Pewnie wielu się zastanawia co dalej? Tym razem odpowiem krótko, chociaż w znanej technice, wybieramy z tego co mamy. Proszę się temu przyjrzeć i powiedzieć, czy w ogóle mamy jakiś wybór:
Pewnie wielu się zastanawia co dalej? Tym razem odpowiem krótko, chociaż w znanej technice, wybieramy z tego co mamy. Proszę się temu przyjrzeć i powiedzieć, czy w ogóle mamy jakiś wybór:
1) Kluzik, Jakubiak, Kowal, Poncyliusz, Kamiński (jednak jakieś jaja pokazał), Migalski, Dorn/chudy Kamiński/Hofmann (podejrzewam na tak)
2) Tusk, Klich, Pitera, Niesiołowski, Graś dozorca
3) Kurski, Kempa, Kuchciński, Szczypińska, Ziobro, sterujący schorowanym staruszkiem.
Dla mnie kolejność nie jest przypadkowa, chociaż do starych numerów 2 i 3 ręki nie przyłożę. Można narzekać na zestaw numer jeden, ale trzeba pamiętać, że nawet jeśli to nie jest alternatywa, to jest doskonały klin. Tego pedalskiego uścisku chorego psychicznie staruszka z leniwym doliniarzem i telewizyjnym błaznem przedłużać nie wolno. Cokolwiek złamie ten interes, będzie początkiem większych ruchów. Tak to widzę i zgodzę się z każdym, że mamy do czynienia z kolejnym przepoczwarzeniem, ale bądźmy realistami i róbmy cokolwiek, by nie robić byle czego.
Nie będę wypisywać czego ta
Nie będę wypisywać czego ta ja chcę. Wybieramy z tego co mamy. Na co postawię ja, mimo, że to nie do końca moja bajka? Zacytuję Ciebie i już będzie wiadomo.
“Cokolwiek złamie ten interes, będzie początkiem większych ruchów. Tak to widzę i zgodzę się z każdym, że mamy do czynienia z kolejnym przepoczwarzeniem, ale bądźmy realistami i róbmy cokolwiek, by nie robić byle czego.”
Dodam po onetowsku, że zrobię wszystko żeby to samo zrobiła moja cała rodzina i wszyscy moi znajomi.
Nie będę wypisywać czego ta
Nie będę wypisywać czego ta ja chcę. Wybieramy z tego co mamy. Na co postawię ja, mimo, że to nie do końca moja bajka? Zacytuję Ciebie i już będzie wiadomo.
“Cokolwiek złamie ten interes, będzie początkiem większych ruchów. Tak to widzę i zgodzę się z każdym, że mamy do czynienia z kolejnym przepoczwarzeniem, ale bądźmy realistami i róbmy cokolwiek, by nie robić byle czego.”
Dodam po onetowsku, że zrobię wszystko żeby to samo zrobiła moja cała rodzina i wszyscy moi znajomi.
Najbardziej boję się tego,że mogą się dyskretnie wycofać
to znaczy przychylić się do propozycji Ziobry ,,ochłonięcia i przespania”. On z prezesem też trochę ustąpią i będzie ,,partia ta sama lecz nie taka sama”.
CHYBA zaszło już za daleko
CHYBA zaszło już za daleko (Na szczęście?) Ojcze Milicjancie. Obyś nie miał racji.
Myślę, że ten apel
Myślę, że ten apel ministranta Rydzyka tylko przyspieszył proces. Na razie realizuje się mój scenariusz. “Liberalne” media rzuciły się na rozłam w PiS i nie gnoją “odszczepieńców”. Wprawdzie sondaże przygotowali pod klęskę, ale już dziś widzą “realną zmianę na scenie politycznej”, reklamodawcy jednak nie są do pogardzenia. Jazda zacznie się wtedy jak za szybko zacznie ubywać PO i zmarginalizuje się SLD, a ta nowa siła jeśli powstanie, musi ogolić te dwie partie. PO to oczywiste, a SLD moim zdaniem jest przeszacowane, a raczej pompowane i ma tak zwanych młodych wyborców, którzy w zasadzie nie mają żadnych poglądów, byle ładnie cycate bliźniaczki zaśpiewały. Puści się im coś kolorowego na YouTube i przejdą tam gdzie fajniej. W każdym razie strategia jaką przyjął Migalski i Kamiński, czyli “mój drogi przyjacielu Andrzeju Morozowski, różnimy się od zawsze poglądami politycznymi, ale się szanujemy”, “panie redaktorze, pan zadaje bardzo inteligentne pytania, ale niestety nie mogę dać się w ciągnąc w tą grę” jest tym co trzeba robić. Kluzik, Kamiński, Bielan, Migalski, to są ludzie, którzy wiedzą jak wydymać media i tych prostych redaktorków. Walić w nich cepami i wytykać głupotę to jest samobójstwo, trzymać na łańcuszku jedyna strategia. Na start wystarczy, potem TVN i GW może znaleźć powody, aby straszyć nowym faszyzmem. Trzeba to dzielić na etapy, tak jak już pisałem. Najpierw grać tym co Michnika i Waltera rajcuje, czyli upokorzenie Kaczora, oni nie będą się potrafili powstrzymać przed taką pokusą. Ale oczywiście nie srać na Kaczyńskiego, robić dokładnie to co Kamiński, oddzielać ziarno od plewy. Potem po zdobyciu pozycji, zacznie się prawdziwa jazda, ale do tego jeszcze daleko, bo i na pierwszy etapie można polec. No i Tusk, na ile jego pozycja jest nadal monopolem, czy mocodawcy nie spanikują, czy media postawią na zadymę polityczną zawsze dającą profity, czy na wyjałowiony już układ z Tuskiem? Nie wiem, to się przy cygarach i whiskey rozegra. Każdym razie jest to pierwsza ekipa, która ma realne szanse, przede wszystkim znają wszystkich redaktorków, tym się można brzydzić, ale polityki SKUTECZNEJ inaczej zrobić się nie da. Można oczywiście też mieć wątpliwości, czy im się to nie spodoba i nie będą się bawić jak Tusk PR, ale po co się katować.
Najbardziej boję się tego,że mogą się dyskretnie wycofać
to znaczy przychylić się do propozycji Ziobry ,,ochłonięcia i przespania”. On z prezesem też trochę ustąpią i będzie ,,partia ta sama lecz nie taka sama”.
CHYBA zaszło już za daleko
CHYBA zaszło już za daleko (Na szczęście?) Ojcze Milicjancie. Obyś nie miał racji.
Myślę, że ten apel
Myślę, że ten apel ministranta Rydzyka tylko przyspieszył proces. Na razie realizuje się mój scenariusz. “Liberalne” media rzuciły się na rozłam w PiS i nie gnoją “odszczepieńców”. Wprawdzie sondaże przygotowali pod klęskę, ale już dziś widzą “realną zmianę na scenie politycznej”, reklamodawcy jednak nie są do pogardzenia. Jazda zacznie się wtedy jak za szybko zacznie ubywać PO i zmarginalizuje się SLD, a ta nowa siła jeśli powstanie, musi ogolić te dwie partie. PO to oczywiste, a SLD moim zdaniem jest przeszacowane, a raczej pompowane i ma tak zwanych młodych wyborców, którzy w zasadzie nie mają żadnych poglądów, byle ładnie cycate bliźniaczki zaśpiewały. Puści się im coś kolorowego na YouTube i przejdą tam gdzie fajniej. W każdym razie strategia jaką przyjął Migalski i Kamiński, czyli “mój drogi przyjacielu Andrzeju Morozowski, różnimy się od zawsze poglądami politycznymi, ale się szanujemy”, “panie redaktorze, pan zadaje bardzo inteligentne pytania, ale niestety nie mogę dać się w ciągnąc w tą grę” jest tym co trzeba robić. Kluzik, Kamiński, Bielan, Migalski, to są ludzie, którzy wiedzą jak wydymać media i tych prostych redaktorków. Walić w nich cepami i wytykać głupotę to jest samobójstwo, trzymać na łańcuszku jedyna strategia. Na start wystarczy, potem TVN i GW może znaleźć powody, aby straszyć nowym faszyzmem. Trzeba to dzielić na etapy, tak jak już pisałem. Najpierw grać tym co Michnika i Waltera rajcuje, czyli upokorzenie Kaczora, oni nie będą się potrafili powstrzymać przed taką pokusą. Ale oczywiście nie srać na Kaczyńskiego, robić dokładnie to co Kamiński, oddzielać ziarno od plewy. Potem po zdobyciu pozycji, zacznie się prawdziwa jazda, ale do tego jeszcze daleko, bo i na pierwszy etapie można polec. No i Tusk, na ile jego pozycja jest nadal monopolem, czy mocodawcy nie spanikują, czy media postawią na zadymę polityczną zawsze dającą profity, czy na wyjałowiony już układ z Tuskiem? Nie wiem, to się przy cygarach i whiskey rozegra. Każdym razie jest to pierwsza ekipa, która ma realne szanse, przede wszystkim znają wszystkich redaktorków, tym się można brzydzić, ale polityki SKUTECZNEJ inaczej zrobić się nie da. Można oczywiście też mieć wątpliwości, czy im się to nie spodoba i nie będą się bawić jak Tusk PR, ale po co się katować.
No to słucham Anna czy Anno – coś o Twoich idolach
o Rycerzach Bez Skazy(i bez głowy) albo o Genialnym Strategu(przez niego jodła zniknie z polskich lasów).
Ten żenujący spektakl nie tylko jest tutaj opisywany,ale odbywa się dokładnie wg. MK i mojego scenariusza. Zostały rozpisane dokładny scenariusz tej tragifarsy. Główny aktor był od rana tak zabiegany,że wszystko najistotniejsze – bez jego udziału.Obok.
W Pałacu – obok jego wiecu.
No to słucham Anna czy Anno – coś o Twoich idolach
o Rycerzach Bez Skazy(i bez głowy) albo o Genialnym Strategu(przez niego jodła zniknie z polskich lasów).
Ten żenujący spektakl nie tylko jest tutaj opisywany,ale odbywa się dokładnie wg. MK i mojego scenariusza. Zostały rozpisane dokładny scenariusz tej tragifarsy. Główny aktor był od rana tak zabiegany,że wszystko najistotniejsze – bez jego udziału.Obok.
W Pałacu – obok jego wiecu.
Ja jakoś nie mogę, dla mnie
Ja jakoś nie mogę, dla mnie zadowalające byłoby trio Kluzik, Migal i Poncyl – reszta mnie mierzi, na Kamińskiego nie mogę patrzeć na ten przykład, Hoffman to nudny przychlast z przedziałkiem klepiący w TV formułki przesłane sms-em, Dorna też nie mogę ogarnąć. Jeszcze żeby Cymańskiego skaptowali, bystry przynajmniej. Wiem niestety, że bez tej bandy się nie obejdzie, ale nie mogę i tak. Wiem że nie obejdzie się też bez bandy lokalnych działaczy, głodnych stanowisk, no bo kto będzie plakaty rozlepiał i podpisy zbierał. A lokalni działacze to mendy budujące kariery na lizaniu partyjnych odbytów a nie na ciężkiej pracy – żurać się chce. Ale trudno, to jest chyba immanentna cecha feudalno-lennego systemu partyjnego.
O wrażeniach estetycznych
O wrażeniach estetycznych zapomnijmy, zwłaszcza, że jest gorzej niż to łaskawym okiem opisujesz. Problem leży w pedalskim uścisku POPiS i to jest problem numer jeden, Zwróć uwagę, że debile nawet już o ordery dla Michnika się nie kłócą i o strategię NATO, nawet nie skomentowali syfu w sepcpułku i spotkania rodzin z Tuskiem, ba, krzyż zamieciony i cisza. Jedni kurwa klepią paciorki pod płotem, a drudzy zatrudniają córki u kolegów. Każde przepoczwarzenie było jakimś tam, ale jednak krokiem w przód, ten układ zdegradował się już tak, że im się nawet napieprzać między sobą nie chce.
Ja jakoś nie mogę, dla mnie
Ja jakoś nie mogę, dla mnie zadowalające byłoby trio Kluzik, Migal i Poncyl – reszta mnie mierzi, na Kamińskiego nie mogę patrzeć na ten przykład, Hoffman to nudny przychlast z przedziałkiem klepiący w TV formułki przesłane sms-em, Dorna też nie mogę ogarnąć. Jeszcze żeby Cymańskiego skaptowali, bystry przynajmniej. Wiem niestety, że bez tej bandy się nie obejdzie, ale nie mogę i tak. Wiem że nie obejdzie się też bez bandy lokalnych działaczy, głodnych stanowisk, no bo kto będzie plakaty rozlepiał i podpisy zbierał. A lokalni działacze to mendy budujące kariery na lizaniu partyjnych odbytów a nie na ciężkiej pracy – żurać się chce. Ale trudno, to jest chyba immanentna cecha feudalno-lennego systemu partyjnego.
O wrażeniach estetycznych
O wrażeniach estetycznych zapomnijmy, zwłaszcza, że jest gorzej niż to łaskawym okiem opisujesz. Problem leży w pedalskim uścisku POPiS i to jest problem numer jeden, Zwróć uwagę, że debile nawet już o ordery dla Michnika się nie kłócą i o strategię NATO, nawet nie skomentowali syfu w sepcpułku i spotkania rodzin z Tuskiem, ba, krzyż zamieciony i cisza. Jedni kurwa klepią paciorki pod płotem, a drudzy zatrudniają córki u kolegów. Każde przepoczwarzenie było jakimś tam, ale jednak krokiem w przód, ten układ zdegradował się już tak, że im się nawet napieprzać między sobą nie chce.
IMHO
IMHO pkt nr 1 szans niestety nie ma.
Brak im kasy i struktur, a bez struktur kasy nie będzie i na odwrót.
Układ partyjny jest zabetonowany i trzeba by niezłego tąpnięcia, by beton ten rozkruszyć.
IMHO
IMHO pkt nr 1 szans niestety nie ma.
Brak im kasy i struktur, a bez struktur kasy nie będzie i na odwrót.
Układ partyjny jest zabetonowany i trzeba by niezłego tąpnięcia, by beton ten rozkruszyć.