Reklama

W polskiej polityce nie jest dobrze, ale nie jest tragicznie. Jeśli się coś degraduje, to degraduje się to co najgorsze, czyli PiS i SLD.

W polskiej polityce nie jest dobrze, ale nie jest tragicznie. Jeśli się coś degraduje, to degraduje się to co najgorsze, czyli PiS i SLD. O PiS to ja już trochę napisałem i napiszę, dlatego dziś więcej o SLD. Grzegorz Napieralski to jest taki polityk, którego z czystym sumieniem można umieścić w jednej grupie z posłem Suskim, Karskim, Kempą, czy posłanką Błochowiak. Prosty test na wartość Napieralskiego jest następujący. W czasach świetności SLD, kiedy pierwsze skrzypce grało ?trzech falsetów?, Kwaśniewski, Miller, Oleksy, a w tle hasali Borowski, Kołodko, Cimoszewicz, Janik, Jaskiernia itd., nie wiem czy Napieralski byłby dopuszczany do parzenia kawy asom SLD. Jakkolwiek nie patrzeć na te umęczone eseldowskie twarze, umęczone sobą i umęczone społecznie, żadną miarą, a już na pewno intelektualną nie da się porównać Napieralskiego z Kwaśniewskim, Milerem, Oleksym, Cimoszewiczem, Borowskim. Jeśli miałbym użyć wewnątrzpartyjnego porównania, to starzy towarzysze jawią się kimś na miarę Jaruzelskiego, towarzysz Napieralski może pomarzyć o polocie towarzysza Wiesława.

Nie będę przytaczał tu dowodów na popełnioną tezę, ponieważ ani podmiot, ani przedmiot tezy nie jest godny większej uwagi, jaki Napieralski jest, to i koń widzi. Można oczywiście roztrząsać obraz nędzy i rozpaczy intelektualnej na czynniki pierwsze, ale równie dobrze można badać zwartość wydmuszki. Po co ja tak sobie beztrosko jadę po towarzyszu Napieralskim? Jadę sobie, aby kolejny raz pozbawić nas złudzeń i kolejny raz wrócić do mojej teorii wspierania mniejszego zła, by krok po kroku iść do przodu. Pozbawiam złudzeń, że w dzisiejszym systemie politycznym może zdarzyć się cud i kariery zaczną robić młodzi i zdolni. Patrzę na partię PiS, patrzę na partię SLD i widzę to samo. W nieco mniejszej skali widać to w PO, albo jest tak, że PO aż tak bardzo tego nie pokazuje, poza Sławomirem Nowakiem, który z powodzeniem mógłby zostać następcą Napieralskiego. Widać, że polityka jest jaką była zawsze, jeśli nie potrafisz okraść umierającej matki, następnie oskarżyć o kradzież ojca, braci i siostry, to nie pchaj się na przewodniczącego dowolnej formacji.

Reklama

W Polsce jest to zjawisko o tyle rozwinięte, że jest niedorozwinięte. W świecie bywa podobnie, jednak w świecie z reguły nieodzowna jest inteligencja, wykończenie przeciwnika politycznego, czy kolegi partyjnego wymaga inteligencji. Polskie intrygi polityczne wymagają jedynie cwaniactwa, toporną metodą jedna baba drugiej babie, plus jeden chłop drugiemu chłopu parę piw, zdobywa się zakulisowe poparcie dla stanowiska. Te wszystkie debaty zapowiadające starcia ideowe, które powodują pęknięcia programowe w partiach, już nawet nie są zabawne. Pęknięcia w polskiej polityce zawsze są personalne. Tusk kontra Rokita, Kwaśniewski kontra Miler, Dorn Kontra Kaczyńscy, Napieralski kontra Olejniczak i ten ostatni ?pojedynek?, to już tylko taniec na grobie SLD. SLD w tej chwili różni się tylko tym od PiS, że w PiS kariery robią miernoty, bez szans na funkcję prezesa, natomiast w SLD każda miernota może zostać szefem dogorywającej partii.

Stąd też tytułowy spokojny sen Tuska. Jeśli teraz Napieralski ściga się z Kaczyńskim, kto bardziej Polaków postraszy liberalizmem, no to mamy jaja z własnego pogrzebu. Napieralski jest na tyle pogubiony i skłócony ze zdrowym rozsądkiem, że obrał taktykę anty-PO, taktykę opracowaną do perfekcji przez Kaczyńskiego i akolitów. Nie wiem czego on na tym polu bitwy szuka, poza guzem, jego sprawa, jedno jest pewne, że żywym z tego nie wyjdzie, ani on, ani SLD. Nawet Sierakowski, skądinąd jeden z nielicznych młodych lewicowców, którego da się słuchać, a czasami nawet przytaknąć, dał sobie na luz i pozbył się złudzeń. I złudzeń pozbywają się całe grupy wyborców. Choćby Tusk odbierał samoloty i przesuwał wagony w Peru, nie ma siły, aby w najbliższym czasie stała mus się krzywda, bo i kto tę krzywdę maiłby Tuskowi wyrządzić. Kaczyński do konstytucji chce wpisać esbeków i pedofilów, Napieralski jednego dnia robi za Zaptero i wspólnie z Senyszyn profanuje katolickie świętości, a drugiego jedzie po PO, bo ta nie pozwoliła katolikom oglądać TV i pić piwa, w dniu Trzech Króli.

Tło Tusk ma takie, że na tym tle musi uchodzić za gwiazdę. Kiedy kolejny raz słyszę, że potrzeba nam nowej siły politycznej, no to się grzecznie pytam, z kogo i czego to ma powstać. Słyszałem już tu wiele zachęt pod swoim adresem, abym postawił własny szyld i pokazał jak to się robi. Na samą myśl, że miałbym wejść w politykę, tracę szacunek dla samego siebie. Telewizyjne debaty z Lepperem, Napieralskim, Brudzińskim i Nowakiem, to jest coś za co gotów jestem w polu odrobić, żeby się nie kalać jałową szarpaniną. Poza wszystkim ja się nie nadaję, ja byłbym w zapalczywości gorszy od Kaczyńskiego i w skandalizowaniu lepszy od Palikota. Tak naprawdę mam jeden pomysł na politykę, trzymać wszystko za mordę i to gospodarczą mordę, z drugiej strony poluzować, wprowadzić luz, zastąpić bogoojczyźniane wartości, kanadyjskim, czy szwajcarskim olewaniem wszelkich szczebli politycznej władzy. Z takim programem Korwin Mikke pobiłby mnie w sondażach. Niech każdy robi to co robi najlepiej, mnie najlepiej udaje się wskazywać najmniej głupich i najmniej zdegenerowanych, to naprawdę jest wielka sztuka i jestem z tej umiejętności dumny. Ta umiejętność pozwala mi w Polsce przetrwać, w natłoku Napieralskich, Dornów, Lepperów, Nowaków. Pytano mnie wiele razy, po co tak naprawdę powstały kontrowersje.net. Najkrótsza i najbardziej trafna odpowiedź jakiej mogę udzielić brzmi: ?Po to, żeby przetrwać i nie cofać się?. Plan wydaje się minimum, ale niewyobrażalnie olbrzymi wysiłek, biorąc pod uwagę okoliczności jakościowe polskiej polityki.

Reklama

28 KOMENTARZE

  1. Odpowiedz na te….
    Matko ….jestem wiernym czytelnikiem Twoich komentarzy. Znacznie wczesniej czytalem je zanim zalozyles portal…Ale wydaje mi sie, ze czasami, pewnie z emocji i zwyczajnego tworczego rozpedu…popelniasz grzech pychy…Przepraszam, ze osmielilem sie wyrazic swoje zdanie…Pozdrawiam!

  2. Odpowiedz na te….
    Matko ….jestem wiernym czytelnikiem Twoich komentarzy. Znacznie wczesniej czytalem je zanim zalozyles portal…Ale wydaje mi sie, ze czasami, pewnie z emocji i zwyczajnego tworczego rozpedu…popelniasz grzech pychy…Przepraszam, ze osmielilem sie wyrazic swoje zdanie…Pozdrawiam!

  3. Platforma na pięć kadencji?
    W czasie, gdy Matka Kurka pisze, ja sobie czytam taką fajną książkę, polityczną historię Europy. I tam stoi, że w niejednym kraju ta sama partia dominowała przez kilkadziesiąt lat.

    W książce jest mowa o Szwecji, Norwegii, Danii (po kilkadziesiąt lat rządów partii socjalistycznych) i Włochach (kilkadziesiąt lat rządów chrześcijańskiej demokracji). Od siebie dorzucam Francję (kilkdziesiąt lat rządów umiarkowanej prawicy – czegoś w stylu PO, trwało to od wojny do roku 1981).
    Tak sobie myślę, że w tę stronę zmierza Polska. Czy mamy przed sobą pięć kadencji PO? Przy tej kompromitacji opozycji, którą mamy, są na to spore szanse.

  4. Platforma na pięć kadencji?
    W czasie, gdy Matka Kurka pisze, ja sobie czytam taką fajną książkę, polityczną historię Europy. I tam stoi, że w niejednym kraju ta sama partia dominowała przez kilkadziesiąt lat.

    W książce jest mowa o Szwecji, Norwegii, Danii (po kilkadziesiąt lat rządów partii socjalistycznych) i Włochach (kilkadziesiąt lat rządów chrześcijańskiej demokracji). Od siebie dorzucam Francję (kilkdziesiąt lat rządów umiarkowanej prawicy – czegoś w stylu PO, trwało to od wojny do roku 1981).
    Tak sobie myślę, że w tę stronę zmierza Polska. Czy mamy przed sobą pięć kadencji PO? Przy tej kompromitacji opozycji, którą mamy, są na to spore szanse.

  5. Jest inny problem
    Jako rzekł Copernicus: Zły pieniądz wypiera dobry.
    Tak samo niestety jest i z politykami, jak i z partiami. Widać to w zasadzie od samego początku III RP.
    Nie byłbym tak pełen nadziei, jak Matka_Kurka. Będzie coraz gorzej i to niestety po wszystkich stronach sceny politycznej.

  6. Jest inny problem
    Jako rzekł Copernicus: Zły pieniądz wypiera dobry.
    Tak samo niestety jest i z politykami, jak i z partiami. Widać to w zasadzie od samego początku III RP.
    Nie byłbym tak pełen nadziei, jak Matka_Kurka. Będzie coraz gorzej i to niestety po wszystkich stronach sceny politycznej.

  7. Tusku, nie daj się uśpić słowami Matki Kurki, bo łaska pańska na
    na pstrym koniu jeździ…Politycy mogą być wszystkim, clownami,showmanami (Palikot), ale muszą też wypełniać swoje podstawowe funkcje.(Palikot wypełnia).A podstawową funkcją partii politycznej i polityka jest przygotowanie koncepcji, budowa alternatywy programowej i personalnej.To co mamy to jeden wielki marketing,PR, działanie obok.Czasami miałabym ochotę ułożyć swój autorski rząd składający się ze światłych przedstawicieli wszystkich istniejących partii politycznych, ale..
    Jeśli w publicystyce najbardziej mi odpowiada myśl prof.B.Łagowskiego,K.T. Toeplitza,J.Żakowskiego,Sierakowskiego czy też linia “Krytyki Politycznej” to tym samym znaczy, że jestem lewicowa? Czy zauważyłeś MK, że ten sam człowiek-nazwisko działający jako singiel staje się inny niż człowiek-partia,działający w tle? To człowiek spętany, zależny, nie-wolny (a taki nie budzi zaufania-jest sporo ludzi uwrażliwionych na fałsz).
    Jestem pokoleniem “Solidarności”.Moje antypatie i sympatie z tamtych lat przetrwały do dnia dzisiejszego w stanie niezmienionym.Znaczy to ni mniej ni więcej, że oceny ludzi były prawidłowe.Mam powody by wierzyć swojej intuicji.

  8. Tusku, nie daj się uśpić słowami Matki Kurki, bo łaska pańska na
    na pstrym koniu jeździ…Politycy mogą być wszystkim, clownami,showmanami (Palikot), ale muszą też wypełniać swoje podstawowe funkcje.(Palikot wypełnia).A podstawową funkcją partii politycznej i polityka jest przygotowanie koncepcji, budowa alternatywy programowej i personalnej.To co mamy to jeden wielki marketing,PR, działanie obok.Czasami miałabym ochotę ułożyć swój autorski rząd składający się ze światłych przedstawicieli wszystkich istniejących partii politycznych, ale..
    Jeśli w publicystyce najbardziej mi odpowiada myśl prof.B.Łagowskiego,K.T. Toeplitza,J.Żakowskiego,Sierakowskiego czy też linia “Krytyki Politycznej” to tym samym znaczy, że jestem lewicowa? Czy zauważyłeś MK, że ten sam człowiek-nazwisko działający jako singiel staje się inny niż człowiek-partia,działający w tle? To człowiek spętany, zależny, nie-wolny (a taki nie budzi zaufania-jest sporo ludzi uwrażliwionych na fałsz).
    Jestem pokoleniem “Solidarności”.Moje antypatie i sympatie z tamtych lat przetrwały do dnia dzisiejszego w stanie niezmienionym.Znaczy to ni mniej ni więcej, że oceny ludzi były prawidłowe.Mam powody by wierzyć swojej intuicji.

  9. Dorn:
    “Można powiedzieć, że

    Dorn:
    "Można powiedzieć, że wypychał mnie z partii kopniakami, jak wcześniej Kazimierza Michała Ujazdowskiego i Pawła Zalewskiego. Prezes Kaczyński wytykał Ujazdowskiemu, że w swojej karierze politycznej zmieniał partie jak rękawiczki. Zapomniał jednak wspomnieć, że, gdy za czasów rządów AWS, ówczesny premier Jerzy Buzek zdymisjonował Lecha Kaczyńskiego z funkcji ministra sprawiedliwości, to Ujazdowski ustąpił ze stanowiska ministra kultury – w geście solidarności z Kaczyńskim. Gdy w 2001 roku, jako środowisko polityczne mieliśmy finansowy nóż na gardle, to kilkanaście osób, w tym Ujazdowski, przystąpiło do wspólnego długu. Ujazdowski zaryzykował cały swój życiowy majątek w imię pewnej koncepcji politycznej. Jego gest pozwolił zaistnieć PiS-owi jako partii. Czy można mu więc zarzucać nielojalność polityczną? Robiąc to Jarosław Kaczyński popełnił nieprzyzwoitość."

    Wklejam dzisiaj ponownie ten fragment wywiadu, nie po to, by pokazać jak panowie politycy sobie teraz wywlekają takie różne ciekawostki na wierzch ale by przypomnieć, że J.K. jeszcze niedawno był Naczelnym Odnowicielem Moralności w IV RP.

    • ?

      Prezes PiS wynajmuje willę za 35 tysięcy zł

      +++Prezydent Lech Kaczyński poinformował, że willa w podwarszawskim Klarysewie została udostępniona prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu za 35 tys. złotych.

      O tym, że Jarosław Kaczyński pracuje nad programem partii w zarządzanej przez Kancelarię Prezydenta willi w Klarysewie napisała piątkowa "Rzeczpospolita". Kongres, podczas którego przyjęty zostanie nowy program PiS, odbędzie się w styczniu 2009 roku w Krakowie.

      Prezydent był pytany podczas piątkowej konferencji prasowej w Ostrołęce, na jakich zasadach willa w Klarysewie została udostępniona Jarosławowi Kaczyńskiemu. – Za bardzo słoną cenę. Za ponad 35 tysięcy złotych. Za tyle został udostępniony. I to nie jest prawda, że ośrodek nie jest dostępny, bo można go wynająć, on na ogół stoi pusty – odparł Lech Kaczyński.

      Prezydent podkreślił, że ośrodek w Klarysewie jest mało wykorzystany. – Z tego powodu to bardzo poważny zysk dla finansów publicznych – ocenił.+++

      A czy Wy się też cieszycie z tego zastrzyku gotówki dla finansów publicznych?

  10. Dorn:
    “Można powiedzieć, że

    Dorn:
    "Można powiedzieć, że wypychał mnie z partii kopniakami, jak wcześniej Kazimierza Michała Ujazdowskiego i Pawła Zalewskiego. Prezes Kaczyński wytykał Ujazdowskiemu, że w swojej karierze politycznej zmieniał partie jak rękawiczki. Zapomniał jednak wspomnieć, że, gdy za czasów rządów AWS, ówczesny premier Jerzy Buzek zdymisjonował Lecha Kaczyńskiego z funkcji ministra sprawiedliwości, to Ujazdowski ustąpił ze stanowiska ministra kultury – w geście solidarności z Kaczyńskim. Gdy w 2001 roku, jako środowisko polityczne mieliśmy finansowy nóż na gardle, to kilkanaście osób, w tym Ujazdowski, przystąpiło do wspólnego długu. Ujazdowski zaryzykował cały swój życiowy majątek w imię pewnej koncepcji politycznej. Jego gest pozwolił zaistnieć PiS-owi jako partii. Czy można mu więc zarzucać nielojalność polityczną? Robiąc to Jarosław Kaczyński popełnił nieprzyzwoitość."

    Wklejam dzisiaj ponownie ten fragment wywiadu, nie po to, by pokazać jak panowie politycy sobie teraz wywlekają takie różne ciekawostki na wierzch ale by przypomnieć, że J.K. jeszcze niedawno był Naczelnym Odnowicielem Moralności w IV RP.

    • ?

      Prezes PiS wynajmuje willę za 35 tysięcy zł

      +++Prezydent Lech Kaczyński poinformował, że willa w podwarszawskim Klarysewie została udostępniona prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu za 35 tys. złotych.

      O tym, że Jarosław Kaczyński pracuje nad programem partii w zarządzanej przez Kancelarię Prezydenta willi w Klarysewie napisała piątkowa "Rzeczpospolita". Kongres, podczas którego przyjęty zostanie nowy program PiS, odbędzie się w styczniu 2009 roku w Krakowie.

      Prezydent był pytany podczas piątkowej konferencji prasowej w Ostrołęce, na jakich zasadach willa w Klarysewie została udostępniona Jarosławowi Kaczyńskiemu. – Za bardzo słoną cenę. Za ponad 35 tysięcy złotych. Za tyle został udostępniony. I to nie jest prawda, że ośrodek nie jest dostępny, bo można go wynająć, on na ogół stoi pusty – odparł Lech Kaczyński.

      Prezydent podkreślił, że ośrodek w Klarysewie jest mało wykorzystany. – Z tego powodu to bardzo poważny zysk dla finansów publicznych – ocenił.+++

      A czy Wy się też cieszycie z tego zastrzyku gotówki dla finansów publicznych?

  11. Nie zdziwiłbym się, gdyby
    Kancelaria odpowiedziała, że owszem, wynająć może każdy, pod warunkiem, że
    a) minimalny okres wynajmu to 1 miesiąc;
    b) efekt wynajmu musi być pozytywny dla RP (np. zastrzyk finansowy do budżetu; ocenia to Kancelaria);
    c) jednym z wynajmujących musi być brat bliźniak urzędującego Prezydenta RP, żeby się ochroniarzom nie myliło.

    Każdy może mieć Forda T w dowolnym kolorze. Tfu, willę w Klarysewie na dowolnych warunkach.

  12. Nie zdziwiłbym się, gdyby
    Kancelaria odpowiedziała, że owszem, wynająć może każdy, pod warunkiem, że
    a) minimalny okres wynajmu to 1 miesiąc;
    b) efekt wynajmu musi być pozytywny dla RP (np. zastrzyk finansowy do budżetu; ocenia to Kancelaria);
    c) jednym z wynajmujących musi być brat bliźniak urzędującego Prezydenta RP, żeby się ochroniarzom nie myliło.

    Każdy może mieć Forda T w dowolnym kolorze. Tfu, willę w Klarysewie na dowolnych warunkach.

  13. nie bylabym tego taka pewna
    ze Tusk moze spac spokojnie. Oszolomow ci u nas dostatek, a ludziom normalnym moze polityka sie na tyle zniesmaczyc, ze znieruchomieja na emigracji wewnetrznej. Oszolomy zas pojda na wybory i znow mozemy miec jazde po bandzie, zszargane nerwy i palacy wstyd towarzyszacy na kazdym kroku. Zreszta jesli o wstyd chodzi, to prezydent kaczynski robi co moze, wrecz dwoi sie i troi, zeby nam go nie ubylo. Teraz zaplanowal znowu wyjazd na szczyt….Na miejscu Tuska juz bylabym po zawale z nerwow z tego chociazby powodu. Sama jestem bliska apopleksji, gdy pomysle, ze prezio znowu bedzie nas niestety kompromitowal ile wlezie, bo to jego pasja.

  14. nie bylabym tego taka pewna
    ze Tusk moze spac spokojnie. Oszolomow ci u nas dostatek, a ludziom normalnym moze polityka sie na tyle zniesmaczyc, ze znieruchomieja na emigracji wewnetrznej. Oszolomy zas pojda na wybory i znow mozemy miec jazde po bandzie, zszargane nerwy i palacy wstyd towarzyszacy na kazdym kroku. Zreszta jesli o wstyd chodzi, to prezydent kaczynski robi co moze, wrecz dwoi sie i troi, zeby nam go nie ubylo. Teraz zaplanowal znowu wyjazd na szczyt….Na miejscu Tuska juz bylabym po zawale z nerwow z tego chociazby powodu. Sama jestem bliska apopleksji, gdy pomysle, ze prezio znowu bedzie nas niestety kompromitowal ile wlezie, bo to jego pasja.