Mało będzie o Michniku, właściwie tyle, co w tytule i na wstępie, bo to jednak czytelna i esencjonalna symbolika. Piszesz albo mówisz „bankructwo Michnika” i już wiadomo, że chodzi o antypolską toporną propagandę i ideologię, która właśnie dogorywa. Kiedyś była potęgą, dziś umiera w mękach i zdaje się własnej agonii nie dostrzegać. Prosty obrazek pokazuje, że nie są to pobożne życzenia, ale twarde fakty. Ostatnie protesty w obronie „sądów” zostały podsumowane przez „Bolka” Wałęsę następująco: „No, ale 100 tysięcy to was tu nie ma”.
Nie było 100 tysięcy i 10 tysięcy też nie było. Po dwóch latach od cyrków organizowanych na siłę, gdy naiwnym się wydawało, że początkowe 40 tysięcy są zapowiedzią przyszłych milionów, frekwencja ograniczyła się do kilkuset niesprawnych umysłowo i kilkudziesięciu płatnych prowokatorów. W Polsce „nowe świeckie tradycje” po prostu się nie sprawdzają. Nigdy nie było tak, żeby Polacy kupowali z góry narzucone sposoby na życie. Komuna próbowała ze wszystkich sił wytępić katolicyzm i uzyskała przeciwny efekt. Działa to i w drugą stronę, te zwyczaje z PRL-u, które się ludziom spodobały przetrwały do dziś. Jakie na przykład? Ano ta słynna wojna o żywego wigilijnego karpia, to nic innego jak właśnie tradycja z PRL-u. Kto nie wierzy, niech popyta babcie i dziadków, czy przed wojną albo zaraz po, ludzie biegali z żywym karpiem? Nie, to był wynalazek władzy zgodny z hasłem: „rzucamy pomarańcze na święta”. W sklepach nie było nic, to się spółdzielnie hodowlane sprzęgły i rzuciły żywego karpia na święta. Dziś już nikt się nie zastanawia o co chodziło, weszło w krew i żywy karp na popularności nie stracił, pomimo wysiłków ze strony ideologicznych błaznów.
Polak po pierwsze tradycyjny, po drugie przekorny i to cała tajemnica, dlaczego na żenujących protestach „totalnej opozycji” pojawia się garstka, w dodatku partyjnych aktywistów i znajomych królika, a na wojskowej defiladzie zameldowało się 120 tysięcy. Siła tradycji, siła popularności zjawisk i atrakcji! Gdy Mariusz Błaszczak mówił w TV Trwam o barbarzyńskich sodomitach, dwie rzeczy były pewne. Po pierwsze, że TVN i GW to oglądają i za chwilę zrobią aferę, po drugie, że żadnej afery z tego nie będzie, bo zdecydowana część narodu myśli dokładnie tak samo. Słynna recepta władców: „chleba i igrzysk” sprawdza się wyłącznie wówczas, gdy chleb jest naprawdę chlebem, z kolei na igrzyskach muszą się pojawić ulubione rozrywki ludu. Kto te reguły szanuje ten wygrywa. Dostarczanie chleba i igrzysk to przywilej władzy, ale będąc w opozycji trzeba rozumieć rządzące światem i ludźmi mechanizmy, inaczej ginie się marnie.
Obecna opozycja nie rozumie nic, w kółko siadają do rozmów z ekspertami i nieustannie dochodzą do najgłupszych możliwych wniosków. Nasza „postępowa” ideologia jest fantastyczna, tylko społeczeństwo niedojrzałe. Władza dała 500+ i wyprowadziła wojskową defiladę na ulice, co musiało się spotkać z radością obywateli, opozycja zaczęła cudować i zohydzać. Skutek? Nikt nikogo do niczego nie zmuszał i nagle w Warszawie pojawiło się 120 tysięcy najedzonych i chętnych do obejrzenia igrzysk. Z taką siłą nie da się walczyć, trzeba się jakoś podpiąć i ugrać swoje, ale by tak się stało niezbędny jest rozum. Media i nowoczesna opozycja przyjęły strategię porażki i zaczęły tłumaczyć zadowolonemu narodowi, że naród jest głupi i przaśny, a tak w ogóle to nie naród tylko tłuszcza.
Takie komunikaty ze strony „elity” rodzą identyczne owoce, jak walka komunistów z katolicyzmem. Próby budowania alternatywnego chleba w postaci „wolnego rynku” i atrakcyjnych igrzysk w postaci przemarszu dewiantów, kończą się groteskową porażką, jaką mamy szczęście od co najmniej dwóch lat obserwować. Jest możliwe wprowadzenie nowej świeckiej tradycji, co się udało z żywym karpiem albo ze współczesnym plażowym parawanem, ale musi być spełniony podstawowy warunek – nic na siłę i wbrew woli Polaka, Polak jak czegoś nie trawi, to po wciskaniu na chama się porzyga i to na wciskającego.
Wiceministra od Błaszczaka
Wiceministra od Błaszczaka odpowiedzialnego za nowy Bojowy Wóz Piechoty BORSUK, czeka bardzo bardzo przykra niespodzianka. Właściwie autokompromitacja. Bardziej nawet niż generałów Gocuła i Różańskiego, którzy firmują książkę o masakrze dokonanej wkrótce przez Rosjan na Wojsku Polskim i Polsce. Gratulacje, miłego spotkania z kolegami z Wojska Polskiego.
Maleńczuk wywołał megaskandal, bo podziękował gitarzyście. Ehhh kiedyś to były skandale, Borysewicz dużo ich widział…
– Pani, som żywe karpie?
– Pani, som żywe karpie?
– Som.
– A świeże?
– Świeże, świeże.
– To poprosze dwóch.
Na twitterze Pani Profesor
Na twitterze Pani Profesor Pawłowicz fani "25 lat wolności" ogłaszają że Wojsko Polskie jest słabe. A Pani Profesor walczy z nimi o Polskę….
Antoni Macierewicz sprowadził do Polski ciężką Dywizję US Army. Za 3 lata będziemy mieć dobrze wyposażone i świetnie wyszkolone wojsko. I oby brygady litewskie łotewskie czeskie słowackie i ukraińskiego pod swoim dowództwem…
Jeśli fani "25 lat wolności" mają pretensję że mamy słabą armię, niech porozmawiają ze Schetyną, Tuskiem Michnikiem czy Kosiniakiem-Małyszem.
Wiceministra od Błaszczaka
Wiceministra od Błaszczaka odpowiedzialnego za nowy Bojowy Wóz Piechoty BORSUK, czeka bardzo bardzo przykra niespodzianka. Właściwie autokompromitacja. Bardziej nawet niż generałów Gocuła i Różańskiego, którzy firmują książkę o masakrze dokonanej wkrótce przez Rosjan na Wojsku Polskim i Polsce. Gratulacje, miłego spotkania z kolegami z Wojska Polskiego.
Maleńczuk wywołał megaskandal, bo podziękował gitarzyście. Ehhh kiedyś to były skandale, Borysewicz dużo ich widział…
– Pani, som żywe karpie?
– Pani, som żywe karpie?
– Som.
– A świeże?
– Świeże, świeże.
– To poprosze dwóch.
Na twitterze Pani Profesor
Na twitterze Pani Profesor Pawłowicz fani "25 lat wolności" ogłaszają że Wojsko Polskie jest słabe. A Pani Profesor walczy z nimi o Polskę….
Antoni Macierewicz sprowadził do Polski ciężką Dywizję US Army. Za 3 lata będziemy mieć dobrze wyposażone i świetnie wyszkolone wojsko. I oby brygady litewskie łotewskie czeskie słowackie i ukraińskiego pod swoim dowództwem…
Jeśli fani "25 lat wolności" mają pretensję że mamy słabą armię, niech porozmawiają ze Schetyną, Tuskiem Michnikiem czy Kosiniakiem-Małyszem.
Wydaje się że totalni
Wydaje się że totalni zbojkotowali defiladę Wojska Polskiego w Warszawie. Czyżby czekali na warszawską defiladę Bundeswehry ?
Jest alternatywa!
Jest alternatywa!
Pis pozamykał sklepy i urządził militarno-nekrofilną defiladę z idiotycznymi krokami (same cytaty z patronki dnia dzisiejszego, z tytułem profesorskim). Ale można było nową świecką tradycję wylansować i kupić dżem!
…a mina taka zatroskana, bo w "Dziennikach" Greena zapewne trafił akurat na ten fragment:
" Mam wrażenie, że jest we mnie bajoro stojącej wody, która mnie zatruwa. Bywają dni, że mógłbym krzyczeć ze zgrozy...".
Wydaje się że totalni
Wydaje się że totalni zbojkotowali defiladę Wojska Polskiego w Warszawie. Czyżby czekali na warszawską defiladę Bundeswehry ?
Jest alternatywa!
Jest alternatywa!
Pis pozamykał sklepy i urządził militarno-nekrofilną defiladę z idiotycznymi krokami (same cytaty z patronki dnia dzisiejszego, z tytułem profesorskim). Ale można było nową świecką tradycję wylansować i kupić dżem!
…a mina taka zatroskana, bo w "Dziennikach" Greena zapewne trafił akurat na ten fragment:
" Mam wrażenie, że jest we mnie bajoro stojącej wody, która mnie zatruwa. Bywają dni, że mógłbym krzyczeć ze zgrozy...".
Nie nadążasz. Opozycji PiS
Nie nadążasz. Opozycji PiS wystarczy.
morawiecki-oszalal-pis-planuje-zlikwidowac-wlasnosc-prywatna-w-polsce-kazda-firma-bedzie-mogla-byc-przejeta-przez-panstwo
Tłumacząc elementarnie: "Polityka jest tu [w tym miejscu i w ten sposób] gdzie jest, ponieważ tu powinna być i powinna być tu, ponieważ tu jest."
Inaczej: RP to państwo ETATYSTYCZNE, to i tylko to, cala reszta to zmyłka. Sorry za pozbawianie złudzeń.
A zresztą, TOĆ TŁUMACZYŁEM, W PAKIECIE: # # #
No ale tu chodzi nie o
No ale tu chodzi nie o prywaciarzy, a o właścicieli zbiorowych. czyli szajki złodziejskie o niemożliwym do ustalenia, międzynarodowym składzie zarejestrowane na wyspach bambusowych. Ochrona donosicieli kablujących na pracodawcę pochodzi zaś z prawa brytyjskiego.
By uniknąć dłuższej dyskusji,
By uniknąć dłuższej dyskusji, CZY MASZ ZAUFANIE do:
– prawa, prawników i sądów
-państwa, urzędników i rządzących partii
Zaznaczam, to wszystko pojęcia abstrakcyjne są. Konkrety to wewnątrz była(?) małpa po przejściach co ukryta jest tzn. ja, ty, twój sąsiad itd. Inaczej, czy zaryzykujesz 'socjalizm z ludzkim ryjem'?
No ale tu chodzi nie o
No ale tu chodzi nie o prywaciarzy, a o właścicieli zbiorowych. czyli szajki złodziejskie o niemożliwym do ustalenia, międzynarodowym składzie zarejestrowane na wyspach bambusowych. Ochrona donosicieli kablujących na pracodawcę pochodzi zaś z prawa brytyjskiego.
3r3 zamknął zarobmy.se więc
3r3 zamknął zarobmy.se więc siedzę i czytam zaległości.
"W ciągu ostatniego roku kalif Erdogan wywalił z pracy 125 tysięcy biurw i dziwnym trafem mu się ta Turcja nie zawaliła. Okazuje się, że państwo może istnieć bez biurwy. To tylko biurwa nie może istnieć bez państwa. Chętnie dowiedziałbym się jaki wpływ na budżet Turcji miało wypieprzenie tej armii biurwokratów."
Nie nadążasz. Opozycji PiS
Nie nadążasz. Opozycji PiS wystarczy.
morawiecki-oszalal-pis-planuje-zlikwidowac-wlasnosc-prywatna-w-polsce-kazda-firma-bedzie-mogla-byc-przejeta-przez-panstwo
Tłumacząc elementarnie: "Polityka jest tu [w tym miejscu i w ten sposób] gdzie jest, ponieważ tu powinna być i powinna być tu, ponieważ tu jest."
Inaczej: RP to państwo ETATYSTYCZNE, to i tylko to, cala reszta to zmyłka. Sorry za pozbawianie złudzeń.
A zresztą, TOĆ TŁUMACZYŁEM, W PAKIECIE: # # #
No ale tu chodzi nie o
No ale tu chodzi nie o prywaciarzy, a o właścicieli zbiorowych. czyli szajki złodziejskie o niemożliwym do ustalenia, międzynarodowym składzie zarejestrowane na wyspach bambusowych. Ochrona donosicieli kablujących na pracodawcę pochodzi zaś z prawa brytyjskiego.
By uniknąć dłuższej dyskusji,
By uniknąć dłuższej dyskusji, CZY MASZ ZAUFANIE do:
– prawa, prawników i sądów
-państwa, urzędników i rządzących partii
Zaznaczam, to wszystko pojęcia abstrakcyjne są. Konkrety to wewnątrz była(?) małpa po przejściach co ukryta jest tzn. ja, ty, twój sąsiad itd. Inaczej, czy zaryzykujesz 'socjalizm z ludzkim ryjem'?
No ale tu chodzi nie o
No ale tu chodzi nie o prywaciarzy, a o właścicieli zbiorowych. czyli szajki złodziejskie o niemożliwym do ustalenia, międzynarodowym składzie zarejestrowane na wyspach bambusowych. Ochrona donosicieli kablujących na pracodawcę pochodzi zaś z prawa brytyjskiego.
3r3 zamknął zarobmy.se więc
3r3 zamknął zarobmy.se więc siedzę i czytam zaległości.
"W ciągu ostatniego roku kalif Erdogan wywalił z pracy 125 tysięcy biurw i dziwnym trafem mu się ta Turcja nie zawaliła. Okazuje się, że państwo może istnieć bez biurwy. To tylko biurwa nie może istnieć bez państwa. Chętnie dowiedziałbym się jaki wpływ na budżet Turcji miało wypieprzenie tej armii biurwokratów."
w stanie USA też kasują sąd:
w stanie USA też kasują sąd:
https://www.nytimes.com/2018/08/14/us/west-virginia-impeach-supreme-court.html
Gersdorf domaga się interwencji w Polsce. Czy to nie zdrada?
w stanie USA też kasują sąd:
w stanie USA też kasują sąd:
https://www.nytimes.com/2018/08/14/us/west-virginia-impeach-supreme-court.html
Gersdorf domaga się interwencji w Polsce. Czy to nie zdrada?
Ideologiczne błazny, bo nie
Ideologiczne błazny, bo nie podoba im się męczenie zwierząt w imię jakiejś idiotycznej tradycji? Ja rozumiem, że ktoś z głodu morduje, ale dla zabawy, czy dla tradycji?! To jest dopiero ideologiczna bałzenada i bezmyślne idoctwo!
To kwestia smaku, albo
To kwestia smaku, albo zjadasz świeżego albo drugiej świeżości, twój wybór.
Właśnie. Kategoria drugiej
Właśnie. Kategoria drugiej świeżości jest twórczym wkładem bolszewii w gastronomię, (przykład u Bułhakowa). Przed wojną albo zaraz po, ludzie nie biegali z żywym karpiem. A potem tak, kiedy PRL pokazał, co można zrobić z żywnością. Żywy karp był przynajmniej świeży,
We Francji też się szuka żywych jadalnych zwierzątek :
„zobaczyłem stragan, na którym leżało mnóstwo ryb i wielkie langusty.
– Zobacz, tata! Langusty! – zawołałem.
– Świetnie – powiedział tata. – Chodźmy zobaczyć. Tata podszedł do sprzedawcy i zapytał, czy langusty są świeże. Sprzedawca wyjaśnił, że są specjalne. A co do tego, czy są świeże, to myśli, że tak, bo są żywe i zaczął się śmiać”
A co do kwestii
A co do kwestii
to temat ten "genetycznie" wprost wywołuje frapujące reakcje.
Ideologiczne błazny, bo nie
Ideologiczne błazny, bo nie podoba im się męczenie zwierząt w imię jakiejś idiotycznej tradycji? Ja rozumiem, że ktoś z głodu morduje, ale dla zabawy, czy dla tradycji?! To jest dopiero ideologiczna bałzenada i bezmyślne idoctwo!
To kwestia smaku, albo
To kwestia smaku, albo zjadasz świeżego albo drugiej świeżości, twój wybór.
Właśnie. Kategoria drugiej
Właśnie. Kategoria drugiej świeżości jest twórczym wkładem bolszewii w gastronomię, (przykład u Bułhakowa). Przed wojną albo zaraz po, ludzie nie biegali z żywym karpiem. A potem tak, kiedy PRL pokazał, co można zrobić z żywnością. Żywy karp był przynajmniej świeży,
We Francji też się szuka żywych jadalnych zwierzątek :
„zobaczyłem stragan, na którym leżało mnóstwo ryb i wielkie langusty.
– Zobacz, tata! Langusty! – zawołałem.
– Świetnie – powiedział tata. – Chodźmy zobaczyć. Tata podszedł do sprzedawcy i zapytał, czy langusty są świeże. Sprzedawca wyjaśnił, że są specjalne. A co do tego, czy są świeże, to myśli, że tak, bo są żywe i zaczął się śmiać”
A co do kwestii
A co do kwestii
to temat ten "genetycznie" wprost wywołuje frapujące reakcje.
A koderaści próbowali znów na
A koderaści próbowali znów na "farbowanego Murzyna" i im nie wysło. Po placu na obrzeżach Wisłostrady snuł się facio w koszulce marki "konstytucja" i znowu pies z kulawą nogą nie zwrócił na niego uwagi. Analogicznie 1 sierpnia pod Kolumną Zygmunta na spotkaniu organizowanym przez ONR pojawiły się arabki w ciężkich wełnianych strojach zakrywających wszystko co się dało a później i cała rodzinka i co? I NIC.
A koderaści próbowali znów na
A koderaści próbowali znów na "farbowanego Murzyna" i im nie wysło. Po placu na obrzeżach Wisłostrady snuł się facio w koszulce marki "konstytucja" i znowu pies z kulawą nogą nie zwrócił na niego uwagi. Analogicznie 1 sierpnia pod Kolumną Zygmunta na spotkaniu organizowanym przez ONR pojawiły się arabki w ciężkich wełnianych strojach zakrywających wszystko co się dało a później i cała rodzinka i co? I NIC.