Reklama

informacje „produkowane” przez media publiczne są tak samo chore, jak przedstawiciele wszelkiej urzędującej władzy w RP.

informacje „produkowane” przez media publiczne są tak samo chore, jak przedstawiciele wszelkiej urzędującej władzy w RP. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to państwo rzeczywiście jest państwem kolesiów.

Reklama

W sprawie soli, ktoś tutaj zaczyna pieprzyć. Ale tak może być tylko w tym porąbanym kraju, w którym obywateli odcina się od rzetelnej informacji. A te informacje „produkowane” przez media publiczne są tak samo chore, jak przedstawiciele wszelkiej urzędującej władzy w RP. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to państwo rzeczywiście jest państwem kolesiów.

Jeżeli dopuszczono do publicznej informacji artykuł zatytułowany: „Znamy wyniki badań ws. afery solnej” Link: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Znamy-wyniki-badan-ws-afery-solnej,wid,14300702,wiadomosc.html, a w treści znajdujemy informację pochodzącą ze źródła CBŚ o tym ile ton soli – produktu odpadowego kupiły trzy firmy i ile sprzedawały jej miesięcznie oraz ile na tym interesie zarabiały, a następnie czytamy: „W sprawie zatrzymano do tej pory pięć osób. Usłyszały one zarzuty wprowadzenia do obrotu środka spożywczego szkodliwego dla zdrowia lub życia człowieka z przepisów ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, za co może grozić do pięciu lat więzienia. Sprawą zajmują się Prokuratura Okręgowa w Poznaniu i CBŚ.”,
to ktoś kto potrafi przeczytać tekst ze zrozumieniem bez trudu zorientuje się o co chodzi. A chodzi o wysłany sygnał skierowany dla głównego nurtu mediów, prokuratur i sądów osadzony w publikacji, i tym konkretnym sygnałem jest ten fragment zdania: „Usłyszały one zarzuty wprowadzenia do obrotu środka spożywczego…”

Jak widać, już na starcie zmienia się kwalifikację czynu na mniej rygorystyczną. Zamiast wprowadzenie do obrotu środków skażonych chemicznie niebezpiecznych dla życia lub zdrowia, pojawia się nagle „środek spożywczy”.

I wszystko staje się jasne. Sprawa jest poważna i poważne pieniądze szły do konkretnych osób i nie był to zwyczajny Nowak, czy Kowalski Jan. Jeżeli media głównego nurtu otrzymały polecenie trzymania się wg ustalonej linii i nie mogą dotrzeć do konkretnych źródeł tej afery, to niebawem ja – zwykły obywatel – odsłonię to, co CBŚ wraz z prokuraturą próbują przysłonić. Że chcą przysłonić nie ulega najmniejszej wątpliwości. Tak poważna i groźna dla życia i zdrowia afera i w taki prostacki i perfidny sposób próbuje się ją zatuszować na tyle, na ile to możliwe.

Reklama

60 KOMENTARZE

  1. sólcie bez strachu
    Osobistym zagrożeniem zatrutą solą nie warto sobie głowy zawracać.
    Sól drogowa musi spełniać surowe normy unijne i być nieszkodliwa dla roślin, robaczków i reszty bezcennej przyrody, więc tym bardziej nie jest zabójcza dla tak zahartowanego gatunku jak homo sapiens.
    Gdyby serio traktować przepis o zakazie wprowadzania do sprzedaży szkodliwych środków spożywczych to trzeba by wycofać większość żarcia ze sklepów napompowanego poliakrylonitrylem i innymi polimerami.
    Taka rtęć jest np dosyć szkodliwa. a wcinamy ją w rybach aż się uszy trzęsą i nikt nie narzeka.
    Podtruwanie ludności samo w sobie nie jest już przestępstwem muszą jedynie być przy tym spełnione normy ilościowe, i wszystkie składniki należy wsypać zgodne z tabelą dozwolonych dodatków chemicznych, a ta tabela jest niesamowicie długa.

    Druga rzecz to konkretnie opisany proceder solny.
    Jest to prawdopodobnie typowy duży przewał realizowany pod opieką wysoko postawionych ludzi, na co wskazuje między innymi 12 letni czas jego udanego realizowania.
    W pewnym momencie jakiś polityk zauważył że to nie są jego ludzie i zaczęło się niszczenie biznesu.
    Podobna sprawa jak ze słynnymi dopalaczami.
    Przypuszczalnie dowali się akcyzę na sól, powoła instytucję kontrolną z tej akcyzy żyjącą, i sprawa będzie załatwiona tak jak każda.

      • pycha
        To tym bardziej samo zdrowie.
        Chlor robi się elektrolitycznie z surowej soli kamiennej czyli odpad zawiera to co sól morska, a więc potas, siarczan magnezu, wapń, i cenne pierwiastki śladowe.
        Przecież można kupić w eleganckich sklepach zanieczyszczoną naturalną sól kamienną, lub morską, nawet droższą od zwykłej.

        • W tym linku
          co go kolega Wiktor Smol zamieścił, oprócz zdania o produkcji chloru jest jeszcze o tych cennych może nie tyle pierwiastkach, co związkach : “zawiera wysokie stężenie siarczanów i żelazocyjanek potasu”. Podobno kiedyś stosowano arszenik jako przyprawę kuchenną, to może i ten cyjanek też?

          • mniammniam
            O, faktycznie dopiero teraz sięgnąłem po ten link.
            Nic nie zmieniam, wątek trucicielski tej sprawy jest kompletnie wydumany. Żelazocyjanki są wszędzie: w winie czerwonym, w młodych kartoflach, w owocach. W każdym produkcie naturalnym zawierającym azot i żelazo.
            Natomiast wątek złodziejski jest dziwnie tajemniczy i słabo opisywany, i tu bym raczej szukał haka.

          • To właśnie miałam na myśli
            w komentarzu, co jest troszkę niżej, ale chronologicznie był pierwszy.
            Tam było coś takiego:
            Co nie zmienia faktu, że mamy oszustwo na sporą skalę.
            Czy jest jeszcze w KK takie coś jak “przepadek mienia w całości”?

          • fundamenty rewolucji
            Zniesienie kary przepadku mienia było pierwszą zmianą w prawie dokonaną po zwycięstwie Rewolucji Solidarnościowej.
            Kara śmierci nie była tak pilną sprawą.

  2. sólcie bez strachu
    Osobistym zagrożeniem zatrutą solą nie warto sobie głowy zawracać.
    Sól drogowa musi spełniać surowe normy unijne i być nieszkodliwa dla roślin, robaczków i reszty bezcennej przyrody, więc tym bardziej nie jest zabójcza dla tak zahartowanego gatunku jak homo sapiens.
    Gdyby serio traktować przepis o zakazie wprowadzania do sprzedaży szkodliwych środków spożywczych to trzeba by wycofać większość żarcia ze sklepów napompowanego poliakrylonitrylem i innymi polimerami.
    Taka rtęć jest np dosyć szkodliwa. a wcinamy ją w rybach aż się uszy trzęsą i nikt nie narzeka.
    Podtruwanie ludności samo w sobie nie jest już przestępstwem muszą jedynie być przy tym spełnione normy ilościowe, i wszystkie składniki należy wsypać zgodne z tabelą dozwolonych dodatków chemicznych, a ta tabela jest niesamowicie długa.

    Druga rzecz to konkretnie opisany proceder solny.
    Jest to prawdopodobnie typowy duży przewał realizowany pod opieką wysoko postawionych ludzi, na co wskazuje między innymi 12 letni czas jego udanego realizowania.
    W pewnym momencie jakiś polityk zauważył że to nie są jego ludzie i zaczęło się niszczenie biznesu.
    Podobna sprawa jak ze słynnymi dopalaczami.
    Przypuszczalnie dowali się akcyzę na sól, powoła instytucję kontrolną z tej akcyzy żyjącą, i sprawa będzie załatwiona tak jak każda.

      • pycha
        To tym bardziej samo zdrowie.
        Chlor robi się elektrolitycznie z surowej soli kamiennej czyli odpad zawiera to co sól morska, a więc potas, siarczan magnezu, wapń, i cenne pierwiastki śladowe.
        Przecież można kupić w eleganckich sklepach zanieczyszczoną naturalną sól kamienną, lub morską, nawet droższą od zwykłej.

        • W tym linku
          co go kolega Wiktor Smol zamieścił, oprócz zdania o produkcji chloru jest jeszcze o tych cennych może nie tyle pierwiastkach, co związkach : “zawiera wysokie stężenie siarczanów i żelazocyjanek potasu”. Podobno kiedyś stosowano arszenik jako przyprawę kuchenną, to może i ten cyjanek też?

          • mniammniam
            O, faktycznie dopiero teraz sięgnąłem po ten link.
            Nic nie zmieniam, wątek trucicielski tej sprawy jest kompletnie wydumany. Żelazocyjanki są wszędzie: w winie czerwonym, w młodych kartoflach, w owocach. W każdym produkcie naturalnym zawierającym azot i żelazo.
            Natomiast wątek złodziejski jest dziwnie tajemniczy i słabo opisywany, i tu bym raczej szukał haka.

          • To właśnie miałam na myśli
            w komentarzu, co jest troszkę niżej, ale chronologicznie był pierwszy.
            Tam było coś takiego:
            Co nie zmienia faktu, że mamy oszustwo na sporą skalę.
            Czy jest jeszcze w KK takie coś jak “przepadek mienia w całości”?

          • fundamenty rewolucji
            Zniesienie kary przepadku mienia było pierwszą zmianą w prawie dokonaną po zwycięstwie Rewolucji Solidarnościowej.
            Kara śmierci nie była tak pilną sprawą.

  3. sólcie bez strachu
    Osobistym zagrożeniem zatrutą solą nie warto sobie głowy zawracać.
    Sól drogowa musi spełniać surowe normy unijne i być nieszkodliwa dla roślin, robaczków i reszty bezcennej przyrody, więc tym bardziej nie jest zabójcza dla tak zahartowanego gatunku jak homo sapiens.
    Gdyby serio traktować przepis o zakazie wprowadzania do sprzedaży szkodliwych środków spożywczych to trzeba by wycofać większość żarcia ze sklepów napompowanego poliakrylonitrylem i innymi polimerami.
    Taka rtęć jest np dosyć szkodliwa. a wcinamy ją w rybach aż się uszy trzęsą i nikt nie narzeka.
    Podtruwanie ludności samo w sobie nie jest już przestępstwem muszą jedynie być przy tym spełnione normy ilościowe, i wszystkie składniki należy wsypać zgodne z tabelą dozwolonych dodatków chemicznych, a ta tabela jest niesamowicie długa.

    Druga rzecz to konkretnie opisany proceder solny.
    Jest to prawdopodobnie typowy duży przewał realizowany pod opieką wysoko postawionych ludzi, na co wskazuje między innymi 12 letni czas jego udanego realizowania.
    W pewnym momencie jakiś polityk zauważył że to nie są jego ludzie i zaczęło się niszczenie biznesu.
    Podobna sprawa jak ze słynnymi dopalaczami.
    Przypuszczalnie dowali się akcyzę na sól, powoła instytucję kontrolną z tej akcyzy żyjącą, i sprawa będzie załatwiona tak jak każda.

      • pycha
        To tym bardziej samo zdrowie.
        Chlor robi się elektrolitycznie z surowej soli kamiennej czyli odpad zawiera to co sól morska, a więc potas, siarczan magnezu, wapń, i cenne pierwiastki śladowe.
        Przecież można kupić w eleganckich sklepach zanieczyszczoną naturalną sól kamienną, lub morską, nawet droższą od zwykłej.

        • W tym linku
          co go kolega Wiktor Smol zamieścił, oprócz zdania o produkcji chloru jest jeszcze o tych cennych może nie tyle pierwiastkach, co związkach : “zawiera wysokie stężenie siarczanów i żelazocyjanek potasu”. Podobno kiedyś stosowano arszenik jako przyprawę kuchenną, to może i ten cyjanek też?

          • mniammniam
            O, faktycznie dopiero teraz sięgnąłem po ten link.
            Nic nie zmieniam, wątek trucicielski tej sprawy jest kompletnie wydumany. Żelazocyjanki są wszędzie: w winie czerwonym, w młodych kartoflach, w owocach. W każdym produkcie naturalnym zawierającym azot i żelazo.
            Natomiast wątek złodziejski jest dziwnie tajemniczy i słabo opisywany, i tu bym raczej szukał haka.

          • To właśnie miałam na myśli
            w komentarzu, co jest troszkę niżej, ale chronologicznie był pierwszy.
            Tam było coś takiego:
            Co nie zmienia faktu, że mamy oszustwo na sporą skalę.
            Czy jest jeszcze w KK takie coś jak “przepadek mienia w całości”?

          • fundamenty rewolucji
            Zniesienie kary przepadku mienia było pierwszą zmianą w prawie dokonaną po zwycięstwie Rewolucji Solidarnościowej.
            Kara śmierci nie była tak pilną sprawą.

  4. Osobiście nawet
    przestałam się zastanawiać, czym jeszcze mogą truć. Tu chyba zresztą jakiegoś wielkiego zagrożenia nie ma, skoro przez te wszystkie lata nie odnotowano epidemii zgonów. Wysłuchałam też jakiegoś wystraszonego eksperta, który na pytanie, czy tego nie można przebadać odpowiedział, że stężenia są zbyt małe. Co nie zmienia faktu, że mamy oszustwo na sporą skalę.
    Czy jest jeszcze w KK takie coś jak “przepadek mienia w całości”?

  5. Osobiście nawet
    przestałam się zastanawiać, czym jeszcze mogą truć. Tu chyba zresztą jakiegoś wielkiego zagrożenia nie ma, skoro przez te wszystkie lata nie odnotowano epidemii zgonów. Wysłuchałam też jakiegoś wystraszonego eksperta, który na pytanie, czy tego nie można przebadać odpowiedział, że stężenia są zbyt małe. Co nie zmienia faktu, że mamy oszustwo na sporą skalę.
    Czy jest jeszcze w KK takie coś jak “przepadek mienia w całości”?

  6. Osobiście nawet
    przestałam się zastanawiać, czym jeszcze mogą truć. Tu chyba zresztą jakiegoś wielkiego zagrożenia nie ma, skoro przez te wszystkie lata nie odnotowano epidemii zgonów. Wysłuchałam też jakiegoś wystraszonego eksperta, który na pytanie, czy tego nie można przebadać odpowiedział, że stężenia są zbyt małe. Co nie zmienia faktu, że mamy oszustwo na sporą skalę.
    Czy jest jeszcze w KK takie coś jak “przepadek mienia w całości”?

  7. Sól
    nam od dawna towarzyszy i bez niej też kiepsko, czy czysta czy brudna.
    Sól i wiele innych dodatków stosuje się w tzw. przemyśle spożywczym, tak więc różnica między przemysłem, a przemysłem spożywczym jest niewielka. To jak Rząd i Rząd fachowców.
    Jak tu wyżej wspomniano, otruć może nas prawie wszystko – zależy od dawki. No i w tle faktycznie może konkurencja przebierać nogami, bo nasze “poletko” do tego służy.

  8. Sól
    nam od dawna towarzyszy i bez niej też kiepsko, czy czysta czy brudna.
    Sól i wiele innych dodatków stosuje się w tzw. przemyśle spożywczym, tak więc różnica między przemysłem, a przemysłem spożywczym jest niewielka. To jak Rząd i Rząd fachowców.
    Jak tu wyżej wspomniano, otruć może nas prawie wszystko – zależy od dawki. No i w tle faktycznie może konkurencja przebierać nogami, bo nasze “poletko” do tego służy.

  9. Sól
    nam od dawna towarzyszy i bez niej też kiepsko, czy czysta czy brudna.
    Sól i wiele innych dodatków stosuje się w tzw. przemyśle spożywczym, tak więc różnica między przemysłem, a przemysłem spożywczym jest niewielka. To jak Rząd i Rząd fachowców.
    Jak tu wyżej wspomniano, otruć może nas prawie wszystko – zależy od dawki. No i w tle faktycznie może konkurencja przebierać nogami, bo nasze “poletko” do tego służy.

  10. kamer tv wchodziła do “mafii solnej” tak jak do “mafii węglowej”
    – razem ze służbami. Tym razem kalisz nie protestował.

    okazuje się że od 2003 roku prokuratura wiedziała o podrabianiu soli, ale przedsiębiorcy nie chcieli dostarczyć dokumentów na siebie więc prokurator nie mógł nic zrobić i umorzył sprawę.

  11. kamer tv wchodziła do “mafii solnej” tak jak do “mafii węglowej”
    – razem ze służbami. Tym razem kalisz nie protestował.

    okazuje się że od 2003 roku prokuratura wiedziała o podrabianiu soli, ale przedsiębiorcy nie chcieli dostarczyć dokumentów na siebie więc prokurator nie mógł nic zrobić i umorzył sprawę.

  12. kamer tv wchodziła do “mafii solnej” tak jak do “mafii węglowej”
    – razem ze służbami. Tym razem kalisz nie protestował.

    okazuje się że od 2003 roku prokuratura wiedziała o podrabianiu soli, ale przedsiębiorcy nie chcieli dostarczyć dokumentów na siebie więc prokurator nie mógł nic zrobić i umorzył sprawę.