Reklama

Ostanie doniesienia medialne wskazują na to, że McCain w obliczu finansowego kryzysu , jaki ogarnął Amerykę traci grunt pod nogami.
Jego wypowiedzi na przestrzeni kilku dni wskazują , że nie bardzo wie jak ustosunkować się do tej sytuacji.

Ostanie doniesienia medialne wskazują na to, że McCain w obliczu finansowego kryzysu , jaki ogarnął Amerykę traci grunt pod nogami.
Jego wypowiedzi na przestrzeni kilku dni wskazują , że nie bardzo wie jak ustosunkować się do tej sytuacji.
Najpierw przekonuje swoich wyborców, że gospodarka ma się dobrze, po czym następnego dnia ogłasza, że jednak nastąpił kryzys. W czwartek był przeciwny pomocy rządowej upadłym instytucjom finansowym, w piątek zaś mówił , że było to nie do unkniknięcia. Ta huśtawka, albo inaczej brak zdecydowania wpłynęło znacząco na jego notowania. W wywiadzie udzielonym dla programu “60 minutes” McCain mimo tego wielkiego kryzysu wciąż popiera deregulację rynku i obniżenia podatków dla najbogatszych amerykanów. Notabene , to nie kto innych jak McCain wespół ze swoim przyjacielem Gramem w 1999 głosowali za całkowitą deregulacją runku i pozostawienie wolnej ręki instytucjom finansowym. To doprowadziło do tego z czym Ameryka boryka się dzisiaj. Upadek gigantów ubezpieczeniowych i inwestycyjnych. Federal Reserve, czyli bank centralny utrzymywał stopy na bardzo niskim poziomie, co pozwalało nie omal każdemu , stać się właścicielem domu.Niestety , okazało się, ze większość “szczęśliwców” nie jest w stanie spłacać kredytów i tak to się właśnie zaczęło.
Obama zaś zareagował na kryzys bardzo stanowczo . Nie tylko poparł pomoc rządową dla upadłych instytucji, ale opowiedział się za całkowitą regulacja rynku i podwyższeniem podatków dla najbogatszych. Odpowiedź Obamy na ten kryzys była jasna: “To nie jest po prostu ciąg nieszczęśliwych wypadków. To efekt złych decyzji ekonomicznych ekipy Busha podejmowanych, by wspierać wielkie korporacje zamiast amerykańskie rodziny.”
Drugą przyczyną spadku notowań McCaina jest niewątpliwie blednięcie gwiazdy Sary Palin. Nadal zbiera ona na wiecach tłumy, ale kryzys gospodarczy wyparł ją z telewizji prawie zupełnie. A gdy media w USA nadal się nią zajmują, są to głównie próby zbadania mniej lub bardziej poważnych wpadek i skandali wokół Palin.
Do końca Kampanii pozostało jeszcze sporo czasu, wszystko może się wydarzyć. W piątek rozpoczynają się debaty prezydenckie, liczę na Obamę, że nie zawiedzie swoich potencjalnych wyborców.

Reklama

7 KOMENTARZE

  1. w obliczu kryzysu ostatnie zwycięstwa McCaina
    obrócić się mogą przeciw niemu. Interesuje się Iranem i Gruzją, a nie Ameryką.
    Może jeszcze Putin coś wykombinuje, aby wzmocnić pozycję staruszka i kontynuować grę na antyamerykańskich nastrojach do budowania obozu pod przywództwem Rosji.

  2. Pozwole sobie nie zgodzic sie
    Dzieki wczesniejszej deregulacji przynajmniej czesc bankow mogla rozlokowac swoje aktywa geograficznie i strukturalnie – dlatego tez nie wszystkie instytucje finansowe padaja.
    W 2005 roku to McCain wraz z innymi republikanami chcial zablokowac katastrofalna polityke Fannie Mae i Freddie Mac – instytucji bedacych oczkiem w glowie demokratow.

    Nie bardzo rozumiem obwiniania banku centralnego za niskie procenty, przeciez to nie FR ustala warunki przyznawania kredytow.
    Praktycznie kazdy dostawal kredyt, gdyz banki przescigaly sie w ich udzielaniu bez sprawdzania czegokolwiek. A przescigaly sie dzieki polityce “dom dla kazdego” prowadzonej przez “Franie” i “Franka” – ktore to na pniu odkupywaly te watpliwej jakosci kredyty. Po czym zawyzaly ich wartosc i sprzedawaly juz z blogoslawienstwem Panstwa.

    Jesli chodzi o Obame, to kuriozalnym jest iz jego doradca gospodarczym zostal byly szef Fannie Mae, tworca tego nieszczesnego programu “affordable-housing”. Czlowiek ktory oskarzany jest o nadmuchiwanie wartosci aktywow.

    I moze skonczmy z tym “obnizaniem podatku dla najbogatszych”. Ci naprawde bogaci zawsze znajda sposob by zbyt duzo fiskusowi nie placic. Najwiecej na cieciach podatkowych zyskala klasa srednia. I najwiecej ona straci gdy demokrata zasiadzie w Bialym Domu.

    Ale haslo ze za cale zlo w gospodarce odpowiedzialni sa Bushmeni podoba mi sie. Jest prawie tak samo dobre jak “Balcerowicz musi odejsc”