Reklama

Od kilku dni usiłujemy zrozumieć, co się dzieje. Skąd rząd chce wysupłać miliardy.

Od kilku dni usiłujemy zrozumieć, co się dzieje. Skąd rząd chce wysupłać miliardy. Czy oszczędzanie nie ochłodzi gospodarki tak, że przetrwać zdołają tylko ci, których uda się wybudzić z hibernacji. No i wreszcie! Zasiada minister Rostowski za wysokim stołem i obwieszcza: udało się! Dziesięć mld oszczędności w resortach i województwach. Na dodatek dziewięć z hakiem z odciążenia budżetu centralnego z finansowania inwestycji infrastrukturalnych. Z przekazania tej przyjemności innym. Szczegóły wyjaśnimy później – zapowiada pan minister. Wyjaśnia jeszcze dlaczego rząd wybrał oszczędzanie zamiast zwiększenia deficytu. Rzuca liczbę: 155 mld kosztuje nas rocznie obsługa długów. Zwiększanie tej kwoty podważy naszą wiarygodność, a skutki mogą być katastrofalne. No to mamy jasność. Ale, jak wiadomo, diabeł tkwi w szczegółach. Gdzie, jak, kto ucierpi? Więc czekam na te szczegóły. Głos zabiera minister Boni. No i … koniec! Skaczę po kanałach radiowych, telewizyjnych. Wszędzie zupełnie inne ważne sprawy. I czym się Wy, kontrowersyjni, przejmujecie? Przyjdzie czas to nas partyjni interpretatorzy oświecą, co mamy myśleć. I każdy pozostanie przy swoim

Reklama

224 KOMENTARZE

  1. Witam Nino.
    Oglądałam, słuchałam i nie dowiedziałam się niczego więcej co było wcześniej wiadome. Tak jak Ty, po kanałach pobiegałam i tyle mojego.
    Jestem zdegustowana. Takie ważne informacje, a tu… FIGA.
    Prawa i sprawiedliwa opozycja nam dopowie, rzetelne media poprawią i będziemy doinformowani. A niech to!!!
    Serdecznie pozdrawiam.

  2. Witam Nino.
    Oglądałam, słuchałam i nie dowiedziałam się niczego więcej co było wcześniej wiadome. Tak jak Ty, po kanałach pobiegałam i tyle mojego.
    Jestem zdegustowana. Takie ważne informacje, a tu… FIGA.
    Prawa i sprawiedliwa opozycja nam dopowie, rzetelne media poprawią i będziemy doinformowani. A niech to!!!
    Serdecznie pozdrawiam.

  3. Witam Nino.
    Oglądałam, słuchałam i nie dowiedziałam się niczego więcej co było wcześniej wiadome. Tak jak Ty, po kanałach pobiegałam i tyle mojego.
    Jestem zdegustowana. Takie ważne informacje, a tu… FIGA.
    Prawa i sprawiedliwa opozycja nam dopowie, rzetelne media poprawią i będziemy doinformowani. A niech to!!!
    Serdecznie pozdrawiam.

  4. Witam Nino.
    Oglądałam, słuchałam i nie dowiedziałam się niczego więcej co było wcześniej wiadome. Tak jak Ty, po kanałach pobiegałam i tyle mojego.
    Jestem zdegustowana. Takie ważne informacje, a tu… FIGA.
    Prawa i sprawiedliwa opozycja nam dopowie, rzetelne media poprawią i będziemy doinformowani. A niech to!!!
    Serdecznie pozdrawiam.

  5. Witam Nino.
    Oglądałam, słuchałam i nie dowiedziałam się niczego więcej co było wcześniej wiadome. Tak jak Ty, po kanałach pobiegałam i tyle mojego.
    Jestem zdegustowana. Takie ważne informacje, a tu… FIGA.
    Prawa i sprawiedliwa opozycja nam dopowie, rzetelne media poprawią i będziemy doinformowani. A niech to!!!
    Serdecznie pozdrawiam.

  6. Witam Nino.
    Oglądałam, słuchałam i nie dowiedziałam się niczego więcej co było wcześniej wiadome. Tak jak Ty, po kanałach pobiegałam i tyle mojego.
    Jestem zdegustowana. Takie ważne informacje, a tu… FIGA.
    Prawa i sprawiedliwa opozycja nam dopowie, rzetelne media poprawią i będziemy doinformowani. A niech to!!!
    Serdecznie pozdrawiam.

  7. Witam Nino.
    Oglądałam, słuchałam i nie dowiedziałam się niczego więcej co było wcześniej wiadome. Tak jak Ty, po kanałach pobiegałam i tyle mojego.
    Jestem zdegustowana. Takie ważne informacje, a tu… FIGA.
    Prawa i sprawiedliwa opozycja nam dopowie, rzetelne media poprawią i będziemy doinformowani. A niech to!!!
    Serdecznie pozdrawiam.

  8. Witam Nino.
    Oglądałam, słuchałam i nie dowiedziałam się niczego więcej co było wcześniej wiadome. Tak jak Ty, po kanałach pobiegałam i tyle mojego.
    Jestem zdegustowana. Takie ważne informacje, a tu… FIGA.
    Prawa i sprawiedliwa opozycja nam dopowie, rzetelne media poprawią i będziemy doinformowani. A niech to!!!
    Serdecznie pozdrawiam.

  9. Witam Nino.
    Oglądałam, słuchałam i nie dowiedziałam się niczego więcej co było wcześniej wiadome. Tak jak Ty, po kanałach pobiegałam i tyle mojego.
    Jestem zdegustowana. Takie ważne informacje, a tu… FIGA.
    Prawa i sprawiedliwa opozycja nam dopowie, rzetelne media poprawią i będziemy doinformowani. A niech to!!!
    Serdecznie pozdrawiam.

  10. Powinnaś czuć niedosyt Nino,
    bo Rostowski nie powiedział wszystkiego, a Boniego faktycznie wykosili. Co do dziennikarzy ekonomicznych to chyba zmilczę, bo nawet na CNBC Biznes to raczej chłopaki jedynie na giełdzie się znają (trochę przesadziłem), a nie na finansach publicznych. Niby powinni się znać, ale to raczej anale, a nie ekonomiści. Szkoda, bo pojawiło się niepokojące zdanie o pozabudżetowym finansowaniu wydatków państwa. Mnie to zdanie jedynie zaintrygowało, ale znajoma specjalistka od finansów zwróciła moją uwagę na jakąś Agencję (chyba autostrad czy innych dróg) oraz BGK. Póki co jeszcze brak danych, ale wygląda na to, że Rząd wypchnął pokaźne wydatki budżetowe do Agencji, a finansować to będzie BGK. Taka ekwilibrystyka to żadna walka z deficytem. Szkoda tylko, że nie widzę dziennikarza, który by wiedział jak o to Rostowskiego zapytać.

  11. Powinnaś czuć niedosyt Nino,
    bo Rostowski nie powiedział wszystkiego, a Boniego faktycznie wykosili. Co do dziennikarzy ekonomicznych to chyba zmilczę, bo nawet na CNBC Biznes to raczej chłopaki jedynie na giełdzie się znają (trochę przesadziłem), a nie na finansach publicznych. Niby powinni się znać, ale to raczej anale, a nie ekonomiści. Szkoda, bo pojawiło się niepokojące zdanie o pozabudżetowym finansowaniu wydatków państwa. Mnie to zdanie jedynie zaintrygowało, ale znajoma specjalistka od finansów zwróciła moją uwagę na jakąś Agencję (chyba autostrad czy innych dróg) oraz BGK. Póki co jeszcze brak danych, ale wygląda na to, że Rząd wypchnął pokaźne wydatki budżetowe do Agencji, a finansować to będzie BGK. Taka ekwilibrystyka to żadna walka z deficytem. Szkoda tylko, że nie widzę dziennikarza, który by wiedział jak o to Rostowskiego zapytać.

  12. Powinnaś czuć niedosyt Nino,
    bo Rostowski nie powiedział wszystkiego, a Boniego faktycznie wykosili. Co do dziennikarzy ekonomicznych to chyba zmilczę, bo nawet na CNBC Biznes to raczej chłopaki jedynie na giełdzie się znają (trochę przesadziłem), a nie na finansach publicznych. Niby powinni się znać, ale to raczej anale, a nie ekonomiści. Szkoda, bo pojawiło się niepokojące zdanie o pozabudżetowym finansowaniu wydatków państwa. Mnie to zdanie jedynie zaintrygowało, ale znajoma specjalistka od finansów zwróciła moją uwagę na jakąś Agencję (chyba autostrad czy innych dróg) oraz BGK. Póki co jeszcze brak danych, ale wygląda na to, że Rząd wypchnął pokaźne wydatki budżetowe do Agencji, a finansować to będzie BGK. Taka ekwilibrystyka to żadna walka z deficytem. Szkoda tylko, że nie widzę dziennikarza, który by wiedział jak o to Rostowskiego zapytać.

  13. Powinnaś czuć niedosyt Nino,
    bo Rostowski nie powiedział wszystkiego, a Boniego faktycznie wykosili. Co do dziennikarzy ekonomicznych to chyba zmilczę, bo nawet na CNBC Biznes to raczej chłopaki jedynie na giełdzie się znają (trochę przesadziłem), a nie na finansach publicznych. Niby powinni się znać, ale to raczej anale, a nie ekonomiści. Szkoda, bo pojawiło się niepokojące zdanie o pozabudżetowym finansowaniu wydatków państwa. Mnie to zdanie jedynie zaintrygowało, ale znajoma specjalistka od finansów zwróciła moją uwagę na jakąś Agencję (chyba autostrad czy innych dróg) oraz BGK. Póki co jeszcze brak danych, ale wygląda na to, że Rząd wypchnął pokaźne wydatki budżetowe do Agencji, a finansować to będzie BGK. Taka ekwilibrystyka to żadna walka z deficytem. Szkoda tylko, że nie widzę dziennikarza, który by wiedział jak o to Rostowskiego zapytać.

  14. Powinnaś czuć niedosyt Nino,
    bo Rostowski nie powiedział wszystkiego, a Boniego faktycznie wykosili. Co do dziennikarzy ekonomicznych to chyba zmilczę, bo nawet na CNBC Biznes to raczej chłopaki jedynie na giełdzie się znają (trochę przesadziłem), a nie na finansach publicznych. Niby powinni się znać, ale to raczej anale, a nie ekonomiści. Szkoda, bo pojawiło się niepokojące zdanie o pozabudżetowym finansowaniu wydatków państwa. Mnie to zdanie jedynie zaintrygowało, ale znajoma specjalistka od finansów zwróciła moją uwagę na jakąś Agencję (chyba autostrad czy innych dróg) oraz BGK. Póki co jeszcze brak danych, ale wygląda na to, że Rząd wypchnął pokaźne wydatki budżetowe do Agencji, a finansować to będzie BGK. Taka ekwilibrystyka to żadna walka z deficytem. Szkoda tylko, że nie widzę dziennikarza, który by wiedział jak o to Rostowskiego zapytać.

  15. Powinnaś czuć niedosyt Nino,
    bo Rostowski nie powiedział wszystkiego, a Boniego faktycznie wykosili. Co do dziennikarzy ekonomicznych to chyba zmilczę, bo nawet na CNBC Biznes to raczej chłopaki jedynie na giełdzie się znają (trochę przesadziłem), a nie na finansach publicznych. Niby powinni się znać, ale to raczej anale, a nie ekonomiści. Szkoda, bo pojawiło się niepokojące zdanie o pozabudżetowym finansowaniu wydatków państwa. Mnie to zdanie jedynie zaintrygowało, ale znajoma specjalistka od finansów zwróciła moją uwagę na jakąś Agencję (chyba autostrad czy innych dróg) oraz BGK. Póki co jeszcze brak danych, ale wygląda na to, że Rząd wypchnął pokaźne wydatki budżetowe do Agencji, a finansować to będzie BGK. Taka ekwilibrystyka to żadna walka z deficytem. Szkoda tylko, że nie widzę dziennikarza, który by wiedział jak o to Rostowskiego zapytać.

  16. Powinnaś czuć niedosyt Nino,
    bo Rostowski nie powiedział wszystkiego, a Boniego faktycznie wykosili. Co do dziennikarzy ekonomicznych to chyba zmilczę, bo nawet na CNBC Biznes to raczej chłopaki jedynie na giełdzie się znają (trochę przesadziłem), a nie na finansach publicznych. Niby powinni się znać, ale to raczej anale, a nie ekonomiści. Szkoda, bo pojawiło się niepokojące zdanie o pozabudżetowym finansowaniu wydatków państwa. Mnie to zdanie jedynie zaintrygowało, ale znajoma specjalistka od finansów zwróciła moją uwagę na jakąś Agencję (chyba autostrad czy innych dróg) oraz BGK. Póki co jeszcze brak danych, ale wygląda na to, że Rząd wypchnął pokaźne wydatki budżetowe do Agencji, a finansować to będzie BGK. Taka ekwilibrystyka to żadna walka z deficytem. Szkoda tylko, że nie widzę dziennikarza, który by wiedział jak o to Rostowskiego zapytać.

  17. Powinnaś czuć niedosyt Nino,
    bo Rostowski nie powiedział wszystkiego, a Boniego faktycznie wykosili. Co do dziennikarzy ekonomicznych to chyba zmilczę, bo nawet na CNBC Biznes to raczej chłopaki jedynie na giełdzie się znają (trochę przesadziłem), a nie na finansach publicznych. Niby powinni się znać, ale to raczej anale, a nie ekonomiści. Szkoda, bo pojawiło się niepokojące zdanie o pozabudżetowym finansowaniu wydatków państwa. Mnie to zdanie jedynie zaintrygowało, ale znajoma specjalistka od finansów zwróciła moją uwagę na jakąś Agencję (chyba autostrad czy innych dróg) oraz BGK. Póki co jeszcze brak danych, ale wygląda na to, że Rząd wypchnął pokaźne wydatki budżetowe do Agencji, a finansować to będzie BGK. Taka ekwilibrystyka to żadna walka z deficytem. Szkoda tylko, że nie widzę dziennikarza, który by wiedział jak o to Rostowskiego zapytać.

  18. Powinnaś czuć niedosyt Nino,
    bo Rostowski nie powiedział wszystkiego, a Boniego faktycznie wykosili. Co do dziennikarzy ekonomicznych to chyba zmilczę, bo nawet na CNBC Biznes to raczej chłopaki jedynie na giełdzie się znają (trochę przesadziłem), a nie na finansach publicznych. Niby powinni się znać, ale to raczej anale, a nie ekonomiści. Szkoda, bo pojawiło się niepokojące zdanie o pozabudżetowym finansowaniu wydatków państwa. Mnie to zdanie jedynie zaintrygowało, ale znajoma specjalistka od finansów zwróciła moją uwagę na jakąś Agencję (chyba autostrad czy innych dróg) oraz BGK. Póki co jeszcze brak danych, ale wygląda na to, że Rząd wypchnął pokaźne wydatki budżetowe do Agencji, a finansować to będzie BGK. Taka ekwilibrystyka to żadna walka z deficytem. Szkoda tylko, że nie widzę dziennikarza, który by wiedział jak o to Rostowskiego zapytać.

  19. Czyli od kwoty 19,7 mld możesz odjąć 9,7 mld
    i tylko 10 mld może się Tusk pochwalić. Też sporo, ale następnym razem niech trzyma język za zębami to wtedy Rostowski nie będzie musiał się w cuda bawić.
    PS
    Co do tych 155 mld to niestety jest to deficyt bieżący oraz część naszego starego długu, który w tym roku trzeba zrolować, bo zapadają terminy wymagalności, wykupu obligacji. Kwota ta została podana, aby uświadomić jak ważna jest wiarygodność Polski na rynku finansowym. Policz sobie 1% od tej kwoty.

    • wyprowadzenie 9,7 mld z budżetu centralnego
      to, rozumiem, trochę taka kreatywna księgowość? emitowanie obligacji przez BGK może być korzystniejsze dla nabywców? pani wiceminister dwojga nazwisk tłumaczyla, że fundusze w to wejdą; ale ktoś inny utrzymywał, że – poza wątpliwosciami natury "ideologicznej" – może się cały proces inwestycyjny w drogi opóźnić, choćby dlatego, że trzeba nowe ustawy przyjąć? tymczasem giełda przebiła dno. niedobrze. znajdzie się jakiś pocieszyciel?

      • Chciałby Cię Nino pocieszyć, ale tutaj nie ma mądrego
        Czytam sobie analizy, artykuły, polemiki i niestety wniosek jest jeden – nie ma mądrego. Oczywiście za dwa lata pojawią się tacy, którzy będą mogli powiedzieć “a nie mówiłem”, ale tego wieszcza, póki co, jakoś teraz nie mogę namierzyć. Chyba nie jest tak źle. Jeżeli nie ocierasz się o hutnictwo, wielką chemię, górnictwo, budowlankę, przemysł samochodowy oraz meblarski (nie jestem pewien bo tylko Swarzędz pada) .. kurcze chyba jednak wszystkiego nie wymienię, to nie musisz się martwić. Szału nie będzie, ale z tą biedą to bym nie przesadzał.

  20. Czyli od kwoty 19,7 mld możesz odjąć 9,7 mld
    i tylko 10 mld może się Tusk pochwalić. Też sporo, ale następnym razem niech trzyma język za zębami to wtedy Rostowski nie będzie musiał się w cuda bawić.
    PS
    Co do tych 155 mld to niestety jest to deficyt bieżący oraz część naszego starego długu, który w tym roku trzeba zrolować, bo zapadają terminy wymagalności, wykupu obligacji. Kwota ta została podana, aby uświadomić jak ważna jest wiarygodność Polski na rynku finansowym. Policz sobie 1% od tej kwoty.

    • wyprowadzenie 9,7 mld z budżetu centralnego
      to, rozumiem, trochę taka kreatywna księgowość? emitowanie obligacji przez BGK może być korzystniejsze dla nabywców? pani wiceminister dwojga nazwisk tłumaczyla, że fundusze w to wejdą; ale ktoś inny utrzymywał, że – poza wątpliwosciami natury "ideologicznej" – może się cały proces inwestycyjny w drogi opóźnić, choćby dlatego, że trzeba nowe ustawy przyjąć? tymczasem giełda przebiła dno. niedobrze. znajdzie się jakiś pocieszyciel?

      • Chciałby Cię Nino pocieszyć, ale tutaj nie ma mądrego
        Czytam sobie analizy, artykuły, polemiki i niestety wniosek jest jeden – nie ma mądrego. Oczywiście za dwa lata pojawią się tacy, którzy będą mogli powiedzieć “a nie mówiłem”, ale tego wieszcza, póki co, jakoś teraz nie mogę namierzyć. Chyba nie jest tak źle. Jeżeli nie ocierasz się o hutnictwo, wielką chemię, górnictwo, budowlankę, przemysł samochodowy oraz meblarski (nie jestem pewien bo tylko Swarzędz pada) .. kurcze chyba jednak wszystkiego nie wymienię, to nie musisz się martwić. Szału nie będzie, ale z tą biedą to bym nie przesadzał.

  21. Czyli od kwoty 19,7 mld możesz odjąć 9,7 mld
    i tylko 10 mld może się Tusk pochwalić. Też sporo, ale następnym razem niech trzyma język za zębami to wtedy Rostowski nie będzie musiał się w cuda bawić.
    PS
    Co do tych 155 mld to niestety jest to deficyt bieżący oraz część naszego starego długu, który w tym roku trzeba zrolować, bo zapadają terminy wymagalności, wykupu obligacji. Kwota ta została podana, aby uświadomić jak ważna jest wiarygodność Polski na rynku finansowym. Policz sobie 1% od tej kwoty.

    • wyprowadzenie 9,7 mld z budżetu centralnego
      to, rozumiem, trochę taka kreatywna księgowość? emitowanie obligacji przez BGK może być korzystniejsze dla nabywców? pani wiceminister dwojga nazwisk tłumaczyla, że fundusze w to wejdą; ale ktoś inny utrzymywał, że – poza wątpliwosciami natury "ideologicznej" – może się cały proces inwestycyjny w drogi opóźnić, choćby dlatego, że trzeba nowe ustawy przyjąć? tymczasem giełda przebiła dno. niedobrze. znajdzie się jakiś pocieszyciel?

      • Chciałby Cię Nino pocieszyć, ale tutaj nie ma mądrego
        Czytam sobie analizy, artykuły, polemiki i niestety wniosek jest jeden – nie ma mądrego. Oczywiście za dwa lata pojawią się tacy, którzy będą mogli powiedzieć “a nie mówiłem”, ale tego wieszcza, póki co, jakoś teraz nie mogę namierzyć. Chyba nie jest tak źle. Jeżeli nie ocierasz się o hutnictwo, wielką chemię, górnictwo, budowlankę, przemysł samochodowy oraz meblarski (nie jestem pewien bo tylko Swarzędz pada) .. kurcze chyba jednak wszystkiego nie wymienię, to nie musisz się martwić. Szału nie będzie, ale z tą biedą to bym nie przesadzał.

  22. Czyli od kwoty 19,7 mld możesz odjąć 9,7 mld
    i tylko 10 mld może się Tusk pochwalić. Też sporo, ale następnym razem niech trzyma język za zębami to wtedy Rostowski nie będzie musiał się w cuda bawić.
    PS
    Co do tych 155 mld to niestety jest to deficyt bieżący oraz część naszego starego długu, który w tym roku trzeba zrolować, bo zapadają terminy wymagalności, wykupu obligacji. Kwota ta została podana, aby uświadomić jak ważna jest wiarygodność Polski na rynku finansowym. Policz sobie 1% od tej kwoty.

    • wyprowadzenie 9,7 mld z budżetu centralnego
      to, rozumiem, trochę taka kreatywna księgowość? emitowanie obligacji przez BGK może być korzystniejsze dla nabywców? pani wiceminister dwojga nazwisk tłumaczyla, że fundusze w to wejdą; ale ktoś inny utrzymywał, że – poza wątpliwosciami natury "ideologicznej" – może się cały proces inwestycyjny w drogi opóźnić, choćby dlatego, że trzeba nowe ustawy przyjąć? tymczasem giełda przebiła dno. niedobrze. znajdzie się jakiś pocieszyciel?

      • Chciałby Cię Nino pocieszyć, ale tutaj nie ma mądrego
        Czytam sobie analizy, artykuły, polemiki i niestety wniosek jest jeden – nie ma mądrego. Oczywiście za dwa lata pojawią się tacy, którzy będą mogli powiedzieć “a nie mówiłem”, ale tego wieszcza, póki co, jakoś teraz nie mogę namierzyć. Chyba nie jest tak źle. Jeżeli nie ocierasz się o hutnictwo, wielką chemię, górnictwo, budowlankę, przemysł samochodowy oraz meblarski (nie jestem pewien bo tylko Swarzędz pada) .. kurcze chyba jednak wszystkiego nie wymienię, to nie musisz się martwić. Szału nie będzie, ale z tą biedą to bym nie przesadzał.

  23. Czyli od kwoty 19,7 mld możesz odjąć 9,7 mld
    i tylko 10 mld może się Tusk pochwalić. Też sporo, ale następnym razem niech trzyma język za zębami to wtedy Rostowski nie będzie musiał się w cuda bawić.
    PS
    Co do tych 155 mld to niestety jest to deficyt bieżący oraz część naszego starego długu, który w tym roku trzeba zrolować, bo zapadają terminy wymagalności, wykupu obligacji. Kwota ta została podana, aby uświadomić jak ważna jest wiarygodność Polski na rynku finansowym. Policz sobie 1% od tej kwoty.

    • wyprowadzenie 9,7 mld z budżetu centralnego
      to, rozumiem, trochę taka kreatywna księgowość? emitowanie obligacji przez BGK może być korzystniejsze dla nabywców? pani wiceminister dwojga nazwisk tłumaczyla, że fundusze w to wejdą; ale ktoś inny utrzymywał, że – poza wątpliwosciami natury "ideologicznej" – może się cały proces inwestycyjny w drogi opóźnić, choćby dlatego, że trzeba nowe ustawy przyjąć? tymczasem giełda przebiła dno. niedobrze. znajdzie się jakiś pocieszyciel?

      • Chciałby Cię Nino pocieszyć, ale tutaj nie ma mądrego
        Czytam sobie analizy, artykuły, polemiki i niestety wniosek jest jeden – nie ma mądrego. Oczywiście za dwa lata pojawią się tacy, którzy będą mogli powiedzieć “a nie mówiłem”, ale tego wieszcza, póki co, jakoś teraz nie mogę namierzyć. Chyba nie jest tak źle. Jeżeli nie ocierasz się o hutnictwo, wielką chemię, górnictwo, budowlankę, przemysł samochodowy oraz meblarski (nie jestem pewien bo tylko Swarzędz pada) .. kurcze chyba jednak wszystkiego nie wymienię, to nie musisz się martwić. Szału nie będzie, ale z tą biedą to bym nie przesadzał.

  24. Czyli od kwoty 19,7 mld możesz odjąć 9,7 mld
    i tylko 10 mld może się Tusk pochwalić. Też sporo, ale następnym razem niech trzyma język za zębami to wtedy Rostowski nie będzie musiał się w cuda bawić.
    PS
    Co do tych 155 mld to niestety jest to deficyt bieżący oraz część naszego starego długu, który w tym roku trzeba zrolować, bo zapadają terminy wymagalności, wykupu obligacji. Kwota ta została podana, aby uświadomić jak ważna jest wiarygodność Polski na rynku finansowym. Policz sobie 1% od tej kwoty.

    • wyprowadzenie 9,7 mld z budżetu centralnego
      to, rozumiem, trochę taka kreatywna księgowość? emitowanie obligacji przez BGK może być korzystniejsze dla nabywców? pani wiceminister dwojga nazwisk tłumaczyla, że fundusze w to wejdą; ale ktoś inny utrzymywał, że – poza wątpliwosciami natury "ideologicznej" – może się cały proces inwestycyjny w drogi opóźnić, choćby dlatego, że trzeba nowe ustawy przyjąć? tymczasem giełda przebiła dno. niedobrze. znajdzie się jakiś pocieszyciel?

      • Chciałby Cię Nino pocieszyć, ale tutaj nie ma mądrego
        Czytam sobie analizy, artykuły, polemiki i niestety wniosek jest jeden – nie ma mądrego. Oczywiście za dwa lata pojawią się tacy, którzy będą mogli powiedzieć “a nie mówiłem”, ale tego wieszcza, póki co, jakoś teraz nie mogę namierzyć. Chyba nie jest tak źle. Jeżeli nie ocierasz się o hutnictwo, wielką chemię, górnictwo, budowlankę, przemysł samochodowy oraz meblarski (nie jestem pewien bo tylko Swarzędz pada) .. kurcze chyba jednak wszystkiego nie wymienię, to nie musisz się martwić. Szału nie będzie, ale z tą biedą to bym nie przesadzał.

  25. Czyli od kwoty 19,7 mld możesz odjąć 9,7 mld
    i tylko 10 mld może się Tusk pochwalić. Też sporo, ale następnym razem niech trzyma język za zębami to wtedy Rostowski nie będzie musiał się w cuda bawić.
    PS
    Co do tych 155 mld to niestety jest to deficyt bieżący oraz część naszego starego długu, który w tym roku trzeba zrolować, bo zapadają terminy wymagalności, wykupu obligacji. Kwota ta została podana, aby uświadomić jak ważna jest wiarygodność Polski na rynku finansowym. Policz sobie 1% od tej kwoty.

    • wyprowadzenie 9,7 mld z budżetu centralnego
      to, rozumiem, trochę taka kreatywna księgowość? emitowanie obligacji przez BGK może być korzystniejsze dla nabywców? pani wiceminister dwojga nazwisk tłumaczyla, że fundusze w to wejdą; ale ktoś inny utrzymywał, że – poza wątpliwosciami natury "ideologicznej" – może się cały proces inwestycyjny w drogi opóźnić, choćby dlatego, że trzeba nowe ustawy przyjąć? tymczasem giełda przebiła dno. niedobrze. znajdzie się jakiś pocieszyciel?

      • Chciałby Cię Nino pocieszyć, ale tutaj nie ma mądrego
        Czytam sobie analizy, artykuły, polemiki i niestety wniosek jest jeden – nie ma mądrego. Oczywiście za dwa lata pojawią się tacy, którzy będą mogli powiedzieć “a nie mówiłem”, ale tego wieszcza, póki co, jakoś teraz nie mogę namierzyć. Chyba nie jest tak źle. Jeżeli nie ocierasz się o hutnictwo, wielką chemię, górnictwo, budowlankę, przemysł samochodowy oraz meblarski (nie jestem pewien bo tylko Swarzędz pada) .. kurcze chyba jednak wszystkiego nie wymienię, to nie musisz się martwić. Szału nie będzie, ale z tą biedą to bym nie przesadzał.

  26. Czyli od kwoty 19,7 mld możesz odjąć 9,7 mld
    i tylko 10 mld może się Tusk pochwalić. Też sporo, ale następnym razem niech trzyma język za zębami to wtedy Rostowski nie będzie musiał się w cuda bawić.
    PS
    Co do tych 155 mld to niestety jest to deficyt bieżący oraz część naszego starego długu, który w tym roku trzeba zrolować, bo zapadają terminy wymagalności, wykupu obligacji. Kwota ta została podana, aby uświadomić jak ważna jest wiarygodność Polski na rynku finansowym. Policz sobie 1% od tej kwoty.

    • wyprowadzenie 9,7 mld z budżetu centralnego
      to, rozumiem, trochę taka kreatywna księgowość? emitowanie obligacji przez BGK może być korzystniejsze dla nabywców? pani wiceminister dwojga nazwisk tłumaczyla, że fundusze w to wejdą; ale ktoś inny utrzymywał, że – poza wątpliwosciami natury "ideologicznej" – może się cały proces inwestycyjny w drogi opóźnić, choćby dlatego, że trzeba nowe ustawy przyjąć? tymczasem giełda przebiła dno. niedobrze. znajdzie się jakiś pocieszyciel?

      • Chciałby Cię Nino pocieszyć, ale tutaj nie ma mądrego
        Czytam sobie analizy, artykuły, polemiki i niestety wniosek jest jeden – nie ma mądrego. Oczywiście za dwa lata pojawią się tacy, którzy będą mogli powiedzieć “a nie mówiłem”, ale tego wieszcza, póki co, jakoś teraz nie mogę namierzyć. Chyba nie jest tak źle. Jeżeli nie ocierasz się o hutnictwo, wielką chemię, górnictwo, budowlankę, przemysł samochodowy oraz meblarski (nie jestem pewien bo tylko Swarzędz pada) .. kurcze chyba jednak wszystkiego nie wymienię, to nie musisz się martwić. Szału nie będzie, ale z tą biedą to bym nie przesadzał.

  27. Czyli od kwoty 19,7 mld możesz odjąć 9,7 mld
    i tylko 10 mld może się Tusk pochwalić. Też sporo, ale następnym razem niech trzyma język za zębami to wtedy Rostowski nie będzie musiał się w cuda bawić.
    PS
    Co do tych 155 mld to niestety jest to deficyt bieżący oraz część naszego starego długu, który w tym roku trzeba zrolować, bo zapadają terminy wymagalności, wykupu obligacji. Kwota ta została podana, aby uświadomić jak ważna jest wiarygodność Polski na rynku finansowym. Policz sobie 1% od tej kwoty.

    • wyprowadzenie 9,7 mld z budżetu centralnego
      to, rozumiem, trochę taka kreatywna księgowość? emitowanie obligacji przez BGK może być korzystniejsze dla nabywców? pani wiceminister dwojga nazwisk tłumaczyla, że fundusze w to wejdą; ale ktoś inny utrzymywał, że – poza wątpliwosciami natury "ideologicznej" – może się cały proces inwestycyjny w drogi opóźnić, choćby dlatego, że trzeba nowe ustawy przyjąć? tymczasem giełda przebiła dno. niedobrze. znajdzie się jakiś pocieszyciel?

      • Chciałby Cię Nino pocieszyć, ale tutaj nie ma mądrego
        Czytam sobie analizy, artykuły, polemiki i niestety wniosek jest jeden – nie ma mądrego. Oczywiście za dwa lata pojawią się tacy, którzy będą mogli powiedzieć “a nie mówiłem”, ale tego wieszcza, póki co, jakoś teraz nie mogę namierzyć. Chyba nie jest tak źle. Jeżeli nie ocierasz się o hutnictwo, wielką chemię, górnictwo, budowlankę, przemysł samochodowy oraz meblarski (nie jestem pewien bo tylko Swarzędz pada) .. kurcze chyba jednak wszystkiego nie wymienię, to nie musisz się martwić. Szału nie będzie, ale z tą biedą to bym nie przesadzał.

  28. Bank Gospodarstwa Krajowego
    Podobno ma finansować głównie samorządy, ale uznali chyba, że Rząd to też SamoRząd.
    PS
    Trochę przesadzam, gdyż:
    “Programy rządowe
    Obsługiwane przez BGK programy mają na celu rozwiązanie konkretnych problemów w zakresie m.in. budownictwa mieszkaniowego, eksportu, przeciwdziałania skutkom klęsk żywiołowych, skutecznej absorpcji środków unijnych przez samorządy.”
    ale tylko trochę.

  29. Bank Gospodarstwa Krajowego
    Podobno ma finansować głównie samorządy, ale uznali chyba, że Rząd to też SamoRząd.
    PS
    Trochę przesadzam, gdyż:
    “Programy rządowe
    Obsługiwane przez BGK programy mają na celu rozwiązanie konkretnych problemów w zakresie m.in. budownictwa mieszkaniowego, eksportu, przeciwdziałania skutkom klęsk żywiołowych, skutecznej absorpcji środków unijnych przez samorządy.”
    ale tylko trochę.

  30. Bank Gospodarstwa Krajowego
    Podobno ma finansować głównie samorządy, ale uznali chyba, że Rząd to też SamoRząd.
    PS
    Trochę przesadzam, gdyż:
    “Programy rządowe
    Obsługiwane przez BGK programy mają na celu rozwiązanie konkretnych problemów w zakresie m.in. budownictwa mieszkaniowego, eksportu, przeciwdziałania skutkom klęsk żywiołowych, skutecznej absorpcji środków unijnych przez samorządy.”
    ale tylko trochę.

  31. Bank Gospodarstwa Krajowego
    Podobno ma finansować głównie samorządy, ale uznali chyba, że Rząd to też SamoRząd.
    PS
    Trochę przesadzam, gdyż:
    “Programy rządowe
    Obsługiwane przez BGK programy mają na celu rozwiązanie konkretnych problemów w zakresie m.in. budownictwa mieszkaniowego, eksportu, przeciwdziałania skutkom klęsk żywiołowych, skutecznej absorpcji środków unijnych przez samorządy.”
    ale tylko trochę.

  32. Bank Gospodarstwa Krajowego
    Podobno ma finansować głównie samorządy, ale uznali chyba, że Rząd to też SamoRząd.
    PS
    Trochę przesadzam, gdyż:
    “Programy rządowe
    Obsługiwane przez BGK programy mają na celu rozwiązanie konkretnych problemów w zakresie m.in. budownictwa mieszkaniowego, eksportu, przeciwdziałania skutkom klęsk żywiołowych, skutecznej absorpcji środków unijnych przez samorządy.”
    ale tylko trochę.

  33. Bank Gospodarstwa Krajowego
    Podobno ma finansować głównie samorządy, ale uznali chyba, że Rząd to też SamoRząd.
    PS
    Trochę przesadzam, gdyż:
    “Programy rządowe
    Obsługiwane przez BGK programy mają na celu rozwiązanie konkretnych problemów w zakresie m.in. budownictwa mieszkaniowego, eksportu, przeciwdziałania skutkom klęsk żywiołowych, skutecznej absorpcji środków unijnych przez samorządy.”
    ale tylko trochę.

  34. Bank Gospodarstwa Krajowego
    Podobno ma finansować głównie samorządy, ale uznali chyba, że Rząd to też SamoRząd.
    PS
    Trochę przesadzam, gdyż:
    “Programy rządowe
    Obsługiwane przez BGK programy mają na celu rozwiązanie konkretnych problemów w zakresie m.in. budownictwa mieszkaniowego, eksportu, przeciwdziałania skutkom klęsk żywiołowych, skutecznej absorpcji środków unijnych przez samorządy.”
    ale tylko trochę.

  35. Bank Gospodarstwa Krajowego
    Podobno ma finansować głównie samorządy, ale uznali chyba, że Rząd to też SamoRząd.
    PS
    Trochę przesadzam, gdyż:
    “Programy rządowe
    Obsługiwane przez BGK programy mają na celu rozwiązanie konkretnych problemów w zakresie m.in. budownictwa mieszkaniowego, eksportu, przeciwdziałania skutkom klęsk żywiołowych, skutecznej absorpcji środków unijnych przez samorządy.”
    ale tylko trochę.

  36. Bank Gospodarstwa Krajowego
    Podobno ma finansować głównie samorządy, ale uznali chyba, że Rząd to też SamoRząd.
    PS
    Trochę przesadzam, gdyż:
    “Programy rządowe
    Obsługiwane przez BGK programy mają na celu rozwiązanie konkretnych problemów w zakresie m.in. budownictwa mieszkaniowego, eksportu, przeciwdziałania skutkom klęsk żywiołowych, skutecznej absorpcji środków unijnych przez samorządy.”
    ale tylko trochę.

  37. To, że Rostowskiemu przydałaby się jakaś tuba
    w typie Zyty to chyba wszyscy jesteśmy zgodni. Jedyna nadzieja, że w Kancelarii Premiera to przeczytają – podobno czytają 🙂

    Dobranoc i do zobaczenia za dwa tygodnie (jutro wylatuję). Kryzysu i polityków mi w Polsce pilnować:)

  38. To, że Rostowskiemu przydałaby się jakaś tuba
    w typie Zyty to chyba wszyscy jesteśmy zgodni. Jedyna nadzieja, że w Kancelarii Premiera to przeczytają – podobno czytają 🙂

    Dobranoc i do zobaczenia za dwa tygodnie (jutro wylatuję). Kryzysu i polityków mi w Polsce pilnować:)

  39. To, że Rostowskiemu przydałaby się jakaś tuba
    w typie Zyty to chyba wszyscy jesteśmy zgodni. Jedyna nadzieja, że w Kancelarii Premiera to przeczytają – podobno czytają 🙂

    Dobranoc i do zobaczenia za dwa tygodnie (jutro wylatuję). Kryzysu i polityków mi w Polsce pilnować:)

  40. To, że Rostowskiemu przydałaby się jakaś tuba
    w typie Zyty to chyba wszyscy jesteśmy zgodni. Jedyna nadzieja, że w Kancelarii Premiera to przeczytają – podobno czytają 🙂

    Dobranoc i do zobaczenia za dwa tygodnie (jutro wylatuję). Kryzysu i polityków mi w Polsce pilnować:)

  41. To, że Rostowskiemu przydałaby się jakaś tuba
    w typie Zyty to chyba wszyscy jesteśmy zgodni. Jedyna nadzieja, że w Kancelarii Premiera to przeczytają – podobno czytają 🙂

    Dobranoc i do zobaczenia za dwa tygodnie (jutro wylatuję). Kryzysu i polityków mi w Polsce pilnować:)

  42. To, że Rostowskiemu przydałaby się jakaś tuba
    w typie Zyty to chyba wszyscy jesteśmy zgodni. Jedyna nadzieja, że w Kancelarii Premiera to przeczytają – podobno czytają 🙂

    Dobranoc i do zobaczenia za dwa tygodnie (jutro wylatuję). Kryzysu i polityków mi w Polsce pilnować:)

  43. To, że Rostowskiemu przydałaby się jakaś tuba
    w typie Zyty to chyba wszyscy jesteśmy zgodni. Jedyna nadzieja, że w Kancelarii Premiera to przeczytają – podobno czytają 🙂

    Dobranoc i do zobaczenia za dwa tygodnie (jutro wylatuję). Kryzysu i polityków mi w Polsce pilnować:)

  44. To, że Rostowskiemu przydałaby się jakaś tuba
    w typie Zyty to chyba wszyscy jesteśmy zgodni. Jedyna nadzieja, że w Kancelarii Premiera to przeczytają – podobno czytają 🙂

    Dobranoc i do zobaczenia za dwa tygodnie (jutro wylatuję). Kryzysu i polityków mi w Polsce pilnować:)

  45. To, że Rostowskiemu przydałaby się jakaś tuba
    w typie Zyty to chyba wszyscy jesteśmy zgodni. Jedyna nadzieja, że w Kancelarii Premiera to przeczytają – podobno czytają 🙂

    Dobranoc i do zobaczenia za dwa tygodnie (jutro wylatuję). Kryzysu i polityków mi w Polsce pilnować:)

  46. wczorajsza obsuwa tvn na giełdzie?
    nie oglądałam, ale z tego co w różnych miejscach (np. tutaj) czytałam o wczorajszym spadku akcji tvn na giełdzie – ponad 14 pkt – do czego miał się przyczynić Reuters ogłaszając dane o zadłużeniu ITI, nic o pomocy z budźetu dla spółki nie było. JK, musi, wie lepiej

  47. wczorajsza obsuwa tvn na giełdzie?
    nie oglądałam, ale z tego co w różnych miejscach (np. tutaj) czytałam o wczorajszym spadku akcji tvn na giełdzie – ponad 14 pkt – do czego miał się przyczynić Reuters ogłaszając dane o zadłużeniu ITI, nic o pomocy z budźetu dla spółki nie było. JK, musi, wie lepiej

  48. wczorajsza obsuwa tvn na giełdzie?
    nie oglądałam, ale z tego co w różnych miejscach (np. tutaj) czytałam o wczorajszym spadku akcji tvn na giełdzie – ponad 14 pkt – do czego miał się przyczynić Reuters ogłaszając dane o zadłużeniu ITI, nic o pomocy z budźetu dla spółki nie było. JK, musi, wie lepiej

  49. wczorajsza obsuwa tvn na giełdzie?
    nie oglądałam, ale z tego co w różnych miejscach (np. tutaj) czytałam o wczorajszym spadku akcji tvn na giełdzie – ponad 14 pkt – do czego miał się przyczynić Reuters ogłaszając dane o zadłużeniu ITI, nic o pomocy z budźetu dla spółki nie było. JK, musi, wie lepiej

  50. wczorajsza obsuwa tvn na giełdzie?
    nie oglądałam, ale z tego co w różnych miejscach (np. tutaj) czytałam o wczorajszym spadku akcji tvn na giełdzie – ponad 14 pkt – do czego miał się przyczynić Reuters ogłaszając dane o zadłużeniu ITI, nic o pomocy z budźetu dla spółki nie było. JK, musi, wie lepiej

  51. wczorajsza obsuwa tvn na giełdzie?
    nie oglądałam, ale z tego co w różnych miejscach (np. tutaj) czytałam o wczorajszym spadku akcji tvn na giełdzie – ponad 14 pkt – do czego miał się przyczynić Reuters ogłaszając dane o zadłużeniu ITI, nic o pomocy z budźetu dla spółki nie było. JK, musi, wie lepiej

  52. wczorajsza obsuwa tvn na giełdzie?
    nie oglądałam, ale z tego co w różnych miejscach (np. tutaj) czytałam o wczorajszym spadku akcji tvn na giełdzie – ponad 14 pkt – do czego miał się przyczynić Reuters ogłaszając dane o zadłużeniu ITI, nic o pomocy z budźetu dla spółki nie było. JK, musi, wie lepiej

  53. wczorajsza obsuwa tvn na giełdzie?
    nie oglądałam, ale z tego co w różnych miejscach (np. tutaj) czytałam o wczorajszym spadku akcji tvn na giełdzie – ponad 14 pkt – do czego miał się przyczynić Reuters ogłaszając dane o zadłużeniu ITI, nic o pomocy z budźetu dla spółki nie było. JK, musi, wie lepiej

  54. wczorajsza obsuwa tvn na giełdzie?
    nie oglądałam, ale z tego co w różnych miejscach (np. tutaj) czytałam o wczorajszym spadku akcji tvn na giełdzie – ponad 14 pkt – do czego miał się przyczynić Reuters ogłaszając dane o zadłużeniu ITI, nic o pomocy z budźetu dla spółki nie było. JK, musi, wie lepiej

  55. 500 mln wsparcia dla ITI
    Podejrzewam, że chodzi o 500 mln zł na budowę stadionu Legii w Warszawie; właścicielem klubu Legia jest ITI czy jakaś spółka córka ITI. Ale to nie z budżetu państwa, tylko z budżetu Warszawy, bo to pani prezydnet HGW obiecała dać. Panu prezesowi się budżety pomyliły.

    • hmmmm
      może ja i źle pamiętam ale z tego co pamiętam to umowę podpisywał pewien taki jeden co to w Londyńskiej mgle wartości chrześcijańskie zagubiwszy grę operacyjna z tabloidami pojął, a z podjęcia cały kraj ubaw na po pachy. Komisarzem stlycy on wtedy był czy cuś, a rodzina jego to PiS się zwała

        • hmmm
          i tak i nie, sytuacja jest podobna jak na przykład w Krakowie (chyba, stadiony Wisły i Krakowi) stadion jest własnością miasta a nie Legii (tym bardzie że nie cała Legia, chyba jest własnością ITI tylko cześć z piłko kopaczami) tak więc miasto inwestuje we własny majątek. Gdyby miasto nie budowało tego stadionu to zaś by płacz był wielki ze się świtą idee sportu kopanego niszczy, świętej trawy nie szanuje a bufetowa to menda, co by nie zrobiła w tym akurat przypadku to i tam menda i tak, bo jak wiadomo bufetowa daje od tyłu

          • Własnością miasta?
            W teorii, tak – w praktyce, nie. Jaka to własność miasta, skoro miasto ma prawo zorganizować na stadionie tylko 6 (sic!) imprez w roku? Nawet teraz, w trakcie budowy, to nie miasto, tylko KP Legia decyduje o tym, kiedy dziennikarze mogą robić zdjęcia z postępu prac. KP Legia nie jest właścicielem gruntów, buduje stadion za publiczne pieniądze i dyktuje warunki obsługi prasowej budowy. Innymi słowy, zachowuje się jak właściciel. Dla mnie to po prostu skandal i tyle. Do dupy z taką prezydnet i takimi radnymi.

          • dwa stadiony w stolicy
            w pierwszym rzędzie skandalem jest wydawanie grosza publicznego na budowę dwóch stadionów naraz – tak od dawna krzyczeli my, z prowincji; ale Ty żeś chyba stamtąd? powiedz więc o tym swoim ziomkom

  56. 500 mln wsparcia dla ITI
    Podejrzewam, że chodzi o 500 mln zł na budowę stadionu Legii w Warszawie; właścicielem klubu Legia jest ITI czy jakaś spółka córka ITI. Ale to nie z budżetu państwa, tylko z budżetu Warszawy, bo to pani prezydnet HGW obiecała dać. Panu prezesowi się budżety pomyliły.

    • hmmmm
      może ja i źle pamiętam ale z tego co pamiętam to umowę podpisywał pewien taki jeden co to w Londyńskiej mgle wartości chrześcijańskie zagubiwszy grę operacyjna z tabloidami pojął, a z podjęcia cały kraj ubaw na po pachy. Komisarzem stlycy on wtedy był czy cuś, a rodzina jego to PiS się zwała

        • hmmm
          i tak i nie, sytuacja jest podobna jak na przykład w Krakowie (chyba, stadiony Wisły i Krakowi) stadion jest własnością miasta a nie Legii (tym bardzie że nie cała Legia, chyba jest własnością ITI tylko cześć z piłko kopaczami) tak więc miasto inwestuje we własny majątek. Gdyby miasto nie budowało tego stadionu to zaś by płacz był wielki ze się świtą idee sportu kopanego niszczy, świętej trawy nie szanuje a bufetowa to menda, co by nie zrobiła w tym akurat przypadku to i tam menda i tak, bo jak wiadomo bufetowa daje od tyłu

          • Własnością miasta?
            W teorii, tak – w praktyce, nie. Jaka to własność miasta, skoro miasto ma prawo zorganizować na stadionie tylko 6 (sic!) imprez w roku? Nawet teraz, w trakcie budowy, to nie miasto, tylko KP Legia decyduje o tym, kiedy dziennikarze mogą robić zdjęcia z postępu prac. KP Legia nie jest właścicielem gruntów, buduje stadion za publiczne pieniądze i dyktuje warunki obsługi prasowej budowy. Innymi słowy, zachowuje się jak właściciel. Dla mnie to po prostu skandal i tyle. Do dupy z taką prezydnet i takimi radnymi.

          • dwa stadiony w stolicy
            w pierwszym rzędzie skandalem jest wydawanie grosza publicznego na budowę dwóch stadionów naraz – tak od dawna krzyczeli my, z prowincji; ale Ty żeś chyba stamtąd? powiedz więc o tym swoim ziomkom

  57. 500 mln wsparcia dla ITI
    Podejrzewam, że chodzi o 500 mln zł na budowę stadionu Legii w Warszawie; właścicielem klubu Legia jest ITI czy jakaś spółka córka ITI. Ale to nie z budżetu państwa, tylko z budżetu Warszawy, bo to pani prezydnet HGW obiecała dać. Panu prezesowi się budżety pomyliły.

    • hmmmm
      może ja i źle pamiętam ale z tego co pamiętam to umowę podpisywał pewien taki jeden co to w Londyńskiej mgle wartości chrześcijańskie zagubiwszy grę operacyjna z tabloidami pojął, a z podjęcia cały kraj ubaw na po pachy. Komisarzem stlycy on wtedy był czy cuś, a rodzina jego to PiS się zwała

        • hmmm
          i tak i nie, sytuacja jest podobna jak na przykład w Krakowie (chyba, stadiony Wisły i Krakowi) stadion jest własnością miasta a nie Legii (tym bardzie że nie cała Legia, chyba jest własnością ITI tylko cześć z piłko kopaczami) tak więc miasto inwestuje we własny majątek. Gdyby miasto nie budowało tego stadionu to zaś by płacz był wielki ze się świtą idee sportu kopanego niszczy, świętej trawy nie szanuje a bufetowa to menda, co by nie zrobiła w tym akurat przypadku to i tam menda i tak, bo jak wiadomo bufetowa daje od tyłu

          • Własnością miasta?
            W teorii, tak – w praktyce, nie. Jaka to własność miasta, skoro miasto ma prawo zorganizować na stadionie tylko 6 (sic!) imprez w roku? Nawet teraz, w trakcie budowy, to nie miasto, tylko KP Legia decyduje o tym, kiedy dziennikarze mogą robić zdjęcia z postępu prac. KP Legia nie jest właścicielem gruntów, buduje stadion za publiczne pieniądze i dyktuje warunki obsługi prasowej budowy. Innymi słowy, zachowuje się jak właściciel. Dla mnie to po prostu skandal i tyle. Do dupy z taką prezydnet i takimi radnymi.

          • dwa stadiony w stolicy
            w pierwszym rzędzie skandalem jest wydawanie grosza publicznego na budowę dwóch stadionów naraz – tak od dawna krzyczeli my, z prowincji; ale Ty żeś chyba stamtąd? powiedz więc o tym swoim ziomkom

  58. 500 mln wsparcia dla ITI
    Podejrzewam, że chodzi o 500 mln zł na budowę stadionu Legii w Warszawie; właścicielem klubu Legia jest ITI czy jakaś spółka córka ITI. Ale to nie z budżetu państwa, tylko z budżetu Warszawy, bo to pani prezydnet HGW obiecała dać. Panu prezesowi się budżety pomyliły.

    • hmmmm
      może ja i źle pamiętam ale z tego co pamiętam to umowę podpisywał pewien taki jeden co to w Londyńskiej mgle wartości chrześcijańskie zagubiwszy grę operacyjna z tabloidami pojął, a z podjęcia cały kraj ubaw na po pachy. Komisarzem stlycy on wtedy był czy cuś, a rodzina jego to PiS się zwała

        • hmmm
          i tak i nie, sytuacja jest podobna jak na przykład w Krakowie (chyba, stadiony Wisły i Krakowi) stadion jest własnością miasta a nie Legii (tym bardzie że nie cała Legia, chyba jest własnością ITI tylko cześć z piłko kopaczami) tak więc miasto inwestuje we własny majątek. Gdyby miasto nie budowało tego stadionu to zaś by płacz był wielki ze się świtą idee sportu kopanego niszczy, świętej trawy nie szanuje a bufetowa to menda, co by nie zrobiła w tym akurat przypadku to i tam menda i tak, bo jak wiadomo bufetowa daje od tyłu

          • Własnością miasta?
            W teorii, tak – w praktyce, nie. Jaka to własność miasta, skoro miasto ma prawo zorganizować na stadionie tylko 6 (sic!) imprez w roku? Nawet teraz, w trakcie budowy, to nie miasto, tylko KP Legia decyduje o tym, kiedy dziennikarze mogą robić zdjęcia z postępu prac. KP Legia nie jest właścicielem gruntów, buduje stadion za publiczne pieniądze i dyktuje warunki obsługi prasowej budowy. Innymi słowy, zachowuje się jak właściciel. Dla mnie to po prostu skandal i tyle. Do dupy z taką prezydnet i takimi radnymi.

          • dwa stadiony w stolicy
            w pierwszym rzędzie skandalem jest wydawanie grosza publicznego na budowę dwóch stadionów naraz – tak od dawna krzyczeli my, z prowincji; ale Ty żeś chyba stamtąd? powiedz więc o tym swoim ziomkom

  59. 500 mln wsparcia dla ITI
    Podejrzewam, że chodzi o 500 mln zł na budowę stadionu Legii w Warszawie; właścicielem klubu Legia jest ITI czy jakaś spółka córka ITI. Ale to nie z budżetu państwa, tylko z budżetu Warszawy, bo to pani prezydnet HGW obiecała dać. Panu prezesowi się budżety pomyliły.

    • hmmmm
      może ja i źle pamiętam ale z tego co pamiętam to umowę podpisywał pewien taki jeden co to w Londyńskiej mgle wartości chrześcijańskie zagubiwszy grę operacyjna z tabloidami pojął, a z podjęcia cały kraj ubaw na po pachy. Komisarzem stlycy on wtedy był czy cuś, a rodzina jego to PiS się zwała

        • hmmm
          i tak i nie, sytuacja jest podobna jak na przykład w Krakowie (chyba, stadiony Wisły i Krakowi) stadion jest własnością miasta a nie Legii (tym bardzie że nie cała Legia, chyba jest własnością ITI tylko cześć z piłko kopaczami) tak więc miasto inwestuje we własny majątek. Gdyby miasto nie budowało tego stadionu to zaś by płacz był wielki ze się świtą idee sportu kopanego niszczy, świętej trawy nie szanuje a bufetowa to menda, co by nie zrobiła w tym akurat przypadku to i tam menda i tak, bo jak wiadomo bufetowa daje od tyłu

          • Własnością miasta?
            W teorii, tak – w praktyce, nie. Jaka to własność miasta, skoro miasto ma prawo zorganizować na stadionie tylko 6 (sic!) imprez w roku? Nawet teraz, w trakcie budowy, to nie miasto, tylko KP Legia decyduje o tym, kiedy dziennikarze mogą robić zdjęcia z postępu prac. KP Legia nie jest właścicielem gruntów, buduje stadion za publiczne pieniądze i dyktuje warunki obsługi prasowej budowy. Innymi słowy, zachowuje się jak właściciel. Dla mnie to po prostu skandal i tyle. Do dupy z taką prezydnet i takimi radnymi.

          • dwa stadiony w stolicy
            w pierwszym rzędzie skandalem jest wydawanie grosza publicznego na budowę dwóch stadionów naraz – tak od dawna krzyczeli my, z prowincji; ale Ty żeś chyba stamtąd? powiedz więc o tym swoim ziomkom

  60. 500 mln wsparcia dla ITI
    Podejrzewam, że chodzi o 500 mln zł na budowę stadionu Legii w Warszawie; właścicielem klubu Legia jest ITI czy jakaś spółka córka ITI. Ale to nie z budżetu państwa, tylko z budżetu Warszawy, bo to pani prezydnet HGW obiecała dać. Panu prezesowi się budżety pomyliły.

    • hmmmm
      może ja i źle pamiętam ale z tego co pamiętam to umowę podpisywał pewien taki jeden co to w Londyńskiej mgle wartości chrześcijańskie zagubiwszy grę operacyjna z tabloidami pojął, a z podjęcia cały kraj ubaw na po pachy. Komisarzem stlycy on wtedy był czy cuś, a rodzina jego to PiS się zwała

        • hmmm
          i tak i nie, sytuacja jest podobna jak na przykład w Krakowie (chyba, stadiony Wisły i Krakowi) stadion jest własnością miasta a nie Legii (tym bardzie że nie cała Legia, chyba jest własnością ITI tylko cześć z piłko kopaczami) tak więc miasto inwestuje we własny majątek. Gdyby miasto nie budowało tego stadionu to zaś by płacz był wielki ze się świtą idee sportu kopanego niszczy, świętej trawy nie szanuje a bufetowa to menda, co by nie zrobiła w tym akurat przypadku to i tam menda i tak, bo jak wiadomo bufetowa daje od tyłu

          • Własnością miasta?
            W teorii, tak – w praktyce, nie. Jaka to własność miasta, skoro miasto ma prawo zorganizować na stadionie tylko 6 (sic!) imprez w roku? Nawet teraz, w trakcie budowy, to nie miasto, tylko KP Legia decyduje o tym, kiedy dziennikarze mogą robić zdjęcia z postępu prac. KP Legia nie jest właścicielem gruntów, buduje stadion za publiczne pieniądze i dyktuje warunki obsługi prasowej budowy. Innymi słowy, zachowuje się jak właściciel. Dla mnie to po prostu skandal i tyle. Do dupy z taką prezydnet i takimi radnymi.

          • dwa stadiony w stolicy
            w pierwszym rzędzie skandalem jest wydawanie grosza publicznego na budowę dwóch stadionów naraz – tak od dawna krzyczeli my, z prowincji; ale Ty żeś chyba stamtąd? powiedz więc o tym swoim ziomkom

  61. 500 mln wsparcia dla ITI
    Podejrzewam, że chodzi o 500 mln zł na budowę stadionu Legii w Warszawie; właścicielem klubu Legia jest ITI czy jakaś spółka córka ITI. Ale to nie z budżetu państwa, tylko z budżetu Warszawy, bo to pani prezydnet HGW obiecała dać. Panu prezesowi się budżety pomyliły.

    • hmmmm
      może ja i źle pamiętam ale z tego co pamiętam to umowę podpisywał pewien taki jeden co to w Londyńskiej mgle wartości chrześcijańskie zagubiwszy grę operacyjna z tabloidami pojął, a z podjęcia cały kraj ubaw na po pachy. Komisarzem stlycy on wtedy był czy cuś, a rodzina jego to PiS się zwała

        • hmmm
          i tak i nie, sytuacja jest podobna jak na przykład w Krakowie (chyba, stadiony Wisły i Krakowi) stadion jest własnością miasta a nie Legii (tym bardzie że nie cała Legia, chyba jest własnością ITI tylko cześć z piłko kopaczami) tak więc miasto inwestuje we własny majątek. Gdyby miasto nie budowało tego stadionu to zaś by płacz był wielki ze się świtą idee sportu kopanego niszczy, świętej trawy nie szanuje a bufetowa to menda, co by nie zrobiła w tym akurat przypadku to i tam menda i tak, bo jak wiadomo bufetowa daje od tyłu

          • Własnością miasta?
            W teorii, tak – w praktyce, nie. Jaka to własność miasta, skoro miasto ma prawo zorganizować na stadionie tylko 6 (sic!) imprez w roku? Nawet teraz, w trakcie budowy, to nie miasto, tylko KP Legia decyduje o tym, kiedy dziennikarze mogą robić zdjęcia z postępu prac. KP Legia nie jest właścicielem gruntów, buduje stadion za publiczne pieniądze i dyktuje warunki obsługi prasowej budowy. Innymi słowy, zachowuje się jak właściciel. Dla mnie to po prostu skandal i tyle. Do dupy z taką prezydnet i takimi radnymi.

          • dwa stadiony w stolicy
            w pierwszym rzędzie skandalem jest wydawanie grosza publicznego na budowę dwóch stadionów naraz – tak od dawna krzyczeli my, z prowincji; ale Ty żeś chyba stamtąd? powiedz więc o tym swoim ziomkom

  62. 500 mln wsparcia dla ITI
    Podejrzewam, że chodzi o 500 mln zł na budowę stadionu Legii w Warszawie; właścicielem klubu Legia jest ITI czy jakaś spółka córka ITI. Ale to nie z budżetu państwa, tylko z budżetu Warszawy, bo to pani prezydnet HGW obiecała dać. Panu prezesowi się budżety pomyliły.

    • hmmmm
      może ja i źle pamiętam ale z tego co pamiętam to umowę podpisywał pewien taki jeden co to w Londyńskiej mgle wartości chrześcijańskie zagubiwszy grę operacyjna z tabloidami pojął, a z podjęcia cały kraj ubaw na po pachy. Komisarzem stlycy on wtedy był czy cuś, a rodzina jego to PiS się zwała

        • hmmm
          i tak i nie, sytuacja jest podobna jak na przykład w Krakowie (chyba, stadiony Wisły i Krakowi) stadion jest własnością miasta a nie Legii (tym bardzie że nie cała Legia, chyba jest własnością ITI tylko cześć z piłko kopaczami) tak więc miasto inwestuje we własny majątek. Gdyby miasto nie budowało tego stadionu to zaś by płacz był wielki ze się świtą idee sportu kopanego niszczy, świętej trawy nie szanuje a bufetowa to menda, co by nie zrobiła w tym akurat przypadku to i tam menda i tak, bo jak wiadomo bufetowa daje od tyłu

          • Własnością miasta?
            W teorii, tak – w praktyce, nie. Jaka to własność miasta, skoro miasto ma prawo zorganizować na stadionie tylko 6 (sic!) imprez w roku? Nawet teraz, w trakcie budowy, to nie miasto, tylko KP Legia decyduje o tym, kiedy dziennikarze mogą robić zdjęcia z postępu prac. KP Legia nie jest właścicielem gruntów, buduje stadion za publiczne pieniądze i dyktuje warunki obsługi prasowej budowy. Innymi słowy, zachowuje się jak właściciel. Dla mnie to po prostu skandal i tyle. Do dupy z taką prezydnet i takimi radnymi.

          • dwa stadiony w stolicy
            w pierwszym rzędzie skandalem jest wydawanie grosza publicznego na budowę dwóch stadionów naraz – tak od dawna krzyczeli my, z prowincji; ale Ty żeś chyba stamtąd? powiedz więc o tym swoim ziomkom

  63. 500 mln wsparcia dla ITI
    Podejrzewam, że chodzi o 500 mln zł na budowę stadionu Legii w Warszawie; właścicielem klubu Legia jest ITI czy jakaś spółka córka ITI. Ale to nie z budżetu państwa, tylko z budżetu Warszawy, bo to pani prezydnet HGW obiecała dać. Panu prezesowi się budżety pomyliły.

    • hmmmm
      może ja i źle pamiętam ale z tego co pamiętam to umowę podpisywał pewien taki jeden co to w Londyńskiej mgle wartości chrześcijańskie zagubiwszy grę operacyjna z tabloidami pojął, a z podjęcia cały kraj ubaw na po pachy. Komisarzem stlycy on wtedy był czy cuś, a rodzina jego to PiS się zwała

        • hmmm
          i tak i nie, sytuacja jest podobna jak na przykład w Krakowie (chyba, stadiony Wisły i Krakowi) stadion jest własnością miasta a nie Legii (tym bardzie że nie cała Legia, chyba jest własnością ITI tylko cześć z piłko kopaczami) tak więc miasto inwestuje we własny majątek. Gdyby miasto nie budowało tego stadionu to zaś by płacz był wielki ze się świtą idee sportu kopanego niszczy, świętej trawy nie szanuje a bufetowa to menda, co by nie zrobiła w tym akurat przypadku to i tam menda i tak, bo jak wiadomo bufetowa daje od tyłu

          • Własnością miasta?
            W teorii, tak – w praktyce, nie. Jaka to własność miasta, skoro miasto ma prawo zorganizować na stadionie tylko 6 (sic!) imprez w roku? Nawet teraz, w trakcie budowy, to nie miasto, tylko KP Legia decyduje o tym, kiedy dziennikarze mogą robić zdjęcia z postępu prac. KP Legia nie jest właścicielem gruntów, buduje stadion za publiczne pieniądze i dyktuje warunki obsługi prasowej budowy. Innymi słowy, zachowuje się jak właściciel. Dla mnie to po prostu skandal i tyle. Do dupy z taką prezydnet i takimi radnymi.

          • dwa stadiony w stolicy
            w pierwszym rzędzie skandalem jest wydawanie grosza publicznego na budowę dwóch stadionów naraz – tak od dawna krzyczeli my, z prowincji; ale Ty żeś chyba stamtąd? powiedz więc o tym swoim ziomkom

  64. Myślę,
    że szczegóły są mniej ważne od zapowiedzi, że się więcej nie będzie pożyczało. Czyli nie będziemy się dalej zagłębiać w oceanie długów, w którym mogą utonąć nasze nadzieje na względnie bezbolesne a przede wszystkim krótkie trwanie kryzysu.

    Te miliardy, wydawane teraz na obsługę długu nie zwróconego podczas koniunktury, są najlepszym dowodem na to, że pożyczanie jest zgubne.

  65. Myślę,
    że szczegóły są mniej ważne od zapowiedzi, że się więcej nie będzie pożyczało. Czyli nie będziemy się dalej zagłębiać w oceanie długów, w którym mogą utonąć nasze nadzieje na względnie bezbolesne a przede wszystkim krótkie trwanie kryzysu.

    Te miliardy, wydawane teraz na obsługę długu nie zwróconego podczas koniunktury, są najlepszym dowodem na to, że pożyczanie jest zgubne.

  66. Myślę,
    że szczegóły są mniej ważne od zapowiedzi, że się więcej nie będzie pożyczało. Czyli nie będziemy się dalej zagłębiać w oceanie długów, w którym mogą utonąć nasze nadzieje na względnie bezbolesne a przede wszystkim krótkie trwanie kryzysu.

    Te miliardy, wydawane teraz na obsługę długu nie zwróconego podczas koniunktury, są najlepszym dowodem na to, że pożyczanie jest zgubne.

  67. Myślę,
    że szczegóły są mniej ważne od zapowiedzi, że się więcej nie będzie pożyczało. Czyli nie będziemy się dalej zagłębiać w oceanie długów, w którym mogą utonąć nasze nadzieje na względnie bezbolesne a przede wszystkim krótkie trwanie kryzysu.

    Te miliardy, wydawane teraz na obsługę długu nie zwróconego podczas koniunktury, są najlepszym dowodem na to, że pożyczanie jest zgubne.

  68. Myślę,
    że szczegóły są mniej ważne od zapowiedzi, że się więcej nie będzie pożyczało. Czyli nie będziemy się dalej zagłębiać w oceanie długów, w którym mogą utonąć nasze nadzieje na względnie bezbolesne a przede wszystkim krótkie trwanie kryzysu.

    Te miliardy, wydawane teraz na obsługę długu nie zwróconego podczas koniunktury, są najlepszym dowodem na to, że pożyczanie jest zgubne.

  69. Myślę,
    że szczegóły są mniej ważne od zapowiedzi, że się więcej nie będzie pożyczało. Czyli nie będziemy się dalej zagłębiać w oceanie długów, w którym mogą utonąć nasze nadzieje na względnie bezbolesne a przede wszystkim krótkie trwanie kryzysu.

    Te miliardy, wydawane teraz na obsługę długu nie zwróconego podczas koniunktury, są najlepszym dowodem na to, że pożyczanie jest zgubne.

  70. Myślę,
    że szczegóły są mniej ważne od zapowiedzi, że się więcej nie będzie pożyczało. Czyli nie będziemy się dalej zagłębiać w oceanie długów, w którym mogą utonąć nasze nadzieje na względnie bezbolesne a przede wszystkim krótkie trwanie kryzysu.

    Te miliardy, wydawane teraz na obsługę długu nie zwróconego podczas koniunktury, są najlepszym dowodem na to, że pożyczanie jest zgubne.

  71. Myślę,
    że szczegóły są mniej ważne od zapowiedzi, że się więcej nie będzie pożyczało. Czyli nie będziemy się dalej zagłębiać w oceanie długów, w którym mogą utonąć nasze nadzieje na względnie bezbolesne a przede wszystkim krótkie trwanie kryzysu.

    Te miliardy, wydawane teraz na obsługę długu nie zwróconego podczas koniunktury, są najlepszym dowodem na to, że pożyczanie jest zgubne.