Reklama

Miałem zacząć dość sc

Miałem zacząć dość schematycznie i zacznę, ale trochę oryginalności też będzie. Wieść niesie, że Adam Michnik, ten sam, którego Herbert zmieszał z błotem, w swoim testamencie, czyli jednej z ostatnich wypowiedzi, pojawił się na cmentarzu i jako jeden z bardziej wzruszonych rzucał grudkę ziemi na trumnę. Postawa schematyczna dla talmudycznych mędrców, to i wstęp musiałem ozdobić schematem. Obecność na pogrzebie, Michnik może tłumaczyć na kilka sposobów, raz, że wdowa po Herbercie wierna czytelniczka GW, dwa, że Herbert swego czasu przyjaźnił z Michnikiem, trzy, że każdy ma prawo oddać ostatni hołd poecie. W świecie powszechnego, przemysłowego moralizowania, taniej etyki i słowotoku humanitarnego, wymienione argumenty są nie do obalenia. Każdemu kto będzie chciał obalać, dostanie się po łbie równie, a może jeszcze bardziej schematycznie, niż mój wstęp. Tymczasem już od czasów pierwszych wielkich pisarzy, problem kogo, jak i z czyim udziałem czcić po śmierci stał się w wielu miejscach archetypem. Postawę Michnika najprościej podsumować tandetnym hamletyzowaniem, krokodylami łzami, no i przede wszystkim ściganiem Antygony. Mętny typ, który uważał poetę za oszołoma, który niczym Kreon odmawia wszelkiego upamiętnienia ofiarom katastrofy smoleńskiej, pojawia się na pogrzebie i udaje żałobnika. Sto lat wcześniej zostałby potraktowany klasycznie, starymi jak świat literackimi kanonami, dziś tknąć takiego, to pewna metka – rasizmu, braku tolerancji, tudzież czegoś równie głupiego. Zaprzągłem Michnika nie bez powodu, a powód jest taki, że obserwując Komorowskiego, Kopacz, Sikorskiego Gronkiewicz-Waltz, Tuska i tych wszystkich, co to namawiają do udziału w oficjalnych, państwowych obchodach, katastrofy smoleńskiej, to tak jakbym Kreona Michnika, nad grobem Herberta, widział.

Reklama

Gorzej, znacznie gorzej, ponieważ Michnik, prócz zwyczajowego kabotyństwa ideologicznego, niczego Herbertowi złego nie zrobił, zaś z żoną Herberta trzyma autentyczną sztamę. Wyżej wymienieni, zalani krokodylimi łzami, hipokryci, łapki mają umoczone po łokcie, co najmniej w szczeniackim podkładaniu nogi przy organizacji lotu, na pewno w kłamstwach, oszczerstwach i fałszowaniu śledztwa, w końcu, ten element upokarzał i znęcał się nad rodzinami, przez równe dwa lata. Nie dam się urobić współczesnym medialnym bełkotem pseudo etycznym, ideologicznie moralnym, popkulturowo kiczowatym. Ci ludzie nie mają żadnego prawa nie tylko wyznaczać standardów uroczystościom II rocznicy kastrofy smoleńskiej, ale w nie mają prawa w tych obchodach uczestniczyć. Oni i wielu, wielu innych. Zakaz wcale nie z polityką związany, ale najzwyklejszą odwagą cywilną, bo nawet nie przyzwoitością. Gdy się dwa lata sra na groby, gdy się dwa lata gnębi, wyśmiewa, upokarza i krzyczy: „dość Smoleńska”, to trzeba być konsekwentnym. Iść sobie w swoją stronę, na spacer, do kina na „Kac Wawę”, patrzeć w przyszłość i w ogóle się Smoleńskiem nie zajmować. Obojętnie jak klasyfikować moralnie powyższe persony, mnie się takich klasyfikacji urządzać nie chcę, w zwykłej kategorii logika i konsekwencja, wymieniona zbieranina i nie ma prawa i nie ma powodu, by cokolwiek buzią w tej kwestii kłapać. Sami sobie narzucili kompetencje nie zainteresowanych, a innym usiłują narzucić normy zainteresowania, zatem pozamykać dzioby i nie wtrącać się, tyle mam towarzystwu do powiedzenia.

Na obchodach się nie pojawię, mnie masowość zawsze odrzuca, ale Ci ludzie, którzy się tam pojawią będą dla mnie Antygonami, ponieważ ich z całą pewnością Michnik i wzmiankowane towarzystwo pośle na śmierć cywilną. Na nich z pewnością będą organizowane polowania, prowokacje, być może już nie stalowe barykady i płonące wozy TVN, ale talmudycznych metod nie zabraknie. I w tym wszystkim płaczki, aż się chce antysemicko i literacko dopisać – żydowskie. Hektolitry krokodylich łez na 96 grobami, setki moralnych ocen o braku szacunku, gdyż pojawił się transparent: „Ruskie sługusy”, tudzież: „Chcemy prawdy”. Niczego niestety nie zgaduję, scenariusz już jest rozpisany i chociaż jestem gotów się zgodzić, z kawałkiem rozsądnej części po drugiej stronie, mówię o kawałku, ponieważ więcej rozsądku po drugiej stronie nie ma, że te demonstracje z założenia będą polityczną manifestacją, to jednak tym ludziom nie sposób odmówić racji, politycznych również, po tym co stado Kreonów wyczyniało przez dwa lata. Przewaga tych ludzi, którzy będą obchodzić rocznicę, i którzy będą się z obchodzącymi solidaryzować polega też na tym, że oni nadludzkim wysiłkiem, wbrew sabotażom i kłamstwom, zacieraniem śladów i kpinom, dochodzą do prawdy, czyli do faktów. Zmartwieniami na wyrost, jakie słyszę zewsząd, że im nigdy nie wystarczy i żadna prawda, będę się martwił gdy usłyszę chociaż połowę, potwierdzonej prawdy. Na razie słyszę bełkot ćwierć inteligentnych oficjeli, ruskich pachołków i zdeterminowane, coraz szersze prace nad prawdą. Do czasu ukazania prawdy – nigdy dość Smoleńska!

Reklama

15 KOMENTARZE

  1. schematy zawsze są schematyczne
    Wygląda na to że Michnik kilka miesięcy temu już przeczytał kto odpowiada za śmierć Tupolewa i od tego czasu konsekwetnie pokazuje, że to on też jest ofiarą w tej sprawie.

    Oglądając relacje TV i mediów, mam wrażenie że w sprawie małej Madzi są 4 ofiary: Rodzice, Rutkowski i Kalisz.

  2. schematy zawsze są schematyczne
    Wygląda na to że Michnik kilka miesięcy temu już przeczytał kto odpowiada za śmierć Tupolewa i od tego czasu konsekwetnie pokazuje, że to on też jest ofiarą w tej sprawie.

    Oglądając relacje TV i mediów, mam wrażenie że w sprawie małej Madzi są 4 ofiary: Rodzice, Rutkowski i Kalisz.

  3. schematy zawsze są schematyczne
    Wygląda na to że Michnik kilka miesięcy temu już przeczytał kto odpowiada za śmierć Tupolewa i od tego czasu konsekwetnie pokazuje, że to on też jest ofiarą w tej sprawie.

    Oglądając relacje TV i mediów, mam wrażenie że w sprawie małej Madzi są 4 ofiary: Rodzice, Rutkowski i Kalisz.

  4. Gazeta na pierwszej stronie potępiła dzieci z gazetki
    szkolnej ze szkoły podstawowej w Lublinie, zaznaczając że ma nazwiska autorów tych haniebnych artykułów:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11485473,Spor_o_szkolna_gazetke_z_katastrofa_smolenska_w_tle.html?lokale=wroclaw

    Czyli tematy związane z holocaustem powinny być prezentowane publicznie tylko po godzinie 23?

    szóstkoklasiści co kilka dni czytają na stronach gazety jak to Polacy mordowali Żydów.

    My też mamy prawo do swojej historii, tym bardziej że sama gazeta publikowała niedawno sondaż, że seks wśród dzieci z podstawówki jest czymś codziennym, jakoś nie było protestów….

  5. Gazeta na pierwszej stronie potępiła dzieci z gazetki
    szkolnej ze szkoły podstawowej w Lublinie, zaznaczając że ma nazwiska autorów tych haniebnych artykułów:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11485473,Spor_o_szkolna_gazetke_z_katastrofa_smolenska_w_tle.html?lokale=wroclaw

    Czyli tematy związane z holocaustem powinny być prezentowane publicznie tylko po godzinie 23?

    szóstkoklasiści co kilka dni czytają na stronach gazety jak to Polacy mordowali Żydów.

    My też mamy prawo do swojej historii, tym bardziej że sama gazeta publikowała niedawno sondaż, że seks wśród dzieci z podstawówki jest czymś codziennym, jakoś nie było protestów….

  6. Gazeta na pierwszej stronie potępiła dzieci z gazetki
    szkolnej ze szkoły podstawowej w Lublinie, zaznaczając że ma nazwiska autorów tych haniebnych artykułów:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11485473,Spor_o_szkolna_gazetke_z_katastrofa_smolenska_w_tle.html?lokale=wroclaw

    Czyli tematy związane z holocaustem powinny być prezentowane publicznie tylko po godzinie 23?

    szóstkoklasiści co kilka dni czytają na stronach gazety jak to Polacy mordowali Żydów.

    My też mamy prawo do swojej historii, tym bardziej że sama gazeta publikowała niedawno sondaż, że seks wśród dzieci z podstawówki jest czymś codziennym, jakoś nie było protestów….

  7. Jest inny jeszcze motyw takiej postawy, takiego działania
    – coś jak morderca na pogrzebie swojej ofiary. Wiedzą o tym doskonale starzy oficerowie z wydziałów zabójstw, i dlatego fotografują dokładnie wszystkich uczestników takich pogrzebów.
    Nie wiem tylko, nie sprawdzałem, jak psychologia opisuje ten proces. Czy to jest dzika, zwierzęca satysfakcja, czy tylko konieczność uzyskania stuprocentowej pewności?

  8. Jest inny jeszcze motyw takiej postawy, takiego działania
    – coś jak morderca na pogrzebie swojej ofiary. Wiedzą o tym doskonale starzy oficerowie z wydziałów zabójstw, i dlatego fotografują dokładnie wszystkich uczestników takich pogrzebów.
    Nie wiem tylko, nie sprawdzałem, jak psychologia opisuje ten proces. Czy to jest dzika, zwierzęca satysfakcja, czy tylko konieczność uzyskania stuprocentowej pewności?

  9. Jest inny jeszcze motyw takiej postawy, takiego działania
    – coś jak morderca na pogrzebie swojej ofiary. Wiedzą o tym doskonale starzy oficerowie z wydziałów zabójstw, i dlatego fotografują dokładnie wszystkich uczestników takich pogrzebów.
    Nie wiem tylko, nie sprawdzałem, jak psychologia opisuje ten proces. Czy to jest dzika, zwierzęca satysfakcja, czy tylko konieczność uzyskania stuprocentowej pewności?

  10. Może mi ktoś przypomni
    kto powiedział slogan dość często później powtarzany przez ludzi, którzy z Michnikiem, Geremkiem i Kuroniem mi się kojarzą: “Nie zgadzam się z pana poglądami, ale nawet własne życie narażę żeby mógł pan głosić swoje zdanie”. O ile dobrze sobie przypominam był to Michnik, ale mogę się mylić. Jakoś często sobie to przypominam przy okazji, gdy słyszę jak kolejny raz GW lub Michnik kogoś po sądach ciągają.

  11. Może mi ktoś przypomni
    kto powiedział slogan dość często później powtarzany przez ludzi, którzy z Michnikiem, Geremkiem i Kuroniem mi się kojarzą: “Nie zgadzam się z pana poglądami, ale nawet własne życie narażę żeby mógł pan głosić swoje zdanie”. O ile dobrze sobie przypominam był to Michnik, ale mogę się mylić. Jakoś często sobie to przypominam przy okazji, gdy słyszę jak kolejny raz GW lub Michnik kogoś po sądach ciągają.

  12. Może mi ktoś przypomni
    kto powiedział slogan dość często później powtarzany przez ludzi, którzy z Michnikiem, Geremkiem i Kuroniem mi się kojarzą: “Nie zgadzam się z pana poglądami, ale nawet własne życie narażę żeby mógł pan głosić swoje zdanie”. O ile dobrze sobie przypominam był to Michnik, ale mogę się mylić. Jakoś często sobie to przypominam przy okazji, gdy słyszę jak kolejny raz GW lub Michnik kogoś po sądach ciągają.