Miało być tak pięknie, miała być debata publicystyczna na wysokim poziomie, a co jest? Jest istny jarmarek, wysoko debatują z trzy, cztery osoby, a poza tym mamy wielki lęk wysokości i debatę, która wygląda tak:
Matka Kurka:
Miało być tak pięknie, miała być debata publicystyczna na wysokim poziomie, a co jest? Jest istny jarmarek, wysoko debatują z trzy, cztery osoby, a poza tym mamy wielki lęk wysokości i debatę, która wygląda tak:
Matka Kurka:
Janke mnie na Salonie zabanował. Ha ha ha. I za co? Za nic, skompromitował się tylko. Ha ha ha ha. Będziemy drudzy po Salonie, więc przestańcie się opieprzać, budujmy, VIPy, klikalność, nazwa, salun, speluna, jarmark.
I mamy od razu odpowiedź na “wysokim” poziomie:
JedenPies:
Matko Kurko, ty frustracie, twoje teksty są beznadziejne i żałosne. Wszyscy jesteście śmieszni i żałośni. Nic wam się nie uda, bo poza jednym Azraelem i drugim Skubim nie potraficie pisać, ale oni się nie liczą, bo blog, bo rzadko, bo gęsto, bo zupa była za słona.
Mamy kontropinie dla pojedynczego czworonoga:
Użytkownicy, których nazw nie pamiętam:
Ty ciemnogrodzie jeden, won do Gazety Polskiej.
Co ta dyskusja wam przypomina? Oczywiście, to Onet, Onet jak nic. Ja nie krzyczę, żeby było “obiektywnie” i “wysoko-jakościowo-debatowo-publicznie”, ja mówię, żeby nie było jak na Onecie, a niektórzy tu robią Onet i to bez żadnych antków emigrantów, czy innych SIMONÓW, którym coś wybuchło. Teraz apel do Matki Kurki: Kurak, zostaw tę kielnię, “zdejm” ten fartuch i przestań bawić się w Boba Budowniczego. Owszem, fajnie, że działasz, że z twojego pomysłu rodzi się ciekawe miejsce, ale dyskusje o kwestiach formalnych, technicznych, itd. zostaw komuś innemu. Znajdź kogoś, kto przypilnuje, żeby się chałupa, znaczy portal, nie zawaliła i kogoś, kto tu posprząta, jak będzie trza, ale ty przestań się miotać w zapale budowania, bo nie jesteś budowlańcem, a felietonistą. Mówisz, że inni się opieprzają, ale ty też coś rzadziutko piszesz ostatnio, a jak piszesz to na temat “Jezusie Nazareński, Janke mnie z salonów swoich wypędził, ale tylko się skompromitował i mnie zareklamował i dobrze tak dziadowi jednemu”. Pisz, to będzie dla tego portalu ważniejsze i korzystniejsze niż 1000 apeli o szukanie VIPów. Samo ściągnięcie jednego Azraela, z drugim Osieckim, w przyszłości może kogoś jeszcze, nie wystarzczy. Potrzebny jest jeszcze Matka Kurka, to z jego powodu portal miał tak dobry start. Nie byłoby dobrze, gdyby z jednego z najlepszych ( być może najlepszego ) internetowych publicystów przerodził się on w majstra na budowie, który ciągle miota się i krząta, bo mu cegieł zabrakło.
dokładnie tak
będzie dokłądnie tak jak mówisz, ja te SWOJE błedy mam już skatalogowane, nic tu nie dodam 100% racji. Co do SIMONÓw i antków, nie masz racji, potrzeba nam tu takich jak deszczu
Rozumiem, że bierzesz się wreszcie do roboty?
Do roboty felietonisty, a nie budowlańca? To kamień z serca i życzę powodzenia. SIMONy i antki? Zależy co chcemy osiągnąć. Możemy oczywiście robić za konkurencję dla Onetu, ale nie uważasz, że dyskusja z idiotą jest równa sprowadzeniu się do jego poziomu i klęski z powodu braku doświadczenia?
Dobrze
Dobrze mówisz i dobrze rozumiesz. Antek jest potrzebny nie do walki z idiotami, ale jako przeciw waga dla budowania zakonu.
Magiczne słowo “Zakon”.
Słowo “Zakon” stało się u nas słowem magicznym, niczym “VIPy”, czy “Klikalność”. To wokół tych pojęć toczy się ostatnio dyskusja. Ja zakonu też nie chcę, ale czy nie ma kogoś lepszego do burzenia murów zakonnych, niż antek?
W obronie JednegoPsa
Protestuję, przeciwko używaniu cytatów, które wypaczają wypowiedź. JedenPies nie pisał ( w tym konkretnym poście) o tym, że M_K jest żałosny, tylko o tym, że napisał żałosny tekst. To jednak zasadnicza różnica. Nie pisał też o tym, że jesteśmy śmieszni i żałośni, tylko o tym, że tak to nam się nie uda – presja na pisanie super tekstów, niezależnie od tego czy ktoś ma w danej chwili wenę czy nie i w ten sposób się szybko wypalimy.
Co do boba budowniczego, to dokładnie pisałem o tym we wczorajszym poście, mamy dużą zbieżność poglądów. Natomiast w tym samym tekście, jest moje uzasadnienie dlaczego warto przyciągać osoby polaryzujące opinię.
Pozdrawiam
Zmieniłem
Mam nadzieję, że teraz dobrze. Poza tym to nie jest cytat, a streszczenie ostatnich wypowiedzi Jednego Psa. Równie dobrze MK mógłby poczuć się urażony, bo przecież nie pisał nigdzie “Ha ha ha”.
Co do budowlanego zapału Kuraka w pełni się zgadzamy. Mam nadzieję, że dotrzyma słowa i od dziś będzie tak jak kiedyś: felietony na wysokim poziomie, bez Salonu, VIPów, budowniczych, klikalności i pana Janke.
Również pozdrawiam i żeby przebić twoje pozdrowienia, pozdrawiam serdecznie.
Do krytyków MK
wszyscy chcielibyście dyrygować MK co ma pisać – siedzę na Onecie od dawna i wiem, że ten człowiek sam najlepiej wie, co robi.
Nie ma co tłumaczyć JednegoPsa. Kierunek jest wyznaczony ankietami – pełna demokracja bez v.i.p-ów.
Nie jestem dyrygentem.
Nie dyryguję MK i nie mówię mu, co ma robić. Sugeruję tylko, aby wziął się za to, co robi najlepiej, czyli za pisanie dobrych felietonów. Capisci?