Reklama

W ostatnim czasie ciężko haruje na kliku frontach, owoce swojej harówki przedstawię po żniwach. Wir pracy sprawił, że dostałem dodatkowej alergii na wszelkie tematy płuczące mózgi. Ledwie kojarzę tę młode parę, która zabiła rodziców, nie wiem czyich. Ktoś tam pisał wiersze, ktoś palił „zioło”, jeszcze inni dopuszczali się „innych czynności seksualnych” albo było całkiem odwrotnie. Łeb mam napakowany informacjami istotnymi i unikam jak ognia papki medialnej. Zapuściłem się w sieć tak głęboko, że poznikały mi wszystkie topy. No i okazało się, że na piątej i dalszych stronach serwisów oraz wyszukiwarek można znaleźć niezwykle interesujące rzeczy. Jeszcze parę miesięcy temu z powodu Ukrainy miała być wojna w Polsce. Mniej więcej od połowy wakacji dzieci niecierpliwie czekały na 1 września, bo usłyszały od „prezydenta Europy” Donalda Tuska, że prawdopodobnie będą wagary. Dotarłem do tego zapomnianego już mocarza propagandy i wyczytałem, że po angielsku wykuł na blachę dwie formułki, wydukał przed kamerami, a potem dał dyla. Bał się Donald, że w normalnej rozmowie z dziennikarzami rąk mu brakuje i nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie finał informacji o Tusku. Zebrał baty „prezydent Europy” i wzbudził autentycznie zdziwienie, gdy przedstawił szanownej radzie 4 strony świstków, które miały być planem dla zjednoczonej unii. Trzeba przyznać, że poczucie humoru Donalda nie opuszcza, nadal propagandą i tanimi sztuczkami usiłuje udawać fajnego, tylko zapomniał, że w Europie nie ma Kuźniara, Olejnik, Durczoka, Paradowskiej, Lisa itd., ale są dziennikarze, którzy mają do swoich redakcji dostarczyć konkretów. W Europie strasznie dzieci wojną, przynosi rozbawienie, w przeciwieństwie do udających powagę tubylczych komentarzy. Wyśmiali Tuska europejscy przedstawiciele mediów, sponiewierali europejscy politycy. Uprzedzałem, z 1000 razy, że to człowiek o mentalności i stylu głębokiego prowincjusza, z którego lokalne miernoty z Zielonej Góry i Bielawy uczyniły „męża stanu”. Wyszło na moje, bo inaczej wyjść nie mogło, ale oczywiście cisza medialna nad tą trumną.

Reklama

Jeszcze ciekawszą informację znalazłem na 35 stronie wyników Google, wpisując hasło: „demonstracje”. Trafiłem do Belgii i nie uwierzycie, Szanowni Rodacy, molestowani chłamem płynącym z ośrodków propagandowych, co się dzieje. Zbóje, faszyści i „homofoby” podpaliły Belgię. Nie, nie, żadnej metafory, czy czkawki socjopaty Niesiołowskiego, autentycznie, zwyczajnie, benzyną podpalili i pali się już drugi tydzień. Chciałbym zażartować i napisać, że nie mam pojęcia dlaczego tego skandalu zabrakło w polskojęzycznych dziennikach, ale przecież dziecko zna odpowiedź. Rząd w Belgii zamierza podnieść wiek emerytalny do 67 lat i nie żadni neonaziści, tylko lewicowa babcia, prawicowy dziadek, bezpartyjny młodzian, lesbijka wyznania protestanckiego i katolik narodowy zrobili w Belgii jeden wielki dym. U nas nie do pomyślenia, prawda? Zgadza się i nikt ważny losu kusić nie chce, nawet nie ma próby pokazania belgijskich warchołów, jako karygodny przykład mowy nienawiści i skutki działań pisowskiej opozycji. Cisza, jak na pogrzebie organisty i tylko gdzieniegdzie słychać zdrowaśki siedemdziesięcioletnich nowoczesnych dewotek po sześciu skrobankach: „Jezus Maria, żeby się tylko do nas nie doniosło, żeby się nie doniosło”.

Tak wygląda Europa, tak wygląda wielki świat, który jest całkowitym zaprzeczeniem Pierdziszewa zwanego Trzecią Rzeczpospolitą. Wszystko odwrotnie, ostre protesty społeczne są darzone wyjątkowym respektem przez władzę, której żaden wyrobnik nie odważy się podciągać notowań do 50% poparcia. Tandetna, parciana propaganda Tuska, po dwóch dniach i dwóch występach prowincjusza została rozczytana i wbita w glebę. W naszym sejmie wystąpił też dziś Kozak z Kijowa, ukraiński król czekolady i to Wam powiem, za przeproszeniem, Towarzysze Niedoli, że i ta egzotyka wyglądała na eksport z zachodniej półkuli, naprzeciw biedy wschodniej, zobrazowanej Ewką premier i Grzegorzem z Wrocławia. Ani mi ten Kozak bratem, ani swatem, ale wygląda, mówi, i zachowuje się, jak godny reprezentant swojego narodu. Takie to mamy osiągnięcia międzynarodowe i krajowe, takie mamy „elity” nadęte medialnie. Jedni to widzą gołym okiem i wylewają „frustracje” inni na 256 stronie nie doszukają się oczywistości i dalej na pierwszych stronach będą się modlić do bożków rzeźbionych w lipie.

Reklama

34 KOMENTARZE

  1. Godny reprezentant
    Panie Piotrze jestem oburzony napluciem na krew Wolyniakow. Brakuje tylko, zeby jakis pan mynyster popolowal w Bialowiezy z szanownym panem walcmanem. Gdzie tu jest Polska i nasz interes nie wiem. Czuje sie jabym zyl w kraju pod okupacja.

  2. Godny reprezentant
    Panie Piotrze jestem oburzony napluciem na krew Wolyniakow. Brakuje tylko, zeby jakis pan mynyster popolowal w Bialowiezy z szanownym panem walcmanem. Gdzie tu jest Polska i nasz interes nie wiem. Czuje sie jabym zyl w kraju pod okupacja.

  3. Tymczasem w Polsce
    Tymczasem w krainie absurdu jaki stworzyla koalicja POPSL , po rozbrojeniu tematu marszu kolesie planuja kolejne podejscie do wyprzedazy lasow panstwowych. Glosowanie zaplanowano na..godziny nocne zeby nawet rezimowe media sie nie zajaknely przypadkiem. Metoda sprawdzona w tamtym roku pod oslona zabiegania świątecznego Polakow przepchnieto rakotworcze GMO, 2 lata temu tez tak zagrano…generalnie triki tej kliki sa banalne, jak glosowanie najwazniejszych rzeczy w piatek zeby w weekend nikt nie drazyl tematu, do poniedzialku bardziej ogarniete lemingi zapomna…ale glosowania w srodku nocy to od nocnej zmiany jeszcze nie bylo. I to wszystko w sprawie ktora dotyczy nas wszystkich..patrzyć na lapy lachudrom bo nas sprzedadza za drobne.. PS: wizyta poroszenki to propagandowa zagrywka przykrywająca niezaproszenie jegomoscia przez króla europy jasnie Pana tuska w UE

  4. Tymczasem w Polsce
    Tymczasem w krainie absurdu jaki stworzyla koalicja POPSL , po rozbrojeniu tematu marszu kolesie planuja kolejne podejscie do wyprzedazy lasow panstwowych. Glosowanie zaplanowano na..godziny nocne zeby nawet rezimowe media sie nie zajaknely przypadkiem. Metoda sprawdzona w tamtym roku pod oslona zabiegania świątecznego Polakow przepchnieto rakotworcze GMO, 2 lata temu tez tak zagrano…generalnie triki tej kliki sa banalne, jak glosowanie najwazniejszych rzeczy w piatek zeby w weekend nikt nie drazyl tematu, do poniedzialku bardziej ogarniete lemingi zapomna…ale glosowania w srodku nocy to od nocnej zmiany jeszcze nie bylo. I to wszystko w sprawie ktora dotyczy nas wszystkich..patrzyć na lapy lachudrom bo nas sprzedadza za drobne.. PS: wizyta poroszenki to propagandowa zagrywka przykrywająca niezaproszenie jegomoscia przez króla europy jasnie Pana tuska w UE

  5. Kiedy u nas wprowadzali to “udogodnienie” emerytalne
    powiedziałam jednej leminżycy z doktoratem, że za zachodzie byłyby demonstracje i regularne walki uliczne a to mi powiedziało, że ona tak nie chce bo kocha swój kraj a poza tym ŚWIAT NA NAS PATRZY!!!!! 
    Kurwa. 
    Kaczyński pożyczył Belgom zapałki.

    • Wychodzi na to, że owej babie
      Wychodzi na to, że owej babie poczucie wartości szoruje po podłodze i takie zakopleksiuchy wybierają nam rządzącą tandetę opakowaną w fikuśny papierek będąc jednocześnie przekonanym, że wybierają towar z najwyższej półki. Za te w nich wbite kompleksy powiesiłabym za jaja Michnika i tą jego gazetkę.

  6. Kiedy u nas wprowadzali to “udogodnienie” emerytalne
    powiedziałam jednej leminżycy z doktoratem, że za zachodzie byłyby demonstracje i regularne walki uliczne a to mi powiedziało, że ona tak nie chce bo kocha swój kraj a poza tym ŚWIAT NA NAS PATRZY!!!!! 
    Kurwa. 
    Kaczyński pożyczył Belgom zapałki.

    • Wychodzi na to, że owej babie
      Wychodzi na to, że owej babie poczucie wartości szoruje po podłodze i takie zakopleksiuchy wybierają nam rządzącą tandetę opakowaną w fikuśny papierek będąc jednocześnie przekonanym, że wybierają towar z najwyższej półki. Za te w nich wbite kompleksy powiesiłabym za jaja Michnika i tą jego gazetkę.

  7. Trzeba pomóc Ukraińcom
    Nasze dzieci są głodne http://www.fakt.pl/Niesiolowski-nie-wierzy-ze-w-Polsce-jest-800-tys-niedozywionych-dzieci,artykuly,202757,1.html i mają wszy więc nie ma ich co odżywiać bo będziemy paśli wszy a tak może wyzdychają.  Widocznie Ukraińcy wszy nie mają więc to ich  trzeba dożywiać.
    Nie darmo ktoś pisał "puście Tuska do UE a po roku POzostaną PO niej zgliszcza", taki to nasz prezydent.
    Dobrze, że chociaż dzieci się nie wrodziły.

  8. Trzeba pomóc Ukraińcom
    Nasze dzieci są głodne http://www.fakt.pl/Niesiolowski-nie-wierzy-ze-w-Polsce-jest-800-tys-niedozywionych-dzieci,artykuly,202757,1.html i mają wszy więc nie ma ich co odżywiać bo będziemy paśli wszy a tak może wyzdychają.  Widocznie Ukraińcy wszy nie mają więc to ich  trzeba dożywiać.
    Nie darmo ktoś pisał "puście Tuska do UE a po roku POzostaną PO niej zgliszcza", taki to nasz prezydent.
    Dobrze, że chociaż dzieci się nie wrodziły.

  9. słuszną linię ma nasza Partia
    Ano tak, wystarczy krótki pobyt w kraju rdzennie europejskim by zobaczyć główną róznicę między nami a nimi.
    Służebny stosunek państwa i urzędu do jaśnie pana obywatela, który ma prawo być pijakiem olewającym pracę i praktycznie nic nie musi. Jeśli mało zarabia nie musi placić podatków, nie musi całe życie kolekcjonować papierów urzędowych, prawo jazdy należy mu się jak psu zupa, jeśli się zmęczy pracą to państwo ma obowiązek go utrzymać, itd.
    Tamtejsi ludzie są dzięki temu napompowani poczuciem godności i wyższości nad biedotą wschodnią, dlatego tak chętnie pyskują władzy. Czują się ważni i silni.
    Tego właśnie w sobie nie mamy, władza tutejsza sprytnie postępuje traktując nas jak bydło.
    PS
    Muszę popytać o co chodzi z tym wiekiem emerytalnym. W Belgii od dawna wynosi on 67 lat, co oczywiście nie oznacza że dziadek po 55 roku życia wywalony z posady musi dalej tyrać, dostaje 800 euro i tak sobie żyje aż osiągnie 67 lat i zacznie brać emeryturę.
    Może coś tu chcą pogorszyć.

  10. słuszną linię ma nasza Partia
    Ano tak, wystarczy krótki pobyt w kraju rdzennie europejskim by zobaczyć główną róznicę między nami a nimi.
    Służebny stosunek państwa i urzędu do jaśnie pana obywatela, który ma prawo być pijakiem olewającym pracę i praktycznie nic nie musi. Jeśli mało zarabia nie musi placić podatków, nie musi całe życie kolekcjonować papierów urzędowych, prawo jazdy należy mu się jak psu zupa, jeśli się zmęczy pracą to państwo ma obowiązek go utrzymać, itd.
    Tamtejsi ludzie są dzięki temu napompowani poczuciem godności i wyższości nad biedotą wschodnią, dlatego tak chętnie pyskują władzy. Czują się ważni i silni.
    Tego właśnie w sobie nie mamy, władza tutejsza sprytnie postępuje traktując nas jak bydło.
    PS
    Muszę popytać o co chodzi z tym wiekiem emerytalnym. W Belgii od dawna wynosi on 67 lat, co oczywiście nie oznacza że dziadek po 55 roku życia wywalony z posady musi dalej tyrać, dostaje 800 euro i tak sobie żyje aż osiągnie 67 lat i zacznie brać emeryturę.
    Może coś tu chcą pogorszyć.

  11. ojtam, ojtam,
    ojtam, ojtam,
    matuchna wszecheuropy zaraz sie zorientuje, ze pupilowi – najwidoczniej mniej rozgarnietemu nawet niz ona przypuszczala, skoro taka wpadka- gotowce podrzucac potrzeba i tyle tego halasu bedzie. 
    Swoja droga – Tusio w potach produkujacy czterostronicowe wypracowanie- bezcenne.

  12. ojtam, ojtam,
    ojtam, ojtam,
    matuchna wszecheuropy zaraz sie zorientuje, ze pupilowi – najwidoczniej mniej rozgarnietemu nawet niz ona przypuszczala, skoro taka wpadka- gotowce podrzucac potrzeba i tyle tego halasu bedzie. 
    Swoja droga – Tusio w potach produkujacy czterostronicowe wypracowanie- bezcenne.

  13. Ja doszedlem w tej kwestii do nastepujacych wnioskow…
    Zgadzam sie, ze w Zachodniej Europie ludzie nieco inaczej postrzegaja rzeczywistosc i sa w jakims tam stopniu mniej podatni na prostacka propagande, ktora w III RP rozwija sie w najlepsze.
    Ale Polacy na ulice nie wyjda. I to z bardzo prostej przyczyny. II wojna – walka, po wojnie – walka (prawie 10 lat zolnierze wykleci ect.), 1956 – walka, 1968 – walka, 1970 – walka, 1980-81 – walka, a wlasciwie walka do 1989 roku. Ten Narod jest najwyrazniej mocno zmeczony i nie jest w stanie sie zebrac i przepedzic ta swinska inteligencje. A swinska inteligencja spod znaku czerwonej gwiazdy to jest w tym wypadku akurat na tyle inteligentna, ze o tym wie. 
    Gdyby w Niemczech Niemiec po 30 latach pracy zarabial 1900 EUR na reke, a litr paliwa kosztowal by prawie 5 EUR, czynsz 400 EUR, para butow (srednich) 100,00 EUR, za srednie zakupy w spozywczaku 200,00 EUR itd., to na ulicach miala by miejsce regularna wojna. Tak wiec tam rzadzacy musza tak czy inaczej dozyc do utrzymania wzglednego dobrobytu (jak dostaniesz Kindergeld, miasto Ci doplaci to chaty i pradu to na VW i browar starczy), bo wowczas przecietny Hans jeszcze by wybral znwou jakiegos goscia z wasem, albo poszedl naparzac na ulice, bo nie ma nic do stracenia. Ale tam gdzie nalewaja, musza skads zabrac. No wypadlo na nas – 38 mln baranow do przsytrzyzenia nie w kij dmuchal. I nie po to inwestowali, zeby teraz nie moc wyjac. 
    W ramach doswiadczenia proponuje kiedys pojechac za Odre na zakupy do Rossmanna i Aldika – potem wrocic do nas i kupic to samo. Niektorzy sie mocno zdziwia, ze Niemcy zarabiaja 4-5 razy wiecej, a placa mniej.No ale….
    I tak jak napisalem – wiekszosci Polakow to zwisa mokrym kalafiorem – 2 mln wyjachalo na stale, drugie 2 mln jakos sie kreci po Zachodzie i zarabia, moze z 2 mln pracuje w korpo i uszy po sobie, byle sie utrzymac na fali, no i 3-4 mln wegetuje na pracach zleceniach, umowach o dzielo i wiaze koniec z koncem, nie majac czasu po dupie sie podrapac, a co dopiero myslec o protestach i walce o jakies prawa. W tej rzeczywistosci nic nie ukrecisz. Poki co.
    Moze sie jeszcze zmieni.

    • Święte słowa -dandys_b.
      Naród można złamać tak jak człowieka. Jesteśmy tak podzieleni, że tylko praca u podstaw i lokalne struktury mają jeszcze jakiś sens tam gdzie ludzi łączy znajomość i realne więzy W każdym razie praca na niejedną dekadę.NIKT na prawicy nie chce tak naprawdę wygrać wyborów – bo to zwycięstwo oznaczało by ODPOWIEDZIALNOŚĆ za stan państwa a państwo tonie, jak każdy duży obiekt jednak powoli. Nawet jakby trafił się jakś wizjoner na miarę Piłsudskiego to i tak ludzie by zanim nie poszli właśnie z tych wzgledów; Ten co zarabia 30 tyś ma w dupie kogoś kto zarabia 7 tyś a ten z kolei żyje w innym świecie niż ten co pracuje w korpo za 3 ten z kolei nic nie wie o prowincji Polski gdzie ludzi pracuja za 1powiedzmy sto. Lewacy niecierpią każdego kto jest ptrzeciw małzeństwom homo, a na manifestacjach prawicowych " kto nie skacze ten jest gej", budżetówka to jedyne bezpieczne schronienie i dyscyplina głosowania żelazna, a prywaciarz to wróg państwa -tylko kombinuje jak nie zapłacić podatków i patriotycznego ZUSu. Pani w telewizji ( Dominika Wielowiejska) mówi że patriotyzm polega na płaceniu podatków…według badań rynku drobna przedsiębiorczość w Polsce funcjonuje tylko dzięki szarej strefie, i tak w kółko macieju. I co najważniejsze emigracja wypycha z kraju dużo prężnych i uczciwych ludzi. Historia Polski to walka swoja drogą ale też ciągła emigracja. W stanie wojennym to prawie milion  i jak można się domyśłeć uciekali opozycjoniści a zostawali w dużej mierze "opozycjoniści " . Niemiecka prasa pisze o skali polskiej emigracji szacując ją na 3,5 miliona od wejścia do UE. U nas są jakieś teorie o tej stałej i czasowej…na pewno w naszej sytuacji uwierzę w emigrację czasową.Poza tym jesteśmy na lini walki ekonomicznej Stanów Z. z Rosją i tylko bardzo sprytni i ideowi politycy potrafili by to dobrze dla Polski rozegrać. Niestety u nas polityk to jest TYLKO praca i bez względu na wszystko zdecydowana większość tych ludzi chce trwać jak na dłużej na dobrych dietach poselskich czy pensjach europosłów. Więc nawet jak jest szansa na zwycięstwo to należy szybko coś " walnąć" żeby przypadkiem nie wygrać bo wtedy zaczna się klopoty- vide JKM , który świetnie funcjonuje utrzymując bezpieczny status "geniusza i ekscentryka" bo dobrze wie, że władza to ciężka praca i odpowiedzialność. Niektórzy politycy i dziennikarz  zrobili sobie zawód ze Smoleńska, jescze inni z badania lepkości śluzu w pochwie  czy komentowania Wojewódzkiego i Nergala. Ja osoboiście pogodziłem się już, że żyję pod zaborami, nawiasem mowiąc polacy robili dużo ważnych dla narodu rzeczy właśnie pod zaborami.I co może sie wydawać wielu paradoksalne, to w Galicji obywatele polscy często wygrywali sprawy przeciwko administracji Monarchi CK przed jej własnymi sądmi. Może Matka Kurka przywróci dobrą tradycję.

  14. Ja doszedlem w tej kwestii do nastepujacych wnioskow…
    Zgadzam sie, ze w Zachodniej Europie ludzie nieco inaczej postrzegaja rzeczywistosc i sa w jakims tam stopniu mniej podatni na prostacka propagande, ktora w III RP rozwija sie w najlepsze.
    Ale Polacy na ulice nie wyjda. I to z bardzo prostej przyczyny. II wojna – walka, po wojnie – walka (prawie 10 lat zolnierze wykleci ect.), 1956 – walka, 1968 – walka, 1970 – walka, 1980-81 – walka, a wlasciwie walka do 1989 roku. Ten Narod jest najwyrazniej mocno zmeczony i nie jest w stanie sie zebrac i przepedzic ta swinska inteligencje. A swinska inteligencja spod znaku czerwonej gwiazdy to jest w tym wypadku akurat na tyle inteligentna, ze o tym wie. 
    Gdyby w Niemczech Niemiec po 30 latach pracy zarabial 1900 EUR na reke, a litr paliwa kosztowal by prawie 5 EUR, czynsz 400 EUR, para butow (srednich) 100,00 EUR, za srednie zakupy w spozywczaku 200,00 EUR itd., to na ulicach miala by miejsce regularna wojna. Tak wiec tam rzadzacy musza tak czy inaczej dozyc do utrzymania wzglednego dobrobytu (jak dostaniesz Kindergeld, miasto Ci doplaci to chaty i pradu to na VW i browar starczy), bo wowczas przecietny Hans jeszcze by wybral znwou jakiegos goscia z wasem, albo poszedl naparzac na ulice, bo nie ma nic do stracenia. Ale tam gdzie nalewaja, musza skads zabrac. No wypadlo na nas – 38 mln baranow do przsytrzyzenia nie w kij dmuchal. I nie po to inwestowali, zeby teraz nie moc wyjac. 
    W ramach doswiadczenia proponuje kiedys pojechac za Odre na zakupy do Rossmanna i Aldika – potem wrocic do nas i kupic to samo. Niektorzy sie mocno zdziwia, ze Niemcy zarabiaja 4-5 razy wiecej, a placa mniej.No ale….
    I tak jak napisalem – wiekszosci Polakow to zwisa mokrym kalafiorem – 2 mln wyjachalo na stale, drugie 2 mln jakos sie kreci po Zachodzie i zarabia, moze z 2 mln pracuje w korpo i uszy po sobie, byle sie utrzymac na fali, no i 3-4 mln wegetuje na pracach zleceniach, umowach o dzielo i wiaze koniec z koncem, nie majac czasu po dupie sie podrapac, a co dopiero myslec o protestach i walce o jakies prawa. W tej rzeczywistosci nic nie ukrecisz. Poki co.
    Moze sie jeszcze zmieni.

    • Święte słowa -dandys_b.
      Naród można złamać tak jak człowieka. Jesteśmy tak podzieleni, że tylko praca u podstaw i lokalne struktury mają jeszcze jakiś sens tam gdzie ludzi łączy znajomość i realne więzy W każdym razie praca na niejedną dekadę.NIKT na prawicy nie chce tak naprawdę wygrać wyborów – bo to zwycięstwo oznaczało by ODPOWIEDZIALNOŚĆ za stan państwa a państwo tonie, jak każdy duży obiekt jednak powoli. Nawet jakby trafił się jakś wizjoner na miarę Piłsudskiego to i tak ludzie by zanim nie poszli właśnie z tych wzgledów; Ten co zarabia 30 tyś ma w dupie kogoś kto zarabia 7 tyś a ten z kolei żyje w innym świecie niż ten co pracuje w korpo za 3 ten z kolei nic nie wie o prowincji Polski gdzie ludzi pracuja za 1powiedzmy sto. Lewacy niecierpią każdego kto jest ptrzeciw małzeństwom homo, a na manifestacjach prawicowych " kto nie skacze ten jest gej", budżetówka to jedyne bezpieczne schronienie i dyscyplina głosowania żelazna, a prywaciarz to wróg państwa -tylko kombinuje jak nie zapłacić podatków i patriotycznego ZUSu. Pani w telewizji ( Dominika Wielowiejska) mówi że patriotyzm polega na płaceniu podatków…według badań rynku drobna przedsiębiorczość w Polsce funcjonuje tylko dzięki szarej strefie, i tak w kółko macieju. I co najważniejsze emigracja wypycha z kraju dużo prężnych i uczciwych ludzi. Historia Polski to walka swoja drogą ale też ciągła emigracja. W stanie wojennym to prawie milion  i jak można się domyśłeć uciekali opozycjoniści a zostawali w dużej mierze "opozycjoniści " . Niemiecka prasa pisze o skali polskiej emigracji szacując ją na 3,5 miliona od wejścia do UE. U nas są jakieś teorie o tej stałej i czasowej…na pewno w naszej sytuacji uwierzę w emigrację czasową.Poza tym jesteśmy na lini walki ekonomicznej Stanów Z. z Rosją i tylko bardzo sprytni i ideowi politycy potrafili by to dobrze dla Polski rozegrać. Niestety u nas polityk to jest TYLKO praca i bez względu na wszystko zdecydowana większość tych ludzi chce trwać jak na dłużej na dobrych dietach poselskich czy pensjach europosłów. Więc nawet jak jest szansa na zwycięstwo to należy szybko coś " walnąć" żeby przypadkiem nie wygrać bo wtedy zaczna się klopoty- vide JKM , który świetnie funcjonuje utrzymując bezpieczny status "geniusza i ekscentryka" bo dobrze wie, że władza to ciężka praca i odpowiedzialność. Niektórzy politycy i dziennikarz  zrobili sobie zawód ze Smoleńska, jescze inni z badania lepkości śluzu w pochwie  czy komentowania Wojewódzkiego i Nergala. Ja osoboiście pogodziłem się już, że żyję pod zaborami, nawiasem mowiąc polacy robili dużo ważnych dla narodu rzeczy właśnie pod zaborami.I co może sie wydawać wielu paradoksalne, to w Galicji obywatele polscy często wygrywali sprawy przeciwko administracji Monarchi CK przed jej własnymi sądmi. Może Matka Kurka przywróci dobrą tradycję.

  15. Belgowie sie lekko…zdenerwowali
    dowiedziawszy się, że ich stał się posiadaczem amerykańskich oblgacji, na które statystyczny obywatel wydał coś ok 15000 $…
    Najwięksi posiadacze obligacji USA: Chiny, Japonia,…Belgia.
    Belgia -rezerwy walutowe cóś kole 25 mld $, wartość posiadanych obligacji amerykańskich -160 mld $. Takie oto biznesa się na naszych oczach dokonują bankowi demiurgowie!

  16. Belgowie sie lekko…zdenerwowali
    dowiedziawszy się, że ich stał się posiadaczem amerykańskich oblgacji, na które statystyczny obywatel wydał coś ok 15000 $…
    Najwięksi posiadacze obligacji USA: Chiny, Japonia,…Belgia.
    Belgia -rezerwy walutowe cóś kole 25 mld $, wartość posiadanych obligacji amerykańskich -160 mld $. Takie oto biznesa się na naszych oczach dokonują bankowi demiurgowie!

  17. BK jako klucz do obalenia Pierdziszewa
    Kluczem to obalenia Pierdziszewa jest jednak BK…
    Dziś zeznaje on w sprawie W. Sumlińskiego, który zadaje mu właśnie 200 pytań – trudnych, niewygodych…
    Tu relacje
    http://niezalezna.pl/62487-przesluchanie-bronislawa-komorowskiego-relacja
    http://bezdekretu.blogspot.com/2014/12/afera-marszakowa-i-rola-bronisawa_18.html

    Relacjonuje też M. Rachoń z TV Republika…

    No i wymowna cisza w reżimowych mediach…;)

  18. BK jako klucz do obalenia Pierdziszewa
    Kluczem to obalenia Pierdziszewa jest jednak BK…
    Dziś zeznaje on w sprawie W. Sumlińskiego, który zadaje mu właśnie 200 pytań – trudnych, niewygodych…
    Tu relacje
    http://niezalezna.pl/62487-przesluchanie-bronislawa-komorowskiego-relacja
    http://bezdekretu.blogspot.com/2014/12/afera-marszakowa-i-rola-bronisawa_18.html

    Relacjonuje też M. Rachoń z TV Republika…

    No i wymowna cisza w reżimowych mediach…;)