Reklama

Czuję się jakoś szczególnie upoważniony, aby wszcząć proces o znieważenie Polek i katoliczek, przez żydowskich kiboli, rasistów i najpewniej mizoginów, po tym jak „państwo polskie”, w osobie pani prokurator, przypisało „ruskiego cwela” do prezydenta Rzeczypospolitej, a mnie wskazało jako sprawcę tej haniebnej charakterystyki. Spadł na mnie ten ciężar, chociaż mamy w Polsce całą armię profesorów etyki i docentów poszanowania mniejszości, dość wspomnieć „etyczkę” Środę, czy etyka Hartmana. Frekwencja etyczna bogata, ale nie ma chętnych do wrażania zbulwersowanych opinii, do pisania listów i wygłaszania płomiennych tyrad karcących żydowskich „faszystów”, tak jak karcono tych „faszystów” z pochodniami pod pałacem. Być może absencja etyczna wiąże się z niepełnym przekazem medialnym, bo liberalne i lewicowe media przekazały taki trochę połowiczny komunikat. Według wyczulonych na rasizm i seksizm mediów, na pomeczowej konferencji w Izraelu obie siostry Radwańskie i ich trenera coś ugryzło. Podziękować należy panom redaktorom, tym samym, którzy znaleźli „garbate nosy” na meczu polskiej czwartej ligi piłki nożnej, co natychmiast poleconym i priorytetem dotarło do Nowego Yorku, że poprzestali na tak powściągliwym komentarzu. Wszak zawsze mogli napisać, że siostry Radwańskie ujawniły typowo polskie kompleksy, prowincjonalne nawyki oraz katolicką nienawiść połączoną z pseudopatriotyczną egzaltacją. Nieco oszczędzono w Polsce polskie katoliczki i tak dowiedzieliśmy się, że nasze reprezentantki dziwnie się zachowały i Bóg jedyny raczy wiedzieć, co je ugryzło. Trudno się doszukać szerszej relacji, trudno poszukiwać pikantnych kadrów, takich jak pokazano z udziałem Janowicza dyskutującego z Panią sędzią. Kamień w wodę, żadnych reportaży pisanych, graficznych, filmowych, jedynie „dziwne zachowanie Uli i Agnieszki Radwańskiej”.

Przyznam, że też mam problemy ze zrozumieniem kobiet, zawsze miałem i często mi się wydaje, że kobiety zachowują się dziwnie, ale aż tak dziwne zachowania rzadko kiedy widuję. Obejrzałem sobie tę połowicznie opisaną konferencję i zacząłem zachodzić w głowę co też ugryzło polskie katoliczki? Szukam tu i tam, zaglądam na 23 stronę wyników google angielskiego oraz polskiego i nic, wszędzie skwaszone miny sióstr Radwańskich, szczególnie „Isi” i żadnego tłumaczenia kiepskiego nastroju. Wreszcie trafiłem na kilka opisów pod filmami z konferencji umieszczonymi na YouTube. W samą porę wpadłem na trop, nim filmiki z serwisu zniknęły, nie wiem dlaczego, w każdym razie tam znalazłem przyczynę fochów Polek. Mam tylko wątpliwość, czy to wyjaśnienie można nazwać usprawiedliwieniem, bo trzeba pamiętać gdzie się odbywał mecz tenisowy i jak bardzo Żydzi byli prowokowani nienawistnym antysemickim milczeniem przedstawicielek polskiego katolicyzmu. Człowiek nie drewno, ma prawo eksplodować, gdy widzi, że lada chwila wyląduje w płonącej stodole, gdzieś w powiecie łomżyńskim. Wystarczy popatrzeć jak Agnieszka Radwańska zagryza dolną wargę przy bekhendzie po krosie, aby zobaczyć ile nienawiści mieści się w tej kobiecie i jak bardzo myślała nie o tym, żeby wygrać, ale upokorzyć Żydówkę. Akcja rodzi reakcję i milcząca agresja polskich katoliczek spotkała się ze spontaniczną reakcją żydowskich kibiców.

Reklama

W stronę Radwańskich padła krytyczna uwaga „katolickie suki”, którą należy rozumieć jako protest przeciw znęcaniu się przez polskie ciemne chłopstwo nad zwierzętami, ściślej psami łańcuchowymi płci żeńskiej. O ile komuś moja interpretacja wydaje się mało zabawna i nie na miejscu, to ja się z tą ocenę oczywiście zgadzam, ale jednocześnie pozbawiam złudzeń, że podobnej oceny nie dałoby się przeczytać w postępowej prasie. Dałoby się, słowo w słowo albo i jeszcze głupiej, co więcej pod apelem nakazującym pokorę i spojrzenie w lustro, podpisałoby się lekko licząc miliony „otwartych” Polaków. Jak widać marny ze mnie prokurator i chyba niewiele lepszy obrońca, nie potrafię obronić polskich katoliczek nazwanych przez żydowskich kiboli i faszystów „sukami”. Bardzo bym chciał napisać coś mądrzejszego, coś bardziej celnego, porywającego i skutecznego, niestety zwyczajnie mnie zatyka jakbym pierwszy raz coś podobnego widział. Czy ktoś zechce mnie wyręczyć, może uczulony na kibolstwo redaktor Lis, który uwierzył BBC bardziej niż Anglicy? Może najświeższa ofiara wyssanego z mlekiem matki antysemityzmu, syn funkcjonariusza Mordechaja – Andrzej Morozowski lub jakaś inna gwiazda felietonu z Newsweeka? Znajdzie się jeden odważny etyk, liberał, feministka lub „osoba transseksulana”, która napisze bardziej sprawną mowę miłości przeciw mowie nienawiści? Poczekam, mam czas i doświadczenie – całe życie czekam na taki cud.

Reklama

24 KOMENTARZE

  1. zwierzęcy strach mediów przed urażeniem Żydów
    No tak to jest. Problem nie polega na zachowaniu kibiców, bo ci przecie z definicji wszędzie składają się z bydła w mniejszej czy większej ilości, a na oszukańczym, strachliwym zaklamaniu oficjalnych mediów.
    Prawie cały świat trzęsie się ze strachu przed posądzeniem o zbrodnię obrazy Żyda, a
    Żyda śmiertelnie można obrazić choćby brakiem pochwały, czy brakiem należytego ukorzenia się przed nadczłowiekiem wyższej rasy.

      • można wylecieć za brak szacunku
        Europa nigdy po wojnie nie oswoiła się z jawnym, ostentacyjnym rasizmem wyznawanym przez znaczną część Żydów, więc traktuje ich ostrożnie jak śmierdzące jajo.
        Prawdopodobnie gdyby Radwańska coś nieostrożnie wygadała, wywalili by ją w try miga z federacji tenisowej. Tak na wszelki wypadek, żeby nie miec kłopotu.

    • I dobrze się stało (w pewnym
      I dobrze się stało (w pewnym sensie). Chociaż przykro było Radwańskim (i nie tylko im), to jednak dzięki temu zdarzeniu katolicy zyskali wyrazisty argument przeciwko polskojęzycznym mediom głównego nurtu, obarczającym Polaków o rzekomy antysemityzm.
      I rzecz w tym, nie że kilkunastu idiotów pochodzenia żydowskiego wykrzykiwało obelgi i media nie nagłaśniały tych idiotów, ale w tym, że media nagłaśniają i pompują do granic niemożliwości rzekomy polski antysemityzm. Tym bardziej ohydne jest to, że mają w tym wymierny cel.

  2. zwierzęcy strach mediów przed urażeniem Żydów
    No tak to jest. Problem nie polega na zachowaniu kibiców, bo ci przecie z definicji wszędzie składają się z bydła w mniejszej czy większej ilości, a na oszukańczym, strachliwym zaklamaniu oficjalnych mediów.
    Prawie cały świat trzęsie się ze strachu przed posądzeniem o zbrodnię obrazy Żyda, a
    Żyda śmiertelnie można obrazić choćby brakiem pochwały, czy brakiem należytego ukorzenia się przed nadczłowiekiem wyższej rasy.

      • można wylecieć za brak szacunku
        Europa nigdy po wojnie nie oswoiła się z jawnym, ostentacyjnym rasizmem wyznawanym przez znaczną część Żydów, więc traktuje ich ostrożnie jak śmierdzące jajo.
        Prawdopodobnie gdyby Radwańska coś nieostrożnie wygadała, wywalili by ją w try miga z federacji tenisowej. Tak na wszelki wypadek, żeby nie miec kłopotu.

    • I dobrze się stało (w pewnym
      I dobrze się stało (w pewnym sensie). Chociaż przykro było Radwańskim (i nie tylko im), to jednak dzięki temu zdarzeniu katolicy zyskali wyrazisty argument przeciwko polskojęzycznym mediom głównego nurtu, obarczającym Polaków o rzekomy antysemityzm.
      I rzecz w tym, nie że kilkunastu idiotów pochodzenia żydowskiego wykrzykiwało obelgi i media nie nagłaśniały tych idiotów, ale w tym, że media nagłaśniają i pompują do granic niemożliwości rzekomy polski antysemityzm. Tym bardziej ohydne jest to, że mają w tym wymierny cel.

      • Może tak wyglądać, że gdzie “Episkopat”
        tam do tablicy czuje się zobowiązany wystapić. I tak jest.
        Kiedy chodziłem do kościoła sporadycznie (rodzice zapędzali mnie butem na mszę chodź wolałem trzeźwieć) listy i odezwy Episkopatu, nudne jak flaki, słyszałem co drugą. Kiedy chodzę do kościoła jak świeżynka i spijam z ust każde słowo ostatni list usłyszałem w październiku w sprawie intronizacji Chrystusa na Króla Polski. Sami szanowni Pallotyni, po odczytaniu orędzia, raczyli żartować, że listy Episkopatu służą do odczytu za karę dla grzesznych księży. Albo nie żartowali.

      • Może tak wyglądać, że gdzie “Episkopat”
        tam do tablicy czuje się zobowiązany wystapić. I tak jest.
        Kiedy chodziłem do kościoła sporadycznie (rodzice zapędzali mnie butem na mszę chodź wolałem trzeźwieć) listy i odezwy Episkopatu, nudne jak flaki, słyszałem co drugą. Kiedy chodzę do kościoła jak świeżynka i spijam z ust każde słowo ostatni list usłyszałem w październiku w sprawie intronizacji Chrystusa na Króla Polski. Sami szanowni Pallotyni, po odczytaniu orędzia, raczyli żartować, że listy Episkopatu służą do odczytu za karę dla grzesznych księży. Albo nie żartowali.

  3. Obrzydliwa reakcja kibiców
    i jeszcze  bardziej  obrzydliwe  milczenie  mediów. Im  się  wydaje, że  stwierdzenie  OBIEKTYWNEGO  stanu  rzeczy, jakim  było  chamskie  zachowanie  tenisowych  kiboli  będzie  równoznaczne  z  co  najmniej  zawołaniem  typu: "Bij  żyda".
      A  ledwie  kilka(naście) dni  temu  rozpętała  się  histeria  związana  z  wypowiedzią  B. Dykiel. Zestawić  te  dwa  wydarzenia  obok  siebie, ocenić  ich  skalę, przypomnnieć  sobie  reakcje  mediów  i  już  wiemy, w  jakim  miejscu  się  znajdujemy.

  4. Obrzydliwa reakcja kibiców
    i jeszcze  bardziej  obrzydliwe  milczenie  mediów. Im  się  wydaje, że  stwierdzenie  OBIEKTYWNEGO  stanu  rzeczy, jakim  było  chamskie  zachowanie  tenisowych  kiboli  będzie  równoznaczne  z  co  najmniej  zawołaniem  typu: "Bij  żyda".
      A  ledwie  kilka(naście) dni  temu  rozpętała  się  histeria  związana  z  wypowiedzią  B. Dykiel. Zestawić  te  dwa  wydarzenia  obok  siebie, ocenić  ich  skalę, przypomnnieć  sobie  reakcje  mediów  i  już  wiemy, w  jakim  miejscu  się  znajdujemy.

  5. Coz, jak wiadomo
    antysemita dawniej bylo sie, gdy sie nie lubilo zydow. Dzis zostaje sie nim, gdy sie nie jest przez nich lubianym. Wydaje mi sie, ze ta definicja wyczerpuje calkowicie problemy ze zrozumieniem ewentualnych tytulow prasowych, opini i komentarzy tego i innych podobnych zajsc. I jesli teraz przeczytamy gdzies, ze antysemici to czy tamto, to juz wiemy, o kim mowa. Zwykla kwestia definicji wyrazenia, ktore z uplywem czasu zmienilo doglebnie swoje znaczenie bez zauwazalnej zmiany samego slowa… O tempora, o mores, o kur…

  6. Coz, jak wiadomo
    antysemita dawniej bylo sie, gdy sie nie lubilo zydow. Dzis zostaje sie nim, gdy sie nie jest przez nich lubianym. Wydaje mi sie, ze ta definicja wyczerpuje calkowicie problemy ze zrozumieniem ewentualnych tytulow prasowych, opini i komentarzy tego i innych podobnych zajsc. I jesli teraz przeczytamy gdzies, ze antysemici to czy tamto, to juz wiemy, o kim mowa. Zwykla kwestia definicji wyrazenia, ktore z uplywem czasu zmienilo doglebnie swoje znaczenie bez zauwazalnej zmiany samego slowa… O tempora, o mores, o kur…

  7. Jewish.org.pl dystansuje się od zdarzenia i nie wierzy w fakty.
    Jestem oburzona, takim postawieniem sprawy, dałam temu wyraz!
    Dość obrażania wiary katolickiej!
    Jeżeli Naczelny Rabin w Polsce nie otworzy w tej sprawie ust i nie potępi takich zachowań wobec katolików odbiorę to jako utożsamianie się z takimi wyzwiskami.

    Nie ma zgody na chamstwo i prześladowania za wiarę.
    Nie ma na to zgody w Polsce, ale i w Izraelu.
    Tak ja rozumiem cywilizowany świat.

    • prawo jest niestety prawem
      Obawiam się, że zachowanie jak i wyzwiska są całkowicie zgodne z Talmudem, i rabin jest w tej sytuacji bezsilny.
      Albowiem zapisane jest:
      "A to dlatego, ponieważ wszelkie zetknięcie z gojem zanieczyszcza żyda i jego rzeczy. Nieczystymi są nawet dzieci i to od urodzenia, a szczególniej niewiasty. "Ich córki uchodzą od kolebki jako nieczyste (menstruatae). Ich córki są zabronione według nauki Tory."

  8. Jewish.org.pl dystansuje się od zdarzenia i nie wierzy w fakty.
    Jestem oburzona, takim postawieniem sprawy, dałam temu wyraz!
    Dość obrażania wiary katolickiej!
    Jeżeli Naczelny Rabin w Polsce nie otworzy w tej sprawie ust i nie potępi takich zachowań wobec katolików odbiorę to jako utożsamianie się z takimi wyzwiskami.

    Nie ma zgody na chamstwo i prześladowania za wiarę.
    Nie ma na to zgody w Polsce, ale i w Izraelu.
    Tak ja rozumiem cywilizowany świat.

    • prawo jest niestety prawem
      Obawiam się, że zachowanie jak i wyzwiska są całkowicie zgodne z Talmudem, i rabin jest w tej sytuacji bezsilny.
      Albowiem zapisane jest:
      "A to dlatego, ponieważ wszelkie zetknięcie z gojem zanieczyszcza żyda i jego rzeczy. Nieczystymi są nawet dzieci i to od urodzenia, a szczególniej niewiasty. "Ich córki uchodzą od kolebki jako nieczyste (menstruatae). Ich córki są zabronione według nauki Tory."