Reklama

http://www.kontrowers

Reklama

http://www.kontrowers

http://wiadomosci.one

Dobre wytłumaczenie ale zabrakło informacji, że lądowanie było z kierunku pomocniczego, co sprzyja tezie, że pilot nie znał ukształtowania terenu. Wcześniej lądował z kierunku głównego. Po drugie, zabrakło informacji o rozkładzie radiolatarni, który na pomocniczym kierunku nieco różnił się od standardów panujących na większości lotnisk. Te dwa argumenty sprzyjałyby tezie postawionej w tytule artykułu. I jeszcze parę małych uwag. Nie wysokość decyzyjna – tylko wysokość decyzji. Nie początek pasa, tylko próg. Nie pas startowy tylko droga startowa. I najważniejsze. Uważam, że wytłumaczenie, dlaczego w ogóle pilot próbował lądować na tym lotnisku jest zbyt lakoniczne. Były lotniska zapasowe. Dlaczego ryzykował? Wątpię żeby podjął decyzję samodzielnie.

~lotczik  dzisiaj, 10:20

Reklama

12 KOMENTARZE

  1. Tylko że to pod kątem ca 135 stopni to nie jest pas,

    a dróżka dojazdowa do stanowiska postojowego.

    Zdjęcie w szerszym planie, proszę bardzo:

    Widzisz miejsce katastrofy? A pas jest sporo szerszy, dalej i nieco "wyżej", po lewej stronie zdjęcia. I teraz infografika (zdaje się z Wyborczej), łącząca zdjęcie, obrazki i tekst, przepraszam, że przekręcona o 90 stopni, ale to po to, żeby było widać szczegóły.

    Mam jeszcze parę fotek, ale te są na tym etapie chyba najbardziej znaczące.

     

  2. Tylko że to pod kątem ca 135 stopni to nie jest pas,

    a dróżka dojazdowa do stanowiska postojowego.

    Zdjęcie w szerszym planie, proszę bardzo:

    Widzisz miejsce katastrofy? A pas jest sporo szerszy, dalej i nieco "wyżej", po lewej stronie zdjęcia. I teraz infografika (zdaje się z Wyborczej), łącząca zdjęcie, obrazki i tekst, przepraszam, że przekręcona o 90 stopni, ale to po to, żeby było widać szczegóły.

    Mam jeszcze parę fotek, ale te są na tym etapie chyba najbardziej znaczące.

     

  3. Ja wiem, czy tendencyjne?

    One tak naprawdę powtarzają to, co zaproponował rosyjski bloger Siergiej Amielin na podstawie wizji lokalnej i swoich zdjęć pościnanych przez samolot drzew:

    Zauważ, że prawdopodobnie za odchylenie w lewo odpowiedzialne jest uderzenie skrzydłem w drzewo, linią przerywaną zaznaczony jest tor lotu, jaki samolot najpewniej obrałby, gdyby NIE uderzył w drzewo – wtedy doszedłby do osi pasa, nie twierdzę, że wylądowałby bezpiecznie, ale byłby na pewno nad pasem. Był jednak ZA NISKO i z tego, co widzę, wszyscy – blogerzy, forumowicze i czynniki oficjalne, jak prokuratura – skupiają się na tym, DLACZEGO właściwie był za nisko.

    Konsekwentnie polecam forum http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/24626-2010_04_10_tu_154_samolot_prezydenta_rp_rozbil_sie_pod_smolenskiem.html postów na tym forum jest już 60 stron, więc nieco czasu zajmuje przeczytanie całości, ale warto!

     

  4. Ja wiem, czy tendencyjne?

    One tak naprawdę powtarzają to, co zaproponował rosyjski bloger Siergiej Amielin na podstawie wizji lokalnej i swoich zdjęć pościnanych przez samolot drzew:

    Zauważ, że prawdopodobnie za odchylenie w lewo odpowiedzialne jest uderzenie skrzydłem w drzewo, linią przerywaną zaznaczony jest tor lotu, jaki samolot najpewniej obrałby, gdyby NIE uderzył w drzewo – wtedy doszedłby do osi pasa, nie twierdzę, że wylądowałby bezpiecznie, ale byłby na pewno nad pasem. Był jednak ZA NISKO i z tego, co widzę, wszyscy – blogerzy, forumowicze i czynniki oficjalne, jak prokuratura – skupiają się na tym, DLACZEGO właściwie był za nisko.

    Konsekwentnie polecam forum http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/24626-2010_04_10_tu_154_samolot_prezydenta_rp_rozbil_sie_pod_smolenskiem.html postów na tym forum jest już 60 stron, więc nieco czasu zajmuje przeczytanie całości, ale warto!

     

  5. Właściwie ze wszystkim się zgadzam,
    może z wyjątkiem ostatniego akapitu, jak dla mnie rzecz nie do udowodnienia, mimo że traktowana przez całkiem sporą liczbę ludzi jako oczywista oczywistość. Zobaczymy, czy opublikują nagrania z czarnych skrzynek, a jeżeli tak, to czy coś konkretnego z nich wyniknie.

  6. Właściwie ze wszystkim się zgadzam,
    może z wyjątkiem ostatniego akapitu, jak dla mnie rzecz nie do udowodnienia, mimo że traktowana przez całkiem sporą liczbę ludzi jako oczywista oczywistość. Zobaczymy, czy opublikują nagrania z czarnych skrzynek, a jeżeli tak, to czy coś konkretnego z nich wyniknie.

  7. Zgadzam się. Gdyby zamienić
    Zgadzam się. Gdyby zamienić zawartość samolotu i miejsce akcji, na np. turystów wracających z wakacji lądujących w jakimś polskim mieście, cała rekonstrukcja była by wiarygodna dla wszystkich. Niestety, pech ciał że pasażerowie byli VIP-ami (których lepiej strzeże opatrzność boska?) wiec dla wielu nie jest to do przełknięcia i zawsze będą wietrzyć spisek. No jedynie mam wrażenie że komercyjni piloci nie ryzykowali by lądowania w trudnych warunkach i polecieli na lotnisko zapasowe.

  8. Zgadzam się. Gdyby zamienić
    Zgadzam się. Gdyby zamienić zawartość samolotu i miejsce akcji, na np. turystów wracających z wakacji lądujących w jakimś polskim mieście, cała rekonstrukcja była by wiarygodna dla wszystkich. Niestety, pech ciał że pasażerowie byli VIP-ami (których lepiej strzeże opatrzność boska?) wiec dla wielu nie jest to do przełknięcia i zawsze będą wietrzyć spisek. No jedynie mam wrażenie że komercyjni piloci nie ryzykowali by lądowania w trudnych warunkach i polecieli na lotnisko zapasowe.