Bardzo przyjemnie się czyta komplementy i jestem wdzięczny za najdrobniejszy przejaw solidarność, czy wsparcia, ale przywróćmy rzeczy porządek. Nie ma absolutnie nic odważnego i bezkompromisowego w publikacjach, które zamieszczam na portalu kontrowersje.net. Piszę najzwyklejsze w świecie artykuły, oparte na faktach, dostępnej wiedzy i nikt mi nigdy pistoletu do głowy mi nie przykładał, ani też ognia pod chałupę. Odwaga i bezkompromisowość zdziadziały i stąd nagle zwykła pisanina w dodatku na niszowym portalu robi za coś niespotykanego. Fakt, że pewnych tematów i zwłaszcza ludzi w Polsce się nie dotyka, powinien mnie cieszyć, bo to są gotowe rarytasy do darmowego wzięcia, ale wcale mnie to nie cieszy. Dzieje się coś bardzo parszywego i niebezpiecznego, Polacy godzą się z moderowaną rzeczywistością, tracąc instynkt człowieka wolnego. Odważny był Ryszard Kukliński, bezkompromisowy rotmistrz Pilecki i trochę wstyd przypominać etymologię podstawowych i niegdyś świętych słów. Widzę taką konieczność, bo żyjemy w Polsce, która pod wieloma względami bardziej zaszczuwa ludzi niż PRL. Od kilku tygodni, właściwie miesięcy dostaję wiele maili z prośbą, abym napisał o tym lub o tamtym. Większość tej korespondencji jest anonimowa, czasami zdarza się, że pada nazwisko, ale zawsze na końcu czytam: ”tylko proszę tego nie publikować, proszę o dyskrecję, nie chcę mieć kłopotów”. Od razu powiem, że byłbym skończonym idiotą, gdybym uważał podobne listy za przejaw tchórzostwa, jest niestety dokładnie przeciwnie. Takie zachowania w warunkach RPIII wydają się heroizmem, żeby nie powiedzieć brawurą. Zachęcam wszystkich do przekazywania najbardziej niebezpiecznej wiedzy, nigdy nie publikuje niczego wbrew woli korespondujących ze mną, ale coraz częściej przygnębiają mnie statystyki, Jeden człowiek na 10 tysięcy ostrożnie próbuje się odezwać, jeden na 100 tysięcy ma odwagę się podpisać i wszystko wskazuje na to, że jeden na milion decyduje się na publiczną wypowiedź.
Chciałbym przesadzić i bardzo chętnie odszczekam każde słowo, ale obawiam się, że nie pomyliłem proporcji. Jeden na milion, to 36 ludzi, którzy podpisują się pod treścią z definicji grożącą procesami. Znajdziemy w Polsce więcej niż 36 „frajerów” idących tą drogą? Raczej nie bardzo i tak jest z pozostałymi smutnymi statystykami. Co się stało z Polakami? Za komuny też nie było zbyt wielu chojraków, jednak pamiętam doskonale, że przy rodzinnym stole, gdzie siedzieli partyjni, bezpartyjni, zagorzali antykomuniści i bogobojni katolicy, nikt nie miał problemów z mówieniem wprost. Snuły się opowieści zaczerpnięte z Radia Wolna Europa, padały nazwiska, bluźnierstwa na partię władzy i inne akty z cyklu „możecie mi skoczyć”. Prawdziwa jazda na wesoło zaczynała się przy drugiej flaszce „Żytniej”, a dziś jedynym miejscem, gdzie ludzie wypluwają codzienny knebel jest Internet. Jacyś pozbawieni rozumu i wiedzy „eksperci” opowiadają brednie, że całe to „chamstwo” wywołane jest anonimowością i nigdy takiej „agresji” w narodzie nie było. Same głupoty. Od dziecka pamiętam, jak dziadek krzyczał do telewizora: „te skuy..y Moskale, złodzieje, komuniści”. I nie była to odosobniona przypadłość, wujkowie, ciotki, starsi kuzyni ZAWSZE ostro komentowali kłamstwa i idiotyzmy, które wygadywali peerelowscy dygnitarze. W RP III rodzina przestała się słowem odzywać na temat polityki. Gdy widzą w TV Kaczyńskiego albo Tuska, część się uśmiecha, reszta odwraca głowę i ani piśnie, nawet przy drugiej flaszce. Czasami wujek Stefan nabierze powietrza i już zamierza coś z siebie wydobyć, ale wtedy dostaje z łokcia w żebro i z kapcia w kostkę, po czym ciocia Helenka pyta, co słychać u szwagierki Jadzi.
Popieprzyło się wszystko, proporcje, znaczenia, więzy, poglądy, rzeczywistość i dlatego Polacy z taką siłą wypluwają knebel, gdy mają złudne poczucie wolności, które daje im wirtualna anonimowość. Jako nieczynny socjolog muszę stwierdzić, że mamy do czynienia z rewolucją mentalną, czego nie zabiła komuna, dobił PRL bis. Pół wieku temu człowiek u siebie w chałupie, może z wyjątkiem czasów stalinowskich, czuł się Panem. Rodzina dawała azyl, bez względu na jej członków pochodzących z różnych stron, każdy mówił, co mu się podoba. Ostatnie 25 lat to całkowita alienacja i indywidualizacja, przeniesiona do Internetu. Dzięki temu całe społeczeństwo jest trzymane za mordę wielokrotnie bardziej skutecznie niż to robiła komuna. W takich warunkach bezkarność rozmaitych pajaców pokazujących się na ekranach jest naturalnym porządkiem rzeczy. Oni robią, co chcą, ponieważ wiedzą, że wystarczy huknąć lub nie powiedzieć czegoś w telewizji i sprawa załatwiona. Do dupy z takim życiem publicznym, zachęcam nie do odwagi, nie do bezkompromisowości, ale do normalności. Powiedzieć o wszystkim i zrobić ile się da, to naprawdę niepowtarzalne poczucie wolności, którego się nie da zastąpić komentarzem z anonimowej klawiatury. Jeśli się czegoś bać, to tylko przerażonych ludzi, bo to marzenie i cel każdej władzy.
Gdzie?
Pytam się gdzie mamy to napisać czy wykrzyczeć? Internet to za mało a w reżimowych telewizorniach nikt na bluźnierstwa nie pozwoli.
Przykład Majewskiego wyrzuconego z TVN jest jasny i czytelny , mówimy całą dobę to co chce usłyszeć władza.
Pisałem już wielokrotnie i powtórze po raz kolejny : media głupcze.
Nie wystarczy mieć chęć bo nie odwagę tu zgoda ,żeby wykrzyczeć to co się wie. Potrzebna jest jeszcze tuba do nagłośnienia.
Powiedzieć można wszystko ale właśnie w domu u cioci na imieninach to nikomu nie zaszkodzi.
Kto jeszcze pamięta o aferach PO? Przecież wiemy ,że kradną ,wiemy ,że kłamią i co z tego jeśli w mediach o tym ani słowa.
Podczas wszystkich przewrotów zamachów stanu itp. zawsze zamachowcy jako pierwsze zajmowali media , nie koszary ,urzedy państwowe ale media bo to był warunek niezbędny aby zamach czy przewrót się udał.
Media są kluczem do odkłamania propagandy włądzy są kluczem do dotarcia do społeczeństwa.
Niestety nie rozumie tego tak zacny człowiek jak Kaczyński i nie rozumie tego PiS bo przed kolejnymi wyborami stoimy nadzy i bezbronni przed PO uzbrojoną w TVN24 czy Polsat News.
TV Republika to za mało.
Mafiokracja
Taki jest ustrój w państwie.
A gdzie piąta "kulka" w konkursie na blog roku, oznaczająca ponad tysiąc głosów??
Rok temu było nas tu znacznie mniej, a pięć kulek było.
Telefony w garść, nie ociągajcie się, w ten sposób też się z mafiokracją walczy.
Gdzie?
Pytam się gdzie mamy to napisać czy wykrzyczeć? Internet to za mało a w reżimowych telewizorniach nikt na bluźnierstwa nie pozwoli.
Przykład Majewskiego wyrzuconego z TVN jest jasny i czytelny , mówimy całą dobę to co chce usłyszeć władza.
Pisałem już wielokrotnie i powtórze po raz kolejny : media głupcze.
Nie wystarczy mieć chęć bo nie odwagę tu zgoda ,żeby wykrzyczeć to co się wie. Potrzebna jest jeszcze tuba do nagłośnienia.
Powiedzieć można wszystko ale właśnie w domu u cioci na imieninach to nikomu nie zaszkodzi.
Kto jeszcze pamięta o aferach PO? Przecież wiemy ,że kradną ,wiemy ,że kłamią i co z tego jeśli w mediach o tym ani słowa.
Podczas wszystkich przewrotów zamachów stanu itp. zawsze zamachowcy jako pierwsze zajmowali media , nie koszary ,urzedy państwowe ale media bo to był warunek niezbędny aby zamach czy przewrót się udał.
Media są kluczem do odkłamania propagandy włądzy są kluczem do dotarcia do społeczeństwa.
Niestety nie rozumie tego tak zacny człowiek jak Kaczyński i nie rozumie tego PiS bo przed kolejnymi wyborami stoimy nadzy i bezbronni przed PO uzbrojoną w TVN24 czy Polsat News.
TV Republika to za mało.
Mafiokracja
Taki jest ustrój w państwie.
A gdzie piąta "kulka" w konkursie na blog roku, oznaczająca ponad tysiąc głosów??
Rok temu było nas tu znacznie mniej, a pięć kulek było.
Telefony w garść, nie ociągajcie się, w ten sposób też się z mafiokracją walczy.
Bardzo trafne spostrzeżenia,
a dodam więcej, ostatnio zbyt często się łapię na tym, że może i lepiej komentarzy nie zostawiać, bo przecież ustalenie IP to nie problem…
a co jak ktoś ma dynamiczny?
skoro nawet elita masonów wstydzi się publicznie nie tylko
ujawniać swoje poglądy, ale nawet że jest w zakonie…… to co my, biedne robaczki.
Podobno podpisując konwencję Kopacz oddała indoktrynację dzieci w ręce zagranicznych ekspertów, którym ma obowiązek się bezgranicznie podporządkować.
A czy Kopacz albo Kluzik za mało pieniędzy biorą, żeby przygotować program wyznaniowej indoktrynacji?
Michnik będzie pilnowował żeby wszystkie dzieci chodziły na lekcje gender-religii.
Bardzo trafne spostrzeżenia,
a dodam więcej, ostatnio zbyt często się łapię na tym, że może i lepiej komentarzy nie zostawiać, bo przecież ustalenie IP to nie problem…
a co jak ktoś ma dynamiczny?
skoro nawet elita masonów wstydzi się publicznie nie tylko
ujawniać swoje poglądy, ale nawet że jest w zakonie…… to co my, biedne robaczki.
Podobno podpisując konwencję Kopacz oddała indoktrynację dzieci w ręce zagranicznych ekspertów, którym ma obowiązek się bezgranicznie podporządkować.
A czy Kopacz albo Kluzik za mało pieniędzy biorą, żeby przygotować program wyznaniowej indoktrynacji?
Michnik będzie pilnowował żeby wszystkie dzieci chodziły na lekcje gender-religii.
Odwaga, dobro rzadkie
Władza osiągnęła swoje w skali deprawacji, nadania czynom i słowom zupełnie innych znaczeń. Dzisiaj nawet stu podpalających się "Siwców" nie zrobiłoby na społeczeństwie większego wrażenia, bo przecież to nie patrioci tylko prawicowe oszołomy. Ludzie czują bezsilność i coraz większą apatię. Da się wyczuć atmosferę zagrożenia za nieprawomyślne poglądy. W najlepszym razie można być "tylko" wyszydzonym.
Odwaga, dobro rzadkie
Władza osiągnęła swoje w skali deprawacji, nadania czynom i słowom zupełnie innych znaczeń. Dzisiaj nawet stu podpalających się "Siwców" nie zrobiłoby na społeczeństwie większego wrażenia, bo przecież to nie patrioci tylko prawicowe oszołomy. Ludzie czują bezsilność i coraz większą apatię. Da się wyczuć atmosferę zagrożenia za nieprawomyślne poglądy. W najlepszym razie można być "tylko" wyszydzonym.
Mnie też przeraża i to nie jedno!
Obecne te świeże i nieświeże wykształciuchy – wyznawcy tej "elyty" władzy, która to władza uważa ich za jeleni, idiotów i naiwniaków – jak zuwazył red. Janecki – sfrustrowni, bez perspektyw zamiast zastanowić się nad swoim losem są bardziej skłonni poddać sie terapi w "psychiatryku" niż powiedzieć NIE temu "mafijnemu" układowi. Nie mówię że to dotyczy wszystkich ale widzę i słyszę – to przeraża! i to nie tylko to jedno.
Mnie też przeraża i to nie jedno!
Obecne te świeże i nieświeże wykształciuchy – wyznawcy tej "elyty" władzy, która to władza uważa ich za jeleni, idiotów i naiwniaków – jak zuwazył red. Janecki – sfrustrowni, bez perspektyw zamiast zastanowić się nad swoim losem są bardziej skłonni poddać sie terapi w "psychiatryku" niż powiedzieć NIE temu "mafijnemu" układowi. Nie mówię że to dotyczy wszystkich ale widzę i słyszę – to przeraża! i to nie tylko to jedno.
Jak zawsze super tekst!
Teskt, który miejmy nadzieję, otworzy oczy wielu ludziom.
Od dawna czytam, od niedawna komentuję, tam gdzie możliwe cytuję i rozpowszechniam informacje o blogu, a teraz zachęcam do głosowania na Blog Roku. Sam już zagłosowałem. Głosuję od kilku lat.
Trzymam kciukki i życzę zdrowia Panie Piotrze.
GLOSOWANIE …
Wiem, wiem – wszystko mozna zmanipulowac.
Ale do tej pory nie zapalilismy piatej, waznej KULKI !
Wszyscy glosuja z rodzinami, znajomymi, propaguja gdzie sie da,
a efekt mizerny – niestety. Co jest z tym poparciem, czy wszyscy sie
boja zlokalizowania glosujacego ? To ilu jest popierajacych ten temat,
ilu oddalo symboliczny glos ? Jestem fanem, ale widze bide jak sie patrzy.
Inni oszukanczo kombinuja –
http://www.press.pl/newsy/internet/pokaz/47848,Glosy-w-konkursie-na-Blog-Roku-mozna-bylo-kupic-na-Allegro
a nas jest – jak widac – mikro-garstka, niestety …
Ruszcie dupy, bo to wazny propagandowo szaniec … 🙂
Piata kulka:)
Jest i piąta kulka! Nie jest chyba tak źle?
Myślę, że głosów będzie zdecydowanie więcej niż w poprzednich latach:)
Jak zawsze super tekst!
Teskt, który miejmy nadzieję, otworzy oczy wielu ludziom.
Od dawna czytam, od niedawna komentuję, tam gdzie możliwe cytuję i rozpowszechniam informacje o blogu, a teraz zachęcam do głosowania na Blog Roku. Sam już zagłosowałem. Głosuję od kilku lat.
Trzymam kciukki i życzę zdrowia Panie Piotrze.
GLOSOWANIE …
Wiem, wiem – wszystko mozna zmanipulowac.
Ale do tej pory nie zapalilismy piatej, waznej KULKI !
Wszyscy glosuja z rodzinami, znajomymi, propaguja gdzie sie da,
a efekt mizerny – niestety. Co jest z tym poparciem, czy wszyscy sie
boja zlokalizowania glosujacego ? To ilu jest popierajacych ten temat,
ilu oddalo symboliczny glos ? Jestem fanem, ale widze bide jak sie patrzy.
Inni oszukanczo kombinuja –
http://www.press.pl/newsy/internet/pokaz/47848,Glosy-w-konkursie-na-Blog-Roku-mozna-bylo-kupic-na-Allegro
a nas jest – jak widac – mikro-garstka, niestety …
Ruszcie dupy, bo to wazny propagandowo szaniec … 🙂
Piata kulka:)
Jest i piąta kulka! Nie jest chyba tak źle?
Myślę, że głosów będzie zdecydowanie więcej niż w poprzednich latach:)
RPIII wydają się heroizmem, żeby nie powiedzieć brawurą
Jak się zdaje, za komuny 'lud' myślał o sobie jako "kto" a obecnie myśli o sobie jako "co".
RPIII wydają się heroizmem, żeby nie powiedzieć brawurą
Jak się zdaje, za komuny 'lud' myślał o sobie jako "kto" a obecnie myśli o sobie jako "co".
Otóż dziś mamy prawo, co zadziała za nas
Właśnie uchwalono konwencję o przeciwdziałaniu przemocy. Co zrobisz, kiedy sąsiad będzie się znęcał nad żoną i dziećmi? Nic, Powiesz, że przecież nie wolno się znęcać, bo jest konwencja.
Wejście z jakąś interwencją może być poczytane za naruszenie miru domowego. Awanturnikowi można wytoczyć proces w sądzie. To sprawa dla Kongresu Kobiet i innych takich instytucji. I tak dalej.
Otóż dziś mamy prawo, co zadziała za nas
Właśnie uchwalono konwencję o przeciwdziałaniu przemocy. Co zrobisz, kiedy sąsiad będzie się znęcał nad żoną i dziećmi? Nic, Powiesz, że przecież nie wolno się znęcać, bo jest konwencja.
Wejście z jakąś interwencją może być poczytane za naruszenie miru domowego. Awanturnikowi można wytoczyć proces w sądzie. To sprawa dla Kongresu Kobiet i innych takich instytucji. I tak dalej.
By się chciało…
Artykuł przelał na papier to co noszę w sobie od dłuższego czasu, budząc się kilka lat temu z łańcuchów zakłamania i gotowych odpowiedzi na wszystko poczułem lęk. Ten pierwszy etap gdy walą się te pewniki w naszej głowie dotyczące otaczającej nas rzeczywistości to coś czego nie doświadczyła jeszcze ogromna rzesza Polaków, jest tak wiele do zrobienia że pęka mi głowa jak o tym myślę. Zburzenie schematów myślowych i jakiekolwiek obudzenie samodzielnego i krytycznego umysłu u jednej osoby zajmuje czasem kilka miesięcy. Ludzie którym udało mi się uświadomić to też ludzie których znam więc podejrzewam że z obcymi osobami to jest jeszcze trudniejsze. Nasze pole rażenia w porównaniu z mediami to jak żołnież konta czołg. Ludzie nie dość że żyją w słodkiej nieświadomości to do tego są w pasywnym i leniwym letargu. Zrezygnowani, bez życia godzą się na życie od wypłaty do wypłaty a swoją frustrację gubią w wieczornym piwie i serialu. Podam przykład kościoła katolickiego, jako katolik widzę jak kościół kruszy się w zastraszającym tempie. W dni powszednie chodzą do kościoła nasi dziadkowie i babcie a z sakramentów ogólnie wd. statystyk parafi korzysta z 50% parafi. Z ambony ani razu nie słychać zakłopotania ani alarmowania, czytane są listy pasterskie o powszednich tematach jakby wszystko było normalne. Modląc się na Mszy Św. rozglądam się po kościele i widzę ludzi którzy tu są ale ich umysły są nieobecne, 90% uczestników to pasywni uczestnicy Mszy którzy idą na nią "bo tak trzeba" nie zastanawiając się nad niczym. Ten obraz widzę w każdej dziedzinie życia czy to w pracy czy w kontaktach towarzyskich… słodka błoga nieświadomość.
By się chciało…
Artykuł przelał na papier to co noszę w sobie od dłuższego czasu, budząc się kilka lat temu z łańcuchów zakłamania i gotowych odpowiedzi na wszystko poczułem lęk. Ten pierwszy etap gdy walą się te pewniki w naszej głowie dotyczące otaczającej nas rzeczywistości to coś czego nie doświadczyła jeszcze ogromna rzesza Polaków, jest tak wiele do zrobienia że pęka mi głowa jak o tym myślę. Zburzenie schematów myślowych i jakiekolwiek obudzenie samodzielnego i krytycznego umysłu u jednej osoby zajmuje czasem kilka miesięcy. Ludzie którym udało mi się uświadomić to też ludzie których znam więc podejrzewam że z obcymi osobami to jest jeszcze trudniejsze. Nasze pole rażenia w porównaniu z mediami to jak żołnież konta czołg. Ludzie nie dość że żyją w słodkiej nieświadomości to do tego są w pasywnym i leniwym letargu. Zrezygnowani, bez życia godzą się na życie od wypłaty do wypłaty a swoją frustrację gubią w wieczornym piwie i serialu. Podam przykład kościoła katolickiego, jako katolik widzę jak kościół kruszy się w zastraszającym tempie. W dni powszednie chodzą do kościoła nasi dziadkowie i babcie a z sakramentów ogólnie wd. statystyk parafi korzysta z 50% parafi. Z ambony ani razu nie słychać zakłopotania ani alarmowania, czytane są listy pasterskie o powszednich tematach jakby wszystko było normalne. Modląc się na Mszy Św. rozglądam się po kościele i widzę ludzi którzy tu są ale ich umysły są nieobecne, 90% uczestników to pasywni uczestnicy Mszy którzy idą na nią "bo tak trzeba" nie zastanawiając się nad niczym. Ten obraz widzę w każdej dziedzinie życia czy to w pracy czy w kontaktach towarzyskich… słodka błoga nieświadomość.
Potrzeba by 40 lat na pustyni, ale nie będziemy tyle czekać
Natomiast wśród obecnych 20-latków dzieje się coś lepszego.
Dobrze liczysz
Ja daję od 35 w górę.
>>Natomiast wśród obecnych 20-latków dzieje się coś lepszego<<
Bo 20-latkowie mają wybór między interaktywnym netem a pasywnym wchłanianiem treści z telewizora, zdecydowanie wybierają net, telewizja nawet z pawimi ogonami w tyłkach i cekinami to dla nich nuuuda, wolą słuchać muzyki albo, jak wspomniałam, siedzą w necie, wymieniają myśli, policzą się, a nawet jak trzeba to i zorganizują. Nie mają zobowiązań, nie mają kompleksów, więc i smycz ekonomiczną trudniej im zarzucić. No i to jest taki czas w życiu człowieka, że chcemu się cokolwiek i bez obaw.
Potrzeba by 40 lat na pustyni, ale nie będziemy tyle czekać
Natomiast wśród obecnych 20-latków dzieje się coś lepszego.
Dobrze liczysz
Ja daję od 35 w górę.
>>Natomiast wśród obecnych 20-latków dzieje się coś lepszego<<
Bo 20-latkowie mają wybór między interaktywnym netem a pasywnym wchłanianiem treści z telewizora, zdecydowanie wybierają net, telewizja nawet z pawimi ogonami w tyłkach i cekinami to dla nich nuuuda, wolą słuchać muzyki albo, jak wspomniałam, siedzą w necie, wymieniają myśli, policzą się, a nawet jak trzeba to i zorganizują. Nie mają zobowiązań, nie mają kompleksów, więc i smycz ekonomiczną trudniej im zarzucić. No i to jest taki czas w życiu człowieka, że chcemu się cokolwiek i bez obaw.
stąd nagle zwykła pisanina w dodatku na niszowym portalu robi
za coś niespotykanego.
Proste, ta "pisanina" jest albo bardzo sprawną analityką co nie ulega wątpliwości albo …
stąd nagle zwykła pisanina w dodatku na niszowym portalu robi
za coś niespotykanego.
Proste, ta "pisanina" jest albo bardzo sprawną analityką co nie ulega wątpliwości albo …
Prawda
Niestety lata prania mózgu robią swoje . Sam się nieraz zawstydzam jakim to jestem tchórzem . Do Pileckiego mi strasznie daleko . Może kiedyś dojrzeję do odwagi – mam nadzieję . Na razie czuję , że nie walczę tak jak powinienem i męczy mnie to "nienarażanie się ' . Twój artykuł obnaża to co się dzieje w głowach wielu osób . Dziękuję .
Prawda
Niestety lata prania mózgu robią swoje . Sam się nieraz zawstydzam jakim to jestem tchórzem . Do Pileckiego mi strasznie daleko . Może kiedyś dojrzeję do odwagi – mam nadzieję . Na razie czuję , że nie walczę tak jak powinienem i męczy mnie to "nienarażanie się ' . Twój artykuł obnaża to co się dzieje w głowach wielu osób . Dziękuję .
jest jedna zasadnicza roznica mdz PRL
a PRKem bis: dzis ludziska maja obroze w postaci krdytow. a ci, ktorzy nie maja tez boja sie o prace.
frustracja przy swiadomosci, ze samemu zgotowalo sie sobie ten los (patrz frankowicze, z ktorych zdecydowana wiekszosc glosowala na PO) robi swoje.
A jeżeli chodzi o
A jeżeli chodzi o frankowiczów i nie tylko to nie śmiała sie cała Polska dwa lata temu jak to banki amerykańskie dawały po 150% wartości zakupu i od tego zaczął sie kryzys światowy. Dzisiaj mamy dokładnie identyczną sytuację w Polsce. Mądry Polak po szkodzie czy i przed szkodą i po szkodzie głupi? Zielona wyspa czy zielona wsypa?
Cytując klasyka i geniusza ludzkości:
"Nie trzeba kupować narodu, wystarczy mieć tych inżynierów dusz i to zupełnie załatwia problem zniewolenia."
Tak gwoli frankowiczów jak i dyskusji o mediach oraz stawianiu własnych TVNów 😉
jest jedna zasadnicza roznica mdz PRL
a PRKem bis: dzis ludziska maja obroze w postaci krdytow. a ci, ktorzy nie maja tez boja sie o prace.
frustracja przy swiadomosci, ze samemu zgotowalo sie sobie ten los (patrz frankowicze, z ktorych zdecydowana wiekszosc glosowala na PO) robi swoje.
A jeżeli chodzi o
A jeżeli chodzi o frankowiczów i nie tylko to nie śmiała sie cała Polska dwa lata temu jak to banki amerykańskie dawały po 150% wartości zakupu i od tego zaczął sie kryzys światowy. Dzisiaj mamy dokładnie identyczną sytuację w Polsce. Mądry Polak po szkodzie czy i przed szkodą i po szkodzie głupi? Zielona wyspa czy zielona wsypa?
Cytując klasyka i geniusza ludzkości:
"Nie trzeba kupować narodu, wystarczy mieć tych inżynierów dusz i to zupełnie załatwia problem zniewolenia."
Tak gwoli frankowiczów jak i dyskusji o mediach oraz stawianiu własnych TVNów 😉
Dobry tekst, zmuszający do chwili zastanowienia
Po pierwsze propaganda.
I to skuteczna.
W praktyce taki przekaz, że PiS stał się jak Żyd za Goebelsa.
Spotkałem się z takim zdaniem, że jak PiS dojdzie do władzy, to wrócą jaśniepaństwo i trzeba będzie pańszczyznę odrabiać we dworze – tak powiedział bogaty rolnik.
Każdy ze słuchających tego szajsu wychwytuje to co mu może leżeć na sercu, lub też tylko ten element z całego przekazu on odbiera.
Można powiedzieć, że to i tak cud, że pomimo tak obezwładniającej propagandy jest te 30% elektoratu, które na PiS głosuje.
Po drugie obniżenie poziomu nauczania.
Przykład, proszę bardzo – tegoroczna matura z matematyki (poziom podstawowy). Według mojej oceny byłbym w stanie zdać taki egzamin po VIII klasie szkoły podstawowej – może nie na maksa, ale te minimum bym osiągnął. A w przyszłym roku poziom ma być jeszcze niższy.
I stąd się biorą potem odbiorcy tej propagandy, którzy wbici w samozachwyt, bo jako pierwszy w rodzinie zdał maturę i poszedł na studia, wprawdzie płatne, ale studia. To właśnie te lemingi vel wykształciuchy.
Córka jest na pierwszym roku WUM w Warszawie, według jej oceny poziom intelektualny jej kolegów i kolerzanek jest nizszy, niż poziom intelektualny z jej klasy w liceum. Przy czym większość ludzi to dostała się na te studia za 2, 3 albo i 4 zamachem. Czyli są to ludzie, którzy owszem potrafili zakuć, ale o własnym pomyślunku to raczej zapomnijmy.
To jeśli taki poziom jest na bezpłatnych studiach dziennych, to jak to musi wyglądać na tych wszystkich "wyższych szkołach zarządzania i biznesu" w Pipidówie Lekkopółdolnej. A oni też będa się legitymować papierkiem ukończenia "studiów wyższych".
To, że się nie rozmawia o polityce, przy rodzinnym stole, na spotkaniach towarzyskich – to jest dramat.
Któregos razu, gdy zwrócono mi uwagę, żebym nie gadał o polityce spokojnie zamilkłem, a potem gdy rozmowa zeszła na "bezpieczny" jak im się wydawało temat ile kosztuje i jak złej jakości jest szynka w sklepie, to dla odmiany ja powiedziałem, żeby nie gadali o polityce a tym bardziej o jej skutkach. Zamórowało – nie wiedzieli co odpowiedzieć. A przecież to prawda, to ile kosztueje i jakiej jest jakości szynka w sklepie – to skutek decyzji politycznych.
Nie wiem, wydaje mi się, że ludzie, a przynajmniej ich znaczna część chce wierzyć w to co jest im sprzedawane w mediach. Tak jak zdradzany(a) mąż (żona) – wszyscy na około mówią i pokazują dowody. Sam zainteresowany(a) też wiele widział (a), a pomimo to uparcie twierdzi, że wszystko jest O'K.
Ciekaw jestem czy były kiedykolwiek badania socjologiczne na tych grupach ludzi, którzy na wybory nie chodzą i nawet nie chodzi o motywacje, tylko o to, czy ta grupa jest stała, czy też zmienna. To znaczy, czy na przykład ci, którzy nie poszli na wybory w 2005 są tożsamą grupą z tymi, którzy nie poszli w 2007 i 2011.
Co do motywacji, to warto też zwrócić uwagę na dwa elementy propagandy, które są fałszem
1. wszyscy politycy są tacy sami – w znaczeniu, że wszyscy tak samo kradną i tak samo oszukują.
2. nie powinno się iść na wybory, jeśli nie ma się na kogo głosować – w znaczeniu, że nie można wybierać mniejszego zła.
Dobry tekst, zmuszający do chwili zastanowienia
Po pierwsze propaganda.
I to skuteczna.
W praktyce taki przekaz, że PiS stał się jak Żyd za Goebelsa.
Spotkałem się z takim zdaniem, że jak PiS dojdzie do władzy, to wrócą jaśniepaństwo i trzeba będzie pańszczyznę odrabiać we dworze – tak powiedział bogaty rolnik.
Każdy ze słuchających tego szajsu wychwytuje to co mu może leżeć na sercu, lub też tylko ten element z całego przekazu on odbiera.
Można powiedzieć, że to i tak cud, że pomimo tak obezwładniającej propagandy jest te 30% elektoratu, które na PiS głosuje.
Po drugie obniżenie poziomu nauczania.
Przykład, proszę bardzo – tegoroczna matura z matematyki (poziom podstawowy). Według mojej oceny byłbym w stanie zdać taki egzamin po VIII klasie szkoły podstawowej – może nie na maksa, ale te minimum bym osiągnął. A w przyszłym roku poziom ma być jeszcze niższy.
I stąd się biorą potem odbiorcy tej propagandy, którzy wbici w samozachwyt, bo jako pierwszy w rodzinie zdał maturę i poszedł na studia, wprawdzie płatne, ale studia. To właśnie te lemingi vel wykształciuchy.
Córka jest na pierwszym roku WUM w Warszawie, według jej oceny poziom intelektualny jej kolegów i kolerzanek jest nizszy, niż poziom intelektualny z jej klasy w liceum. Przy czym większość ludzi to dostała się na te studia za 2, 3 albo i 4 zamachem. Czyli są to ludzie, którzy owszem potrafili zakuć, ale o własnym pomyślunku to raczej zapomnijmy.
To jeśli taki poziom jest na bezpłatnych studiach dziennych, to jak to musi wyglądać na tych wszystkich "wyższych szkołach zarządzania i biznesu" w Pipidówie Lekkopółdolnej. A oni też będa się legitymować papierkiem ukończenia "studiów wyższych".
To, że się nie rozmawia o polityce, przy rodzinnym stole, na spotkaniach towarzyskich – to jest dramat.
Któregos razu, gdy zwrócono mi uwagę, żebym nie gadał o polityce spokojnie zamilkłem, a potem gdy rozmowa zeszła na "bezpieczny" jak im się wydawało temat ile kosztuje i jak złej jakości jest szynka w sklepie, to dla odmiany ja powiedziałem, żeby nie gadali o polityce a tym bardziej o jej skutkach. Zamórowało – nie wiedzieli co odpowiedzieć. A przecież to prawda, to ile kosztueje i jakiej jest jakości szynka w sklepie – to skutek decyzji politycznych.
Nie wiem, wydaje mi się, że ludzie, a przynajmniej ich znaczna część chce wierzyć w to co jest im sprzedawane w mediach. Tak jak zdradzany(a) mąż (żona) – wszyscy na około mówią i pokazują dowody. Sam zainteresowany(a) też wiele widział (a), a pomimo to uparcie twierdzi, że wszystko jest O'K.
Ciekaw jestem czy były kiedykolwiek badania socjologiczne na tych grupach ludzi, którzy na wybory nie chodzą i nawet nie chodzi o motywacje, tylko o to, czy ta grupa jest stała, czy też zmienna. To znaczy, czy na przykład ci, którzy nie poszli na wybory w 2005 są tożsamą grupą z tymi, którzy nie poszli w 2007 i 2011.
Co do motywacji, to warto też zwrócić uwagę na dwa elementy propagandy, które są fałszem
1. wszyscy politycy są tacy sami – w znaczeniu, że wszyscy tak samo kradną i tak samo oszukują.
2. nie powinno się iść na wybory, jeśli nie ma się na kogo głosować – w znaczeniu, że nie można wybierać mniejszego zła.
A jak się ludzie mają czuć
A jak się ludzie mają czuć bezpieczni skoro PRL bis prowadził wszystko tylko do pieniądza?
Ile jesteś warty, ile znaczysz, jaką wagę mają twoje słowa i wartość twojego życie wyznacza ci wielkość konta. Dom w którym byłeś Panem dzisiaj możesz stracić przez nieuważną rozmowę telefoniczną, bo już nawet nie przez utratę pracy.
Wystarczy podać Pesel a cipa z drugiej strony "zawrze" z tobą umowę, pózniej przyjdą rachunki (oby, bo możesz się ocknąć z komornikiem który ma w ręku sądowy nakaz zapłaty z e-sądu) i nagle cię będą, w świetle prawa i kamer eksmitować w asyście policji, a ty możesz co najwyzej zapłakać i poprosić Jaworowicz o pomoc.
I to już nie wydmuszki w rodzaju Dzień Dobry Tele…, ale Tauron stosuje takie metody wciskając g@wniane oferty z "gwarantowanym prądem" o których można sporo poczytać wśród naciągniętych internautów. Jak pokornie nie zapłacisz przeczytawszy w końu na spokojnie umowę to ci naliczą "karę umowną" na 900 zł i płać oszczędnościami na prądzie:)
Już nie tylko mogą robić coś niewyobrażalnego i odcinać ludziom prąd i gaz w środku zimy (a skąd te wylatujące w powietrze budynki), ale mogą dopuszczać się jawnych wyłudzeń, dla niepoznaki nazywanych ofertą handlową!!!
To chore i burzace jakiekolwiek poczucie osobistego bezpieczeństwa. A to tylko przykład, bo w mediach brak choćby zarysu jak czują się osoby starsze które np. czują niesamowitą presję kiedy nie zapłacą rachunku, a firmy już z całkowita premedytacją mataczą i stosują tricki żeby doprowadzić do sprzedaży, często nieistniejących długów windykacji (o przepraszam chyba Janda ostatnio wcisnęł w mediach ten temat-ale jej przeszkadza że jest zdezorientowana, nie przeszkadza że nadpłaca czy płaci podwójnie, na co emeryta nie stać). A ta będzie cię nękać do momentu przedawnienia i na końcu zawsze złoży wniosek o nakaz.
Jak ma się przed tym bronić emeryt z paskiem na 800 zł skoro najgłupsza papuga skasuje go 100-200 zł za poradę, a za np. pozew na 300 zł weźmie 900-1500 zł za zastępstwo? Chore przepisy w takiej sytuacji ustawowo oddadzą mu kilkanaście złotych z kieszeni bezprawnie pozywającego, ale resztę zapłaci…emeryt. To granda, żeby zgodnie z prawdą oddalić nienależne roszczenie na 1-500 zł trzeba zapłacić ok. 1000 zł! I tą patologię wykorzystują przemysłowo nasi "byznesmeni".
I to mnie akurat maksymalnie wk@rwia, bo musiałem już pozywać Playa, Orange, Spółdzielnie Mieszkaniową czy Tauron za takie właśnie akcje wymierzone w osoby starsze w mojej rodzinie. O Ubezpieczalniach nawet nie piszę, bo nikogo nie dziwi stosowana dziś odmowa z automatu wzięta z sufitu: a co im zrobisz?
Pójdziesz się sądzić?
A dobra, to jak przegramy to ci zapłacimy odsetki i 70 zł kosztów zastępstwa, bo sprzedajne państwo nie potrafi uchwalić przepisów które karałyby złodziei za bezpodstawną odmowę świadczeń lub próbę wyłudzenie nienależnego świadczenia czy opłat milionowymi karami.
Teraz musisz udowadniać rachunkami ile straciłeś przez dwa lata biegając po sądach. A że idzie do sądu 15% to firmy zrobiły z tego biznes i już oficjalnie kasują ogromną kasę na czymś co każdy normalny nazwałby oszustwem.
Podobnie jak te puszczane na okrągło spoty o "dodatku pogrzebowym" i "pozbawianiu kłopotu rodzinie". Mają taką kasę i siłę , że nie ma odważnych wprost ostrzegać emerytów, że zobaczą pieniądze jak świania niebo, bo tajna jest skala wypłat i tylko rzecznicy i adwokaci moga powiedzieć ile to paragrafów w tych umowach słuzy tylko do odmowy z każdego powodu odszkodowania. To po prostu zgroza jak u nas z emerytów zrobiono zwierzynę łowną, najbardziej gnębioną i niszczoną, bo najbardziej bezbronną a zarazem posiadającą oszczędności i niestety lokale po komunie.
To dopiero probierz jak zdziczała Polska i w jakim kierunku idzie: dzisiaj emeryta chce okraść i "wnuczek" i k@rwa wciskająca garnki i odkurzacz za 10 000 zł i każda korporacja finasowa, ubezpieczeniowa, telekomunikacyjna i medyczna ( umieraj w kolejce do lekarza za darmo, ale za leki oddaj 50% emerytury).
Powiem Wam, że zaczynam rozumieć taką popularność socjalistów na początku zeszłego wieku, bezmiar podłości i zezwierzęcenia musiał być podobny do dzisiejszego. Aż się chce ich zajeb@ć
Dokładnie tak jak piszesz
Dokładnie tak jak piszesz Kochel – zagięto parol na emerytów ponieważ oni jeszcze coś mają i zazwyczaj mają nie na kredyt… a tu chodzi o to żeby nie było grupy społecznej zależnej od władzy lub od instrumnetów finansowych… bo każdy przejaw niezależności to zagrożenie…
Ludzie uwiązani kredytami, leasingami, pracą (bo następnej mogą nie znaleźć), przedsiębiorcy co to powygrywali przetargi u podmiotów publicznych albo korzystają z "instrumentów rynku pracy" (czyli darmowy pracownik, staże, szkolenia) nie pyszczą bo nie mają na to czasu, boją się… wolny czas to TVN, spa i wakacje w Egipcie…
Stworzono całą sieć patologicznych zależności społecznych mających na celu tylko i wyłącznie ubezwłasnowolnienie
A jak się ludzie mają czuć
A jak się ludzie mają czuć bezpieczni skoro PRL bis prowadził wszystko tylko do pieniądza?
Ile jesteś warty, ile znaczysz, jaką wagę mają twoje słowa i wartość twojego życie wyznacza ci wielkość konta. Dom w którym byłeś Panem dzisiaj możesz stracić przez nieuważną rozmowę telefoniczną, bo już nawet nie przez utratę pracy.
Wystarczy podać Pesel a cipa z drugiej strony "zawrze" z tobą umowę, pózniej przyjdą rachunki (oby, bo możesz się ocknąć z komornikiem który ma w ręku sądowy nakaz zapłaty z e-sądu) i nagle cię będą, w świetle prawa i kamer eksmitować w asyście policji, a ty możesz co najwyzej zapłakać i poprosić Jaworowicz o pomoc.
I to już nie wydmuszki w rodzaju Dzień Dobry Tele…, ale Tauron stosuje takie metody wciskając g@wniane oferty z "gwarantowanym prądem" o których można sporo poczytać wśród naciągniętych internautów. Jak pokornie nie zapłacisz przeczytawszy w końu na spokojnie umowę to ci naliczą "karę umowną" na 900 zł i płać oszczędnościami na prądzie:)
Już nie tylko mogą robić coś niewyobrażalnego i odcinać ludziom prąd i gaz w środku zimy (a skąd te wylatujące w powietrze budynki), ale mogą dopuszczać się jawnych wyłudzeń, dla niepoznaki nazywanych ofertą handlową!!!
To chore i burzace jakiekolwiek poczucie osobistego bezpieczeństwa. A to tylko przykład, bo w mediach brak choćby zarysu jak czują się osoby starsze które np. czują niesamowitą presję kiedy nie zapłacą rachunku, a firmy już z całkowita premedytacją mataczą i stosują tricki żeby doprowadzić do sprzedaży, często nieistniejących długów windykacji (o przepraszam chyba Janda ostatnio wcisnęł w mediach ten temat-ale jej przeszkadza że jest zdezorientowana, nie przeszkadza że nadpłaca czy płaci podwójnie, na co emeryta nie stać). A ta będzie cię nękać do momentu przedawnienia i na końcu zawsze złoży wniosek o nakaz.
Jak ma się przed tym bronić emeryt z paskiem na 800 zł skoro najgłupsza papuga skasuje go 100-200 zł za poradę, a za np. pozew na 300 zł weźmie 900-1500 zł za zastępstwo? Chore przepisy w takiej sytuacji ustawowo oddadzą mu kilkanaście złotych z kieszeni bezprawnie pozywającego, ale resztę zapłaci…emeryt. To granda, żeby zgodnie z prawdą oddalić nienależne roszczenie na 1-500 zł trzeba zapłacić ok. 1000 zł! I tą patologię wykorzystują przemysłowo nasi "byznesmeni".
I to mnie akurat maksymalnie wk@rwia, bo musiałem już pozywać Playa, Orange, Spółdzielnie Mieszkaniową czy Tauron za takie właśnie akcje wymierzone w osoby starsze w mojej rodzinie. O Ubezpieczalniach nawet nie piszę, bo nikogo nie dziwi stosowana dziś odmowa z automatu wzięta z sufitu: a co im zrobisz?
Pójdziesz się sądzić?
A dobra, to jak przegramy to ci zapłacimy odsetki i 70 zł kosztów zastępstwa, bo sprzedajne państwo nie potrafi uchwalić przepisów które karałyby złodziei za bezpodstawną odmowę świadczeń lub próbę wyłudzenie nienależnego świadczenia czy opłat milionowymi karami.
Teraz musisz udowadniać rachunkami ile straciłeś przez dwa lata biegając po sądach. A że idzie do sądu 15% to firmy zrobiły z tego biznes i już oficjalnie kasują ogromną kasę na czymś co każdy normalny nazwałby oszustwem.
Podobnie jak te puszczane na okrągło spoty o "dodatku pogrzebowym" i "pozbawianiu kłopotu rodzinie". Mają taką kasę i siłę , że nie ma odważnych wprost ostrzegać emerytów, że zobaczą pieniądze jak świania niebo, bo tajna jest skala wypłat i tylko rzecznicy i adwokaci moga powiedzieć ile to paragrafów w tych umowach słuzy tylko do odmowy z każdego powodu odszkodowania. To po prostu zgroza jak u nas z emerytów zrobiono zwierzynę łowną, najbardziej gnębioną i niszczoną, bo najbardziej bezbronną a zarazem posiadającą oszczędności i niestety lokale po komunie.
To dopiero probierz jak zdziczała Polska i w jakim kierunku idzie: dzisiaj emeryta chce okraść i "wnuczek" i k@rwa wciskająca garnki i odkurzacz za 10 000 zł i każda korporacja finasowa, ubezpieczeniowa, telekomunikacyjna i medyczna ( umieraj w kolejce do lekarza za darmo, ale za leki oddaj 50% emerytury).
Powiem Wam, że zaczynam rozumieć taką popularność socjalistów na początku zeszłego wieku, bezmiar podłości i zezwierzęcenia musiał być podobny do dzisiejszego. Aż się chce ich zajeb@ć
Dokładnie tak jak piszesz
Dokładnie tak jak piszesz Kochel – zagięto parol na emerytów ponieważ oni jeszcze coś mają i zazwyczaj mają nie na kredyt… a tu chodzi o to żeby nie było grupy społecznej zależnej od władzy lub od instrumnetów finansowych… bo każdy przejaw niezależności to zagrożenie…
Ludzie uwiązani kredytami, leasingami, pracą (bo następnej mogą nie znaleźć), przedsiębiorcy co to powygrywali przetargi u podmiotów publicznych albo korzystają z "instrumentów rynku pracy" (czyli darmowy pracownik, staże, szkolenia) nie pyszczą bo nie mają na to czasu, boją się… wolny czas to TVN, spa i wakacje w Egipcie…
Stworzono całą sieć patologicznych zależności społecznych mających na celu tylko i wyłącznie ubezwłasnowolnienie
zasada Pareto
Podobnie, jak w innych dziedzinach i tu obowiazuje zasada 80/20. To te 20%spoleczenstwa kreuje zmiany, nowe trendy. I tu wedlug mnie jest problem, bo te 20%, ktore teraz kreuje trendy, to niestety wszelkiej masci lachudry, resortowe dzieci, itp. Inne 20%, ktore moglyby kreowac porzadna rzeczywistosc zostaly przerzedzone, wygnane na emigracje, albo nie maja dostepu do mediow. Niestety, te pozostale 80 % to bezwolna masa, ktora zawsze pojdzie za glosniejszym i nie jest zdolna do samodzielnego myslenia.
Czasami nachodzi mnie tez dziwna mysl, ze zyjemy na takim naszym DzikimZachodzie i potrzeba minimum 3 pokolen, aby frak dobrze lezal na obecnych bandytach (raczej ich spadkobiercach)
Nienawidze wikipedi, ale
Poniższe przykłady często cytowane są w podręcznikach ekonomii, należy jednak pamiętać, że mają one charakter statystyczny, co oznacza, że mogą być sprzeczne z pojedynczymi obserwacjami.
Oczywiscie, ze to tylko
Oczywiscie, ze to tylko porownanie, ale w tym poscie chcialem pokazac, ze tylko wsrod tych 20% moze sie znalezc ktos, kto pociagnie reszte.
Koninek – “moze sie znalezc ktos, kto pociagnie reszte.”
prosta zasada handlu – chcesz wprowadzić towar na rynek? —-> znajdź pioniera – naśladowcy pójdą za nim – działa od wieków – towarem może być co sobie tylko wymarzysz – niezgoda również
a skłonność do przejmowania postaw innych jakoś Polakom sie ostatnio rozwinęła – nie ważne jak tego dokonano – fakt jest właśnie taki i nie ma co z nim dyskutować tylko odnieść się do niego
A to ma sens
ale prosze uwazac, bo jeszcze wezma Pana za Proroka 🙂 "Zywot Briana" sie klania. :)))
Poza tym sam Pan napisal : "I tu wedlug mnie jest problem, bo te 20%, ktore teraz kreuje trendy, to niestety wszelkiej masci lachudry, resortowe dzieci, itp. Inne 20%, ktore moglyby kreowac porzadna rzeczywistosc zostaly przerzedzone, wygnane na emigracje, albo nie maja dostepu do mediow."
No wiec co?
Jakas recepta poza antykomunistycznymi antybiotykami i sterydami, ktore juz nie dzialaja czy jakas nowa terapia?
zasada Pareto
Podobnie, jak w innych dziedzinach i tu obowiazuje zasada 80/20. To te 20%spoleczenstwa kreuje zmiany, nowe trendy. I tu wedlug mnie jest problem, bo te 20%, ktore teraz kreuje trendy, to niestety wszelkiej masci lachudry, resortowe dzieci, itp. Inne 20%, ktore moglyby kreowac porzadna rzeczywistosc zostaly przerzedzone, wygnane na emigracje, albo nie maja dostepu do mediow. Niestety, te pozostale 80 % to bezwolna masa, ktora zawsze pojdzie za glosniejszym i nie jest zdolna do samodzielnego myslenia.
Czasami nachodzi mnie tez dziwna mysl, ze zyjemy na takim naszym DzikimZachodzie i potrzeba minimum 3 pokolen, aby frak dobrze lezal na obecnych bandytach (raczej ich spadkobiercach)
Nienawidze wikipedi, ale
Poniższe przykłady często cytowane są w podręcznikach ekonomii, należy jednak pamiętać, że mają one charakter statystyczny, co oznacza, że mogą być sprzeczne z pojedynczymi obserwacjami.
Oczywiscie, ze to tylko
Oczywiscie, ze to tylko porownanie, ale w tym poscie chcialem pokazac, ze tylko wsrod tych 20% moze sie znalezc ktos, kto pociagnie reszte.
Koninek – “moze sie znalezc ktos, kto pociagnie reszte.”
prosta zasada handlu – chcesz wprowadzić towar na rynek? —-> znajdź pioniera – naśladowcy pójdą za nim – działa od wieków – towarem może być co sobie tylko wymarzysz – niezgoda również
a skłonność do przejmowania postaw innych jakoś Polakom sie ostatnio rozwinęła – nie ważne jak tego dokonano – fakt jest właśnie taki i nie ma co z nim dyskutować tylko odnieść się do niego
A to ma sens
ale prosze uwazac, bo jeszcze wezma Pana za Proroka 🙂 "Zywot Briana" sie klania. :)))
Poza tym sam Pan napisal : "I tu wedlug mnie jest problem, bo te 20%, ktore teraz kreuje trendy, to niestety wszelkiej masci lachudry, resortowe dzieci, itp. Inne 20%, ktore moglyby kreowac porzadna rzeczywistosc zostaly przerzedzone, wygnane na emigracje, albo nie maja dostepu do mediow."
No wiec co?
Jakas recepta poza antykomunistycznymi antybiotykami i sterydami, ktore juz nie dzialaja czy jakas nowa terapia?
Jak to idzie?
Chcącemu nie dzieje się krzywda?
Naprawdę spotykam takie przypadki, że mi nie szkoda, chcą matriksa, wuala.
Zrobiła się atomizacja, myśli taki, ze jak on ma paszę to zawsze będzie miał no i że "jest dobrze".
To nie takie proste
Bo system moze nagle okazac sie nie Matrixem ale Skynetem i wtedy klopot, i nawet voila nie pomoze.
Na Węgrzech nie bylo bum
wszakże …
Jak to idzie?
Chcącemu nie dzieje się krzywda?
Naprawdę spotykam takie przypadki, że mi nie szkoda, chcą matriksa, wuala.
Zrobiła się atomizacja, myśli taki, ze jak on ma paszę to zawsze będzie miał no i że "jest dobrze".
To nie takie proste
Bo system moze nagle okazac sie nie Matrixem ale Skynetem i wtedy klopot, i nawet voila nie pomoze.
Na Węgrzech nie bylo bum
wszakże …
ja to widzę tak:
nie ma PRZYWÓDCY – jak ktoś taki się pojawi to ten strach minie
potwierdzam, sama obserwuję to zjawisko – nie ma się czemu dziwić tym zachowaniom
wg. mnie to jak ze stadem owiec – bez barana przewodnika jedno meczenie i łażenie bez ładu i składu – przewodnik jest, od razu wszystkie owce wiedzą jak do obórki drogę znaleźć
zauważ tez Kurko, że wszystkie rezimy jak ognia bały się zawsze ludzi z charyzmą, niesprawiedliwość trwała tak długo aż nie pojawił się ten jeden (sorry za przykład ale patrz Wałęsa, może lepiej Mandela, King)
Dziś obserwujemy wysiłki dyskredytacji każdego z opozycji, który ma znamiona przewodnika – i nie bez kozery się tak dzieje.
Dlaczego np. pan Owsiak akurat Ciebie do sądu zawlókł? – przed Tobą i z Tobą setki tysięcy gorszych komentarzy pod jego adresem padało. A jakoś tak na Ciebie padło, prawda? Przypadek? – absolutnie nie. I sam wiesz dlaczego.
Mandela to ten tego
taki czerwony gołąbek pokoju był … ekhem …
ja to widzę tak:
nie ma PRZYWÓDCY – jak ktoś taki się pojawi to ten strach minie
potwierdzam, sama obserwuję to zjawisko – nie ma się czemu dziwić tym zachowaniom
wg. mnie to jak ze stadem owiec – bez barana przewodnika jedno meczenie i łażenie bez ładu i składu – przewodnik jest, od razu wszystkie owce wiedzą jak do obórki drogę znaleźć
zauważ tez Kurko, że wszystkie rezimy jak ognia bały się zawsze ludzi z charyzmą, niesprawiedliwość trwała tak długo aż nie pojawił się ten jeden (sorry za przykład ale patrz Wałęsa, może lepiej Mandela, King)
Dziś obserwujemy wysiłki dyskredytacji każdego z opozycji, który ma znamiona przewodnika – i nie bez kozery się tak dzieje.
Dlaczego np. pan Owsiak akurat Ciebie do sądu zawlókł? – przed Tobą i z Tobą setki tysięcy gorszych komentarzy pod jego adresem padało. A jakoś tak na Ciebie padło, prawda? Przypadek? – absolutnie nie. I sam wiesz dlaczego.
Mandela to ten tego
taki czerwony gołąbek pokoju był … ekhem …
Czy widzieliście?
Jak TVP-INFO pokazywało wielokrotnie ze Sląska "strzelca wyborowego" z plutonu e……….o jak "wspaniale" strzelał do ludzi z przed siedziby JSW a następnie moze inni wyszkoleni strzelali do ludzi naprzeciw pod szpitalem – i co? – ano g…o – przekaz jest taki :"wszyscy jesteście bandą kiboli a wadza o takim wysokim stopniu zaufania i poaparcie jedynie to wam może łby roztrzaskać z karabinów gładkolufowych – i jak bardzo humanitarnie" – czym to sie różni od grudnia 70 roku czy innnych zadań specjalnych na "Wujku".
Wax
zgadza się
zauważ jedną rzecz w naszej historii – za komuny regularnie dochodziło do strajków i siłowych ich rozwiązań – strzelano, pacyfikowano z roboty wywalano – ilu zabili?
A jednak przyszedł taki moment, że nawet czołgi nie były ludziom straszne. Why?
oczywiście desperacja – godzenie się na stare przekroczyło Rubikon – co taki człowiek miał do stracenia? biedę z nędzą, M3 na 7 osób i trzymanie go jak w klatce bo paszport dopust partii?
ale
i przywódca był
PS – sorry, że Was zanudzam tą swoją teorią – ale cóż tak to właśnie widzę.
Pozdrawiam @
Czy widzieliście?
Jak TVP-INFO pokazywało wielokrotnie ze Sląska "strzelca wyborowego" z plutonu e……….o jak "wspaniale" strzelał do ludzi z przed siedziby JSW a następnie moze inni wyszkoleni strzelali do ludzi naprzeciw pod szpitalem – i co? – ano g…o – przekaz jest taki :"wszyscy jesteście bandą kiboli a wadza o takim wysokim stopniu zaufania i poaparcie jedynie to wam może łby roztrzaskać z karabinów gładkolufowych – i jak bardzo humanitarnie" – czym to sie różni od grudnia 70 roku czy innnych zadań specjalnych na "Wujku".
Wax
zgadza się
zauważ jedną rzecz w naszej historii – za komuny regularnie dochodziło do strajków i siłowych ich rozwiązań – strzelano, pacyfikowano z roboty wywalano – ilu zabili?
A jednak przyszedł taki moment, że nawet czołgi nie były ludziom straszne. Why?
oczywiście desperacja – godzenie się na stare przekroczyło Rubikon – co taki człowiek miał do stracenia? biedę z nędzą, M3 na 7 osób i trzymanie go jak w klatce bo paszport dopust partii?
ale
i przywódca był
PS – sorry, że Was zanudzam tą swoją teorią – ale cóż tak to właśnie widzę.
Pozdrawiam @
fizia nasi dziadowie
też mieli otwartą drogę do pracy za granicą. Syberia. Niemcy. Ameryka. za darmo mozna było zwiedzic cały świat.
fizia nasi dziadowie
też mieli otwartą drogę do pracy za granicą. Syberia. Niemcy. Ameryka. za darmo mozna było zwiedzic cały świat.
Blog roku-5 kulek:)
Blog roku-5 kulek:)
Tekst roku-5 kulek:)
Gratulacje p. Piotrze:)
Blog roku-5 kulek:)
Blog roku-5 kulek:)
Tekst roku-5 kulek:)
Gratulacje p. Piotrze:)
Przemycam
Jedna z najpiekniejszych solowek gitarowych:
Przemycam
Jedna z najpiekniejszych solowek gitarowych:
Słucham właśnie przemówienia Andrzeja Dudy
Jest tresć i energia 🙂
Słucham właśnie przemówienia Andrzeja Dudy
Jest tresć i energia 🙂
O roli dziadka.
Mój dziadek rzucał w TV określenie, "swołocz pierońska". Ponieważ to starodawna oblega ja przekazuje córce, "kundle", "skundlenie" "kundlizm". To chyba nalepiej oddaje ich charakter.
O roli dziadka.
Mój dziadek rzucał w TV określenie, "swołocz pierońska". Ponieważ to starodawna oblega ja przekazuje córce, "kundle", "skundlenie" "kundlizm". To chyba nalepiej oddaje ich charakter.