Reklama

Więc jednak, po dwóch impeachmentach, czterech oskarżeniach kryminalnych, 34 skazaniach, dwóch zamachach, przy 85% negatywnym przekazie największych stacji telewizyjnych 45-ty prezydent Trump po raz drugi zasiądzie w Białym Domu jako 47-my prezydent USA. Republikanie zdobyli już przewagę miejsc w Senacie, a kto wie czy też nie w Kongresie. Amerykanie pamiętają, że za jego pierwszej prezydentury po prostu żyło im się lepiej w porównaniu do ostatnich 4 lat administracji Bidena i Harris. I mimo nachalnego czarnego PR-u płynącego z głównych mediów, wyborcom Trump wydaje się bardziej kompetentny, autentyczny, przekonywujący, mądrzejszy, zabawniejszy i wiarygodny niż jego marksistowska chichocząca konkurentka Kamala Harris. Wnuczek ziemi beskidzkiej, senator Bernie Sanders wprost powiedział, że Harris przegrała bo Demokraci porzucili ludzi pracy.

                                          https://assets.zerohedge.com/s3fs-public/styles/teaser_desktop_2x//2024-11/GbtYKjqWQAweb2G.jpg?h=1bc0f61a&itok=sJLvQ40b 

Już w czasie wieczoru wyborczego okazało się, że Trump nie tylko przekroczy próg 270 zdobytych głosów elektorskich, ale wygra też w głosowaniu powszechnym, czego ostatnio wśród republikańskich prezydentów dokonał w 2004 r. G.W. Bush.  Trump będzie też drugim po Grover Cleveland (1892 r.)  prezydentem, który wygrał drugą nie następującą po sobie kadencję. Zwycięstwo Trumpa to policzek wymierzony globalistom, Hollywood, mediom i w sumie elitom politycznym obydwu partii. Dokonał tego deweloper, gwiazda telewizji, bywalec tabloidów, bezmyślnie lekceważony przez polityczną klasę USA od kiedy pojawił się na scenie w 2015 r. niespodziewanie wygrywając ze stara polityczną wygą Hillary Clinton.

Reklama

Plan Trumpa to zablokowanie obostrzeń ekologicznych wyniszczających amerykańską ekonomię w imię walki z zmianami klimatycznymi, powrót do większego wydobycia ropy i gazu, powstrzymanie deindustrializacji i globalizacji i powstrzymanie masowej imigracji. Ten plan ekonomicznego uzdrowienia Ameryki i zapowiedź masowej deportacji ok. 18 mln nielegalnych imigrantów, którzy wdarli się do USA w za kadencji prezydenta Bidena ze strony lewicy przyniósł mu tytuł “rasisty” i “faszysty”, ale i zwycięstwo w ostatnich wyborach prezydenckich. 

Trumpa na prezydenturę wyniosła nowa koalicja złożona z ludzi pracy na którą składają się różne grupy rasowe i etniczne, od białych, latynosów do czarnych. Co interesujące Trumpa poparli również dotąd związani z lewicą młodzi mężczyźni. Jedną z tajemnic sukcesu Trumpa jest to, że wszystkie precyzyjnie dzielone i adresowane segmenty obywateli przez Demokratów, on traktował jednorako jako Amerykanów. Przeciwko Trumpowi stanęła wyborcza machina Demokratów dysponująca ponad $1 mld  (trzykrotnie więcej od Trumpa) oparta o wielki biznes i dotąd związanych z Republikanami neokonów, ciągle szukających okazji do nowych wojen. Na swoje wiece Kamala przyciągała wyborców zapraszając gwiazdy jak Oprah Winfrey, czy Beyoncé Knowles (która ponoć dostała $10 mln za 5 minutową wypowiedź)…

Programem demokratki Kamali Harris była głównie aborcja i straszenie rasistą i  faszystą Trumpem. Harris unikała wywiadów, a te których udzieliła zaprzyjaźnionym stacjom nie przyniosły jej sukcesu. Niestety nie pomagali jej też sojusznicy. Trump potrafił wyłapywać jej błędy i inteligentnie wykorzystywać je na własną korzyść, więc  oglądaliśmy Trumpa serwującego frytki w McDonaldzie, czy wsiadającego do śmieciarki. Trzeba przyznać, że chyba najbardziej “twardy” elektorat Kamali jest w więzieniu. Elon Musk nazwał Partię Demokratyczną partią przestępców, oni na nią głównie głosują dlatego, że ona ich łagodnie traktuje. 

Trump przygarnął też nowych sojuszników z obozu Demokratów jak RF Kennedy Jr, Tulsi Gabbard, przy okazji odrzucając neokonów i liberałów. RFK Jr. ma zająć się w administracji Trumpa sprawami opieki zdrowotnej. Trump tuż przed wyborami wystąpił w 3 godzinnym wywiadzie  u popularnego wśród młodych Joe Rogan, “The Joe Rogan Experience.” To mu wiele pomogło szczególnie, że dał się lepiej poznać wyborcom wypowiadając się na wiele tematów. Ogromnym atutem Trumpa stał się najbogatszy człowiek na świecie właściciel platformy X, słynny innowator Elon Musk, który wiele ryzykując zakupił ówczesną platformę Twitter, w ten sposób walcząc z wprowadzoną przez globalistów cenzurą i rozbijając ich monopol. 

Trump uzyskał też poparcie amerykańskich katolików (w tym Polaków), poparcia udzielił mu arcybiskup  Carlo Maria Viganò zaznaczając, że dla katolika głosowanie  na Kamalę Harris byłoby śmiertelnym grzechem. Sam prezydent-elekt wyznał:

“Wielu ludzi mi powiedziało, że Bóg ocalił mi życie w pewnym celu. Tym celem jest uratowanie naszego kraju, odbudowanie wielkości Ameryki i teraz wspólnie podejmiemy się tej misji”.

Trump zapowiada obniżenie podatków, wzrost produkcji energii, zastosowanie ochronnych taryf w handlu z innymi krajami (głównie Chiny), oraz zakończenie wojen (Ukraina, Izrael) i skupienie się na gospodarce i sprawach wewnętrznych  zapowiadając nowy “złoty wiek” dla Ameryki. Administracja Bidena śpieszy się aby przesłać ostatnią transzę pomocy dla Ukrainy wartości $6 mld zanim Trump w styczniu obejmie władzę. Ta suma jest częścią $61 mld pomocy dla Ukrainy przyznanej w kwietniu. Obejmuje ona wysłanie broni wartości $4,3 mld i $2,1 mld na nowe kontrakty na amerykańską broń dla Ukrainy.

Harris pochodzi ze stajni w której wyhodowano Obamę i jak widać stała się ofiarą własnego sukcesu. Jej zawrotna kariera nie stworzyła warunków do testowania jej w warunkach konfliktu i wyzwań. Była najbardziej lewicowym senatorem w Ameryce wspomagającym kulturę “Woke” i działalność Black Lives Matter. Latem 2020 r. popierała rozliczne  rozruchy na ulicach amerykańskich miast, płonęły rządowe i prywatne budynki, ranni i zabici byli policjanci i cywile, zaatakowany został nawet Biały Dom, a prezydent Trump z rodziną został ewakuowany do schronu. Podpalono też “prezydencki” kościół. Ówczesna senator Harris zbierała fundusze na kaucję dla zatrzymanych zadymiarzy, którzy wracali do swojego “rewolucyjnego zajęcia”. Ona sama zaznaczała, że rozruchy te nie ustaną i nie powinny ustać. Jest córką marksistów,  wychowywała się w super lewicowym Berkeley, w głowie ma rewolucyjne sny.

Teraz Trump ma trudne zadanie zreformowania Państwa, oczyszczenia jego agencji tak aby naprawdę służyły Amerykanom, a nie lewackiej ideologii. Spójrzmy na liczby z ostatnich prezydenckich wyborów: w 2008 r.  bardzo popularny Obama otrzymał 69 mln głosów, w 2012 r. otrzymał 65 mln, w 2016 Hilary Clinton 65 mln, ale w 2020 r. “lichy” Biden  aby powstrzymać Trumpa otrzymał aż 81 mln głosów! Teraz Kamala otrzymała ok. 67 mln, a Trump ok. 72 mln głosów.  Obecnie wielu ludzi zadaje sobie pytanie: Jakim cudem Biden otrzymał 81 milionów głosów i gdzie wyparowały te miliony głosów?

Mijający 2024 r. obfitował w wybory na całym świecie, nie wszędzie rządzące dotąd partie straciły władzę. W Indiach premierem pozostał Narendra Modi, choć stracił 60 miejsc w parlamencie. Ursula von der Leyen pozostała  szefową Europejskiego Parlamentu, choć nastąpiło wzmocnienie partii prawicowych. Jednak  władzę straciły rządzące partie w Indonezji, Japonii, Anglii, Austrii, Finlandii, Holandii, Nowej Zelandii i Portugalii. Popularność traci Macron we Francji, Justin Trudeau w Kanadzie, czy Olaf Scholz w Niemczech. Akcje Tuska w Polsce również spadają, więc pojawi się zielone światło, miejmy nadzieję, że Polacy nie są daltonistami…

Sytuacja nie wygląda źle, Republikanie mają 27 z 50-ciu stanowych gubernatorów, Demokraci kontrolują tylko 23. Trump będzie mógł liczyć na Senat gdzie Republikanie mają większość 53 do 45 dla demokratów i 2 niezależnych. Miejmy nadzieję, że republikański pozostanie też Kongres trwają jeszcze obliczenia głosów na dziś Republikanie mają 212 miejsc, a Demokraci  199. Nastąpiło przemieszczenie się bloków wyborczych i tak latynosi w 45% głosowali na Trumpa, w tym mężczyźni w 54%.  W stanie Michigan, gdzie mieszka mój kumpel Jacek, 62% latynosów głosowało na Trumpa. Co interesujące, w stanie Texas w powiecie Starr graniczącym z Meksykiem zamieszkałym w 98% przez latynosów, 60% głosów oddano na Trumpa. 

Spójrzmy jak głosowali czarni mężczyźni, w 2012 aż 81% głosowało na Obamę, w 2016 r. 63% oddało głosy na Hillary Clinton, w 2020 r. 53%  głosowało na Bidena, ale tylko 41% w ostatnich wyborach poparło Kamalę Harris. Dalej, 52% białych kobiet głosowało na Trumpa, z czego 36% z Gen Z, spośród kobiet między 30-44 rokiem życia 41%, między 45-64 rokiem życia 48%, a z tych powyżej 65 lat 45%.

Putin wcześniej zapytany o swoich faworytów w amerykańskich wyborach prezydenckich powiedział, że jego faworytem był Joe Biden, ale został usunięty z wyścigu i ustąpił miejsca Kamali Harris, więc teraz Putin sympatyzuje z nią.

Victor Orban: “ Liberałowie mieli już swój czas pod słońcem, nadszedł czas aby przegrywali w każdych wyborach zaczynając od Donalda Trumpa”.

Wydaje się, że fiskalnie konserwatywny  Trump poprosił wyborców, aby sprawdzili zasoby w swoich portfelach, a Demokraci jakoś nie zauważyli, że kobiety częściej chodzą na zakupy dla swoich rodzin, niż do aborcyjnych klinik. Bezsprzecznie ogromny wpływ na obecną sytuację miał zakup przez Muska platformy X, ten facet zadziwia, a teraz ma zająć się odchudzeniem wydatków w rządowym budżecie, zapowiada obcięcie $2 bln! Wyborcy zrozumieli, że bez wolności słowa nie ma demokracji, no chyba, że mówimy o tej walczącej, socjalistycznej, albo narodowosocjalistycznej…

W mediach społecznościowych wielki festiwal gadulstwa i reakcji na wynik wyborów. Lewicowi pasjonaci w szoku wrzeszczą, płaczą, grożą. Ci co oddali głos na Trumpa odczuwają wreszcie ulgę z powodu historycznego zwycięstwa Trumpa…

 

Jacek K. Matysiak                                                                                                                       Kalifornia, 2024/11/08

Reklama

22 KOMENTARZE

      • Panie Jacku, Vance nie jest jeszcze wiceprezydentem elektem. Wybory jeszcze się nie odbyły, gdyż elektorzy formalnie wybiorą go dopiero w połowie grudnia. Na razie on i Trump są tylko tak traktowani, ale prawnie rzecz wygląda inaczej. Przecież elektorzy teoretycznie mogą (wiem, nierealne) wybrać byle kogo, kto nawet nie kandydował. I stąd moje pytanie.

        • Trump jest prezydentem elektem nominalnie podobnie jest z Vance, to prawda, że oficjany proces zakończy sie dopiero 6 stycznia na Kapitolu, no i zaprzysiężenie 20 stycznia. Więc powstaje problem, gdyby odstrzelili Trumpa przed zatwierdzeniem wyników wyborów (6/I) to wtedy Kongres wybralby na prezydenta Vanca, a na vice niestety Tima tampona Walza…

  1. Sytuacja w USA przypomniała mi pewien dowcip. W małej wiosce znany inżynier wybudował długo oczekiwany przez mieszkańców most. Jednak znalazł się niedowiarek który ośmielił się zapytać, “panie inżynierze, czy ten most się nie zawali”?. Inżynier odpowiedział “bądźmy dobrej myśli”.

  2. Pytanie jak najbardziej uzasadnione, nie wydaje sie panu?

    Sytuacja geopolityczna jest, delikatnie mowiac, zagmatwana i z zaciekawieniem czekam na pierwsze konkrety planu pokojowego dla Izraela i Ukrainy. Jedyne co do tej pory slyszalem, to ze bezpieczenstwo Izraela jest absolutnym priorytetem, a wojna na Ukrainie to kosztowna i nikomu niepotrzebna awantura..
    Z tym jest maly problem, dlatego ze zadyma na Ukrainie jest od A do Z projektem amerykanskim obliczonym na wbicie klina pomiedzy Niemcy i Rosje, zdobycie strategicznego przuczolka blisko granic Rosji oraz uwiklanie Federacji w kosztowny i dlugotrwaly konflikt na jej zachodniej flance. Porzucenie tego przedsiewziecia byloby dotkliwa porazka USA w konfrontacji Zachod+ vs BRICS i moze troche ostudzic zapal krajow, ktore mialy udostepniac swoje terytoria i mieso armatnie .

    Jezeli chodzi o Izrael, to Stanom bedzie bardzo trudno zbudowac koalicje dla obrony tego kraju i w przypadku eskalacji USA beda zmuszone wyslac tam wlasne wojsko, mimo ze poparcie amerykanskiej opini publicznej dla ekspansywnej polityki Izraela jest juz teraz bardzo watpliwe. Nadzieja Izraela jest przewaga technologiczna, ale jak pokazala wojna na Ukrainie, czynnik ludzki nadal ma znaczenie w wojnach na wyniszczenie. Uzycie broni atomowej przez Izrael jest jakas tam mozliwoscia, zwlaszcza gdyby rachunek sil zaczal sie przechylac na niekorzysc Izraela.

    Osobnym tematem sa Chiny i Pacyfik. Chiny sa w ekonomicznym korkociagu spowodowanym przez wojne handlowa z Zachodem i wyglada na to, ze pierwsza runde wygrali zachodni architekci tej pierestrojki. Do tego dochodzi demograficzna bomba zegarowa coraz glosniej tykajaca w tym kraju, jest troche zabawne, jak powojenny boom gospodarczy i “wzrost poziomu zycia” kompletnie zdewastowal azjatyckie spoleczenstwa, ta niewidzialna reka… Troche pisze o tym Byung Chul Han w “Burnout society”, z tym ze on analizauje to bardziej z perspektywy Zachodniej Europy, gdzie ten proces trwal duzo dluzej, ale z o wiele mniejszym nasileniem.
    Konfrontacja Chin z Zachodem byla nieunikniona wziawszy pod uwage gwaltowny wzrost znaczenia Chin na arenie miedzynarodowej i trudno mi sobie wyobrazic happy end tego odcinka.

    Jezeli chodzi o sytuacje wewnetrzna w Stanach, to poziom zycia szoruje po dnie. Wszystko drozeje, tonie w dlugach i wisi na statusie dolara. Nie widzi tego moze pan Jacek, dlatego ze nie musi kupic dzisiaj domu tak jak miliony przecietnych mlodych ludzi, ktorych miesiac pracy nie pozwala nawet na wynajecie i utrzymanie jednopokojowego apartamentu. Bez perspektyw na zalozenie rodziny, zdemoralizowanych, nieodpornych, nawet nie zdajacych sobie sprawy z beznadziejnosci swojej sytacji. Z dlugiem za studia i z karierami w zawodach ktore lada moment moga przestac istniec.
    Jakims tam swiatlem w tunelu jest fakt, ze Stany powoli sie reindustrializuja, ale odbywa sie to w duzej mierze dzieki nizszym kosztom energii i kanibalizacji przemyslu europejskiego.

    No ale teraz mamy Trumpa, prawda? Ostatnia nadzieja bialych konserwtystow, on wcale nie kazal placic tej dziwce, to dobry czlowiek. Do tego jeszcze jest Musk, bohater wolnosci slowa i wolnego rynku, to nieprawda, ze Tesli by nie bylo gdyby nie dotacje i ulgi podatkowe dla elektrykow. A Vance… Vance jeszcze nie byl u Rogana, ale bedzie i opowie wszystkim jak Ameryka potrzebuje dzisiaj wiecej legalnej emigracji, najlepiej z Indii, bo jego zona tez jest z Indii i jest git.
    A dzieci bialych Amerykanow, ktore siedza 6 figures w dlugach za studia po ktorych maja prace za $20/h, bo informatyk na jakims zadupiu zrobi to samo za grosze. Za studia ktore sa bezuzyteczne jeszcze przed ich ukonczeniem ze wzgledu na automatyzacje… Chuj z nimi, niech grzeja fentanyl.
    Najwazniejsze jest Trump i ze 401k idzie w gore.

    • Bądźmy dobrej myśli. Czasem jeden człowiek też może coś poradzić w, zdawałoby się, beznadziejnej sytuacji.
      Czytuję artykuły redaktor Małgorzaty Wołczyk, specjalistki od spraw hiszpańskich i innych iberoludów. Pisała ona w sierpniu tego roku o „Cudzie w Salwatorze”:

      Jedno z najniebezpieczniejszych państw świata w ciągu paru lat stało się oazą spokoju. Jak udało się skończyć z terrorem narkotykowych gangów?
      Prezydent Nayib Bukele (odniósł kolejne zwycięstwo w wyborach zyskując poparcie 83 proc. głosujących), zbudował ogromne więzienie i zaostrzonym rygorze, gdzie tysiące członków mafii siedzą skuci na betonowej podłodze w ogromnym tłoku z utrudnionym dostępem do sanitariatów. Za to w państwie się bardzo uspokoiło i podobno zaczyna się normalne życie. Czasami zdarzy się, ktoś oberwie niewinnie, no ale gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. ‘
      Tajemnica tego udanego eksperymentu leży w tym, że prezydent Nayib Bukele nie przejmuje się opiniami światowych organizacji walczących o prawa człowieka.. Nie ma tego zwyczaju, bo jest Palestyńczykiem.
      To się może oczywiście różnie skończyć :
      1 mogą go zastrzelić
      2 mogą go przekupić
      3 może, po zlikwidowaniu istniejącej mafii, założyć własną
      4 może wreszcie dojść do wniosku, że życie władcy w demokracji liberalnej jest milsze i mniej wymagające
      Ano, zobaczymy.

      • Zgadza sie. Widzialem gdzies na YT klip o CECOT. Poprzednie rzady placily MS13 haracz i to nie przynioslo rezultatow. Dopiero bezwzgledna polityka pozowlila zapanowac nad przestepczoscia.

        Nie wiem tylko czy ta slusznie widzi pani analogie do wyborow w Stanach, dlatego ze:

        Problemy USA sa wielowymiarowe i niewspolmiernie bardziej zlozone.
        Poparcie spoleczne dla wsadzenia bandytow do pierdla jest powszechne i naturalne, poparcie dla reform ktore pozbawiaja ogromna czesc spoleczenstwa srodkow do zycia to zupelnie inna sprawa.
        Wladza prezydenta USA, zwlaszcza w przypadku zagadnien takich jak ekonomia, korporatokracja czy polityka zagraniczna jest o wiele bardziej ograniczona niz wladza prezydenta Salvadoru w walce z przestepczoscia.

        Last but not least. Donald Trump jest demagogiem i czlowiekiem o wybitnym ego, ale pozbawionym jakosci moralnej i wiezi z narodem (zakladajac, ze USA w ogole jest panstwem narodowym) ktore sa niezbedne zeby przeprowadzic drastyczne reformy. Nie bede wdawal sie w szczegoly, jezeli pani chce to moge rozwinac watek, ale to temat na cala ksiazke. Pozwole sobie tylko nadmienic, ze program jego kampanii to prymitywny populizm w najgorszym tego slowa znaczeniu, zaslona dymna. Dywersja od realnych problemow ktore sa daleko poza zasiegiem jakiegolwiek prezydenta.

        Donald Trump sam jest problemem a nie rozwiazaniem.

        • Analogię widzę w tym, że sytuacja wydaje się w obu przypadkach beznadziejna Mały Salwador zmagał się z małą mafią narkotykową, USA (i reszta świata) zmaga się z mafią globalistyczną, lewicowo – liberalna, . Poradzić sobie z czymś takim może tylko ktoś działający w sposób nieprzewidywalny, nie liczący się z .ustalonymi już przez ta mafię obwarowaniami. prawnymi i przyjętymi zwyczajowo. Właśnie np. organizacjami ngo broniącymi praw złoczyńców, a nie ofiar, bo przecież ofiary już nie żyją.
          Co do Trumpa, to właściwie nie mam zdania. Pan go krytykuje, a moja rodzina w USA jednak wolała go od Kamali.

          • “Pan go krytykuje, a moja rodzina w USA jednak wolała go od Kamali.”

            Lacznie, na przestrzeni kilku lat i na roznych etapach jego pierwszej kampanii i kadencji, wsparlem DT kwota kilkuset dolarow, i doskonale pamietam moje wyobrazenie na temat tego czlowieka w tamtym czasie.
            Jest wielce prawdopodobne, ze pani rodzina kieruje sie podobna logika.
            Od tamtej pory kilka rzeczy przemyslalem, dotarly tez do mojej swiadomosci rozne informacje i fakty z zyciorysu tego czlowieka, ktorych albo nie znalem, albo nie potrafilem przyjac do wiadomosci dlatego, ze nie daly sie pogodzic z moja wizja swiata.
            Jest taka stara prawda, ze latwiej jest kogos oszukac, niz uswiadomoic komus ze zostal oszukany.
            Ten etap mam za soba, dalem sie wydudkac. Bylem glupi jak but, ale troche zmadrzalem.

            Trzymam kciuki za pana Jacka i pani rodzine.

          • Panie Rotorze
            Wdzięczna jestem za trzymanie palców. Nie na żarty przejęłam się Pańskimi skrupułami
            Moja rodzina obliczyła, że firma jej, skąd czerpią dochód na życie, pod rządami demokratów leciała na łeb, na szyję. A przedtem kwitła. Proszę powiedzieć, co jest źle, może nie w formie książki, a np. w skrócie, albo w w punktach

          • @ Lukrecja

            “Proszę powiedzieć, co jest źle”

            Dobrze, postaram sie. Mozesz sobie to zfaktczekowac, przeciez o to chodzi, prawda? Chcesz mnie zlapac na jakiejs pomylce zeby utwierdzic sie w przekonaniu wlasnej racji, bo przeciez zdania zmienic nie zamierzasz.
            Korci mnie zeby zapytac, co takiego Trump zrobil dla pani rodziny w Stanach, ze zylo im sie tak dobrze, ale nie chce mi sie ciagnac tego watku w nieskonczonosc.

            Trump i ludzie z nim zwiazani nigdy nie rozliczyli sie ze zbiorek funduszy od naiwniakow takich jak autor tego postu.DT ma lepkie rece i moralnosc krupiera gieldowej gry w trzy kubki.

            Trump nie zamykal sie jak przyspieszone wdrozenie szczepionek, ktore byly szkodliwe, nieskuteczne i stanowily narzedzie do budowy aparatu represji w trakcie “pandemii” c19 to jego zasluga. Dopiero kiedy okazalo sie, ze ten temat staje sie wizerunkowym obciazeniem w “prawicowych” kregach zaczal wygaszac ten watek.

            Jego “mur” to PR stunt, szwindel i niewypal. Nawet gdyby udalo sie go zbudowac, Trump i jego kamaryla nie maja nic przeciwko legalnej imigracji, co sprowadza sie do hurtowego przyznawania wiz ludziom z krajow trzeciego swiata, ktorzy hamuja wzrost plac i ograniczaja/pozbawiaja mozliwosci kariery mlodych ludzi, ktorzy po bardzo drogich studiach stawiaja pierwsze kroki na rynku pracy.

            W grupie ludzi, ktorych Trump ulaskawil lub ktorym Trump skrocil wyroki okolo polowy, mozliwe ze wiecej, to ludzie z wyrokami za przestepstwa podatkowe, nielegalne operacje finansowe, i podobnego rodzaju afery, z silna nadreprezentacja osob o zydowskim pochodzeniu. M.in. Charles Kushner, ojciec ziecia Trumpa.
            Ciekwaszym przypadkiem jest Sholom Rubashkin. Krotka historia Postville jest doskonalym obrazem zmian jakim podlegaly Stany na przestrzeni ostatnich dekad i w jaki sposob ulegly rozkladowi, ale ta historia to “rabbit hole”, a ty przeciez nie chcesz weidziec jak to wszystko dziala w rzeczywistosci, ty chcesz fast food wisdom. Skrocenie wyroku tej osobie to spluniecie w twarz rodowitym Amerykanom.

            Trump mianowal Williama Barra na stanowisko AG.
            Barr na poczatku swojej kariery, w ramach Patcon, byl zwiazany z operacjami wrabiania i eliminacji prominentnych dzialaczy konserwatywnych ruchow patriotycznych i religijnych, ktorych efektami byly egzekucje niewinnych czlonkow rodzin tych dzialaczy, lub w przypadku Waco smiec blisko stu osob. Zastrzelonych, zagazowanych, doprowadzonych do samobojstwa lub spalonych zywcem.
            W przypadku Ruby Ridge oblawa na Randy Weavera, ktorego po niedudanej probie werbunku na informatora FBI wrobiono w nielgalny handel bronia, skutkowala smiercia jego syna oraz zony, ktora z zimna krwia zastrzelil snajper FBI, Lon Horiuchi. W momencie strzalu trzymala w rekach jedynie dziecko. Barr zapewnil szczelna oslone prawna i nietykalnosc wykonawcow tych rozkazow.

            Moglbym tak caly dzien…

            Nie wiem po co w ogole to robie, klepie juz w te klawiature chwile i dopiero zaczynam sie rozkrecac.
            Powiem w skrocie, Trump nie zmieni nic, dlatego ze prezydent to tylko fasada amerykanskiej klasy politycznej, a amerykanska klasa polityczn to tylko fasada dla machinacji brutalnych grup intersu.
            Nie zmieni nic, dlatego ze ma mentalnosc cinkciarza a nie przywodcy.

            Trump stworzyl swoj program na podstawie badan firmy, ktora wynajal po to, zeby przeprowadzila analize tego co i komu ma powiedziec zeby wykrecic numery na wyborach, a nie swoich przekonan. Czysty biznes. Z wiecu dla konserwatywnej prawicy jedzie na wiec dla “mniejszosci” i mowi to co dana grupa chce uslyszec, reszta to ludzka psychologia. Ludzkie mozgi przyswajaja pozadane informacje, a odfiltrowuja te ktore wywoluja dysonans. To jest tak prymitywne i skuteczne, ze az wkurwia. Ale prosze sie tym nie martwic. Ignorance is bliss.

            Sytuacja wyglada tak: Stany (dokladniej, grupy intersow kontrolujace ameryknska polityke) sabotuja probe stworzenia konkurencyjnego ladu ekonomicznego i nowej struktury bezpieczenstwa, w ktorych USA ze swoim bliskim zapleczem nie odgrywalayby dominujacej roli i stracily mozliwosc przykrywania swojej niewyplacalnosci drukowaniem pustego pieniadza. W obronie swojego prymatu Stany nie cofna sie przed niczym i nie zawahaja sie poswiecic ktoregokolwiek sojusznika. Osoba prezydenta to tylko kwiatek do kozucha, a Trump jest o tyle szkodliwy, ze daje zludne poczucie zwyciestwa i reprezentcji grupom o konserwatywnych przekonaninach, jednoczesnie przykladajac reke do demontazu tradycyjnego sopleczenstwa USA.

            Osobiscie, mnie to jebie.
            Wyleczylem sie z polityki kilka lat temu. Od tamtej zmienilem prace na lepsza niz kiedykolwiek moglem sobie wyobrazic i zbudowalem spore oszczednosci, jednoczesnie jezdzac autem za kilkadziesiat tysiecy dolarow i spedzajac ponad miesiac rocznie na drogich, zagranicznych wakacjach.
            Czy to duzo? Nie. Zmarnowalem za duzo czasu zeby dotrzec tam gdzie moglem byc gdybym zmadrzal wczesniej. Ale to o wiele wiecej niz bym mial gdybym marnowal uwage i czas na te prymitywna haratnine dla idiotow jaka jest polityka i oczekiwal poprawy swojego losu od ludzi ktorzy swiadomie i celowo utrzymywali mnie w stanie permanentnej bezsilnosci i zagrozenia.

            Zmarnowanego czasu nie odzyskam, ale codziennie rano budze sie z usmiechem na twarzy. Czuje sie wolny, nie potrzebuje bohaterow.

            Jeszcze raz, trzymam kciuki.

            Pozdrawiam.

          • Panie Rortor, jak Pan mnie zaimponował w tej chwili. Część zarzutów podzielam, o innych dowiedziałam się od Pana. Dobrze. Teraz proszę pokazać w którym kraju rządy sprawują ludzie bez skazy, bo to, co się dzieje w UE jest jeszcze lepsze i z tym, musimy jakoś żyć

        • Witam. Jest też powiedzenie” lepiej tkwić w małej niepewności niż dowiedzieć się kim jesteś”. Zapewniam, że pańska samokrytyka odnośnie oceny “zbawcy” tego łez padołu nie jest mi obca. “Głowa do góry” jak mówił kat do ofiary.:))). Pozdrawiam.

    • jest Praktcznie-Poczatek listopada, a “oni” juz jada z ta cała “świąteczn…. – zygac sie chce

      lodwo skoncyli “akcje znicz(reklamowa) -> KILKA DNI(niespełna tydzień) I JUZ ZNACZYNAJĄ “SWIETA SWIETA-> kuppuj kuppuj Swiąteczne-TAMTO(zygać sie chce! ; ble!)

  3. ludzie jednak biora udział/interesują-sie/ i ogolnie “są chetni”

    co by tam nie wymyslili”demokraci””tvny” i inne blabla

    w/w info.”na-podstawie: – …. Poznania:

    www epoznan pl – mozna sobie zobaczyć,… cytuje;
    “atrakcje przycigają tlumy”

    .
    (dodam,ze dzis w poznaniu bylo zimmmno:)

  4. “Panie Rortor, jak Pan mnie zaimponował w tej chwili.”

    Nie wiem czy pani (zkladam ze jestes osob plci zenskiej, pewnosci nie mam i wsumie to bez znaczenia) pisze to lekkomylsnie czy zlosliwie.
    Sarkazm, ironia i szyderstwo w dyskusji z reguly jest oznaka braku wartosciowych argumentow. Sygnalizuje tez toksyczna osobowosc. Troche sam mam z tym problemy, ale duzo nad soba pracuje.

    “Teraz proszę pokazać w którym kraju rządy sprawują ludzie bez skazy”
    W burym 🙂
    Zaczyna sie w tym momencie pani licytowac o to, czy pani faworyt jest wieksza, czy mniejsza szumowina niz alternatywa. Majac emocjonalne podejscie do polityki nieuchronnie i wielokrotnie znajdzie sie pani w tej sytacji. Broni pani kompletnego smiecia, ktorego pani los kompletnie nie obchodzi i ktory prawdopodobnie pania gardzi. Ja sobie wydedukowalem, ze cala ta politka to kurewstwo i ja sie pod tym nie bede podpisywal. Tylko tyle i az tyle moge na to poradzic.

    Tylko tyle, dlatego ze nie mam wplywu na to, ze decyzje ktore moga miec wplyw na moje zycie podejmuja psychopaci i swinie. Pani tez nie ma takiego wplywu, prosze sie nie ludzic.

    Az tyle, dlatego ze wymazanie tego brudu ze swojej przestrzeni mentalnej daje duza ulge i eliminuje zrodlo wielu negatywnych emocji. Pozwala tez odpoczac i bardziej skupic sie na rzeczach w zyciu waznych, czesto rowniez przyjemnych.

    “musimy jakoś żyć”
    Zgodzimy sie przynajmniej, ze lepiej jest zyc niz nie zyc. To zawsze jakos tam ludzi laczy.
    Mi zyje sie lepiej bez zawracania sobie glowy tym syfem.

    Pozdrawiam.
    EOT.