Strona główna (SG) salonu.24 – Kukiz, portale dzienników i tygodników – Kukiz, pod łóżkiem – Kukiz, lodówka (już nie zamrażalnik) – Kukiz, kukułka w zegarze – "Ku kiz", pies sąsiadów – "Jow, jow, jow", do pełni szczęścia brakuje jedynie głosu wokalisty rockmana (?) Pawła Kukiza wydobywającego się ze stojących na podłodze kolumn głośnikowych.
O, nie – tak dobrze to nie będzie, póki co dźwiękami muzyki zarządzam jeszcze sam.
I chwała Bogu przynajmniej za to.
Matka Kurka "oszust, pijak" i jak wszem i wobec wiadomo "awanturujący się złodziej" – bo na dostępnych w internecie zdjęciach krawatki ci u niego nie widać.
Piersi protestują, głowy tęgie i ręce sprawne w klepaniu w klawisze do protestu dołączają.
Jakżetotak?
Kukiz Naród obudził, a tu wilki nie ludzie kubeł z pomyjami czy inną zimną wodą!
Kukiz przyszły Zbawca i obecny Obudziciel.
Kukiz – może nie on sam, bo przy całym jego doświadczeniu życiowym nie sposób wykluczyć, że to rodzaj poczciwego Janka Muzykanta, ale ludzie kryjący się w jego cieniu w końcu znaleźli "sposób na Polskę" przy bezwiednej pomocy głosów zbuntowanych p-ko systemowi młodszych braci tych, którzy swego czasu "schowali babci dowód". Sposobem tym jest pozbawienie się jakiejkolwiek odgórnej (partyjnej i państwowej) kontroli.
Kiedyś wątpliwe triumfy święcili wyznawcy hasła "TKM" , ludzie od Kukiza wpadli na pomysł urzeczywistnienia znacznie bardziej miłego sercu, duszy i kieszeni – a przy okazji jakże nośnego dla zbałamuconych "antysystemowców" hasła – Polska to MY!
TYLKO my…..
KUKIZOMANIA
Reklama
Reklama
Reklama