Reklama

Zacznę od prywaty, bo felieton będzie dotyczył prywaty i nawet prywatności. Zdaję sobie doskonale sprawę, jaki, przepraszam za słowo, „profil” Czytelnika i Użytkownika portalu kontrowersje.net jest największy i najwierniejszy. Oczywiście najogólniej rzecz ujmując większość, choć nie całość, to wierni, często fanatyczni wyborcy PiS. Wśród Użytkowników, czyli piszących i komentujących jest nieco inaczej, ale to wynik mojego zamordyzmu, który stosowałem i stosować będę. Kryterium partyjne nic nie znaczy, na kontrowersje.net trzeba mieć coś do powiedzenia, żeby coś powiedzieć. Prywata nieodzownie kojarzy się z pieniędzmi i w ostatnim czasie otrzymałem wsparcie od wielu ludzi, jakiego nigdy dotąd nie otrzymałem. Wiem również kto wspiera portal, kto wspiera mnie, nie tylko finansowo. Pierwsze, co zrobiłem po ujrzeniu wpływów na koncie, to pomyślałem. Wygląda groźnie i absolutnie nie wolno się do widoku przyzwyczajać, bo za chwilę zamiast pisać, zacznę liczyć. Recepta na pokusę jest prosta. Robię, co robiłem dotąd i zaglądam do skarbonki rzadziej niż dotąd. Ci ludzie, którzy mnie znają od strony kontaktów finansowych wiedzą, że nigdy nie wyciągałem ręki po jakikolwiek GROSZ, którego nie zarobiłem, nigdy nie prosiłem o zwrot kosztów, których nie poniosłem. Z drugiej strony w swoim czterdziestoletnim życiu zdarzyło mi się po prostu kraść: błotnik od roweru, jabłka i warzywa z ogródka sąsiadki, szybę od Syrenki z takiego „niczyjego” wraka, po pięć złotych z torebki babci na kino, świeć Panie nad Jej duszą. Były też złodziejstwa grube, ale zawsze dotyczyły złodzieja, w szczegóły nie chcę wchodzić, powiem tylko tyle, że pewien kierownik i pewien „kolega” potrafili w biały dzień wyczyścić kasę fiskalną i pozbawić mnie połowy wypłaty, za co zapłacili potrójną stawkę. Jak widać z tej wiwisekcji, czy też ekshibicjonizmu wszystko jest dla ludzi i wszystko może się zdarzyć albo i jeszcze więcej. Nie wykluczam, że zdarzy mi się zniżyć do poziomu Sławka Nowaka, czy Adasia Hofmana, ale wtedy zrobię dokładnie to samo, co zrobiłem przed chwilą.

Reklama

Człowieka poznaje się po tym, jak reaguje w chwili próby z czym się liczy, z czym się nie liczy, czego się boi stracić i czego nie zgodzi się oddać nigdy. Takich ważnych prób jest w życiu dziesiątki i słabi, pozbawieni charakteru, na pierwszej się wykładają. Nie bez przyczyny większość spisanych słów dotyczy ludzkich dramatów i komedii: miłości, przyjaźni, zdrady, władzy, pieniędzy. Stosunek człowieka do miłości, przyjaźni, zdrady, władzy i pieniędzy mówi o człowieku wszystko. Jeśli bierzesz pieniądze za nic, nawet nie mówię kradniesz, bo kradzież bywa życiową koniecznością i jednocześnie wchodzisz na ambonę krzycząc o standardach uczciwości, to jaki z ciebie kaznodzieja. Jeśli wczoraj byłeś na dnie, a dziś jesteś prezesem i nie pamiętasz, co znaczy być na dnie, to jaki z ciebie prezes? Jeśli masz przyjaciela i zaciągnąłeś do łóżka jego żonę, to jaki ciebie przyjaciel i mąż? Jedno jest wyjście z takich sytuacji, wstań, podnieś łeb i powiedz, że się zeszmaciłeś, wtedy możemy pogadać, co dalej, ale oświadczeniem o wypełnionych wymogach formalnych podetrzyj sobie dupę. Tyle moralizowania, może momentami nużącego i banalnego, teraz sedno z bieżących wydarzeń. Kaczyńskiego szanuję za tę samą cechę charakteru, którą się szczycę. Nie ma takich pieniędzy, nie ma takiej sławy i władzy, zdolnej przerobić człowieka na szmatę, o ile człowiek przez większość życia szmacenia się brzydził, a gdy mu się zdarzyło zeszmacić, to ze wstydem odpokutował. Trzeba mieć jaja, można być starym kawalerem i mieszkać z kotem, można jeść chleb ze smalcem, ale trzeba mieć człowiecze jaja. Chwili się nie zastanawiam, co się stanie po tym, jak napiszę swoje, jakie będą konsekwencje we wszystkich wymiarach, tak pojmuję uczciwość i rzetelność, tak pojmuję standard swojego działania.

Wczoraj pisząc tekst o ewidentnej słabości Kaczyńskiego byłem pewien, że tak trzeba, że czas najwyższy głośno krzyknąć sprawdzam. Co sprawdzałem? Charakter oczywiście. Nie tylko Kaczyńskiego, tego byłem akurat pewien, że w kwestii szmacenia się, zwłaszcza szmacenia się dla władzy i pieniędzy, Kaczor pokaże jaja i nie będzie miał litości. Sprawdzałem też reakcje zwolenników Kaczyńskiego i muszę powiedzieć, że blisko sto procent reakcji to były reakcje ludzi z klasą. Wraca optymizm. Inaczej się nie da i inaczej nie wolno, każde szeptane biadolenie, że tamci robią gorsze rzeczy, że Kaczyński dostaje zawsze, a Tusk nigdy, prowadzi do zatarcia różnic i sensu. Po co komu jest potrzebny Kaczor, który różni się od Donalda kolorem marynarki? Jaki to jest standard uprawiania polityki i wszelkiej działalności, jeśli odnośnikiem dla standardu ma być dno. Na tle dna wszystko błyszczy, ale dalej leży na dnie. Kaczyński myli się nieludzko, co do doboru kadr i powinien odpokutować swoje błędy. Na szczęście gdy pomyłka staje się ewidentna odzywa się w nim charakter, pokazuje jaja i nie liczy się z konsekwencjami. Tego się nie da zagrać, to trzeba mieć. Budowanie czegokolwiek na czymkolwiek, zawsze kończy się jednym kodem kreskowym na produkcie – tandeta. Na tandecie moralnej, intelektualnej, życiowej nie da się zbudować ani partii, ani portalu, ani nawet kurnika. Poklask i łatwa kasa, na które się chucha i dmucha ze strachu przed utratą słodkiego życia, to dyskwalifikacja człowieka zdolnego do czynu. Szanuję Kaczyńskiego, za to, że nie śledzi konta, że nie liczy braw, a w chwili próby stosuje te same kryteria, które są moim własnym credo. Stanowczość, konsekwencja, autentyczność kolekcjonowanie osiągnięć, a nie kasy, działają w każdej skali. Kto za, ten do roboty, reszta do czyszczenia kibli.

Reklama

68 KOMENTARZE

  1. Pełna zgoda Kaczor zawsze
    Pełna zgoda Kaczor zawsze taki był jest i będzie , mimo swoich błędów ma charakter tzn. jaja.

    Obawiam sie tylko czy straty nie bedą zbyt duże bo trzy miśki już zaczynaja się tłumaczyć jak gówniarze złapani za rączkę gdy sięgali do cudzej torebki.

    Niezależnie od tłumaczeń ,że kasę  chcieli oddać i coś tam napisali do Halickiego w tej sprawie faktem jest ,że odstawili zwyczajną "wiochę" i narobili obciachu wszystkim którzy PiS popierają.

    Mam nadzieję ,że niezaleznie od ich tłumaczeń za kilka dni nie będzie po nich śladu w PiSie.

    Gdyby tych trzech idiotów choć trochę myślało to juz dawno sami zrezygnowali by z członkostwa w PiS a tak obawiam się serialu pt. Wykopywanie Hofmana , Kamińskiego i Roguckiego z partii.

    Oby Kaczor tym razem nie zaczął się wahać pod wpływem tłumaczeń w stylu : że to była prowokacja i w PO gorsze numery przechodziły bez echa.

    PiS to jednak nie PO i dlatego zawsze na PiS głosowałem.

    Niestety zaczęło się palić i ten ogień należy zagasic zanim będzie za późno

    • W takich razach zawsze
      W takich razach zawsze zastanawiam się "idiota czy sabotażysta" i sczerze mówiąc "idiota" do Hoffmana mi nie pasuje. Kazdy wie ze przed wyborami salon tylko czeka na jakąś wpadkę PiSu, choćby to miał być bąk przy stole albo brudne buty,  które można potem opisywać na żółtym pasku i obśmiewać w szkle kont(r)aktowym. A ci tutaj taki numer robią na tydzień przed wyborami. Idioci? Nie wiem….

  2. Pełna zgoda Kaczor zawsze
    Pełna zgoda Kaczor zawsze taki był jest i będzie , mimo swoich błędów ma charakter tzn. jaja.

    Obawiam sie tylko czy straty nie bedą zbyt duże bo trzy miśki już zaczynaja się tłumaczyć jak gówniarze złapani za rączkę gdy sięgali do cudzej torebki.

    Niezależnie od tłumaczeń ,że kasę  chcieli oddać i coś tam napisali do Halickiego w tej sprawie faktem jest ,że odstawili zwyczajną "wiochę" i narobili obciachu wszystkim którzy PiS popierają.

    Mam nadzieję ,że niezaleznie od ich tłumaczeń za kilka dni nie będzie po nich śladu w PiSie.

    Gdyby tych trzech idiotów choć trochę myślało to juz dawno sami zrezygnowali by z członkostwa w PiS a tak obawiam się serialu pt. Wykopywanie Hofmana , Kamińskiego i Roguckiego z partii.

    Oby Kaczor tym razem nie zaczął się wahać pod wpływem tłumaczeń w stylu : że to była prowokacja i w PO gorsze numery przechodziły bez echa.

    PiS to jednak nie PO i dlatego zawsze na PiS głosowałem.

    Niestety zaczęło się palić i ten ogień należy zagasic zanim będzie za późno

    • W takich razach zawsze
      W takich razach zawsze zastanawiam się "idiota czy sabotażysta" i sczerze mówiąc "idiota" do Hoffmana mi nie pasuje. Kazdy wie ze przed wyborami salon tylko czeka na jakąś wpadkę PiSu, choćby to miał być bąk przy stole albo brudne buty,  które można potem opisywać na żółtym pasku i obśmiewać w szkle kont(r)aktowym. A ci tutaj taki numer robią na tydzień przed wyborami. Idioci? Nie wiem….

  3. Skoro wchodzimy w kwestie prywatne….
    to musze sie podzielic wlasna uwaga. Czytam Cie od dlugiego czasu…
    Bardzo, bardzo mi sie podoba Twoj styl. Czasem strasznie zaluje, ze takich ludzi brakuje gdzies bardzo wysoko…Chcialbym wierzyc i wierze, ze jestes taki jak piszesz, i ze patrzysz tak wlasnie na swiat…Polubilem Cie, tak po ludzku, tylko czytajac Twoje felietony…Zycze Ci powodzenia i dpoinguje w Twoich bojach:) Ja wierze, ze Bog sprzyja lepszym (w tym wlasciwym znaczeniu slowa), i Ty jestes jednym z nich…"Si Deus pro nobis, quis contra nos?"….

  4. Skoro wchodzimy w kwestie prywatne….
    to musze sie podzielic wlasna uwaga. Czytam Cie od dlugiego czasu…
    Bardzo, bardzo mi sie podoba Twoj styl. Czasem strasznie zaluje, ze takich ludzi brakuje gdzies bardzo wysoko…Chcialbym wierzyc i wierze, ze jestes taki jak piszesz, i ze patrzysz tak wlasnie na swiat…Polubilem Cie, tak po ludzku, tylko czytajac Twoje felietony…Zycze Ci powodzenia i dpoinguje w Twoich bojach:) Ja wierze, ze Bog sprzyja lepszym (w tym wlasciwym znaczeniu slowa), i Ty jestes jednym z nich…"Si Deus pro nobis, quis contra nos?"….

  5. Od dwóch dni
    szerokim łukiem omijam tzw. kanały informacyjne. Czuję się jakby mi kto zamalował w papę. 
    Ostatni okres kampanii, a te smutne miejskie pizdy z żoneczkami na balangę lecą.
    Przecież PiS ma środki na doradców, czemu nie wezmą jakiejś zachodniej firmy od wizerunku? 
    Jest wiele przykładów, jak nadszarpnięty wizerunek marki, tęgie głowy wyprowadzały na prostą. A w PiS-ie, jak za króla Ćwieczka, nadal orzą radłem

    • ciekawe co się przebiło z całej sprawy do zwykłego odbiorcy
      poseł Hofman lecący na konferencję "tanimi liniami lotniczymi" i wnoszący tani alkohol, żeby oszczędzić? jeśli tak to ma pecha że sprawą zajął się osobiście Prezes Kaczyński, bo znów byłoby "ocieplanie wizerunku", jak przy wyznaczaniu trendów dla red. Żakowskiego, jakie długości ******* mają wyborcy poszczególnych partii, szkoda że nie zaczął od siebie, zaliczałby się do wyborców PO czy SLD?

  6. Od dwóch dni
    szerokim łukiem omijam tzw. kanały informacyjne. Czuję się jakby mi kto zamalował w papę. 
    Ostatni okres kampanii, a te smutne miejskie pizdy z żoneczkami na balangę lecą.
    Przecież PiS ma środki na doradców, czemu nie wezmą jakiejś zachodniej firmy od wizerunku? 
    Jest wiele przykładów, jak nadszarpnięty wizerunek marki, tęgie głowy wyprowadzały na prostą. A w PiS-ie, jak za króla Ćwieczka, nadal orzą radłem

    • ciekawe co się przebiło z całej sprawy do zwykłego odbiorcy
      poseł Hofman lecący na konferencję "tanimi liniami lotniczymi" i wnoszący tani alkohol, żeby oszczędzić? jeśli tak to ma pecha że sprawą zajął się osobiście Prezes Kaczyński, bo znów byłoby "ocieplanie wizerunku", jak przy wyznaczaniu trendów dla red. Żakowskiego, jakie długości ******* mają wyborcy poszczególnych partii, szkoda że nie zaczął od siebie, zaliczałby się do wyborców PO czy SLD?

  7. Też go lubię i też za to samo
    Dla mnie najważniejsze kryterium dla polityka (właściwie dotyczy to też nie-polityków, czyli wszystkich tych których mam przyjemność albo nieprzyjemność spotykać na co dzień) to jest uczciwość. Kaczor przy swoich niezliczonych wadach, posiada chyba wrodzoną busolę uczciwości i nie ma takiej siły, która może go zmienić. Większość obecnych polityków to są karły w tym temacie, każdy prędzej czy później robi z siebie szmatę. A Kaczor się trzyma, a ja trzymam za Kaczora kciuki, żeby się trzymał. Za Ciebie też trzymam!

  8. Też go lubię i też za to samo
    Dla mnie najważniejsze kryterium dla polityka (właściwie dotyczy to też nie-polityków, czyli wszystkich tych których mam przyjemność albo nieprzyjemność spotykać na co dzień) to jest uczciwość. Kaczor przy swoich niezliczonych wadach, posiada chyba wrodzoną busolę uczciwości i nie ma takiej siły, która może go zmienić. Większość obecnych polityków to są karły w tym temacie, każdy prędzej czy później robi z siebie szmatę. A Kaczor się trzyma, a ja trzymam za Kaczora kciuki, żeby się trzymał. Za Ciebie też trzymam!

  9. Sikorski chciał być sędzią w sprawie PiS domagając się wyjaśnień
    w sprawie standardów w PiS dotyczących sprawy za kilka tysięcy, sprawą zajął się OSOBIŚCIE szef partii Prezes Kaczyński pokazując Polakom standardy, jakimi będzie się kierowała jego partia. Sikorski może dalej wyjaśniać sobie temat z posłami niezależnymi, ale może tez wyjaśniać sprawy swoich kolegów i koleżanek z partii, którzy są na stanowiskach samorządowych i rządowym i walczą jak lew żeby Polacy nie poznali wydatków na miliony, może warto zacząć od swojego podwórka skoro standardy w PiSie już znają. Jeżeli Hofman miał na sobie odpowiedzialność za politykę wyborczą w wyborach samorządowych i europejskich, jeśli tak było to PiS nie prowadził żadnej polityki, więc odejście z partii byłoby jak najbardziej zasłużone.
    Błaszczak zachował się bardzo przytomnie, natomiast głowny rolę partii opozycyjnej przejęło na siebie SLD, które przejrzało strategię PO i przyjęło właściwą strategię dla siebie, pomimo tego że sami się zapędzili wcześniej do lewackiego getta przymilając się do gospodarza domu przez co mają więcej do odrobienia strat.

  10. Sikorski chciał być sędzią w sprawie PiS domagając się wyjaśnień
    w sprawie standardów w PiS dotyczących sprawy za kilka tysięcy, sprawą zajął się OSOBIŚCIE szef partii Prezes Kaczyński pokazując Polakom standardy, jakimi będzie się kierowała jego partia. Sikorski może dalej wyjaśniać sobie temat z posłami niezależnymi, ale może tez wyjaśniać sprawy swoich kolegów i koleżanek z partii, którzy są na stanowiskach samorządowych i rządowym i walczą jak lew żeby Polacy nie poznali wydatków na miliony, może warto zacząć od swojego podwórka skoro standardy w PiSie już znają. Jeżeli Hofman miał na sobie odpowiedzialność za politykę wyborczą w wyborach samorządowych i europejskich, jeśli tak było to PiS nie prowadził żadnej polityki, więc odejście z partii byłoby jak najbardziej zasłużone.
    Błaszczak zachował się bardzo przytomnie, natomiast głowny rolę partii opozycyjnej przejęło na siebie SLD, które przejrzało strategię PO i przyjęło właściwą strategię dla siebie, pomimo tego że sami się zapędzili wcześniej do lewackiego getta przymilając się do gospodarza domu przez co mają więcej do odrobienia strat.

  11. Kto za, ten do roboty,
    Kto za, ten do roboty, reszta do czyszczenia kibli

    Swietne hasło wyborcze.
    .
    Ale, małe ale. Onawiam się, że zeszmacenie osiągnęlo takie rozmiary, że wyborcza statystyczna większość wybierze czyszczenie kibli w nadziei na awans do Partii Wewnętrznej i dojenie tych, którzy jeszcze tkwią na etapie szczotki ryzówej, kubła wody i wąchania cudzych smrodów. Ot taki mechanizm kapo.

    To zeszmacenie przeszło z poziomu psychologicznego lub socjologicznego na poziom jakiegoś wbudownia somatycznego, jakby jakaś złota płytka w mózgu podłączona do stymulatora. Obym się mylił.

  12. Kto za, ten do roboty,
    Kto za, ten do roboty, reszta do czyszczenia kibli

    Swietne hasło wyborcze.
    .
    Ale, małe ale. Onawiam się, że zeszmacenie osiągnęlo takie rozmiary, że wyborcza statystyczna większość wybierze czyszczenie kibli w nadziei na awans do Partii Wewnętrznej i dojenie tych, którzy jeszcze tkwią na etapie szczotki ryzówej, kubła wody i wąchania cudzych smrodów. Ot taki mechanizm kapo.

    To zeszmacenie przeszło z poziomu psychologicznego lub socjologicznego na poziom jakiegoś wbudownia somatycznego, jakby jakaś złota płytka w mózgu podłączona do stymulatora. Obym się mylił.

  13. Hoffmana od dawna uważam za
    Hoffmana od dawna uważam za idiotę, natomiast kwestia tej pobranej zaliczki nie daje mi do końca spokoju. Bo jesli zaliczka była pobrana a nadwyżka niewykorzystana zwrócona już podobno 4 listopada (przed wybuchem "afery") to gdzie tutaj jest afera? Jak ja jadę w delegację to zawsze biorę zaliczkę "z górką" w razie jakbym zdecydował np. na jazdę Inercity a nie TLK (różnica w cenie biletu Warszawa – Szczecin dwukrotna, 134 zł do 64 zł). Przecież potem i tak się z tego trzeba rozliczyć, tzn. przedstawić bilety, rachunki a resztę się zwraca. Nie wiem dokładnie jak było w tej sytuacji ale mam wrażenie że większość ludzi nie rozumie chyba czym jest zaliczka. Zwłaszcza zaliczka rozliczona przez Hoffmana już 4 listopada.

  14. Hoffmana od dawna uważam za
    Hoffmana od dawna uważam za idiotę, natomiast kwestia tej pobranej zaliczki nie daje mi do końca spokoju. Bo jesli zaliczka była pobrana a nadwyżka niewykorzystana zwrócona już podobno 4 listopada (przed wybuchem "afery") to gdzie tutaj jest afera? Jak ja jadę w delegację to zawsze biorę zaliczkę "z górką" w razie jakbym zdecydował np. na jazdę Inercity a nie TLK (różnica w cenie biletu Warszawa – Szczecin dwukrotna, 134 zł do 64 zł). Przecież potem i tak się z tego trzeba rozliczyć, tzn. przedstawić bilety, rachunki a resztę się zwraca. Nie wiem dokładnie jak było w tej sytuacji ale mam wrażenie że większość ludzi nie rozumie chyba czym jest zaliczka. Zwłaszcza zaliczka rozliczona przez Hoffmana już 4 listopada.

  15. Autorze,
    to jeden z najlepszych twoich wpisów-felietonów dlaczego?
    Ano dlatego, że przedstawia gotową receptę jak wyleźć z szamba w jakim tkwi ten kraj.
    Ludzie muszą dostrzec jak ważne i najważniejsze są imponderabilia.
    Tak przed wojną mówiło się po “nowoczesnemu” na to-czym dziś się szasta i pomiata.
    “Bóg Honor Ojczyzna Kościół Szkoła”.
    Kiedy lud to wreszcie kupi, nic tu po PO czy PSL.

  16. Autorze,
    to jeden z najlepszych twoich wpisów-felietonów dlaczego?
    Ano dlatego, że przedstawia gotową receptę jak wyleźć z szamba w jakim tkwi ten kraj.
    Ludzie muszą dostrzec jak ważne i najważniejsze są imponderabilia.
    Tak przed wojną mówiło się po “nowoczesnemu” na to-czym dziś się szasta i pomiata.
    “Bóg Honor Ojczyzna Kościół Szkoła”.
    Kiedy lud to wreszcie kupi, nic tu po PO czy PSL.