Reklama

PO zostawia po sobie Państwo. Najbliższy czas obnaży jego stan. Skala zawłaszczenia Polski przez ostatnie rządy może przerosnąć wyobraźnię umęczonego społeczeństwa. Nadejdzie czas rozliczeń, czy ktoś tego chce, czy nie. Tego wymaga elementarna sprawiedliwość. Od ostatnich wyborów na 100% pogorszyła się jakość snu byłego obozu władzy. A najgorsze dla niektórych jej przedstawicieli jeszcze nadejdzie. Nie zamiotą już pod dywan swoich brudów, nie zasłonią się też immunitetem. Szerokie koryto, które wystrugali sobie na biedzie rodaków skurczyło się dla nich do ujemnych rejestrów. Dobrze zagrał Jarosław, zapowiadając że nie będzie kopania leżących. Po co się brudzić i pocić. Wystarczy ich sprawiedliwie osądzić. Wystarczy przerwać passę bezkarności za pospolite kradzieże i zdrady stanu. Szkoda tylko, że część energii mogącej służyć od zaraz „dobrej zmianie”, będzie musiała zostać zużyta na sprzątanie ośmioletnich gówien. Ale warto! Dla współczesnych i dla potomnych.

Reklama