Powszechna opinia wśród fachowców od politycznych analiz była taka, że PO i PiS to partie wodzowskie oparte na charyzmie liderów. No właśnie była taka opinia, czy nadal istnieje? Patrząc na świeże wydarzenia wydaje się, że autorzy tej tezy jakoś dziwnie zamilkli, a przecież było ich sporo. Czy rzeczywiście PO nie istnieje bez Tuska? Mam poważne wątpliwości, chociaż zgadzam się, że wyklepać na kolenie nowego czarusia nie będzie łatwo, ale jak to w Polsce bywa, wszystko dzieje się z dnia na dzień i od przypadku do chaosu. Wiele razy zastanawialiśmy się kto zastąpi Tuska, która marionetka i przez kogo zostanie wystrugana? Tymczasem życie toczy się swoim torem i ma w najgłębszym poważaniu nasze dywagacje. Po prostu był Tusk i nie ma Tuska, tak samo pojawi się jakaś Kopacz i też nic się nie stanie. Siłą PO są media i reprezentowane przez PO rozmaite kliki, dopóki ten stan rzeczy się nie zmieni, na czele partii i rządu można powstawiać tego szympansa, który siedział w budzie kontrolnej w Smoleńsku. Jeśli w przekazie medialnym nie nastąpi zmiana, reszta nie ma najmniejszego znaczenia. Oczywiście nie mówię o takiej zmianie w wyniku, której kliki i media nagle zakochają się w uczciwości, przeciwnie chodzi o rewolucję na miarę niegdysiejszej afery Rywina. Potrzeba większego kroku, niż „awans” Tuska, bo to jest zaledwie kroczek, jeśli nie dreptanie w miejscu. Millera media i gangsterzy wdeptali w ziemię do poziomu Samoobrony, z Tuskiem nic podobnego się nie dzieje, a i PO nie traktują, jak SLD. Z tej jednej przyczyny przepychanka w PO, która niewątpliwie nastąpi wcale nie musi wydać na świat nowego Tuska, żeby PO przetrwała. Obawiam się, że najbliższe dni pokażą jedynie siłę wpływów odchodzącego przewodniczącego PO i walczącego o drugą kadencję Komorowskiego. Nie przewiduję, żeby PO w krótkim czasie przestała być namaszczoną partią władzy, bo to już nie te czasy, gdy mistrzowie marionetek powoływali nową siłę polityczną, aby utrzymać stare pozycje.
Życie będzie się nadal toczyć swoim rytmem, ktoś odpadnie, ktoś się wybije, jeszcze inny zyska na przypadku, by kogoś wykończyć. Pół roku temu na Kopacz nie postawiłbym złamanego grosza, wszak to Bieńkowska miała być następczynią niezastąpionego. Dzisiaj notowania Bieńkowskiej i wisząca w powietrzu afera uczyniły z Kopacz numer jeden w PO i prawdopodobnie w rządzie. Czy to oznacza, że TVN z GW zaczną pisać o końcu partii, z której żyją. Wolne żarty, stanie się tak jak zawsze. O końcu PO piszą „niepokorni” i zwolennicy PiS, a o końcu PiS przeciwna strona. Szybko się okaże, że ledwie dukająca po polsku Kopacz, czy też inny wybraniec, jeśli takowy się znajdzie, „ma to coś”. Cholera wie co, ale fachowcy na pewno wyślą w eter nowe słówko: „filing”, „killing”, „dowciping”, „tefloning”. Od 7 lat, właściwie od 1945 roku, żyjemy w kraju, gdzie z miernoty robi się zbawcę narodu i z człowieka przyzwoitego psychopatę. Dlaczego nagle miałoby się to zmienić? Owszem jeśli dojdzie w PO do totalnej jatki i cały syf zacznie wypływać na światło dzienne, co doprowadzi do mniejszych albo większych rozłamów, wtedy media z opiekunami będą musiały dokonać wyboru. Lansujemy PO „Dom Ojczysty”, czy też PO „Grzegorz i Bronek Razem”, ale jeśli w partii nie pojawi się nic poza normalnymi zakulisowymi intrygami, układ pozostanie bez zmian. Pytanie jak zareagują wyborcy, bo jak zareaguje CBOS to wiadomo – wykorzysta okazję do wskazania na kogo głosować.
Rzeczywiście Polakowi serce zadrżało na wieść o Donaldzie „prezydencie” Europy? A jeśli tak, to jak długo utrzyma się przyśpieszone tętno? Wybory są w listopadzie, nominacja Tuska będzie dopiero w grudniu, udziału Tuska w kampanii sobie nie wyobrażam z przyczyn europejskich, nie polskich. Komorowski dla odmiany nie tylko może, ale musi się zaangażować, co oznacza, że będzie budował swoje wpływy w PO, jak nigdy przedtem. Ze wszystkich zagadek najbardziej interesują mnie dwie odpowiedź. Czy i kiedy w PO dojdzie do prawdziwej rzezi, która doprowadzi do osłabienia partii. Jak zareagują wyborcy na nieuchronny spadek atrakcyjności propagandowej, bo rzeczywiście Tusk miał na tym polu swoje talenty i osiągnięcia? Bez tych odpowiedzi ciężko prorokować cokolwiek, a już z hasłem „nie ma Tuska, nie ma PO” zupełnie dałbym sobie spokój. W pokojowych warunkach ani się obejrzymy, gdy wystrzeli nowa gwiazda PO. Komorowski przestał być przaśnym safandułą? Nie, przestano go w ten sposób pokazywać, to i z Kopacz zrobi się Cycerona na miarę potrzeb. Tylko wojna powszechna w PO może doprowadzić do zmian, nic więcej.
nie tak łatwo
To by trzeba zapytać wyborcę PO o to czy Tusk jest dla niego istotny czy też wystarcza mu partia jako ręka milionopalca w jedną miażdżącą pieść zaciśnięta.
Pewnie dla wzorowego telewidza Tusk był jednak niezbędny na czele jako skrót myślowy i graficzny. Dla cynicznego złodzieja na urzędzie, żyjącego z tego że jest tak jak Tusk nie ma wielkiego znaczenia niemniej obaj czują iż coś się sypie nieprzyjemnie.
Tego pierwszego wyborcę PO trudno będzie zadowolić byle kim. Drugiego tak cwanego ślizgacza o ujmująco niesłowiańskim wyglądzie trudno będzie znaleźć od ręki. W dodatku koniecznie musiałby być już dawno znany i lubiany.
w polsce, slowianskie nazwisko tatusia
to krzywdzenie dzieci, chyba, ze takie (nazwisko) juz zostalo nobilitowane wpisem na liste postkomunistycznej szlachty
nie tak łatwo
To by trzeba zapytać wyborcę PO o to czy Tusk jest dla niego istotny czy też wystarcza mu partia jako ręka milionopalca w jedną miażdżącą pieść zaciśnięta.
Pewnie dla wzorowego telewidza Tusk był jednak niezbędny na czele jako skrót myślowy i graficzny. Dla cynicznego złodzieja na urzędzie, żyjącego z tego że jest tak jak Tusk nie ma wielkiego znaczenia niemniej obaj czują iż coś się sypie nieprzyjemnie.
Tego pierwszego wyborcę PO trudno będzie zadowolić byle kim. Drugiego tak cwanego ślizgacza o ujmująco niesłowiańskim wyglądzie trudno będzie znaleźć od ręki. W dodatku koniecznie musiałby być już dawno znany i lubiany.
w polsce, slowianskie nazwisko tatusia
to krzywdzenie dzieci, chyba, ze takie (nazwisko) juz zostalo nobilitowane wpisem na liste postkomunistycznej szlachty
Medialne kucie nowych “pacynek” już trwa.
Komorowski-73%
Kopaczowa-35%
Radzio-40%
Tusk santo politico-32%
toż to "Matrix" jakiego Wachovscy by się nie powstydzili.
Czy trzeba czegoś wiecej?
Medialne kucie nowych “pacynek” już trwa.
Komorowski-73%
Kopaczowa-35%
Radzio-40%
Tusk santo politico-32%
toż to "Matrix" jakiego Wachovscy by się nie powstydzili.
Czy trzeba czegoś wiecej?
Afera Rywina
była wieki temu. Tylko tacy twardziele, jak ja i MK, pamiętają o co w niej chodziło. Ludzie niekumają warunków na jakich biorą kredyty, nie można od nich wymagać, żeby kumali o co chodziło w "lub czasopisma". Podejrzewam, że większość zrozumiała to jako narzucenie woli w lubieniu jednych czasopism i nielubieniu innych. Taka smutna prawda. Obraz polskiego, ale nie tylko, społeczeństwa.
MK ma rację, że poparcie mediów, ale nie tylko to wprost, że sączenie do ucha Polaków trucizny dzień w dzień, może mieć duży wpływ na sondaże. Właśnie oglądałem Mordkę Morozowskiego, z udziałem Andrzeja Urbańskiego, którego przedstawiono jako szefa gabinetu Lecha Kaczyńskiego. I ten jebany ciul występuje pod takim szyldem! Matoł, jeden z drugim, odbiera to jako wyraz woli Lecha Kaczyńskiego! Manipulacja nie do wyobrażenia. Po prostu chuj mnie strzela. Dziś w Sopocie dwa razy natknąłem się na Kolendę Zalewską. Ludzie. W telewizji toto ma jakiś wygląd, mielibyście zobaczyć tego pokurcza na żywo. Taka smutna prawda, że wiekszość Polaków odbiera medialny przekaz jako prawdę objawioną. Tak im zostało po Pe eR eLu.
Afera Rywina
była wieki temu. Tylko tacy twardziele, jak ja i MK, pamiętają o co w niej chodziło. Ludzie niekumają warunków na jakich biorą kredyty, nie można od nich wymagać, żeby kumali o co chodziło w "lub czasopisma". Podejrzewam, że większość zrozumiała to jako narzucenie woli w lubieniu jednych czasopism i nielubieniu innych. Taka smutna prawda. Obraz polskiego, ale nie tylko, społeczeństwa.
MK ma rację, że poparcie mediów, ale nie tylko to wprost, że sączenie do ucha Polaków trucizny dzień w dzień, może mieć duży wpływ na sondaże. Właśnie oglądałem Mordkę Morozowskiego, z udziałem Andrzeja Urbańskiego, którego przedstawiono jako szefa gabinetu Lecha Kaczyńskiego. I ten jebany ciul występuje pod takim szyldem! Matoł, jeden z drugim, odbiera to jako wyraz woli Lecha Kaczyńskiego! Manipulacja nie do wyobrażenia. Po prostu chuj mnie strzela. Dziś w Sopocie dwa razy natknąłem się na Kolendę Zalewską. Ludzie. W telewizji toto ma jakiś wygląd, mielibyście zobaczyć tego pokurcza na żywo. Taka smutna prawda, że wiekszość Polaków odbiera medialny przekaz jako prawdę objawioną. Tak im zostało po Pe eR eLu.
dajcie spokoj z tym Tuskiem
przekaz jest prosty, Tusk to zdrajca i powinien siedziec w wiezieniu. Europa zachodnia robi interesy i jednym z elementow tych interesow jest Tusk, ktory dla nich pracuje co znaczy; jest zdrajca Polski. Rozmawialem dzisiaj z dawnym kolega, ktory w 2007 roku tlumaczyl mi dlaczego PO o jest zle, a PiS to dobre dla Polski, a dzis mowi mi, ze wlasnie zaczyna wierzyc w zamach na Lecha Kaczynskiego…Trzeba wiecej pisac w kolorach czarno-bialych (Jak Kokos) bo takie jest teraz te zycie, a nie rozdrabniac (jak Ziemkiewicz i spolka) i siac watpliwosci. U mnie w Niemczech wykonczono wszystkie prywatne stacje telewizyjne, ktore nadaja teraz tyko "taniec z gwiazdami" caly przekaz polityczny pozostal w rekach politykow. Przekaz dziennika tv w Niemczech nie odbiega o wiadomosci TVNu w PL. Jest jedna roznica, tu siedzia wladza Europy i tu splywaja zyski…dajcie spokoj z tym Tuskiem, on nie jest warty 2 linijek tekstu i filozofistyczych rozwazan.
dajcie spokoj z tym Tuskiem
przekaz jest prosty, Tusk to zdrajca i powinien siedziec w wiezieniu. Europa zachodnia robi interesy i jednym z elementow tych interesow jest Tusk, ktory dla nich pracuje co znaczy; jest zdrajca Polski. Rozmawialem dzisiaj z dawnym kolega, ktory w 2007 roku tlumaczyl mi dlaczego PO o jest zle, a PiS to dobre dla Polski, a dzis mowi mi, ze wlasnie zaczyna wierzyc w zamach na Lecha Kaczynskiego…Trzeba wiecej pisac w kolorach czarno-bialych (Jak Kokos) bo takie jest teraz te zycie, a nie rozdrabniac (jak Ziemkiewicz i spolka) i siac watpliwosci. U mnie w Niemczech wykonczono wszystkie prywatne stacje telewizyjne, ktore nadaja teraz tyko "taniec z gwiazdami" caly przekaz polityczny pozostal w rekach politykow. Przekaz dziennika tv w Niemczech nie odbiega o wiadomosci TVNu w PL. Jest jedna roznica, tu siedzia wladza Europy i tu splywaja zyski…dajcie spokoj z tym Tuskiem, on nie jest warty 2 linijek tekstu i filozofistyczych rozwazan.
Kwintesencja.
Dyktatutura POlitbiura, ale "naszego człowieka w Warszawie" ktoś inny przerobił na "naszego człowieka w Brukseli".
Kwintesencja.
Dyktatutura POlitbiura, ale "naszego człowieka w Warszawie" ktoś inny przerobił na "naszego człowieka w Brukseli".
cena
Brytyjski daily telegraph
Brytyjski daily telegraph opisuje uleglosc tuska w zamian za poparcie, w sprawie forsowanej przez Camerona zmiany w sposobie przyznawania zasilkow Polskim emigrantom… Az strach pomyslec na co zgode wyrazil donald w zamian za poparcie niemiec….
No i dostał poparcie Camerona
Niemcy to już chyba wszystko mają, a czego nie mają, to mogą sobie brać bez pytania. Z Anglikami jest śmiesznie. Widziałam niedawno reportaż o pakistańskiej mafii która terroryzuje miasto (w Rotherham na północy Wielkiej Brytanii w latach 1997-2013 wykorzystywano seksualnie dzieci do lat 16-tu (…) Za pedofilskimi przestępstwami stoi gang Azjatów pochodzenia pakistańskiego), Mieszkaniec tegoż miasta powiadał w wywiadzie, że na nich nic nie można powiedzieć, bo zaraz wrzask, że rasizm wobec Pakistańczyków. Łatwiej więc odreagować na Polakach i to tych spokojnych i pracowitych, którym jest co odebrać. Bo już z polskimi przestępcami będą ostrożniejsi.
cena
Brytyjski daily telegraph
Brytyjski daily telegraph opisuje uleglosc tuska w zamian za poparcie, w sprawie forsowanej przez Camerona zmiany w sposobie przyznawania zasilkow Polskim emigrantom… Az strach pomyslec na co zgode wyrazil donald w zamian za poparcie niemiec….
No i dostał poparcie Camerona
Niemcy to już chyba wszystko mają, a czego nie mają, to mogą sobie brać bez pytania. Z Anglikami jest śmiesznie. Widziałam niedawno reportaż o pakistańskiej mafii która terroryzuje miasto (w Rotherham na północy Wielkiej Brytanii w latach 1997-2013 wykorzystywano seksualnie dzieci do lat 16-tu (…) Za pedofilskimi przestępstwami stoi gang Azjatów pochodzenia pakistańskiego), Mieszkaniec tegoż miasta powiadał w wywiadzie, że na nich nic nie można powiedzieć, bo zaraz wrzask, że rasizm wobec Pakistańczyków. Łatwiej więc odreagować na Polakach i to tych spokojnych i pracowitych, którym jest co odebrać. Bo już z polskimi przestępcami będą ostrożniejsi.
szalenstwo
MatkaKurka,
Lubie czytac twoj blog, ale dzisieszy artykol wprowadza czytelnika w gleboka depresje i bezsilnosc. Prof. Chodakiewicz ladnie podsumowal, "freedom is not free", a Polacy chcieli by dac raz w leb i usisc do stolu. W kazdym kraju media sa w rekach tych co rzadza. Bezsilnosc to jest to czego oczekuja rzadzacy. Tak bylo w komunie i tak jest teraz. W angielskim jest ladne okreslenie obledu: insanity is doing the same thing again and again but expecting different results. Jezeli chcemy osiagnac inne resultaty to musimy zmienc postepowanie. Proste lekarstwo na szalenstwo. Nieustane dyskusje na temat szamba u gory do niczego nie doprowadzi. Polacy nie maja opozycji, bo PIS to jest pseudo opozycja. Polacy moga dlugo walkowac PO/PIS, ale obudza sie z rekami w nocniku. A to bedzie bolalo, bardzo bolalo.
szalenstwo
MatkaKurka,
Lubie czytac twoj blog, ale dzisieszy artykol wprowadza czytelnika w gleboka depresje i bezsilnosc. Prof. Chodakiewicz ladnie podsumowal, "freedom is not free", a Polacy chcieli by dac raz w leb i usisc do stolu. W kazdym kraju media sa w rekach tych co rzadza. Bezsilnosc to jest to czego oczekuja rzadzacy. Tak bylo w komunie i tak jest teraz. W angielskim jest ladne okreslenie obledu: insanity is doing the same thing again and again but expecting different results. Jezeli chcemy osiagnac inne resultaty to musimy zmienc postepowanie. Proste lekarstwo na szalenstwo. Nieustane dyskusje na temat szamba u gory do niczego nie doprowadzi. Polacy nie maja opozycji, bo PIS to jest pseudo opozycja. Polacy moga dlugo walkowac PO/PIS, ale obudza sie z rekami w nocniku. A to bedzie bolalo, bardzo bolalo.
Obiektywnie to zmiany
Obiektywnie to zmiany nastapia wtedy jak nastepca jasnie pana tuska nie wkreci Polakom oszczednosci i zaciskania pasa pod plaszczykiem kolejnej zielonej wyspe:) Kim by nie byl owy nastepca tak bezczelnie ale takze zrecznie klamac nie bedzie umial przy jednak rosnacej swiadomosci i bedacej tego wynikiem flustracji spoleczenstwa:) donek w klamstwach i manipulacjach byl, przy pomocy mendiow rzecz jasna w tym mistrzem. Nie wiem jaki manewr wykona uklad, w tym momencie, zapewne trwa badania nad odbiorem spolecznymale wyobrazcie sobie kogokolwiek z wymienianych odpowiadajacych na co trudniejsze pytanie opozycji:) szybko nastepcy tak wytresowac sie nie da… Mnie bardziej zastanawia fakt dlaczego stolek tuska byl negocjowany w takich warunkach i on sie na niego tak latwo zgodzil, przeciez ten szmal ktory ma zarabiac nijak ma sie do miliardowych przetargow w przyszlym budzecie UE.. Pewne jest ze w ciagu 5lat wyjdzie prawdziwy stan panstwa i ,,sukcesy'' tuska wiec raczej tu bedzie spalony.. Ni wiem czy w celu utrzymania wladzy i wykorzystaniu chyba ostatniego waznego wydarzenia nie polacza wyborow samorzadowych i parlamentalnych na szybkosci.. z prezydenckimi bul moze nie w takiej skali jak glosi propaganda ale poradzi sobie..
Po pierwsze primo: kundel podwinął ogon i sprawnie
zwiał przed Trybunałem Stanu i kryminałem, niechybnie go czekającym,
po drugie primo: sepleniący nieudacznik zaczął być ciężarem partii, więc lepsza okazja nie mogła się trafić,
po trzecie primo: nominacja lokaja Anieli i sraczka medialna wokół tego urządzona przełoży się na dość pokaźny wzrost sondaży Platformy O. W końcu naród idiotów nie na takie numery dawał się nabierać!
No i po czwarte primo: kto dziś już pamięta o "nielegalnych podsłuchach", skoro "habemus presidentum Europae"?
Tym prostym ruchem
Tusk wyprał wszystkie swoje wcześniejsze wziątki.
Obiektywnie to zmiany
Obiektywnie to zmiany nastapia wtedy jak nastepca jasnie pana tuska nie wkreci Polakom oszczednosci i zaciskania pasa pod plaszczykiem kolejnej zielonej wyspe:) Kim by nie byl owy nastepca tak bezczelnie ale takze zrecznie klamac nie bedzie umial przy jednak rosnacej swiadomosci i bedacej tego wynikiem flustracji spoleczenstwa:) donek w klamstwach i manipulacjach byl, przy pomocy mendiow rzecz jasna w tym mistrzem. Nie wiem jaki manewr wykona uklad, w tym momencie, zapewne trwa badania nad odbiorem spolecznymale wyobrazcie sobie kogokolwiek z wymienianych odpowiadajacych na co trudniejsze pytanie opozycji:) szybko nastepcy tak wytresowac sie nie da… Mnie bardziej zastanawia fakt dlaczego stolek tuska byl negocjowany w takich warunkach i on sie na niego tak latwo zgodzil, przeciez ten szmal ktory ma zarabiac nijak ma sie do miliardowych przetargow w przyszlym budzecie UE.. Pewne jest ze w ciagu 5lat wyjdzie prawdziwy stan panstwa i ,,sukcesy'' tuska wiec raczej tu bedzie spalony.. Ni wiem czy w celu utrzymania wladzy i wykorzystaniu chyba ostatniego waznego wydarzenia nie polacza wyborow samorzadowych i parlamentalnych na szybkosci.. z prezydenckimi bul moze nie w takiej skali jak glosi propaganda ale poradzi sobie..
Po pierwsze primo: kundel podwinął ogon i sprawnie
zwiał przed Trybunałem Stanu i kryminałem, niechybnie go czekającym,
po drugie primo: sepleniący nieudacznik zaczął być ciężarem partii, więc lepsza okazja nie mogła się trafić,
po trzecie primo: nominacja lokaja Anieli i sraczka medialna wokół tego urządzona przełoży się na dość pokaźny wzrost sondaży Platformy O. W końcu naród idiotów nie na takie numery dawał się nabierać!
No i po czwarte primo: kto dziś już pamięta o "nielegalnych podsłuchach", skoro "habemus presidentum Europae"?
Tym prostym ruchem
Tusk wyprał wszystkie swoje wcześniejsze wziątki.
już zamknąłem oczy i zobaczyłem jak premier dutkiewicz
wjeżdza po schodach do metra kasując wagoniki, taśmy utajnione ze wględu na ochronę danych osobowych auta, policja ogłasza że ma licencję na łamanie przepisów i wjazd do metra, a tu okazuje się że dutkiewicz może być tylko pierwszym premierem, drugim już nie.
mam niezły ubaw oglądając festiwal tuskomanii w mediach finansowanych przez rząd dotacjami zwanymi reklamami, to Polska dostała stanowisko, teraz możemy wszystko, król europy, tusk mąż stanu. . kołodko i tusk po cichu już odkręcają te głupoty.
już zamknąłem oczy i zobaczyłem jak premier dutkiewicz
wjeżdza po schodach do metra kasując wagoniki, taśmy utajnione ze wględu na ochronę danych osobowych auta, policja ogłasza że ma licencję na łamanie przepisów i wjazd do metra, a tu okazuje się że dutkiewicz może być tylko pierwszym premierem, drugim już nie.
mam niezły ubaw oglądając festiwal tuskomanii w mediach finansowanych przez rząd dotacjami zwanymi reklamami, to Polska dostała stanowisko, teraz możemy wszystko, król europy, tusk mąż stanu. . kołodko i tusk po cichu już odkręcają te głupoty.
Nie doceniałem Rudzielca
Wczoraj u Lisa odkrył się. Od kilku lat poświęcał swój czas na wyrabianie sobie pozycji w Unii, żeby dorwać się do tego stanowiska. Przy okazji poświęcił polską gospodarkę, młodych, starych, wszystko, tylko po to, żeby dobić do mety jaką jest dzisiejszy jego awans. Polska jako byt społeczny i polityczny go zupełnie nie interesowała. Wszystko co robił robił dla siebie i wszystko temu podorządkował. Lody kręciły się same, ale jego to wszystko gówno interesowało. Przy awansie Buzka to postanowił, potem już tylko realizował plan. "Panowie policzmy głosy" to jego motto życiowe. Ależ nam się trafił spryciarz. Wygrał cenami jabłek, znajomą pielęgniarką i pistolecikiem. Wszystko to było cwanie przemyślane skalkulowane. Ciemny lud to kupił i jeszcze dziękuje na stojąco. Okropność! Trzeba to nagłaśniać, MK opisz to kiedyś. Rudy podobno zaczytuje się w książkach opisujących doktryny wojenne. Pasuje to do niego. Nie wiem czy to prawda, jakiś jego przyjaciel partyjny o tym mówił, ale to wszystko pasuje. Bawi się ludźmi. Wykorzystuje wszystko i wszystkich do swoich celów. I najgorsze, że w tym wszystkim niczemu niepotrzebnym, a już na pewno szkodliwym dla państwa jest przerażająco skuteczny.
Tak to prawda ze tusk przez 7
Tak to prawda ze tusk przez 7 lat cwanie rozgrywal.. Jednak smiem twierdzic ze w zyciu by mu sie to nie udalo gdyby nie staly za nim osrodki medialne. Dwie konferencje na ktorych istnieje mozliwosc zadawnia niewygodnych pytan i poparcie spadloby o polowe, nieliczac grup interesu ktorzy czerpia z lodow kreconych zyski ( jedna taka konferencja byla po tasmach po ktorej ryzy zamknal sie w szafie na wakacje i poparcie nie wzrastalo). Na moje oko uklad stracil cierpliowsc do braku zaufania i czaru tuska… W perpektywie klopotow budzetowych ( ostatnie obiecanki to resztki z ukradzionych ofe, systematycznie przejadanych – w pol roku przejedzino 1/4:) Wyslanie Tuska do UE to jest ostatnia nadzieja czerwonych na wymiane tym bardziej ze bardzo chetnie zrobiono by mega walek z wcisnieciem Polakom waluty euro i uni bankowej i opozycja bedzie mogla sobie rzadzic bez wplywu na budzet czyli pozamiatane.. Lepszej okazji do realizacji tych celow nie bylo..
Nie doceniałem Rudzielca
Wczoraj u Lisa odkrył się. Od kilku lat poświęcał swój czas na wyrabianie sobie pozycji w Unii, żeby dorwać się do tego stanowiska. Przy okazji poświęcił polską gospodarkę, młodych, starych, wszystko, tylko po to, żeby dobić do mety jaką jest dzisiejszy jego awans. Polska jako byt społeczny i polityczny go zupełnie nie interesowała. Wszystko co robił robił dla siebie i wszystko temu podorządkował. Lody kręciły się same, ale jego to wszystko gówno interesowało. Przy awansie Buzka to postanowił, potem już tylko realizował plan. "Panowie policzmy głosy" to jego motto życiowe. Ależ nam się trafił spryciarz. Wygrał cenami jabłek, znajomą pielęgniarką i pistolecikiem. Wszystko to było cwanie przemyślane skalkulowane. Ciemny lud to kupił i jeszcze dziękuje na stojąco. Okropność! Trzeba to nagłaśniać, MK opisz to kiedyś. Rudy podobno zaczytuje się w książkach opisujących doktryny wojenne. Pasuje to do niego. Nie wiem czy to prawda, jakiś jego przyjaciel partyjny o tym mówił, ale to wszystko pasuje. Bawi się ludźmi. Wykorzystuje wszystko i wszystkich do swoich celów. I najgorsze, że w tym wszystkim niczemu niepotrzebnym, a już na pewno szkodliwym dla państwa jest przerażająco skuteczny.
Tak to prawda ze tusk przez 7
Tak to prawda ze tusk przez 7 lat cwanie rozgrywal.. Jednak smiem twierdzic ze w zyciu by mu sie to nie udalo gdyby nie staly za nim osrodki medialne. Dwie konferencje na ktorych istnieje mozliwosc zadawnia niewygodnych pytan i poparcie spadloby o polowe, nieliczac grup interesu ktorzy czerpia z lodow kreconych zyski ( jedna taka konferencja byla po tasmach po ktorej ryzy zamknal sie w szafie na wakacje i poparcie nie wzrastalo). Na moje oko uklad stracil cierpliowsc do braku zaufania i czaru tuska… W perpektywie klopotow budzetowych ( ostatnie obiecanki to resztki z ukradzionych ofe, systematycznie przejadanych – w pol roku przejedzino 1/4:) Wyslanie Tuska do UE to jest ostatnia nadzieja czerwonych na wymiane tym bardziej ze bardzo chetnie zrobiono by mega walek z wcisnieciem Polakom waluty euro i uni bankowej i opozycja bedzie mogla sobie rzadzic bez wplywu na budzet czyli pozamiatane.. Lepszej okazji do realizacji tych celow nie bylo..
Tusk jest miernotą, którą
Tusk jest miernotą, którą wykreowały media. I dopóki te media będą go kreowały, dopóty będzie istniał. Bez mediów on jest żałosnym kundlem na usługach swego pana. Zmiany nastąpią, jest tylko kwestia czasu kiedy. Pozostaje pytanie, czy będzie jeszcze co zmieniać. Jeśli chcemy, aby tak było, to musi według mnie zaistnieć kilka okoliczności.
– musi dojść do zapaści tak, aby każdemu zrobiła się dotkliwa dziura w kieszeni, a przede wszystkim mediom. Już wiele z tych mediów ledwo zipie, 2 mld długu TVN, rządowy respirator dla GW, Polsat, który wkurzył widzów zakodowaniem siatkówki. Jeśli oni poczują, że obecna polityka bolesnie ich dotyka, to może coś zmienią.
– opozycja musi zacząć działać i mówić językiem szmaciarni. Wiem, że to nie przystoi, ale chama trzeba walić w mordę, a później mówić dzień dobry. Wczoraj mignął mi w TVN24 M. Kamiński z PIS-u ( ten od CBA) u Mordkego. Cenię go za wiedzę, uczciwość, ale ma tonację głosu i sposób mówienia, jakby klęczał na kolanach przed swoim panem. Widziałem uśmiech pogardy na twarzy Mordkego i byłem troszkę przybity. Na jego miejscu powinien być ktoś pokroju Kurskiego, który będzie potrafił się postawić i zgasić chama redaktorzynę
– kiedyś postulowałem, aby PIS powołał wewnętrzną służbę, która by po cichu obserwowała co się dzieje i umiejętnie neutralizowała miny, na które PIS co rusz wpada. Poza tym taka służba powinna wyłuskac taśmy, co to krążyły w Warszawie. Teraz można by je wykorzystać do wbicia klina w struktury PO. Temu coś podeślemy z PO, tamtemu coś szepniemy, że ktoś go chce wygryźć. Skłócić to towarzycho. NIestety, to marzenie.
Jedyna nadzieja jest taka, że młodsze pokolenie olewa telewizornie, info czerpie z inetu, a tu jest szansa na to, że media "niezależne" mają duże szanse się pokazać i przepchnąć swój przekaz.
To prawda brakuje typowych
To prawda brakuje typowych armat bo merytorycznie sie nie wygra z duetem zlodzieji z komunistami medialnymi… W ostrej polemice nie dajace zrobic z siebie idoty dobrze wypadal brudzinski, kurski a ostatnio dobrze walil girzynski.. Prosze zauwazyc ze np. na i tak rzadko organizowanych konferencjach prezydenta bula nie ma mozliwosc zadawania zadnych pytan a sam bul po odczytaniu z trudem kilku zdan ucieka doslownie…
Tusk jest miernotą, którą
Tusk jest miernotą, którą wykreowały media. I dopóki te media będą go kreowały, dopóty będzie istniał. Bez mediów on jest żałosnym kundlem na usługach swego pana. Zmiany nastąpią, jest tylko kwestia czasu kiedy. Pozostaje pytanie, czy będzie jeszcze co zmieniać. Jeśli chcemy, aby tak było, to musi według mnie zaistnieć kilka okoliczności.
– musi dojść do zapaści tak, aby każdemu zrobiła się dotkliwa dziura w kieszeni, a przede wszystkim mediom. Już wiele z tych mediów ledwo zipie, 2 mld długu TVN, rządowy respirator dla GW, Polsat, który wkurzył widzów zakodowaniem siatkówki. Jeśli oni poczują, że obecna polityka bolesnie ich dotyka, to może coś zmienią.
– opozycja musi zacząć działać i mówić językiem szmaciarni. Wiem, że to nie przystoi, ale chama trzeba walić w mordę, a później mówić dzień dobry. Wczoraj mignął mi w TVN24 M. Kamiński z PIS-u ( ten od CBA) u Mordkego. Cenię go za wiedzę, uczciwość, ale ma tonację głosu i sposób mówienia, jakby klęczał na kolanach przed swoim panem. Widziałem uśmiech pogardy na twarzy Mordkego i byłem troszkę przybity. Na jego miejscu powinien być ktoś pokroju Kurskiego, który będzie potrafił się postawić i zgasić chama redaktorzynę
– kiedyś postulowałem, aby PIS powołał wewnętrzną służbę, która by po cichu obserwowała co się dzieje i umiejętnie neutralizowała miny, na które PIS co rusz wpada. Poza tym taka służba powinna wyłuskac taśmy, co to krążyły w Warszawie. Teraz można by je wykorzystać do wbicia klina w struktury PO. Temu coś podeślemy z PO, tamtemu coś szepniemy, że ktoś go chce wygryźć. Skłócić to towarzycho. NIestety, to marzenie.
Jedyna nadzieja jest taka, że młodsze pokolenie olewa telewizornie, info czerpie z inetu, a tu jest szansa na to, że media "niezależne" mają duże szanse się pokazać i przepchnąć swój przekaz.
To prawda brakuje typowych
To prawda brakuje typowych armat bo merytorycznie sie nie wygra z duetem zlodzieji z komunistami medialnymi… W ostrej polemice nie dajace zrobic z siebie idoty dobrze wypadal brudzinski, kurski a ostatnio dobrze walil girzynski.. Prosze zauwazyc ze np. na i tak rzadko organizowanych konferencjach prezydenta bula nie ma mozliwosc zadawania zadnych pytan a sam bul po odczytaniu z trudem kilku zdan ucieka doslownie…
Partia wodzowska
Mnie się wydaje, że jednak PO była partią wodzowską, bo Tusk trzymał ich wszystkich krótko za twarz, oraz wyciął wszystkich, którzy by mu mogli zagrozić indywidualnością. Więc to, co PO teraz tworzyło, było zależne od wodza. Jednak nadzieja, partia że pęknie z hukiem zaraz, jak Tuska do Brukseli wybiorą jest płonna, PO trwa nadal, bo po pierwsze Tusk jeszcze nigdzie nie zniknął. Także nie rozpadnie się, tylko się pogubi wśród partykularnych i sprzecznych interesów.
Donek przewyzszal o 2 klasy w
Donek przewyzszal o 2 klasy w tych rozgrywkach ta bande karierowiczow… Bez trzymania tego towarzystwa, w perspektywie kurczacego sie koryta walka bedzie bardziej brutalna a z racji ze wodza nie ma bardziej otwarta.. Ostatnia perpektywa budzetowa to ostatni wiekszy szmal do przerobienia… Dalej tak latwo nie bedzie bo wplywy z podatkow spadaja a sama PO stracila rzecz bezcenna – zaufanie i ludzie beda im patrzec na lapy chodz oni ida na rympal wiedzac ze jest to ostatnia szansa ukladu z sadownictwem wlacznie… Biada tym ktorzy beda musieli dlugi zaczac splacac…
Partia wodzowska
Mnie się wydaje, że jednak PO była partią wodzowską, bo Tusk trzymał ich wszystkich krótko za twarz, oraz wyciął wszystkich, którzy by mu mogli zagrozić indywidualnością. Więc to, co PO teraz tworzyło, było zależne od wodza. Jednak nadzieja, partia że pęknie z hukiem zaraz, jak Tuska do Brukseli wybiorą jest płonna, PO trwa nadal, bo po pierwsze Tusk jeszcze nigdzie nie zniknął. Także nie rozpadnie się, tylko się pogubi wśród partykularnych i sprzecznych interesów.
Donek przewyzszal o 2 klasy w
Donek przewyzszal o 2 klasy w tych rozgrywkach ta bande karierowiczow… Bez trzymania tego towarzystwa, w perspektywie kurczacego sie koryta walka bedzie bardziej brutalna a z racji ze wodza nie ma bardziej otwarta.. Ostatnia perpektywa budzetowa to ostatni wiekszy szmal do przerobienia… Dalej tak latwo nie bedzie bo wplywy z podatkow spadaja a sama PO stracila rzecz bezcenna – zaufanie i ludzie beda im patrzec na lapy chodz oni ida na rympal wiedzac ze jest to ostatnia szansa ukladu z sadownictwem wlacznie… Biada tym ktorzy beda musieli dlugi zaczac splacac…
Oczywiście, masz rację. Cały układ pracuje na niego.
Ale trzeba przyznać, że to najcwańsza pacynka, jaką polska ziemia nosi. Czerwoni to jest już kolor umowny, to oligarchowie postpeerelowscy, którzy dla fruktów mogliby na sztandary przyjąć kolor nawet sraczkowaty. Czują chyba kolejny interes w przyjęciu euro, jak tak jest to euro nad Wisłą będzie tylko kwestią czasu. Andżela za darmo kelnera by nie wspierała. Najgorszą katastrofą są nasze gówniane zarobki, z których ta banda jest dumna, bo jesteśmy tu tanią siłą roboczą. Jak ten głupi naród tego nie widzi to nic się na to nie poradzi. Ludowi wystarczy prestiż Ryżego, który w ciągu roku będzie zarabiał półtora miliona. Ciemnota będzie się cieszyć z 36 zł. Ręce opadają.
re
To prawda najbardziej bezczelny i cwany z oszustow narobil dlugow na kilka pokoleń, zdemoralizowal kraj i dal dyla a lemingi bija brawo bedąc zyrantami dlugow.. ja na serio mam obawy co dopiero wyjdzie po zmianie wladzy i jak to wytlumacza prorzadowe mendia
A czyż to nie piękna perspektywa?
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/468592,tusk-bedzie-dostawal-80-tys-zl-emerytury-miesiecznie.html
Oczywiście, masz rację. Cały układ pracuje na niego.
Ale trzeba przyznać, że to najcwańsza pacynka, jaką polska ziemia nosi. Czerwoni to jest już kolor umowny, to oligarchowie postpeerelowscy, którzy dla fruktów mogliby na sztandary przyjąć kolor nawet sraczkowaty. Czują chyba kolejny interes w przyjęciu euro, jak tak jest to euro nad Wisłą będzie tylko kwestią czasu. Andżela za darmo kelnera by nie wspierała. Najgorszą katastrofą są nasze gówniane zarobki, z których ta banda jest dumna, bo jesteśmy tu tanią siłą roboczą. Jak ten głupi naród tego nie widzi to nic się na to nie poradzi. Ludowi wystarczy prestiż Ryżego, który w ciągu roku będzie zarabiał półtora miliona. Ciemnota będzie się cieszyć z 36 zł. Ręce opadają.
re
To prawda najbardziej bezczelny i cwany z oszustow narobil dlugow na kilka pokoleń, zdemoralizowal kraj i dal dyla a lemingi bija brawo bedąc zyrantami dlugow.. ja na serio mam obawy co dopiero wyjdzie po zmianie wladzy i jak to wytlumacza prorzadowe mendia
A czyż to nie piękna perspektywa?
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/468592,tusk-bedzie-dostawal-80-tys-zl-emerytury-miesiecznie.html