Zacznę niepozornie, od Campus Polska Przyszłości, impreza teoretycznie robi za antyPiS, praktycznie za grillowanie Tuska. Nie wiem, ale się wypowiem! Zaledwie parę informacji do mnie dotarło, nie znam wokandy tego wiekopomnego przedsięwzięcia, ale jedno wiem na pewno – Tusk tam nie istnieje. Być może to, co piszę za chwilę w sensie formalnym będzie nieaktualne, ale to nie ma większego znaczenia. Nawet jeśli Tusk się tam pojawi i od początku był na liście, to trzeba zwrócić szczególną uwagę na „listę”, czyli mnóstwo pozycji i na jednej z nich „rycerz dosiadający białego konia”. Rzecz karygodna, rzecz niedopuszczalna i kompletnie niepodobna do Tuska, który zawsze i wszędzie chce być królem balu. Jeśli do tego dodam nazwisko Hołownia, to Tusk niknie w oczach jeszcze bardziej.
W PO nie od dziś mówi się o zmianie pokoleniowej, co oprócz modernizacji rolnictwa i komputeryzacji szkół, jest tematem dyżurnym we wszystkich partiach. W czasie gdy Tusk hamletyzował i nie chciał opuścić ciepłej posadki w UE, Trzaskowski próbował przejąć inicjatywę, ale przegrana w wyborach prezydenckich sprawiła, że trochę mu entuzjazm oklapł. Wtedy do gry, bardziej nie chcąc niż chcąc, wrócił Donald Tusk i niemal od samego początku było jasne, że to jest ten sam Tusk, który nijak nie przystaje do nowych okoliczności. Mówiąc brutalnie na samym prowokowaniu Kaczyńskiego i to w takim najbardziej topornym stylu, słupków sondażowych podnieść się nie da. Problem natomiast tkwi w tym, że Tusk nic poza rzucaniem „dowcipami” o PiS i Kaczyńskim robić nie potrafi. Uczciwie przyznaję, że podjął rozpaczliwe próby uzupełnienia kompetencji, na przykład obiecał benzynę poniżej sześciu złotych, jeśli wygra wybory. Na ile ta desperacja pomogła, a na ile zaszkodziła Tuskowi, to już każdy wyborca sobie indywidualnie oceni. Istotne jest coś innego, mianowicie uśredniona pozycja Donalda Tuska, który w najlepszym czasie miał pozycję niepodważalną.
Bez specjalnych komplikacji i dyplomacji można powiedzieć, że dziś nie byłoby żadnej katastrofy politycznej, gdyby z dnia nad dzień Trzaskowski z Hołownią zostali nowymi „liderami opozycji”. Tak ze dwa dni poczytalibyśmy i wysłuchali żarliwych analiz rozmaitych mądrych głów i potem życie zaczęłoby się toczyć własnym torem. Paradoksalnie jest to dużo korzystniejsza sytuacja dla PO, nie to w jakim położeniu znajduje się PiS. W tym przypadku sprawa jest zerojedynkowa, nagłe odejście Kaczyńskiego, oznaczałoby co najmniej jeden wielki chaos w PiS, jeśli nie serię podziałów w tej formacji. Z czego to wynika? Z bardzo prostego faktu, otóż Kaczyński przy wszystkich wadach i kryzysach ciągle zachował status „rycerza na białym koniu”, co w wersji PiS-u ma nieco inne brzmienie zawarte w jednym słowie – Naczelnik. Zmienił się układ sił na linii liderów partyjnych i całych partii, w pierwszej kategorii zdecydowanie wygrywa Kaczyński, ale w drugiej to PO ma bardzo dużą przewagę nad PiS. I jeszcze jeden bardzo ważny argument przemawia na rzecz PO. Jaki? Oni przez to już przechodzili, zmienili lidera z Tuska na Schetynę i przetrwali bardzo ciężki czas, co więcej zachowali pozycję największej partii opozycyjnej.
Czy PiS udałoby się bez Kaczyńskiego utrzymać partię w jedności? Gdyby to się odbyło przy pomocy namaszczenia nowego lidera i jasnego polecenia Naczelnika, że od dziś mamcie go słuchać, jak mnie, to szansa na utrzymania partii w ryzach istnieje. Tyle tylko, że Kaczyński musiałby zachować pozycję „honorowego prezesa” i ciągle mieć wpływ na to, co się w PiS dzieje, a nowym liderem na pewno nie może być Morawiecki. Każdy inny scenariusz oznacza jedną wielką wojnę w PiS, a o utrzymaniu tak zwanej „Zjednoczonej Prawicy” w ogóle nie ma mowy. Wymiana Tuska na Trzaskowskiego, do której zostanie podłączony TVN i cała reszta „intelektualnego zaplecza” nie wyrządziłaby PO żadnej krzywdy. Wymiana, szczególnie niespodziewana, Kaczyńskiego na kogokolwiek, uruchamia lawinę konfliktów i podziałów. Pewnie w jakiejś formie PiS by przetrwał, bo ma potężny kapitał w postaci 20% fanatycznego elektoratu, ale zdolności do utrzymania, czy przejęcia władzy nie miałby żadnej.
Niech pan sie wypowie w sprawie zakazu wiz dla Rosjan.
Przy okazji pare rubelkow badz hrywien panu wpadnie.
Fanatyczny elektorat…
brzmi dumnie.
Campus Polska Przyszłości to bardzo wyraźna próba przewerbowania PO z agentury niemieckiej na amerykańską i stworzenie silnej opozycji antypisowskiej ale proamerykańskiej. Tutaj nie ma miejsca dla Tuska. Z tym wiążą sie równierz przetasowania w antypisowskich mediach i wielka aktywność ambasadora Brzezińskiego i syna Sorosa, Alexandra na rzecz Trzaskowskiego i Hołowni. Jeśli się to nie uda to Amerykanie pomoga PiSowi wygrać wybory w przyszłym roku. Tusk usiłuje przedstawić się jako polityk proamerykański ale oczywiście nikt mu nie wierzy. Jeśli Tusk będzie premierem to natychmiast zablokuje dopływ broni na Ukrainę przez Polskę. Czyli de facto jedyny szlak dostaw broni przeciw Sowietom.
w sprawie filmu
psy (Piotrki) szczekaja a karawana jedzie dalej
przeciez w internecie widac ze do wielu obrzezanych pisowskich glow NADAL nie dotarlo co sie w ostatnich miesiacach sie wydarzylo i moglo wydarzyc, pamietajmy ze Polska to tylko element wiekszego mechanizmu i lancuchow powiazan
PIS calej Europie chcial zrobic drugi Wołyń
wielu z nich polotora roku bronilo hucpy covidowej
pod tymi samymi haslami – partiotyzm solidaryzm, cywilzacja zycia, humanitaryzm itd
wyjasnie przy okazji dlaczego w Szwecji (jak i calej skandynawii) nie zmarl nadmiarowo nikt, kompletnie nikt (skala makro)
srednia dlugosc zycia to nie srednia wieku zmarlych ale profesjonalne obliczenia zywotnosci
SZWECJA , 2006-21:
80,8 / 81 / 81,1 / 81,4 / 81,5 / 81,8 / 81,7 / 81,9 / 82,2 / 82,2 / 82,3 / 82,4 / 82,5 [[[ 83,1/82,4 ]]] 83,1
spłaszczenie 2019+2020:
80,8 / 81 / 81,1 / 81,4 / 81,5 / 81,8 / 81,7 / 81,9 / 82,2 / 82,2 / 82,3 / 82,4 / 82,5 [[[ 82,7+82,8 ]]] 83,1
# 2019 nienaturalnie wysoki, anomalia (brak grypy itp.)
“zmienili lidera z Tuska na Schetynę, co więcej zachowali pozycję największej partii opozycyjnej.”
Bo Schetyna to jedyny Polityk na górze PO. Trzaskowski, mimo że jest pchany ku górze przez eyborców PO, jest klasą sam w sobie w potykaniu się o własne nogi.
czy mi sie cos przeslyszalo … czy… belkot opozycja* -w ich standardowym”tonie”**
wraz z belkot “mediami”<-w ich standardowym"tonie"
cos bełkocze o "braku zywnosci" – buahahahahahahaha
"braku zywnosci" hahahaha bo cos im tam pykło w głowach zeby to POdłaczyc z ich standardowym belkotem w zwiazku z czyms tam co im tam akurat wpadlo do tych półmózgów
*najglupsza opozycja
**tonie**: https://www.kontrowersje.net/byla-puszcza-teraz-jest-rzeka-zadnych-wnioskow/
NBP pod PiS-owskim kierownictwem oswaja z płatniczymi implantami podskórnymi. Po raz kolejny się okazuje, że te zdradzieckie k***y są gorsze nawet od rządu PO-PSL.
https://www.youtube.com/watch?v=nxo_mxJo_bQ&ab_channel=Uszi
NWO nadchodzi coraz szybszymi krokami.
mozemy sie licytowac czy bardziej glupi i zdradziecki jest rzad czy opozycja
PO kazdego dnia (od poczatku nowej szopki medialnej) wyliczala ile milionow/miliardow zarobil dzieki PISowi Putin
PIS kazdego dnia wyliczal ile miliardow zasili budzet Rosji dzieki Niemcom ktorych oskarzano ze wszyskot blokuja na szczeblu unijnym
byl taki film, Glupi i glupszy
to byla lepsza komedia niz wtedy gdy zamykano lasy co spotykalo sie nieraz z obrona i podawaniem “TWARDYCH DANYCH” Polska kontra Szwecja ktora wowczas byla na podium europejskiego covida (i mikrony zgonow per capita)
Komentowanie u Ciebie Kurka to więcej niż przyjemność z jednym zastrzeżenie co Ty widzisz w wysłanniku Berlina do Polski który chce zrobić z Polski marchię wschodnią
[…] ekspertów, którzy zawsze bronią swoich fałszywych tez, choćby rzeczywistość krzyczała, że wszystko wygląda inaczej. Kiedyś pokusiłem się o taką większą analizę, gdzie pokazałem jak bardzo topornie są […]