Reklama

Wracam z lubińskiej giełdy, kto nie wie o co chodzi, temu wyjaśniam, że to kopalnia socjologicznej wiedzy, miejsce gdzie dzieją się cuda. Czapki męskie oferowano za 10 złotych, a obok tej niepowtarzalnej oferty stał stolik miejscowego Franka Dolasa. Charakterystyczna zmęczona najpodlejszym alkoholem twarz. Równie charakterystyczny „uprzejmy” sposób prezentacji i zachęty do sięgnięcia po pewną wygraną. Wokół wodzireja tasującego trzy karty kręci się grupka naganiaczy, w tym dwie panie o purpurowych nosach i podkrążonych oczach. Właśnie one wykładają na stolik osiem stów i grają o wszystko. Lubiński Dolas wspaniałomyślnie proponuje, żeby się wycofały, bo przecież to cała renta. Purpurowe noski nie odpuszczają i… ogrywają mistrza ceremonii prawie do gołego.

Po chwili wracam tą samą alejką, zaopatrzony w kapcie z futerkiem i słyszę:

Reklama

– No to, co może jeszcze raz za 8 stów? – pyta wyższa z bardziej ubarwionym nosem.
– No jak, gdzie, stówa mi została, nie mogę, może ktoś za stówę będzie chciał zagrać – odpowiada biedny Franek z Lubina.

Przy stoliku giełdowego losu kręciła się wyłącznie grupka naganiaczy, ludzie przechodzili obojętnie, w ogóle nie komentowali tego, co się dzieje, patrzyli na stragany i jeden pytał drugiego, gdzie męskie czapki po 10 złotych dają? Na giełdzie w Lubinie bywam bardzo rzadko, ale od wielu lat. W latach 90-tych ubiegłego wieku, trzy karty tasowano na każdym rogu giełdy, kręciło się tam dziesiątki ludzi i masowo dawali się nabierać na jeden z najstarszych przekrętów jarmarcznych. Bardziej rozgarnięci przestrzegali przed grą, ale nawet ci, którzy przegrywali ostatnie grosze uważali ich za wariatów i byli przekonani, że po prostu nie mieli szczęścia. 10 lat później sprawy się miały zupełnie inaczej, więcej niż połowa była pewna, że na stolikach dzieje się kant, reszta nie miała odwagi podchodzić do stolika, czując, że coś tu jest nie tak, czasami nabierali się jacyś naiwni przyjezdni.

Dziś w Lubinie widziałem całkowitą obojętność, nie było żadnego wyjaśniania, co się dzieje, nie było cienia emocji, ludzie przechodzili tak, jakby Franek i jego hostessy w ogóle nie istnieli. Opisałem socjologiczny banał, którego sedno jest oczywiste – człowiek indywidualnie, czy w masie nie da się wciągnąć 100 razy do tego samego bagna, przez tych samych oszustów. Jednemu zajmuje to chwilę, drugiemu 20 lat, ale gdy raz się przekona, że ledwie uszedł z życiem, nigdy więcej naciągnąć się nie da. Polacy po 27 latach są jak spacerowicze i klienci na lubińskiej giełdzie, bo przez 25 lat się napatrzyli jak się gra w 3 karty. Część połapała się od razu, ale wówczas nazywano ich wariatami, którzy nie chcą wygrać, chociaż to takie proste. Z czasem mądrzeli kolejni, jednak ciągle większość dawała oszustom zarobić, aż wreszcie Internet opublikował taśmy, na których gracze mówią wprost, w jaki sposób okradali Polskę i Polaków. Od tej chwili wszystko jest przesądzone.

Codziennie może Schetyna, Petru, czy Kalisz z Giertychem rozkładać swój karciany stolik i nie porwą tym tłumów, bo po pierwsze to Schetyna, Petru i Giertych, a wiec na wylot znani oszuści. Po drugie nie zmienili techniki oszustwa, ciągle się drą „czarna przegrywa, czerwona, wygrywa”. Po trzecie i najważniejsze, w Polsce nie ma tylu głupich, żeby się dać wciągnąć w to bagno, z którego ledwie wyszliśmy. Do wszystkich wymienionych czynników dochodzi jeszcze jeden. Nie ma o co grać. Proponowane pule to czyste abstrakcje. Nie wygrywa się wyższej wypłaty, taniego mieszkania albo fajnej pracy. Gra toczy się o dobrobyt Rzeplińskiego i Szczerby, ostatnio na stole położono Olejnik, Lisa i Kolendę-Zaleską. Takie jest socjologiczne podłoże wydarzeń trwających od czasu przejęcia władzy przez PiS, a ostatnie podrygi widzimy od wczoraj.

Pragnę uspokoić zaniepokojonych i pozbawić nadziei tęskniących za czasami masowego kantowania Polaków przy karcianym stoliczku. W piątek wydarzyło się znacznie więcej niż było widać. Z armii poleciał najważniejszy generał, ubecy stracili realne pieniądze, „dziennikarze” dowiedzieli się, że nie są władcami dusz, PO i Nowoczesna nie mają nic do gadania w TK i zaraz zostaną wyczyszczone sądy. Wymienione kasty tracące wpływy nie walczą o premię, czy BMW w dieslu, nie te czasy. Oni walczą o przeżycie! Cóż to oznacza? Ano tyle, że nie przebierają w środkach i działają w pełnej desperacji. Nie ma cienia wątpliwości, że piątkowa akcja była przygotowana, oczywiście inny miał być pretekst i wywołanie zadymy, bo wykluczenia Szczerby nikt przewidzieć nie mógł, nawet Kuchciński. Plan był prosty, żeby nie powiedzieć toporny.

Zaprzyjaźnione media robią dęty protest z powodu „cenzury”. Z sali sejmowej docierają amatorskie nagrania od zaprzyjaźnionych posłów, pokazujące, że PiS łamie konstytucję, czy co tam jest pod ręką. W ostatnim etapie do dziennikarzy i posłów opozycji spontanicznie dołącza wzburzony tłum, no i to jest ten element, nie do przeskoczenia. Mieliśmy do czynienia z ostatnim zrywem połączonych sił: WSI, SB, mediów i polityków przez służby kontrolowanych. Efekt? Przyszło 2 tysiące naganiaczy do karcianego stolika, większość to hostessy bezpieczniackie, reszta tak naprawdę nie ma znaczenia. Nieważne kto tam przychodzi poza płatnymi zadymiarzami, mogą to być ciekawscy, fanatycy i ogłupieni przez telewizory. Ważne ilu przyszło i kogo oszukali. Przyszła garstka, chociaż jeszcze rok temu okrągły stół potrafił zmobilizować 50 tysięcy. I co jest najbardziej istotne w tym wszystkim? Dokładnie to, że widzieliśmy cały potencjał połączonych sił: WSI, SB, peerelowskich mediów i złodziejskich polityków. Cały potencjał i ostatni taki zryw.

Powtórzę po raz enty! Nie będzie żadnej rewolucji, nie ma kim jej robić i dodam, że nie ma dla kogo. PiS nie naraził się żadnej dużej grupie społecznej, PiS świadomie kasuje kasty, które mają jeszcze trochę wpływów, ale nie potrafią już ogłupiać Polaków. Gęby kast znane są na wylot, ich metody nie zmieniły się na jotę. Oszukiwali i kradli wtedy, gdy potrafili rozpalić emocje milionów Polaków. Przez 25 lat wielu nie miało co do gara włożyć, jeszcze więcej drżało, czy jutro będzie praca, czy usłyszą, że „na twoje miejsce mam dziesięciu”. Kto przy zdrowych zmysłach pójdzie na mróz, żeby Monika Olejnik mogła sobie kupić nowe buty albo poseł Szczerba wystąpić w telewizji? Koniec, to po prostu koniec, a że ubecja i peerelowscy złodzieje żegnają się z życiem, jakie dotąd znali, w tak mało estetyczny i inteligentny sposób, to najlepsze podsumowanie ich samych i ich żywota.

Reklama

68 KOMENTARZE

  1. Absolutnie nie zgadzam się z

    Absolutnie nie zgadzam się z Autorem:

    1. Dziś, w Aktualnościach Dnia pani prof. K.Pawłowicz opisała swoje perypetie z powrotem do domu. Przy okazji wypsło się jej, że (sens z pamięci): "z różnych względów nie mogą reagować na zaistniałą sytuację, tak jak powinni." Nagrania nie ma na nowej (i gorszej – cóż za prawidłowość) stronie radiomaryja.pl – zresztą, jakby nawet było, to mogli wyciąć (znam jeden taki przypadek). Nagranie z wypowiedzią p. Sobkowa (nastepne w audycji) jest. Po tym, jak powiedział, co się dzieje w "polskiej" dyplomacji – to, że ambasador RP (przy UE?) gratuluje europosłom PO po debacie nt stanu praworzadności (czy czego tam) w Polsce po prostu wyłączyłem radio.

    2. Płk Piotr Wroński zamiescił takiego posta – dla tych, którzy się śmieją z wczorajszych ćwiczeń:

    https://twitter.com/piowrek/status/810043613010862081

    Ogólnie polecam

    https://twitter.com/piowrek/with_replies (szczerze mówiąc, jeszcze sam wszystkiego nie śledziłem)

    https://twitter.com/gmesserszmidt/with_replies (dużo ciekawych informacji i logiczne przemyślenia. ZTCP kiedyś był cytowany przez @iszafranska, ale jakaś rozróba na TT była)

    https://twitter.com/sciosbezdekretu/with_replies

    Bo na podstawie w/w można kształtować sobie ogląd rzeczywistości.

    3. Żeby nie było, że tylko dzielę się przemyśleniami innych, to dla mnie osobiście jest niedopuszczalne, żeby hordy opłaconych czy zmobilizowanych osobników z półświadka wszczynały zamieszki w mieście, miały wpływ na postrzeganie nas za granicą, wprowadzały dodatkowe elementy niepewności (czyt. ryzyka) zwiazane z działalnością gospodarczą – od skali mikro do międzynarodowej – wystarczy nam już chaosu wprowadzanego przez Morawieckiego (i Kowalczyka bodajże) A, że do tego dochodzi, to jest dla mnie uznaką słabości władzy.

    4, Pytasz, co @eucopresident – dzieś mi mignęło, że "w związku z sytuacją w Polsce ma przylecieć do Wrocławia".

     

    • To,że PIS jest słabiutki i

      To,że PIS jest słabiutki i nie reaguje na nic,to widać.Dlatego mogą się ugotować we własnym sosie.
      Ostatnie apele i nawoływanie do zamachu stanu,burd ulicznych przez znanych polityków,to podlega pod paragraf.Rząd nie reaguje.To daje zielone światło tej bandzie kodziarzy do wzmożonych dalszych działań.
      U szwabów np. się nie pieprzą kiedy jest demonstracja,od razu pompki z wodą,pały,granaty,broń w ruch.
      Natomiast PIS tak się zachowuje obok tego bydła komuszego,aby tylko nie nastąpić im na odcisk.
       

  2. Absolutnie nie zgadzam się z

    Absolutnie nie zgadzam się z Autorem:

    1. Dziś, w Aktualnościach Dnia pani prof. K.Pawłowicz opisała swoje perypetie z powrotem do domu. Przy okazji wypsło się jej, że (sens z pamięci): "z różnych względów nie mogą reagować na zaistniałą sytuację, tak jak powinni." Nagrania nie ma na nowej (i gorszej – cóż za prawidłowość) stronie radiomaryja.pl – zresztą, jakby nawet było, to mogli wyciąć (znam jeden taki przypadek). Nagranie z wypowiedzią p. Sobkowa (nastepne w audycji) jest. Po tym, jak powiedział, co się dzieje w "polskiej" dyplomacji – to, że ambasador RP (przy UE?) gratuluje europosłom PO po debacie nt stanu praworzadności (czy czego tam) w Polsce po prostu wyłączyłem radio.

    2. Płk Piotr Wroński zamiescił takiego posta – dla tych, którzy się śmieją z wczorajszych ćwiczeń:

    https://twitter.com/piowrek/status/810043613010862081

    Ogólnie polecam

    https://twitter.com/piowrek/with_replies (szczerze mówiąc, jeszcze sam wszystkiego nie śledziłem)

    https://twitter.com/gmesserszmidt/with_replies (dużo ciekawych informacji i logiczne przemyślenia. ZTCP kiedyś był cytowany przez @iszafranska, ale jakaś rozróba na TT była)

    https://twitter.com/sciosbezdekretu/with_replies

    Bo na podstawie w/w można kształtować sobie ogląd rzeczywistości.

    3. Żeby nie było, że tylko dzielę się przemyśleniami innych, to dla mnie osobiście jest niedopuszczalne, żeby hordy opłaconych czy zmobilizowanych osobników z półświadka wszczynały zamieszki w mieście, miały wpływ na postrzeganie nas za granicą, wprowadzały dodatkowe elementy niepewności (czyt. ryzyka) zwiazane z działalnością gospodarczą – od skali mikro do międzynarodowej – wystarczy nam już chaosu wprowadzanego przez Morawieckiego (i Kowalczyka bodajże) A, że do tego dochodzi, to jest dla mnie uznaką słabości władzy.

    4, Pytasz, co @eucopresident – dzieś mi mignęło, że "w związku z sytuacją w Polsce ma przylecieć do Wrocławia".

     

    • To,że PIS jest słabiutki i

      To,że PIS jest słabiutki i nie reaguje na nic,to widać.Dlatego mogą się ugotować we własnym sosie.
      Ostatnie apele i nawoływanie do zamachu stanu,burd ulicznych przez znanych polityków,to podlega pod paragraf.Rząd nie reaguje.To daje zielone światło tej bandzie kodziarzy do wzmożonych dalszych działań.
      U szwabów np. się nie pieprzą kiedy jest demonstracja,od razu pompki z wodą,pały,granaty,broń w ruch.
      Natomiast PIS tak się zachowuje obok tego bydła komuszego,aby tylko nie nastąpić im na odcisk.
       

  3. Zabawny Pan jest.Wiadomo,że

    Zabawny Pan jest.Wiadomo,że PIS się nie naraził żadnej,większej grupie społecznej.
    To bydło esbeckie nie ma już wyjścia i wie,że ostatnią szansą na dojście do koryta jest przemoc,burdy uliczne,etc.
    Nawet sami są zdolni zabić swojego kodziarza,a potem zwalić to na policję i rząd.Lewacka Unia tylko na to czeka,a kamery grzeją się do czerwoności.Potem jest
    jest relacja w lewackiej UE,jak to "reżim" PIS morduje własnych obywateli.Spirala narasta,giną kolejni ludzie,UE coraz bardziej zaniepokojona i myśli o wysłaniu pomocy "Specjalnych jednostek d/s Kryzysu".

    "Majdan" się rozrasta na inne miasta,chociaż nie w takim stopniu.Majdaniarzy z łatwością można znaleźć za 100zł za dzień.
    Bezdomny pijaczek bez problemu się sam zgłosi.A pieniądze? To żaden problem.Na takie rzeczy zawsze są sponsorzy.Czy to z Moskwy,czy Berlina,obojętne.

    Co najważniejsze:PIS musi wytrzymać do poniedziałku.Wtedy prezydent Duda może ogłosić już tymczasowego następcę TK.Dlatego to bydło do poniedziałku będzie walczyć o wszystko.Mogą być podpalenia,morderstwa,jednym słowem:wywołanie chaosu na skalę nawet światową.

    Myślę,że wprowadzenie stanu wyjątkowego będzie koniecznością podczas takich burd ulicznych.A jak się to skończy,to nie wiem.
    Zależy jak długo przetrzyma PIS,zaprzysiężenie prezydenta Trumpa i gdzie odbędzie pierwszą podróż.
    Generalnie nie byłbym taki pewny na Pańskim miejscu.Ostatnie dymisje wojskowych generałów nie były przypadkiem.Ten pucz był zaplanowany nie w Polsce,a gdzieś po sąsiedzku,może w szwabiarni?
     

    • Dokładnie tak samo myślę i

      Dokładnie tak samo myślę i dlatego uważam, że bunt należy zdusić w zarodku, bo "światowe media" i tak będą robiły swoje – wczoraj na wyszukiwanie Poland na TT było mnóstwo tweetów z rożnych kont o *identycznej* treści – tzw flood. Ofiary mogą być przypadkowe – kogoś niewinnego się ukatrupi i podrzuci.

      Tak samo czekam na wynik głosowania elektorów w USA, zaprzysiężenie Trumpa, ale z nadziejami to byłbym ostrożny, bo widać wizyta Gulianiego u JK i w TVN jakoś nie zadziałała, jak trzeba.

  4. Zabawny Pan jest.Wiadomo,że

    Zabawny Pan jest.Wiadomo,że PIS się nie naraził żadnej,większej grupie społecznej.
    To bydło esbeckie nie ma już wyjścia i wie,że ostatnią szansą na dojście do koryta jest przemoc,burdy uliczne,etc.
    Nawet sami są zdolni zabić swojego kodziarza,a potem zwalić to na policję i rząd.Lewacka Unia tylko na to czeka,a kamery grzeją się do czerwoności.Potem jest
    jest relacja w lewackiej UE,jak to "reżim" PIS morduje własnych obywateli.Spirala narasta,giną kolejni ludzie,UE coraz bardziej zaniepokojona i myśli o wysłaniu pomocy "Specjalnych jednostek d/s Kryzysu".

    "Majdan" się rozrasta na inne miasta,chociaż nie w takim stopniu.Majdaniarzy z łatwością można znaleźć za 100zł za dzień.
    Bezdomny pijaczek bez problemu się sam zgłosi.A pieniądze? To żaden problem.Na takie rzeczy zawsze są sponsorzy.Czy to z Moskwy,czy Berlina,obojętne.

    Co najważniejsze:PIS musi wytrzymać do poniedziałku.Wtedy prezydent Duda może ogłosić już tymczasowego następcę TK.Dlatego to bydło do poniedziałku będzie walczyć o wszystko.Mogą być podpalenia,morderstwa,jednym słowem:wywołanie chaosu na skalę nawet światową.

    Myślę,że wprowadzenie stanu wyjątkowego będzie koniecznością podczas takich burd ulicznych.A jak się to skończy,to nie wiem.
    Zależy jak długo przetrzyma PIS,zaprzysiężenie prezydenta Trumpa i gdzie odbędzie pierwszą podróż.
    Generalnie nie byłbym taki pewny na Pańskim miejscu.Ostatnie dymisje wojskowych generałów nie były przypadkiem.Ten pucz był zaplanowany nie w Polsce,a gdzieś po sąsiedzku,może w szwabiarni?
     

    • Dokładnie tak samo myślę i

      Dokładnie tak samo myślę i dlatego uważam, że bunt należy zdusić w zarodku, bo "światowe media" i tak będą robiły swoje – wczoraj na wyszukiwanie Poland na TT było mnóstwo tweetów z rożnych kont o *identycznej* treści – tzw flood. Ofiary mogą być przypadkowe – kogoś niewinnego się ukatrupi i podrzuci.

      Tak samo czekam na wynik głosowania elektorów w USA, zaprzysiężenie Trumpa, ale z nadziejami to byłbym ostrożny, bo widać wizyta Gulianiego u JK i w TVN jakoś nie zadziałała, jak trzeba.

  5. Byliśmy (i jesteśmy)

    Byliśmy (i jesteśmy) świadkami los ultimos podrigos opozycji totalnej. Zamaszyście. Nie ma co.

    Nocna Zmiana bis.

    Czegoś musi się trzymać,
    i doszła,
    drogą dedukcji,
    do wniosku,
    że nic już nie wskóra…
    Może z wyjątkiem
    obstrukcji.

    Gdy tak się rzeczy mają…
    Powiedzmy sobie otwarcie:
    istnieje bardzo skuteczne
    remedium na zaparcie…

    Całość: http://fraszki-ulotki.info/2016/12/remedium-na-obstrukcje-parlamentarna.html

    Gdyby nie została uchwalona ustawa budżetowa, doszłoby do skrócenia kadencji i Prezydent musiałby rozpisać nowe wybory.
    I pewnie o to chodziło. Znalazł się także męczennik za sprawę, który położył się obok świecy dymnej, ale zanim ułożył się na asfalcie, zdążył zadbać o nerki i obciągnął kurteczkę.

    Przy okazji, zbiegło się to w czasie z "dniem bez polityków". Dziennikarze mieli nie pokazywać polityków. Po to, aby nazajutrz pokazać, że było co pokazywać.  

     

    Zaś poseł Liroy-Marzec powiedział, że już wczoraj zamówiono 1000 kanapek. Zapewne w perspektywie okupacji Sejmu do wtorku.

    Po drodze, w ramach antycypacji szopki noworocznej, czeka nas jeszcze reforma kalendarza. Jak wiemy, mamy kalendarz juliański i gregoriański – a TK ma swój własny: kalendarz rzepliński. Bez daty 19 grudnia.

  6. Byliśmy (i jesteśmy)

    Byliśmy (i jesteśmy) świadkami los ultimos podrigos opozycji totalnej. Zamaszyście. Nie ma co.

    Nocna Zmiana bis.

    Czegoś musi się trzymać,
    i doszła,
    drogą dedukcji,
    do wniosku,
    że nic już nie wskóra…
    Może z wyjątkiem
    obstrukcji.

    Gdy tak się rzeczy mają…
    Powiedzmy sobie otwarcie:
    istnieje bardzo skuteczne
    remedium na zaparcie…

    Całość: http://fraszki-ulotki.info/2016/12/remedium-na-obstrukcje-parlamentarna.html

    Gdyby nie została uchwalona ustawa budżetowa, doszłoby do skrócenia kadencji i Prezydent musiałby rozpisać nowe wybory.
    I pewnie o to chodziło. Znalazł się także męczennik za sprawę, który położył się obok świecy dymnej, ale zanim ułożył się na asfalcie, zdążył zadbać o nerki i obciągnął kurteczkę.

    Przy okazji, zbiegło się to w czasie z "dniem bez polityków". Dziennikarze mieli nie pokazywać polityków. Po to, aby nazajutrz pokazać, że było co pokazywać.  

     

    Zaś poseł Liroy-Marzec powiedział, że już wczoraj zamówiono 1000 kanapek. Zapewne w perspektywie okupacji Sejmu do wtorku.

    Po drodze, w ramach antycypacji szopki noworocznej, czeka nas jeszcze reforma kalendarza. Jak wiemy, mamy kalendarz juliański i gregoriański – a TK ma swój własny: kalendarz rzepliński. Bez daty 19 grudnia.

  7. Dzisiaj ZAWRACAŁEM dwóch
    Dzisiaj ZAWRACAŁEM dwóch nabuzowanych po wczorajszych relacjach z sejmu .Ja pie..ę jak oni mają nasrane w głowach .Po chwili rozmowy ,zadałem pytanie jednemu ,czy pojedzie do Warszawy swoim terenowym VW, walczyć żeby Lis znów mógł zarabiać 80tyś za jeden program w TV.Nie !!!!,nie pojadę !No to po chuj powtarzasz te bzdury co TVN.
    Jedno jest pewne ,że jak BETON idzie na dno tworzą się wiry ..które po pewnym czasie znikają .Czekajmy spokojnie jak wiry znikną .

  8. Dzisiaj ZAWRACAŁEM dwóch
    Dzisiaj ZAWRACAŁEM dwóch nabuzowanych po wczorajszych relacjach z sejmu .Ja pie..ę jak oni mają nasrane w głowach .Po chwili rozmowy ,zadałem pytanie jednemu ,czy pojedzie do Warszawy swoim terenowym VW, walczyć żeby Lis znów mógł zarabiać 80tyś za jeden program w TV.Nie !!!!,nie pojadę !No to po chuj powtarzasz te bzdury co TVN.
    Jedno jest pewne ,że jak BETON idzie na dno tworzą się wiry ..które po pewnym czasie znikają .Czekajmy spokojnie jak wiry znikną .

    • Małe wtrącenie: Rewolucję

      Małe wtrącenie: Rewolucję Pażdżiernikową przeprowadzili niemieccy i austro-węgierscy jeńcy, co to  w Rosji w obozach siedzieli; za pozwoleniem swoich rządów .:) W sowieckiej propagandzie występowali jako "internacjonały".

    • Małe wtrącenie: Rewolucję

      Małe wtrącenie: Rewolucję Pażdżiernikową przeprowadzili niemieccy i austro-węgierscy jeńcy, co to  w Rosji w obozach siedzieli; za pozwoleniem swoich rządów .:) W sowieckiej propagandzie występowali jako "internacjonały".

  9. Panie Piotrze, uwielbiam Pana

    Panie Piotrze, uwielbiam Pana felietony, zwłaszcza te, z domieszką socjologii.

    Poniewaz czytuję Pana regularnie (chociaż rzadko komentuję) od kilku lat, mogę śmiało powiedzieć,

    że Pan się praktycznie nigdy nie myli w swoich analizach. W przeciwieństwie do wielu panicznie tutaj komentujących. Czytam z reguły również komentarze pod Pana tekstami. Taka rada dla piszących tutaj – proszę sobie przeczytać własne komentarze z ostatniego roku i odpowiedzieć sobie, ile z tych ponurych proroctw się spełniło?

    Zdrowia życzę Panie Piotrze i wytrwałości w tym, co Pan robi, bo robi Pan świetną robotę.

    Alleluja i do przodu!

  10. Panie Piotrze, uwielbiam Pana

    Panie Piotrze, uwielbiam Pana felietony, zwłaszcza te, z domieszką socjologii.

    Poniewaz czytuję Pana regularnie (chociaż rzadko komentuję) od kilku lat, mogę śmiało powiedzieć,

    że Pan się praktycznie nigdy nie myli w swoich analizach. W przeciwieństwie do wielu panicznie tutaj komentujących. Czytam z reguły również komentarze pod Pana tekstami. Taka rada dla piszących tutaj – proszę sobie przeczytać własne komentarze z ostatniego roku i odpowiedzieć sobie, ile z tych ponurych proroctw się spełniło?

    Zdrowia życzę Panie Piotrze i wytrwałości w tym, co Pan robi, bo robi Pan świetną robotę.

    Alleluja i do przodu!

  11. To ja Wam opowiem historię.
    To ja Wam opowiem historię.
    Jest rok mniej więcej 1955, mój Tata pracuje w biurze konstrukcyjnym, razem z nim pracuje pewien starszy jegomość, który jest kreślarzem.
    Pewnego razu ten starszy pan prosi mojego ojca i jeszcze 4 młodych wówczas byków, aby mu pomogli i poszli z nim na Różyca bo on potrzebuje wygrać parę złotych.
    Nie pomaga, “ależ co pan, przecież pana orżną”
    na to pada: “chłopaki, nie bójcie nic, będzie dobrze, a po wszystkim stawiam wam dobry obiad z wódeczką w Bristolu”
    Poszli.
    Starszy pan wygrywał, aż w końcu jeden z ferajny widząc, że ten ma obstawę krzyknął: “milicja” i wszyscy się rozbiegli.
    Potem był ten obiecany obiad w Bristolu z wódeczką.
    Na nieme pytanie: “jak pan to zrobił” padła prosta odpowiedź: “bo widzicie chłopaki, ja przed wojną byłem krupierem w kasynie, a ci tutaj to szopenfeldziarze i leszcze”.

  12. To ja Wam opowiem historię.
    To ja Wam opowiem historię.
    Jest rok mniej więcej 1955, mój Tata pracuje w biurze konstrukcyjnym, razem z nim pracuje pewien starszy jegomość, który jest kreślarzem.
    Pewnego razu ten starszy pan prosi mojego ojca i jeszcze 4 młodych wówczas byków, aby mu pomogli i poszli z nim na Różyca bo on potrzebuje wygrać parę złotych.
    Nie pomaga, “ależ co pan, przecież pana orżną”
    na to pada: “chłopaki, nie bójcie nic, będzie dobrze, a po wszystkim stawiam wam dobry obiad z wódeczką w Bristolu”
    Poszli.
    Starszy pan wygrywał, aż w końcu jeden z ferajny widząc, że ten ma obstawę krzyknął: “milicja” i wszyscy się rozbiegli.
    Potem był ten obiecany obiad w Bristolu z wódeczką.
    Na nieme pytanie: “jak pan to zrobił” padła prosta odpowiedź: “bo widzicie chłopaki, ja przed wojną byłem krupierem w kasynie, a ci tutaj to szopenfeldziarze i leszcze”.

  13. Niepotrzebnie się obawiałem

    Niepotrzebnie się obawiałem że PiS straci na konfrontacji, obserwując komentarze na forach, rozmawiając z ludźmi widzę że reakcja opozycji wqrwiła nawet tych sceptycznie do PiSu nastawionych. Maski opadłyi widać prawdziwe bydło i wrcholstwo.

  14. Niepotrzebnie się obawiałem

    Niepotrzebnie się obawiałem że PiS straci na konfrontacji, obserwując komentarze na forach, rozmawiając z ludźmi widzę że reakcja opozycji wqrwiła nawet tych sceptycznie do PiSu nastawionych. Maski opadłyi widać prawdziwe bydło i wrcholstwo.

  15. Czytam komentarze i

    Czytam komentarze i zastanawiam sie co by bylo gdyby niektorzy komentujacy tutaj a opowiadajacy farmazony o "slabosci PiSu" i "niestawaniu opozycji na odciski" byli u wladzy. Stan Wojenny-bis by wprowadzili w 35 rocznice zeby na ulice nie wychodzili starzy SB-cy w liczbie 1000 kanapek?  Paly, armatki i gaz na geriatrie z KOD-u w rocznice Wujka zeby polowa poumierala na miejscu na zawal lub astme a druga polowa w szpitalach z wyziebienia? Litosci!

    Mamy po stronie "opozycji":

    1. nawolywanie do przemocy

    2. przemoc fizyczna w Sejmie i na ulicy w tym wobec dzienikarza TVP

    3. lamanie prawa w Sejmie

    4. prowokacje i ustawki co zostalo zdemaskowane od razu

    Po stronie PiS-u:

    1. przeglosowanie budzetu i dezubekizacji

    2. pogonienie lzemediow

    3. PRZEPYCHANKI ze strony Policji ze "spontanicznie" demonstrujacymi KODziarzami

  16. Czytam komentarze i

    Czytam komentarze i zastanawiam sie co by bylo gdyby niektorzy komentujacy tutaj a opowiadajacy farmazony o "slabosci PiSu" i "niestawaniu opozycji na odciski" byli u wladzy. Stan Wojenny-bis by wprowadzili w 35 rocznice zeby na ulice nie wychodzili starzy SB-cy w liczbie 1000 kanapek?  Paly, armatki i gaz na geriatrie z KOD-u w rocznice Wujka zeby polowa poumierala na miejscu na zawal lub astme a druga polowa w szpitalach z wyziebienia? Litosci!

    Mamy po stronie "opozycji":

    1. nawolywanie do przemocy

    2. przemoc fizyczna w Sejmie i na ulicy w tym wobec dzienikarza TVP

    3. lamanie prawa w Sejmie

    4. prowokacje i ustawki co zostalo zdemaskowane od razu

    Po stronie PiS-u:

    1. przeglosowanie budzetu i dezubekizacji

    2. pogonienie lzemediow

    3. PRZEPYCHANKI ze strony Policji ze "spontanicznie" demonstrujacymi KODziarzami

  17.  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

    Będę się powtarzał, ale ogromnymi szkodnikami, którzy bardzo pomogli ormowcom z Komitetu Obalania Demokracji, totalnym złodziejom i nowoczesnym tępakom są "niezależni" propagandyści,głównie Wrzecha. Ten zawsze musi przj…c PISowi, niezależnie, co by komentował. Ale to, co robi Piotr Gociek w "odkodujmy Polskę" to szczyt draństwa. Jego występ, to jedna wielka agitka, rodem z PRLu. Widzimy i słyszymy pełny instruktarz zadymy podawany przez Kijowskiego, Schetyne i innych wywrotowców. Pan Gociek podaje nam kto, kiedy i dlaczego ma przyjść na demonstracje przeciwko Rządowi. Prezentuje obszerne wystąpienia kodziarzy, nowoczesnych i totalnych baranów.Powstaje zatem pytanie, kto kieruje tymi programi w Republice? Kto ich tam wpuszcza i umożliwia dywersyjną robotę.Moim zdaniem to po prostu V Kolumna.

     

     

     

  18.  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

    Będę się powtarzał, ale ogromnymi szkodnikami, którzy bardzo pomogli ormowcom z Komitetu Obalania Demokracji, totalnym złodziejom i nowoczesnym tępakom są "niezależni" propagandyści,głównie Wrzecha. Ten zawsze musi przj…c PISowi, niezależnie, co by komentował. Ale to, co robi Piotr Gociek w "odkodujmy Polskę" to szczyt draństwa. Jego występ, to jedna wielka agitka, rodem z PRLu. Widzimy i słyszymy pełny instruktarz zadymy podawany przez Kijowskiego, Schetyne i innych wywrotowców. Pan Gociek podaje nam kto, kiedy i dlaczego ma przyjść na demonstracje przeciwko Rządowi. Prezentuje obszerne wystąpienia kodziarzy, nowoczesnych i totalnych baranów.Powstaje zatem pytanie, kto kieruje tymi programi w Republice? Kto ich tam wpuszcza i umożliwia dywersyjną robotę.Moim zdaniem to po prostu V Kolumna.

     

     

     

  19. U mnie dzisiaj na mieście
    U mnie dzisiaj na mieście będącym twierdzą kodowców był spokój. Tylko na jarmarku z jedzeniem świątecznym była mała demonstracja, ale na szczęście jakichś narodowców, więc było spokojnie. Ogólnie widać jakiś amok świąteczny, ruch o 20 tej taki jak w powszedni dzień w szczycie. Chyba to te szaleństwo świąteczne sprawia, że lud totalnie ma w dupie kwestie państwowe z walką o ubeckie emerytury na czele. Zły moment na robienie majdanu. No ale skąd KOD ma to wiedzieć? Oni na tutejszych świętach kompletnie się nie znają.

  20. U mnie dzisiaj na mieście
    U mnie dzisiaj na mieście będącym twierdzą kodowców był spokój. Tylko na jarmarku z jedzeniem świątecznym była mała demonstracja, ale na szczęście jakichś narodowców, więc było spokojnie. Ogólnie widać jakiś amok świąteczny, ruch o 20 tej taki jak w powszedni dzień w szczycie. Chyba to te szaleństwo świąteczne sprawia, że lud totalnie ma w dupie kwestie państwowe z walką o ubeckie emerytury na czele. Zły moment na robienie majdanu. No ale skąd KOD ma to wiedzieć? Oni na tutejszych świętach kompletnie się nie znają.

    • Bogaci ludzie tego świata

      Bogaci ludzie tego świata żyją dzięki obsłudze i ochronie ludzi, których opłacają. Bez nich nie istnieją, nie są w stanie zadbać o siebie nawet w sensie jedzenia, a co dopiero, jak im się prawnie do dupy zajrzy. Nie będzie opłacanych ochroniarzy, nie będzie elit. Ubecja, od stycznia na cienkich dochodach, wygód życia sobie nie zapewni. I zdechnie. Oni nie istnieją bez pieniędzy.

    • Bogaci ludzie tego świata

      Bogaci ludzie tego świata żyją dzięki obsłudze i ochronie ludzi, których opłacają. Bez nich nie istnieją, nie są w stanie zadbać o siebie nawet w sensie jedzenia, a co dopiero, jak im się prawnie do dupy zajrzy. Nie będzie opłacanych ochroniarzy, nie będzie elit. Ubecja, od stycznia na cienkich dochodach, wygód życia sobie nie zapewni. I zdechnie. Oni nie istnieją bez pieniędzy.

  21. Dokladnie tak trzeba robic,

    Dokladnie tak trzeba robic, tzn olewac, a przynajmniej nie zwalczac silowo. Straszenie przelewem krwi (naprawde dziwie sie Kukizowi ze powtarza te brednie,  a moze jego niedawna zapowiedz o opuszczeniu klubu jest jawnym przyznaniem sie do tego kto zacz) to bzdury. Pytam sie konkretnie kto czyja krew bedzie przelewal i jakos nie widze konkretnej odpowiedzi na to pytanie. Czy sposrod tych protestujacych wczoraj na mownicy czy na ulicy jest chociaz jeden ktory zaklada ze to wlasnie on konkretnie mialby oddac zycie za sprawe ( jaka?). Cale to gadanie to pieprzenie glodnych kawalkow nastawione na to ze gdzies jakas przypadkowa prowokacja sie jednak  powiedzie i komus faktycznie stanie sie krzywda. A czy nawet wtedy widac tych czterech ktorzy zlapia te drzwi z tym przyslowiowym Wisniewskim? I dokad pojda, pomijajac ze nie bedzie skad tych drzwi wziasc. Zadymy sie rozejda same i to tym szybciej i silniejszy bedzie jagot i im mniejszy efekt to wywola. Ja bym tym protestujacym w nocy pod sejmem po prostu przyniosl kanapki i termos z kawa. Bo im bardziej komus sie chce po nocy protestowac przeciw czemukolwiek tym demokracja ma sie lepiej.

    PS chetnie powiele niemieckie tlumaczenia wsrod niemieckich znajomych, Juz nie nastarczam gadac, a nie mam takiego piora zeby oddac  tresc tak jak to autor sformulowal.

  22. Dokladnie tak trzeba robic,

    Dokladnie tak trzeba robic, tzn olewac, a przynajmniej nie zwalczac silowo. Straszenie przelewem krwi (naprawde dziwie sie Kukizowi ze powtarza te brednie,  a moze jego niedawna zapowiedz o opuszczeniu klubu jest jawnym przyznaniem sie do tego kto zacz) to bzdury. Pytam sie konkretnie kto czyja krew bedzie przelewal i jakos nie widze konkretnej odpowiedzi na to pytanie. Czy sposrod tych protestujacych wczoraj na mownicy czy na ulicy jest chociaz jeden ktory zaklada ze to wlasnie on konkretnie mialby oddac zycie za sprawe ( jaka?). Cale to gadanie to pieprzenie glodnych kawalkow nastawione na to ze gdzies jakas przypadkowa prowokacja sie jednak  powiedzie i komus faktycznie stanie sie krzywda. A czy nawet wtedy widac tych czterech ktorzy zlapia te drzwi z tym przyslowiowym Wisniewskim? I dokad pojda, pomijajac ze nie bedzie skad tych drzwi wziasc. Zadymy sie rozejda same i to tym szybciej i silniejszy bedzie jagot i im mniejszy efekt to wywola. Ja bym tym protestujacym w nocy pod sejmem po prostu przyniosl kanapki i termos z kawa. Bo im bardziej komus sie chce po nocy protestowac przeciw czemukolwiek tym demokracja ma sie lepiej.

    PS chetnie powiele niemieckie tlumaczenia wsrod niemieckich znajomych, Juz nie nastarczam gadac, a nie mam takiego piora zeby oddac  tresc tak jak to autor sformulowal.

  23. W komentarzach na Salonie24

    W komentarzach na Salonie24 wychwalam Piotra Wielguckiego za wczorajsze wyjasnienie regulaminu Sejmu odnośnie pracy dziennikarzy.Dodałem ,ze aby byc dziennikarzem trzeba miec certyfikat Miecugowa czy Jankowskiej a panu brakuje

    nawet legitymacji..

      Czytałem setki infirmacji nigdzie nie mogłem trafic do sedna.Panski tekst wskazuje ,że Kuchciński wprowadzil łagodniejsze zasady jakie mamy w Kongresie USA czy w Izbie Gmin.

    Podobnie z zakazem demonstracji .W USA mamy odstep 100 jardow (91.4 m) zas PiS wprowadzil 100 m.

    Móglby wzorowac sie na Izbie Reprezentantow jesli Kongresmen zwolni krzeslo i nie wroci do pracy to sie  oglasza sie nowe wybory na wakujace miejsce w okregu ..

    Gdyby jutro Prezes oznajmil ,ze Stanisław Piotrowicz zacznie pracowac nad ustawa Vacatu w Sejmie uwzgledniajac wczorajsza sytuację z jakim mamy do czynienia to wtedy krzyk ,popłoch i szybki powrot biegiem do krzesel sejmowych.

  24. W komentarzach na Salonie24

    W komentarzach na Salonie24 wychwalam Piotra Wielguckiego za wczorajsze wyjasnienie regulaminu Sejmu odnośnie pracy dziennikarzy.Dodałem ,ze aby byc dziennikarzem trzeba miec certyfikat Miecugowa czy Jankowskiej a panu brakuje

    nawet legitymacji..

      Czytałem setki infirmacji nigdzie nie mogłem trafic do sedna.Panski tekst wskazuje ,że Kuchciński wprowadzil łagodniejsze zasady jakie mamy w Kongresie USA czy w Izbie Gmin.

    Podobnie z zakazem demonstracji .W USA mamy odstep 100 jardow (91.4 m) zas PiS wprowadzil 100 m.

    Móglby wzorowac sie na Izbie Reprezentantow jesli Kongresmen zwolni krzeslo i nie wroci do pracy to sie  oglasza sie nowe wybory na wakujace miejsce w okregu ..

    Gdyby jutro Prezes oznajmil ,ze Stanisław Piotrowicz zacznie pracowac nad ustawa Vacatu w Sejmie uwzgledniajac wczorajsza sytuację z jakim mamy do czynienia to wtedy krzyk ,popłoch i szybki powrot biegiem do krzesel sejmowych.

  25. Jest dobrze. Teraz nadchodzi

    Jest dobrze. Teraz nadchodzi czas na nowy system opieki zdrowotnej, założenia są opisane w broszurce, kilkanaście stron, czytałam, i sa znakomite. Aktualnie na etapie konsultacji, ale to są plany na niedaleką przyszłość.

    Warto było dożyć takich pięknych czasów, i na własne oczy cuda te zobaczyć 🙂

     

  26. Jest dobrze. Teraz nadchodzi

    Jest dobrze. Teraz nadchodzi czas na nowy system opieki zdrowotnej, założenia są opisane w broszurce, kilkanaście stron, czytałam, i sa znakomite. Aktualnie na etapie konsultacji, ale to są plany na niedaleką przyszłość.

    Warto było dożyć takich pięknych czasów, i na własne oczy cuda te zobaczyć 🙂

     

  27. Witam i pozdrawiam gospodarza

    Witam i pozdrawiam gospodarza i komentujacych. Od kilku lat czytam i cenie sobie informacje z tej strony. Dzieki MK nie glosowalem na Kukiza ))

    Chcialbym dodac ze w okresie tych ostatnich demonstracji w Warszawie ,byla darmowa komunikacja miejska miedzy innymi po to zeby cala Antifa i wszelkie lewackie squaty mogly sie w piatek sprawnie za nasze podatki przemieszczac ,dzieki HGW z PO

    • “Dziwnych” oznak jest więcej

      "Dziwnych" oznak jest więcej – drugi dzień nie wywiezione śmieci – zdarza się to I-szy raz w ciagu kilku lat. Do tego pewność siebie Petru i Jeb.iętej Joasi – oni byli ostatnio strasznie pobudzeni. A na demo PiS, 13 XII Macierewicz był bardzo niespokojny, zniecierpliwony, wiercił się jakoś nienaturalnie. Zresztą sam marsz został zredukowany do stacjonarnej manifestacji. Po przemyśleniu kompletnie nie zgadzam się z Gospodarzem, trzymam się tego, co napisał płk Wroński, coś było i jest szykowane, znaków tego jest aż nadto. Być może jest jeszcze konflikt w ramach samej władzy, jak reagować, o ile mają świadomość sytuacji i znają plany tzw opozycji – w to śmiem wątpić.

      EDIT:

      Treść tego tweeta szefa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych oddaje istotę rzeczy.

      Chodzi o wariant Majdanu czy Krymu? Serio pytam.

      15 replies 12 retweets 30 likes
  28. Witam i pozdrawiam gospodarza

    Witam i pozdrawiam gospodarza i komentujacych. Od kilku lat czytam i cenie sobie informacje z tej strony. Dzieki MK nie glosowalem na Kukiza ))

    Chcialbym dodac ze w okresie tych ostatnich demonstracji w Warszawie ,byla darmowa komunikacja miejska miedzy innymi po to zeby cala Antifa i wszelkie lewackie squaty mogly sie w piatek sprawnie za nasze podatki przemieszczac ,dzieki HGW z PO

    • “Dziwnych” oznak jest więcej

      "Dziwnych" oznak jest więcej – drugi dzień nie wywiezione śmieci – zdarza się to I-szy raz w ciagu kilku lat. Do tego pewność siebie Petru i Jeb.iętej Joasi – oni byli ostatnio strasznie pobudzeni. A na demo PiS, 13 XII Macierewicz był bardzo niespokojny, zniecierpliwony, wiercił się jakoś nienaturalnie. Zresztą sam marsz został zredukowany do stacjonarnej manifestacji. Po przemyśleniu kompletnie nie zgadzam się z Gospodarzem, trzymam się tego, co napisał płk Wroński, coś było i jest szykowane, znaków tego jest aż nadto. Być może jest jeszcze konflikt w ramach samej władzy, jak reagować, o ile mają świadomość sytuacji i znają plany tzw opozycji – w to śmiem wątpić.

      EDIT:

      Treść tego tweeta szefa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych oddaje istotę rzeczy.

      Chodzi o wariant Majdanu czy Krymu? Serio pytam.

      15 replies 12 retweets 30 likes
  29. Założenie, że PiS celowo

    Założenie, że PiS celowo wszedł w prowokację, dzieki czemu gładko uchwalił budżet  wraz z obniżeniem esbeckich emerytur wygląda sensownie, tylko mam obawy, że PiS sie nie przeliczył i nie docenił warchołów i swołoczy. Jesli jednak dał się sprowokować, mimo wielu sygnałów ostrzegawczych, to oznacza, że nie mamy służb.

  30. Założenie, że PiS celowo

    Założenie, że PiS celowo wszedł w prowokację, dzieki czemu gładko uchwalił budżet  wraz z obniżeniem esbeckich emerytur wygląda sensownie, tylko mam obawy, że PiS sie nie przeliczył i nie docenił warchołów i swołoczy. Jesli jednak dał się sprowokować, mimo wielu sygnałów ostrzegawczych, to oznacza, że nie mamy służb.