Reklama

Jednym z bardziej dobitnych obrazów śmieszności, niemożności i niezastąpionej frustracji, są komentarze, które wychodzą poza ramy propagandy i wskakują do beczki śmiechu. Nie miałem czasu, żeby sprawdzić jedną z takich głupot i nie wiem do kogo należy, w każdym razie Internet śmieje się od kilkunastu godzin z „nieżywego garnituru Andrzeja Dudy”. Proszę mnie nie pytać o co chodzi, wprawdzie upały są nieznośnie, ale jeszcze tak mi w dekiel nie przygrzało, by bawić się w szczegółowe ustalenia. Jesteśmy świadkami mało estetycznego i tragikomicznego końca obecnej władzy i tutaj naprawdę nie chodzi o żadną pychę, czy ogłaszanie triumfu, bo rzecz nie dotyczy zwycięstwa PiS, ale agonii PO. Obojętnie jaki będzie wynik wyborów, leming zwany Platforma Obywatelska zdycha i używam tego dosadnego słowa, ponieważ tak to po prostu wygląda. Ktoś rozpisał scenariusz na dłuższe konanie i konsekwentnie się go trzyma i żadne przejawy desperacji ze strony medialnej, czy politycznej nie zmienią biegu wydarzeń. Odrealnione publikacje i obstawianie mało istotnych stanowisk RPO, czy nawet sędziów TK, jest wszystkim, na co jeszcze żywego trupa stać. Przypominam, że zaraz po wyborze Andrzeja Dudy pojawiły się histeryczne wizje zamachu stanu, taka miała być odpowiedź ciągle wpływowego układu. PO miała zmienić konstytucję, po czym Sikorski dokonałby aksamitnego zamachu stanu i został prezydentem. W łagodniejszej wersji Marek Dżakarta Belka brał NBP na drugą kadencję, wystarczyło, by podał się wcześniej do dymisji i wtedy ponownie zastałby wybrany na szefa NBP. Ten drugi pomysł był całkiem realny, prosty i nawet mało bezczelny, jak na standardy RP III, a jednak zabrakło odważnych, żeby go wprowadzić w życie.

Koniec zabawy i to nie jest zasługa PiS, ale pociągających za sznurki. Cholera wie ilu ich jest i skąd się wzięli, mam wrażenie, że teraz to i ktoś poniżej Zbycha Stonogi może wyprowadzić dobijający cios, bo ten układ się zużył i nic mu już nie pomoże. Gołym okiem widać, że twórcy makabreski i postaci drugoplanowe, mają wielką sadystyczną radość w długofalowym upokarzaniu ofiary. Bawią się PO jak kotek upolowaną myszką. Decyzje zapadły i partia ma odejść, w najlepszym razie do opozycji. Połowę projektu zrealizuje sama PO, która wstępnie się wyrżnie przy układaniu list, a najdalej pod koniec września zobaczymy następne taśmy. Nie mam na myśli konkretnej „Sowy”, bo tego według różnych źródeł jest setki i to z rożnych miejsc, również takich nie objętych żadnym postępowaniem, czy nawet doniesieniem medialnym. Rozważanie, czy nie może dojść do nagłego zwrotu i jakichś prowokacji w stronę PiS miałoby uzasadnienie, gdyby został spełniony podstawowy warunek – wasz prezydent, nasza władza. Po przegranej Komorowskiego cały patologiczny system musiałby się spiąć i zrobić kampanię strachu jakiej jeszcze nie było. Akcja pod kryptonimem „ratujmy nowoczesną Polskę, żeby cała władza nie poszła w ręce faszystów”, w tej chwili powinna być wykonana co najmniej w połowie.

Reklama

A co mamy? Wyjazdowe meble rządowe, samoloty latające za pociągami, wąchanie kotleta, stawianie loda ministrowi i pozostałe „nieżywe garnitury Andrzeja Dudy”. Co jakiś czas odruchowo i z propagandowego nawyku, jeden, czy drugi próbuje rozpalić emocje. Przez 2,5 godziny żył temat „zniesławionego” Kozieja, któremu profesor Gliński zarzucił szkolenia w GRU. Koziej ostentacyjnie nałgał, że nie miał nic wspólnego z tą zacną radziecką organizacją, ale za chwilę zaczął się ośmieszać wyjaśnieniami i analogiami do szkoleń NATO. Jeszcze marniej zakończyła się sensacja pod tytułem Antoni Macierewicz dostał jedynkę na listach PiS. Pora zrozumieć, że czasy się zmieniły, sam do końca nie rozumiem kto i co robi, ale jestem w stanie zobaczyć czarne na białym. Nie tak nachalnie i nie z taką brutalnością, jak w przypadku PiS, jednak wystarczająco skutecznie prowadzi się nagonkę na zdychającą PO. Skoro podjęto decyzję o „zamknięciu etapu”, to nie ma odwrotu. PiS na zwycięstwo załapie się przy okazji, dlatego nie ma sensu dywagować na temat „pychy” i „dzielenia skóry na niedźwiedziu”. Skóra już została podzielona i tym łatwiej poszło, że PO to żaden niedźwiedź, ale jak wiadomo leming, którym, niekoniecznie tłuste, kotki się zabawiają. I tyle.

Reklama

34 KOMENTARZE

  1. To ja
    Pisałem taki scenariusz, że Duda owszem wygrał, ale na skutek szacher macher Sikorski i PO nie dopuszczą de facto do objęcia urzędu i Sikorski jako marszałek Sejmu zostanie p.o. prezydenta. I nadal uważam, że w tamtym momencie to było realne.
    Zresztą nadal jest – niedopuszczenie Dudy do objęcia urzędu możliwe, bo pewne przepisy zmieniono i teoretycznie jest to do zrobienia.
    Tyle tylko, że w tym momencie jest to nierealne.

  2. To ja
    Pisałem taki scenariusz, że Duda owszem wygrał, ale na skutek szacher macher Sikorski i PO nie dopuszczą de facto do objęcia urzędu i Sikorski jako marszałek Sejmu zostanie p.o. prezydenta. I nadal uważam, że w tamtym momencie to było realne.
    Zresztą nadal jest – niedopuszczenie Dudy do objęcia urzędu możliwe, bo pewne przepisy zmieniono i teoretycznie jest to do zrobienia.
    Tyle tylko, że w tym momencie jest to nierealne.

  3. a’propos
    a ja od dawna z wlasciwą sobie tylko upierdliwoscia czekam na kompromaty okolo-smolenskie..bardzo bym chcial poczytac stenogram z rozmowy arabskiego w knajpie i o tym co śp.gen Petelicki wspominal dziennikarzom..ba!!!nawet ponoc pokazywał do kamer slynnego smsa ustalajacego wine pilotów…to przez tego smsa jeden z najwazniejszych natowskich generałow ponoc 2krotnie postrzelil w …acha…no i…przede wszystkim poznac osobiscie gębuśke tego ktosia co to umiescił w sieci "PO-katasrofalne" oredzie gajowego okolo 04.00-05.00 rano na kilka godzin przed "tzw…4krotną próba podejscia na pas lotniska w smolensku"…

  4. a’propos
    a ja od dawna z wlasciwą sobie tylko upierdliwoscia czekam na kompromaty okolo-smolenskie..bardzo bym chcial poczytac stenogram z rozmowy arabskiego w knajpie i o tym co śp.gen Petelicki wspominal dziennikarzom..ba!!!nawet ponoc pokazywał do kamer slynnego smsa ustalajacego wine pilotów…to przez tego smsa jeden z najwazniejszych natowskich generałow ponoc 2krotnie postrzelil w …acha…no i…przede wszystkim poznac osobiscie gębuśke tego ktosia co to umiescił w sieci "PO-katasrofalne" oredzie gajowego okolo 04.00-05.00 rano na kilka godzin przed "tzw…4krotną próba podejscia na pas lotniska w smolensku"…

  5. oj nie jest dobrze Marcinie! – rzekła krowa w Wigilię
    Bardzo niedobrze że jedynie możemy zgadywać kto pociąga za sznurki, czyli właściwie decyduje o naszym życiu. Oznacza to że Polska jest krajem słabym którym rządzą państwa obce, zamiast szemranych, lecz lokalnych grup interesów jak jest w krajach silnych. Pocieszamy się tym, że być może są to szeroko pojęci amerykanie (czyli USA, GB i Izrael), jednak są to tacy sami bandyci jak Ruscy, z tym że leżą dalej, więc nas nie wymordują ani nie podbiją militarnie, tylko okradną.
    Sądzę, że Gliński, to była ostatnia samodzielna decyzja personalna Jarosława.

  6. oj nie jest dobrze Marcinie! – rzekła krowa w Wigilię
    Bardzo niedobrze że jedynie możemy zgadywać kto pociąga za sznurki, czyli właściwie decyduje o naszym życiu. Oznacza to że Polska jest krajem słabym którym rządzą państwa obce, zamiast szemranych, lecz lokalnych grup interesów jak jest w krajach silnych. Pocieszamy się tym, że być może są to szeroko pojęci amerykanie (czyli USA, GB i Izrael), jednak są to tacy sami bandyci jak Ruscy, z tym że leżą dalej, więc nas nie wymordują ani nie podbiją militarnie, tylko okradną.
    Sądzę, że Gliński, to była ostatnia samodzielna decyzja personalna Jarosława.

  7. Stwierdzenie, że PiS na zwycięstwo załapie się przy okazji
    jest oczywiście przesadzone. Ale też i faktem jest, że dzieją się rzeczy, o których filozofom się nie śniło. Jeszcze rok temu tu i o tej porze lamentowaliśmy, że zbiżają się kolejne wybory niewykorzystanej szansy. A tu jakiś mistrz sztuk wyciąga królika z kapelusza – co tam królika – setki królików. Trzeba jednak zauważyć, że wajha społeczna przestawiła się autonomicznie od mistrza sztuk – ludzie na prawdę mają dość tego bajzlu i złodziejstwa. O tym, że wajha przestawiła się autonomicznie świadczą okoliczności, w jakich do tego doszło. Klasyczne sterowanie nastrojami społecznymi odbyło by się w sposób klasyczny – od jakiegoś momentu telewizornia zaczęła by walić w PO, a głaskać w PiS. Ale tak nie jest – chyba nikt nie powie, że PiS jest hołubione w mediach głównego ścieku, a jednak ma na dziś już na prawdę sporą przewagę sondażową. W dodatku każda próba odpalenia nowego kapiszona (Kukiz, nowoczesna.pl, lewica razem, i jakieś tam inne) nie znajduje uznania w narodzie. Tak więc kotek ładnie się zabawia, naród z lekka trzeźwieje.

  8. Stwierdzenie, że PiS na zwycięstwo załapie się przy okazji
    jest oczywiście przesadzone. Ale też i faktem jest, że dzieją się rzeczy, o których filozofom się nie śniło. Jeszcze rok temu tu i o tej porze lamentowaliśmy, że zbiżają się kolejne wybory niewykorzystanej szansy. A tu jakiś mistrz sztuk wyciąga królika z kapelusza – co tam królika – setki królików. Trzeba jednak zauważyć, że wajha społeczna przestawiła się autonomicznie od mistrza sztuk – ludzie na prawdę mają dość tego bajzlu i złodziejstwa. O tym, że wajha przestawiła się autonomicznie świadczą okoliczności, w jakich do tego doszło. Klasyczne sterowanie nastrojami społecznymi odbyło by się w sposób klasyczny – od jakiegoś momentu telewizornia zaczęła by walić w PO, a głaskać w PiS. Ale tak nie jest – chyba nikt nie powie, że PiS jest hołubione w mediach głównego ścieku, a jednak ma na dziś już na prawdę sporą przewagę sondażową. W dodatku każda próba odpalenia nowego kapiszona (Kukiz, nowoczesna.pl, lewica razem, i jakieś tam inne) nie znajduje uznania w narodzie. Tak więc kotek ładnie się zabawia, naród z lekka trzeźwieje.

  9. Już raz pisałem ale się powtórzę
    Chiny.
    Od dawna JarKacz i Antoni to twardo proatlantyckie jastrzebie zafiksowane na NATO.
    Nie po to USA kombinują jak koń pod górę na morzu południowochińskim, żeby im chińczycy uciekli z eksportem w Nowy Jedwabny Szlak.
    Dołem już nie pójdzie, bo Turcy się leją. A Polska jest zbyt ważnym elementem tego szlaku, żeby decyzje o nim zostawić tubylcom. 
    Takie info (nie wiem czy prawdziwe) http://naszeblogi.pl/56363-szydlo-tuz-przed-akcesem-do-pis-byla-szkolona-w-usa

  10. Już raz pisałem ale się powtórzę
    Chiny.
    Od dawna JarKacz i Antoni to twardo proatlantyckie jastrzebie zafiksowane na NATO.
    Nie po to USA kombinują jak koń pod górę na morzu południowochińskim, żeby im chińczycy uciekli z eksportem w Nowy Jedwabny Szlak.
    Dołem już nie pójdzie, bo Turcy się leją. A Polska jest zbyt ważnym elementem tego szlaku, żeby decyzje o nim zostawić tubylcom. 
    Takie info (nie wiem czy prawdziwe) http://naszeblogi.pl/56363-szydlo-tuz-przed-akcesem-do-pis-byla-szkolona-w-usa

  11. Dopóki ten czarnoskóry mecenas
    pedałów i imigrantów zasiada w Białym Domu, dopóty nie uwierzę, że to robota hamerykanów. Inna sprawa, że po aneksji Krymu, wiele planów po prostu zdewaluowało się. Reset z Putinem skończył się agresją na względnie niezależny kraj przy naszej wschodniej granicy, po drodze była jeszcze Gruzja. Tusk i Komorowski okazali się osobami, na które nie warto stawiać, siłą rzeczy poza PiS-em nie ma w Polsce żadnej innej siły politycznej zdolnej realizować politykę w opozycji do Niemców i Francuzów. Przez długi czas Francuzi nie byli w NATO, co do szkopów, to oni nigdy nie staną się spokojnymi barankami. Mam przeczucie, że PiS będzie miał 300 mandatów w nowym Sejmie. 

  12. Dopóki ten czarnoskóry mecenas
    pedałów i imigrantów zasiada w Białym Domu, dopóty nie uwierzę, że to robota hamerykanów. Inna sprawa, że po aneksji Krymu, wiele planów po prostu zdewaluowało się. Reset z Putinem skończył się agresją na względnie niezależny kraj przy naszej wschodniej granicy, po drodze była jeszcze Gruzja. Tusk i Komorowski okazali się osobami, na które nie warto stawiać, siłą rzeczy poza PiS-em nie ma w Polsce żadnej innej siły politycznej zdolnej realizować politykę w opozycji do Niemców i Francuzów. Przez długi czas Francuzi nie byli w NATO, co do szkopów, to oni nigdy nie staną się spokojnymi barankami. Mam przeczucie, że PiS będzie miał 300 mandatów w nowym Sejmie.