Reklama

Chyba w nawale emocji wlazłem gdzie nie trzeba. Emocji wynikłych z nagłego i niespodziewanego stopu na http://www.matka-kurka.net/ oraz obserwacji może nie startu, ale pierwszych podskoków (przed lotem) nowego portalu. Czytelnikiem MK jestem wiernym od paru miesięcy, choć już wcześniej gdzieś obił się tekst o Chrystusie, pizzy i Coca-Coli. Czytałem z podziwem, rzadko tylko nie zgadzając się z jakimś poglądem.

Natomiast co do pisania, to yyyyyy… tego… nooo… przepraszam najmocniej, już zabieram gumiaki i słomę i wracam za taśmę, na miejsca dla widzów 🙂 Stamtąd właśnie przed paroma minutami poszerzyłem sobie horyzonty o takie zjawiska jak salon24.pl, Ketman i ich urzekająca historia. To było nagłe poszerzenie, porównywalne może do wychylenia głowy ponad murek piaskownicy, która przedtem wydawała się (gabarytami) jeśli nie Saharą, to przynajmniej plażą tak z Władka przez Hel do Rewy 🙂

Reklama

Z nowej perspektywy jak już wspomniałem udało mi się wyznaczyć i osiągnąć z góry upatrzoną pozycję, tj. za taśmą oddzielającą widzów. Może stamtąd gdzieś komuś zaklaskam lub gwizdnę, ale obiecuję już na boisko między amerykańskich futbolistów nie zaplątywać się.

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. Parcie na szkło
    Hej facet próbuj. Ja też niedawno byłem na widowni, ale skoczyłem na głęboką wodę i próbuję pływać. Co mi tam w końcu nie mam nic do stracenia (no może poza szacunkiem do samego siebie). Jednakowoż moje zdanie o mnie i tak jest bardzo krytyczne, poza ty jestem ostatnią osobą na opinii której mi zależy, tak więc co mi tam…
    Powodzenia.

    • Na boisko między futbolistów?!
      Jaaaa, no pewnie, że też o tym nie pomyślałem – zadyma to jest to! Chodź, wpadniemy tam razem, może jeszcze ktoś się dołączy 🙂 Tak jak u siebie napisałeś o tęsknocie za “starą” MK, tak ja też czekam na jego teksty. I to będą perły, które widzę, że nie tak trudno będzie znaleźć, czego sobie, Tobie i innym fanom MK życzę 🙂 Jeden już chyba zresztą jest – “Ciszej nad tą trumną” czy jakoś tak.