Reklama

Przeczytałem przed chwilą ten oto wpis http://www.kontrowersje.net/node/575 i stwierdzić muszę, że choć mogę się wydać radykalnym draniem, inne widzę tego przyczyny.

Przeczytałem przed chwilą ten oto wpis http://www.kontrowersje.net/node/575 i stwierdzić muszę, że choć mogę się wydać radykalnym draniem, inne widzę tego przyczyny. Pis i jego sekta to zjawisko całkiem nowe, z czymś takim nie mieliśmy dotąd do czynienia. Skala agresji, język, metody działania a przde wszystkim bezkrytyczne przyzwolenie i slepe tego poparcie… Wydaje mi się że (niestety) wielce prawdopodobną jest taka możliwość. Wszystko jest związane ze świadomym wyborem “drogi buraka”, bo łatwiej się po niej lezie, niż drogą kultury. To niemal religijne doświadczenie, współczesny antymesjanizm, oparty na zasadzie: Kaczyński w dwóch osobach jest dla wyznawców pisu Złotym Cielcem, przedmiotem adoracji i uwielbienia, bo wynosząc na piedestał chamstwo, obłudę i kłamstwo, sprawia że cechy te z negatywnych, stają się pożądane i właściwe. Cham czuje się dopieszczony, wyniesiony na ołtarze i będzie zwalczał każdego, kto pokazuje mu że jego miejsce jest tak na prawdę u pługa, w charakterze siły napędowej 🙂

Reklama