Reklama

Naród przemówił!
 
jest werdykt: żyrandol dla Dudy
Komorek wraca do Ruskiej Budy…
 
Duda Prezydentem!
 
im silniej wierzga agenturalna sfora
tym trafniejsza była decyzja Kaczora…
 
Bronek podwija ogonek
 
głupio przerżnął i teraz przeżywa
nic mu nie pomoże, może lewatywa…
 
szmalcownik Lis
 
szczwany Lis już wyczuł pismo nosem
zachwala krakowską, a gardzi bigosem…
 
Komorek z suflerem
 
nie pomogła jadowita Jowita
durny padł na deski i kwita…
 
nasza matura jesienią…
 
czujni, rozumni i zwarci
wymieciemy pomiot czarci…
 
premier Kopacz
 
nikt tak jak ja nie jest zapracowany
w kiwaniu was barany…
 
kierunek…
 
do jesieni stworzymy plan bitwy
i wyrwiemy Przyszłość z łap sitwy!
 
sprzedajność elit
 
sprzedadzą ziemię, sprzedadzą lasy
i obłowią się … gentelmani…
chyba, że się ich wymieni
jeszcze tej jesieni…
 
otrzeźwiał Naród…
 
Kukizowi rosną procenty i pieją peany
kaca ma Komor, choć nie był pijany
Duda ze sztandarem wysoko się wspina
a Bronek gdzieś leci, zabrała go lawina…
 
koszmar gajowego
 
myślał myśliwy, że kropnął jelenia
zasnął, wstał i doznał olśnienia
nie widział ani strzelby, ani jelenia
tylko Duda wyłonił się z cienia…
 
prezydent z kartki
 
w tym cały wyborczy żart
że żyję w domku z kart
przeczytam tu, przeczytam tam
i prezydenturę w ręku mam
dziś tylko głupi mówi z głowy
kropniesz się i leżysz gotowy
tresuje mnie Misio łysy
nie straszne mi Dudy, czy PiS-y
jeśli przegram, ocali mnie WSI grupa
i zapłaczę: członek, pupa i kamieni kupa…

Reklama