Taaa. A ja znowu dziś będę szczekał. Albo wył, jak kto woli. I mam w nosie, że ktoś mi każe biec do Gazety Polskiej i tam się produkować. Swoją drogą komentarz na poziomie twardego radiomaryjnego betonu. Ale to jest podobno demokratyczny portal, każdy może sobie pisać co chce, więc ja też będę pisał co mi się podoba.
Taaa. A ja znowu dziś będę szczekał. Albo wył, jak kto woli. I mam w nosie, że ktoś mi każe biec do Gazety Polskiej i tam się produkować. Swoją drogą komentarz na poziomie twardego radiomaryjnego betonu. Ale to jest podobno demokratyczny portal, każdy może sobie pisać co chce, więc ja też będę pisał co mi się podoba.
Jestem biedny, oberwałem od tylu znakomitości. Jaki ja jestem zły i paskudny. Marzę tylko o tym, żeby to przedsięwzięcie upadło. A potem, potem zapraszam wszystkich na szampana, albo na jakieś wino – może być nawet Kadarka – bo szampana nie lubię. Będziemy się wszyscy radować, że mała dziecina Kuraka umarła zanim osiągnęła wiek dojrzały. Ojej, już się nie mogę doczekać.
Zastrzegałem, żeby nie wkładać mi w głowę intencji, których tak naprawdę nie mam. Pisałem. I co? Znalazło się od razu kilku takich, którzy do mojego poprzedniego posta dorobili całkiem niezłą ideologię. Nawet sam guru się odezwał i też wymyślił, czego to ja nie mam w planach. Jeszcze trochę i dostanę jakiś przydomek kojarzący się z naszym ojcem dyrektorem. Ale będzie jazda.
Swoją drogą, skoro to miejsce to kwintesencja demokracji, to chciałbym zapytać jakie kryteria wpływają na to, które posty pojawiają się u góry głównej strony pod nagłówkiem “dziś polecamy”, czyjakmutam. I naprawdę oczekuję odpowiedzi. Bo to dla mnie bardzo ważna kwestia, a przecież stoję po drugiej stronie barykady, w opozycji do wszystkich pozostałych, a co za tym idzie, polaryzuję tu trochę całe towarzystwo. Bla bla bla. Więc muszę wiedzieć, nie?
MK trzasnął dziś, czy wczoraj, wpis niezwiązany w ogóle z ostatnimi trendami. Gdzie nawoływanie do pisania, gdzie kielnia i gdzie młotek? Ha. Jak na moje to dobrze, bo tym się Kurak powinien zajmować. Ale wpis mi się nie podobał. Dla mnie był całkowicie niezrozumiały, tezy stawiane przez autora nie były poparte żadnymi faktami. Normalnie jakbym czytał bajkę o czerwonym kapturku. Nie jestem wyznawcą Michnika, jestem przecież wyznawcą profesora hmm, tego, jak mu tam. Co robi wykłady o Żydach w kościołach. No, takim jestem zagorzałym wyznawcą, że zapomniałem nazwiska. Ale mniejsza o to. Michnika nie znam, słyszałem tylko co nieco jaka jest atmosfera w jego imperium i tyle. Ale to co napisał MK, no cóż. Mnie nie przekonało. Ale z dwojga złego, lepsze to niż chlapanie gładzią i wałkowanie farby na ścianach.
Cały czas zachęcam do zastopowania. Nie piszcie chłamu na potęgę. Po co to Wam?
Jakość, treść, forma, to decyduje
Kontrowersje – portal niereglamentowany poleca. W tym jest odpowiedź co decyduje o tym fragmencie portalu, wydaje mi się, że prościej tego ująć nie można. Co do demokracji, jak najbardziej. Uważam, że to co piszesz jest słabe i bez związku z tym o co apelujesz, mówiąc krótko jest naładowane niczym, niczym więcej niż gorzkie żale. To nie jest tekst, który zasługuje, na wyróznienie, ale może inni myślą inaczej. Na tym polega demokracja i wyróżnianie tekstów.
Określenie “portal poleca”
Określenie “portal poleca” mówi o kryteriach tyle co “wlazł kotek na płotek”. Nie wiadomo kto jest “portalem” i nie wiadomo co to znaczy “poleca”. Chciałem znać odpowiedź i nie poznałem. Nie piszę, żeby komuś się podobać. Piszę bo jestem chory na pisanie głupot. Sam sobie z chęcią wstawię jedną gwiazdkę.
Mówiąc krótko, mój gust o tym decyduje
I mówiłem o tym od początku, że ten fragment portalu jest miejscem, gdzie zamierzam promować Dobre Teksty, moim zdaniem dobre. Uważam, że się trochę na tym znam, Twój tekst nie jest dobry, ale dla Ciebie robię wyjątek, jednak ostatni raz wieszam tekst “techniczny”. Możesz pisać co chcesz, ale jeśli będziesz dalej pisał o za małych czcionkach i nieciekawym odcieniu gwiazdek, niestety na top nie trafisz. Nie dlatego, że nie masz racji, tylko dlatego, że to banały, których ja widze znacznie więcej i dopóki grafik nie skończy roboty, dopóki programista się nie wyśpi będzie tak jak jest. Natomiast co do treści i jakości, możesz być pewien, że takie teksty jak Twój nie będą tu lokatywami, ja takiego pisania promował nie będę, a jak widzisz po poprzednich wpisach, użytkownicy również nie są zainteresowani podobną literaturą.
No i wrzucili mnie na samą
No i wrzucili mnie na samą górę. To faktycznie jakieś obiektywne kryteria są.
tak sie zastanawiam
tak się zastanawiam, bo i mnie czasem się to zastanowienie udaje, i z tego zastanowienia wyszło mi że główną słabością, słabością niestety bardzo trudna do przezwyciężenie jest pełna anonimowość. Piszemy pod nickami, z dwoma chyba wyjątkami, a takie pisanie dobre jest na forum a nie w portalu chcącego być opiniotwórczym, czy też ideo nośnym. Tak długo jak pozostaniemy w pełni anonimowi, a przynajmniej tak długo jak większość z nas taka anonimowość będzie zachowywać tak długo będzie to tylko jakaś forma przeniesienia interakcji z innych miejsc
Anonimowo czy pod nazwiskiem ?
Ten temat sie ciągle przewija. Ale to się moim zdaniem odnosi co najwyżej do osób szerzej znanych. Ja się mogę podpisywać ale moje nazwisko nic nikomu nie powie. A i tak, prędzej czy później ktoś mi zarzuci łgarstwo. Nie wiem czy to jest w ogóle rozwiązywalne…
pzdr
hmmmmm
“…Zapewne za jakiś czas dowiemy się w jakim celu”
Jeśli to ma być eksperyment na żywym organizmie to można z góry założyć że organizm tego nie zniesie.
M_K, Kataryna
to są jednak odmienne sytuacje,
Kataryna nie tworzyła wymiennikowni myśli, przyszła się wymieniać w miejscu utworzonym przez realnych ludzi. Choć trudno mi cokolwiek o niej powiedzieć bo jakoś nie udało mi się nigdy przebrnąć przez więcej niż dwa trzy zdania jej tekstów.
A tak jeszcze przy okazji, to zastanawiałem się również nad sytuacja i forma w jakiej powinni publikować, jeśli będą publikować, tzw VIP. I tu niestety uważam że powinni być, o ile już, nieanonimowi i jak najbardziej uprzywilejowani.
Hmmmm, staram się jak mogę dotrzeć do moich znajomych których można by mianem VIP określić i może coś mi się uda aczkolwiek tak jak sobie ich oceniłem to może poza dwoma, trzema przypadkami nie są to ludzie z pierwszego szeregu
Oczywiście, że tak i nie inaczej
VIP po nickiem to nie VIP, VIP musi miec nazwisko i foto inaczej sobie tego niewyobrażam. Natomiast co do anonimowości mojej, czyli twórcy, to się nie zgadzam. Potrafisz wymienić nazwiska twórców Onet.pl, bo ja nie. Nie mam pojecia kto jest właścicielem WP. To nie jest problem. Tak mi sie wydaje.
tak
jeśli chodzi o Onet to pewnie bym dotarł do grupy która to tworzyła, z twórcami WP tez pewnie nie było by kłopotu z tym ze to zupełnie inny świat, to wielkie portale a nie mała opiniotwórcza platforma.
Nie wiem może źle zrozumiałem albo źle doczytałem, lecz wydaje mi się że wspomniałeś kiedyś o formule hmmm thin tank, a trudno będzie, oczywiście to moje zdanie, dopracować się takie formuły zachowując anonimowość. Ja świetnie rozumiem że będziesz bronił swojej Matko_Kurkowości jak niepodległości, tez bym tak robił. Matka_Kurka to w zasadzie więcej niż nazwisko
obysmy nie zostali “thin tankiem” 😉
wiem wiem, nieladnie lachy drzec z cudzych literowek, ale wolalbym, abysmy zostali “think tankiem”, niz zebys wykrakal i zebysmy pozostali “thin tankiem”, ku uciesze P.T. Kolegow z S24 i jeszcze oparu miejsc w sieci i poza nia…
pozdrawiam
;-))))))))))
moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina
hmmmmm
publikować można w tak wielu miejscach i na tak wiele sposobów. By takie miejsce uzyskało odpowiedni status a tym samym przyciągnęło (co daj Boże) reklamodawców musi być nie tylko o klikane ale tez nieść w sobie więcej, musi dostarczać wartości dodanej