Domyślam się, że większość Czytelników czuje się rozczarowana, bo temat obowiązujący jest jeden, a tutaj taka nuda i prywata. Proszę wybaczyć, o planowanym zamachu Putina na TU 154M, który ma się nijak do bandytyzmu pijanych kagiebistów, którzy zamordowali pasażerów MH17, nie widząc do czego strzelają, będzie jutro. Dziś zapraszam na spotkanie i od razu powiem, że to nie będzie spotkanie autorskie w takim klasycznym wydaniu, czyli jeden mądrala gada, reszta słucha i powstrzymuje ziewanie. Pewien obowiązkowy rytuał się odbędzie, ale nie powinien zająć więcej niż pół godziny, na co się złoży słowo od Wydawcy i moje krótkie wyjaśnienie „co autor miał na myśli i dlaczego udało mu się wydać powieść”. Tyle oficjalnych planów, reszta to już tylko i wyłącznie spontaniczna rozmowa i podkreślam ROZMOWĘ, czego w żadnym wypadku nie należy mylić z konferencją albo innym panelem telewizyjnym. Bardzo, ale to bardzo chętnie oddam głos Czytelnikom, którzy będą mogli podzielić się swoimi wrażeniami i zapytać o wszystko, co jest w „Berku” tajemnicą, a co nie stanowi zagadki. Nigdy nie byłem na żadnym spotkaniu autorskim, ani w roli słuchacza, ani tym bardziej autora, dlatego uspokajam debiutantów, którzy może i by chcieli, ale jakoś tak dziwnie, co innego przed komputerem, co innego na żywo. No właśnie niekoniecznie i wręcz przeciwnie, nie wyobrażam sobie sztywnego klimatu rozmowy, wyobrażam sobie internetową pogawędkę z pełnym komfortem wypowiedzi. Sam również mam swoje obawy, tremę i odrobinę wewnętrznego oporu, nie nadaję się do takiej roboty, która wymaga oficjalnego, uroczystego kanonu i nie umiałbym się w podobnych okolicznościach odnaleźć. Akademie ku czci i spotkania ze zbowidowcami ostatni raz przeżyłem w liceum i największemu wrogowi nie wyrządziłbym takiej krzywdy. Obiecuję, że będzie inaczej, będzie „internetowo”, ale pod warunkiem, że przyjdziecie, w niedzielę 20 lipca o godzinie 17.00 do „Domu Literatury” na Krakowskim Przedmieściu 67/69, w Warszawie.
Proponuję odskocznię, odmianę, chwilę wytchnienia od ciągu bieżących i męczących wydarzeń, wiem z własnego doświadczenia, że choćby ostatnia zbrodnia Putina działa nie tyle przygnębiająco, co po prostu odbiera siły. Ucieszyłbym się z możliwości wzajemnego doładowania baterii i taka okazja się nadarzyła. Sala pomieści 150 osób i byłoby czymś naprawdę wyjątkowym, gdyby w jednym miejscu zebrało się 150 ludzi, którzy mogą się podzielić swoją wiedzą i mądrością, zamiast powielać niekończący się medialny bełkot. Jest sposobność porozmawiać o czymś większym, ważniejszym i towarzyszącym naszym dziejom, niż cały zbiór codziennych informacji, które ścigamy z marnym skutkiem. Gdyby się udało wspólnie ustalić przyczyny naszego położenia, może łatwiej będzie walczyć ze skutkami. „Ani słowa o Żydach”, to moja propozycja na temat rozmowy, pomyślałem sobie, że najlepszym pretekstem do dyskusji będzie knebel. Trochę to przewrotne, niemniej temat nawiązuje do treści „Berka” i jednocześnie prowokuje do ściągnięcia knebla, nie tylko w tytułowym zakresie. Pogadajmy bez poprawności, bo o cenzurze w ogóle nie może być mowy, pogadajmy o Nas i „Onych”, wszystkich „Onych”, o których nie wolno we własnym domu powiedzieć „Ani słowa”. Zapraszam serdecznie, szczególnie zachęcam debiutujących na wszelkiego rodzaju posiedzeniach, rozumiem Was doskonale i wiem, jakie opory się w człowieku rodzą na samą myśl o „panelu”, czy innym „fokusie”. Bez obaw, nic z tych rzeczy się nie wydarzy, na co daję pełną i dożywotnią gwarancję. Z obowiązku dodam, że będzie można nabyć powieść „Berek” w niższej cenie z autografem autora.
PS I tylko jedną mam prośbę. Przy ewentualnych dedykacjach błagam o sugestie, najlepiej gotowca, zupełnie nie mam do takiej twórczości talentu. Poziomu: „Sympatycznej Magdzie, na wieczną pamiątkę”, nie jestem w stanie przeskoczyć.
Trójmiasto?
Czy można spodziewać się podobnego wieczoru autorskiego w Trójmieście?
Przyłączam się
zapraszamy do Trójmiasta
Też się przyłączam i zapraszam do Trójmiasta
Chętnie spotkałbym Pana Piotra osobiście.
I kupiłbym książkę z autografem 🙂
Trójmiasto?
Czy można spodziewać się podobnego wieczoru autorskiego w Trójmieście?
Przyłączam się
zapraszamy do Trójmiasta
Też się przyłączam i zapraszam do Trójmiasta
Chętnie spotkałbym Pana Piotra osobiście.
I kupiłbym książkę z autografem 🙂
Powodzenia, mam nadzieję, że
Powodzenia, mam nadzieję, że Gronkiewicz nie wyłączy Wam prądu.
Powodzenia, mam nadzieję, że
Powodzenia, mam nadzieję, że Gronkiewicz nie wyłączy Wam prądu.
Ma Pan, Panie Piotrze,
pełne prawo reklamować swoje "dziecko" na swojej stronie. Niestety odległość (Sopot) nie pozwala osobiście przybyć na spotkanie, tą drogą życzę udanej dyskusji.
Ma Pan, Panie Piotrze,
pełne prawo reklamować swoje "dziecko" na swojej stronie. Niestety odległość (Sopot) nie pozwala osobiście przybyć na spotkanie, tą drogą życzę udanej dyskusji.
tak trzymać!
Od jutra będę siedział w kieleckiem niestety, ale frekwencja pewnie przyjdzie. Sama tamtejsza Gmina mogłaby zapełnić nawet salę kongresową.
tak trzymać!
Od jutra będę siedział w kieleckiem niestety, ale frekwencja pewnie przyjdzie. Sama tamtejsza Gmina mogłaby zapełnić nawet salę kongresową.
Dziękuje za dobre słowo, ale
Dziękuje za dobre słowo, ale może chociaż jakieś ciotki z Warszawy i okolic podeślecie, żebym tam nie siedział jak Himilsbach z angielskim.
siejmy propagandę
Ważne żeby rozsiać informację po Internecie, przecie w Dzienniku TV nic nie powiedzą, również w gazetach nic nie będzie.
Raczej mało prawdopodobne by w takim sporym mieście grupka czytających się nie uzbierała.
GP / Klub Ronina
zapowiedzialy filmowa wersje sprawozdania – czekam na to
dla MK
– zycze sukcesu i skutecznej promocji
– jesli bedzie trema – nalezy pomyslec, ze sluchacze sa nadzy – podobno pomaga
– 'dedykacje' – czy mozna taka dostac uzywajac net? juz o to pytalem i nie dostalem odpowiedzi – moze teraz? tak / nie – niepotrzebne skreslic
Niestety nie ma możliwości
Niestety nie ma możliwości przez Internet.
Dziękuje za dobre słowo, ale
Dziękuje za dobre słowo, ale może chociaż jakieś ciotki z Warszawy i okolic podeślecie, żebym tam nie siedział jak Himilsbach z angielskim.
siejmy propagandę
Ważne żeby rozsiać informację po Internecie, przecie w Dzienniku TV nic nie powiedzą, również w gazetach nic nie będzie.
Raczej mało prawdopodobne by w takim sporym mieście grupka czytających się nie uzbierała.
GP / Klub Ronina
zapowiedzialy filmowa wersje sprawozdania – czekam na to
dla MK
– zycze sukcesu i skutecznej promocji
– jesli bedzie trema – nalezy pomyslec, ze sluchacze sa nadzy – podobno pomaga
– 'dedykacje' – czy mozna taka dostac uzywajac net? juz o to pytalem i nie dostalem odpowiedzi – moze teraz? tak / nie – niepotrzebne skreslic
Niestety nie ma możliwości
Niestety nie ma możliwości przez Internet.
A ja się może i pokażę,
jak się uda plany na niedzielę nieco zmodyfikować. Na Krakowskim to akurat blisko mojego uniwerku będzie. I może nawet znajomych przyprowadzę. Do dyskusji to ja się specjalnie nie nadaję, ale chętnie bym posłuchała, co to właściwie za "Berek" i z czym to się je, bo jak dotąd nie miałam okazji się z tym dziełem zapoznać.
Świetnie. Studenci zawsze
Świetnie. Studenci zawsze wiedzą gdzie są fajne i tanie knajpy, a nie wyobrażam sobie, żeby spotkanie z mogło mieć inny finał.
Przed spotkaniem radzę Ci
Przed spotkaniem radzę Ci jednak przeczytać książkę, naprawdę świetna. Jak byś się sprężyła, to jeszcze zdążysz przed niedzielą. Trochę cierpliwości, żeby przebrnąć przez początek, potem czyta się jednym tchem. Bez poznania treści ksiażki nie wykorzystasz w pełni tego spotkania.
Książka ma bardzo ciekawą konwencję, temat rzadko poruszany, jestem cholernie ciekaw pytań.
Nie wszyscy z nas będą mogli dojechać do Warszawy, ja, gdybym wiedział wcześniej, to bym dojechał. Może ktoś nagrałby to spotkanie i wrzucił na YT. Rozważ to MK.
Życzę powodzenia!
A ja się może i pokażę,
jak się uda plany na niedzielę nieco zmodyfikować. Na Krakowskim to akurat blisko mojego uniwerku będzie. I może nawet znajomych przyprowadzę. Do dyskusji to ja się specjalnie nie nadaję, ale chętnie bym posłuchała, co to właściwie za "Berek" i z czym to się je, bo jak dotąd nie miałam okazji się z tym dziełem zapoznać.
Świetnie. Studenci zawsze
Świetnie. Studenci zawsze wiedzą gdzie są fajne i tanie knajpy, a nie wyobrażam sobie, żeby spotkanie z mogło mieć inny finał.
Przed spotkaniem radzę Ci
Przed spotkaniem radzę Ci jednak przeczytać książkę, naprawdę świetna. Jak byś się sprężyła, to jeszcze zdążysz przed niedzielą. Trochę cierpliwości, żeby przebrnąć przez początek, potem czyta się jednym tchem. Bez poznania treści ksiażki nie wykorzystasz w pełni tego spotkania.
Książka ma bardzo ciekawą konwencję, temat rzadko poruszany, jestem cholernie ciekaw pytań.
Nie wszyscy z nas będą mogli dojechać do Warszawy, ja, gdybym wiedział wcześniej, to bym dojechał. Może ktoś nagrałby to spotkanie i wrzucił na YT. Rozważ to MK.
Życzę powodzenia!
Perfect timing
Przybędę. Pytań nie mam, zatem proszę o ściągawkę, bo poziomu "Co Autor miał na myśli?" nie jestem w stanie przeskoczyć…
Bardzo się cieszę i jeszcze
Bardzo się cieszę i jeszcze raz przypomnę, że “solano” była redaktorem “Berka”, jednym z trzech. Bardzo uważnym i sumiennym.
To
nawet z Ameryki dadzą radę przybyć? Ależ fart.
Perfect timing
Przybędę. Pytań nie mam, zatem proszę o ściągawkę, bo poziomu "Co Autor miał na myśli?" nie jestem w stanie przeskoczyć…
Bardzo się cieszę i jeszcze
Bardzo się cieszę i jeszcze raz przypomnę, że “solano” była redaktorem “Berka”, jednym z trzech. Bardzo uważnym i sumiennym.
To
nawet z Ameryki dadzą radę przybyć? Ależ fart.
O żesz kurka! Za daleko 🙁
Audytorium sympatycznego życzę i kopa do przodu 🙂
P.S. Balety u Sowy odradzamy. To nielegalne.
O żesz kurka! Za daleko 🙁
Audytorium sympatycznego życzę i kopa do przodu 🙂
P.S. Balety u Sowy odradzamy. To nielegalne.
Bez obaw.
Zabraknie miejsca, nie ludzi.
Bez obaw.
Zabraknie miejsca, nie ludzi.
Też wątpię, żeby był problem
Też wątpię, żeby był problem z frekwencją. Cieszę się z zapowiadanej relacji filmowej!
Też wątpię, żeby był problem
Też wątpię, żeby był problem z frekwencją. Cieszę się z zapowiadanej relacji filmowej!
Postaram się być
Czytam od pewnego czasu, na razie nie komentuję, ale założyłem konto aby napisać, że postaram się być – zawsze to jakiś początek 🙂
Dobry początek. Chyba nie
Dobry początek. Chyba nie napisałem, to dopisuję, że wstęp jest oczywiście wolny.
Postaram się być
Czytam od pewnego czasu, na razie nie komentuję, ale założyłem konto aby napisać, że postaram się być – zawsze to jakiś początek 🙂
Dobry początek. Chyba nie
Dobry początek. Chyba nie napisałem, to dopisuję, że wstęp jest oczywiście wolny.
Chyba jest błąd w adresie, na
Chyba jest błąd w adresie, na pewno chodzi o “Dom Literatury”, ale adres to Krakowskie Przedmieście 87/89.
Chyba jest błąd w adresie, na
Chyba jest błąd w adresie, na pewno chodzi o “Dom Literatury”, ale adres to Krakowskie Przedmieście 87/89.
co z tym?
http://24legnica.pl/prokuratura-odmowila-matce-kurce-sledztwa/ ?
btw, rinelo skasowal konto na wykopie, nie bedzie kogo czytac dla smichu…
co z tym?
http://24legnica.pl/prokuratura-odmowila-matce-kurce-sledztwa/ ?
btw, rinelo skasowal konto na wykopie, nie bedzie kogo czytac dla smichu…
Tremy się Kurak nie obawiaj!
Trzymaj fason, walnij sobie coś mocniejszego "na rezykie", jak każdy przyzwoity debiutant w branży. Pomaga na 100%! Poza tym – robotę swoją wykonałeś bardzo solidnie oraz wykazałeś się przy tym imponującą konsekwencją.
A Warszawa z jej Domem Literatury i Twoim tam spotkaniem autorskim – wprost przywodzi na myśl wątki z Bułhakowa – sam rozumiesz: Moskiewski Dom Literatów, Woland, Poeta itd…
Słowem – masz okazję nieźle w tym grajdole intelektualnym zamieszać! Trzymam kciuki i żałuję, że mnie tam nie będzie…
Tremy się Kurak nie obawiaj!
Trzymaj fason, walnij sobie coś mocniejszego "na rezykie", jak każdy przyzwoity debiutant w branży. Pomaga na 100%! Poza tym – robotę swoją wykonałeś bardzo solidnie oraz wykazałeś się przy tym imponującą konsekwencją.
A Warszawa z jej Domem Literatury i Twoim tam spotkaniem autorskim – wprost przywodzi na myśl wątki z Bułhakowa – sam rozumiesz: Moskiewski Dom Literatów, Woland, Poeta itd…
Słowem – masz okazję nieźle w tym grajdole intelektualnym zamieszać! Trzymam kciuki i żałuję, że mnie tam nie będzie…