Już dawno nie było na tym portalu porządnej ankiety na temat polskiej polityki
Już dawno nie było na tym portalu porządnej ankiety na temat polskiej polityki zagranicznej i sporów co do zacieśniania więzów, czy to z zachodem czy to ze wschodem. Ponieważ nie od dzisiaj mamy dwa ośrodki prowadzące politykę zagraniczną, niezależne zresztą od siebie, chciałbym, byście wyrazili tu swoje preferencje, priorytety i sympatie dla jednego z tych dwóch podmiotów, poprzez podkreślenie właściwego punktu.
1.
Czy uważasz, że Tusk, spotykając się z Prezydentem Sarkozym, popijając i zagryzając truskawkami szampana, rozmawiając przy muzyce Chopina o więzach łączących nasze kraje (tańcząc od czasu do czasu czardasza, gdy się płyta zatnie), omawiając sprawy energetyczne i uzależnienie kraju od węgla, delikatnie prosząc o zgodę na łagodne obniżanie wskaźników określających zanieczyszczenie atmosfery, lepiej wpisuje się w Twoje życzenia i marzenia o wspólnocie z Europą zachodnią?
2.
Czy też uważasz, że Kaczyński siedząc w kucki w jurcie na lotnisku, patrząc na zamrożony samolot, siorbiąc z Prezydentem Mongolii kumys, podziwiając papier, na którym stoi, że jest nie tylko polskim ale też od niedawna mongolskim doktorem i przeliczając w walizce 200 000$ na czarter do kraju kwitnącej wiśni, lepiej oddaje to, co jest ci bliskie i drogie, gdy chodzi o politykę wschodnią naszego kraju? I czy po nocnej penetracji granicy gruzińsko-osetyńskiej z Szakaszwilim, dałbyś sobie łeb obciąć, że nie popłynie łódką z Premierem Japonii na Kuryle, by zatknąć tam białą flagę z czerwonym kołem pośrodku?
Proszę podejść do ankiety na spokojnie i nie pić za dużo sfermentowanego kobylego mleka przed skreśleniem wybranej odpowiedzi.
Co bym się tak czepiała? Pal
Co bym się tak czepiała? Pal licho cesarza, ale kto nie marzy w grudniu o kwitnących wiśniach? Empatii trochę, stara się prezydent jak może. A Wy tu ciągle: Gruzja – źle, Mongolia – żle…to gdzie on ma tę politykę zagraniczną prowadzić, skoro do Europy nie zapraszają? Na Grenlandii?
Izis
25 listopada 2008r. odbyło się na Grenlandii referendum zorganizowane m.in. przez Eskimoską Partię Niepodległościową w sprawie poszerzenia autonomii. I ja się szczerze dziwię, że go tam nie było 😉
Kiedy nasze braterstwo z
Kiedy nasze braterstwo z Gruzją zaczynało trzeszczeć, rzuciłam gdzieś na forum żartem, że następna będzie Mongolia. Teraz aż się boję współdziwić wraz z Tobą 🙂
Co bym się tak czepiała? Pal
Co bym się tak czepiała? Pal licho cesarza, ale kto nie marzy w grudniu o kwitnących wiśniach? Empatii trochę, stara się prezydent jak może. A Wy tu ciągle: Gruzja – źle, Mongolia – żle…to gdzie on ma tę politykę zagraniczną prowadzić, skoro do Europy nie zapraszają? Na Grenlandii?
Izis
25 listopada 2008r. odbyło się na Grenlandii referendum zorganizowane m.in. przez Eskimoską Partię Niepodległościową w sprawie poszerzenia autonomii. I ja się szczerze dziwię, że go tam nie było 😉
Kiedy nasze braterstwo z
Kiedy nasze braterstwo z Gruzją zaczynało trzeszczeć, rzuciłam gdzieś na forum żartem, że następna będzie Mongolia. Teraz aż się boję współdziwić wraz z Tobą 🙂
Co bym się tak czepiała? Pal
Co bym się tak czepiała? Pal licho cesarza, ale kto nie marzy w grudniu o kwitnących wiśniach? Empatii trochę, stara się prezydent jak może. A Wy tu ciągle: Gruzja – źle, Mongolia – żle…to gdzie on ma tę politykę zagraniczną prowadzić, skoro do Europy nie zapraszają? Na Grenlandii?
Izis
25 listopada 2008r. odbyło się na Grenlandii referendum zorganizowane m.in. przez Eskimoską Partię Niepodległościową w sprawie poszerzenia autonomii. I ja się szczerze dziwię, że go tam nie było 😉
Kiedy nasze braterstwo z
Kiedy nasze braterstwo z Gruzją zaczynało trzeszczeć, rzuciłam gdzieś na forum żartem, że następna będzie Mongolia. Teraz aż się boję współdziwić wraz z Tobą 🙂
Co bym się tak czepiała? Pal
Co bym się tak czepiała? Pal licho cesarza, ale kto nie marzy w grudniu o kwitnących wiśniach? Empatii trochę, stara się prezydent jak może. A Wy tu ciągle: Gruzja – źle, Mongolia – żle…to gdzie on ma tę politykę zagraniczną prowadzić, skoro do Europy nie zapraszają? Na Grenlandii?
Izis
25 listopada 2008r. odbyło się na Grenlandii referendum zorganizowane m.in. przez Eskimoską Partię Niepodległościową w sprawie poszerzenia autonomii. I ja się szczerze dziwię, że go tam nie było 😉
Kiedy nasze braterstwo z
Kiedy nasze braterstwo z Gruzją zaczynało trzeszczeć, rzuciłam gdzieś na forum żartem, że następna będzie Mongolia. Teraz aż się boję współdziwić wraz z Tobą 🙂
Co bym się tak czepiała? Pal
Co bym się tak czepiała? Pal licho cesarza, ale kto nie marzy w grudniu o kwitnących wiśniach? Empatii trochę, stara się prezydent jak może. A Wy tu ciągle: Gruzja – źle, Mongolia – żle…to gdzie on ma tę politykę zagraniczną prowadzić, skoro do Europy nie zapraszają? Na Grenlandii?
Izis
25 listopada 2008r. odbyło się na Grenlandii referendum zorganizowane m.in. przez Eskimoską Partię Niepodległościową w sprawie poszerzenia autonomii. I ja się szczerze dziwię, że go tam nie było 😉
Kiedy nasze braterstwo z
Kiedy nasze braterstwo z Gruzją zaczynało trzeszczeć, rzuciłam gdzieś na forum żartem, że następna będzie Mongolia. Teraz aż się boję współdziwić wraz z Tobą 🙂
Pięknie.
Ale jeśli znaczy cokolwiek, deklaracja nieco karkołomna 🙂
Pięknie.
Ale jeśli znaczy cokolwiek, deklaracja nieco karkołomna 🙂
Pięknie.
Ale jeśli znaczy cokolwiek, deklaracja nieco karkołomna 🙂
Pięknie.
Ale jeśli znaczy cokolwiek, deklaracja nieco karkołomna 🙂
Pięknie.
Ale jeśli znaczy cokolwiek, deklaracja nieco karkołomna 🙂
hmmmm
zasadniczo wszystko co kopie nadaje się do picia z wyjątkiem politury bo się zęby sklejają
hmmmm
zasadniczo wszystko co kopie nadaje się do picia z wyjątkiem politury bo się zęby sklejają
hmmmm
zasadniczo wszystko co kopie nadaje się do picia z wyjątkiem politury bo się zęby sklejają
hmmmm
zasadniczo wszystko co kopie nadaje się do picia z wyjątkiem politury bo się zęby sklejają
hmmmm
zasadniczo wszystko co kopie nadaje się do picia z wyjątkiem politury bo się zęby sklejają
hmmmm
hmmmmmm, do kapsla znacznie wygodniejsza jest (i tu przejaw wredno szowinistyczno świniowości) kobitka o trzech zębach, koniecznie niska i garbata, piwo gdzie postawić bedzie
Minimaliści. I dziwacy.
Minimaliści. I dziwacy. Wolałabym do tych kapsli przystojnego barmana.
hmmmm
kobiety to jakieś dziwne są już sam fakt że im się podobają faceci wydaje mi się mocno podejrzany
Kwestia gustu. Przyrząd do
Kwestia gustu. Przyrząd do otwierania butelek też powinien wyglądać estetycznie. A że facet? Barmanki za dużo gadają 🙂
hmmmm
hmmmmmm, do kapsla znacznie wygodniejsza jest (i tu przejaw wredno szowinistyczno świniowości) kobitka o trzech zębach, koniecznie niska i garbata, piwo gdzie postawić bedzie
Minimaliści. I dziwacy.
Minimaliści. I dziwacy. Wolałabym do tych kapsli przystojnego barmana.
hmmmm
kobiety to jakieś dziwne są już sam fakt że im się podobają faceci wydaje mi się mocno podejrzany
Kwestia gustu. Przyrząd do
Kwestia gustu. Przyrząd do otwierania butelek też powinien wyglądać estetycznie. A że facet? Barmanki za dużo gadają 🙂
hmmmm
hmmmmmm, do kapsla znacznie wygodniejsza jest (i tu przejaw wredno szowinistyczno świniowości) kobitka o trzech zębach, koniecznie niska i garbata, piwo gdzie postawić bedzie
Minimaliści. I dziwacy.
Minimaliści. I dziwacy. Wolałabym do tych kapsli przystojnego barmana.
hmmmm
kobiety to jakieś dziwne są już sam fakt że im się podobają faceci wydaje mi się mocno podejrzany
Kwestia gustu. Przyrząd do
Kwestia gustu. Przyrząd do otwierania butelek też powinien wyglądać estetycznie. A że facet? Barmanki za dużo gadają 🙂
hmmmm
hmmmmmm, do kapsla znacznie wygodniejsza jest (i tu przejaw wredno szowinistyczno świniowości) kobitka o trzech zębach, koniecznie niska i garbata, piwo gdzie postawić bedzie
Minimaliści. I dziwacy.
Minimaliści. I dziwacy. Wolałabym do tych kapsli przystojnego barmana.
hmmmm
kobiety to jakieś dziwne są już sam fakt że im się podobają faceci wydaje mi się mocno podejrzany
Kwestia gustu. Przyrząd do
Kwestia gustu. Przyrząd do otwierania butelek też powinien wyglądać estetycznie. A że facet? Barmanki za dużo gadają 🙂
hmmmm
hmmmmmm, do kapsla znacznie wygodniejsza jest (i tu przejaw wredno szowinistyczno świniowości) kobitka o trzech zębach, koniecznie niska i garbata, piwo gdzie postawić bedzie
Minimaliści. I dziwacy.
Minimaliści. I dziwacy. Wolałabym do tych kapsli przystojnego barmana.
hmmmm
kobiety to jakieś dziwne są już sam fakt że im się podobają faceci wydaje mi się mocno podejrzany
Kwestia gustu. Przyrząd do
Kwestia gustu. Przyrząd do otwierania butelek też powinien wyglądać estetycznie. A że facet? Barmanki za dużo gadają 🙂
Aby odpowiedzieć na Twoje pytanie w sposób…
…kompletny, przemyślany i obywatelski musiałbym dokonać degustacji oryginalnego, kumysu z naczynia opatrzonego stosowną banderolą akcyzy.
Ponieważ nie wiem w jaki sposób spełnić ten warunek w Polsce( importujemy kumys? – ktoś wie?), może odłóżmy sprawę na później, bo do kraju, gdzie w zimie zamarza paliwo lotnicze za diabła nie chce mi się teraz lecieć. Polecę więc na wiosnę ewentualnie. W międzyczasie potrenuję czardasza, choć ja nie dansior i wrzucę do miksera trochę truskawek z kwartą szampana ( nocnik będę miał blisko w pogotowiu ).
Podsumowując, e-krakowski, mam wrażenie, że robisz sobie z nas kontrowersyjne jaja. A do Wielkanocy przecież jeszcze daleko.
Poza tym liczę na kumulację.
P.S. Jedyny, który ma szansę szybko wytypować poprawną odpowiedź jest nasz przyjaciel Kobyła Macieja ze względu na dostęp do surowca. Recepturę wystarczy wygolgotać a sprzęt jest ogólnie dostępny. 🙂
Nie chciałbym szanpana w błąd wprowadzić,
ale wydaje mi się, że kumys jest w PL wręcz… zabroniony. Kiedyś dyskutowałem (w realu) z człowiekiem biegłym w zagadnieniach sanitarnych i zgadało się o kumysie właśnie, że o ile jogurt, kefir itp. nabiał produkuje się w warunkach dających się unormować i higienicznych, o tyle z kumysem tak się ponoć nie da. Na razie więc marzenia o kumysie z akcyzą porzucić proszę.
Więc jedyna nadzieja w Kobyle Macieja
Dzięki, drogi quackie.
Aby odpowiedzieć na Twoje pytanie w sposób…
…kompletny, przemyślany i obywatelski musiałbym dokonać degustacji oryginalnego, kumysu z naczynia opatrzonego stosowną banderolą akcyzy.
Ponieważ nie wiem w jaki sposób spełnić ten warunek w Polsce( importujemy kumys? – ktoś wie?), może odłóżmy sprawę na później, bo do kraju, gdzie w zimie zamarza paliwo lotnicze za diabła nie chce mi się teraz lecieć. Polecę więc na wiosnę ewentualnie. W międzyczasie potrenuję czardasza, choć ja nie dansior i wrzucę do miksera trochę truskawek z kwartą szampana ( nocnik będę miał blisko w pogotowiu ).
Podsumowując, e-krakowski, mam wrażenie, że robisz sobie z nas kontrowersyjne jaja. A do Wielkanocy przecież jeszcze daleko.
Poza tym liczę na kumulację.
P.S. Jedyny, który ma szansę szybko wytypować poprawną odpowiedź jest nasz przyjaciel Kobyła Macieja ze względu na dostęp do surowca. Recepturę wystarczy wygolgotać a sprzęt jest ogólnie dostępny. 🙂
Nie chciałbym szanpana w błąd wprowadzić,
ale wydaje mi się, że kumys jest w PL wręcz… zabroniony. Kiedyś dyskutowałem (w realu) z człowiekiem biegłym w zagadnieniach sanitarnych i zgadało się o kumysie właśnie, że o ile jogurt, kefir itp. nabiał produkuje się w warunkach dających się unormować i higienicznych, o tyle z kumysem tak się ponoć nie da. Na razie więc marzenia o kumysie z akcyzą porzucić proszę.
Więc jedyna nadzieja w Kobyle Macieja
Dzięki, drogi quackie.
Aby odpowiedzieć na Twoje pytanie w sposób…
…kompletny, przemyślany i obywatelski musiałbym dokonać degustacji oryginalnego, kumysu z naczynia opatrzonego stosowną banderolą akcyzy.
Ponieważ nie wiem w jaki sposób spełnić ten warunek w Polsce( importujemy kumys? – ktoś wie?), może odłóżmy sprawę na później, bo do kraju, gdzie w zimie zamarza paliwo lotnicze za diabła nie chce mi się teraz lecieć. Polecę więc na wiosnę ewentualnie. W międzyczasie potrenuję czardasza, choć ja nie dansior i wrzucę do miksera trochę truskawek z kwartą szampana ( nocnik będę miał blisko w pogotowiu ).
Podsumowując, e-krakowski, mam wrażenie, że robisz sobie z nas kontrowersyjne jaja. A do Wielkanocy przecież jeszcze daleko.
Poza tym liczę na kumulację.
P.S. Jedyny, który ma szansę szybko wytypować poprawną odpowiedź jest nasz przyjaciel Kobyła Macieja ze względu na dostęp do surowca. Recepturę wystarczy wygolgotać a sprzęt jest ogólnie dostępny. 🙂
Nie chciałbym szanpana w błąd wprowadzić,
ale wydaje mi się, że kumys jest w PL wręcz… zabroniony. Kiedyś dyskutowałem (w realu) z człowiekiem biegłym w zagadnieniach sanitarnych i zgadało się o kumysie właśnie, że o ile jogurt, kefir itp. nabiał produkuje się w warunkach dających się unormować i higienicznych, o tyle z kumysem tak się ponoć nie da. Na razie więc marzenia o kumysie z akcyzą porzucić proszę.
Więc jedyna nadzieja w Kobyle Macieja
Dzięki, drogi quackie.
Aby odpowiedzieć na Twoje pytanie w sposób…
…kompletny, przemyślany i obywatelski musiałbym dokonać degustacji oryginalnego, kumysu z naczynia opatrzonego stosowną banderolą akcyzy.
Ponieważ nie wiem w jaki sposób spełnić ten warunek w Polsce( importujemy kumys? – ktoś wie?), może odłóżmy sprawę na później, bo do kraju, gdzie w zimie zamarza paliwo lotnicze za diabła nie chce mi się teraz lecieć. Polecę więc na wiosnę ewentualnie. W międzyczasie potrenuję czardasza, choć ja nie dansior i wrzucę do miksera trochę truskawek z kwartą szampana ( nocnik będę miał blisko w pogotowiu ).
Podsumowując, e-krakowski, mam wrażenie, że robisz sobie z nas kontrowersyjne jaja. A do Wielkanocy przecież jeszcze daleko.
Poza tym liczę na kumulację.
P.S. Jedyny, który ma szansę szybko wytypować poprawną odpowiedź jest nasz przyjaciel Kobyła Macieja ze względu na dostęp do surowca. Recepturę wystarczy wygolgotać a sprzęt jest ogólnie dostępny. 🙂
Nie chciałbym szanpana w błąd wprowadzić,
ale wydaje mi się, że kumys jest w PL wręcz… zabroniony. Kiedyś dyskutowałem (w realu) z człowiekiem biegłym w zagadnieniach sanitarnych i zgadało się o kumysie właśnie, że o ile jogurt, kefir itp. nabiał produkuje się w warunkach dających się unormować i higienicznych, o tyle z kumysem tak się ponoć nie da. Na razie więc marzenia o kumysie z akcyzą porzucić proszę.
Więc jedyna nadzieja w Kobyle Macieja
Dzięki, drogi quackie.
Aby odpowiedzieć na Twoje pytanie w sposób…
…kompletny, przemyślany i obywatelski musiałbym dokonać degustacji oryginalnego, kumysu z naczynia opatrzonego stosowną banderolą akcyzy.
Ponieważ nie wiem w jaki sposób spełnić ten warunek w Polsce( importujemy kumys? – ktoś wie?), może odłóżmy sprawę na później, bo do kraju, gdzie w zimie zamarza paliwo lotnicze za diabła nie chce mi się teraz lecieć. Polecę więc na wiosnę ewentualnie. W międzyczasie potrenuję czardasza, choć ja nie dansior i wrzucę do miksera trochę truskawek z kwartą szampana ( nocnik będę miał blisko w pogotowiu ).
Podsumowując, e-krakowski, mam wrażenie, że robisz sobie z nas kontrowersyjne jaja. A do Wielkanocy przecież jeszcze daleko.
Poza tym liczę na kumulację.
P.S. Jedyny, który ma szansę szybko wytypować poprawną odpowiedź jest nasz przyjaciel Kobyła Macieja ze względu na dostęp do surowca. Recepturę wystarczy wygolgotać a sprzęt jest ogólnie dostępny. 🙂
Nie chciałbym szanpana w błąd wprowadzić,
ale wydaje mi się, że kumys jest w PL wręcz… zabroniony. Kiedyś dyskutowałem (w realu) z człowiekiem biegłym w zagadnieniach sanitarnych i zgadało się o kumysie właśnie, że o ile jogurt, kefir itp. nabiał produkuje się w warunkach dających się unormować i higienicznych, o tyle z kumysem tak się ponoć nie da. Na razie więc marzenia o kumysie z akcyzą porzucić proszę.
Więc jedyna nadzieja w Kobyle Macieja
Dzięki, drogi quackie.