Reklama

Między deklaracjami, intencjami i pobożnymi życzeniami, magicznym słowem jawi się realizacja. Trwa wieczna walka miedzy intencjami i realizacją. Taką bitwę stoczyły również kontrowersje.net, walczyły realizacją z intencjami i deklaracjami. Jak widzicie wygrała realizacja i ponieważ jestem z tą realizacją związany emocjami, bólem, potem i nieprzespanymi nocami, uważam, że realizacja jest profesjonalna i urodziwa. Oczywiście Wasze zdanie może być zgoła odmienne, wszak gust ludzki na pstrym koniu jeździ. Ale tytułem globalnego usprawiedliwienia, muszę odpowiedzieć na

Między deklaracjami, intencjami i pobożnymi życzeniami, magicznym słowem jawi się realizacja. Trwa wieczna walka miedzy intencjami i realizacją. Taką bitwę stoczyły również kontrowersje.net, walczyły realizacją z intencjami i deklaracjami. Jak widzicie wygrała realizacja i ponieważ jestem z tą realizacją związany emocjami, bólem, potem i nieprzespanymi nocami, uważam, że realizacja jest profesjonalna i urodziwa. Oczywiście Wasze zdanie może być zgoła odmienne, wszak gust ludzki na pstrym koniu jeździ. Ale tytułem globalnego usprawiedliwienia, muszę odpowiedzieć na wszelkie ewentualne szczegółowo krytyczne uwagi. Odpowiem w ten sposób, że to co wiedziecie jest w tej chwili maksimum tego na co było kontrowersje.net stać w takim krótkim czasie i co były w stanie osiągnąć w przestrzeni zwanej siecią. Realizacja wyposażona w skromne środki i ciężką pracę wygrała i to się dla mnie liczy najbardziej. Nie byłoby tego co wiedziecie bez projektu graficznego, który wykonała profesjonalna firma i jeszcze bardziej nie byłoby tego co widzicie, gdyby nie Miki.

Miki przez ponad miesiąc pracował dzień i noc, pracował bez wiktu i opierunku, a jakby mało było tych surowych warunków, nie usłyszał jeszcze dobrego słowa. Miki słyszał z moich marudnych i niewdzięcznych ust cała salwę krytycznych uwag, całą gamę ponagleń i całą flotę buldożerów przyciskających do muru. Po tym miesiącu Miki nadal żyje i zrobił tyle ile ludzki organizm nie jest w stanie wytrzymać. Miki się ciągle do mnie odzywa i nadal wysłuchuje moich niewdzięczności. W związku z powyższymi i innymi krzywdami jakie wyrządziłem wolontariuszowi Mikiemu, pragnę publicznie oświadczyć, że jestem bydle upierdliwe i niewdzięczne. Z wolontariuszem Mikim stoczyliśmy wiele burzliwych dyskusji o wyższości interfejsu nad funkcjonalnością. W wyniku tej burzy powstał prezentowany projekt i od razu przy słowie projekt muszę zapowiedzieć dwie uwagi. Uwaga pierwsza. Niestety projekt nie jest skończony, mam pełną świadomość tego, że taki stan rzeczy może zalatywać prowizorką, ale nie jest tak źle jak się nawet nie wydaje. To co widzicie działa w 100% i graficznie jest w 95% tym co będzie docelowo. W tle jeszcze trwają prace i takie prace dopieszczające projekt będą trwały długo. Uwaga druga. Nowy projekt został rzucony na szerokie wody również dlatego, że pokazywanie strony w takiej urodzie jaką strona dysponowała do tej pory, było swego rodzaju desperacją i antyreklamą. Układ nowego projektu będzie sztywny, dlatego uznałem, że lepiej wystartować ze stroną w trakcie prac, abyście się nie przyzwyczaili do układu starej strony, który właśnie umarł, bo ledwie żył.

Reklama

Mogę też uspokoić, że tych prac jakie przy stronie pozostały, a jest ich 1000, nie dostrzeżecie gołym okiem, głównie są to prace związane z projektowaniem nowej funkcjonalności i dodatkowych modułów przydatnych w poruszaniu się po stronie. Efektem prac będzie już coś, co się Wam w oczy rzuci. Ponadto w ramach zapłaty za wysiłek Mikiego, Miki obiecał sobie i wszystkim miłośnikom wszelkiego rodzaju zabawek i gadżetów internetowych, że zrobi drugą wersję strony, która po zalogowaniu będzie lśnić fajerwerkami. Mnie to nie cieszy, jestem konserwatystą w kwestiach graficznych, ale wy, jeśli będziecie chcieli, to będziecie mogli zdecydować jaki interfejs i poziom obsługi sobie wybrać, w przyszłości również kolorystyka będzie do wyboru. Jest tak jak widzicie i będzie jeszcze lepiej, ruszamy ze stroną z wielu powodów, wśród tych powodów ważnym powodem było pokazanie światu, że kontrowersje.net, nie żartują i mają duże ambicje.

Tyle z obszaru technicznego i roboczego. W obszarze ideowym, autorskim i wydawniczym chciałbym powiedzieć tyle ile jest niezbędne. Ze wszystkich stron byłem i nadal jestem naciskany, aby zdefiniować to miejsce. Cześć z Was chciała aby nazywać to miejsce anty i tu padały rozmaite propozycja anty: Salon24, Onet, PiS, media, polityka itd. Część z Was chciałaby widzieć tu ?pro? i w tym wypadku również padały propozycje pro: liberalnie, społecznie, rozsądkowo. Jak wiecie tego się ze sobą nie da pogodzić i bardzo dobrze, ponieważ w tym miejscu jest miejsce na wszystko, na pro i na anty, jak również na przemieszczanie się słów przypisanych do anty, w kierunku pro i odwrotnie. Niezmiennie i konsekwentnie odpowiadam, nie pytajcie co kontrowersje.net mogą zdefiniować dla Was, pytajcie co Wy zdefiniujecie dla kontrowersji. Nie wiem jakie będą kontrowersje, poza tym, że będą platformą publicystyczną, wolną od wszelkiej ideologii i szyldów. Kontrowersje będą takie jacy są użytkownicy kontrowersji. Na jedno mogę dać pełną gwarancję, w tym miejscu może pisać siostra posłanki Sobeckiej i żona Leszka Milera, może pisać poseł Palikot i posłanka Kempa. Może tu pisać słuchacz RM i czytelnik NIE. Jest to miejsce otwarte dla każdej wypowiedzi, również, a może przede wszystkim dla ludzi wyklętych takich jak Maleszka, który bohaterem moim nie będzie, ale jego słów to miejsce bać i brzydzić się nie będzie, o ile zechce tu zagościć.

Kiedy surfujemy po wszelkiego rodzaju deklaracjach niezależności i obiektywizmu, szybko się orientujemy, że deklaracje rozbijają się o moderację. Ten nie może pisać bo jest od tamtych, tamten nie może bo donosił, ten nie może bo na niego donoszono. Tu każdy może pisać, co nie znaczy, że każdy zrobi tu furorę, obawiam się i liczę, że nie każdy, ale tylko Ci co wprowadzają do tego miejsca talent, rozum, pomysłowość. Tutaj moderacja praktycznie nie istnieje z wyjątkiem łamania prawa i skrajnych przypadków łamania dobrych obyczajów, teksty nie będą cenzurowane i kasowane. Rankingi ustalają sami użytkownicy, jedynie pole portal poleca jest polem redakcyjnym, ale nawet i to pole będzie obiektywne, chociaż w tym wypadku tylko moja skromna osoba może to gwarantować. Na stronę główną trafi ?Salon? Łysiaka, ponieważ to rzecz absurdalna, ale spisana w formie i treści tak, że można się nad tym absurdem pochylić. Trafi na stronę główną Ewangelia Judasza i poezja siostry zakonnej, trafi na SG mowa Romana Giertycha do Jacka Kurskiego i konferencja Zbigniewa Ziobro. Trafi ocena pijanego Kwaśniewskiego i nietrzeźwego Kaczyńskiego i nie o bruk w tym wszystkim chodzi, ale o przedstawianie rzeczywistości tak jak ją widzą rozmaici utalentowani analitycy, bloggerzy, publicyści, komentatorzy.

Nie wiem jakie będą kontrowersje.net, mogę powiedzieć co ja będę chciał tu robić. Będę chciał jak najszybciej zniknąć ze strony głównej i zwolnić miejsce dla lepszych ode mnie. Będę chciał się z lepszymi ścigać z pozycji użytkownika nie właściciela strony. Mam zamiar z Waszą pomocą ściągnąć tu ludzi, którzy decydują o naszych losach, aby się ze swoich działań wytłumaczyli. Będę chciał, zapraszać tu ludzi, którzy w swoim życiu osiągnęli wiele i zechcą się z nami podzielić receptą na sukces. W końcu chciałbym, abyśmy tu wszyscy razem poszukiwali rozwiązań dla naszych codziennych zmagań z tak zwaną polską rzeczywistością. Nie mam ambicji wymyślania prochu i naprawiania świata, zadowolę się zupełnie tym, że uda się zmienić kawałek skrzeczącej rzeczywistości, na rzeczywistość bardziej znośną. Moje założenia nie są ani kursem tego miejsca, ani manifestem ideowym to jest jedynie mój pomysł na funkcjonowanie w tym miejscu i co więcej żywię głęboką nadzieję, że mój pomysł zderzy się z całą falą dużo ciekawszych pomysłów.

Powiem pełen dumy i bez fałszywej skromności, że przez miesiąc udało się osiągnąć więcej niż się spodziewałem. Biorąc pod uwagę okoliczności w jakich powstawał portal i środki jakie były do dyspozycji, czy raczej ich nie było, udało się naprawdę wiele. Teraz przed nami otwierają się dwie drogi. Albo spoczniemy na laurach i pozostaniemy jednym z 1000 garaży w sieci, albo sięgniemy tam gdzie wzrok nie sięga i zbudujemy tu profesjonalną publicystyczną, czy jak kto woli blogerską platformę. Aby tak się stało potrzeba kilku rzeczy w tym rzeczy prozaicznych jak środki na utrzymanie portalu, frekwencja na portalu, liczba stałych użytkowników. W sferze prozy życia kontrowersje.net będą się trzymać narzędzi profesjonalnych, takich jak reklama i sponsoring. W zakładce reklama znajdziecie grafiki, które możecie umieszczać na swoich blogach i stronach, zgodnie z życzeniem sporej grupy użytkowników, przygotowaliśmy banery reklamowe. I to jest jeden ze sposobów na promowanie strony. Strona może być promowana ?oddolnie?, czyli przez Nas wszystkich i będzie również promowana przez reklamodawców, o ile się tacy pojawią. Uważam, że wszelkiego rodzaju datki i wdowie grosze to nie jest droga rozwoju, to raczej polski obyczaj karmienia głodnych dzieci przed kamerą, z okazji objęcia stanowiska przez nowego ministra pracy i polityki socjalnej. Akcje charytatywne są pięknym przejawem ludzkiego miłosierdzia i co roku przyklejam sobie serduszko do kurtki, jednak takie miejsce jak to powinno rozwijać się jak przedsiębiorstwo, a nie jak instytucje charytatywne. Portal będzie się utrzymywał z reklam i sponsorów, jeśli chcielibyście pomóc w rozwijaniu tego miejsca możecie to zrobić w prosty sposób, zapraszając tu znajomych, rodzinę i kolegów z pracy. Możecie również klikać na reklamy, co robicie bardzo nie chętnie, na kilka tysięcy odwiedzających jest zaledwie kilku klikających, jeśli mam być szczery to też unikam reklam, ale bez reklam kontrowersje.net nie przetrwają. Dzięki reklamie portal będzie się mógł rozwijać, a Wy będziecie mogli promować swój talent w miejscu zauważalnym nie tylko w sieci.

Pozostaje jeszcze kwestia jawności i przejrzystości. W tej chwili moja anonimowość jest moim największym prywatnym skarbem, nie chcę z tego rezygnować z wielu powodów, gównie rodzinnych. Jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że anonimowość projektu, który choćby poprzez reklamy nosi cechy projektu komercyjnego (nie boję się tego słowa), ma prawo wywoływać w użytkownikach pewne podejrzenia, komu i czemu ma to wszystko służyć. Myślę w tej chwili intensywnie, jak pogodzić mój skarb, z uczciwym i przejrzystym własnościowym zdefiniowaniem tego miejsca. Jak tylko coś wymyślę, pośpieszę z informacją. Póki co uczciwie i przejrzyście mogę powiedzieć, że kontrowersje.net stawiają sobie za cel sukces ?medialny?, ale i komercyjny, ponieważ bez tego nie wyobrażam sobie, abyśmy byli w stanie zdziałać tyle ile możemy. Utrzymanie takiego portalu jest niezwykle kosztowne i bez wypłacalności, ten projekt po prostu padnie, albo stanie się jeszcze jednym garażem sieciowym. Dlatego nie widzę innej drogi rozwoju jak pogodzenie materii z duchowością. Co więcej uważam, że jedno bez drugiego nie może istnieć. Oczywiście można pisać bardzo dobre teksty i pod tym względem kontrowersje.net już są miejscem wyjątkowym w sieci, na początku było trochę nerwowych ponagleń z mojej strony, ale w tej chwili jest wielu autorów i wiele tekstów, które są na bardzo wysokim poziomie. Tylko, że o tych talentach wie jak dotąd 500 użytkowników i kilka tysięcy adresów IP, bo tyle codziennie odwiedza stronę. Ten wynik jest więcej niż dobry, biorąc pod uwagę staż portalu w sieci, ale to nieadekwatnie i nieproporcjonalnie mało, do skali talentu jaki się tu pojawia. Jesteśmy skazani na sukces, czego Wam głośno i sobie po cichu, żeby nie zapeszyć, życzę.

Reklama

32 KOMENTARZE

  1. o matko! jak tu slicznie!
    przez chwile bylam w panice, bo okazalo sie, ze latwiej zamowic hotel niz dokonac wpisu pochwalnego, jednak po zalogowaniu sie udalo!!!! hura! ladna ta stronka, podoba mi sie i mam nadzieje, ze sprawdzi sie w praniu. Gratulacje dla miki i dla matki tez! Oby portal rosl w sile a ludziom zylo sie dostatniej!

  2. o matko! jak tu slicznie!
    przez chwile bylam w panice, bo okazalo sie, ze latwiej zamowic hotel niz dokonac wpisu pochwalnego, jednak po zalogowaniu sie udalo!!!! hura! ladna ta stronka, podoba mi sie i mam nadzieje, ze sprawdzi sie w praniu. Gratulacje dla miki i dla matki tez! Oby portal rosl w sile a ludziom zylo sie dostatniej!

  3. Nno ładne cacko!
    ‘Weszłem’ ,ściągnąłem służbowy gumofilc ,włosym poprawił spracowaną ręką i podziwiam.
    Bardzo ładnie ,czysto ładnie ,świętami zapachniało.Nawet żem pomyślał o jakimś datku ino skrzynki nie widzę -poważnie!
    Matko i Miki ,dobra fachowa robota!jak dobrze ,że Was mamy.

  4. Nno ładne cacko!
    ‘Weszłem’ ,ściągnąłem służbowy gumofilc ,włosym poprawił spracowaną ręką i podziwiam.
    Bardzo ładnie ,czysto ładnie ,świętami zapachniało.Nawet żem pomyślał o jakimś datku ino skrzynki nie widzę -poważnie!
    Matko i Miki ,dobra fachowa robota!jak dobrze ,że Was mamy.

  5. Nowa odsłona Strony
    Dla mnie Twoje teksty MK są świetne i w większości się z ich treścią zgadzam. Profesjonalny wygląd i funkcja strony mogła by(sic), co nie znaczy, że musi, być związana ze starannością zamieszczanego tekstu, co zapewne związane jest z dodatkowymi kosztami zatrudnienia korektora tekstu i co za tym idzie automatycznym opóźnieniem in formacji na stronie. Na Onecie i Tvn24 redaktorzy tekstów nie specjalnie się przejmują i piszą niestarannie, bo muszą szybko. Coś trzeba wybrać.
    Pozdrawiam i, niezależnie, z błędami czy bez, będę Twoje teksty czytał i je rozpowszechniał, co czynię od dawna na swojej stronie.

  6. Nowa odsłona Strony
    Dla mnie Twoje teksty MK są świetne i w większości się z ich treścią zgadzam. Profesjonalny wygląd i funkcja strony mogła by(sic), co nie znaczy, że musi, być związana ze starannością zamieszczanego tekstu, co zapewne związane jest z dodatkowymi kosztami zatrudnienia korektora tekstu i co za tym idzie automatycznym opóźnieniem in formacji na stronie. Na Onecie i Tvn24 redaktorzy tekstów nie specjalnie się przejmują i piszą niestarannie, bo muszą szybko. Coś trzeba wybrać.
    Pozdrawiam i, niezależnie, z błędami czy bez, będę Twoje teksty czytał i je rozpowszechniał, co czynię od dawna na swojej stronie.

  7. Gratulacje!
    Z wrażenia hasło logowania zapomniałem…..
    Jestem zwolennikiem prymatu funkcjonalności nad wodotryskami, co nie znaczy, że nie skorzystam z “ubogaconej” formy portalu.
    Nawet NoScript’a wyłączyłem na stałe dla tej strony coby od czasu do czasu reklamę kliknąć.
    Wyrazy podziwu i życzenia dalszych sukcesów.

    contri

  8. Gratulacje!
    Z wrażenia hasło logowania zapomniałem…..
    Jestem zwolennikiem prymatu funkcjonalności nad wodotryskami, co nie znaczy, że nie skorzystam z “ubogaconej” formy portalu.
    Nawet NoScript’a wyłączyłem na stałe dla tej strony coby od czasu do czasu reklamę kliknąć.
    Wyrazy podziwu i życzenia dalszych sukcesów.

    contri

  9. Ty wredny wyzyskiwaczu!!
    To, jak traktujesz, według Twojego opisu, biednego Mikiego, to woła o pomstę do nieba. Wiedziałem, że jesteś liberałem i zwolennikiem kapitalizmu, ale traktujesz go jak jakiegoś chłopa pańszczyźnianego. W kapitaliźmie chociaż płaci się za pracę, a to zwykłe niewolnictwo.
    Nie rozumiem, jak taki świetny programista mógł pójśc na coś takiego. Chyba go szantażujesz.
    Będziesz się smażył w piekle.

  10. Ty wredny wyzyskiwaczu!!
    To, jak traktujesz, według Twojego opisu, biednego Mikiego, to woła o pomstę do nieba. Wiedziałem, że jesteś liberałem i zwolennikiem kapitalizmu, ale traktujesz go jak jakiegoś chłopa pańszczyźnianego. W kapitaliźmie chociaż płaci się za pracę, a to zwykłe niewolnictwo.
    Nie rozumiem, jak taki świetny programista mógł pójśc na coś takiego. Chyba go szantażujesz.
    Będziesz się smażył w piekle.