Reklama

Nie tylko lewicowe media rozdmuchały wpis „Bolka” Wałęsy, prawicowe też się dają nabrać na jeden z najstarszych numerów świata, bardzo chętnie stosowanych przez esbecję. Za chwilę przywołam słowa „Bolka” w całości, bo nie ma tego bełkotu wiele, ale wcześniej kategoryczna ocena, jakby się komuś w taki upał nie chciało czytać niczego więcej poza wstępem. Nie dajcie się nabrać na prymitywną prowokację kapusia SB, która jest klasyką gatunku i broń Boże żadną refleksją, nawróceniem, czy choćby szczerym wyznaniem. Wszystko jest hucpą, cynizmem i poniżaniem ludzi.

Co takiego naskrobał Wałęsa. Wygląda to dokładnie tak:

Reklama

Bracie Kaczyński.

Za chwilę Ja i Ty wraz z naszym pokoleniem przeniesiemy się do wieczności.

Chciałbym po sobie pozostawić porządek.

Chciałbym też przenieść się pojednany z nieprzyjaciółmi.

Nawet udało mi się pojednać z Gen Jaruzelskim a z Kiszczakiem nie zdążyłem.

Jeśli coś uczyniłem przeciw Tobie proszę o wybaczenie i ja jestem wstanie Tobie i świętej pamięć Twojemu bratu ,Lechowi wybaczyć wszystko a nawet największą podłość jaką mi uczyniliście zlecając wykonanie prowokacji pod nazwą Teczki Kiszczaka.

Lech Wałęsa.

Jaka jest konstrukcja tego „listu”? Iście esbecka, złożona z trzech zasadniczych elementów! Po pierwsze szantaż emocjonalny i „moralny”. Oto największy wróg prosi o wybaczenie i sam wybacza i wszystko w „obliczu śmierci”. Obojętnie jak adresat się do tego odniesie, będzie na cenzurowanym, a jak się nie odniesienie, to zostanie „bezdusznym bydlakiem”. Po drugie, proszę zwrócić jak się przedstawił „Bolek” w tym liście? Z jednej strony jako wielkoduszny chrześcijanin, z drugiej jako ofiara agresji swoich oponentów. Jeden wielki fałsz, cynizm i bezczelność właściwa dla esbeckich kapusiów. I wreszcie po trzecie! Jak zostali pokazani i zaatakowani wrogowie Wałęsy? No gorzej się chyba nie da, w każdym razie byłoby bardzo trudno. Zwracam uwagą na charakterystyczne, nawet nie aluzje, tylko niemal otwartym tekstem spisane prowokacje.

Na początku „Bolek” mówi o zbliżającym się końcu własnego życia, ale też życia Kaczyńskiego. Co go nagle ruszyło? Otóż od wielu miesięcy mówi się „o końcu życia Kaczyńskiego”, rozdmuchując operację kolana do raka trzustki. Nikt mi nie powie, że esbecki kapuś do tego nie pije, ponieważ pije ewidentnie. Dalej mamy Jaruzelskiego i Kiszczaka, czyli największych bandziorów z PRL-u i jednocześnie największych „wrogów” Wałęsy. Po co ten wtręt? No jeśli NAWET z generałami strzelającymi do ludzi „Bolek” się „pogodził”, to najgorsi na świecie będą bracia Kaczyńscy, bo z przyczyn oczywistych na tę prowokację Lech Kaczyński odpowiedzieć nie może, a Jarosław Kaczyński nie da się wciągnąć. I na koniec też charakterystyczna dla esbecji i donosicieli esbecji rzecz.

Może i były jakieś tam błędy i wypaczenia, o jedno słowo za dużo powiedziane, czy niepotrzebny cios ZOMO-wską pałką i za te głupstwa wypada przeprosić. ALE! Największa zbrodnią jest zbrodnia Kaczyńskich, którzy razem z Kiszczakiem „spreparowali” dokumenty na Wałęsę. Tak to wygląda i gdy już ktoś ten tekst przeczyta może powiedzieć: „Kurka, wybacz, ale przecież to oczywiste, po co te banały tłumaczysz?”. Po co? Nie po co, ale dlaczego! Dlatego, że nikt tego nie zrobił, tak działają esbeckie metody. Ktokolwiek odważy się publicznie opisać słowa Wałęsy w podobny sposób zostanie wariatem i hejterem. Esbecja i kapuś esbecki doskonale o tym wiedzą.

Reklama

34 KOMENTARZE

  1. Z Kiszczakiem nie zdążył się

    Z Kiszczakiem nie zdążył się pojednać, ale Kiszczakowa została. Może niech z nią się pojedna, bo przecież ona coś tam na niego nagadała.

    Jest tak. Jak już Wałęsa coś powie, to ja wiem, bez sprawdzania, że jest odwrotnie i że trzeba działać odwrotnie. Taki wielki autorytet ma u mnie Wałęsa

  2. Z Kiszczakiem nie zdążył się

    Z Kiszczakiem nie zdążył się pojednać, ale Kiszczakowa została. Może niech z nią się pojedna, bo przecież ona coś tam na niego nagadała.

    Jest tak. Jak już Wałęsa coś powie, to ja wiem, bez sprawdzania, że jest odwrotnie i że trzeba działać odwrotnie. Taki wielki autorytet ma u mnie Wałęsa

  3. minister Błaszczak powiedział

    minister Błaszczak powiedział coś w rodzaju że polska zbrojeniówka to chuj dupa i kamieni kupa. I to się zgadza tylko że Polski rząd w 2017 roku wydał na badania naukowe czyli profesorów i doktorów 8 miliardów a na wykształcenie studentów 16 miliardów. I jak słyszę że minister Błaszczak nie potrafi zatrudnic grupy specjastów którzy skopiuja amerykańskie linie produkcyjne czesci do rakiet to spytam a na k***a wydaje 24 miliardy co roku?

  4. minister Błaszczak powiedział

    minister Błaszczak powiedział coś w rodzaju że polska zbrojeniówka to chuj dupa i kamieni kupa. I to się zgadza tylko że Polski rząd w 2017 roku wydał na badania naukowe czyli profesorów i doktorów 8 miliardów a na wykształcenie studentów 16 miliardów. I jak słyszę że minister Błaszczak nie potrafi zatrudnic grupy specjastów którzy skopiuja amerykańskie linie produkcyjne czesci do rakiet to spytam a na k***a wydaje 24 miliardy co roku?

  5. ” Na początku „Bolek” mówi o

    " Na początku „Bolek” mówi o zbliżającym się końcu własnego życia, ale też życia Kaczyńskiego." 

    Ciarki mnie przeszły. Czyżby Bolek był takim samym prorokiem jak B. Komorowski – Prezydent gdzieś poleci i wszystko się wyjaśni  (czy coś podobnego).

  6. ” Na początku „Bolek” mówi o

    " Na początku „Bolek” mówi o zbliżającym się końcu własnego życia, ale też życia Kaczyńskiego." 

    Ciarki mnie przeszły. Czyżby Bolek był takim samym prorokiem jak B. Komorowski – Prezydent gdzieś poleci i wszystko się wyjaśni  (czy coś podobnego).

  7. A po stronie “kościoła

    A po stronie "kościoła otwartego" (na przeciągi wszelkiej herezji) już podniósł się klangor zachwytów o "chrześcijańskiej" postawie TW Bolek. Przewodzi jak zawsze Lemański z Sową (jakoś słowo ksiądz do tych dwóch panów mi nie pasuje). 

  8. A po stronie “kościoła

    A po stronie "kościoła otwartego" (na przeciągi wszelkiej herezji) już podniósł się klangor zachwytów o "chrześcijańskiej" postawie TW Bolek. Przewodzi jak zawsze Lemański z Sową (jakoś słowo ksiądz do tych dwóch panów mi nie pasuje).