1 – Oooo. Witam Cię moja droga. Myślałam, że jestem tu całkiem sama.
2 – Ha. Widzisz. Nie.
1 – Straszne jest życie w tej białkowej zupie i chaosie.
1 – Oooo. Witam Cię moja droga. Myślałam, że jestem tu całkiem sama.
2 – Ha. Widzisz. Nie.
1 – Straszne jest życie w tej białkowej zupie i chaosie.
2 – A czego się spodziewałaś?
2 – Hej a patrz tam jest trzecia! Skąd się wzięłaś?
3 – Nie wiem, jakoś się pojawiłam i już.
1 – Dziwne rzeczy się tu dzieją.
3 – Trzeba coś zrobić żeby zaznaczyć swoje istnienie.
1 – Tak, ważne jest też żeby się dostosować.
3 – Jesteśmy emanacją bytu. Pozytywną.
2 – Kochane, tu się dzieją rzeczy podejrzane! Właśnie się wyłoniliśmy z nie wiadomo czego. Trzeba to zbadać.
3 – Phi!
3 – Założę się, że przetrwam dłużej niż wy! Jestem z was najbardziej udana.
2 – Patrzcie ją! Jaka zuchwała!
1 – Najdłużej żyć będę ja, w końcu jestem pierwsza.
3 – Nie. To znaczy, że zginiesz pierwsza!
1 – Wcale, że nie. Protestuję!
3 – Tak! Jesteś zbyt słaba.
2 – Nie kłóćcie się moje kochane. Skoro już tu jesteśmy, to nauczmy się żyć ze sobą.
3 – Z tym prymitywem 1? Mowy nie ma.
1 – Proponuję zakład. Kto przetrwa dłużej, wygrywa.
2 – Ale jakie korzyści z wygranej, kiedy reszta przestanie istnieć? Nawet jak zwyciężę, to nie będę mogła nad wami tryumfować.
1 – Władza nad wszystkim co nas otacza. Czy to za mało?
2 – Jakoś mnie nie przekonuje.
3. A ja chcę rządzić! I będę. Zobaczycie.
1 – No to zaczynamy. Rozdzielmy się, wyruszmy każda w innym kierunku, a spotkamy się niebawem.
Historia komórka “1”
1 – Hmmm. Trzeba pomyśleć trzeźwo. Muszę zbudować tu najlepszy z możliwych domów dla siebie! Choć warunki nie są sprzyjające… Zabieram się do roboty, skonstruuje w tym aminokwasowym kompocie jak najlepsze możliwe schronienie. Ciężką pracą pokonam konkurentów!
Historia komórki “2”
2 – Ojejku. Wcale mi się nie uśmiecha taka rywalizacja. Muszę jednak znaleźć sposób na przeżycie. Strasznie tu gorąco.
Mam! Muszę poszukać lepszych warunków do samorozwoju, przecież gdzieś musi być lepszy świat. Świat, w którym nie ma trosk, głupich komórek 1, a zwłaszcza 3. Świat, w którym można się zaszyć, doczekać lepszych czasów. Wyłonić się dopiero, gdy znikną 1 i 3!
Historia komórki “3”
3 – Co by tu wymyślić, jak przechytrzyć te dwie france? Co zrobić żeby przetrwać najdłużej? Hmmm. Najlepiej byłoby uczynić się nieśmiertelnym. Ale czy to w ogóle jest możliwe? Muszę, muszę, muszę. To ja zwyciężę, a nie tamci nieudacznicy 1 i 3.
Warunki do życia pogarszały. Robiło się coraz goręcej i duszniej. Konstrukcja pieczołowicie wznoszona przez 1 słabła, 2 nadal bezskutecznie poszukiwała lepszego miejsca, a 3 nie ustawała w knowaniu.
3 – Ha! Wymyśliłam plan. Podzielę się na trzy części. Jedna zostanie tutaj, a dwie pozostałe pójdą przeszkodzić 1 i 2. He, he, he.
I w ten sposób z 3 powstały – 3, 3′, 3”.
3 – Wiecie co macie robić? Zniszczyć!
3′, 3” – Ma się rozumieć.
3′ poszła w kierunku, w którym wcześniej poszła 1. Wkrótce dotarła do wielkiej konstrukcji, w której chowała się 1.
1 – 3! Co ty tu robisz? Skąd się tu wzięłaś? Miałaś iść w przeciwnym kierunku! Co cię tu przygnało?
3′ – Tak to ja 3. Wpuść mnie do środka, błagam. Umieram…
1 – To kara za twoją pychę. Pewnie nic nie robiłaś, gdy ja żmudnie budowałam swe schronienie.
3′ – Niczego nie chcę. Pozwól mi tylko umrzeć godnie. W środku.
1 – A wiesz co słychać z 2?
3′ – Widziałam ją. Nie przetrwała.
1 – Naprawdę?
3′ – Tak. Zostałyśmy we dwie. A niedługo już, tylko ty sama pozostaniesz.
1 – No dobra, możesz na chwilę wejść.
Gdy tylko 3′ dostał się do środka, rzucił się na 1 i zaczął ją dusić.
1 – Ty łotrze podstępny! Żmijo.
3′ – Ha!
1 – Argghhh….
Komórka 1 umarła. W tym samym czasie komórka 3” wyruszyła na poszukiwanie 2. Upłynęło wiele czasu zanim ją odnalazła. Lecz 2, mimo nieustającej wędrówki nie znalazła lepszego miejsca do życia. Leżała w agonii, gdzieś w bezkresnym oceanie białkowym. Rozgoryczona, świadoma zbliżającego się końca.
2 – 3! Co tu robisz? Szłaś za mną? Miałam dobry pomysł. Jestem pewna, że to już blisko…. Brakuje mi sił.
3” – To już rzeczywiście twój koniec. Znikasz, wiesz?
2 – To tak ogromnie niesprawiedliwe. Ja naprawdę chciałam przeżyć, i to bardzo.
3” – Widocznie za mało. Albo brakło ci rozumu.
2 – Pomóż mi…
3” – Ani mi się śni! Giń.
Komórka 2 umarła pod ciężarem ciosu 3”. Wyeliminowani zostali konkurenci komórki 3. 3′ i 3” wracają zameldować wykonanie zadania.
3′, 3” – Zadanie wykonane. Cele zostały zlikwidowane.
3 – Ach! Wyśmienicie, wspaniale! Dziękuje wam. Teraz cały świat jest już tylko mój, mój, mój! Hahaha.
3′, 3” – Droga komórko 3, domagamy się wpływów w tym świecie, bez nas w końcu nie udało by ci się uzyskać hegemonii.
3 – Won, wynocha. Nie chcę was nawet widzieć! Zabijcie się nawzajem.
3′, 3” – Co to to nie. Chcemy żyć. Skoro już żyjemy.
3 – Ach wy, przeklęte robactwo! Znowu się podzielę i was zniszczę.
3 wydziela z siebie komórki 4, 5, 6.
3 – 4, 5, 6 zniszczcie ich!
3′ wydziela z siebie komórki 7, 8, 9, 10.
A 3” wypuszcza 11, 12, 13 i 14.
3′, 3” – Szturmem!
3 – To oznacza wojnę. Do ataku!
Rozpoczyna się straszliwa jatka. Komórki zaczęły się wzajemnie zabijać i pożerać. A im bardziej się zabijały i pożerały, tym więcej ich powstawało. Stawały się z biegiem czasu i wzajemnego zjadania coraz silniejsze, coraz bardziej skomplikowane i złożone. W końcu opanowały cały dostępny im świat. I zjadają się do tej pory.
Samo życie!
I bez tej całej, nieprawdaż, irytującej otoczki, mchu, którym kamień życia obrósł przez eony ewolucji. Bardzo pouczające, jakby powiedział stary Qfwfq!
Samo życie!
I bez tej całej, nieprawdaż, irytującej otoczki, mchu, którym kamień życia obrósł przez eony ewolucji. Bardzo pouczające, jakby powiedział stary Qfwfq!
prawie jak wola mocy:)
fajnie że dalej tworzycie
prawie jak wola mocy:)
fajnie że dalej tworzycie
To ja się podpiszę pod
To ja się podpiszę pod Quackie`m.:)
PS: Kto to jest “stary Qfwfq!”?
To ja się podpiszę pod
To ja się podpiszę pod Quackie`m.:)
PS: Kto to jest “stary Qfwfq!”?