– Zagłosować, wnusiu.
– Zagłosować? A po co? Przecież wiadomo kto wygrał!
– Wiadomo?
– Babciu! Sondaży nie czytasz?
– Czytam. A ty?
– No pewnie! I dlatego wiem!
– Zagłosować, wnusiu.
– Zagłosować? A po co? Przecież wiadomo kto wygrał!
– Wiadomo?
– Babciu! Sondaży nie czytasz?
– Czytam. A ty?
– No pewnie! I dlatego wiem!
– A czytasz ile tam osób się bada?
– No? tak z tysiąc?
– A ile z nich popiera partie?
– Noooo…tak z połowa.
– I ta połowa pójdzie zagłosować?
– No pewnie!
– To skąd sondaż, że tylko jakieś 25% pójdzie? Albo i mniej?
– hmmmm?. Babciu, nie za ciasny ten beret?
– Nie za ciasny, wnusiu. To jaka będzie frekwencja? 50 czy 25 procent?
– Oj babciu? Się czepiasz. Przecież wiadomo czym są sondaże?
– A przed chwilą mówiłeś, że wiadomo kto wygrał. Bo te sondaże…
– …
– To idziemy, wnusiu?
– Babciu! Dowód wzięłaś?
– Wzięłam wnusiu, wzięłam…
– No to chodźmy zagłosować…
Babciu! Gdzie idziesz?
Reklama
Reklama