Były politolog i obecny polityk niestety

Co to się z człowiekiem robi gdy na polityka schodzi. Temat już tyle razy wałkowany, że jak ma być redakcja szczera jak zawsze i jak nigdy, to się redakcji nie chce już wałkować, ale jak tu nie wałkować, gdy się takie rzeczy słyszy.

Niespecjalnie wytęrzając słuch dało się słyszeć co się porobiło z niezależnym politologiem kiedy przeszedł na ciemną stronę mocy i widomo, że o politykę chodzi. Redakcja patrząc na Marka Migalskiego widziała w nim taką niezależność jak teraz widzi w nim polityka, ale żeby aż tak się wciągnąć w chorobę. Co ten człowiek na stracie swojej nowej oficjalnej kariery wygaduje, to tylko charakterystyczne dla neofity. Największy polski polityk to Jarosław Kaczyński, tak wygaduje Migalski, na szczęście dodaje, że wśród żyjących polityków.

PiS najlepszą partią i za dwa lata wygra wybory, tak też wygaduje neofita Migalski. Redakcja tego Migalskiego nawet lubi, nie można powiedzieć, że Migalski jako taki jest niekumaty, czy niesympatyczny, albo że jakieś straszne głupoty wygaduje. No niestety zarażał się stopniowo i całkiem klinicznie popadł, nie widomo czy z tego byłego politologa i obecnego pożal się Chryste polityka, będzie jeszcze Migalski. Szkoda, nie był taki zły ten Migalski gorszych i jeszcze bardziej niezależnych ekspertów redakcja codziennie na ekranie widuje.