Reklama

Niezmiernie spodobała mi się riposta redaktora Mazurka, który rozmawiał z prześladowanym Legierskim, nawiasem mówiąc i tak inteligentnym, jak na homoseksualnego aktywistę. Legierski: „Polski gej … jest prześladowany na każdym kroku”. Mazurek: „Siedzę w pańskiej willi i podziwiam efekty tych prześladowań”. Uśmiałem się, ale potem cholernie posmutniałem. Żyję w naprawdę dziwnym kraju, gdzie z ekranów i szpalt non stop płynie komunikat na temat prześladowań i braku tolerancji. Dziennikarze, redaktorzy i prezenterzy w znacznej mierze pochodzenia żydowskiego, krzyczą do gojów, że w Polsce panuje antysemityzm. Dyktatorzy mody, aktorzy i literaci zapraszani do studia, a także na łamy, według klucza homoseksualnego, podnoszą alarm, że boją się pokazać w miejscach publicznych. Panny, wdowy i rozwódki łkają gdzie się da o braku dostępu do wolnej skrobanki i edukacji seksualnej jednocześnie. Te same aktywistki uchodzą za ekspertki od stosunków płciowych i domagają się dla siebie pigułek „dzień po”. Lewicowy działacz walczy z „hejterami”, którzy go zaszczuli, bo zaproponował otwartą dyskusję na temat kazirodztwa, czyli uprawiania seksu z nieletnimi córkami. Homoseksualista trafił kamieniem w funkcjonariusza policji pełniącego służbę i dostał kilka godzin czasu antenowego, by mógł swobodnie porozmawiać o łamaniu praw człowieka. Ekscentryczny „artysta” odstawił sztukę i kawałek, wyrzygał się na obraz Matki Boskiej, podtarł się 24 stroną Biblii i potem opublikował na YouTube wykrzywione twarze katolików, plujących jadem na performera.

Wegańscy rodzice posłali dziecko do przedszkola i w tym bezdusznym miejscu dziecko na śniadanie dostało jajecznicę na boczku zamiast chipsów bezglutenowych. Do szkoły można przynieść zwolnienie z czytania, dyktanda i jeszcze paru innych zajęć, jak niegdyś przynosiło się zwolnienie z WF. Na stanowiskach kierowniczych podstawowym kryterium kompetencji jest płeć podzielona na pół, co nazywa się parytetem. Takie ograniczenia ciągle nie dają żyć i do pełni szczęścia brakuje paru drobiazgów. W nieludzkim kraju najmniej 50% mieszkańców, z powodu wyznawania, powinno skończyć w rezerwacie. Podobny wskaźnik nie nadaje się do życia w obywatelskim społeczeństwie, bo całuje w rękę kobietę, nie je japońskiej surowej ryby z ryżem i nie biega trzy razy w tygodniu w butach znanej firmy. Getta ciemnogrodu nie mogą nam przesłonić świetlistego szlaku ku nowoczesności i to mówią goście w moim domu, gdzie nikt się nie wstydzi schabowego z kapustą i nikomu nie przeszkadza odpustowy obraz Matki Boskiej u babci w dużym pokoju.

Reklama

Nie umiem, nie pamiętam i nie wiem kiedy ostatni raz się modliłem, ale dziś poproszę Boga, żeby czas się zatrzymał i Polacy nie odlecieli w nieznane. Niech będzie po staremu, a nawet niech się wszystko cofnie do czasów, w których „ten kraj” przy wszystkich swoich wadach nie przypominał chińskiej ciupagi sprzedawanej w Darłowie. Komu da się wcisnąć podobną atrakcję? Gdzie jedziesz? Do Polski! Po co? No co ty? Najtańsze suhi w Europie! Gdzie uciekasz? Z Polski do Anglii! Po co? No co ty? Najwięcej płacą na zmywaku. Unifikacja idiotyzmu, pauperyzacja tandety, uniwersalność nicości. Podziękuję i zatęsknię do średniowiecza, choćby za podwójną cenę, do przeszłości po trupach, do normalności tu i teraz. Brak nadziei i perspektyw dla wizji, w której goła i bezpłciowa dupa wyznacza postęp. Nadzieja w głowie wolnej od tolerancji. Chce się zażerać schabowym i niech mi do tego kotleta gra Szopen i wiersze czyta Mickiewicz, a ja będę sobie do rytmu machał ułańską szabelką.

Reklama

48 KOMENTARZE

  1. PRZEŚLADOWANY GEJ/ŻYD/INNOWIERCA/LEWAK ETC
    Otóż im już na pewnym poziomie nie wystarczy kasa, rozpoznawalność z powodu bycia znanym itp.. Oni chcą być autorytetami, bohemą, cyganerią taką… Do tego potrzebne im są życiorysy – zazwyczaj kombatanckie, sprowadzające się do tego (bo innego życiorysu już się nie da wykombinować), że są tu prześladowani a jednak trwają, nie emigrują z "tego kraju"…
    I ch…j tam, że bełkoce ten autorytet o niczym, że jego np. 50 minut wynurzeń można sprowadzić do 1 minuty bo reszta to powtarzanie tego samego na wszystkie strony…
    W lemingu, pracowniku korpo albo reklamy/PR (zazwyczaj osobniku o mentalności i intelekcie gimnazjalisty) budzi to szczery podziw i taki typ staje się dla leminga autorytetem, drogowskazem…

  2. PRZEŚLADOWANY GEJ/ŻYD/INNOWIERCA/LEWAK ETC
    Otóż im już na pewnym poziomie nie wystarczy kasa, rozpoznawalność z powodu bycia znanym itp.. Oni chcą być autorytetami, bohemą, cyganerią taką… Do tego potrzebne im są życiorysy – zazwyczaj kombatanckie, sprowadzające się do tego (bo innego życiorysu już się nie da wykombinować), że są tu prześladowani a jednak trwają, nie emigrują z "tego kraju"…
    I ch…j tam, że bełkoce ten autorytet o niczym, że jego np. 50 minut wynurzeń można sprowadzić do 1 minuty bo reszta to powtarzanie tego samego na wszystkie strony…
    W lemingu, pracowniku korpo albo reklamy/PR (zazwyczaj osobniku o mentalności i intelekcie gimnazjalisty) budzi to szczery podziw i taki typ staje się dla leminga autorytetem, drogowskazem…

  3. Na sentymentalizm Cię wzięło
    Otóż przeczytałem ostatnio, że naukowcy doszli do wniosku, że UWAGA, UWAGA, uczenie się na pamięć wierszyków i tabliczki mnożenia poprawia wydolność mózgu – PIERDUT, jak dla mnie NOBEL PO RAZ PIERWSZY
    Tacy sami naukowcy doszli do kolejnego rewelacyjnego i przełomowego wniosku, że ZIELEŃ, a choćby i rachityczne drzewko stanowi odprężenie dla człowieka zamkniętego w betonie – co najmniej NOBEL PO RAZ DRUGI.
    TRZECI NOBEL za to, że napisali iż "rodzina patchworkowa" to nie jest nic dobrego dla rozwoju dzieci.

    A teraz poważnie.
    Gdy konstruuje się oprogramowanie do sterowania elektrownią atomową to dobiera się co najmniej 3 grupy ludzi
    1. europejskich białych szowinistycznych świń
    2. żółtych małp
    3. brudasów
    czasami rownież 4 grupa – bambusy

    Dlaczego tak, ano dlatego, że każda z tych grup popełni inne błędy w softwarze, które to błędy wynikają z innych kulturowych wzorców.
    Ale suma logiczna tych programów zawsze zadziała prawidłowo.
    Gdyby osiągnąć wzorzec multi-kulti, to nie ma takiej możliwosci, żeby soft zadziałał poprawnie.

  4. Na sentymentalizm Cię wzięło
    Otóż przeczytałem ostatnio, że naukowcy doszli do wniosku, że UWAGA, UWAGA, uczenie się na pamięć wierszyków i tabliczki mnożenia poprawia wydolność mózgu – PIERDUT, jak dla mnie NOBEL PO RAZ PIERWSZY
    Tacy sami naukowcy doszli do kolejnego rewelacyjnego i przełomowego wniosku, że ZIELEŃ, a choćby i rachityczne drzewko stanowi odprężenie dla człowieka zamkniętego w betonie – co najmniej NOBEL PO RAZ DRUGI.
    TRZECI NOBEL za to, że napisali iż "rodzina patchworkowa" to nie jest nic dobrego dla rozwoju dzieci.

    A teraz poważnie.
    Gdy konstruuje się oprogramowanie do sterowania elektrownią atomową to dobiera się co najmniej 3 grupy ludzi
    1. europejskich białych szowinistycznych świń
    2. żółtych małp
    3. brudasów
    czasami rownież 4 grupa – bambusy

    Dlaczego tak, ano dlatego, że każda z tych grup popełni inne błędy w softwarze, które to błędy wynikają z innych kulturowych wzorców.
    Ale suma logiczna tych programów zawsze zadziała prawidłowo.
    Gdyby osiągnąć wzorzec multi-kulti, to nie ma takiej możliwosci, żeby soft zadziałał poprawnie.

  5. a’propos
    Dziś polecę Norwidem …”do kraju tego gdzie kruszyne chleba podnoszą z ziemi wprzódy ją ucalowawszy…do kraju tego teskno Mi Panie”…jako były emigrant zarobkowy powiem że nie ma innego kraju do normalnego życia niż POLSKA!!!?!X5….tam zobaczyłem wszystko..skrajną oscentacje połączoną czasem z nieukrywana nienawiścią w środowisku emigrantów..gwałty,pobicia(często po wymieszaniu fety, grzybów,zioła, chasz u,czegokolwiek) podrzucaniem narkotyków do torby która się nosi do pracy-tylko po to by “spuscic”niepasujacego “charakterologicznie”innym osobom na mieszkaniu..iść po trupach to czasami życiowe credo emigranta.padlem ofiarą “chandlu żywym towarem”..miałem jechać na budowlanke-okazało się ze trafiłem na właścicieli “churtowni nabiału”..wróciłem żywy z tamtad tylko dlatego że miałem ze sobą koraliki drewniane na łańcuszku z krzyzykiem .a tamten kraj???ile razy musiałem zostać na nadgodziny,bo muslimy miały specjalnie zamówiona kolacyjke do zakładu “kolacyjke wienczaca ramadan “..a na sugestie że przyniosę i powiesze krzyżyk w kantynie wywalono mnie w 3 min do kraju..(biuro było tak wściekłe że sami mi zamówili autokar!!!!!)..jeden holender widząc w telefonie zdjęcie zniedoleznialej 93 l staruszki z rodziny odchodząc z fochem rzucił przez ramię że “po co TO komu”..wypadałoby jeszcze wspomnieć miejsce masowych lykendowych perygrynacji polaków..amsterdamskie redlajty..uliczki z kobietami w kabinach..wokół roznoszacy się wymieszany smród uryny,spermy,fekalii,wymiocin wymieszany z dymem zioła i zapachami okolicznych kebabowni,frytkarni…u nas tego nie ma..mam nadzieję że nigdy nie będzie…

      • …………
        felieton gospodarza rowniez mna szarpnął…z tej tez racji polece innym geniuszem…Władyslaw Broniewski..w czasach komuny patron mojej podstawówki (dla mnie postac-tworczosc absolutnie wybitna..nie wiem dlaczego jego tabliczke zdjeto)….napisał kiedys…"….MNIE TA ZIEMIA OD INNYCH DROŻSZA..ANI CHCE…ANI UMIEM STAD ODEJSC…"….
        I prosze slowa poety wziasc sobie za zyciowe credo….
        a slowko do gospodarza….nie bylo piekniejszej epoki w dziejach naszej ojczyzny niz sredniowiecze…taka jest prawda…..

  6. a’propos
    Dziś polecę Norwidem …”do kraju tego gdzie kruszyne chleba podnoszą z ziemi wprzódy ją ucalowawszy…do kraju tego teskno Mi Panie”…jako były emigrant zarobkowy powiem że nie ma innego kraju do normalnego życia niż POLSKA!!!?!X5….tam zobaczyłem wszystko..skrajną oscentacje połączoną czasem z nieukrywana nienawiścią w środowisku emigrantów..gwałty,pobicia(często po wymieszaniu fety, grzybów,zioła, chasz u,czegokolwiek) podrzucaniem narkotyków do torby która się nosi do pracy-tylko po to by “spuscic”niepasujacego “charakterologicznie”innym osobom na mieszkaniu..iść po trupach to czasami życiowe credo emigranta.padlem ofiarą “chandlu żywym towarem”..miałem jechać na budowlanke-okazało się ze trafiłem na właścicieli “churtowni nabiału”..wróciłem żywy z tamtad tylko dlatego że miałem ze sobą koraliki drewniane na łańcuszku z krzyzykiem .a tamten kraj???ile razy musiałem zostać na nadgodziny,bo muslimy miały specjalnie zamówiona kolacyjke do zakładu “kolacyjke wienczaca ramadan “..a na sugestie że przyniosę i powiesze krzyżyk w kantynie wywalono mnie w 3 min do kraju..(biuro było tak wściekłe że sami mi zamówili autokar!!!!!)..jeden holender widząc w telefonie zdjęcie zniedoleznialej 93 l staruszki z rodziny odchodząc z fochem rzucił przez ramię że “po co TO komu”..wypadałoby jeszcze wspomnieć miejsce masowych lykendowych perygrynacji polaków..amsterdamskie redlajty..uliczki z kobietami w kabinach..wokół roznoszacy się wymieszany smród uryny,spermy,fekalii,wymiocin wymieszany z dymem zioła i zapachami okolicznych kebabowni,frytkarni…u nas tego nie ma..mam nadzieję że nigdy nie będzie…

      • …………
        felieton gospodarza rowniez mna szarpnął…z tej tez racji polece innym geniuszem…Władyslaw Broniewski..w czasach komuny patron mojej podstawówki (dla mnie postac-tworczosc absolutnie wybitna..nie wiem dlaczego jego tabliczke zdjeto)….napisał kiedys…"….MNIE TA ZIEMIA OD INNYCH DROŻSZA..ANI CHCE…ANI UMIEM STAD ODEJSC…"….
        I prosze slowa poety wziasc sobie za zyciowe credo….
        a slowko do gospodarza….nie bylo piekniejszej epoki w dziejach naszej ojczyzny niz sredniowiecze…taka jest prawda…..

  7. NA CO TO IDZIE??
    Cytat z "KONOPIELKI"     … na co to idzie  ?..pasuje do tej głupawki , którą sobie POLACY dają wciskać To się w głowie nie mieści ,że osoby często wykształcone poddają się tej propagandzie.Ślepo zapatrzeni na "ZACHÓD" i tą pieprzoną poprawność polityczną(lewacką) przyprawia mnie o mdłości.Usłyszałem ostatnio mądre zdanie,że ZACHÓD NIE JEST KOLOROWY ,JEST TYLKO ŁADNIE POMALOWANY..Zaplecze taniej siły roboczej  teraz dostanie "zastrzyk "w postaci 2000 szybko "rodzących"i na własne życzenie będziemy  tacy ŚWIATOWI ,AMERYKAŃSCY.Chce mi się krzyczeć KURWA MAĆ.Kochani ŻEBY WIEDZIEĆ CO SIĘ ZYSKAŁO ,TRZEBA WIEDZIEĆ CO SIĘ STRACIŁO..Mam nadzieję ,że nie wszystko STRACONE!!

  8. NA CO TO IDZIE??
    Cytat z "KONOPIELKI"     … na co to idzie  ?..pasuje do tej głupawki , którą sobie POLACY dają wciskać To się w głowie nie mieści ,że osoby często wykształcone poddają się tej propagandzie.Ślepo zapatrzeni na "ZACHÓD" i tą pieprzoną poprawność polityczną(lewacką) przyprawia mnie o mdłości.Usłyszałem ostatnio mądre zdanie,że ZACHÓD NIE JEST KOLOROWY ,JEST TYLKO ŁADNIE POMALOWANY..Zaplecze taniej siły roboczej  teraz dostanie "zastrzyk "w postaci 2000 szybko "rodzących"i na własne życzenie będziemy  tacy ŚWIATOWI ,AMERYKAŃSCY.Chce mi się krzyczeć KURWA MAĆ.Kochani ŻEBY WIEDZIEĆ CO SIĘ ZYSKAŁO ,TRZEBA WIEDZIEĆ CO SIĘ STRACIŁO..Mam nadzieję ,że nie wszystko STRACONE!!

  9. a gdzie ci pasterze, co nas zaprowadzą na piękne łaki
    heh

    We Francji usunięto  z parku figurę Maryi bo łamała sumienie religijne spacerującego masona,
    dziewczyny usunęły z parku plażowiczkę bo obrażała ich uczucia i trafią do więzienia za "atak na wolność i tolerancję religijną". prawa człowieka wolność słowa i toleracja religijna służyły za budulec państw totalitarnego.

  10. a gdzie ci pasterze, co nas zaprowadzą na piękne łaki
    heh

    We Francji usunięto  z parku figurę Maryi bo łamała sumienie religijne spacerującego masona,
    dziewczyny usunęły z parku plażowiczkę bo obrażała ich uczucia i trafią do więzienia za "atak na wolność i tolerancję religijną". prawa człowieka wolność słowa i toleracja religijna służyły za budulec państw totalitarnego.

  11. Nie ma dnia, bym nie myślał o
    Nie ma dnia, bym nie myślał o Polsce i o tym jak do niej wrócić. A za każdym razem jak przyjadę wystarczy parę dni, bym chciał znów uciec. Cały czas się zastanawiam i zwyczajnie nie umiem udzielić odpowiedzi na pytanie dlaczego tak jest. Nie wiem. I nie znam nikogo, kto by wiedział….

    Pzdr.

  12. Nie ma dnia, bym nie myślał o
    Nie ma dnia, bym nie myślał o Polsce i o tym jak do niej wrócić. A za każdym razem jak przyjadę wystarczy parę dni, bym chciał znów uciec. Cały czas się zastanawiam i zwyczajnie nie umiem udzielić odpowiedzi na pytanie dlaczego tak jest. Nie wiem. I nie znam nikogo, kto by wiedział….

    Pzdr.

  13. Gdyby oni byli w ogóle prześladowani
    Gdyby oni byli w ogóle prześladowani, każdy jeden leżałby w rynsztoku z siekierą w plecach i pies z kulawą nogą by się za nim nie obejżał… Tolerancję dostali już dawno, teraz o zgrozo, dopuszczono ich do władzy…

  14. Gdyby oni byli w ogóle prześladowani
    Gdyby oni byli w ogóle prześladowani, każdy jeden leżałby w rynsztoku z siekierą w plecach i pies z kulawą nogą by się za nim nie obejżał… Tolerancję dostali już dawno, teraz o zgrozo, dopuszczono ich do władzy…

  15. Zwolnienie w szkole od uczenia się
    Miałam kiedyś do czynienia z takim sierotą, którego wywalili z pracy i siedział na bezrobociu, bo podpisał umowę o zakazie konkurencji. Klauzula obligowała do niepodejmowania pracy (bez zaznaczenia, jakiej pracy) przez rok pod rygorem sądu i weksla in blanco. I siedział. W umowie pracodawca nie wspomniał, że za nie podjęcie pracy należy się odszkodowanie. Sierota był zdumiony, kiedy się dowiedział, jakie guano podpisał. W szkole nie uczyli podstaw prawa. A może i uczyli, ale kto by tam ich słuchał.
    W szkole należy się nauczyć życia, czyli prawidłowo rozpoznać paczkę do której się należy podczepić. a która to paczka trzęsie budą. Po to, aby nie być dręczonym, ale dręczyć.
     
    Co do meritum, to marnie wróżę, na świecie poprawność polityczna już jest wdrożona i wszyscy się dostosowali. Rezerwat stworzyłam sobie sama, czego i innym życzę. Jak tych rezerwatów będzie dużo, to może czas nam się trochę zatrzyma.

  16. Zwolnienie w szkole od uczenia się
    Miałam kiedyś do czynienia z takim sierotą, którego wywalili z pracy i siedział na bezrobociu, bo podpisał umowę o zakazie konkurencji. Klauzula obligowała do niepodejmowania pracy (bez zaznaczenia, jakiej pracy) przez rok pod rygorem sądu i weksla in blanco. I siedział. W umowie pracodawca nie wspomniał, że za nie podjęcie pracy należy się odszkodowanie. Sierota był zdumiony, kiedy się dowiedział, jakie guano podpisał. W szkole nie uczyli podstaw prawa. A może i uczyli, ale kto by tam ich słuchał.
    W szkole należy się nauczyć życia, czyli prawidłowo rozpoznać paczkę do której się należy podczepić. a która to paczka trzęsie budą. Po to, aby nie być dręczonym, ale dręczyć.
     
    Co do meritum, to marnie wróżę, na świecie poprawność polityczna już jest wdrożona i wszyscy się dostosowali. Rezerwat stworzyłam sobie sama, czego i innym życzę. Jak tych rezerwatów będzie dużo, to może czas nam się trochę zatrzyma.

      • Zauważ jedną rzecz
        Wszelkie rzeczy związane z lewackimi koncepcjami biją najmocniej w grono "wyznawców". Czy mnie szkodzą narkotyki? Nie, bo nie biorę. Czy mojej żonie szkodzą chemikalia przyjmowane w ramach antykoncepcji? Nie, bo nie używa. Czy grozi mi zarażenie HIV? Nie, bo nie łażę po burdelach. Czy w taki zacofany i "katolicki" sposób jak ja myślę będzie myślało coraz mniej osób? No raczej nie, bo ja swoich dzieci nie wyskrobię jak pani Czubaszek na przykład. 

        Jeśli istnieje jakaś "rada nadzworcza" to ma ona na celu zakażenie lewactwem społeczeństw, które zamierza sobgie podporządkować. To jest właśnie całe pytanie, na ile taki misterny plan może się udać. To,że ludzkość prędzej czy później w większości wróci do konserwatywnych przekonań to jest moim zdaniem bardziej iż pewne. Lewactwo jest zwyczajnie "nierentowne" i muisi zbankrutować. Problem tylko w tym jak kosztowne okaże się owo bankructwo.

      • Zauważ jedną rzecz
        Wszelkie rzeczy związane z lewackimi koncepcjami biją najmocniej w grono "wyznawców". Czy mnie szkodzą narkotyki? Nie, bo nie biorę. Czy mojej żonie szkodzą chemikalia przyjmowane w ramach antykoncepcji? Nie, bo nie używa. Czy grozi mi zarażenie HIV? Nie, bo nie łażę po burdelach. Czy w taki zacofany i "katolicki" sposób jak ja myślę będzie myślało coraz mniej osób? No raczej nie, bo ja swoich dzieci nie wyskrobię jak pani Czubaszek na przykład. 

        Jeśli istnieje jakaś "rada nadzworcza" to ma ona na celu zakażenie lewactwem społeczeństw, które zamierza sobgie podporządkować. To jest właśnie całe pytanie, na ile taki misterny plan może się udać. To,że ludzkość prędzej czy później w większości wróci do konserwatywnych przekonań to jest moim zdaniem bardziej iż pewne. Lewactwo jest zwyczajnie "nierentowne" i muisi zbankrutować. Problem tylko w tym jak kosztowne okaże się owo bankructwo.

  17. Pierwszy raz
    Czytam Pana bloga od lat kilku. Zachodzę w głowę kim Pan jest. Jest niewiele osób, które w tak zażarty sposób walczy o prawdę. Tymczasem Pana deklaracje światopoglądowe nie lokują Pana, moim zdaniem, w segmencie, których prawda interesuje. Tym artykułem jednak Pan przegiął bardzo mocno. Radykał. Podobny do mnie.

  18. Pierwszy raz
    Czytam Pana bloga od lat kilku. Zachodzę w głowę kim Pan jest. Jest niewiele osób, które w tak zażarty sposób walczy o prawdę. Tymczasem Pana deklaracje światopoglądowe nie lokują Pana, moim zdaniem, w segmencie, których prawda interesuje. Tym artykułem jednak Pan przegiął bardzo mocno. Radykał. Podobny do mnie.