Pod każdym względem będzie lepiej, co nie znaczy, że musi być dobrze. Wybiorę do krótkich analiz kilka tematów ważnych i kilka ciekawostek, żeby powstał w miarę pełny obraz, który nie wymaga wielkiego skupienia, w końcu mamy szabas i czas odpocząć. Po pierwsze gospodarka. W tym obszarze jestem nie tylko najbardziej spokojny, ale pewny, że PiS będzie gospodarką zarządzał 10 razy lepiej niż PO i ta pewność wynika z wielu czynników, w którym najważniejszy jest czynnik – patrz swego. PiS ma w głębokim poważaniu wymogi unijne, jeszcze bardziej głęboko ma schlebianie międzynarodowej finansjerze, gospodarka w wydaniu PiS miała jedno motto – liczy się polski, czyli Nasz interes. Czy motto zawsze odpowiadało rzeczywistości, to jest inna kwestia, ale za dwa lata rządów PiS w sferze gospodarczej z czystym sumieniem mogę postawić tej ekipie 4, co jest najwyższą notą w historii IIIRP. Prawo. Żadnych obaw i żadnych zagrożeń nie dostrzegam. Wszystkie korporacje w wymiarze sprawiedliwości są do wymiany kadrowej i PiS jako jedyny usiłował się za kliki brać. Estetyka działań, zwłaszcza medialny wymiar, był fatalny w latach 2005-2007, ale treść, to znów 4 i nawet z plusem. Działania PiS były skierowane na establishment, w tym własny, co stanowi niezwykłą rzadkość, tak zwany zwykły zjadacz chleba był nie tylko bezpieczny, ale wręcz bezkarny, patrz żul z dworca, skazany za znęcanie się nad rodziną i wyniesiony na męczeńskie ołtarze za obrzucenie „ch..i” Lecha Kaczyńskiego. Gdy odtrącić głupawe konferencje Ziobro i niepotrzebne spektakle medialne CBA, w treści pozostanie to, o co chodzi. Nie ma innej drogi do przewartościowania obyczajów panujących w sądach, szpitalach, urzędach, partiach, poza szwedzkim obcinaniem rąk przy samej dupie. Musi w pierwszej fazie przebudowy mentalnej powstać strach, przed wyniesieniem z państwowego urzędu długopisu, bo to jest złodziejstwo. PiS był bardzo blisko dokonania przełomu, niestety fatalna ręka Kaczora do kadr, trochę ośmieszyła kierunek działań, ale mam nadzieję, że to zostanie skorygowane.
Smoleńsk. I bardzo dobrze, że PiS weźmie się za Smoleńsk, bo weźmie się na pewno, ale mam pocieszenie dla wyznawców świętego drzewa. PiS po zmianie stron ma więcej do przegrania niż wygrania. Kaczor wyjaśniający Smoleńsk ma tylko dwie możliwe drogi wyjaśnienia albo rozwikła zagadkę albo się ośmieszy i temat zniknie, środek nie istnieje. Prawdę mówiąc bardziej boję się tej drugiej wersji, ponieważ po latach kłamstw PO Kaczyński może się rzucić na temat kompletnie bez głowy i wtedy kompromitacja jest pewna. Kult Lecha Kaczyńskiego zamieniony na odpustowe stawienie pomników w każdej wsi, wydaje mi się również jednym z głównych zagrożeń. Słowem, Smoleńska powinni się bać zwolennicy PiS, nie przeciwnicy. Trzeba pamiętać, że całkiem inaczej będzie wyglądał PiS u władzy, który ściga opozycję z PO, niż PiS w opozycji ścigający rządzącą PO. Media. Fantastyczna wiadomość dla wszystkich. Przejęcie przez PiS mediów publicznych, o ile przetrwają, i dołożenie koncesji Trwam, a pewnie też wsparcie dla TV Republika w sumie złoży się na równowagę medialną. Od dawna lansuję tezę, że prosty zabieg polegający na przejęciu mediów publicznych przez PiS znosi dominacje Polsat, TVN, GW itd. A zadowoleni mogą czuć się wszyscy, bo po takim manewrze oglądalność TVN i poczytność GW na pewno nie zmaleje, natomiast asekuracja PiS dotycząca nagonki medialnej, najzwyczajniej w świecie znika.
„Trwam” i pozostali „niepokorni” jako stacje rządowe tracą status nękanego podziemia i najprawdopodobniej dowcipy moherowe przeżyją drugą młodość wraz z „Maybachem Rydzyka”. Po drugiej stronie sprzyjające PiS stacje i redakcje będą musiały pokazać, że nie są rewersem Michnika. Polityka zagraniczna. Krótko mówiąc nie widzę nikogo lepszego od PiS w tej roli, dlaczego tak sadzę wyjaśniałem tysiące razy, ale przypomnę tylko jeden motyw przewodni – wstać z kolan, nie dać się przecwelić. Kaczor z osobistych motywów nie da się zajść od tyłu: Niemcom, Ruskim. UE. Tyle wystraczy za wszystkie szczegółowe pomysły na „dyplomacje”. Internet. Odrobina prywaty na koniec. Mnie może zaglądać dylemat w oczy, jeśli coś mi uwiera to właśnie Internet. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania w takiej stylistyce i treści, jaką prezentuję dziś. Mam jasno zdefiniowane kierunki działań, Polak powinien władzy patrzeć na ręce i słuchać, czy opozycja nie czegoś ciekawszego do zaproponowania. Dla przeciwników PiS, przy dojściu PiS do władzy, zaczną się złote lata blogerskie i komentatorskie, dla zwolenników przyjdzie trudny czas wyboru miedzy intelektualną uczciwością, a fałszywą lojalnością utrzymującą popularność. Jak widać rządy PiS obiektywnie rzecz ujmując są absolutnym przeciwieństwem rządów PO. Nowe rządy zagrażają establishmentowi, nie obywatelowi, rządzącym nie opozycji, zwolennikom władzy nie przeciwnikom, mediom prawicowym nie lewicowym. Wygląda na to, że największym zagrożeniem na wypadek powrotu PiS do władzy jest najszerzej pojęta demokracja. Mnie to martwi, bo jestem zwolennikiem co najmniej sanacji, ale „środowiska tolerancyjne” powinny strzelać korkami szampana.
NIE BĘDZIE TAK SŁODKO
TO o czym piszesz jest niestety powierzchowne. Ale szabas jest szabas.
Jeżeli pisuarowa rewolucja ma tak powierzchownie wyglądać to lepiej nam emigrować. Mam nadzieję że JarKacz ma jednak w głowie zupełnie inne rozwiązanie , że jednak mierzy w większość konstytucyjną ( to jest mało możliwe w pierwszym głosowaniu ale po roku sprzątania po Platformie zrobi przyspieszone lub dokupią kogoś za psi pieniądz) i po jej osiągnięciu zaorze to szambo na kilometr wgłąb, tak jak Orban (także z nowymi koncesjami dla wszystkich telewizji, prawdziwą dekomunizacją etc.). Inne warianty to tylko niepotrzebne zawracanie głowy i strata czasu. TEN SYSTEM TRZEBA ZAJEBAĆ. Co do intencji Kaczora jestem spokojny. Czy ma umiejętności i potencjał ludzki do głąbokiej zmiany systemu bardzo wątpię. No ale nie ma lepszej alternatywy.
Poza tym do wyborów daleko. Tusk jest skończony ale on zawsze był nikim. System rozpoczał jakąś rozgrywkę ale to takie manewry na bocznicy kolejowej w koluszkach. Stawiam kasę na to że władzunię oddadzą dopiero przy karchu gospodarczym tak aby następcy nie mieli się czasu w dupie podrapać jak ruszy kołowrotek ekonomicznego upadku. Dopóki jakoś się kręci będą gnoić ten kraj do końca.
Pozdrawiam
Ja o chlebie, Ty o niebie.
Ja o chlebie, Ty o niebie. Nawet jeśli byłoby tak węgiersko, to nie my to będziemy oceniać, tylko nasze wnuki, bo tak działa polityka. W czasie teraźniejszym nie zdarzają się wielkości, na bieżąco była, jest i będzie surowa recenzja – zawsze.
ten system sam się rozkłada
to jest jego konstytucyjna cecha. Jedyny problem w tym, że Rostowski narobił długów z których nie jesteśmy w stanie wyjść o własnych siłach. Widze tylko dwa wyjścia, albo powszechne bankructwo i anulowanie długów, ale ostry konflikt na świecie powodujący, że dług będzie mniej wazny niż kolejny cud nad wisłą. Ale żadna z tych dwóch opcji nie jest w naszym zasięgu, a na tą chwilę wydają się fantazją. Więc co nas czeka?
NIE BĘDZIE TAK SŁODKO
TO o czym piszesz jest niestety powierzchowne. Ale szabas jest szabas.
Jeżeli pisuarowa rewolucja ma tak powierzchownie wyglądać to lepiej nam emigrować. Mam nadzieję że JarKacz ma jednak w głowie zupełnie inne rozwiązanie , że jednak mierzy w większość konstytucyjną ( to jest mało możliwe w pierwszym głosowaniu ale po roku sprzątania po Platformie zrobi przyspieszone lub dokupią kogoś za psi pieniądz) i po jej osiągnięciu zaorze to szambo na kilometr wgłąb, tak jak Orban (także z nowymi koncesjami dla wszystkich telewizji, prawdziwą dekomunizacją etc.). Inne warianty to tylko niepotrzebne zawracanie głowy i strata czasu. TEN SYSTEM TRZEBA ZAJEBAĆ. Co do intencji Kaczora jestem spokojny. Czy ma umiejętności i potencjał ludzki do głąbokiej zmiany systemu bardzo wątpię. No ale nie ma lepszej alternatywy.
Poza tym do wyborów daleko. Tusk jest skończony ale on zawsze był nikim. System rozpoczał jakąś rozgrywkę ale to takie manewry na bocznicy kolejowej w koluszkach. Stawiam kasę na to że władzunię oddadzą dopiero przy karchu gospodarczym tak aby następcy nie mieli się czasu w dupie podrapać jak ruszy kołowrotek ekonomicznego upadku. Dopóki jakoś się kręci będą gnoić ten kraj do końca.
Pozdrawiam
Ja o chlebie, Ty o niebie.
Ja o chlebie, Ty o niebie. Nawet jeśli byłoby tak węgiersko, to nie my to będziemy oceniać, tylko nasze wnuki, bo tak działa polityka. W czasie teraźniejszym nie zdarzają się wielkości, na bieżąco była, jest i będzie surowa recenzja – zawsze.
ten system sam się rozkłada
to jest jego konstytucyjna cecha. Jedyny problem w tym, że Rostowski narobił długów z których nie jesteśmy w stanie wyjść o własnych siłach. Widze tylko dwa wyjścia, albo powszechne bankructwo i anulowanie długów, ale ostry konflikt na świecie powodujący, że dług będzie mniej wazny niż kolejny cud nad wisłą. Ale żadna z tych dwóch opcji nie jest w naszym zasięgu, a na tą chwilę wydają się fantazją. Więc co nas czeka?
O kurwa, chciało by się zawołać więc wołam: O Kur(W)a!
Optymizm jest atrybutem Kadarki wprost proporcjonalnym do ilości spożytej owej. Inaczej nie umiem sobie wytłumaczyć tego co przeczytałem. Masz teksty raz lepsze, raz gorsze, rzadko gówniane, często takie, że nie podlinkować to grzech śmiertelny. Wiadomo tekst musi być, bo portal się kręci, a nic tak nie wkurwia w publicystyce jak pustka lub brak reakcji na info.
Żeby nie przedłużać – cytat (pełne zdanie) i komentarz.
MK: PiS ma w głębokim poważaniu wymogi unijne, jeszcze bardziej głęboko ma schlebianie międzynarodowej finansjerze, gospodarka w wydaniu PiS miała jedno motto – liczy się polski, czyli Nasz interes. Czy motto zawsze odpowiadało rzeczywistości, to jest inna kwestia, ale za dwa lata rządów PiS w sferze gospodarczej z czystym sumieniem mogę postawić tej ekipie 4
CH: To fajnie. Tylko czy Pan łaskawie dostrzega proporcje? („znaj proporcje Mocium Panie”). Siła instytucji finansowych jest dzisiaj taka, że sobie kupują rządy co ważniejszych państw, mniejsze spuszczając do kibla. I rzecz bynajmniej nie jest już z gatunku Verschwörungstheorie, skoro Polsat pokazuje filmy, gdzie padają nazwiska i liczby – ilu członków byłych i obecnych Goldman-Sachs gdzie zasiada i co robi. Reszta jest teatrem na potrzeby mas. Skoro Kolega co rusz podpiera się przykładami sterowania przez finansjerę globalnej gospodarki, niech Kolega będzie konsekwentny. Kraj z takim PKB jak Polandia może co najwyżej służyć do redukcji miesięcznych strat G-S, a nie do brania pod uwagę protestów i ansów. Niech mnie Kolega nie rozczula.
4 z gospodarki dla PIS. Za co kurwa twoja mać? Za niższe składki? A gdzie deregulacja i odbiurokratyzowanie gospodarki za czasów PIS? To się robi jedną ustawą jak się chce. A gdzie zmiany systemowe, których każda gospodarka łaknie jak kania dżdżu? Coś mi się zdaje Oponiarzu, że rozumiesz tak samo gospodarkę jak Hofman.
MK: Wszystkie korporacje w wymiarze sprawiedliwości są do wymiany kadrowej i PiS jako jedyny usiłował się za kliki brać. Estetyka działań, zwłaszcza medialny wymiar, był fatalny w latach 2005-2007, ale treść, to znów 4 i nawet z plusem. Działania PiS były skierowane na establishment, w tym własny, co stanowi niezwykłą rzadkość, tak zwany zwykły zjadacz chleba był nie tylko bezpieczny, ale wręcz bezkarny, patrz żul z dworca, skazany za znęcanie się nad rodziną i wyniesiony na męczeńskie ołtarze za obrzucenie „ch..i” Lecha Kaczyńskiego. Gdy odtrącić głupawe konferencje Ziobro i niepotrzebne spektakle medialne CBA, w treści pozostanie to, o co chodzi.
CH: Dobrymi chęciami jest wybrukowane piekło. PIS dało przykład amatorstwa z cyklu jak spierdolić proces żeby recydywa wyszła na wolność. Impotenci, amatorzy i ignoranci. Sam przywoływałeś, a może coś mi się popieprzyło, nie raz przykład Ala Capone i FBI. Tak trzeba było zrobić, żeby w warunkach zasranego państwa skazać dr G i posłankę S skutecznie. Tymczasem agent Tomek (PIS) i minister Nowak (PO) powinni się ścigać na wybiegu dla podstarzałych Playboyów, a nie w służbie państwowej, bo wart Pac pałaca. 0:2 Żuczku! „(…)zwykły zjadacz był nie tylko bezpieczny…” – Socjolog wszak wie jak działa biurokracja i to bynajmniej nie ta Weberowska, więc bez jaj. Partacz nastawiony na wynik poszuka sobie odpowiedniego segmentu…
MK: Smoleńsk – cytat sobie podaruję, bo krótko się ustosunkuję.
CH: Nad Smoleńskiem się pochylam. Państwo po raz kolejny dało dupy w sposób modelowy. Ale ja wolę poczekać. Za cykl pt. Czestmir masz kratę Kadarki, o ile cię wcześniej nie zapuszkują.
CH: Ostatni akapit jest taki niejasny, niejasny taki (daruję sobie copy-past). Więc podsumuję go tak: Prawda jest samotnikiem, nie znosi pochwał, słusznych racji, potrzeby chwili, czy zrozumienia historycznych zwrotów. Reszta jest …
P.S Ten tekst proszę traktować jako niebyły, jeżeli zdjęcie sugeruje, że MK wzorem R. Górskiego z Kabaretu Moralnego Niepokoju robi sobie jaja. Wtedy oddam się lekturze Pudelka.
O kurwa, chciało by się zawołać więc wołam: O Kur(W)a!
Optymizm jest atrybutem Kadarki wprost proporcjonalnym do ilości spożytej owej. Inaczej nie umiem sobie wytłumaczyć tego co przeczytałem. Masz teksty raz lepsze, raz gorsze, rzadko gówniane, często takie, że nie podlinkować to grzech śmiertelny. Wiadomo tekst musi być, bo portal się kręci, a nic tak nie wkurwia w publicystyce jak pustka lub brak reakcji na info.
Żeby nie przedłużać – cytat (pełne zdanie) i komentarz.
MK: PiS ma w głębokim poważaniu wymogi unijne, jeszcze bardziej głęboko ma schlebianie międzynarodowej finansjerze, gospodarka w wydaniu PiS miała jedno motto – liczy się polski, czyli Nasz interes. Czy motto zawsze odpowiadało rzeczywistości, to jest inna kwestia, ale za dwa lata rządów PiS w sferze gospodarczej z czystym sumieniem mogę postawić tej ekipie 4
CH: To fajnie. Tylko czy Pan łaskawie dostrzega proporcje? („znaj proporcje Mocium Panie”). Siła instytucji finansowych jest dzisiaj taka, że sobie kupują rządy co ważniejszych państw, mniejsze spuszczając do kibla. I rzecz bynajmniej nie jest już z gatunku Verschwörungstheorie, skoro Polsat pokazuje filmy, gdzie padają nazwiska i liczby – ilu członków byłych i obecnych Goldman-Sachs gdzie zasiada i co robi. Reszta jest teatrem na potrzeby mas. Skoro Kolega co rusz podpiera się przykładami sterowania przez finansjerę globalnej gospodarki, niech Kolega będzie konsekwentny. Kraj z takim PKB jak Polandia może co najwyżej służyć do redukcji miesięcznych strat G-S, a nie do brania pod uwagę protestów i ansów. Niech mnie Kolega nie rozczula.
4 z gospodarki dla PIS. Za co kurwa twoja mać? Za niższe składki? A gdzie deregulacja i odbiurokratyzowanie gospodarki za czasów PIS? To się robi jedną ustawą jak się chce. A gdzie zmiany systemowe, których każda gospodarka łaknie jak kania dżdżu? Coś mi się zdaje Oponiarzu, że rozumiesz tak samo gospodarkę jak Hofman.
MK: Wszystkie korporacje w wymiarze sprawiedliwości są do wymiany kadrowej i PiS jako jedyny usiłował się za kliki brać. Estetyka działań, zwłaszcza medialny wymiar, był fatalny w latach 2005-2007, ale treść, to znów 4 i nawet z plusem. Działania PiS były skierowane na establishment, w tym własny, co stanowi niezwykłą rzadkość, tak zwany zwykły zjadacz chleba był nie tylko bezpieczny, ale wręcz bezkarny, patrz żul z dworca, skazany za znęcanie się nad rodziną i wyniesiony na męczeńskie ołtarze za obrzucenie „ch..i” Lecha Kaczyńskiego. Gdy odtrącić głupawe konferencje Ziobro i niepotrzebne spektakle medialne CBA, w treści pozostanie to, o co chodzi.
CH: Dobrymi chęciami jest wybrukowane piekło. PIS dało przykład amatorstwa z cyklu jak spierdolić proces żeby recydywa wyszła na wolność. Impotenci, amatorzy i ignoranci. Sam przywoływałeś, a może coś mi się popieprzyło, nie raz przykład Ala Capone i FBI. Tak trzeba było zrobić, żeby w warunkach zasranego państwa skazać dr G i posłankę S skutecznie. Tymczasem agent Tomek (PIS) i minister Nowak (PO) powinni się ścigać na wybiegu dla podstarzałych Playboyów, a nie w służbie państwowej, bo wart Pac pałaca. 0:2 Żuczku! „(…)zwykły zjadacz był nie tylko bezpieczny…” – Socjolog wszak wie jak działa biurokracja i to bynajmniej nie ta Weberowska, więc bez jaj. Partacz nastawiony na wynik poszuka sobie odpowiedniego segmentu…
MK: Smoleńsk – cytat sobie podaruję, bo krótko się ustosunkuję.
CH: Nad Smoleńskiem się pochylam. Państwo po raz kolejny dało dupy w sposób modelowy. Ale ja wolę poczekać. Za cykl pt. Czestmir masz kratę Kadarki, o ile cię wcześniej nie zapuszkują.
CH: Ostatni akapit jest taki niejasny, niejasny taki (daruję sobie copy-past). Więc podsumuję go tak: Prawda jest samotnikiem, nie znosi pochwał, słusznych racji, potrzeby chwili, czy zrozumienia historycznych zwrotów. Reszta jest …
P.S Ten tekst proszę traktować jako niebyły, jeżeli zdjęcie sugeruje, że MK wzorem R. Górskiego z Kabaretu Moralnego Niepokoju robi sobie jaja. Wtedy oddam się lekturze Pudelka.
No to jestem przy Tobie zaplutym karłem reakcji,
bo nie sanacja która moim zdaniem była do d. tylko chciałbym odtworzenia Królestwa Polskiego ze stolicą w Krakowie.
Z tymi kadrami było fatalnie, ale kadr nie zrodzisz na pniu w jedną wyborczą noc. Selekcja kadr trwa od 45 roku, system selekcji niezmienny, więc rycerzy na białym koniu tam raczej nie ma.
No to jestem przy Tobie zaplutym karłem reakcji,
bo nie sanacja która moim zdaniem była do d. tylko chciałbym odtworzenia Królestwa Polskiego ze stolicą w Krakowie.
Z tymi kadrami było fatalnie, ale kadr nie zrodzisz na pniu w jedną wyborczą noc. Selekcja kadr trwa od 45 roku, system selekcji niezmienny, więc rycerzy na białym koniu tam raczej nie ma.
To się narobiło. Naprawdę aż
To się narobiło. Naprawdę aż tak dałem dupy, że nie widać w tym tekście dystansu? Pytam, bo emocje wyrażają ludzie inteligentni. Pytanie tak naprawdę jest proste. Jak się odnaleźć w nowej rzeczywistości, która ewentualnie przyjdzie? Widzę, że będzie ciężko, no i dobrze, znaczy, że się nie pogubimy z rozumem, przynajmniej tutaj.
To się narobiło. Naprawdę aż
To się narobiło. Naprawdę aż tak dałem dupy, że nie widać w tym tekście dystansu? Pytam, bo emocje wyrażają ludzie inteligentni. Pytanie tak naprawdę jest proste. Jak się odnaleźć w nowej rzeczywistości, która ewentualnie przyjdzie? Widzę, że będzie ciężko, no i dobrze, znaczy, że się nie pogubimy z rozumem, przynajmniej tutaj.
może chociaż minister Kudrycką wywalą na zbity pysk
Pis już kiedyś rządził, wprawdzie tak dawno że prawie już nic z tego nie pamiętam. domyslam się tylko że za rządów pisowych nie byłoby ustawy śmieciowej i rychłego powołania tajnej policji od segragacji odpadów, zasad zdobywania prawa jazdy wzorowanych na regulaminie szkolenia pilotów pojazdów kosmicznych, rury ruskiej, i podobnych absurdów które teraz wchodzą w życie od ręki.
W sumie mniej skrajnej głupoty.
Z gospodarką byłoby jednak cienko, mniej złodziejstwa, ale bez rewelacji.
Mniej złodziejstwa jest
Mniej złodziejstwa jest kluczem. Tak, czy siak dzielenie skóry na niedźwiedziu w szabas. Powiem, czy tam napiszę tak. Gdybym miał zamienić lata 2005-2007 na 2007-2013, to zamieniam bez wahania. A jak będzie? Bóg nie wie.
może chociaż minister Kudrycką wywalą na zbity pysk
Pis już kiedyś rządził, wprawdzie tak dawno że prawie już nic z tego nie pamiętam. domyslam się tylko że za rządów pisowych nie byłoby ustawy śmieciowej i rychłego powołania tajnej policji od segragacji odpadów, zasad zdobywania prawa jazdy wzorowanych na regulaminie szkolenia pilotów pojazdów kosmicznych, rury ruskiej, i podobnych absurdów które teraz wchodzą w życie od ręki.
W sumie mniej skrajnej głupoty.
Z gospodarką byłoby jednak cienko, mniej złodziejstwa, ale bez rewelacji.
Mniej złodziejstwa jest
Mniej złodziejstwa jest kluczem. Tak, czy siak dzielenie skóry na niedźwiedziu w szabas. Powiem, czy tam napiszę tak. Gdybym miał zamienić lata 2005-2007 na 2007-2013, to zamieniam bez wahania. A jak będzie? Bóg nie wie.
To, co było, znaczy
Pojeb na pojebie pojebem po muniu jebie.
To, co było, znaczy
Pojeb na pojebie pojebem po muniu jebie.