“Prezydent Lech Kaczyński ochronił swojego poprzednika Aleksandra Kwaśniewskiego przed odpowiedzialnością konstytucyjną w sprawie tajnych więzień CIA w Polsce.
“Prezydent Lech Kaczyński ochronił swojego poprzednika Aleksandra Kwaśniewskiego przed odpowiedzialnością konstytucyjną w sprawie tajnych więzień CIA w Polsce.
Powołując się na dobro państwa i polską racje stanu, Lech Kaczyński nie zwolnił go z tajemnicy państwowej, chociaż domagała się tego prokuratura – informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Kwaśniewski nie został do tej pory przesłuchany. Oznacza to, że nie stanie przed Trybunałem Stanu.”
Za “money.pl”
Super. Jeden drugiego zwolnił z odpowiedzialności. Wróg wroga. Grunt, to się rozumieć. Lewica z prawicą, prawica z lewicą.
Lech jest święty. Za jego przyczyną Alek nie stanie przed sądem z zarzutami zbrodni wojennych.
Panie i Panowie! Pozwólcie, że pójdę się wyrzygać. W końcu, mnie nie podtapiali. Mnie nie bili. Nie zakładali mi worka na głowę. Nie szczękali mi przy zawiniętej głowie pistoletem. Mnie nie gwałcili. Nie szczuli mnie psami. Nie razili mnie prądem. Nie pozbawiali mnie snu. Nie głodzili mnie. Nie ziębili.
To co ja się czepiam? Kogo?
Lecha świętego, niech mu samolot lekkim będzie.
Niech w takim razie Ben Laden zakupi poradziecką
walizkę z małą bombą atomową , co ich kilka zostało na Wyspach Brytyjskich – u ,,śpiochów” co już są starzy i każdy funt ich ucieszy. I niech jakiś nowy , sprytniejszy Atta przemyci ją do Stanów , albo , w razie kłopotów , tu – na miejscu ,,przetestuje”.
Skoro taka ,,wola ludu”.
Vox populi vox Dei.
Niech w takim razie Ben Laden zakupi poradziecką
walizkę z małą bombą atomową , co ich kilka zostało na Wyspach Brytyjskich – u ,,śpiochów” co już są starzy i każdy funt ich ucieszy. I niech jakiś nowy , sprytniejszy Atta przemyci ją do Stanów , albo , w razie kłopotów , tu – na miejscu ,,przetestuje”.
Skoro taka ,,wola ludu”.
Vox populi vox Dei.
Od siebie
A ja od siebie tak:
Niech samolot lekki będzie jemu i tym pozostałym. Niewinni niech będą oczyszczeni.
Żywym obarczonym winą – miłosiernie, by skrócić męki – niech się mózg zagotuje od wyrzutów sumienia, jeśli jakiekolwiek mają.
Amen.
Od siebie
A ja od siebie tak:
Niech samolot lekki będzie jemu i tym pozostałym. Niewinni niech będą oczyszczeni.
Żywym obarczonym winą – miłosiernie, by skrócić męki – niech się mózg zagotuje od wyrzutów sumienia, jeśli jakiekolwiek mają.
Amen.
Jaki tam wróg wroga
wrogiem jest Tusk, nie Kwaśniewski.
W dodatku jakie tortury?
“Psychiczne znęcanie” na to mówią podczas rozwodu.
No właśnie, jakie tortury?
To tylko “wzmocnione techniki przesłuchiwania”, enhanced iterrogation techniques, opracowane przez dwóch psychologów z Seattle. Jak w polityce czuć było nadchodzącą zmianę, tych dwóch zostało wykluczonych ze stowarzyszenia zawodowego. Wcześniej w szacownym środowisku nikt na to nie reagował.
Jaki tam wróg wroga
wrogiem jest Tusk, nie Kwaśniewski.
W dodatku jakie tortury?
“Psychiczne znęcanie” na to mówią podczas rozwodu.
No właśnie, jakie tortury?
To tylko “wzmocnione techniki przesłuchiwania”, enhanced iterrogation techniques, opracowane przez dwóch psychologów z Seattle. Jak w polityce czuć było nadchodzącą zmianę, tych dwóch zostało wykluczonych ze stowarzyszenia zawodowego. Wcześniej w szacownym środowisku nikt na to nie reagował.
Jestem skończona!
Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Pokonanym.
🙂
Jestem skończona!
Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Pokonanym.
🙂