Właściwie, to przelot komety.
Właściwie, to przelot komety.
Internet, to jeden z najlepszych wynalazków człowieka w dziejach. Lecz net, to również chwastowisko. Siedlisko różnych owadów. Tych pożytecznych a niegroźnych, i tych niekoniecznie. Trafiają się tu piękne polne kwiaty, naturalnie wyrosłe siłami Kosmosu, i “kwiatki” – wybujałe pokrzywy i kłujące osty. Tu i ówdzie przepełznie nieszkodliwy zaskroniec, ale pod głazem może przyczaić się żmija.
Na pytanie, czy jestem za zlikwidowaniem anonimowości w sieci, pierwszy bym się rozdarł: nieeee!! Lecz na inaczej sformułowane: czy jestem za wyrugowaniem: mafijności, przemocy, pedofilii, głupoty, chamstwa, wulgarności itd., krzyknąłbym zdecydowanie: tak! I czekałbym cierpliwie, aczkolwiek czujnie, na określenie sposobu przeprowadzenia tego zamierzenia.
Spokojnie, Bracia Nauci, nie chodzi o żadne “ą” i “ę”, i gówno przez “rz”, czy ograniczenie swobody serfowania. Nie jestem aż takim moralistą, na jakiego wyglądam – nikt nie jest święty na Ziemi, chociaż fałszywe aureole świecą się tu i tam. Mam tylko jasno sprecyzowaną opinię, jak pewien były prezydent – jestem za, a nawet przeciw. Nie chciałbym na netowych arenach wiecznie odbierać drugiego Krakowskiego Przedmieścia AD 2010. Tyle.
Utopia?
Czesiu,
zrozum proszę że klasa tfu polityczna ma gdzieś mafijności, przemocy, pedofilii, głupoty, chamstwa, wulgarności, jako że jest emanacją tego, co chciałbyś wyrugować.
Chodzi o wzięcie za mordę, o to i tylko o to.
Czesiu,
zrozum proszę że klasa tfu polityczna ma gdzieś mafijności, przemocy, pedofilii, głupoty, chamstwa, wulgarności, jako że jest emanacją tego, co chciałbyś wyrugować.
Chodzi o wzięcie za mordę, o to i tylko o to.