Reklama

Trudno stwierdzić co jest bardziej utopijne, marzenie o tak zwanym cywilizowanym kraju, czy oczekiwanie sprawiedliwości. Obojętnie jaką sobie wybierzemy odpowiedź, poza konkursem, jedno jest pewne. Nasze i tak mało wartościowe życie, nie miałoby żadnego sensu, gdybyśmy nie oczekiwali elementarnego ładu i przyzwoitości. Naiwność, czy utopia – nieważne, bo każdy człowiek, który odstąpi od tych oczekiwań z definicji staje się niewolnikiem. Czasami, a w polskich realiach niemal zawsze, latami trwa oczekiwanie na kawałek przyzwoitości i skrawek normalności. Tym bardziej chce się żyć, gdy takie dobrodziejstwo kawałkami na nas spada. Dziś mogłem się cieszyć dwoma sprawiedliwymi cudami. Pierwszy prezent dostałem od Antoniego Macierewicza, który w komisji sejmowej zrobił pasztet z dotychczasowych władców kłamstwa z PO. Nie mogłem sobie odmówić przyjemności wklejenia tytułowego zdjęcia i to właściwie wystarczyłoby za cały komentarz, ale radość jest tak duża, że chcę ją czerpać pełnymi garściami. Antoni Macierewicz nie mówił co się stało w Smoleńsku, nie snuł żadnych teorii i hipotez, on się skupił na tym, czego nie zrobiono przez ostatnie 5 lat. Do zaniedbań, łagodnie mówiąc, bo raczej należałoby stwierdzić zaprzaństwo i sabotaż, doszły działania upokarzające Polskę. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że rząd Tuska zrobił wszystko, aby główne badania i raporty były autorstwa radzieckiego. Tego jednego faktu nie odrzuci żaden człowiek, kwestionować go może jedynie niewolnik. Naturalną konsekwencją poczynionego ustalenia jest stwierdzenie, że polski rząd w sprawie śmierci najwyższych urzędników własnego kraju, nie tylko złożył kapitulację, ale pozwolił na profanację, czego Polak wybaczyć nie może. Macierewicz przytoczył wystarczająco wiele okoliczności, aby tacy ludzie jak: Tusk, Arabski, Sikorski, Siemoniak, Lasek i wielu innych, zostali na kupie gnoju wywiezieni poza granicę Rzeczypospolitej Polskiej. Tak się najpewniej nie stanie, niemniej sam fakt, że w końcu polski minister mówi do polskich zdrajców o polskim interesie jest wielkim cudem, którego jeszcze dwa lata temu oczekiwali naiwni, ci sami, którzy nadal oczekują normalności i sprawiedliwości.

Drugi prezent był jeszcze bardziej nieoczekiwany, bo szybciej spodziewałbym się po peerelowskim składzie sędziowskim uznania morderstwa za działanie w najlepiej pojętym interesie publicznym, niż uchylenia wyroku w sprawie Mariusza Kamińskiego. Sprawa jest powszechnie znana, ale przypomnę, że przez pół roku błazen w todze, niejaki Łączewski, pisał uzasadnienie własnej małości. Prezydent Andrzej Duda skorzystał z prawa łaski, co w mojej ocenie nie było aktem zgodnym z duchem prawa, ale litera prawa i okoliczności tę decyzję w pełni usprawiedliwiają. No i w końcu, 30 marca 2016 roku, o godzinie 14.00, Sąd Okręgowy w Warszawie wydał zaskakujący wyrok. Sprawa nie tylko została umorzona, ale uchylono wyrok poprzedniej instancji, czyli kabotyńskie wypociny Łączewskiego sąd zawiesił na gwoździu za stodołą. W świetle prawa Mariusz Kamiński jest objęty aktem łaski, ale co ważniejsze nie ma żadnego wyroku, a zatem jest niewinny. Cała sytuacja jest dość typowa dla prawa, żeby nie powiedzieć kazuistyki, jednak tym razem to nie prawo wygrało ze sprawiedliwością, ale sprawiedliwość z prawem. Dwa kawałki normalności, dwa kawałki cywilizacji, które dają wytchnienie upokarzanym i poniewieranym Polakom, Mariuszowi Kamieńskiemu i rodzinom ofiar smoleńskich. Dają coś jeszcze i to każdemu Polakowi, który nie uznaje prawa bez sprawiedliwości i demokracji bez służenia własnemu krajowi.

Reklama

Wszyscy poniewierani zobaczyli, że niemożliwe staje się realne. Mam i ja swoje z mozołem realizowane cele, które wbrew ustawionym procesom, medialnym nagonkom i ludzkiej głupocie, realizuję z pełnym przekonaniem. Aby w Polsce zapanowała normalność i sprawiedliwość, Polacy muszą widzieć, jak święte krowy prowadzi się na rzeź. Dopóki wyroków nie usłyszą nietykalni, będziemy więźniami obowiązującej patologii. Słyszałem wiele razy, że porywam się z motyką na słońce, że to się nie ma prawa udać, przecież za takim Jerzym O. stoi wszystko, co najgorsze i jeszcze w dodatku dziećmi się zasłonił. Nie przyjmuję podobnych argumentów do wiadomości. Udało się Macierewiczowi, udało się Kamińskiemu i Cenckiewiczowi, to i mnie się musi udać dołożyć kawałek cywilizacji i sprawiedliwości. Jerzy O. usłyszy wyrok, nie teraz, to później, nie za miesiąc, to za rok, ale usłyszy na pewno. I tak kawałek po kawałku, wyjdziemy z PRL, by zobaczyć wolną, sprawiedliwą, cywilizowaną Polskę.

Reklama

56 KOMENTARZE

  1. a’propos
    na podobne slowa z ust min.obr.nar. czekałem cale 6 lat!!!
    ..w internecie masa roznych komentarzy co do POtencjalnego pózniejszego losu wczesniejszych wybranców narodu..jeden z twittera mi sie szczegolnie spodobał..cyt z pamieci.."po tym co dzisiaj uslyszeli byli ministrowie i urzednicy panstwowi..wielu z nich..najporzadniejsza rzecza w zyciu jak moga zrobic..to strzelic sobie w łeb!!!

  2. a’propos
    na podobne slowa z ust min.obr.nar. czekałem cale 6 lat!!!
    ..w internecie masa roznych komentarzy co do POtencjalnego pózniejszego losu wczesniejszych wybranców narodu..jeden z twittera mi sie szczegolnie spodobał..cyt z pamieci.."po tym co dzisiaj uslyszeli byli ministrowie i urzednicy panstwowi..wielu z nich..najporzadniejsza rzecza w zyciu jak moga zrobic..to strzelic sobie w łeb!!!

  3. Gdyby jeszcze dodac pod czyim
    Gdyby jeszcze dodac pod czyim przewodnictwem obradowal sad i kto jest owa ona , to wyrok jest naprawde rewolucyjny . Jednak sprawiedliwy bedzie dopiero wtedy , gdy sprawca zamieszania trafi do pierdla , miedzy tych wszystkich , ktorych skazywal – KONIECZNIE !

    • Abolicja indywidualna lub Prawo Łaski:

      Tak sie nazywa w doktrynie ułaskawienie przez Głowę Państwa wprost z art. 139 Konstytucji . Nie należy mylić Prawa Łaski z ułaskawieniem wynikającym z Kodeksu Postępowania Karnego. Są to różne instytucje prawne. Ułaskawień w powojennej Polsce było setki , natomiast ani Rada Państwa ani poprzednicy PADa nie skorzystali z Prawa Łaski, co nie oznacza , ze takiej instytucji nie ma w polskim prawie. Można o niej poczytać w większości podręczników akademickich ,( zwł. prof Sliwowski, prof . Murzynowski, prof. Grzegorczyk, prof.Tylman ) także prof Waltosia , aktywnego działacza Komitetu Poparcia Komorowskiego ! Stanisław Waltoś w swoich popularnych , wielokrotnie wydawanych podręcznikach pisze :" Prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie , również jeszcze przed prawomocnym skazaniem, mimo ze praktyka nie zna, jak narazie,….." ( " Proces Karny. Zarys systemu. " wydanie czwarte, 1998 ,str.553) Podobnie we wszystkich wydaniach do 2015 . Ale już w najnowszym wydaniu z 2016 stary profesor zaczyna ściemniac i lawirować:))

      Cała ta nagonka na Prezydenta za rzekome łamanie prawa uświadomiła mi potęgę nienawiści do PiS.
      Jesli chodzi o wczorajszy sąd nad sprawą  ułaskawienia panów z CBA to wyrok mnie nie zdziwił : co innego kłamać w mediach a co innego w majestacie prawa, wyrokiem sądowym.

      Natomiast ,jeśli chodzi o przewodniczącą składu orzekającego GRAŻYNĘ PUCHALSKĄ to ( o ile jej wybór nie był przypadkowy:)) można domniemywać próbę wpłynięcia na wyrok w tej sprawie. 
      Sędzia Puchalska " wyróżniła " sie bowiem stosowaniem wyjątkowo surowych kar w procesach politycznych w latach 1985-86
      ( zródło: A. Strzembosz , M.Stanowska " Sędziowie warszawscy w czasie próby 1981-1988)
      a ostatnio potraktowała surowym wyrokiem jednego z protestujących przeciw przekrętom wyborczym. 
      Innymi słowy ta sędzia z Dobrą Zmianą ma tyleż wspólnego co sędzia Łączewski:((
      warto zwrócić uwagę na jej wyraz twarzy przy wygłaszaniu uzasadnienia…..

  4. Gdyby jeszcze dodac pod czyim
    Gdyby jeszcze dodac pod czyim przewodnictwem obradowal sad i kto jest owa ona , to wyrok jest naprawde rewolucyjny . Jednak sprawiedliwy bedzie dopiero wtedy , gdy sprawca zamieszania trafi do pierdla , miedzy tych wszystkich , ktorych skazywal – KONIECZNIE !

    • Abolicja indywidualna lub Prawo Łaski:

      Tak sie nazywa w doktrynie ułaskawienie przez Głowę Państwa wprost z art. 139 Konstytucji . Nie należy mylić Prawa Łaski z ułaskawieniem wynikającym z Kodeksu Postępowania Karnego. Są to różne instytucje prawne. Ułaskawień w powojennej Polsce było setki , natomiast ani Rada Państwa ani poprzednicy PADa nie skorzystali z Prawa Łaski, co nie oznacza , ze takiej instytucji nie ma w polskim prawie. Można o niej poczytać w większości podręczników akademickich ,( zwł. prof Sliwowski, prof . Murzynowski, prof. Grzegorczyk, prof.Tylman ) także prof Waltosia , aktywnego działacza Komitetu Poparcia Komorowskiego ! Stanisław Waltoś w swoich popularnych , wielokrotnie wydawanych podręcznikach pisze :" Prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie , również jeszcze przed prawomocnym skazaniem, mimo ze praktyka nie zna, jak narazie,….." ( " Proces Karny. Zarys systemu. " wydanie czwarte, 1998 ,str.553) Podobnie we wszystkich wydaniach do 2015 . Ale już w najnowszym wydaniu z 2016 stary profesor zaczyna ściemniac i lawirować:))

      Cała ta nagonka na Prezydenta za rzekome łamanie prawa uświadomiła mi potęgę nienawiści do PiS.
      Jesli chodzi o wczorajszy sąd nad sprawą  ułaskawienia panów z CBA to wyrok mnie nie zdziwił : co innego kłamać w mediach a co innego w majestacie prawa, wyrokiem sądowym.

      Natomiast ,jeśli chodzi o przewodniczącą składu orzekającego GRAŻYNĘ PUCHALSKĄ to ( o ile jej wybór nie był przypadkowy:)) można domniemywać próbę wpłynięcia na wyrok w tej sprawie. 
      Sędzia Puchalska " wyróżniła " sie bowiem stosowaniem wyjątkowo surowych kar w procesach politycznych w latach 1985-86
      ( zródło: A. Strzembosz , M.Stanowska " Sędziowie warszawscy w czasie próby 1981-1988)
      a ostatnio potraktowała surowym wyrokiem jednego z protestujących przeciw przekrętom wyborczym. 
      Innymi słowy ta sędzia z Dobrą Zmianą ma tyleż wspólnego co sędzia Łączewski:((
      warto zwrócić uwagę na jej wyraz twarzy przy wygłaszaniu uzasadnienia…..

  5. Z uwagą wysłuchałem dziś
    wystąpienia Antoniego o Strasznym Spojrzeniu. Tylko z tego co zaprezentował, już dzis, można sporządzić akt oskarżenia. Pięciodniowa zwłoka, w czasie której oddano śledztwo Rosjanom, wbrew obowiązującemu prawu, to gotowy akt oskarżenia dla Tuska, Klicha i Millera. Ukrywanie przed opinią publiczną faktu, że "polskiej czarnej skrzynki" nie otrzymaliśmy nietkniętej, jak to przez blisko 6 lat wmawiały Polakom rząd i łżemedia, okłamywanie opinii publicznej w sprawie pozyskanych materiałów od innych państw, to wszystko nadaje się do prokuratury. Oczywiście tego jest znacznie więcej, ale nie ma wątpliwości, że Tusk jest już zatopiony. Arabski i Sikorski tak samo.
    Co do wyroku na M. Kamińskiego, to sąd najpierw uchylił wyrok niejakiego Łączewskiego, a to znaczy ni mniej ni więcej, że wyrok musiał mieć wady prawne (przecież nie dopuszczono świadkó wskazanych przez "oskarżonych"), a następnie sprawę umorzono, co z kolei sugeruje, że ułaskawienie przez PAD było zgodne z Konstytucją. 

  6. Z uwagą wysłuchałem dziś
    wystąpienia Antoniego o Strasznym Spojrzeniu. Tylko z tego co zaprezentował, już dzis, można sporządzić akt oskarżenia. Pięciodniowa zwłoka, w czasie której oddano śledztwo Rosjanom, wbrew obowiązującemu prawu, to gotowy akt oskarżenia dla Tuska, Klicha i Millera. Ukrywanie przed opinią publiczną faktu, że "polskiej czarnej skrzynki" nie otrzymaliśmy nietkniętej, jak to przez blisko 6 lat wmawiały Polakom rząd i łżemedia, okłamywanie opinii publicznej w sprawie pozyskanych materiałów od innych państw, to wszystko nadaje się do prokuratury. Oczywiście tego jest znacznie więcej, ale nie ma wątpliwości, że Tusk jest już zatopiony. Arabski i Sikorski tak samo.
    Co do wyroku na M. Kamińskiego, to sąd najpierw uchylił wyrok niejakiego Łączewskiego, a to znaczy ni mniej ni więcej, że wyrok musiał mieć wady prawne (przecież nie dopuszczono świadkó wskazanych przez "oskarżonych"), a następnie sprawę umorzono, co z kolei sugeruje, że ułaskawienie przez PAD było zgodne z Konstytucją. 

  7. Były już dwie pierwsze, może
    Były już dwie pierwsze, może nie tyle jaskółki wiosny, co – powiedzmy – chrabąszcze. Pierwszy to zesłanie przez Antoniego smoleńskich "proquratorów" z W-wy na odległe prowicje, drugi to wczorajsze dymisje szefostwa posterunku policji w Poznaniu. Chrabąszcze to, bo ci wszyscy panowie powinni trafić tam, gdzie wysyłali swoich dotychczasowych "podopiecznych". Ale to i tak pierwszy taki przypadek od chyba przedwojnia.

  8. Były już dwie pierwsze, może
    Były już dwie pierwsze, może nie tyle jaskółki wiosny, co – powiedzmy – chrabąszcze. Pierwszy to zesłanie przez Antoniego smoleńskich "proquratorów" z W-wy na odległe prowicje, drugi to wczorajsze dymisje szefostwa posterunku policji w Poznaniu. Chrabąszcze to, bo ci wszyscy panowie powinni trafić tam, gdzie wysyłali swoich dotychczasowych "podopiecznych". Ale to i tak pierwszy taki przypadek od chyba przedwojnia.

    • mnie tak wbilo, ze odsluchuje wlasnie po raz wtory.
      po raz wtory, bo przy pierwszym odsluchaniu napawalam sie…tonem.
      po raz pierwszy ton powagi, szacunku dla siebie, sluchaczy i panstwa poszedl w eter.
      i ten, tak charakterystyczny ton Mministra Macierewicza, ton ironicznego humoru, na granicy swíetego wku…wu, zwiastujacy, ze zarty sie skonczyly: dotrzemy do prawdy.

      • Mina tego osobnika na zdjęciu tytułowym,
        jakże udatnie dobranym do dzisiejszego felietonu (pod tym względem MK naprawdę nie ma sobie równych), mówi sama za siebie. To było w sumie okrucieństwo, Antoni sieje wszak postrach nawet milczeniem, więc frontalnym atakiem werbalnym musiał był przyprawić jednego z drugim o palpitację serca. Eheu, biedacy, jakże mi ich kompletnie nie szkoda.

        Nagranie z posiedzenia tej komisji należałoby powtarzać w publicznej telewizji codziennie, w godzinach największej oglądalności, aż do zakutych, czy, jak to się dzisiaj nazywa, zakodowanych łbów nie dotrze, jakiej zbrodni na Polsce dokonali w ramach bratniej współprodukcji Donek, jego tzw. rząd oraz last but not least Rosjanie. Tyle.
         

    • mnie tak wbilo, ze odsluchuje wlasnie po raz wtory.
      po raz wtory, bo przy pierwszym odsluchaniu napawalam sie…tonem.
      po raz pierwszy ton powagi, szacunku dla siebie, sluchaczy i panstwa poszedl w eter.
      i ten, tak charakterystyczny ton Mministra Macierewicza, ton ironicznego humoru, na granicy swíetego wku…wu, zwiastujacy, ze zarty sie skonczyly: dotrzemy do prawdy.

      • Mina tego osobnika na zdjęciu tytułowym,
        jakże udatnie dobranym do dzisiejszego felietonu (pod tym względem MK naprawdę nie ma sobie równych), mówi sama za siebie. To było w sumie okrucieństwo, Antoni sieje wszak postrach nawet milczeniem, więc frontalnym atakiem werbalnym musiał był przyprawić jednego z drugim o palpitację serca. Eheu, biedacy, jakże mi ich kompletnie nie szkoda.

        Nagranie z posiedzenia tej komisji należałoby powtarzać w publicznej telewizji codziennie, w godzinach największej oglądalności, aż do zakutych, czy, jak to się dzisiaj nazywa, zakodowanych łbów nie dotrze, jakiej zbrodni na Polsce dokonali w ramach bratniej współprodukcji Donek, jego tzw. rząd oraz last but not least Rosjanie. Tyle.
         

  9. etyka ponad prawem
    O ile pamiętam tam chodziło o to, że Kamiński kazał wyprodukować fałszywe papiery w celu sprowokowania łapownika, zaś przepisy pozwalają tajniakom tylko na używanie fałszywych dowodów tożsamości, zaś wystawianie innych fałszywych dokumentów jest zakazane.
    W kraju gdzie obowiązuje prawo anglosaskie zgodne z duchem prawnym talmudu poszedłby więc siedzieć, bo takie prawo nie zna pojęcia etyki tworzącej prawo. Tam etyka i sprawiedliwość są mało istotne i wtórne wobec prawa. Nieetyczne jest to co łamie prawo, jeśli nie łamie, czyli gdy np bank oszukuje legalnie to wszystko jest o kej, zaś bandyta może wyjść na wolność bo policjant miał krzywo zapiętą koszulę podczas aresztowania, czyli złamał prawo które jest świętą najwyższą wartością.
    U nas na razie jest inaczej. Uważa się że etyka, pojęcie dobra i zła tworzą dopiero podstawy do stosowania i wymyślania prawa.
    Czyli całkiem odwrotnie niż u anglosasów.

  10. etyka ponad prawem
    O ile pamiętam tam chodziło o to, że Kamiński kazał wyprodukować fałszywe papiery w celu sprowokowania łapownika, zaś przepisy pozwalają tajniakom tylko na używanie fałszywych dowodów tożsamości, zaś wystawianie innych fałszywych dokumentów jest zakazane.
    W kraju gdzie obowiązuje prawo anglosaskie zgodne z duchem prawnym talmudu poszedłby więc siedzieć, bo takie prawo nie zna pojęcia etyki tworzącej prawo. Tam etyka i sprawiedliwość są mało istotne i wtórne wobec prawa. Nieetyczne jest to co łamie prawo, jeśli nie łamie, czyli gdy np bank oszukuje legalnie to wszystko jest o kej, zaś bandyta może wyjść na wolność bo policjant miał krzywo zapiętą koszulę podczas aresztowania, czyli złamał prawo które jest świętą najwyższą wartością.
    U nas na razie jest inaczej. Uważa się że etyka, pojęcie dobra i zła tworzą dopiero podstawy do stosowania i wymyślania prawa.
    Czyli całkiem odwrotnie niż u anglosasów.

  11. Nie na temat
    http://BOŚ Bank przekazał do KNF program naprawczy

    Następny złodziejski bank unikający płacenia podatków przekazał do KNF Program naprawczy.
    Wymiksujmy się z tych banków.
    W reklamach te banki są bardzo wiarygodne natomiast okazuje się, że po cichu składają programy naprawcze, czyli ŹLE GOSPODARUJĄ NASZYMI PIENIĘDZMI.
    Powinno się nagłaśnieć w mediach które banki są nierzetelne i składaję te programy. 
    Polacy powinni zrezygnować z usług takich banków-przekrętów.

  12. Nie na temat
    http://BOŚ Bank przekazał do KNF program naprawczy

    Następny złodziejski bank unikający płacenia podatków przekazał do KNF Program naprawczy.
    Wymiksujmy się z tych banków.
    W reklamach te banki są bardzo wiarygodne natomiast okazuje się, że po cichu składają programy naprawcze, czyli ŹLE GOSPODARUJĄ NASZYMI PIENIĘDZMI.
    Powinno się nagłaśnieć w mediach które banki są nierzetelne i składaję te programy. 
    Polacy powinni zrezygnować z usług takich banków-przekrętów.

  13. Przypomniana przez Pana Ministra damnatio memoriae
    Damnatio memoriae, infamia, banicja – och jakże przemyślni byli nasi przodkowie. Potrzebujemy tego dziś jak nigdy wcześniej.

    Ja osobiście czekam na wyczyszczenie Powązek z sowieckich kanalii (czekają na nich towarzysze broni na pięknym cmentarzu radzieckich sołdatów), dekomunizację ulic oraz wydalenie z grona kawalerów orderów takich jak Virtuti Militarii wszystkich bolszewickich swołoczy pokroju Maksymiliana Sznepfa/Schnepfa.

  14. Przypomniana przez Pana Ministra damnatio memoriae
    Damnatio memoriae, infamia, banicja – och jakże przemyślni byli nasi przodkowie. Potrzebujemy tego dziś jak nigdy wcześniej.

    Ja osobiście czekam na wyczyszczenie Powązek z sowieckich kanalii (czekają na nich towarzysze broni na pięknym cmentarzu radzieckich sołdatów), dekomunizację ulic oraz wydalenie z grona kawalerów orderów takich jak Virtuti Militarii wszystkich bolszewickich swołoczy pokroju Maksymiliana Sznepfa/Schnepfa.