Reklama

Tak się zastanawiam ilu jeszcze obywateli RP, poza mną, zauważyło, że im bardziej oczywisty przepis prawa, tym więcej powołuje się ekspertów, aby udowodnić coś czego w paragrafach nie ma. Po „Rewolucji 1000 kanapek” została już tylko i wyłącznie kupa śmiechu, co zresztą zapowiadałem i to w czasie siania paniki przez ludzi, którzy polityki i mechanizmów społecznych nie rozumieją. Pośmialiśmy się i to dobrze robi, ale zostało jeszcze kilka kwestii wartych wyjaśnienia, nie dlatego, że to ma jakieś zasadnicze znaczenie, tylko dlatego, żeby nie dać się ogłupiać. Tylko w RP III i w podobnych republikach bananowych sprzedaje się takie szatańskie wersety jak: „konstytucjonaliści stwierdzili”, „prawnicy potwierdzili”.

W krajach opartych na prawie konstytucja i kodeksy są dla obywateli, nie dla płatnych egzegetów, którzy w ciągu tygodnia potrafią sprzedać całkowicie sprzeczne wykładnie, w zależności od zapotrzebowania. W ogóle nie ma w wprawie czegoś takiego jak interpretacja przepisów, wychodząca poza ramy konkretnego paragrafu. Jeśli w paragrafie stoi, że Trybunał Konstytucyjny działa na mocy konstytucji i ustawy o funkcjonowaniu TK, to 150 najemników z najlepszych kancelarii nie może tego przepisu zmienić tak, jak to z pogwałceniem wszystkich norm miało miejsce. Przykładów na większe i mniejsze wybryki prawne, oderwane od litery i ducha prawa, jest setki i brylują w tym eksperci. Z ostatnich rewolucyjnych wygłupów media nagłośniły kilka zdarzeń, które miały naruszać prawo i powodować nieważność głosowania.

Reklama

Podstawowy zarzut dotyczył legalności głosowania i tu mędrcy rozmaici zaczęli wygadywać herezje, że jedynie głosowanie przy pomocy elektronicznego systemu i w obecności mediów jest legalne. Tradycyjnie nie przywołano przy tej okazji żadnej podstawy prawnej. Dlaczego? Ano dlatego, że taka podstawa rzecz jasna nie istnieje, co więcej obowiązujące przepisy mówią coś dokładnie przeciwnego:

REGULAMIN SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Art. 188
1. Po zamknięciu dyskusji Marszałek Sejmu oznajmia, że Sejm przystępuje do głosowania. Od tej chwili można zabierać głos tylko dla zgłoszenia lub uzasadnienia wniosku formalnego o sposobie lub porządku głosowania i to jedynie przed wezwaniem posłów przez Marszałka do głosowania.

2. Głosowanie jest jawne i odbywa się przez:
1) podniesienie ręki przy równoczesnym wykorzystaniu urządzenia do liczenia głosów,
2) użycie kart do głosowania podpisanych imieniem i nazwiskiem posła (głosowanie imienne).
3. W razie niemożności przeprowadzenia głosowania przy pomocy urządzenia do liczenia głosów, Marszałek Sejmu może zarządzić głosowanie przez podniesienie ręki i obliczenie głosów przez sekretarzy.

4. O przeprowadzeniu głosowania imiennego decyduje Sejm większością głosów na wniosek Marszałka Sejmu lub na pisemny wniosek poparty przez co najmniej 30 posłów. Głosowanie imienne odbywa się przy wykorzystaniu przygotowanej w tym celu urny; posłowie kolejno, w porządku alfabetycznym, wyczytywani przez sekretarza Sejmu, wrzucają swoje kartki do urny. Otwarcia urny oraz obliczenia głosów dokonuje pięciu, wyznaczonych przez Marszałka Sejmu, sekretarzy Sejmu.

5. Wyniki głosowania ogłasza Marszałek Sejmu. Wyniki głosowania imiennego Marszałek ogłasza na podstawie protokołu przedstawionego przez sekretarzy Sejmu dokonujących obliczenia głosów. Wyniki głosowania są ostateczne i nie mogą być przedmiotem dyskusji, z zastrzeżeniem art. 189.

Wystarczy przeczytać te parę zdań, żeby wiedzieć, który przepis zastosował Kuchciński, aby przeprowadzić PRAWIDŁOWE głosowanie budżetu i ustawy kasującej ubekom emerytury. Jest to oczywiście pkt 3 art. 188 i koniec dyskusji prawnej, to znaczy pogadać sobie można, ale na pewno nie ma to żadnego znaczenia dla legalności głosowania. Inny gigant, niejaki mgr Stępień groził Zbigniewowi Ziobro Trybunałem Stanu i kodeksem karnym, za złamanie prawa i naruszenie konstytucji. Czyny te miały polegać na podpisaniu listy obecności po głosowaniu. Ponownie nie usłyszeliśmy, co zdaniem giganta jest podstawą prawną do tak śmiesznych wykładni i zarzutów? Podstawa nie istnieje, jeśli chodzi o Trybunał Stanu, z kolei w odniesieniu do kodeksu karnego Stępień coś przebąkiwał o poświadczeniu nieprawdy. Przywołajmy konkretny przepis:

Art. 271 kodeksu karnego
§ 1. Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Jaką niby nieprawdę poświadczył Zbigniew Ziobro podpisując listę obecności po głosowaniu? Naturalnie żadnej, poświadczyłby nieprawdę, gdyby go na głosowaniu nie było albo gdyby dopisał do protokołu inny głos niż rzeczywiście oddał. Taką samą zbrodnię popełnia Pani od geografii, która sprawdza obecność na koniec lekcji i taki sam Trybunał Sanu należy się burmistrzowi, który podpisał obecność po zakończeniu pracy. Nie ulega za to żadnej wątpliwości, że blokowanie sali, mównicy i przede wszystkim fotela marszałka sejmu, to jest złamanie wielu punktów regulaminu sejmu zapisanych w kilku działach, choćby w: Dział III POSIEDZENIA SEJMU. Dzicz opozycyjna dopuściła się również złamania prawa i popełniła przestępstwo opisane w rozdziale kodeksu karnego „Przestępstwa przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego”, a dokładnie:

Art. 224. kodeksu karnego
§ 1. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe organu administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego albo osoby do pomocy mu przybranej do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej.

§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 2 jest skutek określony w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Jedyną zdobyczą „Rewolucji 1000 kanapek” jest kolejna lekcja prawa dla obywateli, którzy w prosty sposób, czytając banalne przepisy, mogą się zorientować jakie idiotyzmy wygadują przerażani zwolennicy i członkowie ORMO oraz, jakie przestępstwa popełnili i inne bezprawne działania podjęli.

Reklama

26 KOMENTARZE

    • ⓵Po pierwsze, nie rozumiem,

      ⓵Po pierwsze, nie rozumiem, dlaczego DOPIERO «OD DZIŚ»⓶Po drugie, ABOLUTNIE nie rozumiem, JAKI SENS MA FRAZA «od dziś już można», A ZWŁASZCZA SŁOWO «już»█Rozumiem, że MOŹNA egzekwować RÓŻNE rzeczy【kto może to może】ale NA PEWNO NIE «od dziś»➙jeśli trzeba by określić, od kiedy, to chyba od tych "obrad" w willi Kiszczaka w 1988, lub 1989http://youtube.com/results?search_query=wałęsa+michnik+kwaśniewski+wódkaTO BYŁO 27, lub 28 lat temu❢!❣Co niektórzy "udowadniają", że wsród tam "obradujących" był również Kaczyński➔na "dowód" wskazując ujęcie, na którym Kaczyński podnosi kieliszek【nie wiem który z Kaczyńskich➙byli NIE DO ODRÓŻNIENIA】ale na KAŻDYM Z TYCH UJĘĆ robi to w otoczeniu PRZYNAJMNIEJ KILKUNASTU solidarnościowców➔do tego nie trąca się z ŻADNYM komuchem【Kiszczakiem, Cioskiem, lub Kwaśniewskim➙Jaruzelskiego pomijam➙on nie pił】do tego nie robił tego w willi Kiszczaka➨TAM "solidarnościowców" BYŁO TYLKO KILKU➙STARANNIE WYSELEKCJONOWANYCH➔"bohater"-noblista UB།olek skurWałęsa + kilku innych➙z których KAŻDY【poza UB།olkiem】w czasach młodości DZIAŁAŁ w PZPR【naprawdę DZIAŁAŁ➙nie tylko nosił legitymację】i to w tej PZPR stalinowskiej➙przed Gomółką█Te "obrady" były tajemnicą【RÓWNIEZ DLA braci Kaczyńskich】do momentu, gdy Kiszczak w 10 rocznicę "okrągłego stołu" UJAWNIŁ PUBLICZNIE te zawężone DO KILKU OSÓB "obrady" w jego willi█NIE «podobno od dzis już można» sobie pozwolć na «pełne egzekwowanie stanowionego prawa» bo tego NIGDY nie było▬ale OD ZAWSZE byli tacy, którzy potrafią BARDZO napaskudzić "prawem" NIGDY i NIGDZIE NIE USTANOWIONYM▬przykładem SKUTECZNEGO napaskudzenia jest rozpowszechnianie przez "wybitnych konsytucjonalistów" np. TEJ BREDNI【OCZYWIŚCIE NIE ISTNIEJĄCEJ w ŻADNYM zapisie prawa】że prezydent "nie miał prawa ułaskawić" Mariusza Kamińskigo, bo niby "nie wolno przed prawomocnym wyrokiem"▬JA MAM PRAWO PODEJRZEWAĆ【TYLKO PODEJRZEWAĆ】że idąc na wybory, GŁOSUJESZ NA opowiadaczy bredni o NIGDZIE NIE ISTNIEJĄCYM "prawie"▬jeśli moje PODEJRZENIA na temat twojego głosowania są NIEPRAWDZIWE, to i tak mam PRAWO DO PODEJRZLIWOŚCI

    • ⓵Po pierwsze, nie rozumiem,

      ⓵Po pierwsze, nie rozumiem, dlaczego DOPIERO «OD DZIŚ»⓶Po drugie, ABOLUTNIE nie rozumiem, JAKI SENS MA FRAZA «od dziś już można», A ZWŁASZCZA SŁOWO «już»█Rozumiem, że MOŹNA egzekwować RÓŻNE rzeczy【kto może to może】ale NA PEWNO NIE «od dziś»➙jeśli trzeba by określić, od kiedy, to chyba od tych "obrad" w willi Kiszczaka w 1988, lub 1989http://youtube.com/results?search_query=wałęsa+michnik+kwaśniewski+wódkaTO BYŁO 27, lub 28 lat temu❢!❣Co niektórzy "udowadniają", że wsród tam "obradujących" był również Kaczyński➔na "dowód" wskazując ujęcie, na którym Kaczyński podnosi kieliszek【nie wiem który z Kaczyńskich➙byli NIE DO ODRÓŻNIENIA】ale na KAŻDYM Z TYCH UJĘĆ robi to w otoczeniu PRZYNAJMNIEJ KILKUNASTU solidarnościowców➔do tego nie trąca się z ŻADNYM komuchem【Kiszczakiem, Cioskiem, lub Kwaśniewskim➙Jaruzelskiego pomijam➙on nie pił】do tego nie robił tego w willi Kiszczaka➨TAM "solidarnościowców" BYŁO TYLKO KILKU➙STARANNIE WYSELEKCJONOWANYCH➔"bohater"-noblista UB།olek skurWałęsa + kilku innych➙z których KAŻDY【poza UB།olkiem】w czasach młodości DZIAŁAŁ w PZPR【naprawdę DZIAŁAŁ➙nie tylko nosił legitymację】i to w tej PZPR stalinowskiej➙przed Gomółką█Te "obrady" były tajemnicą【RÓWNIEZ DLA braci Kaczyńskich】do momentu, gdy Kiszczak w 10 rocznicę "okrągłego stołu" UJAWNIŁ PUBLICZNIE te zawężone DO KILKU OSÓB "obrady" w jego willi█NIE «podobno od dzis już można» sobie pozwolć na «pełne egzekwowanie stanowionego prawa» bo tego NIGDY nie było▬ale OD ZAWSZE byli tacy, którzy potrafią BARDZO napaskudzić "prawem" NIGDY i NIGDZIE NIE USTANOWIONYM▬przykładem SKUTECZNEGO napaskudzenia jest rozpowszechnianie przez "wybitnych konsytucjonalistów" np. TEJ BREDNI【OCZYWIŚCIE NIE ISTNIEJĄCEJ w ŻADNYM zapisie prawa】że prezydent "nie miał prawa ułaskawić" Mariusza Kamińskigo, bo niby "nie wolno przed prawomocnym wyrokiem"▬JA MAM PRAWO PODEJRZEWAĆ【TYLKO PODEJRZEWAĆ】że idąc na wybory, GŁOSUJESZ NA opowiadaczy bredni o NIGDZIE NIE ISTNIEJĄCYM "prawie"▬jeśli moje PODEJRZENIA na temat twojego głosowania są NIEPRAWDZIWE, to i tak mam PRAWO DO PODEJRZLIWOŚCI

  1. Kontynuując to, co napisałem

    Kontynuując to, co napisałem wczoraj mogę powtórzyć. Prawo jest, ale nie wiedzieć dlaczego mało kto je chce w stosunku do przeciwników egzekwować. Czyżby przytaczana bardzo często przez Pana Stanisława Michalkiewicza reguła: "My nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych" była cały czas skrupulatnie respektowana?

    • ODPOWIEDŹ NA WPIS: G-W –

      ODPOWIEDŹ NA WPIS: G-W – Grudzień 19, 2016 18:00
      Kontynuując to, co napisałeś mogę wyjaśnić „sens”【raczej NONsens】tej reguły➤„Prawo jest, ale nie wiedzieć dlaczego mało kto je chce w stosunku do przeciwników egzekwować, tylko cały czas skrupulatnie respektuje regułę ‹My nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych›”⓵Ta „reguła była cały czas skrupulatnie respektowana” przez OFIARY nazistów, GŁÓWNIE w obozach ZAGŁADY⓶Ta „reguła była cały czas skrupulatnie respektowana” przez Polaków W PRAWIE CAŁYM OKRESIE „potopu” szwedzkiego, gdy Karol Gustaw WYMORDOWAŁ JEDNĄ CZWARTĄ LUDNOŚCI Rzeczypospolitej Polskiej⓷Ta „reguła JEST cały czas skrupulatnie respektowana” przez OFIARY ISLAMU w Azji i Afryce➜GŁÓWNIE „niedorżnięte” RESZTKI chrześcijańskiej „watahy” ale NIE TYLKO➙frazę „dorżniemy watahę” wziąłem od Sikorskiego, moczącego Sikora w Appelbaumicy⓸Ta „reguła była skrupulatnie respektowana” przez ofiary „wypadku” smoleńskiego 10-4-2010, a WCZEŚNIEJ „była skrupulatnie respektowana” przez NAJLEPSZYCH DOWÓDCÓW lotnictwa polskiego, którzy „wyginęli jak dinozaury” w katastrofie Casy【PRÓBA teatralna przed FINALNYM przedstawieniem p.t. „Badanie Katastrofy”➛ przedstawieniem WYSTAWIONYM PRZEZ „komisję” Laska】frazę „wyginiecie jak dinozaury” POWTÓRZYŁEM po Tusku, a WCZEŚNIEJ i PÓŹNIEJ „ta reguła” była WIELOKROTNIE „skrupulatnie respektowana” przez INNE OFIARY „seryjnego samobójcy”

  2. Kontynuując to, co napisałem

    Kontynuując to, co napisałem wczoraj mogę powtórzyć. Prawo jest, ale nie wiedzieć dlaczego mało kto je chce w stosunku do przeciwników egzekwować. Czyżby przytaczana bardzo często przez Pana Stanisława Michalkiewicza reguła: "My nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych" była cały czas skrupulatnie respektowana?

    • ODPOWIEDŹ NA WPIS: G-W –

      ODPOWIEDŹ NA WPIS: G-W – Grudzień 19, 2016 18:00
      Kontynuując to, co napisałeś mogę wyjaśnić „sens”【raczej NONsens】tej reguły➤„Prawo jest, ale nie wiedzieć dlaczego mało kto je chce w stosunku do przeciwników egzekwować, tylko cały czas skrupulatnie respektuje regułę ‹My nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych›”⓵Ta „reguła była cały czas skrupulatnie respektowana” przez OFIARY nazistów, GŁÓWNIE w obozach ZAGŁADY⓶Ta „reguła była cały czas skrupulatnie respektowana” przez Polaków W PRAWIE CAŁYM OKRESIE „potopu” szwedzkiego, gdy Karol Gustaw WYMORDOWAŁ JEDNĄ CZWARTĄ LUDNOŚCI Rzeczypospolitej Polskiej⓷Ta „reguła JEST cały czas skrupulatnie respektowana” przez OFIARY ISLAMU w Azji i Afryce➜GŁÓWNIE „niedorżnięte” RESZTKI chrześcijańskiej „watahy” ale NIE TYLKO➙frazę „dorżniemy watahę” wziąłem od Sikorskiego, moczącego Sikora w Appelbaumicy⓸Ta „reguła była skrupulatnie respektowana” przez ofiary „wypadku” smoleńskiego 10-4-2010, a WCZEŚNIEJ „była skrupulatnie respektowana” przez NAJLEPSZYCH DOWÓDCÓW lotnictwa polskiego, którzy „wyginęli jak dinozaury” w katastrofie Casy【PRÓBA teatralna przed FINALNYM przedstawieniem p.t. „Badanie Katastrofy”➛ przedstawieniem WYSTAWIONYM PRZEZ „komisję” Laska】frazę „wyginiecie jak dinozaury” POWTÓRZYŁEM po Tusku, a WCZEŚNIEJ i PÓŹNIEJ „ta reguła” była WIELOKROTNIE „skrupulatnie respektowana” przez INNE OFIARY „seryjnego samobójcy”

  3. Jutro posiedzenie Komisji

    Jutro posiedzenie Komisji Europejskiej w sprawie Polski. No chyba najwyzszy czas do jasnej cholery. Rada Europejska ktora bylaby wlasciwsszym organem nic nie robi, a jej przewodniczacy niejaki Tusk nie widzi problemu.  Przeciez Polsce jako krajowi czlonkowskiemu nalezy sie wsparcie , przynajmniej werbalne,  dla rzadu w kwestii bezprawnych dzialan opozycji. 

  4. Jutro posiedzenie Komisji

    Jutro posiedzenie Komisji Europejskiej w sprawie Polski. No chyba najwyzszy czas do jasnej cholery. Rada Europejska ktora bylaby wlasciwsszym organem nic nie robi, a jej przewodniczacy niejaki Tusk nie widzi problemu.  Przeciez Polsce jako krajowi czlonkowskiemu nalezy sie wsparcie , przynajmniej werbalne,  dla rzadu w kwestii bezprawnych dzialan opozycji. 

  5. Po „Rewolucji 1000 kanapek”

    Po „Rewolucji 1000 kanapek” została już tylko i wyłącznie kupa śmiechu, co zresztą zapowiadałem i to w czasie siania paniki przez ludzi, którzy polityki i mechanizmów społecznych nie rozumieją. Pośmialiśmy się i to dobrze robi, ale zostało jeszcze kilka kwestii wartych wyjaśnienia," .. o co naprawdę chodzi, bo nie trybunały i inne duperele typu układanki arytmetyczne w sejmie i pod nim. Bo już Tępy Rysiu, tóry "musi grać" zapowiada dalszą okupację sali sejmowej. Wzorując się na/cytując St.Michalkiewiczu/a "jankesi walczą z moskalikami na razie do ostatniego Ukraińca" – czyżby jednak taka walka na ostro nie przenosi się do Polski? Myślę, że na razie mieliśmy pierwsze delikatne starcie, które poszło nie po myśli szwabów i ruskich, dlatego będą próbować dalej, a im twardziej, tym gorzej, bo widac, że u nas z twardą infrastrukturą nie jest najlepiej – podśmiechujki Gospodarza na TT z braku sygnału TVP (całego multiplexu), zaniki transmisji, które się składają dziwnie w cenzurę kluczowych kwestii z wypowiedzi PAD to IMO tylko delikatny sygnał, od kogo trzeba. Sytuacja jest "dynamiczna" i mało przewidywalna – włączasz internet, a tu pif-paf i nie ma ambasadora FR w Turcji – w Sejmie był upadek obyczajów, ale nie aż taki.

  6. Po „Rewolucji 1000 kanapek”

    Po „Rewolucji 1000 kanapek” została już tylko i wyłącznie kupa śmiechu, co zresztą zapowiadałem i to w czasie siania paniki przez ludzi, którzy polityki i mechanizmów społecznych nie rozumieją. Pośmialiśmy się i to dobrze robi, ale zostało jeszcze kilka kwestii wartych wyjaśnienia," .. o co naprawdę chodzi, bo nie trybunały i inne duperele typu układanki arytmetyczne w sejmie i pod nim. Bo już Tępy Rysiu, tóry "musi grać" zapowiada dalszą okupację sali sejmowej. Wzorując się na/cytując St.Michalkiewiczu/a "jankesi walczą z moskalikami na razie do ostatniego Ukraińca" – czyżby jednak taka walka na ostro nie przenosi się do Polski? Myślę, że na razie mieliśmy pierwsze delikatne starcie, które poszło nie po myśli szwabów i ruskich, dlatego będą próbować dalej, a im twardziej, tym gorzej, bo widac, że u nas z twardą infrastrukturą nie jest najlepiej – podśmiechujki Gospodarza na TT z braku sygnału TVP (całego multiplexu), zaniki transmisji, które się składają dziwnie w cenzurę kluczowych kwestii z wypowiedzi PAD to IMO tylko delikatny sygnał, od kogo trzeba. Sytuacja jest "dynamiczna" i mało przewidywalna – włączasz internet, a tu pif-paf i nie ma ambasadora FR w Turcji – w Sejmie był upadek obyczajów, ale nie aż taki.

  7. Zajmujemy się tutaj podrygami

    Zajmujemy się tutaj podrygami opozycji totalnej i niedobitkami ZOMO a zupełnie umyka, moim zdaniem, niezmiernie ważny fakt. Otóz niezbędnym warunkiem każdej rewolucji (czy też puczu) jest przejęcie mediów .I co widzimy? Jakaś niby amerykańska firemka (co niestety już wystarcza żeby PiS przybrało pozycję klęczącą) blokuje sygnał publicznej telewizji. I co? I nic! PiS jak zwykle gdy chodzi o USA  czy też naprawdę silne lobby korporacyjne udaje że "deszcz pada". A co powinno być? Moim zdaniem ABW o 6-tej rano i totalne trzepanko przez specjalistów serwerów firmy i przy podejrzeniu celowego działania wyprowadzić delikwentów z rączkami do tyłu. Ale to tylko niestety tylko wyobrażenie jak POWINNO być w normalnym państwie… 

  8. Zajmujemy się tutaj podrygami

    Zajmujemy się tutaj podrygami opozycji totalnej i niedobitkami ZOMO a zupełnie umyka, moim zdaniem, niezmiernie ważny fakt. Otóz niezbędnym warunkiem każdej rewolucji (czy też puczu) jest przejęcie mediów .I co widzimy? Jakaś niby amerykańska firemka (co niestety już wystarcza żeby PiS przybrało pozycję klęczącą) blokuje sygnał publicznej telewizji. I co? I nic! PiS jak zwykle gdy chodzi o USA  czy też naprawdę silne lobby korporacyjne udaje że "deszcz pada". A co powinno być? Moim zdaniem ABW o 6-tej rano i totalne trzepanko przez specjalistów serwerów firmy i przy podejrzeniu celowego działania wyprowadzić delikwentów z rączkami do tyłu. Ale to tylko niestety tylko wyobrażenie jak POWINNO być w normalnym państwie…