Donald Tusk stracił niemal wszystko, czego udało mu się w partii PO dorobić, parę miesięcy te
Donald Tusk stracił niemal wszystko, czego udało mu się w partii PO dorobić, parę miesięcy temu minister spraw wewnętrznych zamknął szefowi biuro poselskie.
Wczoraj sam Donald Tusk rzucił partyjna legitymacją i oświadczył, że on do takiej partii jak sopocka PO nie będzie należał. Partia nie spełnia standardów ani politycznych, ani wiernopoddańczych. W tej sytuacji Donald Tusk pieprzy wszystko i przenosi się do innej partii – gdańskiej PO. W gdańskiej PO Donald Tusk widzi swoją partyjną przyszłość i karierę.
Kolejny raz okazało się, że Donald Tusk to partia, partia to Donald i tym rad sposobem po odejściu Donalda z sopockiej PO, partia kończy swój żywot. Jeszcze nie wiadomo czym przyroda wypełni pustkę w Sopocie, ale to już nie zmartwienie Donalda Tuska, Donald będzie się teraz martwił o swoją nową gdańską formację, w której musi zaczynać od nowa, ale przynajmniej w wysokim standardzie politycznym, co gwarantuje, że predysponowany Donald szybko zostanie liderem partii.
Czy to wiosenne roztargnienie czy też IDZIEMY na ILOŚĆ
Widzę tabloidyzacja dosięgnęła w końcu i blog MK. Nawet szanowny Wielbłąd nie oparł się pudelkowej manii: każdy artykuł musi być poprzedzony obrazkiem. Zamiast jednego obszernego felietonu lepiej napisać 5 lakonicznych, do tego doda się w każdym artykule po obrazku i lud będzie zadowolony. Po co się wysilać, skoro wielu osobom nie chce się czytać – lepiej się zniżyć do poziomów tabloidu by zadowolić plebs, niż podnosić sobie i czytelnikom poprzeczkę. Jak tak dalej pójdzie to to miejsce zamieni się w fotoblog, z samymi obrazkami i Superekspreso-Faktowymi nagłówkami.
Idziemy na ilość – nie ma to jak traktować swych czytelników jak stado baranów – ciemny lud i tak to kupi.
Ależ szanowny Realisto
Nie dalej jak parę dni temu pojawiły się komentarze pod jednym ze "zwykłych" wpisów MK, że za długie, za rozwlekłe i mało w tym kurkowego stylu. A i sam MK pytał, co by musiał zrobić, żeby ludzie przestali wchodzić na Onet w poszukiwaniu niusów, na co odpowiedzi przyszło kilka.
Skumbrie w tomacie, pstrąg, vox populi, vox kurkii, pstryk i mamy krótsze teksty – jak sądzę, w imię odonetowienia kontrowersyjnych. Dla Ciebie mam tylko poradę, do posłuchania lub nie, mianowicie proponuję, żebyś sobie filtrował teksty Kuraka – a te, które pojawiają się po prawej stronie pod hasłem "O czym szumią media" – omijał.
Czy to wiosenne roztargnienie czy też IDZIEMY na ILOŚĆ
Widzę tabloidyzacja dosięgnęła w końcu i blog MK. Nawet szanowny Wielbłąd nie oparł się pudelkowej manii: każdy artykuł musi być poprzedzony obrazkiem. Zamiast jednego obszernego felietonu lepiej napisać 5 lakonicznych, do tego doda się w każdym artykule po obrazku i lud będzie zadowolony. Po co się wysilać, skoro wielu osobom nie chce się czytać – lepiej się zniżyć do poziomów tabloidu by zadowolić plebs, niż podnosić sobie i czytelnikom poprzeczkę. Jak tak dalej pójdzie to to miejsce zamieni się w fotoblog, z samymi obrazkami i Superekspreso-Faktowymi nagłówkami.
Idziemy na ilość – nie ma to jak traktować swych czytelników jak stado baranów – ciemny lud i tak to kupi.
Ależ szanowny Realisto
Nie dalej jak parę dni temu pojawiły się komentarze pod jednym ze "zwykłych" wpisów MK, że za długie, za rozwlekłe i mało w tym kurkowego stylu. A i sam MK pytał, co by musiał zrobić, żeby ludzie przestali wchodzić na Onet w poszukiwaniu niusów, na co odpowiedzi przyszło kilka.
Skumbrie w tomacie, pstrąg, vox populi, vox kurkii, pstryk i mamy krótsze teksty – jak sądzę, w imię odonetowienia kontrowersyjnych. Dla Ciebie mam tylko poradę, do posłuchania lub nie, mianowicie proponuję, żebyś sobie filtrował teksty Kuraka – a te, które pojawiają się po prawej stronie pod hasłem "O czym szumią media" – omijał.
Jakby się ktoś pytał, ten
Jakby się ktoś pytał, ten kącik jest kpiną z tego co Cię tak uwiera i tak go należy czytać.
Jak należy to czytac to ja sama wiem
Nie musisz mi podpowiadać
Czy to wiosenne roztargnienie czy też IDZIEMY na ILOŚĆ
Widzę tabloidyzacja dosięgnęła w końcu i blog MK. Nawet szanowny Wielbłąd nie oparł się pudelkowej manii: każdy artykuł musi być poprzedzony obrazkiem. Zamiast jednego obszernego felietonu lepiej napisać 5 lakonicznych, do tego doda się w każdym artykule po obrazku i lud będzie zadowolony. Po co się wysilać, skoro wielu osobom nie chce się czytać – lepiej się zniżyć do poziomów tabloidu by zadowolić plebs, niż podnosić sobie i czytelnikom poprzeczkę. Jak tak dalej pójdzie to to miejsce zamieni się w fotoblog, z samymi obrazkami i Superekspreso-Faktowymi nagłówkami.
Idziemy na ilość – nie ma to jak traktować swych czytelników jak stado baranów – ciemny lud i tak to kupi.
Ależ szanowny Realisto
Nie dalej jak parę dni temu pojawiły się komentarze pod jednym ze "zwykłych" wpisów MK, że za długie, za rozwlekłe i mało w tym kurkowego stylu. A i sam MK pytał, co by musiał zrobić, żeby ludzie przestali wchodzić na Onet w poszukiwaniu niusów, na co odpowiedzi przyszło kilka.
Skumbrie w tomacie, pstrąg, vox populi, vox kurkii, pstryk i mamy krótsze teksty – jak sądzę, w imię odonetowienia kontrowersyjnych. Dla Ciebie mam tylko poradę, do posłuchania lub nie, mianowicie proponuję, żebyś sobie filtrował teksty Kuraka – a te, które pojawiają się po prawej stronie pod hasłem "O czym szumią media" – omijał.
Jakby się ktoś pytał, ten
Jakby się ktoś pytał, ten kącik jest kpiną z tego co Cię tak uwiera i tak go należy czytać.
Jak należy to czytac to ja sama wiem
Nie musisz mi podpowiadać
!!!
pomyśleć….wszystko od nowa. I ty twierdzisz że Tusk jest leniwy. Tyle pracy przed nim . Co za odwaga.
!!!
pomyśleć….wszystko od nowa. I ty twierdzisz że Tusk jest leniwy. Tyle pracy przed nim . Co za odwaga.