Przyznać się uczciwie, kto nie lubi, gdy jego słowa stają się prorocze? Nie znam takiego i niech mi będzie wolno z tej okazji radośnie krzyknąć: „A nie mówiłem!”. W felietonie Nie od razu wszystkich da się wsadzić, prosiłem o odrobinę cierpliwości i zrozumienia dla procedur prawnych, które niestety wymagają czasu. Jednocześnie zwracałem uwagę, że rozliczone powinny być końcowe efekty, a nie szczątkowe działania, zazwyczaj irytujące przeciętnego zjadacza chleba. No i mamy po kliku dniach pełne potwierdzenie proroczych słów. Władysław Frasyniuk został zatrzymany przez policję i doprowadzony siłą do prokuratury, jak zwykły obywatel, żeby nie powiedzieć zwykły żul.
Cudowne lata nastały, ale wróćmy na chwilę do prawa i paragrafów. Na pytanie dlaczego to tak długo trwało, odpowiadam, że trwało to bardzo krótko. Teoretycznie prokurator mógł wydać postanowienie już po pierwszej odmowie stawienia się w prokuraturze, jednak takie działanie byłoby nadzwyczajnym i rzadko spotykanym w praktyce. Sam byłem przymusowo doprowadzony i to do szpitala psychiatrycznego, nie do prokuratury, bo nazwałem Tuska i Komorowskiego dosadnym „ruskie cwele”. Zatroskanych informuję, że biegli uznali mnie za w pełni poczytalnego, co jednocześnie jest poważnym argumentem przemawiającym na rzecz mojej politycznej diagnozy. W każdym razie pani prokurator bodaj trzykrotnie wysłała do mnie wezwanie i dopiero potem wysłała policjantów. Wszystko to razem trwało wiele tygodni, co wiąże się z terminami i procedurami odwoławczymi.
Frasyniuk nie dostał wezwania w środę, żeby się stawił w czwartek. Zwykle jest to kilka tygodni, czasami miesięcy. Jeśli procedurę trzeba powtórzyć, no to się robi dwa razy więcej czasu. Podsumowując, prokuratura zachowała się optymalnie i naprawdę sprawnie, w ramach obowiązujących procedur. Dziś wszyscy zniecierpliwieni i słusznie domagający się sprawiedliwości powinni wziąć jedną poprawkę. Zarzut, że „nic się nie zmieniło”, jest zarzutem wybitnie krzywdzącym. Prawo zaczęło działać wobec nietykalnych i innych świętych krów. Tym faktom po prostu nie można zaprzeczyć i od razu odpowiadam na kolejne dyżurne pytanie/zarzut. A kiedy pójdą siedzieć? Uwierzę jak pójdą siedzieć! Nie wcześniej niż za rok i to jest bardzo optymistyczny termin. Od postawienia zarzutów do wniesienia aktu oskarżenia i wyznaczenia terminu rozprawy minie co najmniej miesiąc, jeśli nie kilka.
Potem mamy posiedzenia sądu, które średnio zdolny adwokat może przedłużać prostymi metodami i wcale nie muszą to być zwolnienia lekarskie, wystarczą wnioski dowodowe albo nowe wyjaśnienia do czego każdy oskarżony, w dowolnym momencie, ma prawo. Niestety pewnych rzeczy się nie przeskoczy, bez zmiany przepisów, ale i to jest pewien mit, bo nie ma takich przepisów, które skutecznie radziłyby sobie ze złą wolną. Ważne jest coś zupełnie innego, a mianowicie to, że prawo działa, krok po kroku i bez żadnych przywilejów dla wybrańców. Takiej sytuacji w Polsce nie pamiętam i nie zamierzam grzeszyć słowem, czynem lub marudzeniem, że „nic się nie zmieniło”. Bardzo wiele się zmieniło, przede wszystkim podejście do prawa, z patologicznego na normalne. Zobaczymy jeszcze niejeden bulwersujący obraz, jak się święta krowa wymyka prawu, ale to jest szerszy problem, o którym pisałem z 1000 razy.
W sądach mamy zdecydowaną przewagę składów sędziowskich wyłonionych według najgorszego możliwego klucza – scheda po PRL. Fajnie sobie krzyknąć „wszyscy won”, ale tego się nie da zrobić, jeśli nie chce się doprowadzić do katastrofy i anarchii. Na tym etapie jedyne, co da się zrobić, to wprowadzić jasne reguły gry i egzekwować przestrzeganie prawa, również przez sędziów. Sądy muszą zrozumieć, że stare czasy się skończyły i teraz po prostu trzeba studiować kodeksy, a nie nazwiska i powiązania stron procesowych. Doprowadzenie Frasyniuka do prokuratury to chrzest bojowy państwa prawa, o trwałości tego cudu zdecyduje wyrok sądowy, który w świetle dowodów, okoliczności i postawy podejrzanego, nie może być innym niż skazujący.
” Szarpanina z policjantem na
" Szarpanina z policjantem na sluzbie " – bo taki jest zarzut , bedzie skutkowac tylko grzywna . Mnie bardziej interesuje , jak to mozliwe , zeby golodupiec z dnia na dzien zakupil kilkadziesiat ciezarowek i rozkrecil dobrze prosperujacy biznes !
” Szarpanina z policjantem na
" Szarpanina z policjantem na sluzbie " – bo taki jest zarzut , bedzie skutkowac tylko grzywna . Mnie bardziej interesuje , jak to mozliwe , zeby golodupiec z dnia na dzien zakupil kilkadziesiat ciezarowek i rozkrecil dobrze prosperujacy biznes !
Wcale nie byłbym pewny
Wcale nie byłbym pewny skazującego wyroku wobec "legendarnego" Władka. Naprawdę wcale…
Jak taka menda ma czelność wychodzić z koziego zadka i pokazywać swoją facjatę. Menda, która sprzedała Polskę z resztą zbójów "przywódców Solidarności", wyłonionych przez jaruzela i kiszczaka, zamieniając Polakom komunę w prl-bis na 25 lat. I jeszcze drobne na firmę transportową od nich dostał. Zapewne była to forma kredytu, który z góry miał być umorzony.
Dzisiaj sond odrzucił wniosek o areszt wobec geszefciarzy z PO od rabunkowej sprzedaży Ciechu, a to rozbój na ponad 100 baniek i to bardzo nieśmiało wyceniając. Mogą sobie z wolnej stopy czekać latami na ew. proces. Dobre…
Wcale nie byłbym pewny
Wcale nie byłbym pewny skazującego wyroku wobec "legendarnego" Władka. Naprawdę wcale…
Jak taka menda ma czelność wychodzić z koziego zadka i pokazywać swoją facjatę. Menda, która sprzedała Polskę z resztą zbójów "przywódców Solidarności", wyłonionych przez jaruzela i kiszczaka, zamieniając Polakom komunę w prl-bis na 25 lat. I jeszcze drobne na firmę transportową od nich dostał. Zapewne była to forma kredytu, który z góry miał być umorzony.
Dzisiaj sond odrzucił wniosek o areszt wobec geszefciarzy z PO od rabunkowej sprzedaży Ciechu, a to rozbój na ponad 100 baniek i to bardzo nieśmiało wyceniając. Mogą sobie z wolnej stopy czekać latami na ew. proces. Dobre…
Ciekawy jestem czy władze
Ciekawy jestem czy władze pójdą dalej. Ów jegomość się czuł na tyle nietykalny, że być może zapomniał o rzetelnym płaceniu podatków i przestrzeganiu innych przepisów dotyczących branży. Warto to sprawdzić. Może grzywna za targanie się z policjantami będzie jego najmniejszym problemem
Ciekawy jestem czy władze
Ciekawy jestem czy władze pójdą dalej. Ów jegomość się czuł na tyle nietykalny, że być może zapomniał o rzetelnym płaceniu podatków i przestrzeganiu innych przepisów dotyczących branży. Warto to sprawdzić. Może grzywna za targanie się z policjantami będzie jego najmniejszym problemem
Jestem ciekaw, co Kaczyński
Jestem ciekaw, co Kaczyński wyciągnie od walczącej o polityczne przeżycie Merkel w zamian za podtrzymanie jej marionetkowego rządu. Bo chyba nie zatrzymanie "kontroli praworządności", od której nawet Junkcer próbuje uciec.Korzyści wojskowe? gospodarcze? polityczne? Dyrektoriat UE z Polską jako jednym z głównych rozgrywających?
Wiązałem duże nadzieje z J. Brudzińskim jako szefem MSW, niestety przestaję ją mieć. Przedsiębiorca woził jak paprotkę do wyrzucenia pracownicę kilka godzin po mieście, z udarem. Przedsiębiorca nadal ma się świetnie, podobnie jak minister Brudziński.
Słabość widzę, słabość. Ta
Słabość widzę, słabość. Ta odmieniana na wszystkie strony "praworządność" zaczyna mnie nużyć. A czas ucieka bezpowrotnie.Dzieci dorastają, my się starzejemy. Taki frasyniuk "święta krowa" śmierdzi mi na kilometr Bolkiem II. Gdzie te służby, gdzie? Jarek już słabnie, wygląda na to , że go zakrakali a drugiego nie widać. Ciemność …ciemność.
Jestem ciekaw, co Kaczyński
Jestem ciekaw, co Kaczyński wyciągnie od walczącej o polityczne przeżycie Merkel w zamian za podtrzymanie jej marionetkowego rządu. Bo chyba nie zatrzymanie "kontroli praworządności", od której nawet Junkcer próbuje uciec.Korzyści wojskowe? gospodarcze? polityczne? Dyrektoriat UE z Polską jako jednym z głównych rozgrywających?
Wiązałem duże nadzieje z J. Brudzińskim jako szefem MSW, niestety przestaję ją mieć. Przedsiębiorca woził jak paprotkę do wyrzucenia pracownicę kilka godzin po mieście, z udarem. Przedsiębiorca nadal ma się świetnie, podobnie jak minister Brudziński.
Słabość widzę, słabość. Ta
Słabość widzę, słabość. Ta odmieniana na wszystkie strony "praworządność" zaczyna mnie nużyć. A czas ucieka bezpowrotnie.Dzieci dorastają, my się starzejemy. Taki frasyniuk "święta krowa" śmierdzi mi na kilometr Bolkiem II. Gdzie te służby, gdzie? Jarek już słabnie, wygląda na to , że go zakrakali a drugiego nie widać. Ciemność …ciemność.
TIMON!!!! BRAWO !!!!!!
TIMON!!!! BRAWO !!!!!!
TIMON!!!! BRAWO !!!!!!
TIMON!!!! BRAWO !!!!!!
“Za pierwszego dobrodzieja
“Za pierwszego dobrodzieja robi Władek Frasyniuk ten sam, który w 1981 roku jakimś cudem uniknął internowania w czasie pobytu w sopockim Grand Hotelu. Władek do luksusów miał słabość od dziecka, toteż jego głębokie zatroskanie, że znów mógłby chodzić w startym sweterku i dziadować po plebaniach wydaje się naturalne. Legendarny opozycjonista w marynarce za trzy emerytury Anny Walentynowicz ogłosił w TVN, że Kaczyński stoi tam gdzie ZOMO, że zdradził brata i żołnierzy AK. Ponoć papier jest cierpliwy, ale te słowa wypowiedziane przed kamerą nie zrobiły na mnie wrażenia, dopiero teraz, jak sobie patrzę na ekran edytora tekstu widzę całą śmieszność z upadkiem moralnym i degradacją intelektualną”
“Za pierwszego dobrodzieja
“Za pierwszego dobrodzieja robi Władek Frasyniuk ten sam, który w 1981 roku jakimś cudem uniknął internowania w czasie pobytu w sopockim Grand Hotelu. Władek do luksusów miał słabość od dziecka, toteż jego głębokie zatroskanie, że znów mógłby chodzić w startym sweterku i dziadować po plebaniach wydaje się naturalne. Legendarny opozycjonista w marynarce za trzy emerytury Anny Walentynowicz ogłosił w TVN, że Kaczyński stoi tam gdzie ZOMO, że zdradził brata i żołnierzy AK. Ponoć papier jest cierpliwy, ale te słowa wypowiedziane przed kamerą nie zrobiły na mnie wrażenia, dopiero teraz, jak sobie patrzę na ekran edytora tekstu widzę całą śmieszność z upadkiem moralnym i degradacją intelektualną”
Fajnie jest sobie krzyknąć
Fajnie jest sobie krzyknąć "wszyscy won".
Podstawowa sprawa to diagnoza sytuacji w wymiare sprawiedliwości. Bo jeśli większość jest zdemoralizowana (a jest) to chyba nie ma innego wyj scia niż opcja zerowa. WSI można było zlikwidować
to można i trzeba zlikwidoawać sądy w tym stanie kadrowym. Jak to zrobić ? nie będzie to łatwe ale czy jest inne wyjście ? Przecież z gówna nic trwałego nie da się zbudować.
Fajnie jest sobie krzyknąć
Fajnie jest sobie krzyknąć "wszyscy won".
Podstawowa sprawa to diagnoza sytuacji w wymiare sprawiedliwości. Bo jeśli większość jest zdemoralizowana (a jest) to chyba nie ma innego wyj scia niż opcja zerowa. WSI można było zlikwidować
to można i trzeba zlikwidoawać sądy w tym stanie kadrowym. Jak to zrobić ? nie będzie to łatwe ale czy jest inne wyjście ? Przecież z gówna nic trwałego nie da się zbudować.
Wróćmy do wątku jak to
Wróćmy do wątku jak to Władzio z gołodupca został milionerem. Nie bez znaczenia jest tu okoliczność, że to on miał nadzór nad jednym z dwóch kanałów przerzutowych środków finansowych przekazywanych z szeroko rozumianego "Zachodu" dla działającej w podziemiu "Solidarności". Jedynego rozliczenia tych pieniędzy jakiego się ogół doczekał było "kapłańskie słowo" księdza Jankowskiego (TW Delegat), że wszystko z tymi pieniążkami było w porządku.
Wróćmy do wątku jak to
Wróćmy do wątku jak to Władzio z gołodupca został milionerem. Nie bez znaczenia jest tu okoliczność, że to on miał nadzór nad jednym z dwóch kanałów przerzutowych środków finansowych przekazywanych z szeroko rozumianego "Zachodu" dla działającej w podziemiu "Solidarności". Jedynego rozliczenia tych pieniędzy jakiego się ogół doczekał było "kapłańskie słowo" księdza Jankowskiego (TW Delegat), że wszystko z tymi pieniążkami było w porządku.