Od paru dni „wrze w sieci”, chociaż prawdę mówiąc to wrze wyłącznie w bunkrach fanatycznych zwolenników i przeciwników PiS. O co tym razem poszło? Jak zwykle o kompletną i w mojej ocenie kompletnie nieśmieszną głupotę. Kabaret „Neo-Nówka” nagrał skecz, w którym „ostro jedzie po PiS”, przynajmniej tak jest ten występ propagowany. Obejrzałem to „dzieło” i nawet kącik ust mi nie drgnął, z tej prosty przyczyny, że teksty w stylu „PiS nas ze wszystkimi skłócił i nas r…a” czytam średnio 150 razy dziennie. Nie twierdzę, że w tym zdaniu nie ma prawdy, co więcej sam opisuję rzeczywistość podobnym tonie, ale gdy kolejny raz widzę beznadziejną produkcję polskiego kabaretu, żywcem ściągniętą z memów i komentarzy internetowych, to płakać mi się chce, nie śmiać.
Przed 1989 rokiem były jakieś inne kabarety niż kabarety polityczne? W tym miejscu koneserzy mogą eksplodować jednym słowem „Potem”. Tak, wyjątki się zdarzały, na przykład „Potem”, ale generalnie najbardziej znane kabarety ze Smoleniem, Laskowikiem i Pietrzakiem na czele, to były kabarety polityczne. Czasy inne, środki wyrazu inne i paradoksalnie cenzura na Mysiej podnosiła jakość skeczów. Twórcy musieli się ostro nagimnastykować, aby powiedzieć, że ZSRR „nas ru…a”, oczywiście nie mówiąc tego wprost. Dziś jest odwrotnie, w skeczu politycznym wystarczy rzucić dosadnym słowem, czyli pospolitym przecinkiem na „k” i jest strasznie śmiesznie. Nie, nie jest, może z jednym wyjątkiem. Gdy słyszę, że w końcu ktoś nazwał rzeczy po imieniu i wygarnął PiS, to nie tylko się śmieję, ale zanoszę się od śmiechu. Powtórzę! W tym skeczu nie ma nic poza zamęczonymi na śmierć hasłami wyborczymi i kopią codziennej politycznej nawalanki w Internecie. Co by nie sądzić o „Uchu prezesa”, to tamten serial stał nie o jedną, ale pięć półek wyżej. Krótko mówiąc skecz kabaretu „Neo-Nówka” jest tak tandetny, jak tandetne są rzędy PiS, zrobili materiał, pod którym mógłby się podpisać Sasin albo Dworczyk.
Istniej gdzieś tak 1234 powody, aby na PiS nie zostawić suchej nitki i z tej gamy panowie kabareciarze wybierają „skłócenie z Unią i Francją”, no i żeby tak całkiem biednie nie wyglądało, to jeszcze dorzucili obyczajówkę płciową. Cud, że nie nawiązali do preferencji samego Kaczyńskiego i to jedyny plus tej ramoty. Bieda, bieda i jeszcze raz bieda, która raczej PiS pomaga niż krzywdzi, co zresztą widać po charakterystycznych komentarzach na portalach społecznościowych. Fanatycy PiS zwarli szeregi i dostali amoku, strzelają najcięższymi armatami, nie wyłączając „ruskich onuc” i angażowania prokuratury. Fanatycy antypisowscy uznali tę tandetę za najśmieszniejszy występ kabaretowy wszech czasów i prawdę objawioną o rządzie. Cyrk, jaki się kręci od 2005 roku i rzecz jasna wszyscy wiedzą, jaki będzie tego finał. „Przełomowy skecz” skończy tak samo jak „stało ZOMO”, czy „uzależnienie od smartfonu”. Wraże plemiona pookładają się maczugami i za chwilę zapomną o co poszło, bo pojawi się nowa „fantastyczna” wypowiedź znanego aktora, autorytetu, czy piosenkarza Stinga.
Cały czas się taplamy w takiej miałkości, która z realną oceną polityczną nie ma nic wspólnego. W takich przypadkach pojawia się też rutynowe pytanie, po co w ogóle o tym piać i dodawać rozgłosu? Od lat odpowiadam tak samo, że milczenie to reakcja beznadziejna, to się po prostu nie udaje i nie może udać. Dlatego wychodzę z innego założenia, które przynajmniej w część jest jakimś antidotum. Gdy tłumy śmieją się z byle czego i uznają za sztukę byle tandetę, to nazywam tandetę tandetą. Takie skecze i tacy wykonawcy doskonale sprawdziliby się w roli ministrów i podsekretarzy w rządzie Morawieckiego albo w roli doradców Kaczyńskiego. Jedni i drudzy idą po równi pochyłej i osiągają ten sam poziom zjazdu. Co ma mnie śmieszyć jeśli widzę, że kabareciarz jest tak samo nieudolny i sięga po takie same prymitywne środki, jak polityk. PiS oszukał miliony Polaków, co więcej kilkaset tysięcy zapłaciło za to najwyższą cenę, ale bądźcie pewni, że żaden topowy kabaret w to sedno nie trafi i nie odważy się go ruszyć.
Ten felieton zmusil mnie do oglądnięcia opisywanego występu kabaretowego. Skecz taki sobie, ale reakcja publiki jest znacząca. Ludzie z jakąś mściwą satysfakcją śmiali się ze zdychającego reżimu, tak jakby chcieli odreagować doznane od niego upokorzenia. Wielki Wajchowy zapewne też to zobaczył. Zauważył też, że ten reżim nie jest już w stanie poprowadzić kraju do nowego porządku świata, więc stał się bezużyteczny. Będzie wkrótce spektakularny kop w dupę oraz spuszczenie wody w kiblu historii.
Ostatnią nadzieją twórców tego reżimu jest to, że może Ukraina ich gdzieś przytuli za te wszystkie wydane na nią miliardy.
Ty to nie jesteś z tych co im urwali ciut wypasionej emeryturki bo śmierrdzisz jak turz.
A ja nie traciłem na nich czasu…
PIS juz dawno przestal byc smieszny i stal sie straszny.
Troche poprawiloby mi humor jakby sprortretowac pisowską glupotę, np poprzez zdjecie MK w czerwonej onucy gdy wchodzi do lasu i niszczy tablice z 5 przykazaniem albo jak gotuje na ruskim gazie z Niemiec wode na herbate przyznajac sie ze za chwile przez niego spadnie bomba na Mariupol
Babcie i dziadki, ktore popieraja PIS po prostu powoli wymieraja, tym bardziej, ze zafundowano im krach opieki zdrowotnej niepamietany od lat 2 wojny swiatowej. PIS nie bedzie mial zadnych wyborcow bardzo szybko. Wygraja tylko jezeli oszukaja, co jest bardzo prawdopodobne, bo teraz wybory kontroluje amrykanska agentura.
@Roxanne
Nie zapominajmy również o “pomocy” osobników wyznania handlowego, zarówno rezydujących w Polsce jak i zagranicznych…
To było przemówienie Maciusia von Stuhra. Sting nawet nie wiedział o co chodzi, dali mu kartkę o wojnie w Ukrainie i demokracji.
Maciuś wykorzysta każdą okazję żeby uderzyć w Polskę. Krew z krwi dziadka.
polityka pojawia się u kabareciarzy dokładnie wtedy, gdy kabareciarze nie mają już nic śmiesznego ani ciekawego do powiedzenia/obśmiania i czują że ich czas dawno minął a pomysłów brak …
Ta sama widownia rechotałaby jeszcze głośniej przy skeczu o ryżym niemieckim chuju, który podawał palta w Brukselii by móc w nagrodę potrzymać głowę między otyłymi udami złotej pani z Berlina .
Co do wymierających dziadków to jest dokładnie odwrotnie.
Polska się błyskawicznie starzeje i to nie dziadków ubywa ale niedouczonych sików z licecjatami z gotowania na gazie i wizji świata na poziomie kontroli ludzkości przez reptalian i wielkiej zmowy pandemicznej.
https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/warto-wiedziec/raporty/polska-starzeje-sie-w-szybkim-tempie/
Prawdziwy kabaret to był “Starszych Panów”. Ten kabaret to gówno do żarcia dla chamów i prostaków. Czym My się tu zajmujemy?. MSZ Chin: nasza armia nie będzie “bezczynnie siedziała” jeśli czołowa polityk z USA odwiedzi Tajwan. To pomarszczone, stare żydowskie pudło ma tam być dziś wieczorem. Wojna wisi w powietrzu.
Chłop przebrany za babę i jeszcze lżący kościół i wszystkich, którzy go bronią budzi obrzydzenie zwykłego człowieka i nic na to Kurka nie poradzisz