Reklama

Po wyroku sądu w Złotoryi, który nie zostawił suchej nitki na Owsiaku, ale i na WOŚP, na korytarzu złapał mnie reporter z TVN24. Udzieliłem krótkiego wywiadu, dosłownie kilkadziesiąt sekund, i powiedziałem, że sąd w całości uznał za prawdziwe tezy stawiane w publikacjach, dotyczące finansowania i przepływów pieniędzy z WOŚP i Złotego Melona do firm rodzinnych Owsiaka. Z tego wywiadu nie dało się dosłownie nic wyciąć, a każde zdanie było dla Owsiaka kompromitujące. Jednak dla TVN24 nie ma rzeczy niemożliwych, wywiad w ogóle się nie ukazał w wersji wideo, za to jakiś propagandzista napisał, że „Hejter z Biskupina jest zadowolony z wyroku i nadal podtrzymuje swoje oszczerstwa”. Mniej więcej coś takiego, bo dosłownego cytatu nie chce mi się szukać.

Dokładnie tyle i tylko tyle mógł zrobić TVN24 po wizycie Bolka Wałęsy w sejmie, gdzie koczuje grupka awanturników udających reprezentację środowiska osób niepełnosprawnych. Oczywiście w tym przypadku nie mogli tak postąpić, zwłaszcza, że grzali temat kilka dni, no i coś tam pokazali. Montażysta z TVN24 musiał kląć i płakać na zmianę przy tej robocie i w sumie wyrzeźbił około 30 sekund, a i tak było śmiesznie albo tragicznie, w zależności od punktu widzenia i przyłożenia. Przed kompromitacją Bolka napisałem felieton poświęcony jego wizycie w sejmie Bolek Wałęsa odda niepełnosprawnemu KOD 100 milionów i przewidziałem jak to się skończy, co nie było trudne. Uczciwie muszę przyznać, że aż tak głośnej i wielopiętrowej żenady się nie spodziewałem, ale na końcowy efekt nie będę narzekał. Bolek Wałęsa „błysnął” całą serią zdań w swoim kabotyńskim stylu i dla zabawy parę z nich przypomnę:

Reklama

Chcę razem z Wami zwyciężać, a nie siedzieć. Ja na 18 mam spotkanie w Puławach.

Dajcie mi milion w Warszawie i ja zrobię porządek! A ponieważ stocznię mi zniszczono, z Solidarności wycięto, to nie mogę zrobić porządku.

Chcę razem z Wami zwyciężać, a nie siedzieć. Ja na 18 mam spotkanie w Puławach.

Pani ja zarabiam 5 tys., a moja żona wydaje 6 tys.

Było znacznie więcej wypowiedzianych głupot, które u przyzwoitego człowieka wywołują zażenowanie i sami protestujący nie wiedzieli, w jaką stronę uciekać. Tak zadziałała „magia” Bolesława Wałęsy „drugiego, po papieżu, rozpoznawalnego Polaka na świecie”. Jest w tej scenie zwarta cała symbolika nie tylko politycznego cyrku, udającego protest społeczny, ale upadku mitu IIIRP. Niegdysiejszy lider największego ruchu społecznego nie ma nic do powiedzenia ludziom, kompletnie nic. Z drugiej strony, ci ludzie udają kogoś zupełnie innego niż są i mają w największym poważaniu los środowiska, jakie rzekomo reprezentują, bo postawione przed nimi zadania dotyczą wyłącznie celów politycznych. Koniec końców nawet TVN24 nie jest w stanie ulepić z tej farsy czegokolwiek sensownego. Po dwóch latach idiotycznych protestów w obronie konstytucji i sądownictwa, najgorszy sort dokonał na pozór sensownej korekty. Wiadomym jest, że polemika z wózkiem inwalidzkim i łzami matek w wykonaniu polityków musi oznaczać większą lub mniejszą porażkę. Na początku tej grupie kiepskich aktorek udawało się bardzo dobrze skupić ludzkie współczucie i wrażliwość, ale z każdym dniem puszczały szwy przedstawienia i opadała kurtyna.

Wizyta Bolka była rozpaczliwą próbą podtrzymania żaru i zainteresowania wokół protestu, który po prostu dogorywa i lada chwila dokona żywota. Pomimo korekty niezbyt rozgarnięci twórcy politycznej zadymy znów popełnili kardynalne błędy. Przede wszystkim wybrali temat, który dotyczy wąskiej grupy społecznej i w dodatku rozkrzyczane baby oświadczały wprost, że walczą wyłącznie o siebie i osoby w podobnej sytuacji, reszta niepełnosprawnych i biednych ich nie interesuje. Po drugie Polacy nie są tak głupi, jak się im wmawia i doskonale wiedzą, że pieniądze z nieba nie spadają, a Iwona z koleżankami dostały tyle, że nie jeden emeryt pozazdrościł. Wreszcie ile można słuchać jazgotu i powielania ciągle tego samego argumentu „chcemy żywej gotówki”? „Niepełnosprawny Ciamajdan” nie ma najmniejszych szans na przetrwanie, z każdym dniem będzie się gwałtownie zużywał i kompromitował, Bolek Wałęsa ten proces znacznie przyśpieszył.

Reklama

30 KOMENTARZE

  1. Bolek to był kiedyś rozpoczął

    Bolek to był kiedyś rozpoznawalny na świecie, kiedy skakał po płotach a było to 40 lat temu. Dziś jest zupełnie inna rzeczywistość. Ludzie którzy w tamtym czasie wiedzieli cokolwiek o jego wielkości posunęli się w swym wieku i mogą dziś mieć minimum 55 lat. Ludzie w tym wieku mogą stanowić jakieś 30 % społeczności max. Jeżeli od tej ilości odejmiemy tych co się polityką nie interesowało lub mieli gdzieś to, co się w Polsce dzieje, to nagle okażę się że ty h ludzi jest jakieś 5%. Reszta populacji zamieszkującej naszą planetę ma to gdzieś. Bo co o Wałęsie może wiedzieć 20 letni Brytyjczyk, jak on nie wie kim był Churchill.

  2. Bolek to był kiedyś rozpoczął

    Bolek to był kiedyś rozpoznawalny na świecie, kiedy skakał po płotach a było to 40 lat temu. Dziś jest zupełnie inna rzeczywistość. Ludzie którzy w tamtym czasie wiedzieli cokolwiek o jego wielkości posunęli się w swym wieku i mogą dziś mieć minimum 55 lat. Ludzie w tym wieku mogą stanowić jakieś 30 % społeczności max. Jeżeli od tej ilości odejmiemy tych co się polityką nie interesowało lub mieli gdzieś to, co się w Polsce dzieje, to nagle okażę się że ty h ludzi jest jakieś 5%. Reszta populacji zamieszkującej naszą planetę ma to gdzieś. Bo co o Wałęsie może wiedzieć 20 letni Brytyjczyk, jak on nie wie kim był Churchill.

  3. Pan zatruwa i zaśmieca ten

    Pan zatruwa i zaśmieca ten blog swoją obecnością. Skala pańskich inwektyw dowodzi, że strzał był celny.

    Ktoś, kto z tchórzostwa lub dla korzyści zapisał się do PZPR śmie tutaj kogokolwiek pouczać i obrażać.

    Odwaga staniała i teraz można sobie wymachiwać bezpiecznie szabelką znad klawiatury. Wtedy, kiedy tak bezpiecznie nie było, to pan żeś się przytulił do czerwonej hołoty, a teraz udaje wielce patriotę.

  4. Pan zatruwa i zaśmieca ten

    Pan zatruwa i zaśmieca ten blog swoją obecnością. Skala pańskich inwektyw dowodzi, że strzał był celny.

    Ktoś, kto z tchórzostwa lub dla korzyści zapisał się do PZPR śmie tutaj kogokolwiek pouczać i obrażać.

    Odwaga staniała i teraz można sobie wymachiwać bezpiecznie szabelką znad klawiatury. Wtedy, kiedy tak bezpiecznie nie było, to pan żeś się przytulił do czerwonej hołoty, a teraz udaje wielce patriotę.