W Olsztynie stał się cud i naród poszedł do urn, by odsunąć od władzy prezydenta z toksycznym temperamentem ?płciowym?.
W Olsztynie stał się cud i naród poszedł do urn, by odsunąć od władzy prezydenta z toksycznym temperamentem ?płciowym?. Piszę o cudzie, ponieważ wcześniej słyszałem wypowiedzi Olsztynian i w momencie gdy je słyszałem pocieszałem się, że to dziennikarskie nadgorliwe poszukiwanie kontrowersji. Nie mieściło mi się w głowie, że pojedyncze głosy czasami krzyczące, czasami wstydliwie szepczące: ?Małkowski równy gość, takie brudy to się pierze w domy?, były głosami społeczności. Co mnie się nie pomieściło w głowie, pomieściło się bez trudu bodaj 19 tysiącom Olsztynian głosującym za prezydentem Małkowskim. Zanim spróbuję zrozumieć decyzję tych ludzi, napiszę czego za chińskiego boga nie mogę pojąć, co mi się w głowie nie zmieściło.
Takie głosy, że brudy trzeba prać w domu, że to nie wiadomo jak było, w końcu jakby nie chciała to by jej nie zgwałcił, są dość powszechną pieśnią przy tego typu ?okazjach?. I przy takich ?okazjach? słyszę jak się Panie słusznie obrażają na stereotyp, nazywając seksizmem, którego to stwierdzenie nie lubię, jak każdego określenia nowomowy, ale powiedzmy, że w wielu wypadkach toleruję używanie tego słowa. Głosy oburzenia są chyba bardziej powszechne, niż głosy stereotypowe, w każdy razie bardziej głośne i nośne medialne. Jak tylko pojawi się jakaś drobnomieszczańska wypowiedź natychmiast co bardziej walczące panie, w tym posłanki perorują o katolickim ciemnogrodzie. Daj Boże, niech perorują, czego jak czego, ale drobnomieszczańskiej obłudy wspieranej ?katolicyzmem?, to mój żołądek nie trawi. Jednak chciałbym wbić kij w damskie, feministyczne, lewicowe i inne wolnościowe mrowiska, podtrzymując głos stereotypu. Właściwie głos nie jest mój, głos o zgrozo powtarzam za głosem ?molestowanej?.
Widziałem kilkakrotnie i słyszałem parę razy Panią, która padła ofiarą, no właśnie czy na pewno padła ofiarą temperamentu prezydenta Małkowskiego? Z tego co Pani była łaskawa mówić, była wręcz beneficjentem temperamentu Małkowskiego. Dokładnego cytatu nie przytoczę, ale wypowiedź molestowanej podwładnej brzmiała mniej więcej tak:
?Gwałtu to chyba nie było, no ale co miałam robić? Będę krzyczeć? Przecież to nie był jakiś zwykły tam, to prezydent, co ja mogłam zrobić, nie będę się szarpać, nie będę krzyczeć.?
Za pierwszym razem gdy wysłuchałem tych słów pomyślałem, że coś mi się przesłyszało, tym bardziej podejrzewałem ?przesłyszenie?, że nie słyszałem początku wypowiedzi. W związku z tym poszedłem tropem klasycznych politycznych zaklęć, które odwołują się do zdań wyrwanych z kontekstu. Nie będę analizował całej wypowiedzi, mając do dyspozycji zdania wyrwane z kontekstu. Ale gdy usłyszałem tę wypowiedź trzykrotnie od początku do końca, to zdębiałem już dość poważnie, ponieważ kontekst został poważnie wzmocniony. Gdy kobieta mówi, że gwałtu nie było, że przy prezydencie nie wypada krzyczeć i się szarpać, to proszę mi wybaczyć męski szowinizm, ale ja takie zachowanie interpretuję, nie tylko ?sama się prosiła?, ale wręcz perwersyjnie pożądała stosunku na najwyższym szczeblu.
Jakimś wyuzdanym etykiem nie jestem, męczeńskiej postawy nie wymagam, jednak po takiej wypowiedzi, zagłosowałbym za uniewinnieniem Małkowskiego. Gdyby tak miały wyglądać ?gwałty? Małkowskiego i tak miały wyglądać relacje ?gwałconych?, no to mamy do czynienia z nieco stanowczym i podpartym autorytetem władzy Casanovą, nie gwąłcicielem. Wypowiedź molestowanej pracownicy brzmi tak jakby jej oczko w pończoszce puściło. No cóż taka robota, zdarza się, co ja biedna mogłam, gwałcą to trudno, nie będę się darła, co się będę szarpać, jeszcze ktoś nie daj Boże usłyszy. Nic tylko gwałcić w takich okolicznościach przyrody i nie ma powodu się dziwić 19 tysiącom Olsztynian, że się do spraw łóżkowych prezydenta i pracowników ratusza nie mieszają. Wydaje im się taka postawa głęboko nowoczesna i tolerancyjna. Nie nasza sprawa kto tam z prezydentem co robi, skoro robi i krzywdy swojej nie widzi, to daj im Boże, dorośli ludzie.
Zaczynam wierzyć, że cała ta seria zarzutów wobec Małkowskiego poszła na fali, zdarzyło się, że jedna z pracownic zaczęła krzyczeć rozumiejąc czym jest godność, czym seks, a czym gwałt i nadużywanie władzy i bardzo dobrze, że się zdarzyło, natomiast to, że tak długo i bezkarnie Małkowski sobie używał jest wynikiem normy. Obawiam się, że tę normę obrazuje wypowiedź Pani, która powodu do krzyków nie widziała i przeszła do naturalnego porządku rzeczy, po prostu oczko puściło w pończoszce. Charakterystyczne w tej sprawie jest również to, że nie było jakiegoś wielkiego zaangażowania ideologicznego, feministycznego, postępowego i ?przeciw homofobi?. Nie było posłanki Senyszyn krzyczącej po papiesku, ani Nowackiej apelującej o godność kobiety, nie było lewicowych marszałków, w tym dni przedstawiających się jako geje, nie było Kazimiery Szczuki i nie było Biedronia. Może dlatego, że Małkowski to nie łatwy ideologiczny cel, czyli katolicki ksiądz lub poseł PiS, a lewicowy, ?postępowy? polityk. Molestowani to nie ministranci, popełniający w desperacji samobójstwo lecz Panie, którym nie chciało się szarpać i krzyczeć.
Gwałcone w całym tym teatrze pozorów są najmniej istotne, cyrk polega na tym, że bardzo chętnie wszelkie organizacje i uliczne protesty organizuje się tam, gdzie bohaterowie wydarzeń pasują do wyznawanej ?tolerancji?. Panie, te wyzwolone i postępowe chętnie potępiają męską chuć, natomiast nie ma wielkiego krzyku, kiedy jednej czy drugiej Pani nie chce się walczyć o swoją godność, bo nic takiego wielkiego się nie dzieje. I ta obojętność występuje po obu stronach, tak zwany ciemnogród generalnie boi się jak ognia piekielnego podobnych spraw, gotów zamykać oczy i pomodlić się bardziej za winnych niż ofiary. Z kolei postępowe organizacje feministyczne pójdą bez staników pod plebanię, przy okazji zabiorą gejów, bo tak się utarło, ale pod lewicowym olsztyńskim ratuszem w tak spektakularnej sprawie nie widziałem masówek i płonącej bielizny. Nie chcę dramatycznie kończyć wypowiedzi, ale gdyby się okazało, że ta odważna zgwałcona kobieta w ciąży, od której sprawa w prokuraturze się zaczęła, nie daj Bóg słucha Radia Maryja, to jeszcze możemy liczyć na protesty organizacji kobiecych i lewicowych?pod domem zgwałconej.
A ja pamiętam sondaże,
z których wynikało, że kolega były już prezydent się ostanie na stolcu. :-)))
A ja pamiętam sondaże,
z których wynikało, że kolega były już prezydent się ostanie na stolcu. :-)))
A ja pamiętam sondaże,
z których wynikało, że kolega były już prezydent się ostanie na stolcu. :-)))
A ja pamiętam sondaże,
z których wynikało, że kolega były już prezydent się ostanie na stolcu. :-)))
A ja pamiętam sondaże,
z których wynikało, że kolega były już prezydent się ostanie na stolcu. :-)))
A ja pamiętam sondaże,
z których wynikało, że kolega były już prezydent się ostanie na stolcu. :-)))
A ja pamiętam sondaże,
z których wynikało, że kolega były już prezydent się ostanie na stolcu. :-)))
🙂
chapeau bas, MK!
🙂
chapeau bas, MK!
🙂
chapeau bas, MK!
🙂
chapeau bas, MK!
🙂
chapeau bas, MK!
🙂
chapeau bas, MK!
🙂
chapeau bas, MK!
Ja Hrabini
Gwałtu ! Gwałtu ! Gwaaaaaa…..! Donośny głos dobiegał z alkowy Dobrodziejki. Bartosz chwyciwszy
Halabarde powieszoną na siennej ścianie z rozpędu staranował drzwi sypialni.
Widok przeciągającej się pod baldachimem Hrabiny, zaskoczył Sługę, który miał mieć inną postać.
Bartoszku a Ty co tak stoisz nademnu stym bosakiem ,a ? Pali si czy co ? Nie ,nie ,ja tak za tollami sie był rozpędził.
A taki ja mniałła fajny sen o buńczucznej czworakowyj Młodości ,o jo jo jo jo joj.
Ja Hrabini
Gwałtu ! Gwałtu ! Gwaaaaaa…..! Donośny głos dobiegał z alkowy Dobrodziejki. Bartosz chwyciwszy
Halabarde powieszoną na siennej ścianie z rozpędu staranował drzwi sypialni.
Widok przeciągającej się pod baldachimem Hrabiny, zaskoczył Sługę, który miał mieć inną postać.
Bartoszku a Ty co tak stoisz nademnu stym bosakiem ,a ? Pali si czy co ? Nie ,nie ,ja tak za tollami sie był rozpędził.
A taki ja mniałła fajny sen o buńczucznej czworakowyj Młodości ,o jo jo jo jo joj.
Ja Hrabini
Gwałtu ! Gwałtu ! Gwaaaaaa…..! Donośny głos dobiegał z alkowy Dobrodziejki. Bartosz chwyciwszy
Halabarde powieszoną na siennej ścianie z rozpędu staranował drzwi sypialni.
Widok przeciągającej się pod baldachimem Hrabiny, zaskoczył Sługę, który miał mieć inną postać.
Bartoszku a Ty co tak stoisz nademnu stym bosakiem ,a ? Pali si czy co ? Nie ,nie ,ja tak za tollami sie był rozpędził.
A taki ja mniałła fajny sen o buńczucznej czworakowyj Młodości ,o jo jo jo jo joj.
Ja Hrabini
Gwałtu ! Gwałtu ! Gwaaaaaa…..! Donośny głos dobiegał z alkowy Dobrodziejki. Bartosz chwyciwszy
Halabarde powieszoną na siennej ścianie z rozpędu staranował drzwi sypialni.
Widok przeciągającej się pod baldachimem Hrabiny, zaskoczył Sługę, który miał mieć inną postać.
Bartoszku a Ty co tak stoisz nademnu stym bosakiem ,a ? Pali si czy co ? Nie ,nie ,ja tak za tollami sie był rozpędził.
A taki ja mniałła fajny sen o buńczucznej czworakowyj Młodości ,o jo jo jo jo joj.
Ja Hrabini
Gwałtu ! Gwałtu ! Gwaaaaaa…..! Donośny głos dobiegał z alkowy Dobrodziejki. Bartosz chwyciwszy
Halabarde powieszoną na siennej ścianie z rozpędu staranował drzwi sypialni.
Widok przeciągającej się pod baldachimem Hrabiny, zaskoczył Sługę, który miał mieć inną postać.
Bartoszku a Ty co tak stoisz nademnu stym bosakiem ,a ? Pali si czy co ? Nie ,nie ,ja tak za tollami sie był rozpędził.
A taki ja mniałła fajny sen o buńczucznej czworakowyj Młodości ,o jo jo jo jo joj.
Ja Hrabini
Gwałtu ! Gwałtu ! Gwaaaaaa…..! Donośny głos dobiegał z alkowy Dobrodziejki. Bartosz chwyciwszy
Halabarde powieszoną na siennej ścianie z rozpędu staranował drzwi sypialni.
Widok przeciągającej się pod baldachimem Hrabiny, zaskoczył Sługę, który miał mieć inną postać.
Bartoszku a Ty co tak stoisz nademnu stym bosakiem ,a ? Pali si czy co ? Nie ,nie ,ja tak za tollami sie był rozpędził.
A taki ja mniałła fajny sen o buńczucznej czworakowyj Młodości ,o jo jo jo jo joj.
Ja Hrabini
Gwałtu ! Gwałtu ! Gwaaaaaa…..! Donośny głos dobiegał z alkowy Dobrodziejki. Bartosz chwyciwszy
Halabarde powieszoną na siennej ścianie z rozpędu staranował drzwi sypialni.
Widok przeciągającej się pod baldachimem Hrabiny, zaskoczył Sługę, który miał mieć inną postać.
Bartoszku a Ty co tak stoisz nademnu stym bosakiem ,a ? Pali si czy co ? Nie ,nie ,ja tak za tollami sie był rozpędził.
A taki ja mniałła fajny sen o buńczucznej czworakowyj Młodości ,o jo jo jo jo joj.
Buki o Kulfonie (Clintonie) i jego cygarze
KULFON STORY
on był przystojny ona miła służba dla kraju ich łączyła
bo to się zwykle tak zaczyna w robocie po godzinach
gdy wyszeptała light my fire czuł że sam siebie nie poznaje
i dymił owoc zakazany z Hawany przysłany
nie czuł się przy niej politykiem dawał pobawić się guzikiem
i mruczał czego pragniesz powiedz chcesz może lotniskowiec
z siedziby połączonych sztabów puszczali bomby na Arabów
jej to się bardzo podobało krzyczała mało mało mało jeszcze raz
jak można żyć tak obrzydliwie
naprawdę dziwię się dziwię się dziwię?
?no kurde nie wiem no
aż nagle powiedział jej
przytyłaś
więcej tu nie przyłaź
nie rozumiała co się dzieje czemu odbiera jej nadzieję
lecz przecież ma na niego haka nie będzie sama płakać
jak mogłam? / o Moniko nie rzucaj we mnie łajnem
jak mogłam? / o Moniko zwąchałaś się z Husajnem
jak mogłam? / o Moniko czasami to co fajne
jak mogłam? / musi pozostać tajne
jak mogłam? / o dziewczyno ja przecież mam rodzinę
jak mogłam? / przez ciebie zginę
wszystko się mogło skończyć gorzej nie roztrząsajmy tego więcej
została plama na honorze a druga na sukience
dziś ona pisze pamiętniki on już się nie spotyka z nikim
i wciąż nie rozumie czemu ona zrobiła go w kulfona
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
sam sobie dziwię się dziwię się dziwię
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
poważnie dziwię się dziwię się dziwię?
?no kurde nie wiem no?
Komentarze Piotrka w ogole polecam i pozdrawiam
MP3 do posluchania m.in. tu: http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Teczowa_Kropelka&sid=150
Strona Piotra: http://www.bukartyk.com
Buki o Kulfonie (Clintonie) i jego cygarze
KULFON STORY
on był przystojny ona miła służba dla kraju ich łączyła
bo to się zwykle tak zaczyna w robocie po godzinach
gdy wyszeptała light my fire czuł że sam siebie nie poznaje
i dymił owoc zakazany z Hawany przysłany
nie czuł się przy niej politykiem dawał pobawić się guzikiem
i mruczał czego pragniesz powiedz chcesz może lotniskowiec
z siedziby połączonych sztabów puszczali bomby na Arabów
jej to się bardzo podobało krzyczała mało mało mało jeszcze raz
jak można żyć tak obrzydliwie
naprawdę dziwię się dziwię się dziwię?
?no kurde nie wiem no
aż nagle powiedział jej
przytyłaś
więcej tu nie przyłaź
nie rozumiała co się dzieje czemu odbiera jej nadzieję
lecz przecież ma na niego haka nie będzie sama płakać
jak mogłam? / o Moniko nie rzucaj we mnie łajnem
jak mogłam? / o Moniko zwąchałaś się z Husajnem
jak mogłam? / o Moniko czasami to co fajne
jak mogłam? / musi pozostać tajne
jak mogłam? / o dziewczyno ja przecież mam rodzinę
jak mogłam? / przez ciebie zginę
wszystko się mogło skończyć gorzej nie roztrząsajmy tego więcej
została plama na honorze a druga na sukience
dziś ona pisze pamiętniki on już się nie spotyka z nikim
i wciąż nie rozumie czemu ona zrobiła go w kulfona
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
sam sobie dziwię się dziwię się dziwię
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
poważnie dziwię się dziwię się dziwię?
?no kurde nie wiem no?
Komentarze Piotrka w ogole polecam i pozdrawiam
MP3 do posluchania m.in. tu: http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Teczowa_Kropelka&sid=150
Strona Piotra: http://www.bukartyk.com
Buki o Kulfonie (Clintonie) i jego cygarze
KULFON STORY
on był przystojny ona miła służba dla kraju ich łączyła
bo to się zwykle tak zaczyna w robocie po godzinach
gdy wyszeptała light my fire czuł że sam siebie nie poznaje
i dymił owoc zakazany z Hawany przysłany
nie czuł się przy niej politykiem dawał pobawić się guzikiem
i mruczał czego pragniesz powiedz chcesz może lotniskowiec
z siedziby połączonych sztabów puszczali bomby na Arabów
jej to się bardzo podobało krzyczała mało mało mało jeszcze raz
jak można żyć tak obrzydliwie
naprawdę dziwię się dziwię się dziwię?
?no kurde nie wiem no
aż nagle powiedział jej
przytyłaś
więcej tu nie przyłaź
nie rozumiała co się dzieje czemu odbiera jej nadzieję
lecz przecież ma na niego haka nie będzie sama płakać
jak mogłam? / o Moniko nie rzucaj we mnie łajnem
jak mogłam? / o Moniko zwąchałaś się z Husajnem
jak mogłam? / o Moniko czasami to co fajne
jak mogłam? / musi pozostać tajne
jak mogłam? / o dziewczyno ja przecież mam rodzinę
jak mogłam? / przez ciebie zginę
wszystko się mogło skończyć gorzej nie roztrząsajmy tego więcej
została plama na honorze a druga na sukience
dziś ona pisze pamiętniki on już się nie spotyka z nikim
i wciąż nie rozumie czemu ona zrobiła go w kulfona
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
sam sobie dziwię się dziwię się dziwię
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
poważnie dziwię się dziwię się dziwię?
?no kurde nie wiem no?
Komentarze Piotrka w ogole polecam i pozdrawiam
MP3 do posluchania m.in. tu: http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Teczowa_Kropelka&sid=150
Strona Piotra: http://www.bukartyk.com
Buki o Kulfonie (Clintonie) i jego cygarze
KULFON STORY
on był przystojny ona miła służba dla kraju ich łączyła
bo to się zwykle tak zaczyna w robocie po godzinach
gdy wyszeptała light my fire czuł że sam siebie nie poznaje
i dymił owoc zakazany z Hawany przysłany
nie czuł się przy niej politykiem dawał pobawić się guzikiem
i mruczał czego pragniesz powiedz chcesz może lotniskowiec
z siedziby połączonych sztabów puszczali bomby na Arabów
jej to się bardzo podobało krzyczała mało mało mało jeszcze raz
jak można żyć tak obrzydliwie
naprawdę dziwię się dziwię się dziwię?
?no kurde nie wiem no
aż nagle powiedział jej
przytyłaś
więcej tu nie przyłaź
nie rozumiała co się dzieje czemu odbiera jej nadzieję
lecz przecież ma na niego haka nie będzie sama płakać
jak mogłam? / o Moniko nie rzucaj we mnie łajnem
jak mogłam? / o Moniko zwąchałaś się z Husajnem
jak mogłam? / o Moniko czasami to co fajne
jak mogłam? / musi pozostać tajne
jak mogłam? / o dziewczyno ja przecież mam rodzinę
jak mogłam? / przez ciebie zginę
wszystko się mogło skończyć gorzej nie roztrząsajmy tego więcej
została plama na honorze a druga na sukience
dziś ona pisze pamiętniki on już się nie spotyka z nikim
i wciąż nie rozumie czemu ona zrobiła go w kulfona
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
sam sobie dziwię się dziwię się dziwię
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
poważnie dziwię się dziwię się dziwię?
?no kurde nie wiem no?
Komentarze Piotrka w ogole polecam i pozdrawiam
MP3 do posluchania m.in. tu: http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Teczowa_Kropelka&sid=150
Strona Piotra: http://www.bukartyk.com
Buki o Kulfonie (Clintonie) i jego cygarze
KULFON STORY
on był przystojny ona miła służba dla kraju ich łączyła
bo to się zwykle tak zaczyna w robocie po godzinach
gdy wyszeptała light my fire czuł że sam siebie nie poznaje
i dymił owoc zakazany z Hawany przysłany
nie czuł się przy niej politykiem dawał pobawić się guzikiem
i mruczał czego pragniesz powiedz chcesz może lotniskowiec
z siedziby połączonych sztabów puszczali bomby na Arabów
jej to się bardzo podobało krzyczała mało mało mało jeszcze raz
jak można żyć tak obrzydliwie
naprawdę dziwię się dziwię się dziwię?
?no kurde nie wiem no
aż nagle powiedział jej
przytyłaś
więcej tu nie przyłaź
nie rozumiała co się dzieje czemu odbiera jej nadzieję
lecz przecież ma na niego haka nie będzie sama płakać
jak mogłam? / o Moniko nie rzucaj we mnie łajnem
jak mogłam? / o Moniko zwąchałaś się z Husajnem
jak mogłam? / o Moniko czasami to co fajne
jak mogłam? / musi pozostać tajne
jak mogłam? / o dziewczyno ja przecież mam rodzinę
jak mogłam? / przez ciebie zginę
wszystko się mogło skończyć gorzej nie roztrząsajmy tego więcej
została plama na honorze a druga na sukience
dziś ona pisze pamiętniki on już się nie spotyka z nikim
i wciąż nie rozumie czemu ona zrobiła go w kulfona
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
sam sobie dziwię się dziwię się dziwię
jak mogłem żyć tak obrzydliwie
poważnie dziwię się dziwię się dziwię?
?no kurde nie wiem no?
Komentarze Piotrka w ogole polecam i pozdrawiam
MP3 do posluchania m.in. tu: http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Teczowa_Kropelka&sid=150
Strona Piotra: http://www.bukartyk.com