Reklama

Jest dziś trochę ciekawych tematów może bardziej wartych uwagi i wysiłku stukania w klawiaturę, ale tym razem sobie odpuszczę tematy zasługujące i spocę się nad tematem irytującym.

Jest dziś trochę ciekawych tematów może bardziej wartych uwagi i wysiłku stukania w klawiaturę, ale tym razem sobie odpuszczę tematy zasługujące i spocę się nad tematem irytującym. Do jednej stacji telewizyjnej o profilu informacyjnym zadzwonił wzburzony telewidz i w nerwowych słowach zaczął od standardowego pytania: ?Kogo wy do tej telewizji zapraszacie? Co ta Szczuka wie o eutanazji?. Dalej oprócz pytań padały szersze uwagi i pewnie można by telewidza uznać za homofoba lub męskiego rasistę, ale telewidz tę samą laurkę wystawił ultrakatolickiemu deputowanemu Czarneckiemu. Chciałbym podtrzymać pytanie i opinie telewidza. Kogo wy do tego studia zapraszacie? Warto chyba jeszcze podać temat rozmowy, co wbrew pozorom dla telewizji ma znikome znaczenie. Tematem była śmierć włoskiej pacjentki, którą odłączono od podtrzymującej życie aparatury, zwykło się takie tragedie kwitować stosunkowo nowym słowem ? eutanazja.

Z całą pewnością mogę widzowi i sobie odpowiedzieć na jedno pytanie. Wiem doskonale czym się kierował redaktor Rymanowski, mój ulubieniec tabloidowy, gdy zapraszał do studia tych dwoje, ale to nie jest ciekawe. Ciekawsze jest to czym się redaktor nie kierował. Na pewno nie kierował się poważną dyskusją o bardzo poważnym temacie, który nie ma nic wspólnego, ani z katolicyzmem, ani z feminizmem. Oczywiście formalnie nie ma nic wspólnego, bo prawa do głosu nikomu nie odbieram, ale feministka Szczuka i ultrakatolicki działacz Czarnecki, mogą się co najwyżej wypowiadać w sondach ulicznych, tak jak wypowiada się pani krawcowa z Płocka, czy pan inżynier ze Zgierza. Zakładając i oddając cześć i chwałę pani Kazi, która oczytaną przecież jest, łączę się w protestacyjnym bólu telewidza, ponieważ mnie w telewizji informacyjnej nie interesuje stanowisko amatorów i hobbystów z danej dziedziny, ale fachowców. Szczuka i Czarnecki takie mają pojecie o eutanazji jak i ja, albo jeszcze mniejsze, trudno to stwierdzić, bo niczego się od nich o eutanazji nie dowiedziałem.

Reklama

Kiedy rozmawiamy w poważnej telewizji o niezwykle poważnym problemie eutanazji, spodziewam się zobaczyć w studiu lekarza, który wyjaśni czym jest ratowanie życia, a czym permanentne podtrzymywanie przy życiu, właściwie już tylko tkanki biologicznej, nie człowieka. Chciałbym poznać opinię zaproszonego do studia prawnika, który przedstawiłby kierunki ponownego formułowania wydawałoby się jasnych i oczywistych definicji życia i śmierci. Ostatecznie mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam tego za konieczne. Tak zwany skład osobowy wyznacza co się będzie w studiu działo, jeśli zamiast profesjonalistów pojawią się w studio dyżurni ideolodzy, mamy więcej niż pewność, że widz dowie się jak bardzo lewacka jest Szczuka i jak bardzo kołtuński Czarnecki, o eutanazji nikt i niczego się nie dowie, a zadba o to również pan redaktor Rymanowski. Pan redaktor ma we krwi magiel, sposób prowadzenia rozmowy przez pana redaktora to jest przysłowiowa metoda ?jedna baba drugiej babie?. Ilustracja.

– Panie pośle, panie pośle, ale ja jednak nalegam i będę cisnął. Jak pan słyszał, Pani Szczuka uważa pana za kołtuna. Czy tu zostały przekroczone pewne normy kulturowe.
– Pani Kazimiero, no musze zdać to pytanie, mam tu wypowiedź pana Czarneckiego, z maja 2006 roku, w której poseł sugeruje, że jest pani czarownicą. Jak się pani do tego odniesie, czy to nie jest tak, że coś tu jednak zostało powiedziane za dużo. Czy pani poda do sądu pana posła?
– Panie pośle, pani Szczuka nie poda pana do sądu. Czy pan się cieszy z takiego rozwiąania, czy może będzie pan chciał skorzystać z innej drogi. Przygotowując się do programu znalazłem taką oto wypowiedź pani Szczuki: ?Czarnecki to ultrakatolicki błazen?. Panie pośle, ale panie pośle, bardzo proszę, panie pośle moim obowiązkiem jest spytać. Czy tu zostały naruszone dobra milionów katolików w Polsce. Czy pan nie padł ofiarą napaści, symboliczną można powiedzieć ofiarą?
– Pani Kazimiero, a proszę mi jeszcze powiedzieć. Czy pani bardzo nienawidzi posła Czarneckiego, czy to jest może tak, że emocje biorą górę?
– Panie pośle, ale czy tym razem nie zostało powiedziane za wiele, jednak mówi pan o kobiecie. Czy nie należało powstrzymać emocji.
– Niestety, niestety musimy postawić kropkę, za chwilę nasz nowy gość, a my rozmawialiśmy o tragicznej śmierci włoskiej dziewczyny, kobiety można powiedzieć, Eluany Englaro.

Powyższy schemat prowadzenia rozmowy z niekompetentnymi gośćmi i pozbawionym kompetencji dziennikarzem, jest oczywiście nieco satyrycznie przerysowaną wersją wydarzeń, ale tylko nieco. Zdarza się, że redaktor Rymanowski zadaje jeszcze głupsze i jeszcze bardziej płytkie pytania. Pewnie, że można się upierać przy tym, że eutanazja jest problemem społecznym, nawet się nie trzeba upierać, bo jest. Przedstawicie różnych środowisk mają prawo głosu, ale warto zachować w wypadku tak poważnych problemów społecznych odrobinę zmodyfikowane zasady jedności jakie obowiązywały w greckiej tragedii: właściwy czas, miejsce i akcja plus właściwi ludzie w tej triadzie. Biorąc pod uwagę te jedności chciałbym spytać dlaczego katolicki poseł Czarnecki i feministyczna Kazimiera nie wstają o 6.00 rano, żeby wystąpić w ?Tygodniu na działce? i omówić jakże ważny problem społeczny, czyli obsadzanie żywopłotu bukszpanem.

Nie widziałem też tej pary w programach typu: ?Mówią wieki?, ?Fizyka dla każdego?, ?Rolniczy kwadrans?, ?Sportowa niedziela?, ?Skrzydlata Polska?. Dla mnie to niezrozumiała absencja, uważam, że Kazimiera i Ryszard mieliby większe szanse i kompetencje w wyżej wymienionych obszarach i dyscyplinach, niż w medycynie dotykającej spraw fundamentalnych: życia i śmierci. Każdy sobie może pogadać o wszystkim, są różne ?tok szoły?, gdzie jedna pani z drugim panem gada przez godzinę o tym co im ślina na język przyniesie. Jeśli mam ochotę na magiel to sobie włączam TVN Style, czy inne amerykańskie bździny, ale od programu informacyjnego oczekuję tego co zdenerwowany widz programu, czyli kompetencji gości i dziennikarza. W programie informacyjnym taki temat jak eutanazja, powinien być obstawiony fachowcami z dziedziny medycyny, prawa, być może etyki, a na pewno mediów. Wtedy jest jakiś cień szansy na to, że poważny problem społeczny zostanie przynajmniej ugryziony.

Reklama

170 KOMENTARZE

  1. A matka się kurka z choinki urwała?
    Od kiedy to TV ma wzbogacać wiedzę, zachęcać do myślenia i refleksji, hę? TV ma podać na tacy, upudrowane, ładnie zapakowane i podlane sosem emocji zaproszonych gości.
    Właśnie 17 posłów PIS zagroziło UPC, że jak nie przywróci TV Trwam do sieci to koncesja niepewną będzie. Jak to k..rwa mać nie jest stawianie pod ścianą jednego prywatnego przesiębiorcy żeby kupował u drugiego prywatnego przedsiębiorcy, to ja już nic nie rozumiem.

  2. A matka się kurka z choinki urwała?
    Od kiedy to TV ma wzbogacać wiedzę, zachęcać do myślenia i refleksji, hę? TV ma podać na tacy, upudrowane, ładnie zapakowane i podlane sosem emocji zaproszonych gości.
    Właśnie 17 posłów PIS zagroziło UPC, że jak nie przywróci TV Trwam do sieci to koncesja niepewną będzie. Jak to k..rwa mać nie jest stawianie pod ścianą jednego prywatnego przesiębiorcy żeby kupował u drugiego prywatnego przedsiębiorcy, to ja już nic nie rozumiem.

  3. A matka się kurka z choinki urwała?
    Od kiedy to TV ma wzbogacać wiedzę, zachęcać do myślenia i refleksji, hę? TV ma podać na tacy, upudrowane, ładnie zapakowane i podlane sosem emocji zaproszonych gości.
    Właśnie 17 posłów PIS zagroziło UPC, że jak nie przywróci TV Trwam do sieci to koncesja niepewną będzie. Jak to k..rwa mać nie jest stawianie pod ścianą jednego prywatnego przesiębiorcy żeby kupował u drugiego prywatnego przedsiębiorcy, to ja już nic nie rozumiem.

  4. A matka się kurka z choinki urwała?
    Od kiedy to TV ma wzbogacać wiedzę, zachęcać do myślenia i refleksji, hę? TV ma podać na tacy, upudrowane, ładnie zapakowane i podlane sosem emocji zaproszonych gości.
    Właśnie 17 posłów PIS zagroziło UPC, że jak nie przywróci TV Trwam do sieci to koncesja niepewną będzie. Jak to k..rwa mać nie jest stawianie pod ścianą jednego prywatnego przesiębiorcy żeby kupował u drugiego prywatnego przedsiębiorcy, to ja już nic nie rozumiem.

  5. A matka się kurka z choinki urwała?
    Od kiedy to TV ma wzbogacać wiedzę, zachęcać do myślenia i refleksji, hę? TV ma podać na tacy, upudrowane, ładnie zapakowane i podlane sosem emocji zaproszonych gości.
    Właśnie 17 posłów PIS zagroziło UPC, że jak nie przywróci TV Trwam do sieci to koncesja niepewną będzie. Jak to k..rwa mać nie jest stawianie pod ścianą jednego prywatnego przesiębiorcy żeby kupował u drugiego prywatnego przedsiębiorcy, to ja już nic nie rozumiem.

  6. A matka się kurka z choinki urwała?
    Od kiedy to TV ma wzbogacać wiedzę, zachęcać do myślenia i refleksji, hę? TV ma podać na tacy, upudrowane, ładnie zapakowane i podlane sosem emocji zaproszonych gości.
    Właśnie 17 posłów PIS zagroziło UPC, że jak nie przywróci TV Trwam do sieci to koncesja niepewną będzie. Jak to k..rwa mać nie jest stawianie pod ścianą jednego prywatnego przesiębiorcy żeby kupował u drugiego prywatnego przedsiębiorcy, to ja już nic nie rozumiem.

  7. A matka się kurka z choinki urwała?
    Od kiedy to TV ma wzbogacać wiedzę, zachęcać do myślenia i refleksji, hę? TV ma podać na tacy, upudrowane, ładnie zapakowane i podlane sosem emocji zaproszonych gości.
    Właśnie 17 posłów PIS zagroziło UPC, że jak nie przywróci TV Trwam do sieci to koncesja niepewną będzie. Jak to k..rwa mać nie jest stawianie pod ścianą jednego prywatnego przesiębiorcy żeby kupował u drugiego prywatnego przedsiębiorcy, to ja już nic nie rozumiem.

  8. A matka się kurka z choinki urwała?
    Od kiedy to TV ma wzbogacać wiedzę, zachęcać do myślenia i refleksji, hę? TV ma podać na tacy, upudrowane, ładnie zapakowane i podlane sosem emocji zaproszonych gości.
    Właśnie 17 posłów PIS zagroziło UPC, że jak nie przywróci TV Trwam do sieci to koncesja niepewną będzie. Jak to k..rwa mać nie jest stawianie pod ścianą jednego prywatnego przesiębiorcy żeby kupował u drugiego prywatnego przedsiębiorcy, to ja już nic nie rozumiem.

  9. A matka się kurka z choinki urwała?
    Od kiedy to TV ma wzbogacać wiedzę, zachęcać do myślenia i refleksji, hę? TV ma podać na tacy, upudrowane, ładnie zapakowane i podlane sosem emocji zaproszonych gości.
    Właśnie 17 posłów PIS zagroziło UPC, że jak nie przywróci TV Trwam do sieci to koncesja niepewną będzie. Jak to k..rwa mać nie jest stawianie pod ścianą jednego prywatnego przesiębiorcy żeby kupował u drugiego prywatnego przedsiębiorcy, to ja już nic nie rozumiem.

  10. A matka się kurka z choinki urwała?
    Od kiedy to TV ma wzbogacać wiedzę, zachęcać do myślenia i refleksji, hę? TV ma podać na tacy, upudrowane, ładnie zapakowane i podlane sosem emocji zaproszonych gości.
    Właśnie 17 posłów PIS zagroziło UPC, że jak nie przywróci TV Trwam do sieci to koncesja niepewną będzie. Jak to k..rwa mać nie jest stawianie pod ścianą jednego prywatnego przesiębiorcy żeby kupował u drugiego prywatnego przedsiębiorcy, to ja już nic nie rozumiem.

  11. “mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam
    tego za konieczne.”

    Uważam przeciwnie wprost. Po prostu lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Możliwe, że zaryzykuję ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Ze względu na ZUS możliwe że, ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. A przyjęcie eutanazji wywraca nam kulturę. Chrześcijańską, w uproszczeniu.

    Pytanie, co daje? Oszczędności, ok. Co jeszcze?

  12. “mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam
    tego za konieczne.”

    Uważam przeciwnie wprost. Po prostu lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Możliwe, że zaryzykuję ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Ze względu na ZUS możliwe że, ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. A przyjęcie eutanazji wywraca nam kulturę. Chrześcijańską, w uproszczeniu.

    Pytanie, co daje? Oszczędności, ok. Co jeszcze?

  13. “mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam
    tego za konieczne.”

    Uważam przeciwnie wprost. Po prostu lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Możliwe, że zaryzykuję ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Ze względu na ZUS możliwe że, ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. A przyjęcie eutanazji wywraca nam kulturę. Chrześcijańską, w uproszczeniu.

    Pytanie, co daje? Oszczędności, ok. Co jeszcze?

  14. “mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam
    tego za konieczne.”

    Uważam przeciwnie wprost. Po prostu lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Możliwe, że zaryzykuję ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Ze względu na ZUS możliwe że, ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. A przyjęcie eutanazji wywraca nam kulturę. Chrześcijańską, w uproszczeniu.

    Pytanie, co daje? Oszczędności, ok. Co jeszcze?

  15. “mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam
    tego za konieczne.”

    Uważam przeciwnie wprost. Po prostu lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Możliwe, że zaryzykuję ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Ze względu na ZUS możliwe że, ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. A przyjęcie eutanazji wywraca nam kulturę. Chrześcijańską, w uproszczeniu.

    Pytanie, co daje? Oszczędności, ok. Co jeszcze?

  16. “mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam
    tego za konieczne.”

    Uważam przeciwnie wprost. Po prostu lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Możliwe, że zaryzykuję ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Ze względu na ZUS możliwe że, ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. A przyjęcie eutanazji wywraca nam kulturę. Chrześcijańską, w uproszczeniu.

    Pytanie, co daje? Oszczędności, ok. Co jeszcze?

  17. “mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam
    tego za konieczne.”

    Uważam przeciwnie wprost. Po prostu lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Możliwe, że zaryzykuję ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Ze względu na ZUS możliwe że, ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. A przyjęcie eutanazji wywraca nam kulturę. Chrześcijańską, w uproszczeniu.

    Pytanie, co daje? Oszczędności, ok. Co jeszcze?

  18. “mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam
    tego za konieczne.”

    Uważam przeciwnie wprost. Po prostu lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Możliwe, że zaryzykuję ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Ze względu na ZUS możliwe że, ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. A przyjęcie eutanazji wywraca nam kulturę. Chrześcijańską, w uproszczeniu.

    Pytanie, co daje? Oszczędności, ok. Co jeszcze?

  19. “mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam
    tego za konieczne.”

    Uważam przeciwnie wprost. Po prostu lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Możliwe, że zaryzykuję ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Ze względu na ZUS możliwe że, ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. A przyjęcie eutanazji wywraca nam kulturę. Chrześcijańską, w uproszczeniu.

    Pytanie, co daje? Oszczędności, ok. Co jeszcze?

  20. “mógłbym się zapoznać z opinią etyka, chociaż nie uważam
    tego za konieczne.”

    Uważam przeciwnie wprost. Po prostu lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Możliwe, że zaryzykuję ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Ze względu na ZUS możliwe że, ale lubię zdawać sobie sprawę z konsekwencji. A przyjęcie eutanazji wywraca nam kulturę. Chrześcijańską, w uproszczeniu.

    Pytanie, co daje? Oszczędności, ok. Co jeszcze?

  21. Za IV erpe miałem nieodparty
    Za IV erpe miałem nieodparty imperatyw oglądania wszystkich wiadomości, debat, komentarzy… Zaczynało się o Skanowaniem o 18:30, zaraz potem Wydarzenia na Polszicie,
    ale tylko kilka minut bo Fakty w TVN.
    Potem niespokojne oczekiwanie (wiadomo TVPis nie warto) na postawienie Kropki,
    po której Grass/Kalczyńska (nieważne że to już było w Faktach).
    Dalej już całkiem płynna jazda: 24 godziny gadających głów i na deser godzina
    “Szlanej Pułapki” czasowej, a dzień kończył Dzień po dniu.
    Oglądałem, mimo że każde pojawienie głównego pisera albo jego brata, tudzież
    pozostałych zakazanych mordofonów pokrewnego autoramentu wywoływało nieoparcie
    litanię najbardziej wyszukanych bluzgów jakie przez lata starannej edukacji zdołałem przyswoić.
    Musiało minąć kilka pełnych miłości, powyborczych miesięcy żeby mi to wszystko przeszło.
    Teraz już nie muszę (ile czasu wieczorem!).
    Takich jak ja jest pewnie więcej. Spada oglądalność -> mniej kaski z reklam.
    Pewnie badania pokazały, że większość widzów chce tabloidalnej jatki, a nie etyków, filozofów i socjologów.
    Jak już złapią medialną padlinę – będą na niej jechać do znudzenia i nudności
    (dziś Czuma, ale coś mi mówi że za chwilę wskoczy z siłą wodospadu Marysia Rakieta).
    A Rymanowski? Zadziwiające, że do artykułu Pacewicza nie zastanawiałem się
    nad tym czy tak powinno wyglądać dziennikarstwo…
    Tylko że reszta dziennikarskiej “elity” też nie ma się lepiej. Olejnik to tylko czasami –
    jak się przygotuje i ma lepszy dzień. O Lisie, męczenniku IVRP, cudownie wkrótce rehabilitowanym było wczoraj… Marność.

  22. Za IV erpe miałem nieodparty
    Za IV erpe miałem nieodparty imperatyw oglądania wszystkich wiadomości, debat, komentarzy… Zaczynało się o Skanowaniem o 18:30, zaraz potem Wydarzenia na Polszicie,
    ale tylko kilka minut bo Fakty w TVN.
    Potem niespokojne oczekiwanie (wiadomo TVPis nie warto) na postawienie Kropki,
    po której Grass/Kalczyńska (nieważne że to już było w Faktach).
    Dalej już całkiem płynna jazda: 24 godziny gadających głów i na deser godzina
    “Szlanej Pułapki” czasowej, a dzień kończył Dzień po dniu.
    Oglądałem, mimo że każde pojawienie głównego pisera albo jego brata, tudzież
    pozostałych zakazanych mordofonów pokrewnego autoramentu wywoływało nieoparcie
    litanię najbardziej wyszukanych bluzgów jakie przez lata starannej edukacji zdołałem przyswoić.
    Musiało minąć kilka pełnych miłości, powyborczych miesięcy żeby mi to wszystko przeszło.
    Teraz już nie muszę (ile czasu wieczorem!).
    Takich jak ja jest pewnie więcej. Spada oglądalność -> mniej kaski z reklam.
    Pewnie badania pokazały, że większość widzów chce tabloidalnej jatki, a nie etyków, filozofów i socjologów.
    Jak już złapią medialną padlinę – będą na niej jechać do znudzenia i nudności
    (dziś Czuma, ale coś mi mówi że za chwilę wskoczy z siłą wodospadu Marysia Rakieta).
    A Rymanowski? Zadziwiające, że do artykułu Pacewicza nie zastanawiałem się
    nad tym czy tak powinno wyglądać dziennikarstwo…
    Tylko że reszta dziennikarskiej “elity” też nie ma się lepiej. Olejnik to tylko czasami –
    jak się przygotuje i ma lepszy dzień. O Lisie, męczenniku IVRP, cudownie wkrótce rehabilitowanym było wczoraj… Marność.

  23. Za IV erpe miałem nieodparty
    Za IV erpe miałem nieodparty imperatyw oglądania wszystkich wiadomości, debat, komentarzy… Zaczynało się o Skanowaniem o 18:30, zaraz potem Wydarzenia na Polszicie,
    ale tylko kilka minut bo Fakty w TVN.
    Potem niespokojne oczekiwanie (wiadomo TVPis nie warto) na postawienie Kropki,
    po której Grass/Kalczyńska (nieważne że to już było w Faktach).
    Dalej już całkiem płynna jazda: 24 godziny gadających głów i na deser godzina
    “Szlanej Pułapki” czasowej, a dzień kończył Dzień po dniu.
    Oglądałem, mimo że każde pojawienie głównego pisera albo jego brata, tudzież
    pozostałych zakazanych mordofonów pokrewnego autoramentu wywoływało nieoparcie
    litanię najbardziej wyszukanych bluzgów jakie przez lata starannej edukacji zdołałem przyswoić.
    Musiało minąć kilka pełnych miłości, powyborczych miesięcy żeby mi to wszystko przeszło.
    Teraz już nie muszę (ile czasu wieczorem!).
    Takich jak ja jest pewnie więcej. Spada oglądalność -> mniej kaski z reklam.
    Pewnie badania pokazały, że większość widzów chce tabloidalnej jatki, a nie etyków, filozofów i socjologów.
    Jak już złapią medialną padlinę – będą na niej jechać do znudzenia i nudności
    (dziś Czuma, ale coś mi mówi że za chwilę wskoczy z siłą wodospadu Marysia Rakieta).
    A Rymanowski? Zadziwiające, że do artykułu Pacewicza nie zastanawiałem się
    nad tym czy tak powinno wyglądać dziennikarstwo…
    Tylko że reszta dziennikarskiej “elity” też nie ma się lepiej. Olejnik to tylko czasami –
    jak się przygotuje i ma lepszy dzień. O Lisie, męczenniku IVRP, cudownie wkrótce rehabilitowanym było wczoraj… Marność.

  24. Za IV erpe miałem nieodparty
    Za IV erpe miałem nieodparty imperatyw oglądania wszystkich wiadomości, debat, komentarzy… Zaczynało się o Skanowaniem o 18:30, zaraz potem Wydarzenia na Polszicie,
    ale tylko kilka minut bo Fakty w TVN.
    Potem niespokojne oczekiwanie (wiadomo TVPis nie warto) na postawienie Kropki,
    po której Grass/Kalczyńska (nieważne że to już było w Faktach).
    Dalej już całkiem płynna jazda: 24 godziny gadających głów i na deser godzina
    “Szlanej Pułapki” czasowej, a dzień kończył Dzień po dniu.
    Oglądałem, mimo że każde pojawienie głównego pisera albo jego brata, tudzież
    pozostałych zakazanych mordofonów pokrewnego autoramentu wywoływało nieoparcie
    litanię najbardziej wyszukanych bluzgów jakie przez lata starannej edukacji zdołałem przyswoić.
    Musiało minąć kilka pełnych miłości, powyborczych miesięcy żeby mi to wszystko przeszło.
    Teraz już nie muszę (ile czasu wieczorem!).
    Takich jak ja jest pewnie więcej. Spada oglądalność -> mniej kaski z reklam.
    Pewnie badania pokazały, że większość widzów chce tabloidalnej jatki, a nie etyków, filozofów i socjologów.
    Jak już złapią medialną padlinę – będą na niej jechać do znudzenia i nudności
    (dziś Czuma, ale coś mi mówi że za chwilę wskoczy z siłą wodospadu Marysia Rakieta).
    A Rymanowski? Zadziwiające, że do artykułu Pacewicza nie zastanawiałem się
    nad tym czy tak powinno wyglądać dziennikarstwo…
    Tylko że reszta dziennikarskiej “elity” też nie ma się lepiej. Olejnik to tylko czasami –
    jak się przygotuje i ma lepszy dzień. O Lisie, męczenniku IVRP, cudownie wkrótce rehabilitowanym było wczoraj… Marność.

  25. Za IV erpe miałem nieodparty
    Za IV erpe miałem nieodparty imperatyw oglądania wszystkich wiadomości, debat, komentarzy… Zaczynało się o Skanowaniem o 18:30, zaraz potem Wydarzenia na Polszicie,
    ale tylko kilka minut bo Fakty w TVN.
    Potem niespokojne oczekiwanie (wiadomo TVPis nie warto) na postawienie Kropki,
    po której Grass/Kalczyńska (nieważne że to już było w Faktach).
    Dalej już całkiem płynna jazda: 24 godziny gadających głów i na deser godzina
    “Szlanej Pułapki” czasowej, a dzień kończył Dzień po dniu.
    Oglądałem, mimo że każde pojawienie głównego pisera albo jego brata, tudzież
    pozostałych zakazanych mordofonów pokrewnego autoramentu wywoływało nieoparcie
    litanię najbardziej wyszukanych bluzgów jakie przez lata starannej edukacji zdołałem przyswoić.
    Musiało minąć kilka pełnych miłości, powyborczych miesięcy żeby mi to wszystko przeszło.
    Teraz już nie muszę (ile czasu wieczorem!).
    Takich jak ja jest pewnie więcej. Spada oglądalność -> mniej kaski z reklam.
    Pewnie badania pokazały, że większość widzów chce tabloidalnej jatki, a nie etyków, filozofów i socjologów.
    Jak już złapią medialną padlinę – będą na niej jechać do znudzenia i nudności
    (dziś Czuma, ale coś mi mówi że za chwilę wskoczy z siłą wodospadu Marysia Rakieta).
    A Rymanowski? Zadziwiające, że do artykułu Pacewicza nie zastanawiałem się
    nad tym czy tak powinno wyglądać dziennikarstwo…
    Tylko że reszta dziennikarskiej “elity” też nie ma się lepiej. Olejnik to tylko czasami –
    jak się przygotuje i ma lepszy dzień. O Lisie, męczenniku IVRP, cudownie wkrótce rehabilitowanym było wczoraj… Marność.

  26. Za IV erpe miałem nieodparty
    Za IV erpe miałem nieodparty imperatyw oglądania wszystkich wiadomości, debat, komentarzy… Zaczynało się o Skanowaniem o 18:30, zaraz potem Wydarzenia na Polszicie,
    ale tylko kilka minut bo Fakty w TVN.
    Potem niespokojne oczekiwanie (wiadomo TVPis nie warto) na postawienie Kropki,
    po której Grass/Kalczyńska (nieważne że to już było w Faktach).
    Dalej już całkiem płynna jazda: 24 godziny gadających głów i na deser godzina
    “Szlanej Pułapki” czasowej, a dzień kończył Dzień po dniu.
    Oglądałem, mimo że każde pojawienie głównego pisera albo jego brata, tudzież
    pozostałych zakazanych mordofonów pokrewnego autoramentu wywoływało nieoparcie
    litanię najbardziej wyszukanych bluzgów jakie przez lata starannej edukacji zdołałem przyswoić.
    Musiało minąć kilka pełnych miłości, powyborczych miesięcy żeby mi to wszystko przeszło.
    Teraz już nie muszę (ile czasu wieczorem!).
    Takich jak ja jest pewnie więcej. Spada oglądalność -> mniej kaski z reklam.
    Pewnie badania pokazały, że większość widzów chce tabloidalnej jatki, a nie etyków, filozofów i socjologów.
    Jak już złapią medialną padlinę – będą na niej jechać do znudzenia i nudności
    (dziś Czuma, ale coś mi mówi że za chwilę wskoczy z siłą wodospadu Marysia Rakieta).
    A Rymanowski? Zadziwiające, że do artykułu Pacewicza nie zastanawiałem się
    nad tym czy tak powinno wyglądać dziennikarstwo…
    Tylko że reszta dziennikarskiej “elity” też nie ma się lepiej. Olejnik to tylko czasami –
    jak się przygotuje i ma lepszy dzień. O Lisie, męczenniku IVRP, cudownie wkrótce rehabilitowanym było wczoraj… Marność.

  27. Za IV erpe miałem nieodparty
    Za IV erpe miałem nieodparty imperatyw oglądania wszystkich wiadomości, debat, komentarzy… Zaczynało się o Skanowaniem o 18:30, zaraz potem Wydarzenia na Polszicie,
    ale tylko kilka minut bo Fakty w TVN.
    Potem niespokojne oczekiwanie (wiadomo TVPis nie warto) na postawienie Kropki,
    po której Grass/Kalczyńska (nieważne że to już było w Faktach).
    Dalej już całkiem płynna jazda: 24 godziny gadających głów i na deser godzina
    “Szlanej Pułapki” czasowej, a dzień kończył Dzień po dniu.
    Oglądałem, mimo że każde pojawienie głównego pisera albo jego brata, tudzież
    pozostałych zakazanych mordofonów pokrewnego autoramentu wywoływało nieoparcie
    litanię najbardziej wyszukanych bluzgów jakie przez lata starannej edukacji zdołałem przyswoić.
    Musiało minąć kilka pełnych miłości, powyborczych miesięcy żeby mi to wszystko przeszło.
    Teraz już nie muszę (ile czasu wieczorem!).
    Takich jak ja jest pewnie więcej. Spada oglądalność -> mniej kaski z reklam.
    Pewnie badania pokazały, że większość widzów chce tabloidalnej jatki, a nie etyków, filozofów i socjologów.
    Jak już złapią medialną padlinę – będą na niej jechać do znudzenia i nudności
    (dziś Czuma, ale coś mi mówi że za chwilę wskoczy z siłą wodospadu Marysia Rakieta).
    A Rymanowski? Zadziwiające, że do artykułu Pacewicza nie zastanawiałem się
    nad tym czy tak powinno wyglądać dziennikarstwo…
    Tylko że reszta dziennikarskiej “elity” też nie ma się lepiej. Olejnik to tylko czasami –
    jak się przygotuje i ma lepszy dzień. O Lisie, męczenniku IVRP, cudownie wkrótce rehabilitowanym było wczoraj… Marność.

  28. Za IV erpe miałem nieodparty
    Za IV erpe miałem nieodparty imperatyw oglądania wszystkich wiadomości, debat, komentarzy… Zaczynało się o Skanowaniem o 18:30, zaraz potem Wydarzenia na Polszicie,
    ale tylko kilka minut bo Fakty w TVN.
    Potem niespokojne oczekiwanie (wiadomo TVPis nie warto) na postawienie Kropki,
    po której Grass/Kalczyńska (nieważne że to już było w Faktach).
    Dalej już całkiem płynna jazda: 24 godziny gadających głów i na deser godzina
    “Szlanej Pułapki” czasowej, a dzień kończył Dzień po dniu.
    Oglądałem, mimo że każde pojawienie głównego pisera albo jego brata, tudzież
    pozostałych zakazanych mordofonów pokrewnego autoramentu wywoływało nieoparcie
    litanię najbardziej wyszukanych bluzgów jakie przez lata starannej edukacji zdołałem przyswoić.
    Musiało minąć kilka pełnych miłości, powyborczych miesięcy żeby mi to wszystko przeszło.
    Teraz już nie muszę (ile czasu wieczorem!).
    Takich jak ja jest pewnie więcej. Spada oglądalność -> mniej kaski z reklam.
    Pewnie badania pokazały, że większość widzów chce tabloidalnej jatki, a nie etyków, filozofów i socjologów.
    Jak już złapią medialną padlinę – będą na niej jechać do znudzenia i nudności
    (dziś Czuma, ale coś mi mówi że za chwilę wskoczy z siłą wodospadu Marysia Rakieta).
    A Rymanowski? Zadziwiające, że do artykułu Pacewicza nie zastanawiałem się
    nad tym czy tak powinno wyglądać dziennikarstwo…
    Tylko że reszta dziennikarskiej “elity” też nie ma się lepiej. Olejnik to tylko czasami –
    jak się przygotuje i ma lepszy dzień. O Lisie, męczenniku IVRP, cudownie wkrótce rehabilitowanym było wczoraj… Marność.

  29. Za IV erpe miałem nieodparty
    Za IV erpe miałem nieodparty imperatyw oglądania wszystkich wiadomości, debat, komentarzy… Zaczynało się o Skanowaniem o 18:30, zaraz potem Wydarzenia na Polszicie,
    ale tylko kilka minut bo Fakty w TVN.
    Potem niespokojne oczekiwanie (wiadomo TVPis nie warto) na postawienie Kropki,
    po której Grass/Kalczyńska (nieważne że to już było w Faktach).
    Dalej już całkiem płynna jazda: 24 godziny gadających głów i na deser godzina
    “Szlanej Pułapki” czasowej, a dzień kończył Dzień po dniu.
    Oglądałem, mimo że każde pojawienie głównego pisera albo jego brata, tudzież
    pozostałych zakazanych mordofonów pokrewnego autoramentu wywoływało nieoparcie
    litanię najbardziej wyszukanych bluzgów jakie przez lata starannej edukacji zdołałem przyswoić.
    Musiało minąć kilka pełnych miłości, powyborczych miesięcy żeby mi to wszystko przeszło.
    Teraz już nie muszę (ile czasu wieczorem!).
    Takich jak ja jest pewnie więcej. Spada oglądalność -> mniej kaski z reklam.
    Pewnie badania pokazały, że większość widzów chce tabloidalnej jatki, a nie etyków, filozofów i socjologów.
    Jak już złapią medialną padlinę – będą na niej jechać do znudzenia i nudności
    (dziś Czuma, ale coś mi mówi że za chwilę wskoczy z siłą wodospadu Marysia Rakieta).
    A Rymanowski? Zadziwiające, że do artykułu Pacewicza nie zastanawiałem się
    nad tym czy tak powinno wyglądać dziennikarstwo…
    Tylko że reszta dziennikarskiej “elity” też nie ma się lepiej. Olejnik to tylko czasami –
    jak się przygotuje i ma lepszy dzień. O Lisie, męczenniku IVRP, cudownie wkrótce rehabilitowanym było wczoraj… Marność.

  30. Za IV erpe miałem nieodparty
    Za IV erpe miałem nieodparty imperatyw oglądania wszystkich wiadomości, debat, komentarzy… Zaczynało się o Skanowaniem o 18:30, zaraz potem Wydarzenia na Polszicie,
    ale tylko kilka minut bo Fakty w TVN.
    Potem niespokojne oczekiwanie (wiadomo TVPis nie warto) na postawienie Kropki,
    po której Grass/Kalczyńska (nieważne że to już było w Faktach).
    Dalej już całkiem płynna jazda: 24 godziny gadających głów i na deser godzina
    “Szlanej Pułapki” czasowej, a dzień kończył Dzień po dniu.
    Oglądałem, mimo że każde pojawienie głównego pisera albo jego brata, tudzież
    pozostałych zakazanych mordofonów pokrewnego autoramentu wywoływało nieoparcie
    litanię najbardziej wyszukanych bluzgów jakie przez lata starannej edukacji zdołałem przyswoić.
    Musiało minąć kilka pełnych miłości, powyborczych miesięcy żeby mi to wszystko przeszło.
    Teraz już nie muszę (ile czasu wieczorem!).
    Takich jak ja jest pewnie więcej. Spada oglądalność -> mniej kaski z reklam.
    Pewnie badania pokazały, że większość widzów chce tabloidalnej jatki, a nie etyków, filozofów i socjologów.
    Jak już złapią medialną padlinę – będą na niej jechać do znudzenia i nudności
    (dziś Czuma, ale coś mi mówi że za chwilę wskoczy z siłą wodospadu Marysia Rakieta).
    A Rymanowski? Zadziwiające, że do artykułu Pacewicza nie zastanawiałem się
    nad tym czy tak powinno wyglądać dziennikarstwo…
    Tylko że reszta dziennikarskiej “elity” też nie ma się lepiej. Olejnik to tylko czasami –
    jak się przygotuje i ma lepszy dzień. O Lisie, męczenniku IVRP, cudownie wkrótce rehabilitowanym było wczoraj… Marność.

  31. Eutanazja jako taka jest bardzo delikatna sprawa!!!
    Pan rymanowski nie popisal sie z doborem gosci!!! Jest to w zasadzie sprawa osobista.Gdy bedac swiadomym,podpisuje zalozmy oswiadczenie ze nie chce byc podtrzymywany na zyciu.Jest to MOJ wybor,SWIADOMY!!! To powinno dotrzec do tych,ktorzy narzucaja nam jakies “moralne” standarty!!! Pani Szczuka jest wygadana i ma swoj jakis poglad;-)) Czarnecki to polityczny smiec.Wiec dyskusja tychze na temat eutanazjii w tv byla nietrafiona;-))

  32. Eutanazja jako taka jest bardzo delikatna sprawa!!!
    Pan rymanowski nie popisal sie z doborem gosci!!! Jest to w zasadzie sprawa osobista.Gdy bedac swiadomym,podpisuje zalozmy oswiadczenie ze nie chce byc podtrzymywany na zyciu.Jest to MOJ wybor,SWIADOMY!!! To powinno dotrzec do tych,ktorzy narzucaja nam jakies “moralne” standarty!!! Pani Szczuka jest wygadana i ma swoj jakis poglad;-)) Czarnecki to polityczny smiec.Wiec dyskusja tychze na temat eutanazjii w tv byla nietrafiona;-))

  33. Eutanazja jako taka jest bardzo delikatna sprawa!!!
    Pan rymanowski nie popisal sie z doborem gosci!!! Jest to w zasadzie sprawa osobista.Gdy bedac swiadomym,podpisuje zalozmy oswiadczenie ze nie chce byc podtrzymywany na zyciu.Jest to MOJ wybor,SWIADOMY!!! To powinno dotrzec do tych,ktorzy narzucaja nam jakies “moralne” standarty!!! Pani Szczuka jest wygadana i ma swoj jakis poglad;-)) Czarnecki to polityczny smiec.Wiec dyskusja tychze na temat eutanazjii w tv byla nietrafiona;-))

  34. Eutanazja jako taka jest bardzo delikatna sprawa!!!
    Pan rymanowski nie popisal sie z doborem gosci!!! Jest to w zasadzie sprawa osobista.Gdy bedac swiadomym,podpisuje zalozmy oswiadczenie ze nie chce byc podtrzymywany na zyciu.Jest to MOJ wybor,SWIADOMY!!! To powinno dotrzec do tych,ktorzy narzucaja nam jakies “moralne” standarty!!! Pani Szczuka jest wygadana i ma swoj jakis poglad;-)) Czarnecki to polityczny smiec.Wiec dyskusja tychze na temat eutanazjii w tv byla nietrafiona;-))

  35. Eutanazja jako taka jest bardzo delikatna sprawa!!!
    Pan rymanowski nie popisal sie z doborem gosci!!! Jest to w zasadzie sprawa osobista.Gdy bedac swiadomym,podpisuje zalozmy oswiadczenie ze nie chce byc podtrzymywany na zyciu.Jest to MOJ wybor,SWIADOMY!!! To powinno dotrzec do tych,ktorzy narzucaja nam jakies “moralne” standarty!!! Pani Szczuka jest wygadana i ma swoj jakis poglad;-)) Czarnecki to polityczny smiec.Wiec dyskusja tychze na temat eutanazjii w tv byla nietrafiona;-))

  36. Eutanazja jako taka jest bardzo delikatna sprawa!!!
    Pan rymanowski nie popisal sie z doborem gosci!!! Jest to w zasadzie sprawa osobista.Gdy bedac swiadomym,podpisuje zalozmy oswiadczenie ze nie chce byc podtrzymywany na zyciu.Jest to MOJ wybor,SWIADOMY!!! To powinno dotrzec do tych,ktorzy narzucaja nam jakies “moralne” standarty!!! Pani Szczuka jest wygadana i ma swoj jakis poglad;-)) Czarnecki to polityczny smiec.Wiec dyskusja tychze na temat eutanazjii w tv byla nietrafiona;-))

  37. Eutanazja jako taka jest bardzo delikatna sprawa!!!
    Pan rymanowski nie popisal sie z doborem gosci!!! Jest to w zasadzie sprawa osobista.Gdy bedac swiadomym,podpisuje zalozmy oswiadczenie ze nie chce byc podtrzymywany na zyciu.Jest to MOJ wybor,SWIADOMY!!! To powinno dotrzec do tych,ktorzy narzucaja nam jakies “moralne” standarty!!! Pani Szczuka jest wygadana i ma swoj jakis poglad;-)) Czarnecki to polityczny smiec.Wiec dyskusja tychze na temat eutanazjii w tv byla nietrafiona;-))

  38. Eutanazja jako taka jest bardzo delikatna sprawa!!!
    Pan rymanowski nie popisal sie z doborem gosci!!! Jest to w zasadzie sprawa osobista.Gdy bedac swiadomym,podpisuje zalozmy oswiadczenie ze nie chce byc podtrzymywany na zyciu.Jest to MOJ wybor,SWIADOMY!!! To powinno dotrzec do tych,ktorzy narzucaja nam jakies “moralne” standarty!!! Pani Szczuka jest wygadana i ma swoj jakis poglad;-)) Czarnecki to polityczny smiec.Wiec dyskusja tychze na temat eutanazjii w tv byla nietrafiona;-))

  39. Eutanazja jako taka jest bardzo delikatna sprawa!!!
    Pan rymanowski nie popisal sie z doborem gosci!!! Jest to w zasadzie sprawa osobista.Gdy bedac swiadomym,podpisuje zalozmy oswiadczenie ze nie chce byc podtrzymywany na zyciu.Jest to MOJ wybor,SWIADOMY!!! To powinno dotrzec do tych,ktorzy narzucaja nam jakies “moralne” standarty!!! Pani Szczuka jest wygadana i ma swoj jakis poglad;-)) Czarnecki to polityczny smiec.Wiec dyskusja tychze na temat eutanazjii w tv byla nietrafiona;-))

  40. Eutanazja jako taka jest bardzo delikatna sprawa!!!
    Pan rymanowski nie popisal sie z doborem gosci!!! Jest to w zasadzie sprawa osobista.Gdy bedac swiadomym,podpisuje zalozmy oswiadczenie ze nie chce byc podtrzymywany na zyciu.Jest to MOJ wybor,SWIADOMY!!! To powinno dotrzec do tych,ktorzy narzucaja nam jakies “moralne” standarty!!! Pani Szczuka jest wygadana i ma swoj jakis poglad;-)) Czarnecki to polityczny smiec.Wiec dyskusja tychze na temat eutanazjii w tv byla nietrafiona;-))

  41. Wyróżniony “redaktor” Rymanowski i kretyn Czarnecki
    to para, która może sobie dyskutować na jednakowym poziomie bez uszczerbku na honorze dla drugiego. Dziwię się tylko Pani Szczuce, że pozwala sobie na taki zestaw (z Czarneckim) i traktuje poważnie pytania Rymanowskiego.

  42. Wyróżniony “redaktor” Rymanowski i kretyn Czarnecki
    to para, która może sobie dyskutować na jednakowym poziomie bez uszczerbku na honorze dla drugiego. Dziwię się tylko Pani Szczuce, że pozwala sobie na taki zestaw (z Czarneckim) i traktuje poważnie pytania Rymanowskiego.

  43. Wyróżniony “redaktor” Rymanowski i kretyn Czarnecki
    to para, która może sobie dyskutować na jednakowym poziomie bez uszczerbku na honorze dla drugiego. Dziwię się tylko Pani Szczuce, że pozwala sobie na taki zestaw (z Czarneckim) i traktuje poważnie pytania Rymanowskiego.

  44. Wyróżniony “redaktor” Rymanowski i kretyn Czarnecki
    to para, która może sobie dyskutować na jednakowym poziomie bez uszczerbku na honorze dla drugiego. Dziwię się tylko Pani Szczuce, że pozwala sobie na taki zestaw (z Czarneckim) i traktuje poważnie pytania Rymanowskiego.

  45. Wyróżniony “redaktor” Rymanowski i kretyn Czarnecki
    to para, która może sobie dyskutować na jednakowym poziomie bez uszczerbku na honorze dla drugiego. Dziwię się tylko Pani Szczuce, że pozwala sobie na taki zestaw (z Czarneckim) i traktuje poważnie pytania Rymanowskiego.

  46. Wyróżniony “redaktor” Rymanowski i kretyn Czarnecki
    to para, która może sobie dyskutować na jednakowym poziomie bez uszczerbku na honorze dla drugiego. Dziwię się tylko Pani Szczuce, że pozwala sobie na taki zestaw (z Czarneckim) i traktuje poważnie pytania Rymanowskiego.

  47. Wyróżniony “redaktor” Rymanowski i kretyn Czarnecki
    to para, która może sobie dyskutować na jednakowym poziomie bez uszczerbku na honorze dla drugiego. Dziwię się tylko Pani Szczuce, że pozwala sobie na taki zestaw (z Czarneckim) i traktuje poważnie pytania Rymanowskiego.

  48. Wyróżniony “redaktor” Rymanowski i kretyn Czarnecki
    to para, która może sobie dyskutować na jednakowym poziomie bez uszczerbku na honorze dla drugiego. Dziwię się tylko Pani Szczuce, że pozwala sobie na taki zestaw (z Czarneckim) i traktuje poważnie pytania Rymanowskiego.

  49. Wyróżniony “redaktor” Rymanowski i kretyn Czarnecki
    to para, która może sobie dyskutować na jednakowym poziomie bez uszczerbku na honorze dla drugiego. Dziwię się tylko Pani Szczuce, że pozwala sobie na taki zestaw (z Czarneckim) i traktuje poważnie pytania Rymanowskiego.

  50. Wyróżniony “redaktor” Rymanowski i kretyn Czarnecki
    to para, która może sobie dyskutować na jednakowym poziomie bez uszczerbku na honorze dla drugiego. Dziwię się tylko Pani Szczuce, że pozwala sobie na taki zestaw (z Czarneckim) i traktuje poważnie pytania Rymanowskiego.

  51. Co wy w tej telewizji robić chcę się zapytać
    PO dwa dni temu gadką wieczorną ministra finasów ułożyła mnie do snu, dzisaj Czuma tłumaczył się z jakiś długów, które pospłacał, a tymczasem PIS ustami Natali-Świat obwieścił jakimi instrumentami chce przeciwdziałać kryzysowi. No pogratulować. 2:0 dla PIS, jak narazie.

  52. Co wy w tej telewizji robić chcę się zapytać
    PO dwa dni temu gadką wieczorną ministra finasów ułożyła mnie do snu, dzisaj Czuma tłumaczył się z jakiś długów, które pospłacał, a tymczasem PIS ustami Natali-Świat obwieścił jakimi instrumentami chce przeciwdziałać kryzysowi. No pogratulować. 2:0 dla PIS, jak narazie.

  53. Co wy w tej telewizji robić chcę się zapytać
    PO dwa dni temu gadką wieczorną ministra finasów ułożyła mnie do snu, dzisaj Czuma tłumaczył się z jakiś długów, które pospłacał, a tymczasem PIS ustami Natali-Świat obwieścił jakimi instrumentami chce przeciwdziałać kryzysowi. No pogratulować. 2:0 dla PIS, jak narazie.

  54. Co wy w tej telewizji robić chcę się zapytać
    PO dwa dni temu gadką wieczorną ministra finasów ułożyła mnie do snu, dzisaj Czuma tłumaczył się z jakiś długów, które pospłacał, a tymczasem PIS ustami Natali-Świat obwieścił jakimi instrumentami chce przeciwdziałać kryzysowi. No pogratulować. 2:0 dla PIS, jak narazie.

  55. Co wy w tej telewizji robić chcę się zapytać
    PO dwa dni temu gadką wieczorną ministra finasów ułożyła mnie do snu, dzisaj Czuma tłumaczył się z jakiś długów, które pospłacał, a tymczasem PIS ustami Natali-Świat obwieścił jakimi instrumentami chce przeciwdziałać kryzysowi. No pogratulować. 2:0 dla PIS, jak narazie.

  56. Co wy w tej telewizji robić chcę się zapytać
    PO dwa dni temu gadką wieczorną ministra finasów ułożyła mnie do snu, dzisaj Czuma tłumaczył się z jakiś długów, które pospłacał, a tymczasem PIS ustami Natali-Świat obwieścił jakimi instrumentami chce przeciwdziałać kryzysowi. No pogratulować. 2:0 dla PIS, jak narazie.

  57. Co wy w tej telewizji robić chcę się zapytać
    PO dwa dni temu gadką wieczorną ministra finasów ułożyła mnie do snu, dzisaj Czuma tłumaczył się z jakiś długów, które pospłacał, a tymczasem PIS ustami Natali-Świat obwieścił jakimi instrumentami chce przeciwdziałać kryzysowi. No pogratulować. 2:0 dla PIS, jak narazie.

  58. Co wy w tej telewizji robić chcę się zapytać
    PO dwa dni temu gadką wieczorną ministra finasów ułożyła mnie do snu, dzisaj Czuma tłumaczył się z jakiś długów, które pospłacał, a tymczasem PIS ustami Natali-Świat obwieścił jakimi instrumentami chce przeciwdziałać kryzysowi. No pogratulować. 2:0 dla PIS, jak narazie.

  59. Co wy w tej telewizji robić chcę się zapytać
    PO dwa dni temu gadką wieczorną ministra finasów ułożyła mnie do snu, dzisaj Czuma tłumaczył się z jakiś długów, które pospłacał, a tymczasem PIS ustami Natali-Świat obwieścił jakimi instrumentami chce przeciwdziałać kryzysowi. No pogratulować. 2:0 dla PIS, jak narazie.

  60. Co wy w tej telewizji robić chcę się zapytać
    PO dwa dni temu gadką wieczorną ministra finasów ułożyła mnie do snu, dzisaj Czuma tłumaczył się z jakiś długów, które pospłacał, a tymczasem PIS ustami Natali-Świat obwieścił jakimi instrumentami chce przeciwdziałać kryzysowi. No pogratulować. 2:0 dla PIS, jak narazie.

  61. Socjalistyczny i post-socjalistyczny real straszny jest.
    Dzicz z pretensjami do “godnego” życia.

    Ad rem. “Skała tarpejska” daje ewentualne “umocowanie kulturowe”. I rozwinięta kultura na tym polega. “Myk” w razie absolutnej konieczności, wewnątrz. Ostry skręt, dalej na drodze.

    Konieczny bezwzględnie?
    Tak Lenin/Stalin jak i Hitler sądzili kiedyś, że tak.

  62. Socjalistyczny i post-socjalistyczny real straszny jest.
    Dzicz z pretensjami do “godnego” życia.

    Ad rem. “Skała tarpejska” daje ewentualne “umocowanie kulturowe”. I rozwinięta kultura na tym polega. “Myk” w razie absolutnej konieczności, wewnątrz. Ostry skręt, dalej na drodze.

    Konieczny bezwzględnie?
    Tak Lenin/Stalin jak i Hitler sądzili kiedyś, że tak.

  63. Socjalistyczny i post-socjalistyczny real straszny jest.
    Dzicz z pretensjami do “godnego” życia.

    Ad rem. “Skała tarpejska” daje ewentualne “umocowanie kulturowe”. I rozwinięta kultura na tym polega. “Myk” w razie absolutnej konieczności, wewnątrz. Ostry skręt, dalej na drodze.

    Konieczny bezwzględnie?
    Tak Lenin/Stalin jak i Hitler sądzili kiedyś, że tak.

  64. Socjalistyczny i post-socjalistyczny real straszny jest.
    Dzicz z pretensjami do “godnego” życia.

    Ad rem. “Skała tarpejska” daje ewentualne “umocowanie kulturowe”. I rozwinięta kultura na tym polega. “Myk” w razie absolutnej konieczności, wewnątrz. Ostry skręt, dalej na drodze.

    Konieczny bezwzględnie?
    Tak Lenin/Stalin jak i Hitler sądzili kiedyś, że tak.

  65. Socjalistyczny i post-socjalistyczny real straszny jest.
    Dzicz z pretensjami do “godnego” życia.

    Ad rem. “Skała tarpejska” daje ewentualne “umocowanie kulturowe”. I rozwinięta kultura na tym polega. “Myk” w razie absolutnej konieczności, wewnątrz. Ostry skręt, dalej na drodze.

    Konieczny bezwzględnie?
    Tak Lenin/Stalin jak i Hitler sądzili kiedyś, że tak.

  66. Socjalistyczny i post-socjalistyczny real straszny jest.
    Dzicz z pretensjami do “godnego” życia.

    Ad rem. “Skała tarpejska” daje ewentualne “umocowanie kulturowe”. I rozwinięta kultura na tym polega. “Myk” w razie absolutnej konieczności, wewnątrz. Ostry skręt, dalej na drodze.

    Konieczny bezwzględnie?
    Tak Lenin/Stalin jak i Hitler sądzili kiedyś, że tak.

  67. Socjalistyczny i post-socjalistyczny real straszny jest.
    Dzicz z pretensjami do “godnego” życia.

    Ad rem. “Skała tarpejska” daje ewentualne “umocowanie kulturowe”. I rozwinięta kultura na tym polega. “Myk” w razie absolutnej konieczności, wewnątrz. Ostry skręt, dalej na drodze.

    Konieczny bezwzględnie?
    Tak Lenin/Stalin jak i Hitler sądzili kiedyś, że tak.

  68. Socjalistyczny i post-socjalistyczny real straszny jest.
    Dzicz z pretensjami do “godnego” życia.

    Ad rem. “Skała tarpejska” daje ewentualne “umocowanie kulturowe”. I rozwinięta kultura na tym polega. “Myk” w razie absolutnej konieczności, wewnątrz. Ostry skręt, dalej na drodze.

    Konieczny bezwzględnie?
    Tak Lenin/Stalin jak i Hitler sądzili kiedyś, że tak.

  69. Socjalistyczny i post-socjalistyczny real straszny jest.
    Dzicz z pretensjami do “godnego” życia.

    Ad rem. “Skała tarpejska” daje ewentualne “umocowanie kulturowe”. I rozwinięta kultura na tym polega. “Myk” w razie absolutnej konieczności, wewnątrz. Ostry skręt, dalej na drodze.

    Konieczny bezwzględnie?
    Tak Lenin/Stalin jak i Hitler sądzili kiedyś, że tak.

  70. Socjalistyczny i post-socjalistyczny real straszny jest.
    Dzicz z pretensjami do “godnego” życia.

    Ad rem. “Skała tarpejska” daje ewentualne “umocowanie kulturowe”. I rozwinięta kultura na tym polega. “Myk” w razie absolutnej konieczności, wewnątrz. Ostry skręt, dalej na drodze.

    Konieczny bezwzględnie?
    Tak Lenin/Stalin jak i Hitler sądzili kiedyś, że tak.

  71. kogo do telewizji?
    m. in. dlatego pozbyłem się z domu tego sprzętu, że w żadnej polskiej telewizji nie było dyskusji prowadzonej tak jak np. w Kwadrydze (DW). Niewielu dyskutantów, spokojna, merytoryczna rozmowa, NIKT NIKOMU NIE PRZERYWA ale też i nie zawłaszcza całego czasu. A czas niemały, jak już decydujemy się zacząć rozmawiać, to nie po to, żeby wzburzyć pianę tylko coś ustalić. I jak Polacy tam dyskutowali to też umieli. Nie wiem – dobór dyskutantów, organizacja, czy jak zwykle – wszysto razem

  72. kogo do telewizji?
    m. in. dlatego pozbyłem się z domu tego sprzętu, że w żadnej polskiej telewizji nie było dyskusji prowadzonej tak jak np. w Kwadrydze (DW). Niewielu dyskutantów, spokojna, merytoryczna rozmowa, NIKT NIKOMU NIE PRZERYWA ale też i nie zawłaszcza całego czasu. A czas niemały, jak już decydujemy się zacząć rozmawiać, to nie po to, żeby wzburzyć pianę tylko coś ustalić. I jak Polacy tam dyskutowali to też umieli. Nie wiem – dobór dyskutantów, organizacja, czy jak zwykle – wszysto razem

  73. kogo do telewizji?
    m. in. dlatego pozbyłem się z domu tego sprzętu, że w żadnej polskiej telewizji nie było dyskusji prowadzonej tak jak np. w Kwadrydze (DW). Niewielu dyskutantów, spokojna, merytoryczna rozmowa, NIKT NIKOMU NIE PRZERYWA ale też i nie zawłaszcza całego czasu. A czas niemały, jak już decydujemy się zacząć rozmawiać, to nie po to, żeby wzburzyć pianę tylko coś ustalić. I jak Polacy tam dyskutowali to też umieli. Nie wiem – dobór dyskutantów, organizacja, czy jak zwykle – wszysto razem

  74. kogo do telewizji?
    m. in. dlatego pozbyłem się z domu tego sprzętu, że w żadnej polskiej telewizji nie było dyskusji prowadzonej tak jak np. w Kwadrydze (DW). Niewielu dyskutantów, spokojna, merytoryczna rozmowa, NIKT NIKOMU NIE PRZERYWA ale też i nie zawłaszcza całego czasu. A czas niemały, jak już decydujemy się zacząć rozmawiać, to nie po to, żeby wzburzyć pianę tylko coś ustalić. I jak Polacy tam dyskutowali to też umieli. Nie wiem – dobór dyskutantów, organizacja, czy jak zwykle – wszysto razem

  75. kogo do telewizji?
    m. in. dlatego pozbyłem się z domu tego sprzętu, że w żadnej polskiej telewizji nie było dyskusji prowadzonej tak jak np. w Kwadrydze (DW). Niewielu dyskutantów, spokojna, merytoryczna rozmowa, NIKT NIKOMU NIE PRZERYWA ale też i nie zawłaszcza całego czasu. A czas niemały, jak już decydujemy się zacząć rozmawiać, to nie po to, żeby wzburzyć pianę tylko coś ustalić. I jak Polacy tam dyskutowali to też umieli. Nie wiem – dobór dyskutantów, organizacja, czy jak zwykle – wszysto razem

  76. kogo do telewizji?
    m. in. dlatego pozbyłem się z domu tego sprzętu, że w żadnej polskiej telewizji nie było dyskusji prowadzonej tak jak np. w Kwadrydze (DW). Niewielu dyskutantów, spokojna, merytoryczna rozmowa, NIKT NIKOMU NIE PRZERYWA ale też i nie zawłaszcza całego czasu. A czas niemały, jak już decydujemy się zacząć rozmawiać, to nie po to, żeby wzburzyć pianę tylko coś ustalić. I jak Polacy tam dyskutowali to też umieli. Nie wiem – dobór dyskutantów, organizacja, czy jak zwykle – wszysto razem

  77. kogo do telewizji?
    m. in. dlatego pozbyłem się z domu tego sprzętu, że w żadnej polskiej telewizji nie było dyskusji prowadzonej tak jak np. w Kwadrydze (DW). Niewielu dyskutantów, spokojna, merytoryczna rozmowa, NIKT NIKOMU NIE PRZERYWA ale też i nie zawłaszcza całego czasu. A czas niemały, jak już decydujemy się zacząć rozmawiać, to nie po to, żeby wzburzyć pianę tylko coś ustalić. I jak Polacy tam dyskutowali to też umieli. Nie wiem – dobór dyskutantów, organizacja, czy jak zwykle – wszysto razem

  78. kogo do telewizji?
    m. in. dlatego pozbyłem się z domu tego sprzętu, że w żadnej polskiej telewizji nie było dyskusji prowadzonej tak jak np. w Kwadrydze (DW). Niewielu dyskutantów, spokojna, merytoryczna rozmowa, NIKT NIKOMU NIE PRZERYWA ale też i nie zawłaszcza całego czasu. A czas niemały, jak już decydujemy się zacząć rozmawiać, to nie po to, żeby wzburzyć pianę tylko coś ustalić. I jak Polacy tam dyskutowali to też umieli. Nie wiem – dobór dyskutantów, organizacja, czy jak zwykle – wszysto razem

  79. kogo do telewizji?
    m. in. dlatego pozbyłem się z domu tego sprzętu, że w żadnej polskiej telewizji nie było dyskusji prowadzonej tak jak np. w Kwadrydze (DW). Niewielu dyskutantów, spokojna, merytoryczna rozmowa, NIKT NIKOMU NIE PRZERYWA ale też i nie zawłaszcza całego czasu. A czas niemały, jak już decydujemy się zacząć rozmawiać, to nie po to, żeby wzburzyć pianę tylko coś ustalić. I jak Polacy tam dyskutowali to też umieli. Nie wiem – dobór dyskutantów, organizacja, czy jak zwykle – wszysto razem

  80. kogo do telewizji?
    m. in. dlatego pozbyłem się z domu tego sprzętu, że w żadnej polskiej telewizji nie było dyskusji prowadzonej tak jak np. w Kwadrydze (DW). Niewielu dyskutantów, spokojna, merytoryczna rozmowa, NIKT NIKOMU NIE PRZERYWA ale też i nie zawłaszcza całego czasu. A czas niemały, jak już decydujemy się zacząć rozmawiać, to nie po to, żeby wzburzyć pianę tylko coś ustalić. I jak Polacy tam dyskutowali to też umieli. Nie wiem – dobór dyskutantów, organizacja, czy jak zwykle – wszysto razem