Reklama
Przyszło przeprosić za zaśmiecanie bloga złotoustej.
Tym samym, w celach rozrywkowo szkoleniowych proponuję uwagi dotyczące tytułowych spraw umieszczać poniżej.
pozdrawiam
Reklama
Przyszło przeprosić za zaśmiecanie bloga złotoustej.
Tym samym, w celach rozrywkowo szkoleniowych proponuję uwagi dotyczące tytułowych spraw umieszczać poniżej.
pozdrawiam
ps. Juzwa – z tańcem u mnie faktycznie słabo, z chlebem wyraźnie lepiej, a co do jajec się nie wypowiadam :)))
ps. 2 pan mądry – takie kominki mam co się do nich kilka razy dokłada na dobę ale nazywają się “ciągłego palenia” stąd te 24 godz/dobę
ps. 3. można zaczynać młóckę :)))))))))))
z rolniczym pozdrowieniem
rybak
Reklama
o mamusiu
Zostałeś dobrze zrozumiany, a uwaga moja miała na celu poddierżenia rozgawora.
Nijak nie jestem urażony tanciorem (ale sugestią, iż nie zrozumiałem to może troszeczkę)
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
o mamusiu
Zostałeś dobrze zrozumiany, a uwaga moja miała na celu poddierżenia rozgawora.
Nijak nie jestem urażony tanciorem (ale sugestią, iż nie zrozumiałem to może troszeczkę)
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
o mamusiu
Zostałeś dobrze zrozumiany, a uwaga moja miała na celu poddierżenia rozgawora.
Nijak nie jestem urażony tanciorem (ale sugestią, iż nie zrozumiałem to może troszeczkę)
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
Tytuł świetny, ale komu nużny, piece, chleb i kominki?
Tytuł świetny, ale komu nużny, piece, chleb i kominki?
to ja tak podstępnie
zapytam (choć się pytaniem na pytanie niby nie odpowiada)
– ciepło w domu ma?
– chleb je?
– piwo pija?
jak na jedno z pytań odpowiedź jest pozytywna to po to!!
:))))
z rybackimi pozdrowieniami
rybak
Tytuł świetny, ale komu nużny, piece, chleb i kominki?
Tytuł świetny, ale komu nużny, piece, chleb i kominki?
to ja tak podstępnie
zapytam (choć się pytaniem na pytanie niby nie odpowiada)
– ciepło w domu ma?
– chleb je?
– piwo pija?
jak na jedno z pytań odpowiedź jest pozytywna to po to!!
:))))
z rybackimi pozdrowieniami
rybak
Tytuł świetny, ale komu nużny, piece, chleb i kominki?
Tytuł świetny, ale komu nużny, piece, chleb i kominki?
to ja tak podstępnie
zapytam (choć się pytaniem na pytanie niby nie odpowiada)
– ciepło w domu ma?
– chleb je?
– piwo pija?
jak na jedno z pytań odpowiedź jest pozytywna to po to!!
:))))
z rybackimi pozdrowieniami
rybak
nu i cholera
pisałem, pisałem i zżarło. A nauczał M_K i inni mądrzy coby sobie zapisać.
Tym czasem Juzwa lekcje odrobił i załączył co trzeba. Z grubsza tak robimy jak jest napisane.
Poniżej streszczenie niedoszłej wypowiedzi:
Z uwag:
– bez mleka,
– bez drożdży,
– nie na skórce tylko na zakwasie z poprzedniego chleba,
– bez miodu i cukru na początek – coby opanować warsztat,
– jak z pszennym dodatkiem to warto popatrzyć czy mąkla silna jest – jak ma 12 i więcej % białka to silna i lepiej rośnie,a i moim zdaniem lepiej smakuje (choć smak to może się bierze stąd, że mam słabą makę jaką mam i silną też jedną do wyboru. Że lepiej rośnie widać na ptysiach szczególnie, które na słabej siadają w piekarniku.
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
A ja, w przeciwieństwie do @krakowskiego,
chętnie bym sobie poczytał coś w klimatach typu”piece, chleb na zakwasie, kominki”. Tak się przymilam, bo może @rybak_z_lasu się domyśli i cosik naskrobie…
myślę nad czymś
szczególnym i specjalnym. Czymś (nie)ziemskim.
Jak tylko wymyślę to specjalnie napiszę dla Cię osobne wypracowanko:))
pozdrawiam z ukłonami
r_z_l
Będę niziemsko zaszczycony i z góry dziękuję.
🙂
Z tym białkiem to Ci się rybaku chyba porypało
bo drożdże to raczej na skrobii się pożywiają. Białko być może ma znaczenie w innym aspekcie (może pulchności ciasta).
Zakwas się robi z pełnej mąki zmielonej z ziaren ze skórką, bo tam dzikie drożdże przesiadują. O pełności ziarna świadczy numerek gatunkowy mąki wahający się od powiedzmy 300 do 2000. 2000- to mąka zrobiona z pełnego ziarna, a 300 to mąka z jądra ziarna bez otoczki. Z 300-ki nie wyhodujesz zakwasu bo nie ma w niej drożdży. Z 2000 zrobisz zakwas bez problemu.
Jestem początkującym piekarzem więc nie będę się więcej mądrzył.
Natomiast jak mi ktoś powie gdzie w stolicy lub jej okolicy można kupić czarnuszkę albo słód piekarski to będę wdzięczny.
Tylko nie mówcie że w necie można kupić, bo to i ja wiem
ale za paczuszkę ziarna wartą 4-5 złotych nie chce mi się dopłacać kilkunastu złotych za przesyłkę.
p.s. Do ciasta chlebowego podobno można dodać maślanki ale wypróbuję to po nabraniu wprawy z najprostszymi składnikowo mieszankami. Tak jak rybaku, radzisz.
no to tak – grzecznie obeznajmniam
co autor miał na myśli
Zakwas owszem na mące żytniej. Poszedłem do spiżarki “poczytać” mąkę z której zakwas został z rok temu zrobiony i stale jest dokarmiany. I jest ona zaiste pełnoziarnista, choć zmielona na drobno.
Wypowiedź o białku dotyczyła mąki pszennej.
Co do białka – w mące pszennej jest to gluten (przynajmniej tak podejrzewam). W czasie, jak jeszcze czytałem o pieczeniu chleba to w książce “Wielka księga chleba” (tytuł cytuję z pamięci) była taka informacja. Sprawdza mi się to w przypadku mąki dostępnej tu gdzie jestem – popularnie dostępna jest mąka 10% i z niej słabiej rośnie (ptysie siadają) i smakuje gorzej. Z mąki “specjal” 12-13 % rośnie jak należy, Jak kupiłem mąkę z młyna, naprawdę mocną to spieprzyło z formy. Piszą, że szczególnie mocna ma nawet 8-35. Stosuje się także specjalne wzmacniacze mąki ale ich nie używam więc zielonego pojęcia nie mam jak to działa. A na numerkach mąk słabiutko się wyznaję.
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
nu i cholera
pisałem, pisałem i zżarło. A nauczał M_K i inni mądrzy coby sobie zapisać.
Tym czasem Juzwa lekcje odrobił i załączył co trzeba. Z grubsza tak robimy jak jest napisane.
Poniżej streszczenie niedoszłej wypowiedzi:
Z uwag:
– bez mleka,
– bez drożdży,
– nie na skórce tylko na zakwasie z poprzedniego chleba,
– bez miodu i cukru na początek – coby opanować warsztat,
– jak z pszennym dodatkiem to warto popatrzyć czy mąkla silna jest – jak ma 12 i więcej % białka to silna i lepiej rośnie,a i moim zdaniem lepiej smakuje (choć smak to może się bierze stąd, że mam słabą makę jaką mam i silną też jedną do wyboru. Że lepiej rośnie widać na ptysiach szczególnie, które na słabej siadają w piekarniku.
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
A ja, w przeciwieństwie do @krakowskiego,
chętnie bym sobie poczytał coś w klimatach typu”piece, chleb na zakwasie, kominki”. Tak się przymilam, bo może @rybak_z_lasu się domyśli i cosik naskrobie…
myślę nad czymś
szczególnym i specjalnym. Czymś (nie)ziemskim.
Jak tylko wymyślę to specjalnie napiszę dla Cię osobne wypracowanko:))
pozdrawiam z ukłonami
r_z_l
Będę niziemsko zaszczycony i z góry dziękuję.
🙂
Z tym białkiem to Ci się rybaku chyba porypało
bo drożdże to raczej na skrobii się pożywiają. Białko być może ma znaczenie w innym aspekcie (może pulchności ciasta).
Zakwas się robi z pełnej mąki zmielonej z ziaren ze skórką, bo tam dzikie drożdże przesiadują. O pełności ziarna świadczy numerek gatunkowy mąki wahający się od powiedzmy 300 do 2000. 2000- to mąka zrobiona z pełnego ziarna, a 300 to mąka z jądra ziarna bez otoczki. Z 300-ki nie wyhodujesz zakwasu bo nie ma w niej drożdży. Z 2000 zrobisz zakwas bez problemu.
Jestem początkującym piekarzem więc nie będę się więcej mądrzył.
Natomiast jak mi ktoś powie gdzie w stolicy lub jej okolicy można kupić czarnuszkę albo słód piekarski to będę wdzięczny.
Tylko nie mówcie że w necie można kupić, bo to i ja wiem
ale za paczuszkę ziarna wartą 4-5 złotych nie chce mi się dopłacać kilkunastu złotych za przesyłkę.
p.s. Do ciasta chlebowego podobno można dodać maślanki ale wypróbuję to po nabraniu wprawy z najprostszymi składnikowo mieszankami. Tak jak rybaku, radzisz.
no to tak – grzecznie obeznajmniam
co autor miał na myśli
Zakwas owszem na mące żytniej. Poszedłem do spiżarki “poczytać” mąkę z której zakwas został z rok temu zrobiony i stale jest dokarmiany. I jest ona zaiste pełnoziarnista, choć zmielona na drobno.
Wypowiedź o białku dotyczyła mąki pszennej.
Co do białka – w mące pszennej jest to gluten (przynajmniej tak podejrzewam). W czasie, jak jeszcze czytałem o pieczeniu chleba to w książce “Wielka księga chleba” (tytuł cytuję z pamięci) była taka informacja. Sprawdza mi się to w przypadku mąki dostępnej tu gdzie jestem – popularnie dostępna jest mąka 10% i z niej słabiej rośnie (ptysie siadają) i smakuje gorzej. Z mąki “specjal” 12-13 % rośnie jak należy, Jak kupiłem mąkę z młyna, naprawdę mocną to spieprzyło z formy. Piszą, że szczególnie mocna ma nawet 8-35. Stosuje się także specjalne wzmacniacze mąki ale ich nie używam więc zielonego pojęcia nie mam jak to działa. A na numerkach mąk słabiutko się wyznaję.
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
nu i cholera
pisałem, pisałem i zżarło. A nauczał M_K i inni mądrzy coby sobie zapisać.
Tym czasem Juzwa lekcje odrobił i załączył co trzeba. Z grubsza tak robimy jak jest napisane.
Poniżej streszczenie niedoszłej wypowiedzi:
Z uwag:
– bez mleka,
– bez drożdży,
– nie na skórce tylko na zakwasie z poprzedniego chleba,
– bez miodu i cukru na początek – coby opanować warsztat,
– jak z pszennym dodatkiem to warto popatrzyć czy mąkla silna jest – jak ma 12 i więcej % białka to silna i lepiej rośnie,a i moim zdaniem lepiej smakuje (choć smak to może się bierze stąd, że mam słabą makę jaką mam i silną też jedną do wyboru. Że lepiej rośnie widać na ptysiach szczególnie, które na słabej siadają w piekarniku.
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
A ja, w przeciwieństwie do @krakowskiego,
chętnie bym sobie poczytał coś w klimatach typu”piece, chleb na zakwasie, kominki”. Tak się przymilam, bo może @rybak_z_lasu się domyśli i cosik naskrobie…
myślę nad czymś
szczególnym i specjalnym. Czymś (nie)ziemskim.
Jak tylko wymyślę to specjalnie napiszę dla Cię osobne wypracowanko:))
pozdrawiam z ukłonami
r_z_l
Będę niziemsko zaszczycony i z góry dziękuję.
🙂
Z tym białkiem to Ci się rybaku chyba porypało
bo drożdże to raczej na skrobii się pożywiają. Białko być może ma znaczenie w innym aspekcie (może pulchności ciasta).
Zakwas się robi z pełnej mąki zmielonej z ziaren ze skórką, bo tam dzikie drożdże przesiadują. O pełności ziarna świadczy numerek gatunkowy mąki wahający się od powiedzmy 300 do 2000. 2000- to mąka zrobiona z pełnego ziarna, a 300 to mąka z jądra ziarna bez otoczki. Z 300-ki nie wyhodujesz zakwasu bo nie ma w niej drożdży. Z 2000 zrobisz zakwas bez problemu.
Jestem początkującym piekarzem więc nie będę się więcej mądrzył.
Natomiast jak mi ktoś powie gdzie w stolicy lub jej okolicy można kupić czarnuszkę albo słód piekarski to będę wdzięczny.
Tylko nie mówcie że w necie można kupić, bo to i ja wiem
ale za paczuszkę ziarna wartą 4-5 złotych nie chce mi się dopłacać kilkunastu złotych za przesyłkę.
p.s. Do ciasta chlebowego podobno można dodać maślanki ale wypróbuję to po nabraniu wprawy z najprostszymi składnikowo mieszankami. Tak jak rybaku, radzisz.
no to tak – grzecznie obeznajmniam
co autor miał na myśli
Zakwas owszem na mące żytniej. Poszedłem do spiżarki “poczytać” mąkę z której zakwas został z rok temu zrobiony i stale jest dokarmiany. I jest ona zaiste pełnoziarnista, choć zmielona na drobno.
Wypowiedź o białku dotyczyła mąki pszennej.
Co do białka – w mące pszennej jest to gluten (przynajmniej tak podejrzewam). W czasie, jak jeszcze czytałem o pieczeniu chleba to w książce “Wielka księga chleba” (tytuł cytuję z pamięci) była taka informacja. Sprawdza mi się to w przypadku mąki dostępnej tu gdzie jestem – popularnie dostępna jest mąka 10% i z niej słabiej rośnie (ptysie siadają) i smakuje gorzej. Z mąki “specjal” 12-13 % rośnie jak należy, Jak kupiłem mąkę z młyna, naprawdę mocną to spieprzyło z formy. Piszą, że szczególnie mocna ma nawet 8-35. Stosuje się także specjalne wzmacniacze mąki ale ich nie używam więc zielonego pojęcia nie mam jak to działa. A na numerkach mąk słabiutko się wyznaję.
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
Co Wy z tym pier… chlebem ciągle?
Napisałem, piwo – tak a chleb, piece i kominki – nie. A tu mi Józwa znowu podsyła – fotel, butelkę i chleb. Rozumiem, fotel i butelkę, ale na Boga! Po co mi znowu chleb?
no to sorrry
a wędlinka może być. Bo jutro odpalam wędzarnię z świniną, wołowiną i jagnięciną ? :))) Do piwka byłoby jak znalazł.
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
Wstydził byś się. Jesteś Rybak z lasu i podkładasz mi
świnię? Mam na całkowicie zawinogronionym podwóreczku grilla, własnoręcznie zbudowanego z krawężników piaskowca, które ukradłem, jak mi ulice przebudowywano na nowocześniejszą. Dolepiłem parę wapiennych kamoli z Krzemionek, więc wygląda teraz jak mały zamek kasztelański. Siedząc na tarasie i podziwiając swój geniusz architektoniczny, walę piwo, a nozdrzami wchłaniam zapach przypiekanej makreli.
zo to, że Ci
świnię podkładam – to sorry :((
A że sobie ją jutro w dobrym towarzystwie powieszę to mi nie smutno.
pozdrowienia
r_z_l
Fakt.
Węglowodaniki są trujące.
Co Ty powiesz?
Węglowodaniki są też życiodajne. Więc nie generalizujmy Panie Kocie Bombardierze.
eee
Atkins & Kwaśniewski, to nudne trochę ale 2 miesiące kiedyś wytrzymałem. Kolega 1.5 roku.
Szkoda,że Kwaśniewski Kwaśniewskim
bez Atkinsa leci. A kolega Kota, z jakim efektem?
Chciał się odchudzić ale miał “wywrotkę” i ostro walczy
stąd nie ma czasu na głupoty.
Ałć, Kocie, życzę zdrowia koledze.
Kotu na wszelki słuczaj też.
Dobry wieczór, Kocie.
Polecam książkę “Dieta idealna dla ciebie” pani Lisy Sanders, Świata Książki chyba. Tytuł jest mylący, bo to bardziej o żywieniu dla mających problemy z nadwagą. Niegłupia książką według mnie, inna niż te wszystkie z efektem jo-jo i czarami-marami.
Pozdrawiam.
Dziękuję ale kot nie ma żadnych problemów
z nadwagą, po prostu ciekawy kiedyś był.
Pozdrowionka.
Co Wy z tym pier… chlebem ciągle?
Napisałem, piwo – tak a chleb, piece i kominki – nie. A tu mi Józwa znowu podsyła – fotel, butelkę i chleb. Rozumiem, fotel i butelkę, ale na Boga! Po co mi znowu chleb?
no to sorrry
a wędlinka może być. Bo jutro odpalam wędzarnię z świniną, wołowiną i jagnięciną ? :))) Do piwka byłoby jak znalazł.
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
Wstydził byś się. Jesteś Rybak z lasu i podkładasz mi
świnię? Mam na całkowicie zawinogronionym podwóreczku grilla, własnoręcznie zbudowanego z krawężników piaskowca, które ukradłem, jak mi ulice przebudowywano na nowocześniejszą. Dolepiłem parę wapiennych kamoli z Krzemionek, więc wygląda teraz jak mały zamek kasztelański. Siedząc na tarasie i podziwiając swój geniusz architektoniczny, walę piwo, a nozdrzami wchłaniam zapach przypiekanej makreli.
zo to, że Ci
świnię podkładam – to sorry :((
A że sobie ją jutro w dobrym towarzystwie powieszę to mi nie smutno.
pozdrowienia
r_z_l
Fakt.
Węglowodaniki są trujące.
Co Ty powiesz?
Węglowodaniki są też życiodajne. Więc nie generalizujmy Panie Kocie Bombardierze.
eee
Atkins & Kwaśniewski, to nudne trochę ale 2 miesiące kiedyś wytrzymałem. Kolega 1.5 roku.
Szkoda,że Kwaśniewski Kwaśniewskim
bez Atkinsa leci. A kolega Kota, z jakim efektem?
Chciał się odchudzić ale miał “wywrotkę” i ostro walczy
stąd nie ma czasu na głupoty.
Ałć, Kocie, życzę zdrowia koledze.
Kotu na wszelki słuczaj też.
Dobry wieczór, Kocie.
Polecam książkę “Dieta idealna dla ciebie” pani Lisy Sanders, Świata Książki chyba. Tytuł jest mylący, bo to bardziej o żywieniu dla mających problemy z nadwagą. Niegłupia książką według mnie, inna niż te wszystkie z efektem jo-jo i czarami-marami.
Pozdrawiam.
Dziękuję ale kot nie ma żadnych problemów
z nadwagą, po prostu ciekawy kiedyś był.
Pozdrowionka.
Co Wy z tym pier… chlebem ciągle?
Napisałem, piwo – tak a chleb, piece i kominki – nie. A tu mi Józwa znowu podsyła – fotel, butelkę i chleb. Rozumiem, fotel i butelkę, ale na Boga! Po co mi znowu chleb?
no to sorrry
a wędlinka może być. Bo jutro odpalam wędzarnię z świniną, wołowiną i jagnięciną ? :))) Do piwka byłoby jak znalazł.
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
Wstydził byś się. Jesteś Rybak z lasu i podkładasz mi
świnię? Mam na całkowicie zawinogronionym podwóreczku grilla, własnoręcznie zbudowanego z krawężników piaskowca, które ukradłem, jak mi ulice przebudowywano na nowocześniejszą. Dolepiłem parę wapiennych kamoli z Krzemionek, więc wygląda teraz jak mały zamek kasztelański. Siedząc na tarasie i podziwiając swój geniusz architektoniczny, walę piwo, a nozdrzami wchłaniam zapach przypiekanej makreli.
zo to, że Ci
świnię podkładam – to sorry :((
A że sobie ją jutro w dobrym towarzystwie powieszę to mi nie smutno.
pozdrowienia
r_z_l
Fakt.
Węglowodaniki są trujące.
Co Ty powiesz?
Węglowodaniki są też życiodajne. Więc nie generalizujmy Panie Kocie Bombardierze.
eee
Atkins & Kwaśniewski, to nudne trochę ale 2 miesiące kiedyś wytrzymałem. Kolega 1.5 roku.
Szkoda,że Kwaśniewski Kwaśniewskim
bez Atkinsa leci. A kolega Kota, z jakim efektem?
Chciał się odchudzić ale miał “wywrotkę” i ostro walczy
stąd nie ma czasu na głupoty.
Ałć, Kocie, życzę zdrowia koledze.
Kotu na wszelki słuczaj też.
Dobry wieczór, Kocie.
Polecam książkę “Dieta idealna dla ciebie” pani Lisy Sanders, Świata Książki chyba. Tytuł jest mylący, bo to bardziej o żywieniu dla mających problemy z nadwagą. Niegłupia książką według mnie, inna niż te wszystkie z efektem jo-jo i czarami-marami.
Pozdrawiam.
Dziękuję ale kot nie ma żadnych problemów
z nadwagą, po prostu ciekawy kiedyś był.
Pozdrowionka.
podpuszczka leży
literatura tyż. Ale sprężu brak.
pozdrowienia
r_l_l
podpuszczka leży
literatura tyż. Ale sprężu brak.
pozdrowienia
r_l_l
podpuszczka leży
literatura tyż. Ale sprężu brak.
pozdrowienia
r_l_l
Zobaczyłem, że piwo
a tu nic. Nie chce mi się pisać od nowa to wkleję
http://kontrowersje.net/node/1259
Nie samym chlebem człowiek żyje, więc może ktoś do warzenia się przekona
co do piwa
przyznam się z pewny wstydem, że tylko takie półgotowe robię. Na drożdżach. A z powodu nad wyraz prozaicznego – poza “tmawym primatorem” nie znalazłem ostatnimi laty satuta, który by mi pasował. To sobie kupuję taki komplecik dla sprawnych inaczej manualnie i za jednym zamachem robię 56 buteleczek po 0,33 litra wytrawnego, ciemnego piwa.
Co mi właśnie przypomniało, iż czas nastawić kolejny baniaczek.
pozdrowienia z lasu
rolnik
Też od tego zaczynałem,
i muszę przyznać, że było niezgorsze. Kiepski wychodzi Lager, ale Stout był OK.
PS
W linku to było moje pierwsze piwo zacierane
Zobaczyłem, że piwo
a tu nic. Nie chce mi się pisać od nowa to wkleję
http://kontrowersje.net/node/1259
Nie samym chlebem człowiek żyje, więc może ktoś do warzenia się przekona
co do piwa
przyznam się z pewny wstydem, że tylko takie półgotowe robię. Na drożdżach. A z powodu nad wyraz prozaicznego – poza “tmawym primatorem” nie znalazłem ostatnimi laty satuta, który by mi pasował. To sobie kupuję taki komplecik dla sprawnych inaczej manualnie i za jednym zamachem robię 56 buteleczek po 0,33 litra wytrawnego, ciemnego piwa.
Co mi właśnie przypomniało, iż czas nastawić kolejny baniaczek.
pozdrowienia z lasu
rolnik
Też od tego zaczynałem,
i muszę przyznać, że było niezgorsze. Kiepski wychodzi Lager, ale Stout był OK.
PS
W linku to było moje pierwsze piwo zacierane
Zobaczyłem, że piwo
a tu nic. Nie chce mi się pisać od nowa to wkleję
http://kontrowersje.net/node/1259
Nie samym chlebem człowiek żyje, więc może ktoś do warzenia się przekona
co do piwa
przyznam się z pewny wstydem, że tylko takie półgotowe robię. Na drożdżach. A z powodu nad wyraz prozaicznego – poza “tmawym primatorem” nie znalazłem ostatnimi laty satuta, który by mi pasował. To sobie kupuję taki komplecik dla sprawnych inaczej manualnie i za jednym zamachem robię 56 buteleczek po 0,33 litra wytrawnego, ciemnego piwa.
Co mi właśnie przypomniało, iż czas nastawić kolejny baniaczek.
pozdrowienia z lasu
rolnik
Też od tego zaczynałem,
i muszę przyznać, że było niezgorsze. Kiepski wychodzi Lager, ale Stout był OK.
PS
W linku to było moje pierwsze piwo zacierane
Na dancia.bloog.pl
znalazłem taki koment:
“mąkę typ 390, kupiłam przypadkiem w wiejskim sklepiku. Pierwszy raz widzę taką na rynku. Co prawda nie jest to mąka chlebowa, ale w połączeniu z innymi świetnie zdała egzamin.
Ze znakiem Q o nazwie Królowa kuchni. Polskie Zakłady Zbożowe w Krakowie.
Poniżej strona www, którą firma podała na opakowaniu, może kogoś zainteresuje.
http://www.pzzkrakow.com.pl”
Brawo, Juzwa. Za pracowitość.
Klasyfikację mąk, którą podajesz widziałem w kilku miejscach ale nie chciało mi się tego tu przenosić.
3000-ki nigdy nie spotkałem.
Na dancia.bloog.pl
znalazłem taki koment:
“mąkę typ 390, kupiłam przypadkiem w wiejskim sklepiku. Pierwszy raz widzę taką na rynku. Co prawda nie jest to mąka chlebowa, ale w połączeniu z innymi świetnie zdała egzamin.
Ze znakiem Q o nazwie Królowa kuchni. Polskie Zakłady Zbożowe w Krakowie.
Poniżej strona www, którą firma podała na opakowaniu, może kogoś zainteresuje.
http://www.pzzkrakow.com.pl”
Brawo, Juzwa. Za pracowitość.
Klasyfikację mąk, którą podajesz widziałem w kilku miejscach ale nie chciało mi się tego tu przenosić.
3000-ki nigdy nie spotkałem.
Na dancia.bloog.pl
znalazłem taki koment:
“mąkę typ 390, kupiłam przypadkiem w wiejskim sklepiku. Pierwszy raz widzę taką na rynku. Co prawda nie jest to mąka chlebowa, ale w połączeniu z innymi świetnie zdała egzamin.
Ze znakiem Q o nazwie Królowa kuchni. Polskie Zakłady Zbożowe w Krakowie.
Poniżej strona www, którą firma podała na opakowaniu, może kogoś zainteresuje.
http://www.pzzkrakow.com.pl”
Brawo, Juzwa. Za pracowitość.
Klasyfikację mąk, którą podajesz widziałem w kilku miejscach ale nie chciało mi się tego tu przenosić.
3000-ki nigdy nie spotkałem.
dzięki
halę B mam o rzut beretem więc może się pofatyguję 🙂
Wszyscy twierdzą, że zakwas chlebowy, żurkowy, itp.
powodują drożdże dzikie albo inne dzikie żyjątka obecne na ziarnach a więc i w mące, w powietrzu, itp.
Rodzaj fermentacji mniej mnie wzrusza ale nie jestem przekonany, że masz rację. Muszę zapytać znajomej bardzo mądrej pani biolog.
dzięki
halę B mam o rzut beretem więc może się pofatyguję 🙂
Wszyscy twierdzą, że zakwas chlebowy, żurkowy, itp.
powodują drożdże dzikie albo inne dzikie żyjątka obecne na ziarnach a więc i w mące, w powietrzu, itp.
Rodzaj fermentacji mniej mnie wzrusza ale nie jestem przekonany, że masz rację. Muszę zapytać znajomej bardzo mądrej pani biolog.
dzięki
halę B mam o rzut beretem więc może się pofatyguję 🙂
Wszyscy twierdzą, że zakwas chlebowy, żurkowy, itp.
powodują drożdże dzikie albo inne dzikie żyjątka obecne na ziarnach a więc i w mące, w powietrzu, itp.
Rodzaj fermentacji mniej mnie wzrusza ale nie jestem przekonany, że masz rację. Muszę zapytać znajomej bardzo mądrej pani biolog.
Z pobieżnego przeglądania dostępnych materiałów
kluczowe do produkcji zakwasu są:
Bakterie powodujące fermentację mlekową,
Bakterie powodujące fermentację octową
i drożdże dzikie i krwiożercze.
Z pobieżnego przeglądania dostępnych materiałów
kluczowe do produkcji zakwasu są:
Bakterie powodujące fermentację mlekową,
Bakterie powodujące fermentację octową
i drożdże dzikie i krwiożercze.
tu gdzie mieszkam
niestety takich numerków nie ma:((((.
Jest mąka fulkorn – żytnia i pszenna mielone z czego żytnia mielona na drobno i grubo, a pszenna tylko na grubo. Są także “normalne” mąki i mieszanki chlebowe z których nic nie chce rosnąć.
Co nie zmniejsza mojej wdzięczności za opis mąk :)))
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
Na pewno jakiś młyn w okolicy jest
odwiedź i pogadaj z młynarzem 🙂
tu gdzie mieszkam
niestety takich numerków nie ma:((((.
Jest mąka fulkorn – żytnia i pszenna mielone z czego żytnia mielona na drobno i grubo, a pszenna tylko na grubo. Są także “normalne” mąki i mieszanki chlebowe z których nic nie chce rosnąć.
Co nie zmniejsza mojej wdzięczności za opis mąk :)))
pozdrawiam serdecznie
r_z_l
Na pewno jakiś młyn w okolicy jest
odwiedź i pogadaj z młynarzem 🙂