Reklama
Dlaczego tak wrzeszczę???
Bo jeszcze nigdy nie byłem tak dogłębnie napełniony ciekawością.
Dlaczego tak wrzeszczę???
Bo jeszcze nigdy nie byłem tak dogłębnie napełniony ciekawością.
Ciekawością powodowaną pytaniem: Co za dureń wymyślił temat dzisiejszej inscenizacji walk na Mariensztacie?
Oraz nieodpartą chęcią walnięcia tego kretyna w mordę. Jak tak lubi klęski, niech przeżyje to osobiście.
Co ma wspólnego inscenizowana akcja z dniem 11. 11. 1918? Czy Polacy walczyli wtedy z NKWD i UB?
Dlaczego nie możemy skończyć z bezskutecznym uczeniem patriotyzmu poprzez świętowanie przegranych bitew?
Och, dajcież mi tego palanta…….
Reklama
Jak to dobrze…
…że ja nie wiem o co chodzi. Mogłbym się tylko domyślać ale na pewno nie będę bo po co.
Taki ze mnie marny patriota, że wszystkie święta narodowe, za przeproszeniem, olewam.
Tak jak Dzień Kobiet powinno się święcić codziennie i to nie goździkiem, tak i patriotyzm można odstawić do lamusa i starać się być codziennym wzorowym obywatelem, cokolwiek to znaczy. Prawda Quackie?
Autora przepraszam, że obok tematu strzeliłem 🙂
nie całkiem offtopic
temat ze strzelaniem ma niejaki związek 😉
I pewnie chodzi o…
strzelanie w płot 😉
Nio, tam na Mariensztacie
do płota nie strzelali, sobie w stopę też nie.
Jednak akcja spieprzona była, nie widzę powodów by się nią chwalić.
Nie byłem na Mariensztacie
ale z wnioskiem się zgadzam!
Jak to dobrze…
…że ja nie wiem o co chodzi. Mogłbym się tylko domyślać ale na pewno nie będę bo po co.
Taki ze mnie marny patriota, że wszystkie święta narodowe, za przeproszeniem, olewam.
Tak jak Dzień Kobiet powinno się święcić codziennie i to nie goździkiem, tak i patriotyzm można odstawić do lamusa i starać się być codziennym wzorowym obywatelem, cokolwiek to znaczy. Prawda Quackie?
Autora przepraszam, że obok tematu strzeliłem 🙂
nie całkiem offtopic
temat ze strzelaniem ma niejaki związek 😉
I pewnie chodzi o…
strzelanie w płot 😉
Nio, tam na Mariensztacie
do płota nie strzelali, sobie w stopę też nie.
Jednak akcja spieprzona była, nie widzę powodów by się nią chwalić.
Nie byłem na Mariensztacie
ale z wnioskiem się zgadzam!
Jak to dobrze…
…że ja nie wiem o co chodzi. Mogłbym się tylko domyślać ale na pewno nie będę bo po co.
Taki ze mnie marny patriota, że wszystkie święta narodowe, za przeproszeniem, olewam.
Tak jak Dzień Kobiet powinno się święcić codziennie i to nie goździkiem, tak i patriotyzm można odstawić do lamusa i starać się być codziennym wzorowym obywatelem, cokolwiek to znaczy. Prawda Quackie?
Autora przepraszam, że obok tematu strzeliłem 🙂
nie całkiem offtopic
temat ze strzelaniem ma niejaki związek 😉
I pewnie chodzi o…
strzelanie w płot 😉
Nio, tam na Mariensztacie
do płota nie strzelali, sobie w stopę też nie.
Jednak akcja spieprzona była, nie widzę powodów by się nią chwalić.
Nie byłem na Mariensztacie
ale z wnioskiem się zgadzam!
Jak to dobrze…
…że ja nie wiem o co chodzi. Mogłbym się tylko domyślać ale na pewno nie będę bo po co.
Taki ze mnie marny patriota, że wszystkie święta narodowe, za przeproszeniem, olewam.
Tak jak Dzień Kobiet powinno się święcić codziennie i to nie goździkiem, tak i patriotyzm można odstawić do lamusa i starać się być codziennym wzorowym obywatelem, cokolwiek to znaczy. Prawda Quackie?
Autora przepraszam, że obok tematu strzeliłem 🙂
nie całkiem offtopic
temat ze strzelaniem ma niejaki związek 😉
I pewnie chodzi o…
strzelanie w płot 😉
Nio, tam na Mariensztacie
do płota nie strzelali, sobie w stopę też nie.
Jednak akcja spieprzona była, nie widzę powodów by się nią chwalić.
Nie byłem na Mariensztacie
ale z wnioskiem się zgadzam!