Reklama
Po prostu był już stary i każdemu politykowi u władzy, jeszcze bardziej w opozycji , w każdym czasie i wieku należy życzyć śmierci z przyczyn naturalnych, a jeśli się da to i w krawacie.
Reklama
Po prostu był już stary i każdemu politykowi u władzy, jeszcze bardziej w opozycji , w każdym czasie i wieku należy życzyć śmierci z przyczyn naturalnych, a jeśli się da to i w krawacie.
Nie tak.
Kadencja.
+1 tydzień na relaks.
+1 tydzień na rachunek sumienia.
+1 tydzień na pożegnanie z rodziną
+1 tydzień na testament
i Amen.
Nie tak.
Kadencja.
+1 tydzień na relaks.
+1 tydzień na rachunek sumienia.
+1 tydzień na pożegnanie z rodziną
+1 tydzień na testament
i Amen.
Nie tak.
Kadencja.
+1 tydzień na relaks.
+1 tydzień na rachunek sumienia.
+1 tydzień na pożegnanie z rodziną
+1 tydzień na testament
i Amen.
Rakowski to jeden z
Rakowski to jeden z nielicznych komuchów, których nie wspominam źle. Nie będę wprawdzie szczególnie za nim tęskił, ale mimo wszystko szkoda, że odszedł.
Potwierdzam.
Czytałem Politykę odkąd pamiętam, z oczywistą przerwą. Jak i większość kolegów. Czyż biedronka…
Rakowski to jeden z
Rakowski to jeden z nielicznych komuchów, których nie wspominam źle. Nie będę wprawdzie szczególnie za nim tęskił, ale mimo wszystko szkoda, że odszedł.
Potwierdzam.
Czytałem Politykę odkąd pamiętam, z oczywistą przerwą. Jak i większość kolegów. Czyż biedronka…
Rakowski to jeden z
Rakowski to jeden z nielicznych komuchów, których nie wspominam źle. Nie będę wprawdzie szczególnie za nim tęskił, ale mimo wszystko szkoda, że odszedł.
Potwierdzam.
Czytałem Politykę odkąd pamiętam, z oczywistą przerwą. Jak i większość kolegów. Czyż biedronka…
Odejście M. F.Rakowskiego to
Odejście M. F.Rakowskiego to odejście jednego z nielicznych współczesnych intelektów i strata dla publicystyki polskiej. Jest ich coraz mniej, tym bardziej szkoda, że nie mają następców…stylu…
Odejście M. F.Rakowskiego to
Odejście M. F.Rakowskiego to odejście jednego z nielicznych współczesnych intelektów i strata dla publicystyki polskiej. Jest ich coraz mniej, tym bardziej szkoda, że nie mają następców…stylu…
Odejście M. F.Rakowskiego to
Odejście M. F.Rakowskiego to odejście jednego z nielicznych współczesnych intelektów i strata dla publicystyki polskiej. Jest ich coraz mniej, tym bardziej szkoda, że nie mają następców…stylu…
kazdy w swoim czasie..
jednak,zszokowalo mnie “odkrycie” Urbana-rakowski widzial nonsensy PRLu!przeciez on je wspoltworzyl…
kazdy w swoim czasie..
jednak,zszokowalo mnie “odkrycie” Urbana-rakowski widzial nonsensy PRLu!przeciez on je wspoltworzyl…
kazdy w swoim czasie..
jednak,zszokowalo mnie “odkrycie” Urbana-rakowski widzial nonsensy PRLu!przeciez on je wspoltworzyl…
MFR człowiek ciekawy
niejednoznaczny; zasługi: “Polityka”, wprowadzenie reform rynkowych, częściowo popsutych przez następców; trudno mi wybaczyć jego opowiedzenie się przeciw S, po stronie stanu wojennego; można oczywiście nie pisać nekrologów czy potępiać w czambuł, jak zrobił to niezawodny red Wildstein (ten człowiek inną prawdą poza swoją nie jest zainteresowany); dla mnie pytanie czy takie wentyle jak “Polityka” utrwalały system czy go rozmiękczały jest bardzo interesujące; pewnie kiedyś sięgnę po jego “Dzienniki”
MFR człowiek ciekawy
niejednoznaczny; zasługi: “Polityka”, wprowadzenie reform rynkowych, częściowo popsutych przez następców; trudno mi wybaczyć jego opowiedzenie się przeciw S, po stronie stanu wojennego; można oczywiście nie pisać nekrologów czy potępiać w czambuł, jak zrobił to niezawodny red Wildstein (ten człowiek inną prawdą poza swoją nie jest zainteresowany); dla mnie pytanie czy takie wentyle jak “Polityka” utrwalały system czy go rozmiękczały jest bardzo interesujące; pewnie kiedyś sięgnę po jego “Dzienniki”
MFR człowiek ciekawy
niejednoznaczny; zasługi: “Polityka”, wprowadzenie reform rynkowych, częściowo popsutych przez następców; trudno mi wybaczyć jego opowiedzenie się przeciw S, po stronie stanu wojennego; można oczywiście nie pisać nekrologów czy potępiać w czambuł, jak zrobił to niezawodny red Wildstein (ten człowiek inną prawdą poza swoją nie jest zainteresowany); dla mnie pytanie czy takie wentyle jak “Polityka” utrwalały system czy go rozmiękczały jest bardzo interesujące; pewnie kiedyś sięgnę po jego “Dzienniki”
Ryszard JK jesteś bęcwał
Jak możesz tak pisać o Rakowskim ?
Rakowski jak na tamte czasy był bardzo postępowym człowiekiem.
Gdyby nie tacy jak Rakowski to żyłbyś nie w RP a Republice Radzieckiej mały człowieczku.
Przykro mi to powiedzieć ale albo jesteś szczylem który nie funkcjonował w tamtych czasach i nie wiesz kim był Rakowski i jaki on ze swoją Polityką i super ludźmi z tej gazety byli uchylonym oknem tamtych czasów do zaczerpnięcia świeżego powiewu normalności. Albo też nienawiść zasłania ci całkowicie możliwość widzenia i oceny przez ciebie rzeczywistości.
Matko Kurka ty też nie potrafisz docenić tego człowieka i życzysz podobnym jemu śmierci. Oj nieładnie tak życzyć czy to z przyczyn naturalnych czy nagłych jak się zdarzyło Geremkowi.
Ja w latach 60tych i 70tych aby się czegoś dowiedzieć czytałem właśnie Politykę Rakowskiego i Forum. Sobotnią Trybunę Robotniczą brałem wyłącznie ze względu na program TV. Oprócz tego słuchałem jeszcze dla równowagi Wolną Europę oraz Głos Ameryki ale kto w tamtych latach słuchał tych rozgłośni to wie że oprócz prawdziwych faktów nie udostępnionych przez nasze media było dużo bzdur i nieprawdy jak choćby słynne stwierdzenie z pierwszych dni stanu wojennego że w Polsce na stadionach na mrozie są przetrzymywani przez zbirów Jaruzelskiego niewinni ludzie na dodatek polewani zimną wodą.
moze i jestem..
‘towarzyszu”,a Ty jestes z niedouczony/ o wychowaniu nie wspomne!/.Rakowski od 1946 roku tworzyl ‘nowa rzeczywistosc’,jakos przeslipiles ten fakt?!.To ,ze byl bardziej ogladzony od Albina Siwaka,niczego merytorycznie nie zmienia,a to ,ze mial wiecej w glowie,swiadczy na jego niekorzysc.Poza tym,zastanow sie co rzeczywiscie napisalem!czytalem w tym samym czasie co Ty “Polityke” ,/nawet bylem kiedys we Wrocku na spotkaniu z Rakowskim,/widocznie wyciagalem inne wnioski..Trzeba zrozumiec(bez pamietnikow Rakowskiego czy Putramenta czy kogos tam) czemu sluzylo,i sluzy “takie” pisanie.O,laboga,!
Czemu miało służyć to jedno,
do czego posłużyło faktycznie to drugie. Czy zdawał sobie z tego sprawę? Wątpię. Jak i Jaruzel zresztą. Historia ironiczną jest panienką.
Podtrzymuję że jesteś bęcwał !
Dlaczego nazywasz mnie “towarzyszem”Jak nie potrafisz merytorycznie odpowiedzieć to nic nie pisz bo ja nie jestem i nie chciałbym być twoim towarzyszem to po pierwsze Po drugie dlaczego nie używasz polskich liter. Jesteś w Hameryce czy w jakimś Bundes Republik ?
Jeżeli jesteś w Hameryce to pisz sobie o wybielonym częściowo bambusie Obamie, jak w Bundes Republik to napisz co tam porabia moja kuzynka Pierhala w Oberhausen a jak nie daj boże jesteś na ziemi wybranych to napisz czy robisz ze strachu w gacie jak Nasralachy z ręcznikami na głowach zaczynają ostrzał z granatników.
Lodu na łeb
Nigdzie tu w pobliżu maglownicy nie ma a więc styl z magla nieuprawniony 🙂
wiec merytorycznie
z nieukami nie dyskutuje;
Rorbeck.
Czy 200748 jest numerem Twojej legitymacji partyjnej?
“Trybuna Ludu”..
przyznaj sie-to tu niczym nie grozi-miales “deputat” na Trybune?
i co ty chopie wypisujesz o:nienawisci etc,gdzie to w mojej wypowiedzi znalazles?stwierdzilem jedynie,ze “smierc jest pulapka oczywistosci”,czyli kazdy w “swoim czasie”,tak ja,jak i inni..”Ukaszenie heglowskie?”..nie przeszlo jeszcze!
Ryszard JK jesteś bęcwał
Jak możesz tak pisać o Rakowskim ?
Rakowski jak na tamte czasy był bardzo postępowym człowiekiem.
Gdyby nie tacy jak Rakowski to żyłbyś nie w RP a Republice Radzieckiej mały człowieczku.
Przykro mi to powiedzieć ale albo jesteś szczylem który nie funkcjonował w tamtych czasach i nie wiesz kim był Rakowski i jaki on ze swoją Polityką i super ludźmi z tej gazety byli uchylonym oknem tamtych czasów do zaczerpnięcia świeżego powiewu normalności. Albo też nienawiść zasłania ci całkowicie możliwość widzenia i oceny przez ciebie rzeczywistości.
Matko Kurka ty też nie potrafisz docenić tego człowieka i życzysz podobnym jemu śmierci. Oj nieładnie tak życzyć czy to z przyczyn naturalnych czy nagłych jak się zdarzyło Geremkowi.
Ja w latach 60tych i 70tych aby się czegoś dowiedzieć czytałem właśnie Politykę Rakowskiego i Forum. Sobotnią Trybunę Robotniczą brałem wyłącznie ze względu na program TV. Oprócz tego słuchałem jeszcze dla równowagi Wolną Europę oraz Głos Ameryki ale kto w tamtych latach słuchał tych rozgłośni to wie że oprócz prawdziwych faktów nie udostępnionych przez nasze media było dużo bzdur i nieprawdy jak choćby słynne stwierdzenie z pierwszych dni stanu wojennego że w Polsce na stadionach na mrozie są przetrzymywani przez zbirów Jaruzelskiego niewinni ludzie na dodatek polewani zimną wodą.
moze i jestem..
‘towarzyszu”,a Ty jestes z niedouczony/ o wychowaniu nie wspomne!/.Rakowski od 1946 roku tworzyl ‘nowa rzeczywistosc’,jakos przeslipiles ten fakt?!.To ,ze byl bardziej ogladzony od Albina Siwaka,niczego merytorycznie nie zmienia,a to ,ze mial wiecej w glowie,swiadczy na jego niekorzysc.Poza tym,zastanow sie co rzeczywiscie napisalem!czytalem w tym samym czasie co Ty “Polityke” ,/nawet bylem kiedys we Wrocku na spotkaniu z Rakowskim,/widocznie wyciagalem inne wnioski..Trzeba zrozumiec(bez pamietnikow Rakowskiego czy Putramenta czy kogos tam) czemu sluzylo,i sluzy “takie” pisanie.O,laboga,!
Czemu miało służyć to jedno,
do czego posłużyło faktycznie to drugie. Czy zdawał sobie z tego sprawę? Wątpię. Jak i Jaruzel zresztą. Historia ironiczną jest panienką.
Podtrzymuję że jesteś bęcwał !
Dlaczego nazywasz mnie “towarzyszem”Jak nie potrafisz merytorycznie odpowiedzieć to nic nie pisz bo ja nie jestem i nie chciałbym być twoim towarzyszem to po pierwsze Po drugie dlaczego nie używasz polskich liter. Jesteś w Hameryce czy w jakimś Bundes Republik ?
Jeżeli jesteś w Hameryce to pisz sobie o wybielonym częściowo bambusie Obamie, jak w Bundes Republik to napisz co tam porabia moja kuzynka Pierhala w Oberhausen a jak nie daj boże jesteś na ziemi wybranych to napisz czy robisz ze strachu w gacie jak Nasralachy z ręcznikami na głowach zaczynają ostrzał z granatników.
Lodu na łeb
Nigdzie tu w pobliżu maglownicy nie ma a więc styl z magla nieuprawniony 🙂
wiec merytorycznie
z nieukami nie dyskutuje;
Rorbeck.
Czy 200748 jest numerem Twojej legitymacji partyjnej?
“Trybuna Ludu”..
przyznaj sie-to tu niczym nie grozi-miales “deputat” na Trybune?
i co ty chopie wypisujesz o:nienawisci etc,gdzie to w mojej wypowiedzi znalazles?stwierdzilem jedynie,ze “smierc jest pulapka oczywistosci”,czyli kazdy w “swoim czasie”,tak ja,jak i inni..”Ukaszenie heglowskie?”..nie przeszlo jeszcze!
Ryszard JK jesteś bęcwał
Jak możesz tak pisać o Rakowskim ?
Rakowski jak na tamte czasy był bardzo postępowym człowiekiem.
Gdyby nie tacy jak Rakowski to żyłbyś nie w RP a Republice Radzieckiej mały człowieczku.
Przykro mi to powiedzieć ale albo jesteś szczylem który nie funkcjonował w tamtych czasach i nie wiesz kim był Rakowski i jaki on ze swoją Polityką i super ludźmi z tej gazety byli uchylonym oknem tamtych czasów do zaczerpnięcia świeżego powiewu normalności. Albo też nienawiść zasłania ci całkowicie możliwość widzenia i oceny przez ciebie rzeczywistości.
Matko Kurka ty też nie potrafisz docenić tego człowieka i życzysz podobnym jemu śmierci. Oj nieładnie tak życzyć czy to z przyczyn naturalnych czy nagłych jak się zdarzyło Geremkowi.
Ja w latach 60tych i 70tych aby się czegoś dowiedzieć czytałem właśnie Politykę Rakowskiego i Forum. Sobotnią Trybunę Robotniczą brałem wyłącznie ze względu na program TV. Oprócz tego słuchałem jeszcze dla równowagi Wolną Europę oraz Głos Ameryki ale kto w tamtych latach słuchał tych rozgłośni to wie że oprócz prawdziwych faktów nie udostępnionych przez nasze media było dużo bzdur i nieprawdy jak choćby słynne stwierdzenie z pierwszych dni stanu wojennego że w Polsce na stadionach na mrozie są przetrzymywani przez zbirów Jaruzelskiego niewinni ludzie na dodatek polewani zimną wodą.
moze i jestem..
‘towarzyszu”,a Ty jestes z niedouczony/ o wychowaniu nie wspomne!/.Rakowski od 1946 roku tworzyl ‘nowa rzeczywistosc’,jakos przeslipiles ten fakt?!.To ,ze byl bardziej ogladzony od Albina Siwaka,niczego merytorycznie nie zmienia,a to ,ze mial wiecej w glowie,swiadczy na jego niekorzysc.Poza tym,zastanow sie co rzeczywiscie napisalem!czytalem w tym samym czasie co Ty “Polityke” ,/nawet bylem kiedys we Wrocku na spotkaniu z Rakowskim,/widocznie wyciagalem inne wnioski..Trzeba zrozumiec(bez pamietnikow Rakowskiego czy Putramenta czy kogos tam) czemu sluzylo,i sluzy “takie” pisanie.O,laboga,!
Czemu miało służyć to jedno,
do czego posłużyło faktycznie to drugie. Czy zdawał sobie z tego sprawę? Wątpię. Jak i Jaruzel zresztą. Historia ironiczną jest panienką.
Podtrzymuję że jesteś bęcwał !
Dlaczego nazywasz mnie “towarzyszem”Jak nie potrafisz merytorycznie odpowiedzieć to nic nie pisz bo ja nie jestem i nie chciałbym być twoim towarzyszem to po pierwsze Po drugie dlaczego nie używasz polskich liter. Jesteś w Hameryce czy w jakimś Bundes Republik ?
Jeżeli jesteś w Hameryce to pisz sobie o wybielonym częściowo bambusie Obamie, jak w Bundes Republik to napisz co tam porabia moja kuzynka Pierhala w Oberhausen a jak nie daj boże jesteś na ziemi wybranych to napisz czy robisz ze strachu w gacie jak Nasralachy z ręcznikami na głowach zaczynają ostrzał z granatników.
Lodu na łeb
Nigdzie tu w pobliżu maglownicy nie ma a więc styl z magla nieuprawniony 🙂
wiec merytorycznie
z nieukami nie dyskutuje;
Rorbeck.
Czy 200748 jest numerem Twojej legitymacji partyjnej?
“Trybuna Ludu”..
przyznaj sie-to tu niczym nie grozi-miales “deputat” na Trybune?
i co ty chopie wypisujesz o:nienawisci etc,gdzie to w mojej wypowiedzi znalazles?stwierdzilem jedynie,ze “smierc jest pulapka oczywistosci”,czyli kazdy w “swoim czasie”,tak ja,jak i inni..”Ukaszenie heglowskie?”..nie przeszlo jeszcze!
nie przeczytam
ale,ciekawe czego moge sie dowiedziec,ze byl “przeciw a nawet za”?
nie przeczytam
ale,ciekawe czego moge sie dowiedziec,ze byl “przeciw a nawet za”?
nie przeczytam
ale,ciekawe czego moge sie dowiedziec,ze byl “przeciw a nawet za”?
Nie wybieramy sobie czasów ,
Nie wybieramy sobie czasów , w których żyjemy.Mały wpływ mamy na polityków reprezentujących nas w Parlamencie.Jak umiemy ,staramy się znależć w czasach “Tu i Teraz”
Popełniamy ciągle te same błędy, naprawiamy je – a czas płynie.Wszystko zmienia się w tempie przekraczającym nasze wyobrażenia o czasie. Najtrudniej i najwolniej zmienia się ludzka mentalność. To długo trwający proces, a skutki nigdy do końca znane. “Polityka”, “Tygodnik Powszechny” to w tamtych czasach opoka, na której można było
oprzeć swoje intelektualne wątpliwości, to tygodniki-drożdze tamtych czasów, inicjujące proces
powstania “Solidarności”. Koniec.Kropka.
Jak nasze dzieci, wnuki ocenią stary-nowy proces kształtowania się nowej demokracji polskiej?
Co będą miały nam do zarzucenia, czego nie dopilnowaliśmy Tu i Teraz? Jak ocenią wybór Kaczyńskich?Może przypomną sobie ostrzeżenia niepopularnego teraz Michnika, który przewidywał niebezpieczeństwa związane z rozwojem myśli prawicowej.
Nie z wszystkimi filozofami się zgadzam w całości, dyskutuję z nimi, ale doceniam fakt, że byli, inspirowali, pobudzali. Tego Rakowskiemu nie można odebrać.Spełnił swoją dziejową rolę.
Jako młoda dziewczyna miałam taką nadzieję, którą dzieliłam się z innymi- wyrażającą się w słowach “Cesarstwo Rzymskie też miało swój kres”
Jestem już stara, powinnam rozpamiętywać młodość , przeszłość, a ja ciągle wypatruję czynów, działań, myśli inicjujących PRZYSZŁOŚĆ. Niestety, ciągle nie możemy wyjść z magla.Magiel też potrzebny ,ale nie jako jedyna instytucja polskiej rzeczywistości.
Litosci halszko…
Owszem,czasow nie wybieramy ale mamy prawo miec do nich swoj stosunek i opinie.Jezeli ktos w wieku 20 lat zostaje politrukiem,i to w 1946 roku,to przeciez wiadomo co robil i co myslal.Przeciez nie mowil glosujcie na faszystowska PPS czy PSL?!!!!Jezeli juz to przekonywal,ze jezeli dojrzejemy to w nagrode zostaniemy 17ta republika ‘proletariackiego raju”.A to,ze przetrwal przez caly ten okres swiadczy o tym,ze byl “wiernym synem”.”Polityka” byla zrecznie prowadzonym wentylem bezpieczenststwa,i tyle.
“Tu i teraz” nie oznacza,ze politruka wybieramy “czolowym intelektualista naszych czasow”.LITOSCI..Nic juz wiecej w tej materii.Milkne.
Nie wybieramy sobie czasów ,
Nie wybieramy sobie czasów , w których żyjemy.Mały wpływ mamy na polityków reprezentujących nas w Parlamencie.Jak umiemy ,staramy się znależć w czasach “Tu i Teraz”
Popełniamy ciągle te same błędy, naprawiamy je – a czas płynie.Wszystko zmienia się w tempie przekraczającym nasze wyobrażenia o czasie. Najtrudniej i najwolniej zmienia się ludzka mentalność. To długo trwający proces, a skutki nigdy do końca znane. “Polityka”, “Tygodnik Powszechny” to w tamtych czasach opoka, na której można było
oprzeć swoje intelektualne wątpliwości, to tygodniki-drożdze tamtych czasów, inicjujące proces
powstania “Solidarności”. Koniec.Kropka.
Jak nasze dzieci, wnuki ocenią stary-nowy proces kształtowania się nowej demokracji polskiej?
Co będą miały nam do zarzucenia, czego nie dopilnowaliśmy Tu i Teraz? Jak ocenią wybór Kaczyńskich?Może przypomną sobie ostrzeżenia niepopularnego teraz Michnika, który przewidywał niebezpieczeństwa związane z rozwojem myśli prawicowej.
Nie z wszystkimi filozofami się zgadzam w całości, dyskutuję z nimi, ale doceniam fakt, że byli, inspirowali, pobudzali. Tego Rakowskiemu nie można odebrać.Spełnił swoją dziejową rolę.
Jako młoda dziewczyna miałam taką nadzieję, którą dzieliłam się z innymi- wyrażającą się w słowach “Cesarstwo Rzymskie też miało swój kres”
Jestem już stara, powinnam rozpamiętywać młodość , przeszłość, a ja ciągle wypatruję czynów, działań, myśli inicjujących PRZYSZŁOŚĆ. Niestety, ciągle nie możemy wyjść z magla.Magiel też potrzebny ,ale nie jako jedyna instytucja polskiej rzeczywistości.
Litosci halszko…
Owszem,czasow nie wybieramy ale mamy prawo miec do nich swoj stosunek i opinie.Jezeli ktos w wieku 20 lat zostaje politrukiem,i to w 1946 roku,to przeciez wiadomo co robil i co myslal.Przeciez nie mowil glosujcie na faszystowska PPS czy PSL?!!!!Jezeli juz to przekonywal,ze jezeli dojrzejemy to w nagrode zostaniemy 17ta republika ‘proletariackiego raju”.A to,ze przetrwal przez caly ten okres swiadczy o tym,ze byl “wiernym synem”.”Polityka” byla zrecznie prowadzonym wentylem bezpieczenststwa,i tyle.
“Tu i teraz” nie oznacza,ze politruka wybieramy “czolowym intelektualista naszych czasow”.LITOSCI..Nic juz wiecej w tej materii.Milkne.
Nie wybieramy sobie czasów ,
Nie wybieramy sobie czasów , w których żyjemy.Mały wpływ mamy na polityków reprezentujących nas w Parlamencie.Jak umiemy ,staramy się znależć w czasach “Tu i Teraz”
Popełniamy ciągle te same błędy, naprawiamy je – a czas płynie.Wszystko zmienia się w tempie przekraczającym nasze wyobrażenia o czasie. Najtrudniej i najwolniej zmienia się ludzka mentalność. To długo trwający proces, a skutki nigdy do końca znane. “Polityka”, “Tygodnik Powszechny” to w tamtych czasach opoka, na której można było
oprzeć swoje intelektualne wątpliwości, to tygodniki-drożdze tamtych czasów, inicjujące proces
powstania “Solidarności”. Koniec.Kropka.
Jak nasze dzieci, wnuki ocenią stary-nowy proces kształtowania się nowej demokracji polskiej?
Co będą miały nam do zarzucenia, czego nie dopilnowaliśmy Tu i Teraz? Jak ocenią wybór Kaczyńskich?Może przypomną sobie ostrzeżenia niepopularnego teraz Michnika, który przewidywał niebezpieczeństwa związane z rozwojem myśli prawicowej.
Nie z wszystkimi filozofami się zgadzam w całości, dyskutuję z nimi, ale doceniam fakt, że byli, inspirowali, pobudzali. Tego Rakowskiemu nie można odebrać.Spełnił swoją dziejową rolę.
Jako młoda dziewczyna miałam taką nadzieję, którą dzieliłam się z innymi- wyrażającą się w słowach “Cesarstwo Rzymskie też miało swój kres”
Jestem już stara, powinnam rozpamiętywać młodość , przeszłość, a ja ciągle wypatruję czynów, działań, myśli inicjujących PRZYSZŁOŚĆ. Niestety, ciągle nie możemy wyjść z magla.Magiel też potrzebny ,ale nie jako jedyna instytucja polskiej rzeczywistości.
Litosci halszko…
Owszem,czasow nie wybieramy ale mamy prawo miec do nich swoj stosunek i opinie.Jezeli ktos w wieku 20 lat zostaje politrukiem,i to w 1946 roku,to przeciez wiadomo co robil i co myslal.Przeciez nie mowil glosujcie na faszystowska PPS czy PSL?!!!!Jezeli juz to przekonywal,ze jezeli dojrzejemy to w nagrode zostaniemy 17ta republika ‘proletariackiego raju”.A to,ze przetrwal przez caly ten okres swiadczy o tym,ze byl “wiernym synem”.”Polityka” byla zrecznie prowadzonym wentylem bezpieczenststwa,i tyle.
“Tu i teraz” nie oznacza,ze politruka wybieramy “czolowym intelektualista naszych czasow”.LITOSCI..Nic juz wiecej w tej materii.Milkne.
hmmmmm
Ja tam do Rakowskiego nic nie mam, pewnie nie był ostania świnią, miał tez niezaprzeczalne dwie zalety, poprowadził ostatni zjazd PZPR i na stanowisko ministra powołał niejakiego Wilczka, co to gość w czasach jeszcze komuny w kraju nad Wisłą wprowadził kapitalizm z wtorku na środę i ten kapitalizmy zalągł się od pierwszego razu
hmmmmm
Ja tam do Rakowskiego nic nie mam, pewnie nie był ostania świnią, miał tez niezaprzeczalne dwie zalety, poprowadził ostatni zjazd PZPR i na stanowisko ministra powołał niejakiego Wilczka, co to gość w czasach jeszcze komuny w kraju nad Wisłą wprowadził kapitalizm z wtorku na środę i ten kapitalizmy zalągł się od pierwszego razu
hmmmmm
Ja tam do Rakowskiego nic nie mam, pewnie nie był ostania świnią, miał tez niezaprzeczalne dwie zalety, poprowadził ostatni zjazd PZPR i na stanowisko ministra powołał niejakiego Wilczka, co to gość w czasach jeszcze komuny w kraju nad Wisłą wprowadził kapitalizm z wtorku na środę i ten kapitalizmy zalągł się od pierwszego razu
słusznie prawisz, ale
uznaję pożytek z “limitowanej autonomii” prl-owskich intelektualistów, z mediów, które wymieniłaś, ale w momencie, kiedy zaczęli łączyć swoją rolę (dziennikarzy, pisarzy) z działalnością stricte polityczną (jak to zrobił MFR) – moja wyrozumiałość się wyczerpuje; i nie będę tutaj nawiązywała do lat 40. (robią to inni), ale przejście do aktywnej polityki, kiedy nawet jego najbliżsi współpracownicy znaleźli się w niełasce … nie będę kontynuowała, dziś nie bardzo wypada
słusznie prawisz, ale
uznaję pożytek z “limitowanej autonomii” prl-owskich intelektualistów, z mediów, które wymieniłaś, ale w momencie, kiedy zaczęli łączyć swoją rolę (dziennikarzy, pisarzy) z działalnością stricte polityczną (jak to zrobił MFR) – moja wyrozumiałość się wyczerpuje; i nie będę tutaj nawiązywała do lat 40. (robią to inni), ale przejście do aktywnej polityki, kiedy nawet jego najbliżsi współpracownicy znaleźli się w niełasce … nie będę kontynuowała, dziś nie bardzo wypada
słusznie prawisz, ale
uznaję pożytek z “limitowanej autonomii” prl-owskich intelektualistów, z mediów, które wymieniłaś, ale w momencie, kiedy zaczęli łączyć swoją rolę (dziennikarzy, pisarzy) z działalnością stricte polityczną (jak to zrobił MFR) – moja wyrozumiałość się wyczerpuje; i nie będę tutaj nawiązywała do lat 40. (robią to inni), ale przejście do aktywnej polityki, kiedy nawet jego najbliżsi współpracownicy znaleźli się w niełasce … nie będę kontynuowała, dziś nie bardzo wypada
Litości Ryszardzie R.K
Życie człowieka to kij o dwóch końcach. Nieustannie ewoluujemy. I to tylko się liczy. Można całe życie przeżyć w skorupie, nie wychylając się,nie popełniając błędów, nie wyciągając wniosków.
Zyjemy,uczymy się, zmieniamy, mamy swoje opinie. W swoich ocenach zawsze kieruję się nadrzędną dyrektywą “oddać co cesarskie -, cesarzowi, co boskie -Bogu” Taka postawa zakłada bowiem pewien obiektywizm w poglądach.
Nie wyciągam pochopnych wniosków z odnotowanych błędów młodości M.Rakowskiego, R.Kapuścińskiego i innych wielkich , którzy odeszli w ostatnich czasach, powodując dyskusje
tych, którzy mają prawo wyrażać swoje opinie w demokratycznym kraju. I czynią to – w dobrym, lub złym guście. Chcialabym jeszcze dodać, że F,M,Rakowski broni się w swoich “Dziennikach”
i w redagowanym przez siebie czasopiśmie “Dziś”. Polecam tę lekturę, nie jest jednoznaczna, ale wiele tłumaczy, bardziej przekonywująco niż Twoje “argumenty”, że w wieku 20 lat….itd.
W wieku 20 lat, czytałam już Theilarda de Chardin, który zmienił całkowicie mój światopogląd… i całe życie.
P.S Czy inwokacja “litości Halszko”, miała charakter wartościujący?
Pozdrawiam
tak po theilardowsku..
slicznie,mniej wiecej w tym wieku rowniez go czytalem,i zaznaczyl mnie bardziej niz “Polityka”,..uwielbiam Kapuscinskiego,jestem przeciw praktykom IPN,PiSU,etc.Caly problem jest w tym,ze nie lepmy sobie bozkow,a cale nieporozumienie wzielo sie z tego,ze ktos nie rozumiejac jezyka polskiego uznal,ze “kazdy w swoim czasie”/umrze/ bylo “atakiem”,”agresja” “nienawiscia”…Wobec smierci mam stosunek pokrny.Wobec bozkow nie-ale,to nie ja je tworze.I na koniec,niekiedy pamietniki maja raczej cos ukryc ,niz wyjasnic.Pozdrowienia.
Tak tylko delikatnie zapytam
wniosków z odnotowanych błędów młodości M.Rakowskiego, R.Kapuścińskiego i innych wielkich
co właściwie masz na myśli?
PS Z Pełną sympatią, nie podchwytliwie bynajmniej. Z ciekawością jednak wielką. I nie koniecznie Ciebie tylko.
Litości Ryszardzie R.K
Życie człowieka to kij o dwóch końcach. Nieustannie ewoluujemy. I to tylko się liczy. Można całe życie przeżyć w skorupie, nie wychylając się,nie popełniając błędów, nie wyciągając wniosków.
Zyjemy,uczymy się, zmieniamy, mamy swoje opinie. W swoich ocenach zawsze kieruję się nadrzędną dyrektywą “oddać co cesarskie -, cesarzowi, co boskie -Bogu” Taka postawa zakłada bowiem pewien obiektywizm w poglądach.
Nie wyciągam pochopnych wniosków z odnotowanych błędów młodości M.Rakowskiego, R.Kapuścińskiego i innych wielkich , którzy odeszli w ostatnich czasach, powodując dyskusje
tych, którzy mają prawo wyrażać swoje opinie w demokratycznym kraju. I czynią to – w dobrym, lub złym guście. Chcialabym jeszcze dodać, że F,M,Rakowski broni się w swoich “Dziennikach”
i w redagowanym przez siebie czasopiśmie “Dziś”. Polecam tę lekturę, nie jest jednoznaczna, ale wiele tłumaczy, bardziej przekonywująco niż Twoje “argumenty”, że w wieku 20 lat….itd.
W wieku 20 lat, czytałam już Theilarda de Chardin, który zmienił całkowicie mój światopogląd… i całe życie.
P.S Czy inwokacja “litości Halszko”, miała charakter wartościujący?
Pozdrawiam
tak po theilardowsku..
slicznie,mniej wiecej w tym wieku rowniez go czytalem,i zaznaczyl mnie bardziej niz “Polityka”,..uwielbiam Kapuscinskiego,jestem przeciw praktykom IPN,PiSU,etc.Caly problem jest w tym,ze nie lepmy sobie bozkow,a cale nieporozumienie wzielo sie z tego,ze ktos nie rozumiejac jezyka polskiego uznal,ze “kazdy w swoim czasie”/umrze/ bylo “atakiem”,”agresja” “nienawiscia”…Wobec smierci mam stosunek pokrny.Wobec bozkow nie-ale,to nie ja je tworze.I na koniec,niekiedy pamietniki maja raczej cos ukryc ,niz wyjasnic.Pozdrowienia.
Tak tylko delikatnie zapytam
wniosków z odnotowanych błędów młodości M.Rakowskiego, R.Kapuścińskiego i innych wielkich
co właściwie masz na myśli?
PS Z Pełną sympatią, nie podchwytliwie bynajmniej. Z ciekawością jednak wielką. I nie koniecznie Ciebie tylko.
Litości Ryszardzie R.K
Życie człowieka to kij o dwóch końcach. Nieustannie ewoluujemy. I to tylko się liczy. Można całe życie przeżyć w skorupie, nie wychylając się,nie popełniając błędów, nie wyciągając wniosków.
Zyjemy,uczymy się, zmieniamy, mamy swoje opinie. W swoich ocenach zawsze kieruję się nadrzędną dyrektywą “oddać co cesarskie -, cesarzowi, co boskie -Bogu” Taka postawa zakłada bowiem pewien obiektywizm w poglądach.
Nie wyciągam pochopnych wniosków z odnotowanych błędów młodości M.Rakowskiego, R.Kapuścińskiego i innych wielkich , którzy odeszli w ostatnich czasach, powodując dyskusje
tych, którzy mają prawo wyrażać swoje opinie w demokratycznym kraju. I czynią to – w dobrym, lub złym guście. Chcialabym jeszcze dodać, że F,M,Rakowski broni się w swoich “Dziennikach”
i w redagowanym przez siebie czasopiśmie “Dziś”. Polecam tę lekturę, nie jest jednoznaczna, ale wiele tłumaczy, bardziej przekonywująco niż Twoje “argumenty”, że w wieku 20 lat….itd.
W wieku 20 lat, czytałam już Theilarda de Chardin, który zmienił całkowicie mój światopogląd… i całe życie.
P.S Czy inwokacja “litości Halszko”, miała charakter wartościujący?
Pozdrawiam
tak po theilardowsku..
slicznie,mniej wiecej w tym wieku rowniez go czytalem,i zaznaczyl mnie bardziej niz “Polityka”,..uwielbiam Kapuscinskiego,jestem przeciw praktykom IPN,PiSU,etc.Caly problem jest w tym,ze nie lepmy sobie bozkow,a cale nieporozumienie wzielo sie z tego,ze ktos nie rozumiejac jezyka polskiego uznal,ze “kazdy w swoim czasie”/umrze/ bylo “atakiem”,”agresja” “nienawiscia”…Wobec smierci mam stosunek pokrny.Wobec bozkow nie-ale,to nie ja je tworze.I na koniec,niekiedy pamietniki maja raczej cos ukryc ,niz wyjasnic.Pozdrowienia.
Tak tylko delikatnie zapytam
wniosków z odnotowanych błędów młodości M.Rakowskiego, R.Kapuścińskiego i innych wielkich
co właściwie masz na myśli?
PS Z Pełną sympatią, nie podchwytliwie bynajmniej. Z ciekawością jednak wielką. I nie koniecznie Ciebie tylko.
MR
Nie podoba mi sie ten komentarz. Czytam komentarze MK od dluzszego czasu i z wieloma pogadami sie jak najbardziej zgadzam. Ten o MR mnie jednak troche poruszyl. Droga MK, nie odbila tobie czasem woda sodowa do glowy? Rakowski byl jednak nie tylko politykiem, ale tez publicysta, ktory w roznych czasach mial odwage pisac pod swoim nazwiskiem.
Pozdrowienia
Artur
MR
Nie podoba mi sie ten komentarz. Czytam komentarze MK od dluzszego czasu i z wieloma pogadami sie jak najbardziej zgadzam. Ten o MR mnie jednak troche poruszyl. Droga MK, nie odbila tobie czasem woda sodowa do glowy? Rakowski byl jednak nie tylko politykiem, ale tez publicysta, ktory w roznych czasach mial odwage pisac pod swoim nazwiskiem.
Pozdrowienia
Artur
MR
Nie podoba mi sie ten komentarz. Czytam komentarze MK od dluzszego czasu i z wieloma pogadami sie jak najbardziej zgadzam. Ten o MR mnie jednak troche poruszyl. Droga MK, nie odbila tobie czasem woda sodowa do glowy? Rakowski byl jednak nie tylko politykiem, ale tez publicysta, ktory w roznych czasach mial odwage pisac pod swoim nazwiskiem.
Pozdrowienia
Artur
MR
Nie podoba mi sie ten komentarz. Czytam komentarze MK od dluzszego czasu i z wieloma pogadami sie jak najbardziej zgadzam. Ten o MR mnie jednak troche poruszyl. Droga MK, nie odbila tobie czasem woda sodowa do glowy? Rakowski byl jednak nie tylko politykiem, ale tez publicysta, ktory w roznych czasach mial odwage pisac pod swoim nazwiskiem.
Pozdrowienia
Artur