Reklama
Irlandczycy zagłosowali za traktatem lizbońskim.
Słowo się rzekło i prezydent powinien podpisać ratyfikację traktatu. Ale czy to zrobi?
Irlandczycy zagłosowali za traktatem lizbońskim.
Słowo się rzekło i prezydent powinien podpisać ratyfikację traktatu. Ale czy to zrobi?
Wątpię. Przecież nie może wywierać nacisku na swojego przyjaciela Klausa, tak jak nie chciał wywierać nacisku na Irlandczyków.
A Klaus nie podpisze, no bo przecież nie może wywierać nacisku na Kaczyńskiego, który z kolei nie może……..
A tak w ogóle, to czy prezydent ma prawo nie podpisać tego, co uchwalił parlament? Chyba trzeba to zmienić.
Reklama
Co zrobi ?
To przecież oczywiste – rozchoruje się 🙂
Oczywista oczywistość
Że też ja taki głupi. Sam mogłem na to wpaść.
Co zrobi ?
To przecież oczywiste – rozchoruje się 🙂
Oczywista oczywistość
Że też ja taki głupi. Sam mogłem na to wpaść.
Oczywista oczywistość
Że też ja taki głupi. Sam mogłem na to wpaść.
Podpisze. Oczywiście będzie
Podpisze. Oczywiście będzie gra, żeby przez trzy dni gadać o prezydencie, ale podpisze jestem pewien, że podpisze.
Podpisze. Oczywiście będzie
Podpisze. Oczywiście będzie gra, żeby przez trzy dni gadać o prezydencie, ale podpisze jestem pewien, że podpisze.
A mnie ciekawi co by się
A mnie ciekawi co by się stało, gdyby Irlandczycy znowu powiedzieli “nie”. Byłoby trzecie referendum?
Nie było takiej opcji, bo już
Nie było takiej opcji, bo już przed drugim zapowiedziano, że trzeciej szansy nie będzie.
Aha. No, to pewnie trzeba
Aha. No, to pewnie trzeba byłoby rozpoczynać negocjacje nad nowym traktatem, albo odpuścić sobie i zostawić wszystko jak dotychczas.
Nie wiem czy wchodził w grę
Nie wiem czy wchodził w grę kolejny traktak, ale napewno Irlandczycy przestali by się liczyć i groziła taka sytuacja, że mielibyśmy znaczącą Unię w w nieznaczącej Unii czyli podział na dwie kategorie, tych lepszych i gorszych.
A mnie ciekawi co by się
A mnie ciekawi co by się stało, gdyby Irlandczycy znowu powiedzieli “nie”. Byłoby trzecie referendum?
Nie było takiej opcji, bo już
Nie było takiej opcji, bo już przed drugim zapowiedziano, że trzeciej szansy nie będzie.
Aha. No, to pewnie trzeba
Aha. No, to pewnie trzeba byłoby rozpoczynać negocjacje nad nowym traktatem, albo odpuścić sobie i zostawić wszystko jak dotychczas.
Nie wiem czy wchodził w grę
Nie wiem czy wchodził w grę kolejny traktak, ale napewno Irlandczycy przestali by się liczyć i groziła taka sytuacja, że mielibyśmy znaczącą Unię w w nieznaczącej Unii czyli podział na dwie kategorie, tych lepszych i gorszych.
Nie było takiej opcji, bo już
Nie było takiej opcji, bo już przed drugim zapowiedziano, że trzeciej szansy nie będzie.
Aha. No, to pewnie trzeba
Aha. No, to pewnie trzeba byłoby rozpoczynać negocjacje nad nowym traktatem, albo odpuścić sobie i zostawić wszystko jak dotychczas.
Nie wiem czy wchodził w grę
Nie wiem czy wchodził w grę kolejny traktak, ale napewno Irlandczycy przestali by się liczyć i groziła taka sytuacja, że mielibyśmy znaczącą Unię w w nieznaczącej Unii czyli podział na dwie kategorie, tych lepszych i gorszych.
Niemcy się nie śpieszą
Nie zapominajcie, że Niemcy też nie podpisali, i jakoś im się nie pali.
To kraj o specjalnym statusie, tam prawo krajowe jest nadrzędne względem prawa wspólnotowego. Rzecz jasna chcą tą sytuację utrzymać, więc sprawa ratyfikacji utknęła w ichnim Trybunale Konstytucyjnym.
jednak już podpisał
Nie, muszę jednak odszczekać.
Parę dni temu prezydent Niemiec złożył podpis pod traktatem.
Mógł to zrobić gdyż przedtem Niemcy zagwarantowali sobie, że jeśli Unia Europejska przyjmie coś, co jest sprzeczne z niemiecką konstytucją, parlament w Berlinie będzie mógł takie zmiany odrzucić.
Natomiast w Polsce prawo Unijne będzie stosowane bezwarunkowo.
Niemcy się nie śpieszą
Nie zapominajcie, że Niemcy też nie podpisali, i jakoś im się nie pali.
To kraj o specjalnym statusie, tam prawo krajowe jest nadrzędne względem prawa wspólnotowego. Rzecz jasna chcą tą sytuację utrzymać, więc sprawa ratyfikacji utknęła w ichnim Trybunale Konstytucyjnym.
jednak już podpisał
Nie, muszę jednak odszczekać.
Parę dni temu prezydent Niemiec złożył podpis pod traktatem.
Mógł to zrobić gdyż przedtem Niemcy zagwarantowali sobie, że jeśli Unia Europejska przyjmie coś, co jest sprzeczne z niemiecką konstytucją, parlament w Berlinie będzie mógł takie zmiany odrzucić.
Natomiast w Polsce prawo Unijne będzie stosowane bezwarunkowo.
Niemcy się nie śpieszą
Nie zapominajcie, że Niemcy też nie podpisali, i jakoś im się nie pali.
To kraj o specjalnym statusie, tam prawo krajowe jest nadrzędne względem prawa wspólnotowego. Rzecz jasna chcą tą sytuację utrzymać, więc sprawa ratyfikacji utknęła w ichnim Trybunale Konstytucyjnym.
jednak już podpisał
Nie, muszę jednak odszczekać.
Parę dni temu prezydent Niemiec złożył podpis pod traktatem.
Mógł to zrobić gdyż przedtem Niemcy zagwarantowali sobie, że jeśli Unia Europejska przyjmie coś, co jest sprzeczne z niemiecką konstytucją, parlament w Berlinie będzie mógł takie zmiany odrzucić.
Natomiast w Polsce prawo Unijne będzie stosowane bezwarunkowo.