No to jak będzie, Matko Kurko, będą przeprosiny, czy nie?
No to jak będzie, Matko Kurko, będą przeprosiny, czy nie? Nie te, które wrzuciłeś na sam dół blogu Doroli, wymuszone pośpiechem i obracające wszystko w żart, tylko inne ? bardziej oficjalne na samej górze Strony Głównej, tak jak to się robi w poważnych mediach.
Zadaję to pytanie nie tyle ze złośliwości, co dla dobra Twojego portalu kontrowersje.net, który chciałbym uważać za poważne medium. Wbrew pozorom sprawa jest gardłowa. Chodzi o Twoją wiarygodność. Dlatego uważam, że przeprosiny od Ciebie, jako szefa tego przedsięwzięcia, należą się wszystkim, których przez trzy dni z rzędu wprowadzałeś w błąd na temat Gęsickiej i Palikota.
Twierdziłeś, że Gęsicka mówiła prawdę, podczas kiedy inni blogerzy, z którymi chyba się liczysz, odnosili zupełnie inne wrażenie. Mało tego ? okazało się, że to nie oni się mylili, tylko Ty ze swoja wysublimowaną i przeinterpretowaną intuicją wyszedłeś na kogoś, kto gra znaczonymi kartami.
Jestem w stanie zrozumieć, że miałeś uczciwe zamiary i wychodząc z założenia, że polscy wyborcy są tępakami, przestraszyłeś się, że tym razem Palikot przesadził. Postanowiłeś zetrzeć w pył Palikota dla dobra Palikota. Uznałeś, że tępak wyborca tych palikotowych subtelności językowych nie pojmie.
Matko Kurko, być może podchodzę do tego zbyt subiektywnie, ale zakładam, że chyba nie po to założyłeś ten portal, żeby wciskać sobie i nam w usta knebel takich obaw i lęków, które zamiast pobudzać myślenie prowadzą do jego paraliżu.
Uważam, że wszyscy chcemy spotykać się tutaj, żeby dzielić się naszymi myślami, a nie tym, co naszym zdaniem będzie lepszą strategią wobec tępaka wyborcy. Nie martw się ? ten tępak, którego się boisz, tutaj pewnie nie zagląda. A nawet jeśli zagląda, to i najwścieklejsze napaści na Palikota nie odwiodą go od tego, żeby głosować na PiS.
Niech to będzie miejsce, w którym spotykać się będą nie tępacy, tylko ludzie, którzy traktują siebie na serio. Którzy widzą, że w Faktach po Faktach u Marciniaka Palikot miał jedno ze swoich najlepszych wystąpień przed kamerami telewizyjnymi i którzy głupieją, kiedy szanowany przez nich Matka Kurka dowodzi czegoś odwrotnego i na dodatek posuwa się
do jawnego kłamstwa.
Za to wszystko powinieneś swoich blogerów przeprosić. Uderzyć się w pierś i uznać to całe niepoważne zamieszanie za niebyłe.
pozdrawiam
No trudno, niech kawa wystygnie
Przepraszać za własne poglądy? Na kontrowersjach??? Ja nie uważam, że Palikot miał “jedno ze swoich najlepszych wystąpień przed kamerami telewizyjnymi”. Mam też przeprosić, czy jako tępak mogę nie przepraszać, bo wg Ciebie nie powinienem tu zaglądać? Jeżeli podobno “chcemy spotykać się tutaj, żeby dzielić się naszymi myślami” to chyba żadna wypowiedź, choćby nie wiem jak kontrowersyjna, która nie obraża nikogo, nie wymaga każdorazowych przeprosin? Czyżbym się mylił?
@ Duralex
A kto tu pisał o przepraszaniu za własne poglądy? Jeśli mnie masz na myśli, to pisałem o przeprosinach za świadome wprowadzanie innych w błąd.
Tak trudno to zrozumieć?
Kurki adwokatem nie będę, bo bronić potrafi się sam,
ale przemyśl sobie jeszcze raz tych tępaków, bo to o nich mi w moim wpisie chodziło.
@ Duralex
Już nie pamietam, czy takiego terminu uzył MK pisząc o polskich wyborcach (i być może mając w tym sporo racji), którzy od 1989 niemal zawsze wybierali nie tych polityków, co trzeba. Zarzucił Palikotowi, ze ten zabiegając o poklask czytelników Gombrowicza może zrazić do PO wyborców, którzy kierują się na ogół bardzo nieskomplikowanymi kryteriami.
Stąd wzięli sie w moim tekście tępacy. Jako opozycja do czytelników Gombrowicza.
pozdrawiam
No trudno, niech kawa wystygnie
Przepraszać za własne poglądy? Na kontrowersjach??? Ja nie uważam, że Palikot miał “jedno ze swoich najlepszych wystąpień przed kamerami telewizyjnymi”. Mam też przeprosić, czy jako tępak mogę nie przepraszać, bo wg Ciebie nie powinienem tu zaglądać? Jeżeli podobno “chcemy spotykać się tutaj, żeby dzielić się naszymi myślami” to chyba żadna wypowiedź, choćby nie wiem jak kontrowersyjna, która nie obraża nikogo, nie wymaga każdorazowych przeprosin? Czyżbym się mylił?
@ Duralex
A kto tu pisał o przepraszaniu za własne poglądy? Jeśli mnie masz na myśli, to pisałem o przeprosinach za świadome wprowadzanie innych w błąd.
Tak trudno to zrozumieć?
Kurki adwokatem nie będę, bo bronić potrafi się sam,
ale przemyśl sobie jeszcze raz tych tępaków, bo to o nich mi w moim wpisie chodziło.
@ Duralex
Już nie pamietam, czy takiego terminu uzył MK pisząc o polskich wyborcach (i być może mając w tym sporo racji), którzy od 1989 niemal zawsze wybierali nie tych polityków, co trzeba. Zarzucił Palikotowi, ze ten zabiegając o poklask czytelników Gombrowicza może zrazić do PO wyborców, którzy kierują się na ogół bardzo nieskomplikowanymi kryteriami.
Stąd wzięli sie w moim tekście tępacy. Jako opozycja do czytelników Gombrowicza.
pozdrawiam
No trudno, niech kawa wystygnie
Przepraszać za własne poglądy? Na kontrowersjach??? Ja nie uważam, że Palikot miał “jedno ze swoich najlepszych wystąpień przed kamerami telewizyjnymi”. Mam też przeprosić, czy jako tępak mogę nie przepraszać, bo wg Ciebie nie powinienem tu zaglądać? Jeżeli podobno “chcemy spotykać się tutaj, żeby dzielić się naszymi myślami” to chyba żadna wypowiedź, choćby nie wiem jak kontrowersyjna, która nie obraża nikogo, nie wymaga każdorazowych przeprosin? Czyżbym się mylił?
@ Duralex
A kto tu pisał o przepraszaniu za własne poglądy? Jeśli mnie masz na myśli, to pisałem o przeprosinach za świadome wprowadzanie innych w błąd.
Tak trudno to zrozumieć?
Kurki adwokatem nie będę, bo bronić potrafi się sam,
ale przemyśl sobie jeszcze raz tych tępaków, bo to o nich mi w moim wpisie chodziło.
@ Duralex
Już nie pamietam, czy takiego terminu uzył MK pisząc o polskich wyborcach (i być może mając w tym sporo racji), którzy od 1989 niemal zawsze wybierali nie tych polityków, co trzeba. Zarzucił Palikotowi, ze ten zabiegając o poklask czytelników Gombrowicza może zrazić do PO wyborców, którzy kierują się na ogół bardzo nieskomplikowanymi kryteriami.
Stąd wzięli sie w moim tekście tępacy. Jako opozycja do czytelników Gombrowicza.
pozdrawiam
No trudno, niech kawa wystygnie
Przepraszać za własne poglądy? Na kontrowersjach??? Ja nie uważam, że Palikot miał “jedno ze swoich najlepszych wystąpień przed kamerami telewizyjnymi”. Mam też przeprosić, czy jako tępak mogę nie przepraszać, bo wg Ciebie nie powinienem tu zaglądać? Jeżeli podobno “chcemy spotykać się tutaj, żeby dzielić się naszymi myślami” to chyba żadna wypowiedź, choćby nie wiem jak kontrowersyjna, która nie obraża nikogo, nie wymaga każdorazowych przeprosin? Czyżbym się mylił?
@ Duralex
A kto tu pisał o przepraszaniu za własne poglądy? Jeśli mnie masz na myśli, to pisałem o przeprosinach za świadome wprowadzanie innych w błąd.
Tak trudno to zrozumieć?
Kurki adwokatem nie będę, bo bronić potrafi się sam,
ale przemyśl sobie jeszcze raz tych tępaków, bo to o nich mi w moim wpisie chodziło.
@ Duralex
Już nie pamietam, czy takiego terminu uzył MK pisząc o polskich wyborcach (i być może mając w tym sporo racji), którzy od 1989 niemal zawsze wybierali nie tych polityków, co trzeba. Zarzucił Palikotowi, ze ten zabiegając o poklask czytelników Gombrowicza może zrazić do PO wyborców, którzy kierują się na ogół bardzo nieskomplikowanymi kryteriami.
Stąd wzięli sie w moim tekście tępacy. Jako opozycja do czytelników Gombrowicza.
pozdrawiam
No trudno, niech kawa wystygnie
Przepraszać za własne poglądy? Na kontrowersjach??? Ja nie uważam, że Palikot miał “jedno ze swoich najlepszych wystąpień przed kamerami telewizyjnymi”. Mam też przeprosić, czy jako tępak mogę nie przepraszać, bo wg Ciebie nie powinienem tu zaglądać? Jeżeli podobno “chcemy spotykać się tutaj, żeby dzielić się naszymi myślami” to chyba żadna wypowiedź, choćby nie wiem jak kontrowersyjna, która nie obraża nikogo, nie wymaga każdorazowych przeprosin? Czyżbym się mylił?
@ Duralex
A kto tu pisał o przepraszaniu za własne poglądy? Jeśli mnie masz na myśli, to pisałem o przeprosinach za świadome wprowadzanie innych w błąd.
Tak trudno to zrozumieć?
Kurki adwokatem nie będę, bo bronić potrafi się sam,
ale przemyśl sobie jeszcze raz tych tępaków, bo to o nich mi w moim wpisie chodziło.
@ Duralex
Już nie pamietam, czy takiego terminu uzył MK pisząc o polskich wyborcach (i być może mając w tym sporo racji), którzy od 1989 niemal zawsze wybierali nie tych polityków, co trzeba. Zarzucił Palikotowi, ze ten zabiegając o poklask czytelników Gombrowicza może zrazić do PO wyborców, którzy kierują się na ogół bardzo nieskomplikowanymi kryteriami.
Stąd wzięli sie w moim tekście tępacy. Jako opozycja do czytelników Gombrowicza.
pozdrawiam
No trudno, niech kawa wystygnie
Przepraszać za własne poglądy? Na kontrowersjach??? Ja nie uważam, że Palikot miał “jedno ze swoich najlepszych wystąpień przed kamerami telewizyjnymi”. Mam też przeprosić, czy jako tępak mogę nie przepraszać, bo wg Ciebie nie powinienem tu zaglądać? Jeżeli podobno “chcemy spotykać się tutaj, żeby dzielić się naszymi myślami” to chyba żadna wypowiedź, choćby nie wiem jak kontrowersyjna, która nie obraża nikogo, nie wymaga każdorazowych przeprosin? Czyżbym się mylił?
@ Duralex
A kto tu pisał o przepraszaniu za własne poglądy? Jeśli mnie masz na myśli, to pisałem o przeprosinach za świadome wprowadzanie innych w błąd.
Tak trudno to zrozumieć?
Kurki adwokatem nie będę, bo bronić potrafi się sam,
ale przemyśl sobie jeszcze raz tych tępaków, bo to o nich mi w moim wpisie chodziło.
@ Duralex
Już nie pamietam, czy takiego terminu uzył MK pisząc o polskich wyborcach (i być może mając w tym sporo racji), którzy od 1989 niemal zawsze wybierali nie tych polityków, co trzeba. Zarzucił Palikotowi, ze ten zabiegając o poklask czytelników Gombrowicza może zrazić do PO wyborców, którzy kierują się na ogół bardzo nieskomplikowanymi kryteriami.
Stąd wzięli sie w moim tekście tępacy. Jako opozycja do czytelników Gombrowicza.
pozdrawiam
No trudno, niech kawa wystygnie
Przepraszać za własne poglądy? Na kontrowersjach??? Ja nie uważam, że Palikot miał “jedno ze swoich najlepszych wystąpień przed kamerami telewizyjnymi”. Mam też przeprosić, czy jako tępak mogę nie przepraszać, bo wg Ciebie nie powinienem tu zaglądać? Jeżeli podobno “chcemy spotykać się tutaj, żeby dzielić się naszymi myślami” to chyba żadna wypowiedź, choćby nie wiem jak kontrowersyjna, która nie obraża nikogo, nie wymaga każdorazowych przeprosin? Czyżbym się mylił?
@ Duralex
A kto tu pisał o przepraszaniu za własne poglądy? Jeśli mnie masz na myśli, to pisałem o przeprosinach za świadome wprowadzanie innych w błąd.
Tak trudno to zrozumieć?
Kurki adwokatem nie będę, bo bronić potrafi się sam,
ale przemyśl sobie jeszcze raz tych tępaków, bo to o nich mi w moim wpisie chodziło.
@ Duralex
Już nie pamietam, czy takiego terminu uzył MK pisząc o polskich wyborcach (i być może mając w tym sporo racji), którzy od 1989 niemal zawsze wybierali nie tych polityków, co trzeba. Zarzucił Palikotowi, ze ten zabiegając o poklask czytelników Gombrowicza może zrazić do PO wyborców, którzy kierują się na ogół bardzo nieskomplikowanymi kryteriami.
Stąd wzięli sie w moim tekście tępacy. Jako opozycja do czytelników Gombrowicza.
pozdrawiam
Sawo,
mylisz się bardzo, jeśli sądzisz, że to ja oczekuję przeprosin. Nigdy w czymś takim nie gustowałem. Mój wpis miał inną motywację. o czym zresztą wyraźnie napisałem. Chodziło mi o wiarygodność tego portalu i jego głównego zawiadowcy, który przez trzy dni z uporem godnym lepszej sprawy dowodził, że czarne to białe, a białe to czarne (tym razem to nie jest cytat z klasyka). Uważam po prostu, że w jego interesie i przedsięwzięcia, którym kieruje, jest powiedzieć, tak żeby to wszyscy usłyszeli – że Gęsicka kłamała, a Palikot mówił prawdę i że jemu – Matce Kurce – jest przykro albo głupio mu jest, że tak tym Palikotem pomiatał.
Tylko tyle. Nic więcej. Dla oczyszczenia powietrza po bardzo dusznej atmosferze, jaka panowała na tym portalu przez ostatnie trzy dni.
pozdrawiam
Sawo,
mylisz się bardzo, jeśli sądzisz, że to ja oczekuję przeprosin. Nigdy w czymś takim nie gustowałem. Mój wpis miał inną motywację. o czym zresztą wyraźnie napisałem. Chodziło mi o wiarygodność tego portalu i jego głównego zawiadowcy, który przez trzy dni z uporem godnym lepszej sprawy dowodził, że czarne to białe, a białe to czarne (tym razem to nie jest cytat z klasyka). Uważam po prostu, że w jego interesie i przedsięwzięcia, którym kieruje, jest powiedzieć, tak żeby to wszyscy usłyszeli – że Gęsicka kłamała, a Palikot mówił prawdę i że jemu – Matce Kurce – jest przykro albo głupio mu jest, że tak tym Palikotem pomiatał.
Tylko tyle. Nic więcej. Dla oczyszczenia powietrza po bardzo dusznej atmosferze, jaka panowała na tym portalu przez ostatnie trzy dni.
pozdrawiam
Sawo,
mylisz się bardzo, jeśli sądzisz, że to ja oczekuję przeprosin. Nigdy w czymś takim nie gustowałem. Mój wpis miał inną motywację. o czym zresztą wyraźnie napisałem. Chodziło mi o wiarygodność tego portalu i jego głównego zawiadowcy, który przez trzy dni z uporem godnym lepszej sprawy dowodził, że czarne to białe, a białe to czarne (tym razem to nie jest cytat z klasyka). Uważam po prostu, że w jego interesie i przedsięwzięcia, którym kieruje, jest powiedzieć, tak żeby to wszyscy usłyszeli – że Gęsicka kłamała, a Palikot mówił prawdę i że jemu – Matce Kurce – jest przykro albo głupio mu jest, że tak tym Palikotem pomiatał.
Tylko tyle. Nic więcej. Dla oczyszczenia powietrza po bardzo dusznej atmosferze, jaka panowała na tym portalu przez ostatnie trzy dni.
pozdrawiam
Sawo,
mylisz się bardzo, jeśli sądzisz, że to ja oczekuję przeprosin. Nigdy w czymś takim nie gustowałem. Mój wpis miał inną motywację. o czym zresztą wyraźnie napisałem. Chodziło mi o wiarygodność tego portalu i jego głównego zawiadowcy, który przez trzy dni z uporem godnym lepszej sprawy dowodził, że czarne to białe, a białe to czarne (tym razem to nie jest cytat z klasyka). Uważam po prostu, że w jego interesie i przedsięwzięcia, którym kieruje, jest powiedzieć, tak żeby to wszyscy usłyszeli – że Gęsicka kłamała, a Palikot mówił prawdę i że jemu – Matce Kurce – jest przykro albo głupio mu jest, że tak tym Palikotem pomiatał.
Tylko tyle. Nic więcej. Dla oczyszczenia powietrza po bardzo dusznej atmosferze, jaka panowała na tym portalu przez ostatnie trzy dni.
pozdrawiam
Sawo,
mylisz się bardzo, jeśli sądzisz, że to ja oczekuję przeprosin. Nigdy w czymś takim nie gustowałem. Mój wpis miał inną motywację. o czym zresztą wyraźnie napisałem. Chodziło mi o wiarygodność tego portalu i jego głównego zawiadowcy, który przez trzy dni z uporem godnym lepszej sprawy dowodził, że czarne to białe, a białe to czarne (tym razem to nie jest cytat z klasyka). Uważam po prostu, że w jego interesie i przedsięwzięcia, którym kieruje, jest powiedzieć, tak żeby to wszyscy usłyszeli – że Gęsicka kłamała, a Palikot mówił prawdę i że jemu – Matce Kurce – jest przykro albo głupio mu jest, że tak tym Palikotem pomiatał.
Tylko tyle. Nic więcej. Dla oczyszczenia powietrza po bardzo dusznej atmosferze, jaka panowała na tym portalu przez ostatnie trzy dni.
pozdrawiam
Sawo,
mylisz się bardzo, jeśli sądzisz, że to ja oczekuję przeprosin. Nigdy w czymś takim nie gustowałem. Mój wpis miał inną motywację. o czym zresztą wyraźnie napisałem. Chodziło mi o wiarygodność tego portalu i jego głównego zawiadowcy, który przez trzy dni z uporem godnym lepszej sprawy dowodził, że czarne to białe, a białe to czarne (tym razem to nie jest cytat z klasyka). Uważam po prostu, że w jego interesie i przedsięwzięcia, którym kieruje, jest powiedzieć, tak żeby to wszyscy usłyszeli – że Gęsicka kłamała, a Palikot mówił prawdę i że jemu – Matce Kurce – jest przykro albo głupio mu jest, że tak tym Palikotem pomiatał.
Tylko tyle. Nic więcej. Dla oczyszczenia powietrza po bardzo dusznej atmosferze, jaka panowała na tym portalu przez ostatnie trzy dni.
pozdrawiam
Sawo,
mylisz się bardzo, jeśli sądzisz, że to ja oczekuję przeprosin. Nigdy w czymś takim nie gustowałem. Mój wpis miał inną motywację. o czym zresztą wyraźnie napisałem. Chodziło mi o wiarygodność tego portalu i jego głównego zawiadowcy, który przez trzy dni z uporem godnym lepszej sprawy dowodził, że czarne to białe, a białe to czarne (tym razem to nie jest cytat z klasyka). Uważam po prostu, że w jego interesie i przedsięwzięcia, którym kieruje, jest powiedzieć, tak żeby to wszyscy usłyszeli – że Gęsicka kłamała, a Palikot mówił prawdę i że jemu – Matce Kurce – jest przykro albo głupio mu jest, że tak tym Palikotem pomiatał.
Tylko tyle. Nic więcej. Dla oczyszczenia powietrza po bardzo dusznej atmosferze, jaka panowała na tym portalu przez ostatnie trzy dni.
pozdrawiam
dorolo,
Matka Kurka wykłóca się, żebyś go przepraszała? To coś nowego:)
A dlaczego nie chcesz go przeprosić?
pozdrawiam
dorolo,
Matka Kurka wykłóca się, żebyś go przepraszała? To coś nowego:)
A dlaczego nie chcesz go przeprosić?
pozdrawiam
dorolo,
Matka Kurka wykłóca się, żebyś go przepraszała? To coś nowego:)
A dlaczego nie chcesz go przeprosić?
pozdrawiam
dorolo,
Matka Kurka wykłóca się, żebyś go przepraszała? To coś nowego:)
A dlaczego nie chcesz go przeprosić?
pozdrawiam
dorolo,
Matka Kurka wykłóca się, żebyś go przepraszała? To coś nowego:)
A dlaczego nie chcesz go przeprosić?
pozdrawiam
dorolo,
Matka Kurka wykłóca się, żebyś go przepraszała? To coś nowego:)
A dlaczego nie chcesz go przeprosić?
pozdrawiam
dorolo,
Matka Kurka wykłóca się, żebyś go przepraszała? To coś nowego:)
A dlaczego nie chcesz go przeprosić?
pozdrawiam
Sawo,
całkowicie zgadzam sie z Tobą. Wszyscy powinniśmy dbać o naszą wiarygodność. Odnoszę nawet wrażenie, że tak właśnie jest w zdecydowanej większości przypadków osób tutaj piszących.
Ale jednocześnie uważam, że ktoś, kto nadaje ton na tym portalu, powinien być w tej kwestii szczególnie wyczulony, gdyż jego wiarygodność rzutuje także na image całego przedsięwzięcia. Napaści, jak się okazało niezasłużone, których ofiarą padł tutaj Palikot głównie za sprawą Matki Kurki, były więcej niż przesadne.
I dlatego, uważam, ta sprawa powinna być wyprostowana. Nie ma nic gorszego niż niezdolność do uznania własnego błędu. Przecież nikt tego od nas nie oczekuje, żebyśmy byli nieomylni. My też w stosunku do nas samych nie powinniśmy tego oczekiwać. Pamietajmy jednak, że także ten portal jest miejscem publicznym i agresywne uwagi oparte na fałszywych, bądź niesprawdzonych informacja o osobach, które znajdują się w centrum zainteresowania opinii publicznej, powinny być niezwłocznie korygowane.
To jest dobry obyczaj mediów, które chcą być wiarygodne.
pozdrawiam
Sawo,
całkowicie zgadzam sie z Tobą. Wszyscy powinniśmy dbać o naszą wiarygodność. Odnoszę nawet wrażenie, że tak właśnie jest w zdecydowanej większości przypadków osób tutaj piszących.
Ale jednocześnie uważam, że ktoś, kto nadaje ton na tym portalu, powinien być w tej kwestii szczególnie wyczulony, gdyż jego wiarygodność rzutuje także na image całego przedsięwzięcia. Napaści, jak się okazało niezasłużone, których ofiarą padł tutaj Palikot głównie za sprawą Matki Kurki, były więcej niż przesadne.
I dlatego, uważam, ta sprawa powinna być wyprostowana. Nie ma nic gorszego niż niezdolność do uznania własnego błędu. Przecież nikt tego od nas nie oczekuje, żebyśmy byli nieomylni. My też w stosunku do nas samych nie powinniśmy tego oczekiwać. Pamietajmy jednak, że także ten portal jest miejscem publicznym i agresywne uwagi oparte na fałszywych, bądź niesprawdzonych informacja o osobach, które znajdują się w centrum zainteresowania opinii publicznej, powinny być niezwłocznie korygowane.
To jest dobry obyczaj mediów, które chcą być wiarygodne.
pozdrawiam
Sawo,
całkowicie zgadzam sie z Tobą. Wszyscy powinniśmy dbać o naszą wiarygodność. Odnoszę nawet wrażenie, że tak właśnie jest w zdecydowanej większości przypadków osób tutaj piszących.
Ale jednocześnie uważam, że ktoś, kto nadaje ton na tym portalu, powinien być w tej kwestii szczególnie wyczulony, gdyż jego wiarygodność rzutuje także na image całego przedsięwzięcia. Napaści, jak się okazało niezasłużone, których ofiarą padł tutaj Palikot głównie za sprawą Matki Kurki, były więcej niż przesadne.
I dlatego, uważam, ta sprawa powinna być wyprostowana. Nie ma nic gorszego niż niezdolność do uznania własnego błędu. Przecież nikt tego od nas nie oczekuje, żebyśmy byli nieomylni. My też w stosunku do nas samych nie powinniśmy tego oczekiwać. Pamietajmy jednak, że także ten portal jest miejscem publicznym i agresywne uwagi oparte na fałszywych, bądź niesprawdzonych informacja o osobach, które znajdują się w centrum zainteresowania opinii publicznej, powinny być niezwłocznie korygowane.
To jest dobry obyczaj mediów, które chcą być wiarygodne.
pozdrawiam
Sawo,
całkowicie zgadzam sie z Tobą. Wszyscy powinniśmy dbać o naszą wiarygodność. Odnoszę nawet wrażenie, że tak właśnie jest w zdecydowanej większości przypadków osób tutaj piszących.
Ale jednocześnie uważam, że ktoś, kto nadaje ton na tym portalu, powinien być w tej kwestii szczególnie wyczulony, gdyż jego wiarygodność rzutuje także na image całego przedsięwzięcia. Napaści, jak się okazało niezasłużone, których ofiarą padł tutaj Palikot głównie za sprawą Matki Kurki, były więcej niż przesadne.
I dlatego, uważam, ta sprawa powinna być wyprostowana. Nie ma nic gorszego niż niezdolność do uznania własnego błędu. Przecież nikt tego od nas nie oczekuje, żebyśmy byli nieomylni. My też w stosunku do nas samych nie powinniśmy tego oczekiwać. Pamietajmy jednak, że także ten portal jest miejscem publicznym i agresywne uwagi oparte na fałszywych, bądź niesprawdzonych informacja o osobach, które znajdują się w centrum zainteresowania opinii publicznej, powinny być niezwłocznie korygowane.
To jest dobry obyczaj mediów, które chcą być wiarygodne.
pozdrawiam
Sawo,
całkowicie zgadzam sie z Tobą. Wszyscy powinniśmy dbać o naszą wiarygodność. Odnoszę nawet wrażenie, że tak właśnie jest w zdecydowanej większości przypadków osób tutaj piszących.
Ale jednocześnie uważam, że ktoś, kto nadaje ton na tym portalu, powinien być w tej kwestii szczególnie wyczulony, gdyż jego wiarygodność rzutuje także na image całego przedsięwzięcia. Napaści, jak się okazało niezasłużone, których ofiarą padł tutaj Palikot głównie za sprawą Matki Kurki, były więcej niż przesadne.
I dlatego, uważam, ta sprawa powinna być wyprostowana. Nie ma nic gorszego niż niezdolność do uznania własnego błędu. Przecież nikt tego od nas nie oczekuje, żebyśmy byli nieomylni. My też w stosunku do nas samych nie powinniśmy tego oczekiwać. Pamietajmy jednak, że także ten portal jest miejscem publicznym i agresywne uwagi oparte na fałszywych, bądź niesprawdzonych informacja o osobach, które znajdują się w centrum zainteresowania opinii publicznej, powinny być niezwłocznie korygowane.
To jest dobry obyczaj mediów, które chcą być wiarygodne.
pozdrawiam
Sawo,
całkowicie zgadzam sie z Tobą. Wszyscy powinniśmy dbać o naszą wiarygodność. Odnoszę nawet wrażenie, że tak właśnie jest w zdecydowanej większości przypadków osób tutaj piszących.
Ale jednocześnie uważam, że ktoś, kto nadaje ton na tym portalu, powinien być w tej kwestii szczególnie wyczulony, gdyż jego wiarygodność rzutuje także na image całego przedsięwzięcia. Napaści, jak się okazało niezasłużone, których ofiarą padł tutaj Palikot głównie za sprawą Matki Kurki, były więcej niż przesadne.
I dlatego, uważam, ta sprawa powinna być wyprostowana. Nie ma nic gorszego niż niezdolność do uznania własnego błędu. Przecież nikt tego od nas nie oczekuje, żebyśmy byli nieomylni. My też w stosunku do nas samych nie powinniśmy tego oczekiwać. Pamietajmy jednak, że także ten portal jest miejscem publicznym i agresywne uwagi oparte na fałszywych, bądź niesprawdzonych informacja o osobach, które znajdują się w centrum zainteresowania opinii publicznej, powinny być niezwłocznie korygowane.
To jest dobry obyczaj mediów, które chcą być wiarygodne.
pozdrawiam
Sawo,
całkowicie zgadzam sie z Tobą. Wszyscy powinniśmy dbać o naszą wiarygodność. Odnoszę nawet wrażenie, że tak właśnie jest w zdecydowanej większości przypadków osób tutaj piszących.
Ale jednocześnie uważam, że ktoś, kto nadaje ton na tym portalu, powinien być w tej kwestii szczególnie wyczulony, gdyż jego wiarygodność rzutuje także na image całego przedsięwzięcia. Napaści, jak się okazało niezasłużone, których ofiarą padł tutaj Palikot głównie za sprawą Matki Kurki, były więcej niż przesadne.
I dlatego, uważam, ta sprawa powinna być wyprostowana. Nie ma nic gorszego niż niezdolność do uznania własnego błędu. Przecież nikt tego od nas nie oczekuje, żebyśmy byli nieomylni. My też w stosunku do nas samych nie powinniśmy tego oczekiwać. Pamietajmy jednak, że także ten portal jest miejscem publicznym i agresywne uwagi oparte na fałszywych, bądź niesprawdzonych informacja o osobach, które znajdują się w centrum zainteresowania opinii publicznej, powinny być niezwłocznie korygowane.
To jest dobry obyczaj mediów, które chcą być wiarygodne.
pozdrawiam
Sawo,
trudno mi wypowiadać się na temat MK, bo go nie znam. Ty mnie też nie znasz, ani ja Ciebie. Tak to już jest w sieci, że najczęściej wiemy o sobie bardzo niewiele i skazani jesteśmy w głównej mierze na naszą znajomość innych ludzi z innych sytuacji oraz na naszą intuicję, a to wszystko razem może być bardzo mylące.
Nie trafiłbym tutaj, gdybym uważał, że to miejsce na to nie zasługuje. Owszem, wyczuwam tu pewien potencjał, który daje być może szansę wyjścia poza negatywne doświadczenia internetowe, jakie mamy pewnie wszyscy. Z tego, co zdołałem wywnioskować na podstawie wpisów, wiekszość klienteli przeszła tutaj z onetu, gdzie ja nigdy nie zaglądałem. To jest zaglądałem tam może parę razy, ale nie znalazłem niczego, co zachęciłoby mnie do częstszego zaglądania. Kiedyś byłem stałym gościem na Forum Kraj GW, które zostało rozwalone przez trolli. Poznałem tam parę niezłych osób, z którymi miałem dobry kontakt. W to wszystko jednak wtrącały się trolle, które uniemożliwiały normalną rozmowę. W koncu doprowadziły do tego, że ci, którzy mieli coś do powiedzenia, zaczęli się coraz rzadziej pokazywać i przebywanie na forum straciło jakikolwiek powab. Stalo się śmiertelnie nudne.
Tutaj może być inaczej. I choć trafiłem tutaj głównie za sprawą MK, którego teksty mi się spodobały, znalazłem tu także inne osoby, które chętnie czytam. Ty też sie do nich zaliczasz, tak jak dorola, laudate, estimado, kobyła macieja, przyjaciel Moniki, spodobał mi się i to bardzo canned head. Zawsze ceniłem sobie jakość pisania i wydawało mi się, że mam dobrego nosa. Jeśli chodzi o MK, to zrobiłem się ostrożny. Może dlatego, że znałem w moim życiu podobne osoby, które zawsze musiały być duszą towarzystwa i w sumie niewiele z tego wynikało. Ale mogę się mylić. Jak już raz powiedziałem, za słabo go znam. Więc poczekam i zobaczę, jak sprawy dalej rozwijać się będą.
pozdrawiam
Sawo,
trudno mi wypowiadać się na temat MK, bo go nie znam. Ty mnie też nie znasz, ani ja Ciebie. Tak to już jest w sieci, że najczęściej wiemy o sobie bardzo niewiele i skazani jesteśmy w głównej mierze na naszą znajomość innych ludzi z innych sytuacji oraz na naszą intuicję, a to wszystko razem może być bardzo mylące.
Nie trafiłbym tutaj, gdybym uważał, że to miejsce na to nie zasługuje. Owszem, wyczuwam tu pewien potencjał, który daje być może szansę wyjścia poza negatywne doświadczenia internetowe, jakie mamy pewnie wszyscy. Z tego, co zdołałem wywnioskować na podstawie wpisów, wiekszość klienteli przeszła tutaj z onetu, gdzie ja nigdy nie zaglądałem. To jest zaglądałem tam może parę razy, ale nie znalazłem niczego, co zachęciłoby mnie do częstszego zaglądania. Kiedyś byłem stałym gościem na Forum Kraj GW, które zostało rozwalone przez trolli. Poznałem tam parę niezłych osób, z którymi miałem dobry kontakt. W to wszystko jednak wtrącały się trolle, które uniemożliwiały normalną rozmowę. W koncu doprowadziły do tego, że ci, którzy mieli coś do powiedzenia, zaczęli się coraz rzadziej pokazywać i przebywanie na forum straciło jakikolwiek powab. Stalo się śmiertelnie nudne.
Tutaj może być inaczej. I choć trafiłem tutaj głównie za sprawą MK, którego teksty mi się spodobały, znalazłem tu także inne osoby, które chętnie czytam. Ty też sie do nich zaliczasz, tak jak dorola, laudate, estimado, kobyła macieja, przyjaciel Moniki, spodobał mi się i to bardzo canned head. Zawsze ceniłem sobie jakość pisania i wydawało mi się, że mam dobrego nosa. Jeśli chodzi o MK, to zrobiłem się ostrożny. Może dlatego, że znałem w moim życiu podobne osoby, które zawsze musiały być duszą towarzystwa i w sumie niewiele z tego wynikało. Ale mogę się mylić. Jak już raz powiedziałem, za słabo go znam. Więc poczekam i zobaczę, jak sprawy dalej rozwijać się będą.
pozdrawiam
Sawo,
trudno mi wypowiadać się na temat MK, bo go nie znam. Ty mnie też nie znasz, ani ja Ciebie. Tak to już jest w sieci, że najczęściej wiemy o sobie bardzo niewiele i skazani jesteśmy w głównej mierze na naszą znajomość innych ludzi z innych sytuacji oraz na naszą intuicję, a to wszystko razem może być bardzo mylące.
Nie trafiłbym tutaj, gdybym uważał, że to miejsce na to nie zasługuje. Owszem, wyczuwam tu pewien potencjał, który daje być może szansę wyjścia poza negatywne doświadczenia internetowe, jakie mamy pewnie wszyscy. Z tego, co zdołałem wywnioskować na podstawie wpisów, wiekszość klienteli przeszła tutaj z onetu, gdzie ja nigdy nie zaglądałem. To jest zaglądałem tam może parę razy, ale nie znalazłem niczego, co zachęciłoby mnie do częstszego zaglądania. Kiedyś byłem stałym gościem na Forum Kraj GW, które zostało rozwalone przez trolli. Poznałem tam parę niezłych osób, z którymi miałem dobry kontakt. W to wszystko jednak wtrącały się trolle, które uniemożliwiały normalną rozmowę. W koncu doprowadziły do tego, że ci, którzy mieli coś do powiedzenia, zaczęli się coraz rzadziej pokazywać i przebywanie na forum straciło jakikolwiek powab. Stalo się śmiertelnie nudne.
Tutaj może być inaczej. I choć trafiłem tutaj głównie za sprawą MK, którego teksty mi się spodobały, znalazłem tu także inne osoby, które chętnie czytam. Ty też sie do nich zaliczasz, tak jak dorola, laudate, estimado, kobyła macieja, przyjaciel Moniki, spodobał mi się i to bardzo canned head. Zawsze ceniłem sobie jakość pisania i wydawało mi się, że mam dobrego nosa. Jeśli chodzi o MK, to zrobiłem się ostrożny. Może dlatego, że znałem w moim życiu podobne osoby, które zawsze musiały być duszą towarzystwa i w sumie niewiele z tego wynikało. Ale mogę się mylić. Jak już raz powiedziałem, za słabo go znam. Więc poczekam i zobaczę, jak sprawy dalej rozwijać się będą.
pozdrawiam
Sawo,
trudno mi wypowiadać się na temat MK, bo go nie znam. Ty mnie też nie znasz, ani ja Ciebie. Tak to już jest w sieci, że najczęściej wiemy o sobie bardzo niewiele i skazani jesteśmy w głównej mierze na naszą znajomość innych ludzi z innych sytuacji oraz na naszą intuicję, a to wszystko razem może być bardzo mylące.
Nie trafiłbym tutaj, gdybym uważał, że to miejsce na to nie zasługuje. Owszem, wyczuwam tu pewien potencjał, który daje być może szansę wyjścia poza negatywne doświadczenia internetowe, jakie mamy pewnie wszyscy. Z tego, co zdołałem wywnioskować na podstawie wpisów, wiekszość klienteli przeszła tutaj z onetu, gdzie ja nigdy nie zaglądałem. To jest zaglądałem tam może parę razy, ale nie znalazłem niczego, co zachęciłoby mnie do częstszego zaglądania. Kiedyś byłem stałym gościem na Forum Kraj GW, które zostało rozwalone przez trolli. Poznałem tam parę niezłych osób, z którymi miałem dobry kontakt. W to wszystko jednak wtrącały się trolle, które uniemożliwiały normalną rozmowę. W koncu doprowadziły do tego, że ci, którzy mieli coś do powiedzenia, zaczęli się coraz rzadziej pokazywać i przebywanie na forum straciło jakikolwiek powab. Stalo się śmiertelnie nudne.
Tutaj może być inaczej. I choć trafiłem tutaj głównie za sprawą MK, którego teksty mi się spodobały, znalazłem tu także inne osoby, które chętnie czytam. Ty też sie do nich zaliczasz, tak jak dorola, laudate, estimado, kobyła macieja, przyjaciel Moniki, spodobał mi się i to bardzo canned head. Zawsze ceniłem sobie jakość pisania i wydawało mi się, że mam dobrego nosa. Jeśli chodzi o MK, to zrobiłem się ostrożny. Może dlatego, że znałem w moim życiu podobne osoby, które zawsze musiały być duszą towarzystwa i w sumie niewiele z tego wynikało. Ale mogę się mylić. Jak już raz powiedziałem, za słabo go znam. Więc poczekam i zobaczę, jak sprawy dalej rozwijać się będą.
pozdrawiam
Sawo,
trudno mi wypowiadać się na temat MK, bo go nie znam. Ty mnie też nie znasz, ani ja Ciebie. Tak to już jest w sieci, że najczęściej wiemy o sobie bardzo niewiele i skazani jesteśmy w głównej mierze na naszą znajomość innych ludzi z innych sytuacji oraz na naszą intuicję, a to wszystko razem może być bardzo mylące.
Nie trafiłbym tutaj, gdybym uważał, że to miejsce na to nie zasługuje. Owszem, wyczuwam tu pewien potencjał, który daje być może szansę wyjścia poza negatywne doświadczenia internetowe, jakie mamy pewnie wszyscy. Z tego, co zdołałem wywnioskować na podstawie wpisów, wiekszość klienteli przeszła tutaj z onetu, gdzie ja nigdy nie zaglądałem. To jest zaglądałem tam może parę razy, ale nie znalazłem niczego, co zachęciłoby mnie do częstszego zaglądania. Kiedyś byłem stałym gościem na Forum Kraj GW, które zostało rozwalone przez trolli. Poznałem tam parę niezłych osób, z którymi miałem dobry kontakt. W to wszystko jednak wtrącały się trolle, które uniemożliwiały normalną rozmowę. W koncu doprowadziły do tego, że ci, którzy mieli coś do powiedzenia, zaczęli się coraz rzadziej pokazywać i przebywanie na forum straciło jakikolwiek powab. Stalo się śmiertelnie nudne.
Tutaj może być inaczej. I choć trafiłem tutaj głównie za sprawą MK, którego teksty mi się spodobały, znalazłem tu także inne osoby, które chętnie czytam. Ty też sie do nich zaliczasz, tak jak dorola, laudate, estimado, kobyła macieja, przyjaciel Moniki, spodobał mi się i to bardzo canned head. Zawsze ceniłem sobie jakość pisania i wydawało mi się, że mam dobrego nosa. Jeśli chodzi o MK, to zrobiłem się ostrożny. Może dlatego, że znałem w moim życiu podobne osoby, które zawsze musiały być duszą towarzystwa i w sumie niewiele z tego wynikało. Ale mogę się mylić. Jak już raz powiedziałem, za słabo go znam. Więc poczekam i zobaczę, jak sprawy dalej rozwijać się będą.
pozdrawiam
Sawo,
trudno mi wypowiadać się na temat MK, bo go nie znam. Ty mnie też nie znasz, ani ja Ciebie. Tak to już jest w sieci, że najczęściej wiemy o sobie bardzo niewiele i skazani jesteśmy w głównej mierze na naszą znajomość innych ludzi z innych sytuacji oraz na naszą intuicję, a to wszystko razem może być bardzo mylące.
Nie trafiłbym tutaj, gdybym uważał, że to miejsce na to nie zasługuje. Owszem, wyczuwam tu pewien potencjał, który daje być może szansę wyjścia poza negatywne doświadczenia internetowe, jakie mamy pewnie wszyscy. Z tego, co zdołałem wywnioskować na podstawie wpisów, wiekszość klienteli przeszła tutaj z onetu, gdzie ja nigdy nie zaglądałem. To jest zaglądałem tam może parę razy, ale nie znalazłem niczego, co zachęciłoby mnie do częstszego zaglądania. Kiedyś byłem stałym gościem na Forum Kraj GW, które zostało rozwalone przez trolli. Poznałem tam parę niezłych osób, z którymi miałem dobry kontakt. W to wszystko jednak wtrącały się trolle, które uniemożliwiały normalną rozmowę. W koncu doprowadziły do tego, że ci, którzy mieli coś do powiedzenia, zaczęli się coraz rzadziej pokazywać i przebywanie na forum straciło jakikolwiek powab. Stalo się śmiertelnie nudne.
Tutaj może być inaczej. I choć trafiłem tutaj głównie za sprawą MK, którego teksty mi się spodobały, znalazłem tu także inne osoby, które chętnie czytam. Ty też sie do nich zaliczasz, tak jak dorola, laudate, estimado, kobyła macieja, przyjaciel Moniki, spodobał mi się i to bardzo canned head. Zawsze ceniłem sobie jakość pisania i wydawało mi się, że mam dobrego nosa. Jeśli chodzi o MK, to zrobiłem się ostrożny. Może dlatego, że znałem w moim życiu podobne osoby, które zawsze musiały być duszą towarzystwa i w sumie niewiele z tego wynikało. Ale mogę się mylić. Jak już raz powiedziałem, za słabo go znam. Więc poczekam i zobaczę, jak sprawy dalej rozwijać się będą.
pozdrawiam
Sawo,
trudno mi wypowiadać się na temat MK, bo go nie znam. Ty mnie też nie znasz, ani ja Ciebie. Tak to już jest w sieci, że najczęściej wiemy o sobie bardzo niewiele i skazani jesteśmy w głównej mierze na naszą znajomość innych ludzi z innych sytuacji oraz na naszą intuicję, a to wszystko razem może być bardzo mylące.
Nie trafiłbym tutaj, gdybym uważał, że to miejsce na to nie zasługuje. Owszem, wyczuwam tu pewien potencjał, który daje być może szansę wyjścia poza negatywne doświadczenia internetowe, jakie mamy pewnie wszyscy. Z tego, co zdołałem wywnioskować na podstawie wpisów, wiekszość klienteli przeszła tutaj z onetu, gdzie ja nigdy nie zaglądałem. To jest zaglądałem tam może parę razy, ale nie znalazłem niczego, co zachęciłoby mnie do częstszego zaglądania. Kiedyś byłem stałym gościem na Forum Kraj GW, które zostało rozwalone przez trolli. Poznałem tam parę niezłych osób, z którymi miałem dobry kontakt. W to wszystko jednak wtrącały się trolle, które uniemożliwiały normalną rozmowę. W koncu doprowadziły do tego, że ci, którzy mieli coś do powiedzenia, zaczęli się coraz rzadziej pokazywać i przebywanie na forum straciło jakikolwiek powab. Stalo się śmiertelnie nudne.
Tutaj może być inaczej. I choć trafiłem tutaj głównie za sprawą MK, którego teksty mi się spodobały, znalazłem tu także inne osoby, które chętnie czytam. Ty też sie do nich zaliczasz, tak jak dorola, laudate, estimado, kobyła macieja, przyjaciel Moniki, spodobał mi się i to bardzo canned head. Zawsze ceniłem sobie jakość pisania i wydawało mi się, że mam dobrego nosa. Jeśli chodzi o MK, to zrobiłem się ostrożny. Może dlatego, że znałem w moim życiu podobne osoby, które zawsze musiały być duszą towarzystwa i w sumie niewiele z tego wynikało. Ale mogę się mylić. Jak już raz powiedziałem, za słabo go znam. Więc poczekam i zobaczę, jak sprawy dalej rozwijać się będą.
pozdrawiam
Głupienie
Nie wiem skąd ten ton ? MK jest duchem sprawczym tego portalu, ale nie przyszłoby mi do głowy stawiać go na piedestale i uważać jego opinii za swiętą…… Jak miałam inne zdanie, to je przedstawiałam i broniłam, czasem nawet całkiem zajadle. 🙂 Nikt tu chyba nie jest niesprawny intelektualnie…. i we co robi i dlaczego pisze. Przepraszać sie powinno za krzywdy, a nie za guzy oberwane w trakcie sporu ….
Głupienie
Nie wiem skąd ten ton ? MK jest duchem sprawczym tego portalu, ale nie przyszłoby mi do głowy stawiać go na piedestale i uważać jego opinii za swiętą…… Jak miałam inne zdanie, to je przedstawiałam i broniłam, czasem nawet całkiem zajadle. 🙂 Nikt tu chyba nie jest niesprawny intelektualnie…. i we co robi i dlaczego pisze. Przepraszać sie powinno za krzywdy, a nie za guzy oberwane w trakcie sporu ….
Głupienie
Nie wiem skąd ten ton ? MK jest duchem sprawczym tego portalu, ale nie przyszłoby mi do głowy stawiać go na piedestale i uważać jego opinii za swiętą…… Jak miałam inne zdanie, to je przedstawiałam i broniłam, czasem nawet całkiem zajadle. 🙂 Nikt tu chyba nie jest niesprawny intelektualnie…. i we co robi i dlaczego pisze. Przepraszać sie powinno za krzywdy, a nie za guzy oberwane w trakcie sporu ….
Głupienie
Nie wiem skąd ten ton ? MK jest duchem sprawczym tego portalu, ale nie przyszłoby mi do głowy stawiać go na piedestale i uważać jego opinii za swiętą…… Jak miałam inne zdanie, to je przedstawiałam i broniłam, czasem nawet całkiem zajadle. 🙂 Nikt tu chyba nie jest niesprawny intelektualnie…. i we co robi i dlaczego pisze. Przepraszać sie powinno za krzywdy, a nie za guzy oberwane w trakcie sporu ….
Głupienie
Nie wiem skąd ten ton ? MK jest duchem sprawczym tego portalu, ale nie przyszłoby mi do głowy stawiać go na piedestale i uważać jego opinii za swiętą…… Jak miałam inne zdanie, to je przedstawiałam i broniłam, czasem nawet całkiem zajadle. 🙂 Nikt tu chyba nie jest niesprawny intelektualnie…. i we co robi i dlaczego pisze. Przepraszać sie powinno za krzywdy, a nie za guzy oberwane w trakcie sporu ….
Głupienie
Nie wiem skąd ten ton ? MK jest duchem sprawczym tego portalu, ale nie przyszłoby mi do głowy stawiać go na piedestale i uważać jego opinii za swiętą…… Jak miałam inne zdanie, to je przedstawiałam i broniłam, czasem nawet całkiem zajadle. 🙂 Nikt tu chyba nie jest niesprawny intelektualnie…. i we co robi i dlaczego pisze. Przepraszać sie powinno za krzywdy, a nie za guzy oberwane w trakcie sporu ….
Głupienie
Nie wiem skąd ten ton ? MK jest duchem sprawczym tego portalu, ale nie przyszłoby mi do głowy stawiać go na piedestale i uważać jego opinii za swiętą…… Jak miałam inne zdanie, to je przedstawiałam i broniłam, czasem nawet całkiem zajadle. 🙂 Nikt tu chyba nie jest niesprawny intelektualnie…. i we co robi i dlaczego pisze. Przepraszać sie powinno za krzywdy, a nie za guzy oberwane w trakcie sporu ….
Quelle.
Matka Kurka nie ma za co przepraszać, bo racja leży po obu stronach. My mieliśmy rację w ocenie incydentu a on prawdopodobnie w ocenie jego skutków.
Quelle.
Matka Kurka nie ma za co przepraszać, bo racja leży po obu stronach. My mieliśmy rację w ocenie incydentu a on prawdopodobnie w ocenie jego skutków.
Quelle.
Matka Kurka nie ma za co przepraszać, bo racja leży po obu stronach. My mieliśmy rację w ocenie incydentu a on prawdopodobnie w ocenie jego skutków.
Quelle.
Matka Kurka nie ma za co przepraszać, bo racja leży po obu stronach. My mieliśmy rację w ocenie incydentu a on prawdopodobnie w ocenie jego skutków.
Quelle.
Matka Kurka nie ma za co przepraszać, bo racja leży po obu stronach. My mieliśmy rację w ocenie incydentu a on prawdopodobnie w ocenie jego skutków.
Quelle.
Matka Kurka nie ma za co przepraszać, bo racja leży po obu stronach. My mieliśmy rację w ocenie incydentu a on prawdopodobnie w ocenie jego skutków.
Quelle.
Matka Kurka nie ma za co przepraszać, bo racja leży po obu stronach. My mieliśmy rację w ocenie incydentu a on prawdopodobnie w ocenie jego skutków.
OK, Miki:) proponuję zakopać topór wojenny
Wtedy mi podpadłeś. Pewnie ze wzgledu na moją paranoję na punkcie trolli, ale potem przeprosiłem Cię przecież i jeśli chcesz, zrobię to ponownie:) Akurat w tym względzie nie mam zahamowań i jeśli uznam, że dopuściłem się jakiejś niewłaściwości albo błędu, to tym chętniej przepraszam.
Choć w sprawie Lustra uważam, że MK miał rację i dlatego poparłem go wtedy. Nie powinienem był jednak uciekać się do takich epitetów, co przyznaję ze skruchą. Zawsze Cię poprę w staraniach, żeby tego portalu nie spotkał los onetu albo Forum Kraj GW. W ostatnim czasie miałem okazję przekonać się, że Tobie też o to chodzi i że robisz to na serio. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Jeśli chodzi o MK, to podpadł mi juz parę razy, ale to nie jest chyba tajemnicą. Zastanawiałem się nawet, czy by nie dać sobie spokoju z kontrowersje.net. Potem jednak doszedłem do wniosku, że nie brakuje tutaj także innych schreiberów, z którymi miło mi się rozmawia.
Wróciłem po jednym albo dwóch dniach nieobecności z zamiarem schodzenia mu z drogi i wtedy miałem wrażenie, ze to on szuka guza. Reagował na każdy mój wpis nerwowo – obojętne na czyim blogu i na jaki temat. Pojawiał się jak msciciel z jakiegoś filmu o Indianach, żeby okazać mi swoje lekceważenie. Oskarżał mnie, że atakuję go nie wprost. Czego bym nie napisał, dla niego był to podstępny atak:) W sumie zabawne to było, choć z drugiej strony wydaje mi się, że nad tą cechą swojego charakteru powinien popracować, jeżeli chce przyciągać nowych ludzi do tego portalu.
W ten sposób niepotrzebnie ich odstrasza i robi sobie wrogów.
pozdrawiam
OK, Miki:) proponuję zakopać topór wojenny
Wtedy mi podpadłeś. Pewnie ze wzgledu na moją paranoję na punkcie trolli, ale potem przeprosiłem Cię przecież i jeśli chcesz, zrobię to ponownie:) Akurat w tym względzie nie mam zahamowań i jeśli uznam, że dopuściłem się jakiejś niewłaściwości albo błędu, to tym chętniej przepraszam.
Choć w sprawie Lustra uważam, że MK miał rację i dlatego poparłem go wtedy. Nie powinienem był jednak uciekać się do takich epitetów, co przyznaję ze skruchą. Zawsze Cię poprę w staraniach, żeby tego portalu nie spotkał los onetu albo Forum Kraj GW. W ostatnim czasie miałem okazję przekonać się, że Tobie też o to chodzi i że robisz to na serio. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Jeśli chodzi o MK, to podpadł mi juz parę razy, ale to nie jest chyba tajemnicą. Zastanawiałem się nawet, czy by nie dać sobie spokoju z kontrowersje.net. Potem jednak doszedłem do wniosku, że nie brakuje tutaj także innych schreiberów, z którymi miło mi się rozmawia.
Wróciłem po jednym albo dwóch dniach nieobecności z zamiarem schodzenia mu z drogi i wtedy miałem wrażenie, ze to on szuka guza. Reagował na każdy mój wpis nerwowo – obojętne na czyim blogu i na jaki temat. Pojawiał się jak msciciel z jakiegoś filmu o Indianach, żeby okazać mi swoje lekceważenie. Oskarżał mnie, że atakuję go nie wprost. Czego bym nie napisał, dla niego był to podstępny atak:) W sumie zabawne to było, choć z drugiej strony wydaje mi się, że nad tą cechą swojego charakteru powinien popracować, jeżeli chce przyciągać nowych ludzi do tego portalu.
W ten sposób niepotrzebnie ich odstrasza i robi sobie wrogów.
pozdrawiam
OK, Miki:) proponuję zakopać topór wojenny
Wtedy mi podpadłeś. Pewnie ze wzgledu na moją paranoję na punkcie trolli, ale potem przeprosiłem Cię przecież i jeśli chcesz, zrobię to ponownie:) Akurat w tym względzie nie mam zahamowań i jeśli uznam, że dopuściłem się jakiejś niewłaściwości albo błędu, to tym chętniej przepraszam.
Choć w sprawie Lustra uważam, że MK miał rację i dlatego poparłem go wtedy. Nie powinienem był jednak uciekać się do takich epitetów, co przyznaję ze skruchą. Zawsze Cię poprę w staraniach, żeby tego portalu nie spotkał los onetu albo Forum Kraj GW. W ostatnim czasie miałem okazję przekonać się, że Tobie też o to chodzi i że robisz to na serio. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Jeśli chodzi o MK, to podpadł mi juz parę razy, ale to nie jest chyba tajemnicą. Zastanawiałem się nawet, czy by nie dać sobie spokoju z kontrowersje.net. Potem jednak doszedłem do wniosku, że nie brakuje tutaj także innych schreiberów, z którymi miło mi się rozmawia.
Wróciłem po jednym albo dwóch dniach nieobecności z zamiarem schodzenia mu z drogi i wtedy miałem wrażenie, ze to on szuka guza. Reagował na każdy mój wpis nerwowo – obojętne na czyim blogu i na jaki temat. Pojawiał się jak msciciel z jakiegoś filmu o Indianach, żeby okazać mi swoje lekceważenie. Oskarżał mnie, że atakuję go nie wprost. Czego bym nie napisał, dla niego był to podstępny atak:) W sumie zabawne to było, choć z drugiej strony wydaje mi się, że nad tą cechą swojego charakteru powinien popracować, jeżeli chce przyciągać nowych ludzi do tego portalu.
W ten sposób niepotrzebnie ich odstrasza i robi sobie wrogów.
pozdrawiam
OK, Miki:) proponuję zakopać topór wojenny
Wtedy mi podpadłeś. Pewnie ze wzgledu na moją paranoję na punkcie trolli, ale potem przeprosiłem Cię przecież i jeśli chcesz, zrobię to ponownie:) Akurat w tym względzie nie mam zahamowań i jeśli uznam, że dopuściłem się jakiejś niewłaściwości albo błędu, to tym chętniej przepraszam.
Choć w sprawie Lustra uważam, że MK miał rację i dlatego poparłem go wtedy. Nie powinienem był jednak uciekać się do takich epitetów, co przyznaję ze skruchą. Zawsze Cię poprę w staraniach, żeby tego portalu nie spotkał los onetu albo Forum Kraj GW. W ostatnim czasie miałem okazję przekonać się, że Tobie też o to chodzi i że robisz to na serio. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Jeśli chodzi o MK, to podpadł mi juz parę razy, ale to nie jest chyba tajemnicą. Zastanawiałem się nawet, czy by nie dać sobie spokoju z kontrowersje.net. Potem jednak doszedłem do wniosku, że nie brakuje tutaj także innych schreiberów, z którymi miło mi się rozmawia.
Wróciłem po jednym albo dwóch dniach nieobecności z zamiarem schodzenia mu z drogi i wtedy miałem wrażenie, ze to on szuka guza. Reagował na każdy mój wpis nerwowo – obojętne na czyim blogu i na jaki temat. Pojawiał się jak msciciel z jakiegoś filmu o Indianach, żeby okazać mi swoje lekceważenie. Oskarżał mnie, że atakuję go nie wprost. Czego bym nie napisał, dla niego był to podstępny atak:) W sumie zabawne to było, choć z drugiej strony wydaje mi się, że nad tą cechą swojego charakteru powinien popracować, jeżeli chce przyciągać nowych ludzi do tego portalu.
W ten sposób niepotrzebnie ich odstrasza i robi sobie wrogów.
pozdrawiam
OK, Miki:) proponuję zakopać topór wojenny
Wtedy mi podpadłeś. Pewnie ze wzgledu na moją paranoję na punkcie trolli, ale potem przeprosiłem Cię przecież i jeśli chcesz, zrobię to ponownie:) Akurat w tym względzie nie mam zahamowań i jeśli uznam, że dopuściłem się jakiejś niewłaściwości albo błędu, to tym chętniej przepraszam.
Choć w sprawie Lustra uważam, że MK miał rację i dlatego poparłem go wtedy. Nie powinienem był jednak uciekać się do takich epitetów, co przyznaję ze skruchą. Zawsze Cię poprę w staraniach, żeby tego portalu nie spotkał los onetu albo Forum Kraj GW. W ostatnim czasie miałem okazję przekonać się, że Tobie też o to chodzi i że robisz to na serio. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Jeśli chodzi o MK, to podpadł mi juz parę razy, ale to nie jest chyba tajemnicą. Zastanawiałem się nawet, czy by nie dać sobie spokoju z kontrowersje.net. Potem jednak doszedłem do wniosku, że nie brakuje tutaj także innych schreiberów, z którymi miło mi się rozmawia.
Wróciłem po jednym albo dwóch dniach nieobecności z zamiarem schodzenia mu z drogi i wtedy miałem wrażenie, ze to on szuka guza. Reagował na każdy mój wpis nerwowo – obojętne na czyim blogu i na jaki temat. Pojawiał się jak msciciel z jakiegoś filmu o Indianach, żeby okazać mi swoje lekceważenie. Oskarżał mnie, że atakuję go nie wprost. Czego bym nie napisał, dla niego był to podstępny atak:) W sumie zabawne to było, choć z drugiej strony wydaje mi się, że nad tą cechą swojego charakteru powinien popracować, jeżeli chce przyciągać nowych ludzi do tego portalu.
W ten sposób niepotrzebnie ich odstrasza i robi sobie wrogów.
pozdrawiam
OK, Miki:) proponuję zakopać topór wojenny
Wtedy mi podpadłeś. Pewnie ze wzgledu na moją paranoję na punkcie trolli, ale potem przeprosiłem Cię przecież i jeśli chcesz, zrobię to ponownie:) Akurat w tym względzie nie mam zahamowań i jeśli uznam, że dopuściłem się jakiejś niewłaściwości albo błędu, to tym chętniej przepraszam.
Choć w sprawie Lustra uważam, że MK miał rację i dlatego poparłem go wtedy. Nie powinienem był jednak uciekać się do takich epitetów, co przyznaję ze skruchą. Zawsze Cię poprę w staraniach, żeby tego portalu nie spotkał los onetu albo Forum Kraj GW. W ostatnim czasie miałem okazję przekonać się, że Tobie też o to chodzi i że robisz to na serio. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Jeśli chodzi o MK, to podpadł mi juz parę razy, ale to nie jest chyba tajemnicą. Zastanawiałem się nawet, czy by nie dać sobie spokoju z kontrowersje.net. Potem jednak doszedłem do wniosku, że nie brakuje tutaj także innych schreiberów, z którymi miło mi się rozmawia.
Wróciłem po jednym albo dwóch dniach nieobecności z zamiarem schodzenia mu z drogi i wtedy miałem wrażenie, ze to on szuka guza. Reagował na każdy mój wpis nerwowo – obojętne na czyim blogu i na jaki temat. Pojawiał się jak msciciel z jakiegoś filmu o Indianach, żeby okazać mi swoje lekceważenie. Oskarżał mnie, że atakuję go nie wprost. Czego bym nie napisał, dla niego był to podstępny atak:) W sumie zabawne to było, choć z drugiej strony wydaje mi się, że nad tą cechą swojego charakteru powinien popracować, jeżeli chce przyciągać nowych ludzi do tego portalu.
W ten sposób niepotrzebnie ich odstrasza i robi sobie wrogów.
pozdrawiam
OK, Miki:) proponuję zakopać topór wojenny
Wtedy mi podpadłeś. Pewnie ze wzgledu na moją paranoję na punkcie trolli, ale potem przeprosiłem Cię przecież i jeśli chcesz, zrobię to ponownie:) Akurat w tym względzie nie mam zahamowań i jeśli uznam, że dopuściłem się jakiejś niewłaściwości albo błędu, to tym chętniej przepraszam.
Choć w sprawie Lustra uważam, że MK miał rację i dlatego poparłem go wtedy. Nie powinienem był jednak uciekać się do takich epitetów, co przyznaję ze skruchą. Zawsze Cię poprę w staraniach, żeby tego portalu nie spotkał los onetu albo Forum Kraj GW. W ostatnim czasie miałem okazję przekonać się, że Tobie też o to chodzi i że robisz to na serio. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Jeśli chodzi o MK, to podpadł mi juz parę razy, ale to nie jest chyba tajemnicą. Zastanawiałem się nawet, czy by nie dać sobie spokoju z kontrowersje.net. Potem jednak doszedłem do wniosku, że nie brakuje tutaj także innych schreiberów, z którymi miło mi się rozmawia.
Wróciłem po jednym albo dwóch dniach nieobecności z zamiarem schodzenia mu z drogi i wtedy miałem wrażenie, ze to on szuka guza. Reagował na każdy mój wpis nerwowo – obojętne na czyim blogu i na jaki temat. Pojawiał się jak msciciel z jakiegoś filmu o Indianach, żeby okazać mi swoje lekceważenie. Oskarżał mnie, że atakuję go nie wprost. Czego bym nie napisał, dla niego był to podstępny atak:) W sumie zabawne to było, choć z drugiej strony wydaje mi się, że nad tą cechą swojego charakteru powinien popracować, jeżeli chce przyciągać nowych ludzi do tego portalu.
W ten sposób niepotrzebnie ich odstrasza i robi sobie wrogów.
pozdrawiam
po moich
Maciuś, to jest spam…. a nie odpowiedź na mój wpis… cokolwiek miałoby znaczyć owo :” jechanie po Twoich “…
po moich
Maciuś, to jest spam…. a nie odpowiedź na mój wpis… cokolwiek miałoby znaczyć owo :” jechanie po Twoich “…
po moich
Maciuś, to jest spam…. a nie odpowiedź na mój wpis… cokolwiek miałoby znaczyć owo :” jechanie po Twoich “…
po moich
Maciuś, to jest spam…. a nie odpowiedź na mój wpis… cokolwiek miałoby znaczyć owo :” jechanie po Twoich “…
po moich
Maciuś, to jest spam…. a nie odpowiedź na mój wpis… cokolwiek miałoby znaczyć owo :” jechanie po Twoich “…
po moich
Maciuś, to jest spam…. a nie odpowiedź na mój wpis… cokolwiek miałoby znaczyć owo :” jechanie po Twoich “…
po moich
Maciuś, to jest spam…. a nie odpowiedź na mój wpis… cokolwiek miałoby znaczyć owo :” jechanie po Twoich “…
Sawo,
to zaczyna być ciekawe:)
Możesz mi powiedzieć, jakie są te cechy? Jeśli możesz, oczywiście… Bo jeśli nie, to znaczy, z jakichś powodów okazałoby się to niemożliwe, to na pewno nie wezmę Ci tego za złe:)
pozdrawiam
Sawo,
to zaczyna być ciekawe:)
Możesz mi powiedzieć, jakie są te cechy? Jeśli możesz, oczywiście… Bo jeśli nie, to znaczy, z jakichś powodów okazałoby się to niemożliwe, to na pewno nie wezmę Ci tego za złe:)
pozdrawiam
Sawo,
to zaczyna być ciekawe:)
Możesz mi powiedzieć, jakie są te cechy? Jeśli możesz, oczywiście… Bo jeśli nie, to znaczy, z jakichś powodów okazałoby się to niemożliwe, to na pewno nie wezmę Ci tego za złe:)
pozdrawiam
Sawo,
to zaczyna być ciekawe:)
Możesz mi powiedzieć, jakie są te cechy? Jeśli możesz, oczywiście… Bo jeśli nie, to znaczy, z jakichś powodów okazałoby się to niemożliwe, to na pewno nie wezmę Ci tego za złe:)
pozdrawiam
Sawo,
to zaczyna być ciekawe:)
Możesz mi powiedzieć, jakie są te cechy? Jeśli możesz, oczywiście… Bo jeśli nie, to znaczy, z jakichś powodów okazałoby się to niemożliwe, to na pewno nie wezmę Ci tego za złe:)
pozdrawiam
Sawo,
to zaczyna być ciekawe:)
Możesz mi powiedzieć, jakie są te cechy? Jeśli możesz, oczywiście… Bo jeśli nie, to znaczy, z jakichś powodów okazałoby się to niemożliwe, to na pewno nie wezmę Ci tego za złe:)
pozdrawiam
Sawo,
to zaczyna być ciekawe:)
Możesz mi powiedzieć, jakie są te cechy? Jeśli możesz, oczywiście… Bo jeśli nie, to znaczy, z jakichś powodów okazałoby się to niemożliwe, to na pewno nie wezmę Ci tego za złe:)
pozdrawiam
Sawo,
liczyłem się z taką odpowiedzią, dlatego moje pytanie było zadane tak ostrożnie:) Tak więc cieszę się, że nie poczułaś sie nim obrażona (dopuszczałem taką możliwość) i że umiejętnie z niego wybrnęłaś:)
Nie pozostaje mi nic innego, jak zdać się na intuicję. Którą posiadam albo przynajmniej wmawiam sobie, że ją posiadam.
pozdrawiam
Sawo,
liczyłem się z taką odpowiedzią, dlatego moje pytanie było zadane tak ostrożnie:) Tak więc cieszę się, że nie poczułaś sie nim obrażona (dopuszczałem taką możliwość) i że umiejętnie z niego wybrnęłaś:)
Nie pozostaje mi nic innego, jak zdać się na intuicję. Którą posiadam albo przynajmniej wmawiam sobie, że ją posiadam.
pozdrawiam
Sawo,
liczyłem się z taką odpowiedzią, dlatego moje pytanie było zadane tak ostrożnie:) Tak więc cieszę się, że nie poczułaś sie nim obrażona (dopuszczałem taką możliwość) i że umiejętnie z niego wybrnęłaś:)
Nie pozostaje mi nic innego, jak zdać się na intuicję. Którą posiadam albo przynajmniej wmawiam sobie, że ją posiadam.
pozdrawiam
Sawo,
liczyłem się z taką odpowiedzią, dlatego moje pytanie było zadane tak ostrożnie:) Tak więc cieszę się, że nie poczułaś sie nim obrażona (dopuszczałem taką możliwość) i że umiejętnie z niego wybrnęłaś:)
Nie pozostaje mi nic innego, jak zdać się na intuicję. Którą posiadam albo przynajmniej wmawiam sobie, że ją posiadam.
pozdrawiam
Sawo,
liczyłem się z taką odpowiedzią, dlatego moje pytanie było zadane tak ostrożnie:) Tak więc cieszę się, że nie poczułaś sie nim obrażona (dopuszczałem taką możliwość) i że umiejętnie z niego wybrnęłaś:)
Nie pozostaje mi nic innego, jak zdać się na intuicję. Którą posiadam albo przynajmniej wmawiam sobie, że ją posiadam.
pozdrawiam
Sawo,
liczyłem się z taką odpowiedzią, dlatego moje pytanie było zadane tak ostrożnie:) Tak więc cieszę się, że nie poczułaś sie nim obrażona (dopuszczałem taką możliwość) i że umiejętnie z niego wybrnęłaś:)
Nie pozostaje mi nic innego, jak zdać się na intuicję. Którą posiadam albo przynajmniej wmawiam sobie, że ją posiadam.
pozdrawiam
Sawo,
liczyłem się z taką odpowiedzią, dlatego moje pytanie było zadane tak ostrożnie:) Tak więc cieszę się, że nie poczułaś sie nim obrażona (dopuszczałem taką możliwość) i że umiejętnie z niego wybrnęłaś:)
Nie pozostaje mi nic innego, jak zdać się na intuicję. Którą posiadam albo przynajmniej wmawiam sobie, że ją posiadam.
pozdrawiam