Reklama

Od 1989 roku, każdego 13 grudnia ruszała kawalkada tych samych argumentów, a raczej sloganów. W tamtym czasie Internetu nie było, ale za to wszystkie możliwe gazety i pozostałe media w jednorodnych barwach przedstawiły stan wojenny, wprowadzony w 1981 roku. Po jednej stronie bohater Jaruzelski, po drugiej zdrajca. Gdy nastała era Internetu do dyskusji dołączyć mogli wszyscy Polacy, nie tylko eksperci, historycy, dziennikarze. I tak też się stało, ale niespecjalnie to zmieniło proporcje w postrzeganiu naszej historii, podział został zachowany.

Jeszcze 5-7 lat temu od 12 grudnia rytualna wojna o stan wojenny toczyła się do upadłego, dziś próżno szukać na stronach głównych portali i mediów tradycyjnych jakichkolwiek informacji o tym historycznym wydarzeniu. Tematem numer jeden jest najnowszy sondaż, wykonany przez jakichś tam operatorów sieci komórkowych, który zlecił niemiecki „Fakt” i wyszło im 50% poparcie dla PiS. Dokładnie tyle miał Jaruzelski w czasach ożywionej dyskusji o stanie wojennym. Polska była podzielona niemal na pół, śmiem nawet twierdzić, że „większa połowa” darzyła estymą towarzysza „Wolskiego”, niż jednoznacznie potępiła. Co za głupoty wypisuję? Nie, nie bawię się w Grzegorza Schetynę, czy Dominikę Wielowieyską i nie porównuję PiS do Jaruzelskiego, natomiast porównuję historyczne nastroje i preferencje społeczne.

Reklama

Po śmierci Jaruzelskiego i potem Kiszczaka, temat stanu wojennego praktycznie zniknął z przestrzeni publicznej, a notowania samego Jaruzelskiego i Kiszczaka spadły, aż w końcu w ogóle nikt się takimi badaniami nie zajmował, bo i po co. Budowanie nastrojów społecznych wokół generalnego sporu o Polskę, zawsze dostarczało politycznego paliwa i jednych nagradzało, innym odbierało władzę. W 2015 roku spór był jasno zdefiniowany, mieliśmy międzynarodówkę, czy jak kto woli kondominium i po drugiej stronie obóz patriotyczny, czy jak kto woli obóz zjednoczonej prawicy. Reprezentantami tych dwóch skrajnie przeciwnych opcji były wyraziste postaci: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Osiem lat dominował Tusk, wspierany przez media i zagranicę, w 2014 były lider PO musiał uciekać do Brukseli, a w 2015 Jarosław Kaczyński razem z PiS zaliczył podwójne zwycięstwo wyborcze.

Brak Tuska rozmył wieloletnie zwarcie pomiędzy obozami i zbiorowa opozycja nie była w stanie prowadzić równorzędnej walki o władzę z partią Jarosława Kaczyńskiego. Namaszczona przez Tuska Ewa Kopacz okazała się chodzącą porażką polityczną, potem władzę przejął Grzegorz Schetyna i szybko prysła jego fałszywa legenda lidera politycznego, która została sprowadzona do kadrowego. PO się sypie, ale wcześniej się posypała cała linia partyjna, budująca nowoczesnego, otwartego, liberalnego Fajnopolaka. Koniec końców PO nie potrafi wykreować żadnego projektu politycznego, a desperackie kopiowanie programu PiS nie jest wiarygodne dla nikogo. Jeszcze gorzej wygląda rozpaczliwe poszukiwanie lidera zdolnego zastąpić Tuska.

Jeśli się dobrze przyjrzeć to Jarosław Kaczyński wykonał bardzo podobne ruchy do swojego największego rywala. Najpierw się wycofał z kandydowania na prezydenta i premiera RP, wskazując Andrzeja Dudę i Beatę Szydło. Teraz Kaczyński oddaje władzę Morawieckiemu i czyni to w nadzwyczaj nietypowych okolicznościach. Beta Szydło w przeciwieństwie do Ewy Kopacz wypełniała swoje obowiązki w zupełnie innym stylu i z zupełnie innymi wynikami. Lubiana i skuteczna Premier, w pełni lojalna i wręcz podporządkowana szefowi partii. Inaczej rozwinęła się kariera polityczna Andrzeja Dudy, który po półtora roku sprzeciwił się byłemu szefowi i to w sposób wyjątkowo spektakularny, wetując kluczowe ustawy PiS. Decyzją Kaczyńskiego nie wyleciał z urzędu nielojalny Duda, bo i wylecieć nie mógł, ale wyleciała lojalna Beata Szydło, która wylecieć nie musiała.

Byłą premier zastąpił średnio lubiany Mateusz Morawiecki, z przeszłością bankiera i doradcy Tuska, co nijak do archetypu działacza, tym bardziej szefa PiS nie pasuje. Jednocześnie i Kaczyński i całe PiS mówi o zmianie kursu z suwerennego „ciemnogrodu” na Europę i gospodarkę, co dotąd było sztandarem PO. Wiadomym jest, że przedstawiłem daleko idące uproszczenie, ale przecież dokładnie na tym opierają się emocje społeczne i kreowanie politycznych sporów. Nie ma zabawy w niuanse, jest Jaruzelski zdrajca lub bohater, jest zbrodnia stanu wojennego lub ratowanie Polski, jest Kaczyński albo Tusk, jest patriotyczna Polska albo kondominium podporządkowane Unii Europejskiej.

Zaledwie w ciągu dwóch lat PiS pozbywa się lidera i zastępuje Go całkowicie odmiennym kandydatem na lidera, potem koryguje swój projekt polityczny i tym samym zmienia jasny podział i emocję społeczną. Czegoś takiego z rewelacyjnym skutkiem nie udało się dotąd zrobić nikomu i nigdy, dlatego z dużym dystansem i trochę przerażeniem patrzę na doskonałe partyjne nastroje ulokowane w 50% sondażowym poparciu. Nie takie tematy i nie takie emocje społeczne schodziły z topu debaty publicznej, a ponieważ jak zwykle mało komu chce się narażać na potępienie, to tak sobie luźno i głośno myślę, że bardzo wiele niewiadomych przed nami. Ostra polityczna jazda na ostrym zakręcie historii, niespotykana dotąd strategia. Jak dojedziemy to się ucieszę, gorzej gdy wypadniemy zaślepieni słabością wroga i wizją gigantycznego sukcesu.

Reklama

16 KOMENTARZE

  1. ” … na ostrym zakręcie

    " … na ostrym zakręcie historii. " Oj, bardzo ostrym i to już niedługo. Gaz i ropa z USA – wieloletnie kontrakty, jakby ruskie chcieli szantażować.   Na wiosnę centrum dowodzenia NATO w Polsce, itd …

    Kaczyński dużo wie, bo musi wiedzieć, ale i tak jego posunięcia są genialne 

    Gratulacje dla MatkiKurka za analizę. MK wraca do formy, po tym jak Kaczyński wszystkim zamieszal w głowach

    • Morawiecki pewnie powie

      Morawiecki pewnie powie Macronowi, że ze względu na polityczną słabość Niemiec powinien wziąźć na swoja klatę przewodzenie europie a Morawiecki będzie go wspierał.

      Ciekawe czy druga wizyta Premiera Polski będzie u naszego sąsiada na Litwie.

  2. ” … na ostrym zakręcie

    " … na ostrym zakręcie historii. " Oj, bardzo ostrym i to już niedługo. Gaz i ropa z USA – wieloletnie kontrakty, jakby ruskie chcieli szantażować.   Na wiosnę centrum dowodzenia NATO w Polsce, itd …

    Kaczyński dużo wie, bo musi wiedzieć, ale i tak jego posunięcia są genialne 

    Gratulacje dla MatkiKurka za analizę. MK wraca do formy, po tym jak Kaczyński wszystkim zamieszal w głowach

    • Morawiecki pewnie powie

      Morawiecki pewnie powie Macronowi, że ze względu na polityczną słabość Niemiec powinien wziąźć na swoja klatę przewodzenie europie a Morawiecki będzie go wspierał.

      Ciekawe czy druga wizyta Premiera Polski będzie u naszego sąsiada na Litwie.

  3. Któż to wie, na ile sondaże

    Któż to wie, na ile sondaże rzeczywiście oddają nastroje społeczne, a na ile są to pobożne życzenia.

    Pewnie za miesiąc zrobią następny sondaż, że PiS ma 47% – czyli – że poparcie spada.

    " Ostra polityczna jazda na ostrym zakręcie historii, niespotykana dotąd strategia. Jak dojedziemy to się ucieszę…"

    Otóż to…

     

  4. Któż to wie, na ile sondaże

    Któż to wie, na ile sondaże rzeczywiście oddają nastroje społeczne, a na ile są to pobożne życzenia.

    Pewnie za miesiąc zrobią następny sondaż, że PiS ma 47% – czyli – że poparcie spada.

    " Ostra polityczna jazda na ostrym zakręcie historii, niespotykana dotąd strategia. Jak dojedziemy to się ucieszę…"

    Otóż to…

     

  5. Andrzej Turczyn‏ 

    Dec 12

    Kaczyński: Morawiecki to pewnie najzdolniejszy człowiek, jaki się pojawił w polskiej polityce po 1989 r.- ten starzec postradał zmysły?

    Pastor Chojecki o Morawieckim: półanalfabeta. Dziś mówili o "Nocnej zmianie bis", wczoraj o wazelinowaniu Morawieckiemu przytaczając masę faktów, które przeczą peanom na jego cześć.

    Ja: coraz większą sympatię czuję dla KODziarzy, mimo całkowicie odmiennych celów: pani z wtylewizji wygarneli prawdę w oczy – bo kimże trzeba być, żeby pracować w tak propagandowej tubie Morawieckiego, jaką jest TVP? I w pierwszej chwili pomyślałem, że ci ktorzy obrzucali jajkami samochody sprzed KPRP to wyborcy PiS-u. I płk. Mazgule zamknęli fejsbuka – za dużo cudów na raz.

    Dr Targalski też się dystansuje od "zbiorowego entuzjazmu" https://jozefdarski.pl/13386-jest-wspaniale-bedzie-cudownie który mi przypomina sceny z "Roku 1984" G.Orwella.

    http://www.radiomaryja.pl/multimedia/myslac-ojczyzna-red-stanislaw-michalkiewicz-110/

  6. Andrzej Turczyn‏ 

    Dec 12

    Kaczyński: Morawiecki to pewnie najzdolniejszy człowiek, jaki się pojawił w polskiej polityce po 1989 r.- ten starzec postradał zmysły?

    Pastor Chojecki o Morawieckim: półanalfabeta. Dziś mówili o "Nocnej zmianie bis", wczoraj o wazelinowaniu Morawieckiemu przytaczając masę faktów, które przeczą peanom na jego cześć.

    Ja: coraz większą sympatię czuję dla KODziarzy, mimo całkowicie odmiennych celów: pani z wtylewizji wygarneli prawdę w oczy – bo kimże trzeba być, żeby pracować w tak propagandowej tubie Morawieckiego, jaką jest TVP? I w pierwszej chwili pomyślałem, że ci ktorzy obrzucali jajkami samochody sprzed KPRP to wyborcy PiS-u. I płk. Mazgule zamknęli fejsbuka – za dużo cudów na raz.

    Dr Targalski też się dystansuje od "zbiorowego entuzjazmu" https://jozefdarski.pl/13386-jest-wspaniale-bedzie-cudownie który mi przypomina sceny z "Roku 1984" G.Orwella.

    http://www.radiomaryja.pl/multimedia/myslac-ojczyzna-red-stanislaw-michalkiewicz-110/