Reklama

Twierdzenie, że wszelkie decyzje podejmowane w ramach „pandemii” nie mają nic wspólnego z medycyną, ale są warunkowane politycznie to banał, który powinien stanowić podstawę aktu oskarżenia. Gdy ruszył cały ten cyrk „szczepionkowy” równocześnie zaczęło się traktowanie ludzi gorzej niż bydła, bo żaden rozsądny hodowca nie pozwoliłby na takie poniewieranie stada. Wydłużanie i skracanie okresów pomiędzy dawkami nie miało nic wspólnego ani z charakterystyką produktu leczniczego, ani tym bardziej z dobrem pacjentów. Powód był jeden i wcale go nie ukrywano, zbyt mała liczba „szczepionek” doprowadziła do eksperymentów na żywych ludziach. Oczywiście tej zbrodni na nauce, intelekcie i wiedzy dostępnej dla uczniów szkoły podstawowej, nie poprzedziły żadne badania.

W drugą stronę, w takim samym „stylu” i z pogwałceniem wiedzy medycznej skrócono okres między dawkami do 35 dni, chociaż producenci leków podali inne przedziały czasowe. Wszystko to było zbrodnią, ale przynajmniej podpartą jakimiś tam „czynnikami obiektywnymi”. Uruchomione propagandowe armaty i zaczęto strzelać hasłami w stylu: „jesteśmy na wojnie”, „ryzyko negatywnych skutków jest niewielkie”, „potencjalne korzyści, przewyższają ryzyko”. Człowiek rozgarnięty i dbający o swoje zdrowie takich bredni nie kupi, jednak trzeba odnotować, że się władza umordowała przy uzasadnieniu swoich herezji medycznych i biologicznych. Podobnego wysiłku nie doszukamy się przy ostatniej decyzji, którą trzeba traktować jako zbrodnię w czystej postaci. Co się stało z czwartku na piątek, po jednej rozmowie Niedzielskiego z Horbanem? Ci szaleńcy ustalili, że osoby, które bardzo źle zareagowały na pierwszą dawkę „szczepionki”, w tym tak źle, że wylądowali w szpitalu, będą mogły wziąć drugą dawkę „szczepionki” innego producenta. Jest to coś, co nie mieści się w głowie powiatowego felczera albo higienistki szkolnej z czasów PRL–u, ale w cynicznych głowach ministrów i „ekspertów” bez trudu się pomieściło.

Reklama

Wyklepany na kolanie komunikat, bo to tak to nazywa Niedzielski, bez żadnych badań klinicznych, bez szacowania ryzyka w odniesieniu do reakcji pacjentów, którzy już raz otarli się o utratę zdrowie i życia, to coś co przekracza granice cywilizacji, jakiejkolwiek, nie mówiąc o cywilizowanej nauce i medycynie. Wszystkim tym ludziom cudem ocalałym po eksperymentach medycznych napluto „szczepionkami” w twarz, a części napluto na groby. Tylko dla porządku uzupełnię, że to barbarzyństwo ma służyć wyłącznie statystykom dla II dawki „szczepionki”, żadnej innej motywacji nie było. Usiadł ekonomista w gabinecie i policzył w Excelu, że po tej zmianie słupek urośnie mu o kilkadziesiąt tysięcy. Potem złapał za telefon i zadzwonił do Horbana, aby ten mu przybił pod arkuszem kalkulacyjnym „medyczną” pieczątkę. Z takimi szaleńcami mamy do czynienia u sterów władzy i z tego może wypłynąć tylko jeden wniosek. Każdą ich decyzję, nawet jeśli się wydaje pozornie dobra dla ludzi, należy z mety odrzucić i obejść szerokim łukiem. Ci polityczni kryminaliści traktują ludzkie życie i zdrowie, jako wskaźnik wzrostów i spadków statystycznych, oni nic innego poza realizacją swoich chorych celów „pandemicznych” nie widzą i nie zobaczą.

Nieustannie obowiązują dwa „standardy naukowe”. Jeśli chodzi o podejmowanie decyzji „pandemicznych” i „szczepionkowych”, wystarczy jedno słowo „eksperta”, przy bardziej bandyckich planach „eksperci potwierdzają naukowo”. Zupełnie inaczej sprawy się mają z Amanatadyną i Iwermektyną, przy czym raz jeszcze podkreślę, że nigdy nie byłem zwolennikiem, czy też przeciwnikiem stosowania tych medykamentów, tutaj wymagano tak szczegółowych badań, że do dziś ich nie zakończono, a mam poważne wątpliwości, czy w ogóle wszczęto. Biorąc pod uwagę z kim mamy do czynienia, a są to socjopaci na urzędach i co nam zagraża, a chodzi o nasze życie i zdrowie, jedyną prawidłową reakcją jest chwycenie oburącz za bat. W jedno zdanie, nawet przecinek postawiony przez tych bandziorów nie wierzymy i postępujemy dokładnie odwrotnie niż oni kłamią.

Reklama

17 KOMENTARZE

  1. Gdyby chodziło o zwykłe podbicie statystyk to by je sobie podbili do dowolnej wysokości. Nie raz tak zrobili i nie stanowi to dla nich żadnego problemu.

    Podanie ludziom jak największej ilości zastrzyków stanowi ich cel sam w sobie.

    P.S. Mieszanie różnych preparatów (I dawka jednym, a II dawka innym) to ewidentny błąd w sztuce farmaceutycznej i medycznej. Tym bardziej, że sami producenci ostrzegają, aby tego nie robić.

  2. A ja intuicyjnie czuję, że et wszystkie substancje nie różnią się składem. A skład ten musi być dość prosty wbrew temu co się publikuje. Jednodawkowe prawdopodobnie są dwukrotnie mocniejszego stężenia zapewne. Także nie ma się tu czym ekscytować.

    Szczepiąc sie niedawno na żółtaczki – 3 dawkami (po miesiącu i po roku)- aptekarka wcale nie pytała mnie jakiej firmy była poprzednia dawka. Inna sprawa, że to co teraz ludziom podają – nie jest szczepionką. I wg mnie nie mamy do czynienia z eksperymentem bo oni doskonale wiedzą jaki będzie efekt “szczepienia”.

  3. Zbliża się czas Wielkiej Kompromitacji covidowego ogłupienia. Mechanizm będzie prosty. Będą nas epatować wzrastającą ilością zachorowań, a właściwie pozytywnych wyników testów wziętych z dupy. Liczby osiągną poziom wiosennej fali. Na podstawie tego zamkną gospodarkę i wprowadzą segregację, której przyklasnął by Hitler. Ale covidowe szpitale pozostaną puste i będzie niewiele przypadków śmiertelnych. Po prostu w podrasowanym wirusie przeważą stare geny i znów stanie się nieszkodliwym przeziębieniem. Oszustwo stanie się tak grubymi nićmi szyte, ze nawet najbardziej zatwardziałe “pelikany” to dostrzegą.

    W dodatku pojawi się “epidemia” zakrzepicy i chorób autoimmunologicznych. Niektórzy już się do niej przygotowują wykupując zapasy leków przeciwzakrzepowych. Wobec takiego rozwoju sytuacji PiS będzie musiał abdykować w niesławie.

    Kaczyński, Morawiecki i Niedzielski zapewne znajdą sobie azyl w pewnym tropikalnym kraju, który nie stosuje prawa ekstradycji, zostawiając szeregowych działaczy na lodzie. Kto im wtedy udzieli azylu, kto ich przytuli i ocali przed gniewem rozjuszonego tłumu?

  4. Dlaczego to robią? Bo mogą a poza tym wiedzą, iż żadne przykre konsekwencje im nie grożą. Wystarczy spojrzeć na sytuację w naszym, za przeproszeniem, sejmie. Istnieje jeden poseł otwarcie broniący prawdy;
    Nie ma żadnej epidemii.
    http://www.youtube.com/watch?v=KgMo588B_JU
    Grzegorza Brauna oficjalnie nawet własna partia do końca nie wspiera, ponieważ niektórzy konfiarze w szmatach na pyskach łażą. Segregację sanitarną popiera banda czworga, czyli układ obrony ustaleń okrągłego stołu, więc o czym my w ogóle mówimy? Niedzielski wie, że może sobie pozwolić na każdą nikczemność i głupotę. Korzysta zatem z tej okoliczności. Ot i cała tajemnica wyjaśniona.

  5. Nasz „zatroskany” premier Zmorawiecki wystąpił z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o uznanie wyższości polskiej Konstytucji nad prawem UE. Trybunał zaczął zajmować się tą sprawą 13 lipca, ciąg dalszy Przyłębska wyznaczyła na 15 lipca, potem zmieniła na 3 sierpnia, a jeszcze potem na 31 sierpnia. Od tego dnia na bank w Polsce prawo unijne będzie górowało nad naszym krajowym, w tym Konstytucją. Jeszcze tego samego dnia zostanie wbita (a może już jest wbita) w ziemię łopata pod budowę 135-tej fabryki guzików, których nie oddamy, a PiS-owcy na to plucie na nas tradycyjnie powiedzą, że to deszcz pada (duży deszcz). Dlaczego zmieniono datę posiedzenia TK na 31 sierpnia? Tego dnia pół Polski będzie przygotowywała swoją dziatwę do pójścia do szkoły dnia następnego, a jeśli dorzuci się do tego (choćby tylko werbalnie) sprawę obowiązkowych (lub na razie nieobowiązkowych) szczepień dla dzieci, dołoży sprawę przygotowań do kolejnego lockdownu (może nawet coś już zamknie), to 1 września (w wiadomą rocznicę) znów utracimy niepodległość, tym razem nie bardzo wiedząc, co się stało.

  6. 19 maggio 2011: Telecom, morti 8 dipendenti: «lavoravano ai ripetitori del 4G

    (…) Wszyscy zmarli w ciągu miesiąca. Brali udział w montażu anten 4G. To, co w pierwszej chwili wyglądało na bardzo agresywną formę grypy, bardzo szybko przekształciło się niedotlenienie i zapalenie płuc; lekarze zdiagnozowali zatrucie spowodowane polem elektromagnetycznym, które spowodowało śmierć instalatorów anten spółki Telecom. Najmłodszy z nich miał zaledwie 22 lata. Rodziny zmarłych zaskarżyły Telecom. (…)

    https://babylonianempire.wordpress.com/2021/06/06/dlaczego-niektore-elementy-anten-5g-oznaczone-sa-jako-cov-19/?fbclid=IwAR1kLp-mQW_dTsZNUQ8hHffGa-Nl5XM2ghda8UYBYYPLS-DhYyyYN5zbdaU

  7. […] „Obóz patriotyczny” i „rada medyczna” doczekały się! Mają swoją „ruską budkę”, która spłonęła w Zamościu. W związku z tym topornie dzierganym incydentem, dwie rzeczy na początek, tak dla przypomnienia, bo wiem ile głupich komentarzy zaraz spłynie do Internetu. Pierwsza! Nie, nie posiadam żadnych dowodów na to, że mamy do czynienia z ordynarną prowokacją, z tego prostego względu, że takie akcje dokładnie na tym polegają, aby nie było dowodów. Tak jak „nieznani sprawcy” malowali swastyki na żydowskich cmentarzach, tak jak „nieznani sprawcy” pobili dzielnych funkcjonariuszy ZOMO, tak w Zamościu nieznany sprawca podpalił punkt szczepień. Druga! Pomimo tego, że sprawca jest nieznany, to wiadomo, że sprawca jest „antyszczepionkowcem”, ten mechanizm też jest stałym elementem prowokacji szytych nie grubymi nićmi, ale powrozem i tutaj już nikt nie pyta o dowody. […]